Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ama_me
+28 / 34

Cersei i Jaime Lannister lubia to!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ante
+28 / 32

Edyp i Jokasta lubią to

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Pingwiningwin
+12 / 12

Foltest i Adda też to lubią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dbgoku
+25 / 29

Jeżeli oboje robią to z własnej woli bez przymusu, prywatnie że nikt nie musi tego oglądać to ok - tak powiedział Korwin, a typ który wrzucił ten film na yt zmienił podpis i opis na czysto Korwinofobiczny ma jakąś fobię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2014 o 8:53

avatar 0bcy
+18 / 18

Browar1 - jeżeli hartman czy ty chcecie się bzykać ze swoimi matkami to my wam zabraniać nie będziemy, ale nie chwalcie się tym na forum publicznym. Zasada "chcącemu nie dzieje się krzywda" polega na tym, że jeżeli chcesz robić coś co nikomu nie przeszkadza i nie szkodzi to powinieneś móc to robić - jeżeli chcesz publicznie obnosić się z swoimi obrzydliwymi wynaturzeniami to przeszkadza to bardzo dużej liczbie osób i nie kwalifikuje się pod wymienioną przez ciebie zasadę... dobrze jest sie zapoznać z zasadami o których się mówi albo chociażby z konsekwencjami swoich decyzji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar lkrysztofik
+2 / 8

Ja sądz,że istnieją poważniejsze problemy niż to,że jakiś niewielki procent "uprawia" kazirodztwo. Świat jest pełen wynaturzeń, takich jak ta i dużo gorszych. Dla mnie osobiście to obrzydliwe, chyba bym sie zrzygał jakbym zobaczył siostre nago, ale jeżeli ktoś sie z tym nie afiszuje to niech tam sobie robi co chce, tylko zeby nikomu nic narzucał. Jak już ktoś ma tak nasrane,że czuję tą "odmienną" miłość, to co zrobisz? Wsadzić do paki? Zabić? Mnie to serio j*bie, jeżeli ktoś ma do tego "zdrowy" stosunek i nie rozpowiada wszem i wobec jaki on to nie jest wyzwolony bo mu matka zrobiła loda. I niech się zabezpieczają, jeżeli nie chcą urodzić jakiegoś kadłubka którego ulubioną zabawą będzie kręcenie się w betoniarce. To chore, ale mniej szkodliwe i degenerujące od wielu parszywych, degenerujących nas cech. Gdzieś mam lewicę, nie jestem lemingiem żadnej strony tego cyrku, przecież to nie bedzie zaraz tak,że każdy bedzie chciał wydymać swoją siostrę.:D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jedikarix
+3 / 3

Ewlak - Obejrzałeś, czy tylko przeczytałeś tytuł? ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I InochiGetsuei
-2 / 2

Ciekawe czemu powyższy komentarz jest poniżej poziomu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hammettus
+16 / 26

może jak dojdzie do promocji i prób legalizacji pedofilii to się ludzie ogarną choć myślę, że poprawność polityczna ich stłamsi i pozwolą na gwałcenie dzieci...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S superpowerranger
-5 / 9

to nie jest lewica, to jest lewactwo za komuny poszli by do pierdla

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dbgoku
+14 / 22

Płaczesz że Twój demot nie wszedł na główną ? Tak mi przykro

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KapitanHerbata
+2 / 2

przecież w tym democie jest "relacja" kontrowersyjnej wypowiedzi, a nie ona sama jak tutaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wasp_9277
+5 / 7

Xar ale ta wypowiedź to trochę prawda, jeśli jakaś laska była na tyle głupia, zeby pić do nieprzytomności, nie zadbała o to, żeby z koleżankami nawzajem pilnowac siebie i swoich drinków np w klubie, potem się z kimś przespała to nie jest gwałt, chyba ze powiedziała twardo nie - jeżeli dwoje pijanych ludzi sie bzyknie w kiblu, a potem laska lament, że ona jednak tego żałuje to NIE JEST gwałt, tylko skrajna głupota. Jeżeli obudzi się u boku obcego kolesia przypomni sobie, że po pijaku uprawiała seks, ale że był to bardzo dobry seks to oskarżenia raczej nie wniesie bo na co - oskarżam tego pana, że po pijaku doprowadził mnie do orgazmu? :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V Vkandis
-4 / 8

wasp - "pić do nieprzytomności, nie zadbała o to, żeby z koleżankami nawzajem pilnowac siebie i swoich drinków np w klubie, potem się z kimś przespała to nie jest gwałt" - to JEST gwałt, idioto. Kobieta ma absolutne prawo iść naga przez ciemny las, pijana w trzy dupy, pomiędzy wyposzczonymi drwalami, oni NIE MAJĄ prawa jej ruszyć. ŻADNEGO, k***a, prawa. I bez kretyńskich tłumaczeń "bo prowokowała".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wasp_9277
+1 / 5

