I bardzo dobrze. Wiecie o sprawie tyle ile wyczytaliście w necie (gdzie zawsze szuka się sensacji) i nie wiecie najważniejszych faktów. Gość który ukradł tego batonika miał już wielokrotnie zawieszane inne wyroki za kradzieże, a choroba psychiczna była tylko jego wymówką do popełniania przestępstw - badania lekarzy i biegłych potwierdziły, że gość w trakcie wszystkich kradzieży był poczytalny. I niezmiernie bawi mnie fakt, że strażnik więzienny, który pomógł wyjść na wolność złodziejowi jest przez was niemal noszony na rękach, a policjanci którzy staną na zakazie jak jadą na interwencje są gnojeni jakby wam rodziny pozabijali.
Dawanie zawiasów gościowi choremu na schizofrenie to kolejny skandal i szczyt debilizmu ,,wymiaru sprawiedliwośći ,, . Takiego gościa kieruje się na leczenie do psychiatryka a nie wali mu zawiasy. Drugą sprawą jest polskie prawo którego ogół jest legislacyjnym gównem wywodzącym się z poprzedniej epoki.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
10 września 2014 o 19:02
@melonix91, czy Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Gość był w pełni poczytalny w trakcie popełniania występków, objawów choroby, które mogłyby wskazywać na nieumyślne popełnianie tych kradzieży u niego nie występowały. Czyli co, każdy, kto ma żółte papiery powinien być według Ciebie bezkarny? Super, ciekawie czy byś się ucieszył, gdyby codziennie na chatę wpadał Ci jakiś gość, wyżerał żarcie z lodówki i był bezkarny, bo mimo pełnej poczytalności ma żółte papiery. Do jakiego psychiatryka gościa wysyłać, skoro nie potrzebuje leczenia psychiatrycznego tylko resocjalizacji?
@~kielo1 To ciekawe, że ten człowiek na co dzień ma stwierdzoną chorobę psychiczną, nagle przez biegłych jest uznany za poczytalnego w momencie popełniania czynu, a niepoczytalność sprawcy, sama w sobie, wyłącza możliwość popełnia przestępstwa.
A co do samej sprawy K. Olkowicza, to jest ona, niestety, z góry przegrana, bo nie ma wątpliwości, że popełnił czyn mu zarzucany. Inną sprawą jest to, że Arkadiusz K. nie powinien być w ogóle skazany i nigdy nie powinno było dojść do sytuacji, że ów Pan Olkowicz musi naprawiać oczywiste błędy sądu, a zdaje się, że to już nie pierwszy taki przypadek.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 września 2014 o 22:37
kielo, co ty wiesz, ten gość myśli że jest Elvisem Presleyem... Poza tym śmiga wszędzie z klatką papug bo to chyba jedyne "osoby" z którymi się zadaje.
@md92, jeżeli według Ciebie każda choroba psychiczna to niepoczytalność, to nie mamy o czym rozmawiać. @Pingwiningwin, a żebrzący cyganie chodzą w obdartych łachmanach i wykorzystują do tego własne dzieci - to znaczy, że rzeczywiście nie mają innego sposobu na utrzymanie? Jesteście naiwni jak dzieci w przedszkolu...
@~kielo1 Artykuł 31. § 1 Kodeksu Karnego mówi o tym, że nie popełnia przestępstwa ten, kto, między innymi, ze względu na chorobę psychiczną, nie jest w stanie pokierować swoim postępowaniem. Niemal niewątpliwe jest to, że osoba chora na schizofrenię i która jest ubezwłasnowolniona, nie jest w stanie pokierować swoim zachowaniem. Tym bardziej, że, przynajmniej tak można wnioskować z doniesień medialnych, Arkadiusz K. nie wie, że kradzież batonika jest zła, że jest czynem zabronionym, czyli nie miał zdolności do rozpoznania znaczenia czynu.
Wkleję jeszcze fragment komentarza do Kodeksu Karnego: "...Oceny tych zdolności dokonuje się, bazując na analizie wpływu zaburzeń na te "zdolności". W oparciu o rzeczywiste przeżycia psychiczne sprawcy można jedynie poddać analizie wpływ zaburzeń na stronę motywacyjną i sam zamiar przestępczy sprawcy (Rutkowski, Kontrowersje..., s. 18-19). W literaturze psychologicznej podkreśla się, że pojęcie to odnosi się do poznawczego aspektu procesu motywacyjnego (intelektualno-rozumowego); Gierowski, Rola..., s. 131."
