Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1387 1664
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar stachuW
+41 / 45

Chodząc po ścieżce rowerowej dla ROWERÓW wkurzają cie rowery? A jak przechodzisz przez ulice to samochody cie tez wkurzają?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~takitam800
-4 / 16

No oczywiście że wkurzają. Ile to się człowiek nie raz wystoi żeby przejść na drugą stronę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KapitanHerbata
+7 / 9

AHAHAHA na ścieżce rowerowej przeszkadzają typowi "tylko jadące rowery" HAHAHA nie wiem czy troll czy nie ale jak to powiedział koleś w telegrze "wygrał je.bany" ahahhah XD XD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Centi
+2 / 4

@KapitanHerbata: Nic nie wygrał - albo udaje debila albo jest debilem - tak czy inaczej to jakiś przegryw życiowy - a Ty nie jesteś lepszy jeśli Cie to śmieszy ;]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cati8
+23 / 63

rowerzysta na chodniku nie stanowi zagrożenia? ?? zapraszam kolo mnie, nie da sie normalnie przejsc bo chodnik waski a rowerzysci sobie prawie wyscigi robią.jada 30km/h i juz z oddali dzwonia żeby szybko im zejść (najczesciej mozna tylko w krzaki) juz mi sil brak na to chamstwo!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kukunamuniu1
+43 / 69

to słabe masz to miasto, u nas nikt tak nie robi. Problem jest odwrotny natomiast, ludzie stadami walają się po ścieżkach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cati8
+10 / 14

ano slabe:( a ja 45kg to raczej marnie skoncze jak wpadnie mi na plecy 70kg+rower.co mam robic? pomysł rozsypywania gwozdzi odpada bo chamstwa chamstwen nie bede zwalczala.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikolajs1980
-5 / 21

Dzwoni to się przeważnie po to aby inny uczestnik ruchu wiedział, że nadjeżdżasz i nie wykonywał niespodziewanych zmian kierunku poruszania. W większości nie jest to wyraz chamstwa ale rozsądne zachowanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kokosnh
+7 / 11

Rowerzyści stanowią realne zagrożenie dla pieszych na chodniku ( oczywiście mniejsze niż auta na ulicy ), dlatego przy wymijaniu takich spacerowiczów, zwykle potrzeba wjechać na chodnik, lub użyć dzwonka z dużej odległości ( musi być na podstawowym wyposażeniu ). Kolejny problem to niezwracanie uwagi przez pieszych na ścieżki, zwłaszcza, jeśli przechodzą przez nie prostopadle, a tam mogę legalnie pędzić 50 km/h :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolingmodeon
-3 / 3

kranik123 mieszkasz w Holandii?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RoosZeiry
+3 / 9

W poznaniu jest ten sam burdel, rowerzyści jeżdżą ciągle po chodnikach i jest to zagrożenie, masz rower to spieprzaj na ulice albo na ścieżkę. chodnik jest dla pieszych. Mam nadzieje że zostanie to prawnie karane bo nie raz (gdyby nie to że odskoczyłem z chodnika na ulice lub w krzaki) miałbym kierownice roweru w plecach bo się debilnemu rowerzyście po ulicy jeździć nie chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kokosnh
+2 / 2

@alveryn - ścieżka "z drugiej strony", nie jest ścieżką dla tych rowerzystów. Rowerzyści są obowiązani do jazdy ścieżką, jeśli jest wyznaczona w kierunku ich ruchu. Nie można jeździć pod prąd ( ścieżki są oznakowane ). Kolejny problem to ścieżki dwukierunkowe. Po pierwsze nie da się ich odróżnić od ścieżek jednokierunkowych, gdy jesteśmy na przeciwnym kierunku ruchu ( znaki poziome ). Po drugie, jazda nimi jest niebezpieczna i mówię tu z doświadczenia, wszystkie sytuacje bliskie potrącenia w ostatnich 3 lat miałem na takich właśnie ścieżkach, jadąc "pod prąd". Po trzecie w mojej interpretacji, taka ścieżka znajduje się na "przeciwnym kierunku ruchu" więc nie muszę nią jeździć ( nie wiem co na to policja, bo mandat wynosi 50 zł , ale w artykule znalazłem że : "Jeżeli już decydujemy się wjechać na drogę rowerową po lewej stronie jezdni (a nie mamy obowiązku nią jechać)" więc widać, że nie trzeba, nawet jak jest dwukierunkowa ). Rowerzyści mają prawo jeździć po chodniku, jeśli na ulicy jest podwyższona prędkość, a chodnik więcej niż 2 m ( ale piesi mają pierwszeństwo, więc na tych ***** możesz się wypiąć, popieram)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2014 o 23:35

avatar cjfeelip
-1 / 3

PROBLEM polega zawsze na tym, że piesi mają żal za jeżdżenie po chodniku..zanim powstały drogi dla rowerów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GOUOM3EK
+1 / 1

kukunamuniu1 - problem działa w obie strony... piesi i rowerzyści są po jednych pieniądzach... i jedni i drudzy łażą/jeżdżą przez ulice jak chcą, piesi chodzą po ścieżkach rowerowych, a rowerzyści jeżdżą po chodnikach i tak samo jak pieszy jest zagrożeniem na ścieżce rowerowej, tak samo rowerzysta jest zagrożeniem na chodniku... a rowerzysta jak nie ma ścieżki rowerowej, to MA OBOWIĄZEK poruszać się po ulicy... nie dotyczy to dzieci do 10 roku życia bodaj... a ilu popiernicza chodnikami? pomijam już całą masę innych przewinień jak brak kasków, czy jazda samą ramą z kołami i siodełkiem, bez odblasków i oświetlenia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Critz
+1 / 1

Wystarczy trochę uwagi i poszanowania dla innych uczestników ruchu. Sam zawsze jadę ulicą, ale jeśli zamierzam skręcić w lewo na skrzyżowaniu to zsiadam i przeprowadzam rower na chodnik i po pasach, bo nie mam prawa jazdy i zwyczajnie boję się w godzinach szczytu skręcać na zakładkę, gdzie muszę przepuścić jeszcze auta z naprzeciwka, wskazywać ręką skręt jednocześnie oglądając się za siebie przy zmianie pasa, rozpędzać się z miejsca a potem od razu hamować by nie walnąć w samochód przede mną i do tego jeszcze uważać na dziury w asfalcie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2014 o 4:35

E Eduardo
+1 / 1

@kokosnh Mylisz pojęcia. Nie ma ścieżek jedno i dwukierunkowych. W ustawie są wyróżnione pojęcia drogi dla rowerów (to jest właśnie to, co ludzie potocznie nazywają ścieżką rowerową) i pasa ruchu dla rowerów. Konkretniej brzmią one tak: "droga dla rowerów – drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu rowerów, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi; droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej drogi konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego;" (zauważ, że w definicji nie m nic o tym, że drogą dla rowerów można jechać tylko w jednym kierunku), "pas ruchu dla rowerów – część jezdni przeznaczoną do ruchu rowerów w jednym kierunku, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;". Tak więc po zebraniu powyższych definicji i art. 33.1, który brzmi: "Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym." raczej jasne jest (a przynajmniej powinno być), że droga dla rowerów oddzielona od jezdni (konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego) nie jest jednokierunkowym pasem (bo ten jest częścią jezdni), więc jest wyznaczona dla obu kierunków jazdy rowerów i to po której stronie drogi się znajduje, nie jest tu istotne. Jest droga dla rowerów, to rowery poruszają się po niej w obu kierunkach, a jak jest pas ruchu dla rowerów, to rowery poruszają się po nim tylko w wyznaczonym kierunku. Proste. Naprawdę lepiej czasem przeczytać dokładnie ustawę, niż jakieś interpretacje dziennikarzy w prasie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~anonim_nr8683634
0 / 0

W tym democie chodzi o to że nie stanowi zagrożenia na chodniku, ale już tak jak się wpieprzą na rowerową

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
0 / 0

kopnij z raz w jednego i drugiego pirata chodnikowego.. w tylne koło najlepiej.. to sie nauczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kokosnh
+3 / 3