@up czy jeśli wbiegam na ulicę, auto nie ma prawa mnie zabic? Istnieje coś takiego jak niepotrzebne ryzyko, które, jeśli chcesz żyć spokojnie, należy niwelować. A nie przepraszać głupiego za to, teraz musi żyć (lub nie) ze skutkami swojej głupoty. I nie jestem on, tylko ona - w młodości nigdy nie chodziłam sama naje*ana przez ciemny las, bo byłam osobą MYŚLĄCĄ i wiedziałam, czym to moze grozić, tak samio jak osoby myślące świadomie nie narażają się na potrącenie. Gwałt jest wtedy, kiedy stosunek odbywa się mimo woli, jeśli laska lubi pić do nieprzytomności i pijana się godzi, jest to jej wola, pijana ale wola. To gestii potencjalnej ofiary lezy zabezpieczenie się przed krzywdą - dlatego piesi przechodzą na zielonym, dlatego dziewczyny powinny zadbać o swoje bezpieczeństwo - bo owszem, potępiam gwałt i gwałcicieli, ale to, ze jest to czyn zabroniony nie znaczy, że przestanie się zdarzać bo go wszyscy potępiamy. Przestanie się zdarzać, jeśli wszyscy będziemy wiedzieli, jak się przed nim chronić

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2014 o 20:47

A Adam_1791
0 / 2

Dręczy mnie jedno pytanie: Jeśli facet prześpi się z pijaną kobietą to jest to gwałt, ponieważ byłą pijana i nie kontrolowała swojego zachowania. A jeśli facet też będzie pijany?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~płacę_VAT
+8 / 10

Hartman w cos wierzy? No, no, a myslałem, że to ateista...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~delli
0 / 0

On czyta tylko nagłówki na onecie, a potem pisze bzdury, albo każe komuś pisać, by nie było potem błędów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E everain
+5 / 9

Są zakazane z jednej prostej przyczyny, dzieci z takich związków niezwykle często rodzą się chore.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~opanuj_sie
-5 / 7

tutaj jest mowa o osobach dorosłych które dobrowolnie znajdują sie w związkach kazirodczych, po co mieszacz do tego pedofilów czy nekrofilów, trzymaj sie tematu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kateri
+3 / 3

Kazirodztwo to wynaturzenie podobne do pedofilii i zoofilii, więc powiązanie tych dwóch tematów jest jak najbardziej na miejscu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~smutnyBenek
-1 / 3

nie zgadzam sie z twoją opinią, te zaburzenia różnią się miedzy sobą.. wrzucanie wszystkiego do worka to manipulacja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kateri
0 / 0

Manipulacja? W jakim sensie? Wszystkie tego typu rzeczy są wynaturzeniami. A chodzi o to żeby takowych wynaturzeń nie legalizować. Jeśli kazirodztwo stanie się czymś normalnym to wtedy "w ruch" pójdą kolejne wynaturzenia, właśnie takie jak załóżmy zoofilia. Nie stanie to się nagle, lecz powoli, z czasem ludzie dojdą do wniosku, że przecież to jest naturalne. Trzeba ukrócić to paranoję legalizacji wszystkiego co jest zakazane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SeshiRo
0 / 0

Przede wszystkim trzeba myśleć i nauczyć rozróżniać się rzeczy które są złe/szkodliwe od tych które są na prawdę niegroźne. Porównywanie kazirodztwa do pedofilii lub nekrofili to czysta manipulacja i zwyczajna głupota. W temacie jest mowa o osobach DOROSŁYCH które w pełni odpowiadają za swoje czyny, są dojrzałe. I nie konieczne chodzi tu o relacje brat/siostra lub mama/syn tata/córka lecz np o dalekie kuzynostwo itp. Zawsze irytuje mnie to kiedy najgłośniej w tego typu tematach krzyczą osoby mogące najmniej powiedzieć oraz mające najmniejszą wiedzę w danym temacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kateri
0 / 0

Widzę, że Ty swoją wiedzą też nie grzeszysz. W Polsce kuzynostwo trzeciego stopnia jest już traktowane jako niespokrewnione, przy czym mając odpowiednie zezwolenia kuzynowie drugiego stopnia już mogą zawrzeć związek. Więc w tej całej aferze legalizacji kazirodztwa właśnie o to chodzi - żeby brat z siostrą/matka z synem/ojciec z córką tudzież bliscy kuzyni mogli żyć jak małżeństwo. Widzisz, dla Ciebie kazirodztwo nie jest złe, ale dla mnie już tak. Więc de facto potrafię rozróżnić dobro od zła, mimo paranoi obecnego świata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kateri
-2 / 4

Mam nadzieję, że tacy zboczeńcy mieliby chociaż trochę oleju w głowie i nie chcieliby robić sobie dzieci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Max209
+3 / 3

opis bloga: zapiski nieodpowiedzialne.... pasują do jego wpisu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rolee1
-3 / 3

Musi koleś kochać swoją mamę...BARDZO ! Ochyda. Co następne?! Zalegalizowanie zoofilii czy pedofilii?W końcu w niektórych(zacofanych) krajach się to praktykuje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A ATAT
+1 / 1

Zawsze znajdzie się debil któremu to się spodoba.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~robert_t300
+4 / 4