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 września 2014 o 12:34
@md92, chłopie, skąd media wzięły informację, że "Dariusz K. nie wie, że kradzież jest zła"? Bo on tak powiedział? Lekarze i biegli twierdzą (opierając się m.in. o cytowane przez Ciebie artykuły) co innego i to im wierzę a nie złodziejowi, który bezczelnie próbuje zasłonić się własną chorobą. Z resztą, o co ja walczę? Żyjcie sobie dalej w antyutopijnym świecie, gdzie wszystko co polskie to złe, oceniając różne sytuacje przez pryzmat niepełnych informacji podawanych przez żądne sensacji media.
kielo, Ja jestem z Koszalina i widuje tego człowieka. On ma swój świat, ubiera się w garnitur i koszule, zrobił sobie fryzurę na Elvisa, jak go ktoś palcem wytknie to myśli że się ludzie jarają że Elvisa widzą i się uśmiecha i mówi "Dzięki" wskazując na tę osobę palcem wskazującym. Śmiga wszędzie z papugami, śpiewa sobie piosenki Elvisa. Swoje teorie z dupy wzięte możesz sobie wsadzić właśnie tam. Równie dobrze mogło być tak że myślał że jak zaśpiewa piosenkę sprzedawczyni w kiosku i weźmie wafelka to będą kwita, bo kto by nie sprzedał wafelka za piosenkę śpiewaną przez samego Elvisa.
@~kielo1 Chyba jednak Ty żyjesz w jakiejś utopii. Wierzysz, że biegli są nieomylni. Tymczasem nie są. Można mnożyć przykłady ich błędów i niekompetencji, tak samo jak sądów i prokuratury. Polecam pójść na studia prawnicze, albo chociaż porozmawiać z jakimś przedstawicielem tego zawodu, wtedy można zobaczyć ile niekompetencji jest w polskim wymiarze sprawiedliwości. I nie jest prawdą, że nasze regulacje prawnokarne są złe, są one nieumiejętnie, albo wręcz błędnie stosowane.
@Pingwiningwin, mam wrażenie, że mówię do ściany. To, że ktoś się dziwnie ubiera, ma swoje odpały nie znaczy, że jest niepoczytalny, zrozumcie to wreszcie. @md92, nadal zostanę przy swoim, bo dużo częściej zdarza się kłamać oskarżonym niż mylić biegłym.
kielo, Gość ma stwierdzoną schizofrenie i o tym wiedziałem już przed tą sprawą, ja też odnoszę takie wrażenie, że mówię do ściany dlatego nie mam ochoty tracić więcej czasu na dysputy z tobą, bo mimo że nie masz żadnych informacji na ten temat, to próbujesz ludziom którzy wiedzą o sprawie więcej wmówić, że to twoje domysły są prawdą "bo są bardziej prawdopodobne" a kto tak nie myśli ten naiwniak.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 września 2014 o 13:49
@Pingwiningwin, od kilku postów tłumaczę, że schizofrenia nie równa się niepoczytalność. I ja nikomu nic nie wmawiam, tylko stwierdzam fakt jak przebiegała sprawa i jaką opinię wydali biegli - to Wy staracie się wcisnąć wszystkim, że sąd i biegli się pomylili, mimo że nie macie ani wiedzy na temat sprawy, ani kompetencji.
Przeczytałem trochę więcej o tej sprawie. Arkadiusz K. został skazany przez sąd na zapłatę 100 zł grzywny, w trybie zaocznym, więc SĄD NAWET GO NIE WIDZIAŁ i nie wiedział z kim ma do czynienia. A że Arkadiusz K. nie wniósł on sprzeciwu i nie zapłacił grzywny, to zamieniono mu ją na więzienie. Nadal nie zmienia to faktu, że nie powinien być skazany.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
11 września 2014 o 14:35
i co z tego jak wszyscy dokoła niego są poj...ni, powinni kasę za te postępowania ściagnąc z pensji sedziów i prokuratorów którzy narazaili Skarb Państwa na straty związane z prowadzeniem postępowaniem względem niego.