@Eduardo - Masz zdefiniowaną drogę- Wchodzi w niej chodnik/droga rowerowa/pobocze/ulica/ i na pasie zieleni, torowisku, lub linii poziomych są rozdzielone ( "osią jezdni" ). Wszystkie pojazdy muszą się poruszać w jednym kierunku po każdej stronie osi ( ruch prawostronny, masz to już zapisane w konwencja wiedeńska o prawie ruchu 1968r., która obowiązuje w Polsce ). Jeśli masz dzieloną drogę rowerową z chodnikiem( znak C-13 i C-16 ) kierunek poruszania się zależy po której stronie osi się znajduje ( niewolno tam jechać pod prąd ). Co do drug rowerowych masz znak P-23 który wyznacza drogę jak i zarazem jej kierunek, z reguły są dopasowane tak jak wyżej czyli po jednej stronie osi w jedną, a po drugiej w drugą. Jest też nieszczęsna droga dwukierunkowa, odpowiednio oznakowana, gdzie MOŻEMY jechać w obie strony, ale NIE MUSIMY na nią wjeżdżać jeśli znajduje się PO PRZECIWNEJ stronie OSI JEZDNI ( podstawa prawna ruch prawostronny konwencja wiedeńska z 1968r).
Załączam trzy obrazy :
tak wygląda oznakowanie drogi rowerowej dwukierunkowej !!! ( MOŻNA jeździć w obie strony, z prawej trzeba, z lewej można ) )http://wrower.pl/images/strony/007/full/obowiazek_jazdy_po_drodze_dla_rowerow2.png Tak wygląda oznakowanie drogi rowerowej jednokierunkowej ( TRZEBA tylko w jedną )
http://wrower.pl/images/strony/007/full/obowiazek_jazdy_po_drodze_dla_rowerow1.png
I jeszcze widok ścieżki rowerowej jednokierunkowej ( nie ma miejsca nawet na wyprzedzanie, co dopiero ruch dwukierunkowy ) http://oi60.tinypic.com/2l57xy.jpg


Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B borsuk13
+8 / 26

Drodzy rowerzyści, do jeżdżenia są jezdnie, ewentualnie wasze ścieżki. Chodniki są do chodzenia. Kiedyś rowerzysta wypadł mi przed maskę, kiedy skręcałem na parking - wyjechał z tłumu ludzi stojących na przystanku, przystanek był oczywiście na chodniku. To nie była groźna sytuacja? Zachowujcie zasady, później wymagajcie tego od innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar vvrytmiereggae
-4 / 16

No i jeszcze kwestia szerokości tych ścieżek. Po chodniku "dla pieszych" często nie da się zmieścić we dwie osoby, a rowerzyści spokojnie we trójkę mogą obok siebie jechać... Nie powinno być odwrotnie? Przecież chyba nie zaczniemy chodzić gęsiego, jeden za drugim, bo rowerzyści muszą mieć gdzie wyścigi urządzać, ewentualnie pogawędki podczas jazdy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolingmodeon
+1 / 7

nie własnie na odwrót to ścieżki dla pieszych są wiekszę
aha i napisałeś że zmiesciły by się 3 rowery? hahah bardzo smieszne czasem musze wjechać ze ścieżki na chodnik by chociaż kogoś wyminąć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pasqdnik82
+1 / 5

wrytmieraggae... no na załączonym zdjęciu, rzeczywiście widać ten wąski chodnik i autostradę rowerową. Byłem w kilku miastach i jeszcze nie widziałem ścieżki rowerowej szerszej (ani równej) chodnikowi, natomiast widzialem jak piesi na prawie pustym chodniku idą całą szerokością ścieżki rowerowej i częściowo chodnikiem (dokładnie tak jak na tym zdjęciu)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar vvrytmiereggae
0 / 4

No chyba mieszkam w mieście i dobrze wiem jak te ścieżki wyglądają, nigdy chodnik dla pieszych nie jest większy, hm może Łomża to stan umysłu albo miasto rowerzystów ale jak nie widzieliście to nie zarzucajcie mi kłamstwa... Może u was jest inaczej ale nie rzucajcie błotem tylko dlatego, że opisałam sytuację taką jaką JA WIDZĘ, używając słowa "często". Nie pisałam o zdjęciu tylko o własnych obserwacjach, pozdrawiam...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kukunamuniu1
+12 / 28

przede wszystkim trzeba pomyśleć: jestem rowerzystą, po chodniku jechać mi się zdarza i to nie rzadko, bo moje miasto także jest słabe i ścieżki nam troche poskąpili ;P Na co pragnę zwrócić uwagę to intencje rowerzysty takiego jak ja: jadąc po chodniku nie mam absolutnie żadnych złych intencji, nie chcę nikogo rozjechać, mam oczy dookoła głowy i uważam, żeby nie spowodować nieprzyjemnego wypadku. Widząc, że na chodniku jest sporo ludzi to zsiadam z roweru i go przez chwilę prowadzę, nie będę się przepychał przez tłum ludzi jak jakiś cham. Może ktoś tak robi, ale na pewno nie ja i znam wielu ludzi, którzy szanują miejsce pieszego na chodniku gdy jadą rowerem. Natomiast co ma powiedzieć taki pieszy idący wesoło po ścieżce? Zagapiłem się, nie widziałem, że to ścieżka? Niektórzy geniusze z mojego miasta wypuszczają na ścieżkę malutkie dzieci ledwo stawiające pierwsze kroki. A mózg gdzie?? Nie odwracajcie teraz kota ogonem, że człowiek na rowerze to zbrodniarz z manią zabijania w oczach. Jeśli idziecie po ścieżce jako piesi to sorry, ale nic was nie usprawiedliwia. Po prostu nie myślicie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Ewlak
+12 / 18

U mnie jeszcze po ścieżkach jeżdżą małe dzieci na rowerkach bez pedałów, bo w końcu rower. I chodzą ludzie z wózkami, bo jak myślą, że mają kółka to mogą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E elka0911
-1 / 11

Przepraszam ale ty też nie myślisz, chodnik jest dla pieszych a nie do jazdy rowerem ( chyba, że masz mniej niż 10 lat), tak samo jak przejście dla pieszych. Prowadzisz rower w tłumie- super ale jeśli nie masz ścieżek, poruszaj się ulicą. Chodniki są dla pieszych, nie chcesz aby wchodzili na ścieżkę? przestań jeździć po chodniku...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolingmodeon
+1 / 9

elka0911 kierowcy nie uważają na rowerzystów i jest o wiele bezpieczniej jechać z małą prędkością po chodniku niż po jezdni

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pieszy_i_rowerzysta_i_kierowca
+6 / 10

"@Kukunamuniu1, trolingmodeon - zrozumcie to w końcu chodniki są dla pieszych. Rowerzysta na chodniku może jedynie prowadzić rower, za jazde powinien dostać surowy mandat (istnieją wyjątkowe sytuacje, ale prawie sie nie zdarzają)."

Chodniki są dla pieszych, drogi dla samochodów. To gdzie ma się podziać ten rowerzysta? Trochę trzeba ruszyć głową. Prawo mi pozwala jeździć po chodniku jeśli dopuszczalna prędkość przylegającej jezdni wynosi powyżej 50 km/h. Fajnie tylko w Polsce mamy pełno mistrzów kierownicy, którzy uważają, że w Polsce wszystkie ograniczenia prędkości są źle postawione i po mieście należy jeździć m.in. 70 km/h. Dlatego przepraszam, że jako rowerzysta chce trochę pożyć i czasem korzystam z chodnika, np. jeśli jest on bardzo szeroki, pusty, a po wąskiej drodze zapieprzają samochody. Druga sytuacja to puściutki chodnik i wąska droga, podwójna ciągła, gdzie wyprzedzenie mnie będzie męką dla kierowcy. Dlaczego mam nie ułatwić życia kierowcy jeśli nikt nie idzie chodnikiem bo to kompletne pustkowie? Oczywiście jako rowerzysta czuje się jako gość na tymże chodniku i jeżdżę wolno i uważnie. W końcu kiedyś sam zejdę z roweru i będę pieszym. Gdyby wszyscy kierowcy jeździli zgodnie z przepisami, a drogi byłyby przystosowane to nie byłoby problemu. Przysięgam, że 100 % wygodniej jeździ się po asfaltowej drodze niż po chodniku z kostki.