Set lat temu odkryto że wprawdzie różnokolorowe oczy wyglądają ciekawie, ale za to szósty palec, wrodzony debilizm, wrodzone wady o podłożu genetycznym - już zdecydowanie nie. Ustalono więc minimalną "odległość" między spokrewnionymi - w Polsce - chyba czwarty stopień pokrewieństwa.
Ale, świat zatoczył koło i jakiś ynteligentny inaczej postanowił sprawdzić czy aby tak jest na pewno..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~desdesdes
0 / 2

W cywilizacjach antycznych (np. Egipt, Persja) związki kazirodcze były normalne ale tylko w ramach rodziny królewskiej. Ponieważ genotyp był mniej ówcześnie "zaśmiecony" syfem ewolucyjnym czy randomowymi mutacjami, nie rodziły się dzieci wadliwe. Współcześnie jednak genotyp mas jest zaśmiecony nie tylko ww. elementami, ale też i przez metale ciężkie, jakieś chemiczne syfy itd. zatem jest baaardzo źle tutaj.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Warmonger
+3 / 3

Co jest potrzebne do pracy matematyka? Ołówek, kartka papieru i kosz. Co jest potrzebne do pracy filozofa? To samo, tylko bez kosza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Krzysztof1985
+1 / 1

Akurat to jest żydokomuch

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
-1 / 1

Jak żydokomuszek powie "2+2=4" to w morde go, chama! Żydokomuch NIE MOŻE MIEĆ racji niezależnie od tego co mówi!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
+1 / 1

Tyle że ten żydokomuch nie mówi 2+2=4 tylko mówi by ludzie w polsce tolerowali wynaturzenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jeszczeNieZajety
0 / 0

@obcy - no to powiedzieć mu "nie masz racji". Albo coś podobnego. Fakt, że to "żydek" czy "żydokomuch" NIC NIE MA DO RZECZY. W czym np jest "aryjczykokomuch" lepszy od "żydokumucha"? Komuch to komuch, obrzezany czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar 0bcy
0 / 0

Komuch to komuch a zyd to żyd. Jednak jakby nie było żydzi jako naród podejmują konkretne działania wobec polskiego narodku które są nam jak najbardziej nie na rękę - Żydzi walczą o przeżucenie winy z hitlerowskich niemiec na polaków aby czerpać od polaków zadośćuczynienie za coś co zrobił;y niemcy. Ja do żydów jako tako nic nie mam, ale ja mam coś do narodu żydowskiego. Nie wiem czy wiesz, ale żydzi mają inny stosunek do własności niż polacy - według polaków jeżeli w stanach umrze polak to jeśli ten polak nie miał krewnych to jego majątek przepada - żydzi zaś uważają, że jeżeli gdzieś umrze jakiś żyd i nawet jeżeli nie miał on krewnych to do jego majątku mają prawa wszycy żydzi - i domagają się zwrotu za coś co im sie nei należy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Franklin
+1 / 1

Przecież to nie lewica tylko jacyś zwyrodnialcy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S superfly1972
-1 / 3

czyli mentalnie wracamy do poziomu średniowiecza, gdzie żenili się pomiędzy krewnymi...?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kamileo123456
+2 / 2

Walka o legalizację związków kazirodczych? Już niebawem podobną walkę rozpoczyna środowiska pedofilskie. Chciałbym się mylic... Profesorze Hartman - wypieprzaj zboczeńcu z mojej ojczyzny!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dreago5
+1 / 1

A czy to nie jest tak że dzieci z takich związków mają wady genetyczne? Raczej większe upośledzanie gatunki nie wróżyło by dobrze naszej(ludzkiej) przyszłośći.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~niktwazn
0 / 0

Nie wiem jak wy tutaj wszyscy, mimo, że nie znam dokładnie całej sprawy wpis na blogu tego typka wygląda mi na ironię skoro są tacy co popierają homoseksualizm to czemu nie kazirodztwo jesteśmy ludźmi i wszystko dla ludzi Osobiście jeżeli popełniłem jakiś błąd przepraszam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R redtwom
+1 / 1

Ja myślę że ten pan pochodzi z kazirodczego związku swojego tatusia i stryja

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KTU
+1 / 3

Gdzie są teraz ci wszyscy którzy mówili że promocja homoseksualizmu nie jest wstępem do promocji kazirodztwa, pedofilii, nekrofilii itd.?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~teknomen
-1 / 1

On za to został usunięty z TW natomiast myśliciele jak macierewicz czy czarniecki zostają w swoich partiach malo wkrótce pewnie dojdą do władzy... polacy gdzie wy macie k..a rozum