Niestety, dopóki nikt nie zabierze się za reformę Prokuratury, dopóty ciągle będziemy słyszeć o takich "popisach" sądów i prokuratury właśnie. Nie wiem, czy wiecie jak działa ta "zacna" instytucja? Otóż istnieje zasada, w myśl której działania jednego z prokuratorów są działaniami danej jednostki prokuratury. Prowadzi to najczęściej do tego, że jeden prokurator idzie na wszystkie rozprawy w danym dniu, o ile w ogóle któryś się tam stawi. W związku z tym, najczęściej nie ma on pojęcia o co chodzi w danej sprawie, nie ma nic do powiedzenia, a siedzi tam tylko dlatego, że musi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 września 2014 o 22:53
Sądujemy ludzi którzy z własnej woli chcą pomagać normalnym ludziom, a złodziei wypuszczamy na wolność. Dobrze, że decyzja o wyjeździe z tego chorego kraju zapadła w mojej głowie już dawno, bo jeszcze bym się zaczął przejmować...
Aha, jak wyjedziesz to już się nie będziesz przejmował. Gratulacje! Najłatwiej uciec od problemu i zapomnieć co dla Polski i Polaków robili nasi dziadkowie. Kiedyś ludzie mieli honor.. dziś tylko liczy się dla nich wygoda.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 września 2014 o 19:43
I to jest prawdziwy demotywaror (których notabene coraz mniej na stronie). Dobry człowiek z dobrym sercem, który może być wzorem do naśladowania przegrywa z bezdusznym systemem. Takie coś naprawdę demotywuje...
Jak to mawiali Rzymianie: Dura lex, sed lex. Szkoda tylko, ze nie znali naszego prawa, bo na pewno by to odszczekali. Oczywiscie takiego czlowieka uwala, ale czlonkow mafii to skarza na 2-3 lata. Gdzie tu sens, gdzie logika?
To jest moim zdaniem bardzo duży błąd mówienie o "bezdusznym systemie" - właśnie to pokazuje ten przykład. To nie system go skazał, nie system go oskarżył, nie system wymyślił durny przepis że urzędnik państwowy nie może wpłacić grzywny za kogoś - zrobili to konkretni ludzie. Wkurza mnie taka maniera w Polsce, odczłowieczanie problemów, zamiast pociąganie do odpowiedzialności konkretne osoby - nauczyliśmy się tego przez lata socjalizmu, a okrągły stół i przemiany ustrojowe tylko to umocniły. Żeby coś się zmieniło, musimy chwytać za pysk osoby odpowiedzialne!
Jasne.
Za 1500 zł na umowę zlecenie ma iść do więzienia za sprzeniewierzenie pieniędzy publicznych, i potem ma je oddać z własnego majątku wraz z karą pieniężną, bo "powinien być odważny". Cała Polska oczywiście będzie mu biła brawa podczas gdy on już nigdy nie znajdzie pracy. Bo nikt z tych wychwalających ludzi mu oczywiście nie pomoże.
Kiedy ludzie się opamiętają i przestaną zwalać winę za złe prawo na urzędników?
A może rodzina pana Arkadiusza ma za przeproszeniem w dupie? Biorą tylko kasę z renty a co się z nim dzieje już ich nie obchodzi, znam takie przypadki, Gość chciał być po prostu dobrym człowiekiem, bo wiedział, że osadzenie w areszcie starszego schorowanego mężczyzny za kradzież batonika o wartości 1 złotego jest absurdem
W całej histerii, jaka zapanowała w mediach wokół tej sprawy, wszystkim umknęło to, co najważniejsze, a mianowicie to, że sądy nie mogły postąpić inaczej. Wykonanie cudzej kary jest w polskim prawie karnym przestępstwem. Można dyskutować czy to jest słuszny przepis, ale taki on jest. Sądy natomiast nie są od tego by prawo stosować, a nie zmieniać. Od tego jest Sejm. W sytuacji gdy zostanie stwierdzone, że ktoś wykonał cudzą karę - w tym przypadku grzywny - nie ma możliwości uniewinnienia. W tej natomiast sprawie sąd uznając winę, odstąpił od wymierzenia kary, czyli zrobił maksimum tego, co mógł. To po pierwsze. Po drugie pan dyrektor, z całym szacunkiem dla jego wielkiego serca, powinien znać prawo karne i wiedzieć, że nie tak się załatwia tego rodzaju sprawy. Mógł pożyczyć skazanemu pieniądze na grzywnę i nie byłoby żadnej sprawy. Mógł mu te pieniądze także darować i także nie byłoby sprawy. Wybrał jednak wpłacenie kwoty grzywny jako on sam, przy czym jako wysokiej rangi funkcjonariusz więziennictwa, z pewnością wiedział, że jest to przestępstwo i z pewnością wiedział, że można było to zrobić prościej i legalnie. Dlaczego wybrał sposób trudniejszy i nielegalny, na to pytanie odpowiedzcie sobie już sami, bo ja nie chce niczego sugerować. Pamiętajcie tylko, że nie wszystko, co powiedzą Wam w telewizji, musi być automatycznie całą prawdą.