Brać to się trzeba za piratów rowerowych, którzy zapieprzają 35 km/h po chodniku lawirując pomiędzy pieszymi. Potem brać się za tych co przejeżdżają na pasach, nie raz pod koła samochodu. Łapać, karać i wystawiać mandaty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pieszy_i_rowerzysta_i_kierowca
0 / 4

"@up - rowerzyści jeśli nie ma ścieżek rowerowych maja jeżdzić po drodze chyba że istnieją wyjątkowe okoliczności. Ja jako pieszczy nie chce zostać potrąconym przez buraka na rowerze. Jeśli sie boisz to nie jezdzij. Każdy rowerzysta ma sie stosować do przepisów."

Jak nie chcesz być potrąconym to najlepiej nie wychodź z domu. ;-) Zgodnie z Twoją logiką. Najpierw niech się do przepisów zaczął stosować piesi i kierowcy. Coś mi intuicja podpowiada, że prawa jazdy nie masz i nie wiesz o czym piszesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~realista_ja
-3 / 7

Pieszy_i_rowerzysta_i_kierowca - chłopie przestrzegaj prawa, a nie będzie problemu. Chodnik jest dla pieszych, śmieszne są te twoje pretensje. Wy bicykle myślicie że wam wszystko wolno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GOUOM3EK
-2 / 6

jako rowerzysta masz obowiązek jeździć ulicą jeśli nie ma wyznaczonej ścieżki - koniec tematu... a jak nie wierzysz, to kodeks ruchu drogowego się kłania

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolingmodeon
-1 / 5

@up ktoś chyba ten kodeks przeoczył bo przepisy mówią wyraznie że istnieje sporo okoliczność dzięki którym można jeździć rowerem po chodniku

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GOUOM3EK
+1 / 1

trolingmodeon idż się doucz... demot na bazie KRD praktycznie nie ma racji bytu... więc trolu najpierw zajrzyj do KRD, a potem pisz, że ktoś się z nim minął: " Art. 33.

1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

1a. Kierujący rowerem może zatrzymać się w śluzie rowerowej obok innych rowerzystów. Jest obowiązany opuścić ją, kiedy zaistnieje możliwość kontynuowania jazdy w zamierzonym kierunku i zająć miejsce na jezdni zgodnie z odpowiednio art. 33 ust. 1 lub art. 16 ust. 4 i 5.

2. Dziecko w wieku do 7 lat może być przewożone na rowerze, pod warunkiem że jest ono umieszczone na dodatkowym siodełku zapewniającym bezpieczną jazdę.

3. Kierującemu rowerem lub motorowerem zabrania się:

*jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu z zastrzezeniem ust. 3a;
*jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach lub podnóżkach;
*czepiania się pojazdów.

3a. Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.

4. (uchylony).

5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jednośladowym jest dozwolone wyjątkowo, gdy:

*opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;
*szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów;
*warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6.;

6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

7. Kierujący rowerem może jechać lewą stroną jezdni na zasadach określonych dla ruchu pieszych w przepisach art. 11 ust. 1–3, jeżeli opiekuje się on osobą kierującą rowerem w wieku do lat 10. "

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2014 o 20:48

avatar ~izavvv
+7 / 11

oby wiecej takich rowerzystów jak kukunamuniu1. Mi nigdy nikt nie yustapił drogi mimo ze to Ja poprawnie sie poruszam. Nawet jak ich puścisz, bo zapieprzają cała rodzinka całą szerokoscia chodnika, to nawet zwykłego dziekuje nie usłyszysz.. W Koszalinie jest mnóstwo ścieżek rowerowych a mimo to rowery jezdza po chodniku, baa po waskich chodnikach . W najlepszym wypadku mnie przestrasza ,a najgorszym dostane w ramię lub uciekam na trawnik. I tak jest codziennie od 3m-cy. Koszmar .

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kukunamuniu1
+4 / 14

brzmi nieciekawie, ale to chyba wszystko kwestia naszego narodowego cebulactwa. Trzeba mieć tę świadomość, że nie jesteśmy tutaj sami, są inni ludzie, którzy też chcą korzystać z chodnika. Pewnie
"normalny" człowiek nazwie mnie ci*ą, ale gdy na chodniku próbuję kogoś wyprzedzić to zwalniam i przybieram bezpieczną odległość, żeby tej osoby tak nie walnąć w ramię np. ale są kozaki, którzy wolą zapier**ać, a co. Hulaj dusza. Sam uważam na chodniku, oczekuję też od pieszych szacunku dla rowerzystów na ścieżce i tyle

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wotomek
+8 / 14

A prawo jazdy masz? Jeśli nie masz to wypadałoby chociaż przeczytać przepisy dotyczące ruchu rowerów. Po chodniku możesz jechać tylko w 3 sytuacjach:
1. jedziesz z dzieckiem do lat dziesięciu lub
2. podczas złej pogody (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła) lub
3. są spełnione jednocześnie trzy warunki:
- chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości,
- ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym),
- brakuje oddzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla nich przeznaczonego.
W każdej innej sytuacji twoje miejsce jest na ULICY! Poza tym jadąc chodnikiem pieszy ma zawsze pierwszeństwo przed tobą i ma prawo iść środkiem chodnika! Jak blokuje ci przejazd to zsiadasz z roweru i grzecznie omijasz go pieszo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nkg
-3 / 7

@wotomek takie są przepisy, ale to jest niestety Polska i w praktyce albo to ograniczenie do 50km/h jest fikcją albo droga ma głębokie koleiny i bardzo zniszczoną prawą skrajnię. A tak swoją droga, szkoda, że prawo nie zabrania trolowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikolajs1980
-2 / 4

Prawo jazdy mam od ponad 16 lat, jeżdżę samochodem, rowerem i poruszam się pieszo. Przepisy znam. Zdecydowanie wolę poruszać się jezdnią jednak jeżeli pas ruchu ma szerokość samochodu +1m, samochody jeżdżą znacznie powyżej 50kn/h, a 0,5-1m od krawędzi drogi mam studzienki obniżone o 10cm w stosunku do powierzchni asfaltu to w pełni świadomie jeżdżę chodnikiem.
Jak dotąd nigdy nawet nie drasnąłem pieszego na chodniku, natomiast 2 razy miałem zderzenie spowodowane wejściem pieszego na drogę rowerową lub na czerwonym na pasach.
Zgadzam się, że pieszy ma pierwszeństwo ale nie o tym mówiłem. Mówię o sytuacjach kiedy niektórzy umyślnie blokują całą szerokość chodnika po to tylko by pokazać kto w takiej sytuacji jest górą. Idąc chodnikiem kultura wymaga by nie zajmować całej szerokości chodnika niezależnie od tego kto się porusza. Rozumiem, że jak idziesz pieszo to także schodzisz z chodnika przed czwórką idącą w szeregu? Zsiadając z roweru i stając obok niego zajmuję 2xwięcej miejsca więc nie wiem co taka osoba chce osiągnąć. A gdy już stoję obok roweru mam takie samo prawo jak ów kozak więc zachowuję się jak on i blokuję mu drogę.
Jeździłem sporo rowerem poza Polską i nie zauważyłem tam frustratów, których jedynym celem w życiu jest utrudnianie rowerzystom życia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikolajs1980
+2 / 14

Pomimo tego, że jeżdżę regularnie do pracy rowerem i na kilku niebezpiecznych odcinkach drogi zawsze zjeżdżam na chodnik NIGDY nie potrąciłem pieszego na chodniku. Potrąciłem natomiast pieszych 2 razy: pierwszy raz gdy wlazł mi na czerwonym pod koła, drugi raz jak wlazł mi na ścieżkę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Smetana
+16 / 18

mnie natomiast wkurzają rowerzyści, którzy jeżdżą po ulicy, mimo, iż obok jest ścieżka rowerowa! Wiele razy się z tym w warszawce spotkałam. no ale po co jeździć po ścieżkach, skoro można ruch utrudniać :/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartek3033
+4 / 12

Tylko że, największym minusem ddrów jest ich bezmyslna pofragmentowana struktura. Myślisz że ktokolwiek będzie zjeżdzał na 2 stronę ulicy by wjechać na ddr, bo na chwilę pojawiła się ścieżka? Która 500 metrów dalej się urwie, albo odbije w zupełnie inną stronę niż chcemy jechać. Póki nie będzie spójnej sieci, to nadal wielu rowerzystów będzie omijać je szerokim łukiem.