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SeshiRo
+1 / 3

Nie do końca rozumiem logikę niektórych osób. Są pewne rzeczy których zabraniać się powinno, i są pewne rzeczy które są zabronione z pkt widzenia etyki czy też kultury/religii. W mediach jest głośno o homoseksualizmie w sprawach którego niestety wypowiadają się zdecydowanie nie odpowiednie do tego osoby (Patrz np poseł Biedroń). Może nie do końca dobrze się wyraziłem, wypowiadają się osoby w nieodpowiedni sposób, tak brzmi to lepiej. Tak samo w tym wypadku, temat kazirodztwa został poruszony w nieodpowiedni sposób, co nie czyni tego złym tematem.
Według mnie kazirodztwo powinno być zalegalizowane. Zanim obrzucicie mnie mięsek, widłami i innymi dziwnymi rzeczami przeczytajcie post do końca. Zastanówcie się, odłóżcie na bok wasze myśli o waszym rodzeństwie/matkach/ojcach itp itd. Zostawcie tylko czystą logikę i zwykły zdrowy rozsądek, wolny od zazdrości/zawiści i innych negatywnych przywar ludzkich. W czym tak na prawdę przeszkadza nam kazirodztwo?. Odpowiedź jest prosta, w niczym. Wasze obrzydzenie, i niechęć do kazirodztwa jest spowodowana dwoma czynnikami. Po pierwsze, jest to uwarunkowane genetycznie. Człowiek instynktownie poszukuje partnera z którym może począć jak najsilniejsze potomstwo (np osoby chorowite są mniej atrakcyjne z pkt widzenia naszej biologi). Oraz odrzuca nas to z powodu iż w naszym kraju 99% ludzi ma wpojone wartości chrześcijańskie. Tak jak wiele osób instynktownie chrzci swoje dzieci pomimo ich znikomej wiary i nie wyobrażają sobie aby tego nie zrobić, tak samo wszystkie te osoby odczuwają obrzydzenie odnośnie stosunków kazirodczych. Ale tak na prawdę, co was to obchodzi?. Co was interesuje to co ktoś robi w obrębie swojego własnego domu czy też życia?. Robią wam te osoby krzywdę?. Oczywiście że nie. Tak jak wspomniał pan Hartman obecne środki antykoncepcyjne pozwalają uniknąć negatywnych czy też niechcianych efektów takich ekscesów. Oczywiście, mowa tutaj o NORMALNYCH relacjach, a nie np ojcu gwałcącym siostrę, czy też o 18 letnim braciszku dotykającym swojej 12 letniej siostrzyczki. Chodzi tutaj o normalną relację, dwóch dojrzałych/dorosłych osób noszących to samo nazwisko. Musicie ludzie zacząć odróżniać rzeczy dobre od tych złych, i powinniście rozpoznawać te rzeczy które mogą komuś wyrządzić krzywdę. Wiele osób popiera to aby pary homoseksualne mogły adoptować dzieci, i w tym nie widzi niczego złego. A pod takim hasłem jest wielka nagonka. Co zabawne najgłośniej oburza się kościół który raczej w tej tematyce nie powinien się odzywać. Generalnie jakakolwiek religia nie powinna wtrącać się do sposobów rządzenia w kraju. No bo czym oni są? tylko ugrupowaniem ludzi wierzących w nadprzyrodzoną istotę która ma moc (wybaczcie mój sarkazm, ale lubię drwić sobie z takich nieistniejących rzeczy).

Wiem że zaraz zostanę zhejtowany, pojechany od stóp do głowy ale zastanówcie się nad tym. Jeżeli miedzy osobami dzielącymi to samo nazwisko, tą samą krew istnieje relacja zdrowa normalna taka jak miedzy wami i waszymi partnerami. To co was to obchodzi?. Dla wielu z nas (w tym mnie) odczuwanie pociągu do swojej płci jest dziwne, co nie znaczy że tego nie akceptujemy. Więc czym różni się pociąg np brata do siostry?. Dla mnie niczym. Ponad to, i takie i takie zachowanie jest jak najbardziej "naturalne" i nie istnieje tylko w obrębie naszego gatunku. Powinniśmy bardziej skupić się na tępieniu na prawdę szkodliwych dewiacji/zboczeń takich jak pedofila/nekrofila i inne tego typu rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~marcin_z_gda
+2 / 2

fajny komentarz, zgadzam się w 100% ale i tak zostaniesz niezrozumiany
ps pozdrawiam moją mamę która jest dla mnie niezwykłą kobietą

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kateri
-1 / 1

Nigdy nie zaakceptuje kazirodztwa z prostej przyczyny: dla mnie jest to obrzydliwa anomalia. Po prostu. A odnośnie tematu Kościoła: nie jestem osobą wierzącą ale denerwują mnie już te próby zrobienia kościołowi na złość. Niby że katolicy nie mają prawa decydować o tym co się w państwie dzieje? Przecież to tacy sami obywatele jak każdy, płacą podatki i żyją tutaj. To jest też po części ich państwo więc mają prawo wyrażać swoje zdanie, może i niekiedy zupełnie bezsensowne, ale mają do tego prawo. I wkurza mnie kiedy ludzie wynajdują sobie coraz to nowe, przez nich uważane za naturalne rzeczy i chcą je legalizować. Swoją drogą adoptowania dzieci przez homoseksualistów też nigdy nie zaakceptuję, bo moim zdaniem tak nie powinno być. Jak już wcześniej pisałam ukróćmy tą paranoję legalizowania wszystkiego co jest zakazane, w szczególności tego, czego zakazuje kościół. Kościół ma wiele wad, jest obłudny i przeżarty biurokracją, ale w przeciwieństwie do wielu "wyzwolonych" ludzi, przynajmniej w teorii ma jakieś moralne granice.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SeshiRo
0 / 2

marcin_z_gda to nie jest tylko kwestia zrozumienia, nie chodzi tu też o tolerancje. W głównej mierze chodzi tutaj o to iż 90% wszystkich uprzedzeń nie występuje naturalnie, tylko jest nam to wpajane od dziecka. Nasz kraj jest pod tym względem bardzo zacofany, co z jednej strony mnie martwi a z drugiej cieszy bo opieramy się skutecznie islamizacji. Aczkolwiek popadamy z skrajności w skrajność pod względem poprawności politycznej czego dowodzą np takie sytuacje jak z panem Rafalala. Tak, dobrze widzieliście, napisałem PANEM Rafalala. Nie mam zamiaru do tej osoby zwracać się per pani. Do póki w jego dowodzie osobistym nie będzie napisane iż jest to kobieta, nie mam zamiaru zmienić swojego zdania. Ale wracając do tematu kazirodztwa. Fakt iż dzieci z takich związków rodzą się z wadami genetycznymi również jest mocno hmm wyolbrzymiony przez kościół, i media. W troszkę odleglejszych czasach do takich sytuacji dochodziło setki razy, tysiące dzieci zostało spłodzonych i jakoś nie zaobserwowano żeby KAŻDE lub przynajmniej WIĘKSZOŚĆ była upośledzona w mniejszym lub większym stopniu. Tak jak ktoś wspomniał, dzieci również mają szanse na pewne wady genetyczne kiedy są urodzone przez kobiety powyżej pewnego wieku, i z tego powodu nikt nie ma zamiaru się odzywać. A wiecie czemu to wam nie przeszkadza?. Bo większość ludzi to pieprzeni egoiści i niedouczeni hipokryci których interesuje tylko ich własne dobro i samopoczucie. Nie potraficie postawić się na miejscu innej osoby, tylko z góry skreślacie ją myśląc w ten sposób "ja to nie mógł bym iść do łóżka z siostrą/bratem". A gdybyście dowiedzieli się nagle, że osoba która kochacie, wasza dziewczyna lub chłopak to tak na prawdę wasza siostra. Co byście zrobili? zwymiotowali pod siebie za takie myśli, czy od razu palneli byście sobie w głowę?. Musicie ludzie zrozumieć że to co dla was jest nie do pomyślenia może być dla innych zupełnie naturalną sprawą. Oczywiście, chodzi tutaj tylko i wyłącznie o NIESZKODLIWE rzeczy. Chodzi tylko o naturalne i zdrowe relacje (pisałem o tym wyżej). Potępiana powinna być pedofilia/nekrofilia i tego typu na prawdę straszne skrzywienia. Powinniście tym się zająć, oraz podczas wygłaszania opinii na różne kontrowersyjne tematy należy trochę pomyśleć, zdystansować się i użyć mózgu. Kościół i inne dziwne organizacje nie powinny was zaślepiać i ograniczać waszego logicznego i chłodnego osądu pewnych rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hichot
-1 / 1

O pewnych sprawach się nie dyskutuje.Trzeba lać!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SeshiRo
-1 / 1

Kateri twoje ostatnie słowa udowadniają tylko to jak wielki wpływ na ludzkie myślenie ma kościół. Czymże jest tak na prawdę religia?. Religia jest tylko wiarą którą pewna grupa ludzi wyznaje, nie powinna mieć ona ŻADNEGO wpływu na to co dzieje się w państwie. Od zarania dziejów wojny. morderstwa i ludobójstwa są dokonywane na tle religijnym i jak na razie ludziom wierzącym czy to w boga czy też w kościół, nie przyszło do głowy aby wyciągnąć z tego wnioski. Krucjaty, palenie na stosie i wiele wiele innych rzeczy które robił kościół w dawnych latach powinny przekonać ludzi że tego typu instytucje nie powinno mieć żadnego wpływu na państwo. Religia powinna być wolnym wyborem ludzkim, a nie czymś z góry narzuconym.
Co do tego iż kazirodztwo jest dla ciebie obrzydliwe/niemoralne itp. To jest twoje odczucie, i jako człowiek myślący powinieneś móc je odsunąć na bok. Są pewne rzeczy które można zalegalizować i są takie których się wręcz nie powinno robić. Kiedy myślisz o homoseksualizmie masz przed oczami dwóch zniewieściałych facetów, ubranych w jakieś obcisłe, brzydkie stroje całujących się na środku ulicy. Typowe myślenie niestety niedoinformowanej i zaślepionej osoby. Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę ale tak na prawdę jest spora różnica miedzy osobami określanymi mianem Homoseksualista/Gej/Pedał. Uwierz mi że znam paru zwykłym ludzi, których miną byś na ulicy bez zwracania na nich uwagi, mógł byś z nimi rozmawiać znać ich długi czas a nie zauważył byś w ich zachowaniu niczego dziwnego. I te osoby są homoseksualne. I co byś zrobił, kiedy twój bardzo dobry kolega, którego znasz od dziecka nagle okazał się gejem?. Zmieniło by to twoje relacje z nim?, skreślił byś go?, czy może zaakceptował to że wszyscy ludzie są inni na wielu płaszczyznach. A co byś zrobił gdyby twój syn okazał się gejem? wydziedziczył byś go? czy może bił byś go do czasu aż zmienił by zdanie, co kiedyś było dosyć częstą i popularną metodą stosowaną przez kościół kiedy ktoś miał swoje zdanie które mu nie odpowiadało. Mamy 21 wiek i nie sądzisz że to może czas żeby w końcu zacząć myśleć samodzielnie i racjonalnie?. Podsumowując tą wypowiedź, trzeba być tolerancyjnym ale również rozsądnym. Większość osób homoseksualnych chodzących na parady równości to ludzie niestety zachowujący się karygodnie i tego nie można akceptować. Ale w czym ci przeszkadza para dwóch chłopaków którzy wyglądają jak każdy normalny facet na tej ziemie, całujących się w swojej sypialni?. Najbardziej irytujące wśród ludzi tak ograniczonych jest to że odzywają się w tematach które tak na prawdę ich nie dotyczą. Legalizacja związków partnerskich nie polega na tym żeby oni mogli się rżnąć na naszych oczach na ulicy, ale żeby chłopak miał szanse uzyskać informacje kiedy jego partner trafi do szpitala itp itd. I będzie to tylko na rękę ludziom którzy są w ZDROWEJ i NORMALNEJ relacji, nie chodzi tu o ludzi typu poseł Biedroń, pan Rafalala czy inni podobnie zachowujący się ludzie. Wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy że takie zachowania, czy też osoby tak się zachowujące tak na prawdę denerwują ludzi innej orientacji (tych normalnych). Nie raz słyszałem jak kolega gej, rzucał mięsem i na prawdę się wściekał kiedy widział takie zachowania lub słyszał że jakiś gej który został pobity na tle tego jakiemu klubowi kibicuje podnosi laurm w stylu "on jest homofobem". To do takich ludzi możesz mieć pretensje i to takich ludzi możesz nie lubić. Lecz całą resztę innych normalnych osób, bo niczym one nie różnią się od ciebie powinieneś tolerować. Nie musisz ich akceptować, nie musisz ich lubić, ale tolerancja to według mnie coś na co każdy zdrowy, rozsądny i myślący człowiek powinien się zdecydować. Nawet nie wiesz, ile osób które znasz, z którymi miałeś styczność lub które mijasz na ulicy to ludzie innej orientacji lub osoby które np kochają jakąś osobę ze swojej rodziny. Czas zrzucić różowe okulary i zacząć używać tego organu który człowiek ma między uszami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2014 o 15:18

K Kateri
+1 / 1

Człowieku po pierwsze nie czytasz ze zrozumieniem a po drugie widać, że nic o mnie nie wiesz. Bo widzisz, mój dobry kolega właśnie jest gejem, mieszka ze swoim chłopakiem i akceptuję to. Nie zaakceptowałabym jednak, gdyby chcieli zaadoptować dziecko. Moim zdaniem tak nie powinno być i wybierając jakąś drogę w życiu bierzemy na siebie odpowiedzialność i związane z tą drogą konsekwencje. Tak jak żołnierz wie, że będzie wyjeżdżał na misje, tak też geje powinni się pogodzić z faktem, że nie będą mieć dzieci. A przynajmniej nie powinni. Kazirodztwa nie będę tolerować ani akceptować i koniec. Dla mnie to wynaturzenie, sprzeciwiające się najbardziej podstawowym prawom moralnym. Możesz twierdzić, że jestem ograniczona, mieć mnie za zacofaną, egoistkę, cokolwiek - i tak swego zdania nie zmienię. I nie rozumiem dlaczego fakt, że ktoś jest wierzący dyskryminuje go jako osobę próbującą coś zmienić w państwie, w którym żyje. Przecież jest ono budowane też z ich podatków, ich pracy, więc jak możesz zakazać im prób decydowania o losie ich kraju? Są takimi samymi obywatelami jak geje, których tak faworyzujesz, jak zwykli ateiści czy ktoś tam jeszcze inny. Pomijam już fakt, że większość katolików to tak naprawdę ludzie bez żadnej wiary ale chodzący do kościoła tylko dlatego, że mama kazała. Tacy to będą mieć w dupie to co się dzieje z gejami lesbijkami itp. Nie zarzucaj innym ograniczonych horyzontów myślowych tylko dlatego, że bronią swoich wartości i moralności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 października 2014 o 15:37

avatar SeshiRo
0 / 0

O adopcji dzieci przez pary homoseksualne również wspomniałem i również tego nie popieram. Tak jak napisałem musimy nauczyć odróżniać rzeczy dobre od złych. Mówisz że kazirodztwo sprzeciwia się prawom moralnym. Teraz mi odpowiedz, w jakim stopniu?. W jakim stopniu sprzeciwia się to prawom moralnym?. Tak jak dla ciebie uprawianie seksu np z facetem jest odrzucające tak samo jest również z kazirodztwem, i nie, mnie też to odrzuca. Aczkolwiek nie mamy prawa mieszać do tego naszych osobistych odczuć w tym temacie ponieważ nigdy nie czuliśmy tego typu pociągu do innej osoby. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenie, zanim zaczniesz głosić tego typu teorie pomyśl trochę co może czuć ta druga osoba. I powtarzam po raz kolejny, chodzi tutaj o normalne zdrowe relacje pomiędzy dwoma odpowiedzialnymi i dorosłymi osobami. Co do tego iż twierdzę że osoby wierzące nie mają prawa zmieniać niczego w państwie, tutaj również mnie nie zrozumiałeś. Mają prawo ingerować w prawo/państwo itp lecz nie mają prawa mieszać do tego religii. Nie mają prawa np ingerować w prawo aborcji bo religia itp itd. Chodzi o to że powinna być postawiona jasna i wyraźna granica między państwem i religią która nie powinna mieć żadnego wpływu na życie ludzi. W końcu religia to wolny wybór każdego człowieka, jeżeli ktoś chce wierzyć proszę bardzo nie mam nic przeciwko. Ale nie zgadzam się na to aby na prawie każdym kroku narzucano innym ludziom wiarę, aby ludzie byli potępiani przez prawo z tego powodu że nie wierzą itp itd. Jest wiele sytuacji w których kościół w znacznym stopniu utrudnia człowiekowi życie jak i również jest wiele dziedzin życia każdego obywatela w które ingeruje kościół. Nie będę już przytaczać sytuacji odnośnie tego że kościół i inne religie w 90% przyczyniają się do zła i tego typu negatywnych zachowań. Co do faworyzowania osób homoseksualnych, mylisz się. Przez cały czas powtarzam że takie zachowania typy "nie przyjmiesz mnie do pracy? ty homofobie!" z całego serca potępiam (dla tego nie lubię posła Biedronia). Potępiam wynaturzenia typu pan Rafalala i inne osoby które obnoszą się z swoją innością w tak toksyczny sposób. Potępiam i nie akceptuje każdej osoby reprezentującej mniejszość, która chce z tego powodu uzyskać większa prawa od większości. Bo w rzeczywistości to właśnie dzięki tej większości, mniejszości mają prawo istnieć i funkcjonować. To oni muszą się niestety dostosować do nas. Napisałaś żebym nie narzucał innym swoich wartości i moralności, ale sprzeciwiając się tego typu sytuacjom sama to robisz. Nie podoba ci się to, jest sprzeczne jak sama napisałaś z moralności więc tego nie akceptujesz, a tak na prawdę jest to prawie to samo co homoseksualizm. W czasach kiedy religie mają coraz mniej do gadania, wychodzą na wierz takie tematy za które kiedyś ludzie byli potępiani/wyklinani i w odleglejszych czasach zabijani. Skieruj swoje awersje moralne w kierunku spraw które tego na prawdę wymagają a nie rzeczy które są nieszkodliwe. Jak ktoś pisał wcześniej, czemu nie potępia się kobiet powyżej pewnego roku życia która chcą urodzić dziecko i mają sporą szanse na to że będzie ono posiadało jakiś defekt lub upośledzenie. Czemu nie potępia się kobiet które mają 100% pewność iż ich dziecko będzie upośledzone a mimo to chcą je urodzić. I czemu ludzie tak chętnie w temacie kazirodztwa używają argumentu że dziecko może być chore?. W innych przypadkach wam to nie przeszkadza bo nie rani to waszej "moralności" ale w tym wypadku wyrażacie głośny sprzeciw. Czy w takim razie takiego zachowania nie można nazwać hipokryzją i dyskryminacją?. Zwykła ludzka podłość i zarozumiałość, akceptujecie to co jest dla was wygodne a całą resztę rzeczy które nie idą wam na rękę potępiacie i odrzucacie. Mowa oczywiście o ZDROWYCH I NORMALNYCH RZECZACH. Nie chodzi tu o akceptacje pedofilii (za którą osobiście kastrował bym ludzi) nekrofilii i innych prawdziwych wynaturzeń i chorych/złych zachowań człowieka. Tutaj powiem ci coś ciekawego za co pewnie zostanę jeszcze bardziej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kateri
0 / 0