Wplacanie za kogos grzywny jest nielegalne?? Czy to nie podwaza sensu grzywny? Jakby mnie aresztowali to rodzina nie moze za mnie uregulowac kary? Albo brakuje tu jakiejs informacji, albo to jest kompletnie bez sensu.
Co innego jest grzywna, a co innego jest poreczenie majatkowe(nazywane popularnie kaucja). Kara grzywny jest nalozona na osobe, wobec ktorej sad wydal wyrok i to ta osoba ma ta grzywne zaplacic.
Chyba jedyny klawisz który by w pierdlu nie miał ..... :)
Najgorsze jest to, że już ma nasrane w papierach. Pomimo braku kary wyrok jest.
I bardzo dobrze. Wiecie o sprawie tyle ile wyczytaliście w necie (gdzie zawsze szuka się sensacji) i nie wiecie najważniejszych faktów. Gość który ukradł tego batonika miał już wielokrotnie zawieszane inne wyroki za kradzieże, a choroba psychiczna była tylko jego wymówką do popełniania przestępstw - badania lekarzy i biegłych potwierdziły, że gość w trakcie wszystkich kradzieży był poczytalny. I niezmiernie bawi mnie fakt, że strażnik więzienny, który pomógł wyjść na wolność złodziejowi jest przez was niemal noszony na rękach, a policjanci którzy staną na zakazie jak jadą na interwencje są gnojeni jakby wam rodziny pozabijali.
@~kielo1
Dawanie zawiasów gościowi choremu na schizofrenie to kolejny skandal i szczyt debilizmu ,,wymiaru sprawiedliwośći ,, . Takiego gościa kieruje się na leczenie do psychiatryka a nie wali mu zawiasy. Drugą sprawą jest polskie prawo którego ogół jest legislacyjnym gównem wywodzącym się z poprzedniej epoki.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 września 2014 o 19:02
@melonix91, czy Ty potrafisz czytać ze zrozumieniem? Gość był w pełni poczytalny w trakcie popełniania występków, objawów choroby, które mogłyby wskazywać na nieumyślne popełnianie tych kradzieży u niego nie występowały. Czyli co, każdy, kto ma żółte papiery powinien być według Ciebie bezkarny? Super, ciekawie czy byś się ucieszył, gdyby codziennie na chatę wpadał Ci jakiś gość, wyżerał żarcie z lodówki i był bezkarny, bo mimo pełnej poczytalności ma żółte papiery. Do jakiego psychiatryka gościa wysyłać, skoro nie potrzebuje leczenia psychiatrycznego tylko resocjalizacji?
@~kielo1 To ciekawe, że ten człowiek na co dzień ma stwierdzoną chorobę psychiczną, nagle przez biegłych jest uznany za poczytalnego w momencie popełniania czynu, a niepoczytalność sprawcy, sama w sobie, wyłącza możliwość popełnia przestępstwa.
A co do samej sprawy K. Olkowicza, to jest ona, niestety, z góry przegrana, bo nie ma wątpliwości, że popełnił czyn mu zarzucany. Inną sprawą jest to, że Arkadiusz K. nie powinien być w ogóle skazany i nigdy nie powinno było dojść do sytuacji, że ów Pan Olkowicz musi naprawiać oczywiste błędy sądu, a zdaje się, że to już nie pierwszy taki przypadek.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 września 2014 o 22:37
kielo, co ty wiesz, ten gość myśli że jest Elvisem Presleyem... Poza tym śmiga wszędzie z klatką papug bo to chyba jedyne "osoby" z którymi się zadaje.