A co do pieszych, parę dni temu miałem taki przypadek, że koleś idąć chodnikiem, na jeden ,moment wbił na ścieżkę i po prostu wparował mi pod koła. M.in z tego powodu nie powinno jeździć się chodnikiem. piesi są nieobliczalni, i nigdy nie wiesz kiedy umyśli im się iść zygzakiem. Poza tym co to za przyjemność ślamarzyć się 5km na godzinę po chodniku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RophoeC8
+4 / 6

Jak ktoś szosówką pomyka, a ścieżka zrobiona z kostki to można to jeszcze zaakceptować. Ale sam mam ochotę wjechać na ulicę przy której leży tragiczna ścieżka - co 10m wjeżdżasz na inny materiał, a co 30m masz uliczki osiedlowe i dziury w miejscu krawężnika. Niektóre do szału doprowadzają już nie mówiąc jak pieszy się na nim znajdzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N nkg
+2 / 2

@Smetana, a czy ta ścieżka to jest w dobrym stanie i za chwilę się nie urwie w miejscu, gdzie trzeba by wziąć rower na ręce i przenieść go przez trawę na jezdnię? Też jeżdżę po wawie i tam, gdzie ddr są dobrze wykonane, roweru na jezdni ze świecą szukać.

@bartek3033, ale ścieżką masz obowiązek tylko wtedy jechać gdy jest po Twojej prawej stronie drogi. Więc jak odbija na drugą stronę drogi to nie musisz ją jechać i możesz spokojnie pojechać drogą, a potem znów wbić na ścieżkę gdy pojawi się po Twojej prawej :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikolajs1980
-1 / 1

@nkg. Prawda chyba, że jednocześnie postawią znak zakazu jazdy rowerem jezdnią ale to rzadkość. Przede wszystkim obowiązują Cię znaki z prawej strony jezdni więc to, że po drugiej stronie jest ścieżka Cię nie dotyczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szomalek94
0 / 6

Codziennie widzę pieszych, którzy poruszają się po ddr, co mnie wprost doprowadza do szału, chciałbym pasy rowerowe lub kontrapasy, bo z tymi kretynami pieszymi nie da się współżyć. Ciekawe, dlaczego po jezdni też sobie nie chodzą, jakoś samochody ich bardziej odstraszają. Rozumiem, że starsze osoby są 'uprzywilejowane', tylko dlaczego ludzie w sile wieku nie potrafią odróżnić ddr od chodnika? Może celowo to robią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hmmmmmmm0
-3 / 13

A co ten spedalony kretyn robi na chodniku?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R razi
+2 / 2

Ustępuje pieszym, nie widzisz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K KrissTopher
+5 / 5

Zacznijmy od tego, do czego służy DDR, a do czego chodnik. Jak można wywnioskować z nazwy, DDR służy do jazdy na rowerze, chodnik do chodzenia. Są sytuacje, w których jazda po chodniku jest dozwolona, ale 90% rowerzystów na chodniku jest w innej sytuacji. Na chodniku jesteście (w zależności od sytuacji) gośćmi, obcymi czy intruzami. I powinniście się do tego przystosować. Czyli jechać wolno, ustępować pieszym, nie wymuszać przejazdu.
Piesi na DDR - czasem są z bezmyślności, czasem przez nieuwagę, ale też czasem z tych samych przyczyn, co rowerzyści na chodniku - czyli z wygody.
Osobną plagą są rowerzyści na jezdni tuż obok oznakowanej DDR. A tłumaczenie, że DDR jest nierówna, to absurd. Per analogiam, gdy jezdnia jest dziurawa, kierowcy powinni mieć prawo do jazdy po równym jak stół chodniku czy DDR

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar bartek3033
0 / 2

Absurdem jest to, kto taką ddrke wybudował. Bo niektóre faktycznie są w stanie koszmarnym, albo... Z kostki ;/

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RophoeC8
0 / 2

Chociaż jeździłeś kiedykolwiek na rowerze? Każda nierówność to dyskomfort na rąk i kręgosłupa na którym spoczywa większość masy rowerzysty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M marcinPL19
+1 / 1

A u mnie pod drodze do szkoły jest ścieżka ale musze jechać ulica bo krawężniki są wielkie i połamałbym felgi czy coś innego. Druga sprawa to ze chodnik jest łączony ze ścieżką ale ona ma inny kolor dzięki czemu dla ludzi przyjemniej się chodzi po oznakowanej części rowerowej + jak wracam do domu to wszyscy walą grupami po całości w 5-10 osób. Szerokość jakieś 1.5m ścieżki i 2 chodnika

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kumpeltwoj
0 / 2

Jest to plaga, bo ścieżki rowerowe są idiotycznie postawione. Nie są rzadkością ścieżki długości kilkunastu metrów i po prostu nie ma sensu zjeżdżać na taką z ulicy. Raz, że jest ich mało, dwa że nie są spójne. Owszem jest wiele długich ścieżek, ale wiele się kończy w dziwnych miejscach i czasami trzeba jechać albo ulicą albo chodnikiem. Tak przynajmniej jest we Wrocławiu, który jeszcze nie dawno reklamował się jako miasto dla rowerzystów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikolajs1980
-1 / 1

@KrissTopher. Co do nierówności DDR to niestety jest różnie. Całkowicie się jednak zgadzam, że jak komuś żal szosówki to niech jeździ nią na torze, a do miasta kupi crossa lub rower miejski. Problemem jest jednak przebieg DDR, które potrafią się kończyć np. w miejscu postojowym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KabaL
+3 / 5

tak jak wasza na chodnikach !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~przy_okazji
+1 / 5

Nie ma nic bardziej wkurzającego niż rowerzysta na chodniku węższym niż 2m dzwoniący na pieszych, żeby mu zeszli. A już plagą są stada rowerzystów przejeżdżający po przejściu dla pieszych slalomem pomiędzy przechodzącymi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikolajs1980
-2 / 2

@przy_okazji Chodnik jest dwukierunkowy. Mnie czy rowerem, czy pieszo wkurzają ludzie, którzy idą całą szerokością chodnika. Zrozum, że czy będzie on poruszał się rowerem, czy pieszo kultura wymaga zwolnienia połowy chodnika. Ja jak idę chodnikiem i widzę idącą całą szerokością parę to nigdy nie schodzę z chodnika. Najwyżej ktoś zarobi z barku. Zrozum także, większość rowerzystów używa dzwonka do ostrzegania pierwszego, że się zbliżają. Czy jak ktoś pieszo chce Cię wyminąć i mówi przepraszam to także Cię to wkurza?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Roucked
-1 / 7

Coz,a wy sobie mozecie jechac na chodniku pieszych ;) Coz,moja dobra kolezanka miala wypadek,poniewaz tak rowerzysta jak autor ja potracil ;) Rowne prawa,jak wy jedziecie po chodniku dla pieszych to poprostu piesi nie maja miejsca to ida po rowerowej ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RophoeC8
-2 / 4

Nie wrzucaj to jednego wora wszystkich rowerzystów. Ja przejeżdżam codziennie po 50m i to powoli, i ze szczególną uwagą. Jak jeszcze małe dziecko się znajduje to zwalniam nawet na ścieżce mimo, że rodzic debil. Na chodniku nie ma dla nas miejsca i się dostosowujemy, a przy ścieżce miejsce dla Was jest i poruszając się po niewłaściwej połowie stwarzacie ogromne niebezpieczeństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kop222
+4 / 6

Mogę nadesłać kilkadziesiąt zdjęć w odwrotną stronę, nie wspomnę o jeździe przez pasy dla pieszych, pchania się z rowerem po chodnikach dla pieszych chociaż po drugiej stronie jest ścieżka rowerowa, ale jazda po ścieżce wyłożonej kostką to za duży wysiłek dla szcownej d....py rowerzysty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolingmodeon
-2 / 2

czekam na zdjęcia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R razi
0 / 2

„Po drugiej stronie”. Mam przechodzić na drugą stronę żeby przejechać 300 metrów?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~LukisK
+2 / 4

Ile razy idę po chodniku gdzie nie ma ścieżki rowerowej a jakiś koleś przeciska się rowerem gdzie powinien jechać po jezdni, niech rowerzyści wiedzą jakie to uczucie i przestaną marudzić że im źle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Grewest
0 / 2

Gdybyś widział stan drogi w moim mieście też byś jechał chodnikiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar t1ger
-2 / 12

Ulica - Samochód > Rower, pieszy. Droga rowerowa - Rower > Pieszy. Chodnik - Pieszy > Rower. Proste. Na drodze pieszy i rowerzysta są gośćmi, ustępują i dopasowują się do ruchu samochodów. Droga rowerowa - pieszy ma uważać na rower. Chodnik - rower ma uważać na pieszego. Nie mam nic przeciwko wjechaniu w pieszego na ścieżce rowerowej - bo chodnik i tak jest zawsze większy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RophoeC8
-1 / 7

"Na drodze pieszy i rowerzysta są gośćmi, ustępują i dopasowują się do ruchu samochodów." Proszę zamilcz! Ty chyba nie masz prawa jazdy nie pisząc już tu o znajomości ruchu drogowego! Rower ma prawie te same prawa co np. motocykl. Prawie, bo nie wjedzie na ekspresówkę czy autostradę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sokolasty
+1 / 3

@t1ger
"A kiedy ktoś mi parkuje na ścieżce rowerowej to zdarza mi się pedałem przerysować zderzak/drzwi. Jest zakaz parkowania na drogach przeznaczonych do ruchu pojazdów, więc z AC czy OC kasy nie dostanie.".

