Nie chcę tu krytykować Queenu czy coś ale denerwuje mnie, że sporo częściej się wspomina i pamięta o nich niż np. o Scorpions czy Guns n' Roses którzy mieli o wiele więcej genialnych, bardziej wyrzeźbionych i piękniejszych kawałków
Wokalista Scorpions czy Guns n'Roses nie umarł na AIDS po baraszkowaniu z kolegami(to niemiłe, ale taka prawda, umarł właśnie dlatego). Gdyby żył to pewnie nie Queen mimo tego że mają kilka dobrych piosenek nie byliby dużo bardziej popularni niż panowie których wymieniłeś.
"powiedział że dla Żydów i Polaków grać nie będzie to jak porównać" - Nie żebym bronił GNR, bo to muzyczne łajno, ale to akurat bzdura i zła interpretacja słowa "polish".
On wcale tak nie powiedzial. Powiedzial to samo co Shady, a w zasadzie Shady powiedzial to samo co Axel czyli ze nie bedzie wystepowac dla "polished jews" czyli dla KARIEROWICZOW...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 września 2014 o 16:55
Czy jestem jedyną osobą, która uwielbia oba (Queen i Scorpions) zespoły i nie zamierza udowadniać, który lepszy? A Queen pamięta/zna/kojarzy więcej ludzi, bo Queen nagrał trochę (ile to nie wiem) więcej piosenek, które są znane na niemalże całym świecie (np. "We are the champions", "We will rock you", "Show must go on", "I want to break free" - to są tylko najbardziej znane z wszystkich ich świetnych piosenek), czym nie może poszczycić się Scorpions (mają co prawda "Wind of changes" czy "Rock you like a hurricane", ale nie są one aż tak popularne, jak te od Queen).
Freddie, Klaus i Axl to klasa sama w sobie i porownywanie ich swiadczy o ignorancji.Kto uwielbia choć jednego z nich na bank darzy szacunkiem pozostałych i niech tak zostanie.
Niesamowite, że na temat Guns N` Roses wypowiadają się gimby, których na świecie nie było gdy ten zespół miał swoje wielkie chwile. A tak dla informacji to GNR był jednym z zespołów które grały na Wembley w 1992 roku.Wiem bo oglądałem transmisję w telewizji (i miałem nawet nagranie na wideo). "You could be mine" z płyty "Use your illusion 2" jest jednym z najlepszych kawałków rockowych w historii.
@Rexrazorkedar Chyba nie pamiętasz jak na listach królowały "Still Loving You" czy "You and I". Poza tym mierzenie ambitnych kawałków za pomocą POPularności oznacza (lekki ale zawsze) brak logiki, taki "We will rock you" (kultowy jakby nie patrzeć) ma sporo prostszą konstrukcję więc nic dziwnego że dociera dalej. Ja nie krytykuję Queenu ale po prostu ubolewam, że w gąszczu dzisiejszego świata wytraca się pamięć o zespołach które definiowały Muzykę.
@mokotowianin, zdecyduj się. Albo vaginosceptykom mówisz NIE, albo ich popierasz. Freddy był wszak esencją tego czego nie trawisz - zadeklarowanym gejem o lewicowych poglądach. I co ty na to "paparuchu"?
Teraz żeś porównał. Queen oraz solowe albumy Freda zdobyły tyle nagród (i utrzymywały się tyle tygodni na światowych listach jako no1) co Scorpionsi i GNR razem wzięci!!! Nie mówiąc już o ilości publiki zebranej na koncertach koncertach.
Jeden z moich ulubionych muzyków., tak samo Queen jest jednym z moich ulubionych zespołów rockowych. Szkoda że Bulsara nie żyje, ale wiadome jest jedno. Że po śmierci każdego artysty(zarówno dobrego jak i złego) o tym artyście mówi się jak najlepiej, bo jest taka nieco głupia zasada "że o zmarłych się źle nie mówi".
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 września 2014 o 17:55
Co za idiota nie ma wyobraźni, nie umie myśleć metaforycznie i odczytuje wszystko dosłownie? To taki symbol, że dla fanów nigdy nie umarł. Nie wysilało się mózgu na polskim, hm?
Nie chcę tu krytykować Queenu czy coś ale denerwuje mnie, że sporo częściej się wspomina i pamięta o nich niż np. o Scorpions czy Guns n' Roses którzy mieli o wiele więcej genialnych, bardziej wyrzeźbionych i piękniejszych kawałków
Wokalista Scorpions czy Guns n'Roses nie umarł na AIDS po baraszkowaniu z kolegami(to niemiłe, ale taka prawda, umarł właśnie dlatego). Gdyby żył to pewnie nie Queen mimo tego że mają kilka dobrych piosenek nie byliby dużo bardziej popularni niż panowie których wymieniłeś.
"powiedział że dla Żydów i Polaków grać nie będzie to jak porównać" - Nie żebym bronił GNR, bo to muzyczne łajno, ale to akurat bzdura i zła interpretacja słowa "polish".
Zabawne, ten sam tekst o żydach i Polakach słyszałam niejednokrotnie na stronach dotyczących Eminema...
On wcale tak nie powiedzial. Powiedzial to samo co Shady, a w zasadzie Shady powiedzial to samo co Axel czyli ze nie bedzie wystepowac dla "polished jews" czyli dla KARIEROWICZOW...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2014 o 16:55
Czy jestem jedyną osobą, która uwielbia oba (Queen i Scorpions) zespoły i nie zamierza udowadniać, który lepszy? A Queen pamięta/zna/kojarzy więcej ludzi, bo Queen nagrał trochę (ile to nie wiem) więcej piosenek, które są znane na niemalże całym świecie (np. "We are the champions", "We will rock you", "Show must go on", "I want to break free" - to są tylko najbardziej znane z wszystkich ich świetnych piosenek), czym nie może poszczycić się Scorpions (mają co prawda "Wind of changes" czy "Rock you like a hurricane", ale nie są one aż tak popularne, jak te od Queen).
Freddie, Klaus i Axl to klasa sama w sobie i porownywanie ich swiadczy o ignorancji.Kto uwielbia choć jednego z nich na bank darzy szacunkiem pozostałych i niech tak zostanie.
Niesamowite, że na temat Guns N` Roses wypowiadają się gimby, których na świecie nie było gdy ten zespół miał swoje wielkie chwile. A tak dla informacji to GNR był jednym z zespołów które grały na Wembley w 1992 roku.Wiem bo oglądałem transmisję w telewizji (i miałem nawet nagranie na wideo). "You could be mine" z płyty "Use your illusion 2" jest jednym z najlepszych kawałków rockowych w historii.
@Rexrazorkedar Chyba nie pamiętasz jak na listach królowały "Still Loving You" czy "You and I". Poza tym mierzenie ambitnych kawałków za pomocą POPularności oznacza (lekki ale zawsze) brak logiki, taki "We will rock you" (kultowy jakby nie patrzeć) ma sporo prostszą konstrukcję więc nic dziwnego że dociera dalej. Ja nie krytykuję Queenu ale po prostu ubolewam, że w gąszczu dzisiejszego świata wytraca się pamięć o zespołach które definiowały Muzykę.
@mokotowianin, zdecyduj się. Albo vaginosceptykom mówisz NIE, albo ich popierasz. Freddy był wszak esencją tego czego nie trawisz - zadeklarowanym gejem o lewicowych poglądach. I co ty na to "paparuchu"?
Tylko, że on nie żyje, hehe.
Co może być najlepsze dla nieboszczyka?
Kwiaty?
Składanie życzeń urodzinowych nieżyjącemu ma taki sensk jak kupienie lodówki bezdomnemu.
Legendy nie umierają nigdy.
Chyba że złapią HIV.
Szary, jesteś taki nieczuły, chlip ;(
Ja bardzo nie lubię idealizowania. Freddie był wybitnym wokalistą, ale gdyby trzymał libido pod kontrolą to żyłby do dzisiaj.
Można powiedzieć, że rozwiązły styl życia naprawdę nie służy zdrowiu.
On nie zyje wiec najlepiej to mu się nie wiedzie
:-P
Teraz żeś porównał. Queen oraz solowe albumy Freda zdobyły tyle nagród (i utrzymywały się tyle tygodni na światowych listach jako no1) co Scorpionsi i GNR razem wzięci!!! Nie mówiąc już o ilości publiki zebranej na koncertach koncertach.
Niewiem kto to ale on on wyglada jak by jego poczucie mody utknelo w latach 90tych
Umarł w 91, więc według Twojego komentarza, to modą niejako wyprzedził swe czasy, kretynie ;>
kto to ?
kretynski demot, wszystkiego najlepszego dla trupa :/ czyli czego, żeby dobrze mu się leżało? I ten zwrot "legendo", śmieszny ten patos
Jeden z moich ulubionych muzyków., tak samo Queen jest jednym z moich ulubionych zespołów rockowych. Szkoda że Bulsara nie żyje, ale wiadome jest jedno. Że po śmierci każdego artysty(zarówno dobrego jak i złego) o tym artyście mówi się jak najlepiej, bo jest taka nieco głupia zasada "że o zmarłych się źle nie mówi".
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 września 2014 o 17:55
Choj Ci w dupę !! :)
Gimby nie znajo
Co za idiota życzy wszystkiego najlepszego zmarłej osobie ....
Co za idiota nie ma wyobraźni, nie umie myśleć metaforycznie i odczytuje wszystko dosłownie? To taki symbol, że dla fanów nigdy nie umarł. Nie wysilało się mózgu na polskim, hm?
Mam urodziny w tym samym dniu
Scorpionsi i GNR co to jest?