@md92, jeżeli według Ciebie każda choroba psychiczna to niepoczytalność, to nie mamy o czym rozmawiać. @Pingwiningwin, a żebrzący cyganie chodzą w obdartych łachmanach i wykorzystują do tego własne dzieci - to znaczy, że rzeczywiście nie mają innego sposobu na utrzymanie? Jesteście naiwni jak dzieci w przedszkolu...
@~kielo1 Artykuł 31. § 1 Kodeksu Karnego mówi o tym, że nie popełnia przestępstwa ten, kto, między innymi, ze względu na chorobę psychiczną, nie jest w stanie pokierować swoim postępowaniem. Niemal niewątpliwe jest to, że osoba chora na schizofrenię i która jest ubezwłasnowolniona, nie jest w stanie pokierować swoim zachowaniem. Tym bardziej, że, przynajmniej tak można wnioskować z doniesień medialnych, Arkadiusz K. nie wie, że kradzież batonika jest zła, że jest czynem zabronionym, czyli nie miał zdolności do rozpoznania znaczenia czynu.
Wkleję jeszcze fragment komentarza do Kodeksu Karnego: "...Oceny tych zdolności dokonuje się, bazując na analizie wpływu zaburzeń na te "zdolności". W oparciu o rzeczywiste przeżycia psychiczne sprawcy można jedynie poddać analizie wpływ zaburzeń na stronę motywacyjną i sam zamiar przestępczy sprawcy (Rutkowski, Kontrowersje..., s. 18-19). W literaturze psychologicznej podkreśla się, że pojęcie to odnosi się do poznawczego aspektu procesu motywacyjnego (intelektualno-rozumowego); Gierowski, Rola..., s. 131."
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2014 o 12:34
@md92, chłopie, skąd media wzięły informację, że "Dariusz K. nie wie, że kradzież jest zła"? Bo on tak powiedział? Lekarze i biegli twierdzą (opierając się m.in. o cytowane przez Ciebie artykuły) co innego i to im wierzę a nie złodziejowi, który bezczelnie próbuje zasłonić się własną chorobą. Z resztą, o co ja walczę? Żyjcie sobie dalej w antyutopijnym świecie, gdzie wszystko co polskie to złe, oceniając różne sytuacje przez pryzmat niepełnych informacji podawanych przez żądne sensacji media.
kielo, Ja jestem z Koszalina i widuje tego człowieka. On ma swój świat, ubiera się w garnitur i koszule, zrobił sobie fryzurę na Elvisa, jak go ktoś palcem wytknie to myśli że się ludzie jarają że Elvisa widzą i się uśmiecha i mówi "Dzięki" wskazując na tę osobę palcem wskazującym. Śmiga wszędzie z papugami, śpiewa sobie piosenki Elvisa. Swoje teorie z dupy wzięte możesz sobie wsadzić właśnie tam. Równie dobrze mogło być tak że myślał że jak zaśpiewa piosenkę sprzedawczyni w kiosku i weźmie wafelka to będą kwita, bo kto by nie sprzedał wafelka za piosenkę śpiewaną przez samego Elvisa.
@~kielo1 Chyba jednak Ty żyjesz w jakiejś utopii. Wierzysz, że biegli są nieomylni. Tymczasem nie są. Można mnożyć przykłady ich błędów i niekompetencji, tak samo jak sądów i prokuratury. Polecam pójść na studia prawnicze, albo chociaż porozmawiać z jakimś przedstawicielem tego zawodu, wtedy można zobaczyć ile niekompetencji jest w polskim wymiarze sprawiedliwości. I nie jest prawdą, że nasze regulacje prawnokarne są złe, są one nieumiejętnie, albo wręcz błędnie stosowane.
@Pingwiningwin, mam wrażenie, że mówię do ściany. To, że ktoś się dziwnie ubiera, ma swoje odpały nie znaczy, że jest niepoczytalny, zrozumcie to wreszcie. @md92, nadal zostanę przy swoim, bo dużo częściej zdarza się kłamać oskarżonym niż mylić biegłym.
kielo, Gość ma stwierdzoną schizofrenie i o tym wiedziałem już przed tą sprawą, ja też odnoszę takie wrażenie, że mówię do ściany dlatego nie mam ochoty tracić więcej czasu na dysputy z tobą, bo mimo że nie masz żadnych informacji na ten temat, to próbujesz ludziom którzy wiedzą o sprawie więcej wmówić, że to twoje domysły są prawdą "bo są bardziej prawdopodobne" a kto tak nie myśli ten naiwniak.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2014 o 13:49
@Pingwiningwin, od kilku postów tłumaczę, że schizofrenia nie równa się niepoczytalność. I ja nikomu nic nie wmawiam, tylko stwierdzam fakt jak przebiegała sprawa i jaką opinię wydali biegli - to Wy staracie się wcisnąć wszystkim, że sąd i biegli się pomylili, mimo że nie macie ani wiedzy na temat sprawy, ani kompetencji.
@~kielo1 To wyobraź sobie, że w podobnym tonie co ja, wypowiadali się uznani w Polsce prawnicy.
Przeczytałem trochę więcej o tej sprawie. Arkadiusz K. został skazany przez sąd na zapłatę 100 zł grzywny, w trybie zaocznym, więc SĄD NAWET GO NIE WIDZIAŁ i nie wiedział z kim ma do czynienia. A że Arkadiusz K. nie wniósł on sprzeciwu i nie zapłacił grzywny, to zamieniono mu ją na więzienie. Nadal nie zmienia to faktu, że nie powinien być skazany.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 września 2014 o 14:35
i co z tego jak wszyscy dokoła niego są poj...ni, powinni kasę za te postępowania ściagnąc z pensji sedziów i prokuratorów którzy narazaili Skarb Państwa na straty związane z prowadzeniem postępowaniem względem niego.
Niestety, dopóki nikt nie zabierze się za reformę Prokuratury, dopóty ciągle będziemy słyszeć o takich "popisach" sądów i prokuratury właśnie. Nie wiem, czy wiecie jak działa ta "zacna" instytucja? Otóż istnieje zasada, w myśl której działania jednego z prokuratorów są działaniami danej jednostki prokuratury. Prowadzi to najczęściej do tego, że jeden prokurator idzie na wszystkie rozprawy w danym dniu, o ile w ogóle któryś się tam stawi. W związku z tym, najczęściej nie ma on pojęcia o co chodzi w danej sprawie, nie ma nic do powiedzenia, a siedzi tam tylko dlatego, że musi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 września 2014 o 22:53
Ponieważ nie każdy kojarzy sprawę, oto link. http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140909/KOSZALIN/140909740
Sądujemy ludzi którzy z własnej woli chcą pomagać normalnym ludziom, a złodziei wypuszczamy na wolność. Dobrze, że decyzja o wyjeździe z tego chorego kraju zapadła w mojej głowie już dawno, bo jeszcze bym się zaczął przejmować...
Aha, jak wyjedziesz to już się nie będziesz przejmował. Gratulacje! Najłatwiej uciec od problemu i zapomnieć co dla Polski i Polaków robili nasi dziadkowie. Kiedyś ludzie mieli honor.. dziś tylko liczy się dla nich wygoda.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 września 2014 o 19:43
I to jest prawdziwy demotywaror (których notabene coraz mniej na stronie). Dobry człowiek z dobrym sercem, który może być wzorem do naśladowania przegrywa z bezdusznym systemem. Takie coś naprawdę demotywuje...
Jak to mawiali Rzymianie: Dura lex, sed lex. Szkoda tylko, ze nie znali naszego prawa, bo na pewno by to odszczekali. Oczywiscie takiego czlowieka uwala, ale czlonkow mafii to skarza na 2-3 lata. Gdzie tu sens, gdzie logika?
To jest moim zdaniem bardzo duży błąd mówienie o "bezdusznym systemie" - właśnie to pokazuje ten przykład. To nie system go skazał, nie system go oskarżył, nie system wymyślił durny przepis że urzędnik państwowy nie może wpłacić grzywny za kogoś - zrobili to konkretni ludzie. Wkurza mnie taka maniera w Polsce, odczłowieczanie problemów, zamiast pociąganie do odpowiedzialności konkretne osoby - nauczyliśmy się tego przez lata socjalizmu, a okrągły stół i przemiany ustrojowe tylko to umocniły. Żeby coś się zmieniło, musimy chwytać za pysk osoby odpowiedzialne!
Wielki Szacunek dla tego Pana !!!
Jasne.
Za 1500 zł na umowę zlecenie ma iść do więzienia za sprzeniewierzenie pieniędzy publicznych, i potem ma je oddać z własnego majątku wraz z karą pieniężną, bo "powinien być odważny". Cała Polska oczywiście będzie mu biła brawa podczas gdy on już nigdy nie znajdzie pracy. Bo nikt z tych wychwalających ludzi mu oczywiście nie pomoże.
Kiedy ludzie się opamiętają i przestaną zwalać winę za złe prawo na urzędników?
Wbrew częstemu przekonaniu, nie każdy pracownik urzędu to dogmatyczna biurwa.
Tkich wspanialych ludzi jak on powinno sie szanowac a nie skazywac. Ci sadziowie ktorzy go skazali powinni wisiec za takie decyzje.
"Niska szkodliwosc spoleczna czynu, dziekuje, do widzenia." Takie powinny byc slowa sedziego w tej sprawie.
http://forum.cdrinfo.pl/attachments/f5/66970d1407254503-zus-pue-oraz-epuap-przez-internet-temat-z-cyklu-moj-kraj-taki-piekny-moj_kraj_taki_piekny.jpg
Jedno słowo P O L S K A ! :)
Co za chu*e
Kolejny raz Polska doprowadza dobrego człowieka do stanu upodlenia.
Gość jest idiotą. wystarczyło dać kasę rodzinie żeby wpłaciła grzywnę. Za głupotę wyrok słuszny
A może rodzina pana Arkadiusza ma za przeproszeniem w dupie? Biorą tylko kasę z renty a co się z nim dzieje już ich nie obchodzi, znam takie przypadki, Gość chciał być po prostu dobrym człowiekiem, bo wiedział, że osadzenie w areszcie starszego schorowanego mężczyzny za kradzież batonika o wartości 1 złotego jest absurdem
To jeszcze by rodzine pociagneli, za "organizowanie zbiorki".
W całej histerii, jaka zapanowała w mediach wokół tej sprawy, wszystkim umknęło to, co najważniejsze, a mianowicie to, że sądy nie mogły postąpić inaczej. Wykonanie cudzej kary jest w polskim prawie karnym przestępstwem. Można dyskutować czy to jest słuszny przepis, ale taki on jest. Sądy natomiast nie są od tego by prawo stosować, a nie zmieniać. Od tego jest Sejm. W sytuacji gdy zostanie stwierdzone, że ktoś wykonał cudzą karę - w tym przypadku grzywny - nie ma możliwości uniewinnienia. W tej natomiast sprawie sąd uznając winę, odstąpił od wymierzenia kary, czyli zrobił maksimum tego, co mógł. To po pierwsze. Po drugie pan dyrektor, z całym szacunkiem dla jego wielkiego serca, powinien znać prawo karne i wiedzieć, że nie tak się załatwia tego rodzaju sprawy. Mógł pożyczyć skazanemu pieniądze na grzywnę i nie byłoby żadnej sprawy. Mógł mu te pieniądze także darować i także nie byłoby sprawy. Wybrał jednak wpłacenie kwoty grzywny jako on sam, przy czym jako wysokiej rangi funkcjonariusz więziennictwa, z pewnością wiedział, że jest to przestępstwo i z pewnością wiedział, że można było to zrobić prościej i legalnie. Dlaczego wybrał sposób trudniejszy i nielegalny, na to pytanie odpowiedzcie sobie już sami, bo ja nie chce niczego sugerować. Pamiętajcie tylko, że nie wszystko, co powiedzą Wam w telewizji, musi być automatycznie całą prawdą.
Monopol na pomaganie ma rząd ,a rząd nie lubi konkurencji
Wplacanie za kogos grzywny jest nielegalne?? Czy to nie podwaza sensu grzywny? Jakby mnie aresztowali to rodzina nie moze za mnie uregulowac kary? Albo brakuje tu jakiejs informacji, albo to jest kompletnie bez sensu.
Grzywnę może wpłacić tylko rodzina lub osoba najbliższa. Na przykład konkubina.
Co innego jest grzywna, a co innego jest poreczenie majatkowe(nazywane popularnie kaucja). Kara grzywny jest nalozona na osobe, wobec ktorej sad wydal wyrok i to ta osoba ma ta grzywne zaplacic.
Jeszcze bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że żyję w chorym kraju o chorym sądownictwie i wielu, wieeeluuu innych... Żałosne.