Jeśli na drodze przeznaczonej do ruchu (chyba każda taka jest) jest zakaz parkowania, to prawo jazdy może i masz, ale chyba za beczkę mleka i pół świni. Po drugie, jeśli celowo niszczysz cudzą własność, choćby i w celach "edukacyjnych", to jesteś ch..em. Po trzecie, jeśli ktoś przeciw tobie łamie prawo (parkuje na ddr), to źle, ale jeśli ty łamiesz prawo z korzyścią dla siebie (jazda po chodniku, choćby nie wiem, jak ostrożna, jest - poza bardzo rzadkimi przypadkami - zabroniona), to dobrze. Moralność Kalego? Po czwarte, łamanie przepisów (poza paroma wyjątkami) nie ma znaczenia dla wypłaty odszkodowania z AC. Po piąte, Z OC i tak by nic nie dostał, bo nie ma sprawcy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2014 o 20:07

avatar t1ger
-5 / 7

@sokolasty - Widzę, że o ilości miejsca pozostawionego na drodze przeznaczonej ruchu pojazdów przez pojazdy parkujące nie słyszałeś... Ja nie tyle rysuję, co zahaczam. Nic specjalnie. Po prostu staram się nie zjechać z drogi rowerowej. To nie chodnik - nie można też dodać drogi rowerowej jako części chodnika. Ale niektórzy to łączą i powstają takie własnie sytuacje. Ja nie niszczę celowo. Ja się nie mieszczę w moim pasie ruchu - delikwent zatarasował całą drogę a ja nie chcąc łamać prawa muszę jakoś się przecisnąć. Mógł zaparkować w miejscu do tego wyznaczonym - zwykle kończą z rysą i mandatem za parkowanie w niedozwolonym miejscu. Do jazdy po chodniku zmusza mnie układ ścieżek lub taki kierowca parkujący na ścieżce. Nie ja to projektowałem. Zwykle trzymam się skrajnie prawej części chodnika lub kiedy pozwalają warunki to jadę ulicą, staram się ograniczyć dyskomfort swój jak i innych na równi. Z AC dostanie kasę, ale straci też zniżki, co jest bardzo bolesne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S sokolasty
-2 / 2

sorry t1ger, ale twoja argumentacja jest na poziomie sześciolatka; analogicznie ktoś kiedyś nie ominie twojego roweru, tylko go rozwali, z argumentacją: stał mi na drodze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar t1ger
-4 / 8

@sokolasty - Nie poszedłeś analogicznie. Żeby twoja analogia była prawdą musiałbym zaparkować rower na środku drogi lub chodnika. Czyli nie masz sam nic do powiedzenia, więc starasz się być czepliwy. Ale nawet to ci nie wyszło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Gosia556
+2 / 6

A mnie wku*wia obecność rowerzystów na chodnikach. I oczywiście, że stanowią zagrożenie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolingmodeon
0 / 2

a mnie wku*wiają samochody na drodze. i oczywiście, że stanowią zagrożenie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Francuznl
0 / 4

Drodzy rowerzyści wymagacie od wszystkich poszanowania praw rowerzystów. Tylko że tez powinniście znać swoje obowiązki, które między innymi mówią :
Rowerem po chodniku jeździć nie wolno (artykuł 26 Prawa o Ruchu Drogowym).

Rowerzysta może jechać po chodniku gdy:

jedzie z dzieckiem do lat dziesięciu lub
podczas złej pogody (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła) lub
są spełnione jednocześnie trzy warunki:
chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości,
ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym),
brakuje oddzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla nich przeznaczonego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~NET875
+1 / 9

TAK SAMO JAK WASZA OBECNOŚĆ NA PSACH DLA PIESZYCH !!! ZDEJMIJCIE DUPY Z ROWERU I PRZEPROWADŹCIE GO PO PASACH !!! CHYBA ŻE SĄ PASY PRZEZNACZONE I DLA PIESZYCH I DLA ROWERZYSTÓW !!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar t1ger
-5 / 7

Ja na pasach z roweru schodzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pawel_S
0 / 0

obserwuje takie zachowania od dawna... malo tego - sam bedac pieszym zorientowalem sie ze mimowolnie chodze po czerwonym!
wydaje mi sie ze to wlasnie czerwony kolor przyciaga pieszych, bo na asfaltowych drogach podzielonych farba takiej sytuacji nie zaobserwowalem

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kasia_Wawa
+5 / 7

A mnie wkurza to jak rowerzysta jedzie po chodniku gdzie dosłownie obok ma ścieżkę rowerową .
I co może jak idę z dzieckiem w wózku mam schodzić z chodnika?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Francuznl
+2 / 6

A jeszcze dla przypomnienia waszych OBOWIĄZKÓW"{



Prawo o Ruchu Drogowym

Oddział 7
Przecinanie się kierunków ruchu

Art. 26.

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:
[...]
3) jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych.

Art. 33.

5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:

1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;

2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;

(...)

6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mirzaq
0 / 4

A mnie najbardziej wkurzają rowerzyści na ścieżkach z chodnikiem obok. Człowiek idzie stroną dla pieszych a tu jedzie sobie cała ława 3-4 osób i przez myśl im nie przyjdzie żeby zjechać na część dla rowerów. A wąski chodnik będący jednocześnie drogą rowerową pod mostem niedaleko Ludowego w Lublinie to już szczyt wszystkiego.Człowiek się ociera o rozpędzonych rowerzystów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikolajs1980
-3 / 3

Rowerzyści, których opisujesz to najczęściej piesi, którzy wybrali się na niedzielną przejażdżkę rowerem. Nie znam osób korzystających z regularnie z roweru, które by tak robiły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mirzaq
0 / 2

@up to mam takie hasło "Lublin - miasto wiecznej niedzieli!"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szoogun
0 / 2

Drodzy rowerzyści zapraszam do zapoznania się z art. 33 prawa o ruchu drogowym :) "Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Szarim_Musty
+2 / 2

Wyp... z mojego ale ja na twoim nie robię nic złego... Nie chodzę po ścieżkach rowerowych ale też nie życzę sobie by rowerzyści jeździli po chodniku jeżeli tuż obok mają ścieżkę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolingmodeon
-1 / 1

no wlasnie JEŻELI

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolingmodeon
-1 / 1

a niestety scieżki rowerowe w polsce nie są czesto spotykaną anomaliom

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gorg666
+3 / 7

te osły na rowerach myślą że wszyscy muszą na nich uważać... jedziesz autem uważaj na takiego bo ścieżka i ma pierwszeństwo, idziesz z psem na smyczy uważaj na rowerzystę... a może by tak te bezmózgi na 2 kółkach zaczęły uważać? jest skrzyżowanie niech sprawdzi czy może wjechać pacan a nie pcha się bo mu wolno (przywali w auto to się przekona kto jest twardszy), ścieżka jest przy trawniku? wymyślił to jakiś kretyn ale tak często jest, widzi kogoś z psem na smyczy niech ominie kretyn jeden (pies waży ok 40 kg właściciel z 80 a smycz jest pomiędzy nimi więc jak chce niech daje przez smycz - przekona się dość szybko i boleśnie, że warto ominąć).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gomcek
+5 / 5