Masz dużo racji ale też w pewnych kwestiach, mym skromnym zdaniem, jej nie masz. Nigdzie nie pisałam, że argumentem przeciw kazirodztwu ma być zwiększone (swoją drogą bardzo zwiększone) ryzyko posiadania upośledzonego dziecka. Ten argument jest skazany na porażkę, bo jak napisałeś matki rodzące po 45 roku życia też zwiększają możliwość wystąpienia upośledzenia u ich dzieci. Inni ludzie też wiedzą przed urodzeniem, że ich dziecko będzie upośledzone, chociaż w ich przypadku sprawa wygląda inaczej, bo u nich ta anomalia jest zupełnie przypadkowa, na którą nikt nie ma wpływu. Ale to już pomijam i nie uważam, że kazirodztwo ma być zakazane tylko z tego powodu. Jeśli chodzi o porównywanie homoseksualizmu i kazirodztwa - mam pewną granicę moralną, której nie przekraczam. Homoseksualizm byłam w stanie zaakceptować, oczywiście pod warunkiem, że geje i lesbijki nie obnoszą się ze swoją orientacją. Kazirodztwa nie toleruję, bo dla mnie to już za dużo i znacznie wykracza poza moją granicę moralności. A jak ma się czuć osoba zakochana załóżmy we własnym bracie? Tak jak każda osoba nieszczęśliwie zakochana. Zaznałam nieszczęśliwej miłości i z tego po prostu trzeba się wyleczyć, znaleźć jakieś zainteresowania, zająć sobie czas i w końcu spotyka się kogoś w kim się znów zakocha. Co do wypowiedzi o wierze zgadzam się z Tobą w 99% (możliwe, że jak napisałeś nie do końca Cię zrozumiałam). Jedno mam tylko do dodania - osoba wierząca zawsze będzie ingerować w państwo mając na uwadze swoją wiarę i to nawet może to robić nieświadomie. Osoba wierząca nigdy nie zaakceptuje aborcji, bo będzie uważać to za morderstwo i właśnie w ten sposób będzie to argumentować. W rzeczywistości będzie jednak przemawiać przez niego też wiara, która zakazuje tej rzeczy. I szczerze mówiąc o ile katolicy będą szerzyć miłość, wyciszenie, dobroć i chęć pomocy to jestem jak najbardziej za. Gdy jednak zaczynają, że tak powiem brzydko pieprzyć głupoty np o Harrym Potterze i jego wpływie na świadomość młodych katolików to mi się nóż w kieszeni otwiera. I to w sumie wszystko, po prostu nie dam rady zaakceptować tak dużego dla mnie wynaturzenia, jakim jest kazirodztwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SeshiRo
0 / 0

Wszystko według mnie sprowadza się do stopnia tolerancji, tak jak zgadzamy się na pewne rzeczy w różnych stopniach, tak samo w tym wypadku wszystko wymaga nałożenia pewnych ograniczeń. Nie musimy zgadzać się na np związki między matką a synem lub odwrotnie między ojcem a córką bo to według mnie również jest lekkim przegięciem, aczkolwiek był bym skłonny to zaakceptować lecz w obrębie własnego domu/sypialni. Generalnie jestem zdania że do póki nikomu nie dzieje się krzywda i jakikolwiek stosunek odbywa się za zgodą obu pełnoletnich stron to czemu mieli byśmy im tego zabraniać lub wręcz karać takich ludzi więzieniem?. Co do religii i osób wierzących ingerujących w prawo, specjalnie zaznaczyłem iż mogą oni mogą mieć wpływ na nasze państwo, pod warunkiem że będą potrafili oddzielić to co nakazuje im ICH wiara, a to co będzie dobre dla ludzi. Aczkolwiek według mnie to nie ludzie wierzący stanowią problem i to nie oni wpływają na to co dzieje się w państwie, lecz sam kościół. Aczkolwiek religia to zupełnie inna sprawa odnośnie której mógł bym rozpisać się na parę stron.

Podsumowując temat kazirodztwa, według mnie wszystko sprowadza się do tego w jakim stopniu ma być on zalegalizowany i że powinien popierać tylko normalne relacje między dwoma osobami dorosłymi i za ich zgodą. Lecz sprzeciwiam się temu aby np obściskiwali się publicznie i to samo kieruje do normalnych par heteroseksualnych. Na prawdę czasami aż mam ochotę kogoś w łeb palnąć jak widzę pary wzajemnie badające swoje migdałki -.-'. Aczkolwiek jest to tylko moje zdanie, zdaje sobie sprawę że każdy ma inne i pomimo mojego zachowania akceptuje je. W końcu każdy jest inny i ilu ludzi na świecie tyle opinii :)
Pozdrawiam i wybacz Kateri jeżeli posunąłem się trochę za daleko i cie uraziłem. Niestety jestem uczulony na ludzką głupotę i czytając niektóre komentarze aż mnie krew zalewa, przez co czasami obrywają osoby które nie powinny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kateri
0 / 0

Nie musisz przepraszać, nie czuję się urażona. Jako jeden z nielicznych tutaj potrafisz swoje zdanie przedstawić w logiczny i nieociekający nienawiścią do drugiej osoby sposób, za co należą Ci się tzw. propsy. Ogólnie to mimo, iż w niektórych tematach się zdecydowanie nie zgadzamy (co jest swoją drogą ok, bo jakiż świat byłby nudny, gdyby wszyscy mieli takie samo zdanie), to w wielu rzeczach myślimy podobnie. Ja też nie lubię afiszowania swojej miłości w sposób przeznaczony do sypialni. Uważam, że przekracza to granice dobrego smaku i kultury. Sama instytucja kościoła to zwykła obłuda, dawno już przestały się w niej liczyć takie wartości jak wiara czy dobro ludzi. Teraz bycie księdzem to nie powołanie - to zawód, który często wybierany jest ze względów finansowych. Ale masz rację, jest to długi temat. Co do samego kazirodztwa - zobaczymy jak to się rozwinie. Swoją drogą jak byłam małym dzieckiem to powiedziałam, że nie znajdę sobie żadnego obcego faceta, bo ja chcę wyjść za mąż za mojego tatę. W świetle wypowiedzi umieszczonej w democie, myśląc o tej sytuacji jakoś dziwnie się czuje :P Pozdrawiam ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem