Jesli uwazasz ze nie spotkasz to masz racje. Ja uwazalem zawsze ze spotkam i tez mialem racje - spotkalem. Obaj jestesmy paradoksalnie na tym samym zyciowym etapie - urzeczywistnienia wlasnych najglebszych przekonan:)
Nie dziala wg Ciebie bo w przeciwienstwie do mnie ludzisz sie ze do jakichkolwiek zmian wystarcza jedynie dobre checi i powtarzanie przed lustrem "jestes zwyciezca":)
Takich dziewczyn jest mnóstwo. Znam wiele inteligentnych, rozsądnych, wykształconych i naprawdę fajnych dziewczyn, które są samotne - wszystkie (w tym mnie) łączy to, że są brzydkie albo mocno przeciętne. Ten demot też jest ilustrowany zdjęciem ładnej kobiety. Niestety, te wszystkie cechy na nic się nie zdadzą, kiedy ma się brzydki ryj, a ładna dziewczyna ledwo się uśmiechnie i już wszyscy wokół niej skaczą. Nienawidzę życia. ;)
W przypadku kobiet jest tak, że wystarczy że będziecie otwarte i pozytywnie nastawione na innych ludzi oraz to by było widać po was, że potraficie o siebie zadbać (tak jak to było napisane w tekście). W końcu musi się ktoś trafić. Pod warunkiem, że nie jesteś wiecznie nie zadowoloną z siebie i życia jęczy-bułą ze smętną miną, wtedy nie dziwie się, że mężczyźni się tobą nie interesują. Mężczyźnie o wiele trudniej znaleźć partnerkę, niż kobiecie partnera. Wystarczy być nieśmiałym oraz mało zarabiać i kicha.
Raion86 : " w końcu musi się ktoś trafić" - tylko że będąc tak wspaniałą kobietą, której jedyną "wadą" jest to, że nie wygląda chociażby jak prezentowana wyżej Mila Kunis, nie pragnie się kogoś, kto 'w końcu się trafi'. W końcu mając tyle dobrych cech też chcemy kogoś wartościowego, chociaż nie potrzebujemy do tego robić takich list, aby sprawdzić czy się on nadaje. A nieśmiali mężczyźni- właśnie taki był mój chłopak, gdy go poznałam, więc nie wydaje mi się, aby nieśmiali mieli aż taki problem, a jeśli chodzi o niskie zarobki- trzeba być naprawdę płytką aby patrzeć na kogoś przez pryzmat pieniędzy. Chyba że jest to Twój kompleks, który ujawniasz na samym wstępie.
Oczywiście, że twarz jest na początku najważniejsza i to ona decyduje o tym, czy będzie druga randka, czy nie. Dlatego wnętrze mało może zdziałać. Wiem, bo 95% moich randek kończy się na pierwszym spotkaniu.
A z facetami jest inaczej? Może być najcudowniejszym mężczyzną na świecie ale jak ma krzywy ryj to żadna się z nim nie umówi a niektóre nawet go wyśmieją kiedy będzie chciał się umówić.
Jeśli masz nadwagę, to schudnij. Nie oszukujmy się, nie ma miłości bez pociągu seksualnego. A jak masz zgrabne ciało i jesteś fajna, to na pewno przyciągniesz fajnego chłopaka. Może nie będzie przystojniakiem, ale kogoś wartego uwagi znajdziesz. Chyba, że sama masz wysokie wymagania co do wyglądu.
Raion86: Bzdura. Ładne dziewczyny faktycznie wystarczy, że będą w miarę otwarte i zadbane, a będą miały chętnych na pęczki. Brzydkie muszą się ostro namęczyć, żeby jakikolwiek facet dał im szansę. Myślisz, że da się być odebraną jako otwarta i miła, kiedy druga strona nie wykazuje Tobą żadnego zainteresowania? Żeby dziewczyna mogła się zaprezentować, facet musi jej w tym pomóc (i na odwrót). Im bardziej dziewczyna podoba się facetowi wizualnie, tym bardziej pozwoli jej się zaprezentować i będzie śmiał się z jej kiepskich żartów, znosił jej zmiany nastroju albo potakiwał z zainteresowaniem, kiedy opowiada mu o ciuszkach albo kosmetykach.
To ja mam coś dla kobiet. JEDEN dowód na to, że spotykasz się z NIEODPOWIEDNIM facetem: Czyta internetowe mądrości na temat kobiet i związków i ocenia Cię według nich...
Kobieta mająca takie cechy przebiera w facetach i większośc z was płacze, ze nie jestescie w obszarze zainteresowania ,bo jesteście cieńcy , Zli, wymagajcy, choć i nie macie nic adekwatnego do zaoferowania. Szczerze pisząc, większośc facetów to krętacze, piszący deficje i dyrdymały o wymaganiach jw.
tych rzekomo 13 różnych punktów to tak naprawdę zaledwie kilka złotych zasad, bądźmy dla siebie dobrzy, bądźmy optymistyczni w związku i życiu, traktujmy siebie z szacunkiem i miejmy pomysł na siebie. A szczęśliwy związek to nie ciągłe balangi i udany seks. To również kwestia wiary, wspólnych poglądów, a najważniejsze wielkiej świadomości. I ta świadomość nie ma dotyczyć naszej powierzchownej atrakcyjności tylko świadomości własnych chęci lub niechęci.
Wszystko oprócz tej "cheerleaderki". Może milionerowi starczą piski entuzjazmu, normalnie ludzie potrzebują pomocy. Rozkręcasz firmę - żona może utrzymać rodzinę w razie czego zanim zacznie przynosić zyski. Pracujesz w dom? Żona może potrzymać dzieci z daleka przez kilka godzin. A i czasem pogoni do roboty.
Ja wolę, gdy ktoś mówi "nie wiem" niż, gdy wypowiada się na tematy, o których nie ma pojęcia. Posiadanie swojego zdania na siłę jest tak samo niedojrzałe jak nieposiadanie go w żadnej dziedzinie.
Ktokolwiek to pisał... na pewno żony i dziecka nie miał i nie ma. "Rzetelne przedstawienie swojej niedojrzałości" - oto i opis tego demotywatora, który faktycznie demotywuje :D.
Wg tego opisu, to kobieta powinna posiadać cechy "ojca", by zająć się swoim nieporadnym mężczyzną. Prawdopodobnie pisał to jakiś nieśmiały koleś, który chce, by kobieta broniła go przed złem tego świata.
Problem jest w tym że taka kobieta będzie też miała odpowiednią listę wymagań co do mężczyzny, z którym będzie mogła być. A facetów którzy są odpowiednio inteligentni i mają równie dojrzałą osobowość jest jak na lekarstwo. Być powierzchownym lekkoduchem nie biorącym życia na poważnie jest dużo łatwiej i przyjemniej...
To właśnie jest opis czyjejś wymarzonej kobiety. Wymienione cechy nie są pożądane przez każdego i w żaden sposób nie świadczą o wartości człowieka. Dlaczego dziewczyna nieśmiała czy niepewna siebie ma być niewarta uwagi? Nie każdy musi czuć się pewnie w towarzystwie, zwłaszcza obcym. Rozumiem, że Twoja wymarzona kobieta ma być przebojowa i łatwo nawiązująca znajomości, ale nie wiem z jakiej racji to ma być cecha odpowiedniej kobiety dla każdego. Wiesz, znam takich, którzy lubią niewiasty nieśmiałe i nieporadne. Podobnie sprawa się ma w sprawie nieśmiałości w kwestii seksu. Nie widzę w tym nic złego, jeśli oczywiście mieści się w jakichś granicach normy. Nie rozumiem też, co jest takiego strasznego w żartowaniu z rodziny i przyjaciół. To już nawet zażartować nie można? "Głupi" czy "dziecinny" to nie są chyba jakieś straszliwe obelgi? Nie popieram obgadywania, ale wychodzi na to, że absolutnie nie można z nikogo zażartować ani nawet stwierdzić faktu(to jest naprawdę aż tak straszne nazwać kogoś dziecinnym, że nie darowałbyś takiej zniewagi swojej wybrance?). Bez przesady, trzeba by było się bardzo pilnować, żeby w rozmowie przypadkiem nie wspomnieć o nikim znajomym, bo i możemy chcieć mówić w samych superlatywach, aż nagle przypadkiem język się omsknie i nieszczęście gotowe - padnie to okropne słowo "głupi". Tfu! Jeżeli kobieta nie ma przyjaciół to też się nie nadaje? Niezdecydowana, zmieniająca cele - skreślona? No cóż, zdaniem autora nie jestem warta uwagi i muszę to jakoś przeżyć, ale moim zdaniem nie jest wart uwagi facet, który wierzy w jakieś debilne porady z internetu.
Ale idiotyczny tekst. Facet-ułom (i marzyciel) szuka kobiety-zaprogramowanej.
Po przeczytaniu tego, widzę po 1 jakąś żenującą rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko partnerki, a po 2 - kandydatka będzie Robokopem w kobiecym ciele.
Pełna kontrola nad życiem, nad każdym zdaniem, nad każdym żartem. Śmiać się powinna, ale lista rzeczy, które ją bawią - jest mocno okrojona (ja osobiście śmieję się z przyjaciół - a oni ze mnie, co nie oznacza, że z nich szydzę lub ich obgaduję!). Oczywiście jednocześnie jest sobą i nic nie robi "pod presją mężczyzny". Wszystko czego się dotyka, zamienia się w złoto. Rozmawia z każdym bez zająknięcia. Lwica w łóżku, sztywniara na Facebooku. Dopasować zachowanie do sytuacji potrafi każdy w miarę inteligentny człowiek. Moja ulubiona część tych wypocin: "jest na tyle mądra by wiedzieć, ze twoje zabawne wygłupy przed znajomymi nie świadcza o tym, że jestes dojrzały". Extra. Ktoś sie zapętlił w swoich własnych wywodach :D
Ps: btw każdy wie - i tak finalnie zakochujesz się w kimś, kto z taką "listą życzeń" nie ma wiele wspólnego. Ot, serce nie sługa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
29 października 2014 o 12:43
to takie smutne, bo nigdy nikogo takiego nie spotkam ;_; ...
Jesli uwazasz ze nie spotkasz to masz racje. Ja uwazalem zawsze ze spotkam i tez mialem racje - spotkalem. Obaj jestesmy paradoksalnie na tym samym zyciowym etapie - urzeczywistnienia wlasnych najglebszych przekonan:)
niestety, to tak nie działa, inaczej już dawno bym pyknął w totka, pardonsik.
Nie dziala wg Ciebie bo w przeciwienstwie do mnie ludzisz sie ze do jakichkolwiek zmian wystarcza jedynie dobre checi i powtarzanie przed lustrem "jestes zwyciezca":)
Myśl pozytywnie.:)
W 5 punkcie powinno być chyba "nie świadczą o tym, że jesteś niedojrzały", tzw. podwójne zaprzeczenie
Takich dziewczyn jest mnóstwo. Znam wiele inteligentnych, rozsądnych, wykształconych i naprawdę fajnych dziewczyn, które są samotne - wszystkie (w tym mnie) łączy to, że są brzydkie albo mocno przeciętne. Ten demot też jest ilustrowany zdjęciem ładnej kobiety. Niestety, te wszystkie cechy na nic się nie zdadzą, kiedy ma się brzydki ryj, a ładna dziewczyna ledwo się uśmiechnie i już wszyscy wokół niej skaczą. Nienawidzę życia. ;)
W przypadku kobiet jest tak, że wystarczy że będziecie otwarte i pozytywnie nastawione na innych ludzi oraz to by było widać po was, że potraficie o siebie zadbać (tak jak to było napisane w tekście). W końcu musi się ktoś trafić. Pod warunkiem, że nie jesteś wiecznie nie zadowoloną z siebie i życia jęczy-bułą ze smętną miną, wtedy nie dziwie się, że mężczyźni się tobą nie interesują. Mężczyźnie o wiele trudniej znaleźć partnerkę, niż kobiecie partnera. Wystarczy być nieśmiałym oraz mało zarabiać i kicha.
Raion86 : " w końcu musi się ktoś trafić" - tylko że będąc tak wspaniałą kobietą, której jedyną "wadą" jest to, że nie wygląda chociażby jak prezentowana wyżej Mila Kunis, nie pragnie się kogoś, kto 'w końcu się trafi'. W końcu mając tyle dobrych cech też chcemy kogoś wartościowego, chociaż nie potrzebujemy do tego robić takich list, aby sprawdzić czy się on nadaje. A nieśmiali mężczyźni- właśnie taki był mój chłopak, gdy go poznałam, więc nie wydaje mi się, aby nieśmiali mieli aż taki problem, a jeśli chodzi o niskie zarobki- trzeba być naprawdę płytką aby patrzeć na kogoś przez pryzmat pieniędzy. Chyba że jest to Twój kompleks, który ujawniasz na samym wstępie.
Oczywiście, że twarz jest na początku najważniejsza i to ona decyduje o tym, czy będzie druga randka, czy nie. Dlatego wnętrze mało może zdziałać. Wiem, bo 95% moich randek kończy się na pierwszym spotkaniu.
A z facetami jest inaczej? Może być najcudowniejszym mężczyzną na świecie ale jak ma krzywy ryj to żadna się z nim nie umówi a niektóre nawet go wyśmieją kiedy będzie chciał się umówić.
Jeśli masz nadwagę, to schudnij. Nie oszukujmy się, nie ma miłości bez pociągu seksualnego. A jak masz zgrabne ciało i jesteś fajna, to na pewno przyciągniesz fajnego chłopaka. Może nie będzie przystojniakiem, ale kogoś wartego uwagi znajdziesz. Chyba, że sama masz wysokie wymagania co do wyglądu.
Raion86: Bzdura. Ładne dziewczyny faktycznie wystarczy, że będą w miarę otwarte i zadbane, a będą miały chętnych na pęczki. Brzydkie muszą się ostro namęczyć, żeby jakikolwiek facet dał im szansę. Myślisz, że da się być odebraną jako otwarta i miła, kiedy druga strona nie wykazuje Tobą żadnego zainteresowania? Żeby dziewczyna mogła się zaprezentować, facet musi jej w tym pomóc (i na odwrót). Im bardziej dziewczyna podoba się facetowi wizualnie, tym bardziej pozwoli jej się zaprezentować i będzie śmiał się z jej kiepskich żartów, znosił jej zmiany nastroju albo potakiwał z zainteresowaniem, kiedy opowiada mu o ciuszkach albo kosmetykach.
uglyy chetnie bym zobaczyl jaka jestes "brzydka"
Brawo! No nareszcie ktoś coś mądrego napisał... Fajnie jest być z kimś urodziwym, ale za 20 lat i tak zostanie tylko charakter...
Good luck!
To ja mam coś dla kobiet. JEDEN dowód na to, że spotykasz się z NIEODPOWIEDNIM facetem: Czyta internetowe mądrości na temat kobiet i związków i ocenia Cię według nich...
Kobieta mająca takie cechy przebiera w facetach i większośc z was płacze, ze nie jestescie w obszarze zainteresowania ,bo jesteście cieńcy , Zli, wymagajcy, choć i nie macie nic adekwatnego do zaoferowania. Szczerze pisząc, większośc facetów to krętacze, piszący deficje i dyrdymały o wymaganiach jw.
tych rzekomo 13 różnych punktów to tak naprawdę zaledwie kilka złotych zasad, bądźmy dla siebie dobrzy, bądźmy optymistyczni w związku i życiu, traktujmy siebie z szacunkiem i miejmy pomysł na siebie. A szczęśliwy związek to nie ciągłe balangi i udany seks. To również kwestia wiary, wspólnych poglądów, a najważniejsze wielkiej świadomości. I ta świadomość nie ma dotyczyć naszej powierzchownej atrakcyjności tylko świadomości własnych chęci lub niechęci.
Wszystko oprócz tej "cheerleaderki". Może milionerowi starczą piski entuzjazmu, normalnie ludzie potrzebują pomocy. Rozkręcasz firmę - żona może utrzymać rodzinę w razie czego zanim zacznie przynosić zyski. Pracujesz w dom? Żona może potrzymać dzieci z daleka przez kilka godzin. A i czasem pogoni do roboty.
Ja wolę, gdy ktoś mówi "nie wiem" niż, gdy wypowiada się na tematy, o których nie ma pojęcia. Posiadanie swojego zdania na siłę jest tak samo niedojrzałe jak nieposiadanie go w żadnej dziedzinie.
Moja kobieta nie spełnia żadnego z tych punktów. Czy nadal powinienem z nią być? czy to znaczy że mnie nie kocha?
To już jest prowokacja... Nie ma chyba żadnej zdrowej psychicznie dziewczyny, która nie spełniała by choć jednego z tych punktów. ;)
Ktokolwiek to pisał... na pewno żony i dziecka nie miał i nie ma. "Rzetelne przedstawienie swojej niedojrzałości" - oto i opis tego demotywatora, który faktycznie demotywuje :D.
Wg tego opisu, to kobieta powinna posiadać cechy "ojca", by zająć się swoim nieporadnym mężczyzną. Prawdopodobnie pisał to jakiś nieśmiały koleś, który chce, by kobieta broniła go przed złem tego świata.
Z tego opisu wynika że trzeba...
Problem jest w tym że taka kobieta będzie też miała odpowiednią listę wymagań co do mężczyzny, z którym będzie mogła być. A facetów którzy są odpowiednio inteligentni i mają równie dojrzałą osobowość jest jak na lekarstwo. Być powierzchownym lekkoduchem nie biorącym życia na poważnie jest dużo łatwiej i przyjemniej...
To właśnie jest opis czyjejś wymarzonej kobiety. Wymienione cechy nie są pożądane przez każdego i w żaden sposób nie świadczą o wartości człowieka. Dlaczego dziewczyna nieśmiała czy niepewna siebie ma być niewarta uwagi? Nie każdy musi czuć się pewnie w towarzystwie, zwłaszcza obcym. Rozumiem, że Twoja wymarzona kobieta ma być przebojowa i łatwo nawiązująca znajomości, ale nie wiem z jakiej racji to ma być cecha odpowiedniej kobiety dla każdego. Wiesz, znam takich, którzy lubią niewiasty nieśmiałe i nieporadne. Podobnie sprawa się ma w sprawie nieśmiałości w kwestii seksu. Nie widzę w tym nic złego, jeśli oczywiście mieści się w jakichś granicach normy. Nie rozumiem też, co jest takiego strasznego w żartowaniu z rodziny i przyjaciół. To już nawet zażartować nie można? "Głupi" czy "dziecinny" to nie są chyba jakieś straszliwe obelgi? Nie popieram obgadywania, ale wychodzi na to, że absolutnie nie można z nikogo zażartować ani nawet stwierdzić faktu(to jest naprawdę aż tak straszne nazwać kogoś dziecinnym, że nie darowałbyś takiej zniewagi swojej wybrance?). Bez przesady, trzeba by było się bardzo pilnować, żeby w rozmowie przypadkiem nie wspomnieć o nikim znajomym, bo i możemy chcieć mówić w samych superlatywach, aż nagle przypadkiem język się omsknie i nieszczęście gotowe - padnie to okropne słowo "głupi". Tfu! Jeżeli kobieta nie ma przyjaciół to też się nie nadaje? Niezdecydowana, zmieniająca cele - skreślona? No cóż, zdaniem autora nie jestem warta uwagi i muszę to jakoś przeżyć, ale moim zdaniem nie jest wart uwagi facet, który wierzy w jakieś debilne porady z internetu.
ja jebie, jaki syf :D
A itak zostawi ja dla tej z cyckami
13 dowodów na... nic mi nie udowodnicie nie mam dziewczyny :P
sprawdzimy za pół roku :)
14. To wszystko i tak nie ma znaczenia. Ważne, żeby dawała d..
Idealni ludzie nie istnieją.
Ale idiotyczny tekst. Facet-ułom (i marzyciel) szuka kobiety-zaprogramowanej.
Po przeczytaniu tego, widzę po 1 jakąś żenującą rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko partnerki, a po 2 - kandydatka będzie Robokopem w kobiecym ciele.
Pełna kontrola nad życiem, nad każdym zdaniem, nad każdym żartem. Śmiać się powinna, ale lista rzeczy, które ją bawią - jest mocno okrojona (ja osobiście śmieję się z przyjaciół - a oni ze mnie, co nie oznacza, że z nich szydzę lub ich obgaduję!). Oczywiście jednocześnie jest sobą i nic nie robi "pod presją mężczyzny". Wszystko czego się dotyka, zamienia się w złoto. Rozmawia z każdym bez zająknięcia. Lwica w łóżku, sztywniara na Facebooku. Dopasować zachowanie do sytuacji potrafi każdy w miarę inteligentny człowiek. Moja ulubiona część tych wypocin: "jest na tyle mądra by wiedzieć, ze twoje zabawne wygłupy przed znajomymi nie świadcza o tym, że jestes dojrzały". Extra. Ktoś sie zapętlił w swoich własnych wywodach :D
Ps: btw każdy wie - i tak finalnie zakochujesz się w kimś, kto z taką "listą życzeń" nie ma wiele wspólnego. Ot, serce nie sługa.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 października 2014 o 12:43
co za gówno