Zacznij od edukowania swoich rowerowych znajomych, którzy jadą całą szerokością jezdni nie dając się wyprzedzić i tarasując tym cały ruch. Jakoś wtedy was nie obchodzi, że obok jest ścieżka rowerowa.
Pozdrowienia od kierowców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lithium222
+4 / 4

Mnie parę razy o mało nie potrącono na ścieżce dla pieszych. Uważać należy zawsze. Rowerzyści też nie są bez winy. Często jadą bardzo szybko, kompletnie nie zważając co się w okół niego dzieje. A może dziecko/ zwierzę wyskoczyć nagle. Dwa często obserwuję, że zupełnie nie zwalniają przed przejściem ,,bo on ma zielone''. Świetnie, tylko nie zdaje sobie sprawy, że kierowca może nie zdążyć go zauważyć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mi
+1 / 3

Ulica jest dla samochodów, a nie dla rowerów ! (Chodzi mi o częste przypadki jazdy rowerem po ulicy mimo pięknej ścieżki zaraz obok jezdni..... za to jest mandat. Nie wspomnę, że pewnie taki rowerzysta i tak krzyczy że nie ma ścieżek)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antit3rror
0 / 0

Popieram ale nie do konca, poniewaz kolarz osiagajacy predkosc do 50km/h nie jest mile widziany na sciezce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikolajs1980
-1 / 1

Jeżdżę rowerem regularnie i nie korzystam ze ścieżek jeżeli są to "łaty" w odcinkach po 50m. Natomiast zgadzam się, że kolarze bojący się o swoje drogie szosówki niech przeniosą się na tor, a do miasta kupią crossa. Rzeczywiście widuję kolarzy na sportowym sprzęcie jadących szosą obok 2km ścieżki. Tacy ludzie muszą niestety zrozumieć, ze kolarzówka jest jak bolid F1 -nie do jazdy w ruchu ulicznym. Pomijam zbyt delikatne koła i ogumienie, ale nawet pozycja jazdy utrudnia dobrą orientację na drodze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar olo555
-3 / 5

ja musze sobie urządzać slalom na chodniku bo inaczej nie da sie przejechać...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mirzaq
-1 / 3

To zdejmij swoją tłustą dupę z siodełka i prowadź rower!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mirzaq
0 / 2

A co Ci rowerzysta na drodze rowerowej przeszkadza? Mam jak jakiś burak po chodniku jeździć? Chyba, że próbujesz mi wmówić, że ja chodzę po drodze rowerowej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Adrian1234
0 / 2

Niestety to prawda z tymi wk*rwiającymi pieszymi na ścieżce rowerowej :/. nie raz tak miałem, że jadę sobie spokojnie a tu przede mną lezą ludzie (pomimo, że tuż obok jest bardzo ładny chodnik) i jeszcze jak się na nich dzwoni to obruszone miny robią bo ktoś śmie wymagać od nich aby się przesunęli. Albo jeszcze gorzej jak idą dwie matki z wózkami tuż obok siebie i nawet nie myślą zejść z drogi tylko potrafią powiedzieć "nie dzwoń bo dziecko śpi". Raz spotkałem się z taką sytuacją: jadę sobie dość szybko po drodze rowerowej a tu przede mną dwójka ludków idzie więc dzwonię na nich (cały czas jadąc szybko). W tym momencie oni się odwracają ale zamiast zejść z drogi... zaczynają się uśmiechać, wyciągają jakąś makulaturę z torby i lezą na mnie jak zombi, okazało się, że to świadkowie jehowy byli :/.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bartii93
+1 / 3

tak rowerzysta popieprza pochodniku majac po drugiej stronie ulicy sciezke rowerowa to ma wszystko w dupie a jak ja sobie ide sciezka rowerową to juz taka tragedia ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikolajs1980
-2 / 2

1. Rowerzysta nie ma obowiązku jazdy ścieżką rowerową po drugiej stronie ulicy. 2. Pieszy wchodzi na ścieżkę rowerową mając obok chodnik, tymczasem rowerzysta wjeżdża na chodnik ponieważ nie ma ścieżki rowerowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~pieszy2356
-1 / 5

a jak pieszy jest gluchy??? a durny rowerzysta pedzi chodnikiem to wina pieszego??? rowery na ulice, a nie po chodnikach!! sciezek jest malo, natomiast rowerzystow na chodnikach cale masy!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antit3rror
-1 / 1

!!!!!!!!!!!!!!!!!!Artykuł 26 Prawa o Ruchu Drogowym!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Od tej zasady istnieją jednak trzy wyjątki. Rowerzysta może jechać po chodniku gdy: -chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości, -ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym), -BRAKUJE ODDZIELONEJ DROGI DLA ROWEROW ORAZ PASA DLA NICH PRZEZNACZONEGO!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Axelinho
-1 / 3

To, co większość z nas nazywa drogą dla rowerów, tak naprawdę nią nie jest. - Ścieżka ta nie jest drogą dla rowerów, a ciągiem pieszo-rowerowym, czyli drogą dla rowerów i pieszych. Wyodrębnienie pasów ruchu w tym miejscu nie ma charakteru bezwzględnie nakazującego, a jedynie informacyjny i porządkujący ruch

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antit3rror
+1 / 1

Pieszemu nie wolno poruszać się po drodze dla rowerów. Od tej zasady jest jednak wyjątek. Artykuł 11 Prawa o Ruchu Drogowym mówi, że pieszy może korzystać z drogi dla rowerów w przypadku:

braku chodnika lub pobocza,
niemożności korzystania z chodnika lub pobocza.
Cos jeszcze masz do powiedzenia panie "madry"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kierowczyc
+1 / 1

A goń się!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BruceD
0 / 4

Drodzy rowerzyści. Chodnik nie jest przedłużeniem drogi rowerowej ani jej substytutem. Wasza obecność na chodniku jest nie tylko wku****jąca, ale i niebezpieczna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzysiek9375
0 / 2

ja jezdze rowerem po chodniku ale wszystkich omijam a nie dzwonie (jak jest np ruch na drodze). A autor zamiast zalic sie na necie zwroc uwage konkretnym ludziom

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikolajs1980
-2 / 2

A ja dzwonię zawsze jak wyprzedzam pieszego czy rowerzystę. Robię to po to by ostrzec i osoba taka nie wykonała np. nagłego przecięcia mojego toru jazdy. Jest to zachowanie mające zwiększyć bezpieczeństwo takie jak np. "trąbienie" przed zakrętem na górskich serpentynach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~EwelinaaaRowerzystka
-1 / 1

dziś z ciekawości wracając z pracy rowerem zapytałam patrolujących policjantów:" gdy nie ma ścieżki rowerowej to mam jechać po chodniku czy ulicy?" "Według prawa po ulicy, ale dla bezpieczeństwa po chodniku". To tyle się dowiedziałam. Mnie osobiście sami piesi tak bardzo nie denerwują bo wystarczy dzwonkiem zadzwonić i schodzą, ale nie mogę przeżyć kobiet z wózkami! Ścieżka rowerowa to nie ścieżka gdzie można się poruszać pojazdem z kółkami, elegancko sobie spacerując z koleżanką też z wózkiem To dopiero jest niebezpieczne, a Panie nawet potrafią mieć wąty jak zadzwoni sie dzwonkiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nonamex
+1 / 1

Jak widzę skarżącego się rowerzystę na coś, to mnie krew zalewa. Czasem mam wrażenie, że każdy z nich jak tylko wsiądzie na rower to mu odbija palma. Jazda po chodniku jak idiota, jazda nie wiadomo po co po drodze, spowalniając ruch ( a nie daleko ścieżka rowerowa), jazda po drugiej stronie ulicy i pretensje do pieszych że nie schodzą, chociaż po drugiej stronie też ładna, pusta ścieżka rowerowa "bo musiałbym przejść przez ulicę". A korpo śmieciowa babka, modnie wracająca na swoim składaczku z firmy wygląda jak klaun na pogrzebie - niepoważnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikolajs1980
-2 / 2

@Nonamex. Widzę, że przepisów nie znasz. Rowerzystan nie ma obowiązku jazdy ścieżką po przeciwnej stronie jezdni. Widzisz, ja poruszam się pieszo, rowerem i samochodem. Z mojego doświadczenia najgorszą grupą w ruchu ulicznym są piesi. Każdy kierowca roweru uczył się przepisów oraz duża część rowerzystów. Jedni i drudzy wiedzą także co to znaczy być pieszym. Natomiast wyłącznie wśród pieszych znajduje się duża grupa osób, która nie ma najmniejszego pojęcia o zasadach ruchu drogowego oraz nie jechała nigdy rowerem lub samochodem. Są to ludzie, którzy myślą, że jak on kogoś widzi to także jest widziany oraz, że jak ma pierwszeństwo, pasy lub zielone to zwolniony jest z obowiązku zachowania ostrożności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Anonim9086
+1 / 1

Co!!!!???? A niech cię hultaju na rowerze spotkam na chodniku dla pieszych bez drogi rowerowej!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~yoyup
+1 / 1

Rowerzyści an chodnikach bez ścieżek rowerowych jeszcze bardziej wkurzający, nauczycie sie po nich nie jeździć to wam zostawimy wasze ścieżki w spokoju

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~krzysiooisyzrk
-1 / 1

Propagujmy i powtarzajmy wielokrotnie zasadę: przed przejściem przez ścieżkę rowerową spójrz w lewo, w prawo i jeszcze raz w lewo

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Aida3212
0 / 2

Rowerzysta nie stanowi zagrożenia na chodniku? Przepraszam bardzo, ale ścieżka rowerowa jest dla rowerzystów, ale chodnik dla PIESZYCH. Swego czasu rozpędzony rowerzysta wjechał mi prosto w prawe kolano, byłam wtedy dzieckiem, skutki odczuwam czasami do dzisiaj. Niestety w Gdańsku rowerzyści często nie szanują pieszych, choćby na przejściu dla pieszych, jeśli nie ma wyznaczonego miejsca do przejazdu roweru ( a takowe są) , to rowerzysta powinien zsiąść i przeprowadzić rower przez jezdnię, a nie wjeżdżać wprost w przechodząch ludzi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xpeke
+2 / 2

Rowerzysta jadący OBOK drogi rowerowej też jest wku*****ący

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mikolajs1980
-2 / 2

Zgadzam się natomiast po chodniku obok ścieżki jeżdżą głównie "niedzielni" rowerzyści czyli de facto piesi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Z zinio
+1 / 1

A chodniki nie są dla rowerzystów tylko dla pieszych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
0 / 2

Niebawem pogoda ograniczy jazdę rowerem i będzie względny spokój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T trolingmodeon
0 / 0

marsz też ograniczy......

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 2

Drodzy rowerzysco,nauczcie sie w koncu ze rysunek roweru na drodze oznacza kierunek jazdy,wiec przwstance pierw jezdzic pod prad,a dopiero pozniej narzekajcie na pieszych.Jak macie sciezki rowerowe to nie blokujcie ulicy i korzystajcie ze sciezek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Ja
+1 / 1

Drodzy rowerzyści! a WY nie jesteście Świętymi Krowami i jak znajdujecie sie na chodniku, to pierwszeństwo ma przed Wami pieszy! nie dzwońcie na niego, bo po prostu dajecie przykład swojej kulturze, a w zasadzie jej braku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kajetan30
0 / 2

wedlug kodeksu ruchu drogowego pieszy moze skorzystac ze sciezki rowerowej, lecz nie vice versa. dlatego rowerzysci maja zachowac ostroznosc podczas jazdy. kiedy pieszy idzie poboczem to auto powinno go rozjechac?(to ta sama sytuacja wedlug mnie)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antit3rror
-1 / 1

Generalna zasada brzmi: rowerem po chodniku jeździć nie wolno (artykuł 26 Prawa o Ruchu Drogowym).

Od tej zasady istnieją jednak trzy wyjątki. Rowerzysta może jechać po chodniku gdy:

jedzie z dzieckiem do lat dziesięciu lub
podczas złej pogody (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła) lub
są spełnione jednocześnie trzy warunki:
chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości,
ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym),
brakuje oddzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla nich przeznaczonego.
=============================================
Pieszemu nie wolno poruszać się po drodze dla rowerów. Od tej zasady jest jednak wyjątek. Artykuł 11 Prawa o Ruchu Drogowym mówi, że pieszy może korzystać z drogi dla rowerów w przypadku:

braku chodnika lub pobocza,
niemożności korzystania z chodnika lub pobocza.
Cos jeszcze? Panie "mądry"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kajetan30
0 / 0

A wiesz co to droga dla rowerow? chodzilo mi o sciezke, i zamiast sie madrzyc i spinac to sie jeszcze poucz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~bnbnbnb
-1 / 3

rowerzyści to nie Austria czy Holandia, cieszcie się tym co macie..... a ci piesi weszli na ścieżkę, bo koleś z rowerem wszedł na chodnik

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~WVTYERWCF
+1 / 1

TAK SAMO WKU....... JEST ROWERZYSTA NA CHODNIKU

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antit3rror
-1 / 1

Zle rozumujecie. Jadac po chodniku utrzymuje predkosc w ktorej nikomu nie zagrazam, nie dzwonie na pieszych bo to chodnik i pieszy nie musi mi ustapic, a po chodniku jade dlatego ze nie ma sciezki rowerowej. A pieszy ma odwrotna sytuacje, idac sciazka rowerowa ma(na 90%) chodnik obok, ale on tego nie odroznia. Nic nie usprawiedliwia rowerzysty pedzacego na chodniku i pieszego na siezce rowerowej z pretensjami.

!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Artykuł 26 Prawa o Ruchu Drogowym!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Od tej zasady istnieją jednak trzy wyjątki. Rowerzysta może jechać po chodniku gdy:
-chodnik ma co najmniej dwa metry szerokości,
-ruch na jezdni jest dozwolony z prędkością ponad 50 km/h (w terenie zabudowanym),
-BRAKUJE ODDZIELONEJ DROGI DLA ROWEROW ORAZ PASA DLA NICH PRZEZNACZONEGO!

Prawa nie lamie, a swoja droga postaw sie w roli kierowcy ktory co chwile musialby wymijac niedzielnych rowerzystow na drodze. Co on powie? SPIE*DALAJ! Ale gdzie!?
Wrzucacie nas do jedego worka uwazajac kazdego rowerzyste za chama, Fakt faktem sporo rowerzystow nie powinna jezdzic i odwrotnie, spora czesc pieszych powinna siedziec w domach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2014 o 22:41

avatar ~hadesWR
+3 / 3

Tak... Rowerzyści na chodniku nie stanowią zagrożenia... Większość z nich nie rozumie, że na chodniku są gośćmi i to oni muszą uważać na pieszych. W ciągu ostatniego miesiąca w 5 letnią córkę gość wjechał na chodniku i jeszcze miał pretensje, że dzieci się powinno trzymać za rękę. Starzą cudem uratowałem jak zrobiła krok w tył i wpadła by pod rozpędzony rower. Oczywiście "niestanowiący zagrożenia rowerzysta" nawet się nie zatrzymał i nie zapytał czy coś się nie stało. Niestety Państwo rowerzyści.... przepisów by się pasowało pouczyć i troszkę rozsądku, bo na tą chwilę prawdziwe jest stwierdzenie "Czy jesteś piezym, czy kierowcą to najbardziej wkurzają Cię rowerzyści..."

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kukunamuniu1
-2 / 4

Ja rozumiem, że na chodniku jestem gościem. Zachowujecie się jak jakieś pokrzywdzone piz*y na tych chodnikach, źle Wam bo rowerzysta jedzie i zaraz was pewnie potrąci, ojej. Ale wywalić dupsko na ścieżkę to już wam wolno

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mirzaq
0 / 2

@up i twoja postawa to właśnie modelowy przykład hipokryzji, bo sam stosujesz zasadę: "źle Wam bo pieszy idzie i zaraz wam pod koła wlezie, ojej. Ale wywalić dupsko na chodnik to już wam wolno". - I żeby nie było, sam jestem rowerzystą. Ale jak nie ma ścieżki/pasa wolnego ruchu a jest chodnik to z roweru zsiadam i go PROWADZĘ. Korona z głowy na prawdę nie spada, gwarantuję.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~enzo007
+1 / 3

A dlaczego ten rowerzysta stoi na chodniku? Nie dziwię się zatem, że piesi musieli skorzystać ze ścieżki rowerowej !!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antit3rror
-1 / 1

Stoi na chodniku poniewaz ich wymijal, po czym zatrzymal sie z kolega aby zrobic zdjecie. LOGIKA.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kot_Behemot
+2 / 2

Przekaz demota w stylu "Jak Kali ukraść krowę - to dobrze, jak Kalemu ukraść krowę to źle".
Autorowi odpowiem tak: obecność rowerzysty na chodniku nawet jeśli nie stwarza zagrożenia to również jest strasznie wkur*****ca! Też jeżdżę dużo rowerem, ale niezrozumiała jest dla mnie egoistyczna pewność niektórych cyklistów o swoim uprzywilejowaniu (?) i zaj*bistości (?). Żeby nie było, że jestem jakiś stronniczy, czy anty-rowerowy, to pozwolę tu sobie wymienić grzeszki co istotniejszych uczestników ruchu, ale że wokół rowerzystów skupiła się dyskusja, to od nich zacznę:
Przypadek 1: po jednej stronie drogi ścieżka rowerowa + chodnik (szerokość mniej więcej taka jak na zdjęciu), po drugiej sam chodnik, niezbyt szeroki, właściwie 2 osoby mogą iść obok siebie na styk - idę tą węższą stroną z zakupami i co słyszę za sobą? dzyń, dzyń, dzyń.... Zaznaczam, że nie jest to jakiś bezsensownie urwany fragment drogi rowerowej, bo ta ciągnie się jedną stroną drogi przez jakieś 5 km.
Przypadek 2: jedzie sobie dwóch panów na rowerkach jezdnią. Fajnie i pięknie, gdyby nie fakt, że jezdnia została zwężona na rzecz pięknej, wyasfaltowanej ścieżki rowerowej, której dwóch panów chyba nie widzi.
Przypadek 3: Niestety najczęstszy grzech osób poruszających się na rowerze (ale i pieszo), szczególnie na wsiach - brak elementów odblaskowych. Nie dalej jak 3 dni temu wracałem późnym wieczorem do domu. Rzuciła się lekka mgła. Znacznie zwolniłem, bo nie raz miałem przygody na tej trasie. Wrzucam długie światła i jakieś 7, max 10 metrów przede mną, niemal środkiem drogi zasuwa jakaś kobitka. Tak na marginesie to może ktoś mi wytłumaczy jak to jest, że ludziom nie szkoda kupić telefonu za tysiaka, czy ciuchy za kilka stów, a żałują 15 zł na światełko do roweru?

Piesi: tutaj największym i wspomnianym już grzechem jest ich bezładne wszędobylstwo i poczucie bezkarności. Pielgrzymki po ścieżkach rowerowych, mimo że jest chodnik, czy ładowanie się na przejście (o przepraszam! prosto pod koła) to temat który przerabia na co dzień każdy kto porusza się czymkolwiek posiadającym koła.

Kierowcy samochodów: o kulturze na naszych drogach rozpisywać się nie będę, bo jaki jest koń, każdy widzi. Ale do rzeczy:
1) nieustępowanie pierwszeństwa na pasach i przejazdach oraz zastawianie tychże.
2) Największy i najgroźniejszy grzech kierowców: mijanie rowerzystów (czy kto tam się napatoczy) na centymetry, a czasem i milimetry bez zdejmowania nogi z gazu. Wystarczy się zachwiać na rowerze, albo odbić kilka centymetrów w celu ominięcia dziury - jeśli auto będzie jechać 80km/h+ nieważne czy trąci nas lusterkiem, czy całą swoją szerokością - skutek będzie podobny.

Choć demot sam w sobie jest w moim zdaniem żenujący, to wywołał dyskusję i to chyba jedyny jego pozytyw.

Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar cjfeelip
0 / 0

żal Upe ściska przechodniom żyjącym z "dyrektorstwa".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A antit3rror
-1 / 1

@Guruq Powtorze sie, poraz kolejny... ale co tam.... Pieszemu nie wolno poruszać się po drodze dla rowerów. Od tej zasady jest jednak wyjątek. Artykuł 11 Prawa o Ruchu Drogowym mówi, że pieszy może korzystać z drogi dla rowerów w przypadku: braku chodnika lub pobocza, niemożności korzystania z chodnika lub pobocza. Cos jeszcze masz do powiedzenia panie "madry"?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~qazwsxedc123456
0 / 0

a dajcie spokój ... na tym zdjęciu jest pokazany jakiś jebitny chodnik . normalnie to na chodniku ledwo 2 osoby sie mieszczą obok siebie reszta to droga rowerowa gdzie 2 rowery obok siebie nie przejadą ... tak to to wygląda

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ajakss
+1 / 1

a jak jedziesz dbasz o swą dupę?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar pm4
0 / 0

Piesi to nic, najbardziej wkurzający są rolkarze ze słuchawkami w uszach i te gokarty z pedałami ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~meksykwogniu
+1 / 1

obecnosc rowerzystow na chodnikach jeszcze bardziej wk...rwia

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~amical
0 / 0

Podjechać szybko, blisko i po hamulcach. Kiedyś się nauczą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~argento
-1 / 1

a wy rowerzysci jak macie chodnik to jezdzijcie po nim a nie po ulicy bo blokujecie ruch, choc przepisy wam na to pozwalaja to wku....cie mase ludzi w autobusach i samochodach, na was swiat sie nie konczy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~MaggiexD
+1 / 1

Drodzy rowerzyści, "panami" możecie czuć się na ścieżkach rowerowych, a nie na drogach.
O ile pieszy wkur... was idąc waszą drogą, wy wkur.... nas jeszcze bardziej jadąc środkiem jezdni lub z kolegą obok!

Z pozdrowieniami Kierowca

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jelenia
0 / 0

Jak kocham rowerzystów za to że jeżdżą po jezdni kiedy mają do dyspozycji drogę rowerową 5m obok :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~RegulusRegulator
+1 / 1

I odwrotnie. Drodzy rowerzyści, chodnik nie jest przedłużeniem ścieżki rowerowej. Zapier*alanie rowerem między pieszymi po chodniku stanowi dla nich zagrożenie i jest wku**wiające. Podobnie jak to, że obowiązują was znaki drogowe w ruchu ulicznym, światła sygnalizacji, znaki poziome i pionowe oraz ogólnie przyjęte zasady ruchu drogowego. Rowerzysto nie jesteś ku*wa świętą krową i nie zawsze Cię ku*wa widać. Zakładaj odblaski, używaj świateł i pokazuj do ch*ja wafla w którą stronę będziesz skręcał, bo inaczej przy*ierdoli Ci ktoś w bok tak, że nie będzie co zbierać! Uprzywilejowaną pozycję w ruchu drogowym ma pieszy. Samochody po chodnikach z reguły nie jeżdżą, natomiast święte krowy rowerzyści mają generalnie zasady ruchu w du*ie i jeżdżą zarówno po chodnikach, ścieżkach rowerowych oraz jezdni, bez zachowania jakichkolwiek środków ostrożności poza kaskiem na durnym czerepie - o ile kask w ogóle posiadają....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fdv
0 / 0

A może by tak zlazł z chodnika to by piesi mogli po nim chodzić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~krycha_13
0 / 0

Typowa filozofia Kalego - jak Kali ukraść to dobrze, jak Kalemu ukradną to źle. Rowerzysta na chodniku to anioł, nikomu nie zagraża, a pieszy na ścieżce rowerowej to po prostu czołg - zmiecie biednego rowerzystę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~muzyk98
0 / 0

Jest poważny problem z rowerzystami na chodniku. Nie jest prawdą, że nic się nie dzieje. Sam byłem świadkiem śmiertelnego (!!!) wypadku, spowodowanego przez rowerzystę na chodniku, który wjechał na 14-letnią dziewczynę - upadła, walnęła głową w krawężnik i.... koniec. Sam na co dzień też czuję się zagrożony przez pędzących bez opamiętania rowerzystów na chodniku. Tylko w ostatnim tygodniu 2 razy o włos uniknąłem zderzenia. Wręcz obawiam się wychodzenia z klatki schodowej na chodnik, gdyż nigdy nie wiem, czy nie wpadnę pod rower (nie raz przemknęli mi pod nosem o włos). Moim zdaniem twierdzenie, że "rowerzysta nie stanowi zagrożenia" jest czystą demagogią na użytek rowerzystów, a nie poszukiwania prawdy o problemie. Oczywiście, pieszy nie ma nic do roboty na ścieżce rowerowej. Ale to odrębne zagadnienie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem