Niesmaczne? Jesteś popi*rdolony. Każdy stawia jakieś niebotyczne wymagania co do wyglądu innych. A najbardziej niesmaczne jest to jakimi płytkimi idiotami są ludzie. Co kto lubi i tyle, piękno jest dosyć subiektywne, ja też bym gustował w tych wyzej, bo sam raczej większej masy nie mam, ale mówienie,że kobieta która wymyka się z jakiegoś chorego kanonu jest niesmaczna... wszyscy ludzie są tak naprawdę workami flaków i kości przykrytymi skórą, a piekno jest nie do zdefiniowania.
@lkrysztofik A ja myślę, że twierdzenie, że każdy jest w jakiś sposób piękny jest właśnie chorym sposobem na pocieszanie brzydali. ;] Pewien kanon piękna jest, wykształcił się przez lata (czy to pod wpływem kultury czy komercji, nieważne). Pięknem są symetryczne rysy, zdrowe (tj. wysportowane) ciało, brak skaz na skórze... Kto się z tym nie zgadza musi być jakimś fetyszystą (żeby nie powiedzieć - zboczkiem). Na pewno ktoś zaraz chciałby hejcić, że przecież nie każdy musi być idealny, że wady też mają swój urok, że to chore że promuje się nierealne wzorce. A ja się zgadzam (sam ze sobą ^^) że nie każdy musi być idealny, wady potrafią spotęgować urok niektórych osób, ale wzorce raczej są realne, w końcu niektórym się udaje zdobyć tę nierealną sylwetkę. :)
Tak naprawdę wszystko jest względne. Myślisz,że kogokolwiek pocieszam? Ja nie lubię ludzi, więc jestm bardzo temu daleki. Kanon to kanon, każdy jest wzgledny, nie rozumiem jak można tego nie widzieć. Skrajny przykład - turpiści. Wielu żyje w jakimś niepojetymmatrixie, gdzie wszystko jest proste, to inna sprawa. Chore jest to,że ludzie są tak niesamodzielni,że potrzebuja ciagle wzorców, w ten sposób tworzą się klony.
Nie chcąc nikogo urazić ale jeśli dla dove jest to idealne ciało to mam wrażenie że ci ludzie nie doceniają wysiłku i wyrzeczeń jaki widzimy na 1 obrazku ,to nie są dla mnie 'wieszaki' tylko szczupłe bardzo zadbane kobiety. Natomiast ideał dove to cyrk obrażonych grubasów.
na 1szym obrazku jest grupa kobiet, które mają bardzo rzadki typ sylwetki. Reszta świata może się zagłodzić na śmierć a i tak nie będzie tak wyglądac.To tak jakby facet dietą chciał poszerzyć sobie rozpiętość ramion
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2014 o 14:51
ten typ sylwetki nosi nazwę "kolumna" - charakterysuje się długimi nogami , rękami i talią oraz podatnością na urazy i złamania. Co ciekawe - na żywo wyglądają grubiej niż na zdjęciach dlatego chętnie bierze się je do reklam.
Dove presentyje słynną klepsydrę, cegłę (tak, taki typ figury istnieje), jabłko i wiolączelę - oczywiście przy BMI > 24 - czyli wkraczające na nadwagę
Zgadzam się. Wystarczy spojrzeć jaki typ kobiet w większości podoba się mężczyznom. Uważam, że nikt nie został urażony. Niektórzy są szczupli z natury, inni sobie na to ciężko zapracowali. Firmy starają się przypodobać kobietom odstającym od standardów piękna. Nikt nie mówi, że kobiety grubsze są brzydkie. Jedno jest pewne- nie są zdrowe. Nie trzeba nieustannie czepiać się tego, że "przyszła moda na chude". Wystarczyłoby w reklamie Victoria S. sformułowanie "Idealne ciało" zamienić na "Zdrowe ciało" i myślę, że nikt nie miałby się do czego przyczepić. Grubsze osoby zawsze będą czuły się poniżone, ale jeżeli komuś zależy na zdrowiu, to równorzędnie będzie ciężko pracować. Zawsze znajdzie się tłum leniuchów, którym podoba się taki stan rzeczy w jakim się znajdują. Dlaczego nikt nie powie, że otyłość i złe odżywianie powoduje odkładanie płytki miażdżycowej, zwiększając tym samym ryzyko zawału serca? Nie będę wymieniać innych skutków, ale każdy zdroworozsądkowy człowiek wie o czym mówię.
Jak na moje oko, to kobiety z Dove nie mają jakichś szczególnych nadmiarów. I - wiadomo - na obu zdjęciach jest też sporo pracy photoshopem. Więc, niezależnie, czy istnieje jakiś ideał piękna, czy nie, nie warto się zbytnio porównywać, tylko dbać o siebie w ramach zdrowego rozsądku, żeby nie obudzić się z nadwagą nie do zrzucenia, niepozwalającą spokojnie wejść po schodach czy zagrać w piłkę.
Cóż, dzisiaj mamy takie wynalazki jak CLA (kapsułki z ekstraktem zielonej herbaty wspomagające spalanie tkanki tłuszczowej podczas ćwiczeń), siłownie, wygodne buty do biegania, sprzęty do ćwiczeń w domu, płyty DVD z ćwiczeniami odchudzającymi, spa w którym można zadbać o gładką skórę, mamy kolageny (bądź co bądź po 300 PLN ale jednak i wystarczy na 3-6 miesięcy), w końcu mamy chirurgię plastyczną... Panie mają tak dużo opcji do idealnego ciała, tylko niestety większość jest na tyle leniwa, że nie chce nawet codziennie poćwiczyć albo pobiegać. Moja żona biega codziennie ze mną, potem sobie ćwiczymy razem w domu i efekt taki, że jest szczupła, a dzięki spa ma gładką cerę choć wcześniej miała dziury potrądzikowe. Do tego jemy co chcemy, duża pizza, na deser ciasto, popitka coli, żaden problem, jak żonie się trochę przytyje to bierze CLA przed ćwiczeniami i szybciutko jej schodzi... Tylko ona ćwiczy, a nie siedzi przed TV, wpierdziela kiełbachę i mówi że jest chora. Znam wiele takich chorych na otyłość i tylko jedna chodzi z tym do lekarza i miała kilka operacji z tym związanych, reszta nigdy nie była u lekarza, ale są chore... Szkoda tylko, że pomyliły objawy choroby z lenistwem.
@dawidsznurek - a macie dzieci? Niektórzy ludzie SERIO nie mają czasu, żeby się przebiec codziennie. Ja akurat mam czas, ale wiem, jak wygląda grafik np. matek pracujących, albo osób łączących dwie prace i studia.
Ja pozwolę sobie odnieść się do postu jarr2. W tak krótkiej wypowiedzi zawarłeś/aś 2 błędy logiczne. Po pierwsze - oczywiście, że głodząc się na śmierć nikt nie będzie wyglądał jak dziewczyny z pierwszego obrazka. To zasługa ćwiczeń, diety i co najwyżej w pewnym stopni genetyki.
Ale bardziej rozbawił mnie argument o powiększeniu rozpiętości ramion... Ćwiczenia nakierowane na nabranie masy mięśniowej zwiększją znacząco szerokość barków. Dla przykładu - Christian Bale w filmie "Mechanik" oraz w "Batmanie" http://media.tumblr.com/tumblr_lpyz3oGiF91qc30fq.jpg
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2014 o 16:01
Typowe odwrócenie wartości w Europie. Zakompleksione brzydule się burzą a lewica im przytakuje. Gdyby nie były zakompleksione nie oczekiwałyby ciągłego komplementowania ich twarzy i figur.
Im coś brzydsze, tym lepsze, im ładniejsze, tym gorsze. Europa już od dawna stoi na głowie.
Brakuje jeszcze "szachów dla debili" i strongmanów dla najsłabszych. - Finansowanych za publiczne pieniądze rzecz jasna. Panie z pierwszego obrazka czują się teraz zaszczute, że nie pasują do reszty. Każdy może mieć takie ciało jakie chce, byle nie zadbane, żeby kogoś grubego nie urazić.
"Patrzcie, on wygląda normalnie i zadbanie - niech nas za to przeprosi!"
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2014 o 14:27
Ciekawostka. Widziałeś, co się dzieje na tej stronie, kiedy pojawiają się demoty z babkami jak od VS? Ci sami antyeuropejscy użytkownicy krzyczą, jakie to są szkieletory, pasztety, że prawdziwa kobieta powinna mieć w głowie, a nie w cyckach... Hipokryzja, panie, jak w polskim filmie.
Trochę ból dupy grubasów choć faktycznie te kobiety z Victoria's secret są jak na mój gust trochę zbyt patykowate i bez naturalnych kobiecych krągłości co sprawia, że wyglądają... mniej kobieco. Tak czy inaczej jeśli firma ma taki pomysł na reklamowanie siebie to nic innym do tego, jedni stawiają na naturalny wygląd a inni jako ideał piękna prezentują kościste chudzielce więc nie rozumiem po co się wpieprzać się w politykę firmy. Rozumiem, że sposób w jaki reklamują się Victoria's secret może wpędzać kobiety w kompleksy i anoreksję ale chyba rozsądne kobiety wyglądają tak jak chcą i nie próbują na siłę wpasować się w ideały piękna kreowane przez agencje modelek, media itp, zresztą wiadomo, że większości mężczyzn nie interesują aż takie chudzielce :).
One nie są chude i kościste, tylko smukłe i wysportowane. Co więcej te panie cieszą się bardzo dobrym zainteresowaniem mężczyzn, tak więc twoja teoria coś leży
smukłe i wysportowane? przy wzroście minimum 175 cm i wadze nie przekraczającej 55 kg to są zasuszone szkielety. to ma tyle wspólnego z pięknem kobiecego ciała co i modelki z reklamy dove. uwielbiam szczupłe kobiety, ale dzięki takim reklamom i ludziom którzy dali sobie wmówić że to jest kanon piękna, szczupła oznacza: wychudzoną podobną do szkieletu kobietę.
@timitu Znasz coś takiego jak ,, własny gust''. Ty wolisz nieco bardziej krągłe, ktoś niekoniecznie. Dla ciebie są wysuszone ok. Niech ci będzie. Jednak jestem przekonana w 100 %, że odżywiają się znacznie lepiej od pań z Dove i ćwiczą. Stąd ich sylwetka. Brak galarety na ciele nie oznacza od razu, że ktoś jest zagłodzony, wysuszony i tak dalej. Tak więc nie obrażaj nikogo tekstem ,,zasuszonego szkieletu''. Btw. Widziałeś kiedyś pokaz VS?
lithium222 tabela z proporcjami oddaje wszystko, nic więcej nie trzeba mówić http://vitalia.pl/forum10,569611,0_Przerazajace-wymiary-modelek.html
to nie są modelki zwane plus size z tego zdjęcia, które mają proporcje normalnej szupłej kobiety. tylko szkielety z tabelki...
Chłopcze nie wiem czy wiesz, ale to nie są modelki ,,wybiegowe'' tzw. high fashion, które są tak chude jak podałeś, tylko modelki prezentujące bieliznę, a one wyglądają nieco inaczej. swoją droga to zabawne, tu taka krytyka, a później na forach wzdycha jeden z drugim do Mirandy Kerr, Adrianny Limy, Adriany Ambrosio, czy Candice Swanepoel. Hipokryzja?
@lithium222 a nie pomyślałeś, że Ci co krytykują to nie Ci sami co wzdychają do nich na forach? Cieszą się bardzo dobrym zainteresowaniem ponieważ są bardziej znane od kobiet spotykanych na ulicach więc więcej osób wie o ich istnienie a co za tym idzie więcej ludzi się nimi zainteresuje. BTW ja ich nie krytykowałem a jedynie napisałem, że są trochę za chude.
@ Adrian1234 jestem kobietą. Dokładnie wyraziłeś tylko i wyłącznie swoje zdanie. Zatem po co zdania typu ,,większość mężczyzn nie interesują aż takie chudzielce''. Skoro jakoś większy zachwyt obserwuje takich sylwetek niż pań z dołu?
OK, zapamiętam na przyszłość, że jesteś kobietą :). Akurat panie z dołu to nie najlepszy przykład bo widać, że trochę zaniedbane są a niektóre to nawet lekką nadwagę mają. Nie wiem w jakim towarzystwie się obracasz ale z tego co ja zaobserwowałem to mężczyźni wolą zazwyczaj kobiety, które są pomiędzy paniami z Victoria's secret a z tymi z Dove czyli po prostu te z góry ale z trochę większą ilością ciała i kobiecych krągłości.
Owszem, ale przy zachowaniu szczupłe sylwetki a jak wiadomo to jest rzadkość. Dodatkowo kobieta o typie figury ,,kolumna'' czyli jak panie na zdjęciach dużych krągłości mieć nie będą. Tak więc jeden wybierze z krągłościami i schabikami a drugi szczupła.Proste? Proste. Mnie drażni mówienie o wysportowanych, szczupłych kobietach, że są wysuszone. A od kiedy ok 90 w biodrach i 60 w talii to wysuszenie? P.S są też tacy, którzy zachwycają się siwiec i pietrasińską czyli silikonem.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 listopada 2014 o 15:59
Idąc tym tokiem rozumowania powinno się zakazać pokazywania w mediach przystojnych mężczyzn i zgrabnych kobiet, bo jakiś grubas może sobie nagle uświadomić, że nie mieści się w kanonie. Mnie osobiście obraża bezdenna głupota niektórych aktywistów, zwłaszcza, kiedy twierdzą, że przemawiają w imieniu społeczeństwa, czyli również moim. Dlatego oświadczam, że jak ktoś w moim imieniu będzie pie*dolił głupoty to może też pewnego dnia dostać pozew.
A autorka co? Promuje nie wysportowane sylwetki. Jakoś te z pierwszego obrazka rzeczywiście są śliczne. I nie są chude tylko wysportowane i zgrabne. Ale co tam Polska polska zaczyna się upodabniać do ameryki aby do maka i przed telewizor.
bo wtedy to były by wszystkie "rodzaje kobiet" a przecież miał być pokazany ideał czyli jeden typ określony kanon i VS to pokazała bardzo dobrze, a spaślaki mają ból dupy...
ale "ideał" dla każdego jest różny...jejku...Jeden woli chude, drugi grubsze, a trzeci w sam raz. Tak samo z kobietami- gusta są różne a słowo ideał nie koniecznie musi oznaczać "jedno"
Te dziewczyny z pierwszego obrazka naprawdę mają idealne ciała, a te z dove co najmniej są na granicy wagi poprawnej i nadwagi, raczej skłaniają się ku temu drugiemu. A skoro można promować nadwagę (która jest bardzo niezdrowa i niebezpieczna), to dlaczego nie można promować wagi, która jest poniżej normy? Nie rozumiem, dlaczego nadwaga jest ok i ostatnimi latami wmawia się nam, że to jest ładne i dobre, a gardzi się szczupłymi dziewczynami, nazywając je jeszcze "wieszakami".
Przykro mi to stwierdzić, ale twórca obrazka jest idiotą. Te panie ze zdjęcia z reklamy bielizny są piękne i nikt im tego nie odbierze, a już z pewnością nie banda kretynów zdających się hołdować poglądom, że lepiej mieć nadwagę aniżeli wysportowaną sylwetkę. Ja z kolei nie mam zamiaru niczego odbierać pulchniejszym paniom z reklamy Dove, ale myślę, że pokazywanie dobrych, a nie jakichkolwiek wzorców wpływa pozytywnie na ludzi. Sam robię co mogę, żeby utrzymać w miarę dobrą sylwetkę i robię to głównie dla siebie, gdyż 20 kilo tęższy po prostu czułbym się fatalnie i myślę, że to prawidłowa tendencja. Nie tylko jest to dobre dla wyglądu, ale również dla zdrowia.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2014 o 14:50
Pasztety poczuły się urażone, a prawda jest taka, że idealne nie są ani modelki Victoria's Secret, ani te z kampanii Dove, bo czegoś takiego jak ideał po prostu nie ma - to subiektywny termin, dla każdego ideałem będzie co innego.
Chyba nie rozumiecie o co tym chodzi. Nie o grube, zakompleksione baby ale o normalne kobiety. Jeżeli uważacie, że panie z pierwszego zdjęcia są prawdziwe to się mylicie! Za ich wyglądem stoi pełno ludzi. Trenerzy, dietetycy, chirurdzy, kosmetyczki i w końcu graficy. One pracuję na takie ciało całe życie nie robiąc nic innego no może z wyjątkiem ćpani i chlana jak już wiele z tych kobiet pokazało. Kobiety z drugiego zdjęcia też nie są dobrym przykładem idealnej kobiety ( jeżeli coś takiego w ogóle istnieje) są zaniedbane ale spójrzcie na kobiety za oknem nie te co mają 20 lat i kasę na kosmetyczkę, fryzjerkę i siłownię ale na te zwyczajnie kobiety. Matki, żony, które pracują na co dzień. Na wasze matki i siostry która z nich wygląda jak modelka od Victori ? No chyba, że ma wielkie szczęście. Co to oznacza idealne ciało? Gdzie jest granica tego ideału ? Przecież każdemu człowiekowi może się podobać coś innego, a wciskanie ludziom takich kitów nie prowadzi do niczego dobrego... i później słyszy się " o jej co za idiotka chciała się zagłodzić na śmierć" ale właśnie tak działa psychika większości kobiet, a zwłaszcza tych młodych co dopiero wkraczają w kobiecość. Tworząc takie "ideały" zabijacie te dziewczyny...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2014 o 15:06
Oczywiście, że modelki z Dove wyglądają przeciętnie (może tylko delikatnie powyżej przeciętnej), bo specjaliści z Dove chcą trafić do przeciętnej kobiety, mówiąc jej, że uważają ją za piękną. To się nazywa komplementowanie, podlizywanie, albo pochlebstwo. Wyznaczyli sobie przy tym sprytny target, bo tak się składa, że przeciętnych kobiet jest najwięcej (to się nazywa rozkład naturalny, chyba: przy każdej cesze przeciętnych będzie najwięcej i nie znaczy to, że bycie przeciętnym jest zawsze złe).
Według moich definicji tamte babeczki nie są chude, tylko wysportowane i bardzo szczupłe. Chude to skóra i kości, a tamte mają jeszcze troszkę mięśni do tego, dzięki czemu wyglądają ładnie. Photoshop też ma swoje zasługi, oczywiście.
Wiecie coś o pokazach mody? One nawet tyłki mają malowane żeby wyglądały na wysportowane i umięśnione. Sama wiem jak zrobić takie triki podkładami by brzuch wyglądał na umięśniony, a tak na prawdę jest najzwyklejszy. Gdyby zdjąć z nich cały puder, sztucznie kłaki, rzęsy i wyciągnąć z nich cały sylikon byście ujrzeli jakie są na prawdę. Nikt z was by się nie podniecał tak na ich widok. Dlaczego w tych czasach króluje sztuczność, a nie natura ( nie mówię tu, że panie z drugiego zdjęcia są wyjątkowo pięknie. bo są zaniedbane. Choć nie wszystkie) później się dziwicie, że 14 letnie dziewczyny mają anoreksję... Tak wam mózg wyprały te reklamy, że nie widzicie różnicy między wychudzeniem ( tak panie z Victori są wychudzone) a normalną zdrową sylwetką nie poprawioną przez chirurga, kosmetyczne i grafika...
A ja tam wolę aby moje kobieta jakoś wyglądała, ale przede wszystkim miała charakter, z którym da się żyć. Nie chcę żadnych lal, które mają hopla na punkcie zdrowego żywienia jak i wiecznie zakompleksionych grubasek, dla których żalenie się na "fejsiku" jest lepszą rozrywką niż wyjście na rower, spacer, z psem itd.
Pierwszy obrazek jak najbardziej. Zadabne, szczupłe kobiety. Drugi obrazek odrzuca. Tak smukła postura to istna przesada. Trzeci jednak zniechęca najbardziej. To, nie są ''kobiece kształty'', tylko nadmierna oponka, spaśonych kobiet. Innymi słowy. Pierwszy OK. Drugi wieszaki. Trzeci grubasy.
ja wole ogladac zadbane szczuple kobiety ( nie wieszaki bo tu takich nie ma ) niz grube swinie ktore promuja chora otylosc. A z ta dyskryminacja mogliby juz sobie dac spokoj i zlym przekazem tez. Niech dalej te mamusie wmawiaja coreczka ze grube jest piekne. Nie jest , anoreksja tez. Gdzies jest ten srodek i wlasnie VS go pokazala
smukłe i wysportowane? przy wzroście minimum 175 cm i wadze nie przekraczającej 55 kg to są zasuszone szkielety. to ma tyle wspólnego z pięknem kobiecego ciała co i modelki z reklamy dove. uwielbiam szczupłe kobiety, ale dzięki takim reklamom i ludziom którzy dali sobie wmówić że to jest kanon piękna, szczupła oznacza: wychudzoną podobną do szkieletu kobietę.
To jakby obrażać się na Komitet Noblowski, że nie daje nagród głupkom (może z wyjątkiem nobla z ekonomii :) ). Aby wyglądać jak modelka z VS trzeba codziennie ćwiczyć, trzymać dietę itp. Więc dlaczego protestować, że dla kogoś to idealne ciało ?!?!? Aby kobieta była bardzo atrakcyjna wystarczy aby nie jadła badziewia w fast-food'ach lub tony słodyczy, a do tego trenowała 3 razy w tygodniu (PS. Dla początkujących: Cross Fit to nie trening to zniszczenie własnego ciała). Sam znam wiele przypadków, gdzie Panie z lekką nadwagą po 6-8 miesiącach ćwiczeń i lekkiej diecie mogą spokojnie bez żadnych kompleksów stawać przy reklamie VS. Oczywiście jeśli kto lubi jakieś dodatkowo wałeczki na swoim lub partnerki/partnera ciałku - nic mi do tego, każdy ma inny gust i dla części ludzi to jest idealna figura. Należy pamiętać, że reklama w TV to nie wyznacznik jedynej prawdy, a jedynie sposób na przyciągnięcie uwagi klienta - a przynajmniej od 70 lat wiadomo, że piękne kobiety na reklamie (a myślę, że 80% populacji zgodzi się że Panie z plakatu VS należą do takich) "sprzedają" najlepiej produkty i dla Panów i dla Pań.
Różnica pomiędzy kampanią Dove i Victoria Secret polega przede wszystkim na tym, ze ta druga promuje identyczny typ urody - identyczny wzrost i budowę ciała, co w naturze się nie zdarza. Dove - pomimo że na pierwszy rzut oka widać panie z nadmiarem kilogramów po dłuższej obserwacji dostrzega się różnice - różny wzrost, różne rozmiary biustu, różne typy sylwetki, kolory włosów, skóry. Abstrahując już od tego, co da się osiągnąć przez sport i ćwiczenia: na pewno dzięki temu nie urośniemy więcej, niż nam jest zapisane w genach i nie staniemy się z drobnej azjatki posągową pięknością. Z tego co pamiętam marka Victoria Secret jest bardzo popularna w krajach, gdzie społeczeństwo jest multikulturowe - i kiedy o tym pomyślimy ujednolicenie kanonu piękna staje się sporym zarzutem.
Między Dove i Victoria Streat trzeba znaleźć kompromis. Nie lepiej postawić od groma RÓŻNYCH pań? Niskich, wysokich, ździebko grubszych, chudziny. Jedne z wielką dupą, inna niech będzie z wielkimi cycami, albo panią która jest jak zapała, ale też jest piękną! No ludzie...
Nie widzę sensu. Zastąpili jeden śmieszny wzorzec drugim śmiesznym wzorcem. Za każdy i tak się ktoś obrazi. Koło bez końca. Tak samo jak wojna damsko-męska pt. kto ma gorzej. Może toczyć się w nieskończoność.
po przeczytaniu całej dyskusji zrobiło mi się trochę smutno, że jest tak olbrzymie parcie na idealny wygląd. i nie, nie uważam, że nie należy o siebie dbać, bo estetyczny wygląd jest ważny. ale trochę mnie niepokoi, że ludzie zaczynają dzielić innych na lepszych i gorszych jedynie na podstawie wyglądu zewnętrznego. bo grunt to mieć umięśniony brzuszek i krągłe pośladki - co kogo obchodzi, co dana osoba ma w środku? piękna, wysportowana, umalowana, modnie ubrana kobieta może nie mieć żadnych zainteresowań prócz dbania o siebie, a taka przysłowiowa szara myszka mogłaby niejednego zaskoczyć swoimi umiejętnościami albo charakterem. a reklamy ciągle zasypują nas 'bądź najpiękniejsza!' 'miej najbardziej lśniące włosy!' 'idealne paznokcie!' 'idealnie gładka skóra!'. w sumie nie mogę sobie przypomnieć żadnej reklamy, która zachęcałyby kobiety do bycia najmądrzejszą czy najmilszą dla innych, najważniejsze jest przecież piękno! a co do 'zapuszczonych' pań z drugiego obrazka, to nie każdy dąży do idealnego piękna, są też kobiety które wolą spędzić czas na przykład na rozwijaniu swoich pasji niż siedząc na siłowni czy u kosmetyczki :) i podkreślam, że dla mnie bycie zapuszczonym oznacza unikanie mydła, szamponu do włosów, otyłość czy chodzenie w brudnych, śmierdzących ciuchach - a nie zwyczajny, 'szary' wygląd który też może być przecież piękny :)
Masz świętą racje ! A panie z drugiego zdjęcia w cale nie są grube. Wyglądają jak kobiety, które na pewno urodziły dzieci i są po 30. Macie mamy ? Spójrzcie na nie... Czy pani np. 5 od lewej jest gruba waszym zdaniem? Jeżeli tak to proponuję odłączyć się od internetu i reklam oraz pójść do psychologa... To jest straszne gdy kobieta wygląda jak 10 letnia dziewczynka i przy wzroście 175 waży 52 kilo... to nie jest normalne. I nie jestem żadnym spaślakiem...
Zmaorzyca ,,To jest straszne gdy kobieta wygląda jak 10 letnia dziewczynka i przy wzroście 175 waży 52 kilo.'' uwielbiam osoby, które bronią jednego słusznego typu sylwetki. wiesz że są dziewczyny, zwłaszcza młode kobiety, które tyle ważą i tyle? Jak ktoś ma tłuszcz tu i uwdzie to od razu ,,wielka obrona'' takiej osoby, ale jak ktoś jest chudy, to trzeba napisać ,,to chore i nienormalne''. I nie jestem ani spaślakiem, ani chudzielcem.
Ja sama za mało ważę przy moim wzroście, mogę sobie policzyć żebra i nie mogę przytyć , chodzę na siłownię by mięśni mieć trochę... Chodziło mi o kobiety, które celowo doprowadzają do wychudzenie i jeszcze się tym szczycą... Takie modelki przecież one tydzień przez pokazem nic nie jedzą tylko piją wodę... Takie są realia mody.
Dziwne, że nikt nie robił takich protestów pod reklamą Dove a dlaczego ? bo tylko grubasy mają ból dupy co do pierwszego obrazka ;D szczupłe kobiety po prostu wiedzą, że są piękne i nie muszą tego udowadniać i chcieć wszystkich na siłę zmienić dlatego nie robią głupich protestów ;)
Victoria's Secret nie ma za co przepraszać. Nie ma co się oszukiwać - na szczupłych modelkach bielizna wygląda dużo lepiej. I żadne petycje ani protesty tego nie zmienią.
Wszystko to jest biologia , na pierwszym zdjęciu kobiety są idealne, bo prezentują się zdrowo....
Grubi przeważnie mają nadciśnienia cukrzyce miażdżyce ku rwice itp
NIe ma co się obrażać tylko taka jest prawda, grube brzydzi bo ma brzydzić chorymi genami, podświadomie wiemy że ten facet czy ta kobieta nie przekaże dziecku najlepszych genów dla tego rzadko kiedy wzbudzają zainteresowanie.
Identycznym porównaniem będzie zepsute jedzenie... nie zjesz bo w głowie jest alarm że nic dobrego z tego nie będzie (mimo że na co dzien nie zajadasz się zepsutym jedzeniem to skądś to wiesz)
Moim zdaniem: Pierwsze zdjęcie ("The perfect body") - ładne dziewczyny, bardzo szczupłe ale miło się na nie patrzy. Drugie ("Love my body") - nienaturalnie chude, aż przykro. Trzecie (Dove) - bardzo różne, żadna nie ma idealnej figury, ale niektóre bardzo atrakcyjne. Gdybym miał wybierać, biorę trzecią od prawej na ostatnim zdjęciu ;)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 listopada 2014 o 23:21
doskonałe to doskonałe - jest wynikiem ciężkiej pracy, starań, wyrzeczeń i odpowiada wyobrażeniom ideału. A że niektórzy rzeczywiście nie mogą tego osiągnąć z powodów genetycznych? To znaczy że nie mają idealnego ciała. I to wszystko. W szkole też nie wszyscy do stają same szóstki, bo mają różne uzdolnienia. I jakoś nikt się nie obraża...
"Socjalizm jest to ustrój w którym dzielnie zwalcza się problemy, nieznane w innych ustrojach".
Komuś się nie podoba reklama, to nie musi jej oglądać. Swoją poprawność to możecie sobie wszyscy wsadzić w buty, może wyżsi będziecie.
Inna sprawa, że właśnie promowanie lenistwa i otyłości - to dopiero jest chore. Idąc dalej, należy jak Kononowicz zakazać WSZYSTKIEGO, bo wszystko może kogoś obrazić. Mnie np obrażają wszyscy kretyni, którzy się podpisali pod petycją - domagam się przeprosin!
ci którzy tak strasznie protestuja sa zapewne brzydcy i grubi wiec to zazdrosc i tyle,Dove pokazuje i promuje niezdrowy tryb zycia bo bycie grubym to tylko i wylacznie lenistwo(nie dotyczy osób chorych ) VS pokazuje piekne i zadbane kobiety i tyle
Nie mam figury idealnej ale zawsze mnie uczono żeby się udoskonalać.Akceptować się to jedno ale zdecydowanie wolę ogladać zgrabne zadbane kobiety niż nieforemne grubasy dlatego nie widzę nic złego w tej reklamie.
Oż kurde, mam już dosyć tego charczenia niektórych babek, jak pokażą ładną buzię/ciało w reklamie. Jestem kobietą i mówię szczerze: babki na dole wyglądają sympatycznie, ale bardziej podobają mi się te szczuplejsze, które są na górze. Nie rozumiem tego przewrażliwienia grubszych kobiet - a co ich obchodzi, jakie baby grają w reklamach? One nie reagują tak nerwowo na takie rzeczy, bo reklamy wpędzają je w niskie poczucie własnej wartości, tylko reagują tak, bo mają niskie poczucie własnej wartości. I nic z tym nie robią. Kiedy one zrozumieją, że obsadzenie reklam grubszymi babkami nie spowoduje, że poczują się one lepiej. Niech sobie producenci wybierają modelki, jakie chcą, to ich pieniądze. Faceci jakoś mają do siebie więcej dystansu - np. nie burzą się, że nikt nie bierze korpulentnych facetów do reklamy gaci Calvina Kleina. A swoją drogą, ciekawe, jakby kobiety zareagowały, gdyby zamiast przystojnego mięśniaka w reklamie garniturów czy slipków widziały zezowatego gościa z wysoce rozwiniętym "mięśniem piwnym".
I mnie aniołki podobają się bardziej. Grube baby na drugim obrazku od ideału odstają mocno. Ale ani jedne, ani drugie nie powinny nikogo za nic przepraszać! Co za pycha ze strony podpisujących petycję.
Ja wolę te z pierwszego obrazka ... mogłyby być ciut większe, ale to co zaproponowało Dove jest już lekko niesmaczne.
Niesmaczne? Jesteś popi*rdolony. Każdy stawia jakieś niebotyczne wymagania co do wyglądu innych. A najbardziej niesmaczne jest to jakimi płytkimi idiotami są ludzie. Co kto lubi i tyle, piękno jest dosyć subiektywne, ja też bym gustował w tych wyzej, bo sam raczej większej masy nie mam, ale mówienie,że kobieta która wymyka się z jakiegoś chorego kanonu jest niesmaczna... wszyscy ludzie są tak naprawdę workami flaków i kości przykrytymi skórą, a piekno jest nie do zdefiniowania.
@lkrysztofik A ja myślę, że twierdzenie, że każdy jest w jakiś sposób piękny jest właśnie chorym sposobem na pocieszanie brzydali. ;] Pewien kanon piękna jest, wykształcił się przez lata (czy to pod wpływem kultury czy komercji, nieważne). Pięknem są symetryczne rysy, zdrowe (tj. wysportowane) ciało, brak skaz na skórze... Kto się z tym nie zgadza musi być jakimś fetyszystą (żeby nie powiedzieć - zboczkiem). Na pewno ktoś zaraz chciałby hejcić, że przecież nie każdy musi być idealny, że wady też mają swój urok, że to chore że promuje się nierealne wzorce. A ja się zgadzam (sam ze sobą ^^) że nie każdy musi być idealny, wady potrafią spotęgować urok niektórych osób, ale wzorce raczej są realne, w końcu niektórym się udaje zdobyć tę nierealną sylwetkę. :)
zgredek94 nie mam pojęcia co masz do blizn. Blizny są zajebiste
Tak naprawdę wszystko jest względne. Myślisz,że kogokolwiek pocieszam? Ja nie lubię ludzi, więc jestm bardzo temu daleki. Kanon to kanon, każdy jest wzgledny, nie rozumiem jak można tego nie widzieć. Skrajny przykład - turpiści. Wielu żyje w jakimś niepojetymmatrixie, gdzie wszystko jest proste, to inna sprawa. Chore jest to,że ludzie są tak niesamodzielni,że potrzebuja ciagle wzorców, w ten sposób tworzą się klony.
jedni promują wychudzone szkielety drudzy zaniedbane pasztety... inteligentny człowiek nie przejmuje się tym co mu koncerny usiłują wcisnąć.
Akurat teraz się mylisz bo na pierwszym zdjęci są kobiety które po prostu są wysportowane i mają zdrowy wygląd.
.... i photoshopa.
Nie chcąc nikogo urazić ale jeśli dla dove jest to idealne ciało to mam wrażenie że ci ludzie nie doceniają wysiłku i wyrzeczeń jaki widzimy na 1 obrazku ,to nie są dla mnie 'wieszaki' tylko szczupłe bardzo zadbane kobiety. Natomiast ideał dove to cyrk obrażonych grubasów.
na 1szym obrazku jest grupa kobiet, które mają bardzo rzadki typ sylwetki. Reszta świata może się zagłodzić na śmierć a i tak nie będzie tak wyglądac.To tak jakby facet dietą chciał poszerzyć sobie rozpiętość ramion
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2014 o 14:51
ten typ sylwetki nosi nazwę "kolumna" - charakterysuje się długimi nogami , rękami i talią oraz podatnością na urazy i złamania. Co ciekawe - na żywo wyglądają grubiej niż na zdjęciach dlatego chętnie bierze się je do reklam.
Dove presentyje słynną klepsydrę, cegłę (tak, taki typ figury istnieje), jabłko i wiolączelę - oczywiście przy BMI > 24 - czyli wkraczające na nadwagę
Zgadzam się. Wystarczy spojrzeć jaki typ kobiet w większości podoba się mężczyznom. Uważam, że nikt nie został urażony. Niektórzy są szczupli z natury, inni sobie na to ciężko zapracowali. Firmy starają się przypodobać kobietom odstającym od standardów piękna. Nikt nie mówi, że kobiety grubsze są brzydkie. Jedno jest pewne- nie są zdrowe. Nie trzeba nieustannie czepiać się tego, że "przyszła moda na chude". Wystarczyłoby w reklamie Victoria S. sformułowanie "Idealne ciało" zamienić na "Zdrowe ciało" i myślę, że nikt nie miałby się do czego przyczepić. Grubsze osoby zawsze będą czuły się poniżone, ale jeżeli komuś zależy na zdrowiu, to równorzędnie będzie ciężko pracować. Zawsze znajdzie się tłum leniuchów, którym podoba się taki stan rzeczy w jakim się znajdują. Dlaczego nikt nie powie, że otyłość i złe odżywianie powoduje odkładanie płytki miażdżycowej, zwiększając tym samym ryzyko zawału serca? Nie będę wymieniać innych skutków, ale każdy zdroworozsądkowy człowiek wie o czym mówię.
Jak na moje oko, to kobiety z Dove nie mają jakichś szczególnych nadmiarów. I - wiadomo - na obu zdjęciach jest też sporo pracy photoshopem. Więc, niezależnie, czy istnieje jakiś ideał piękna, czy nie, nie warto się zbytnio porównywać, tylko dbać o siebie w ramach zdrowego rozsądku, żeby nie obudzić się z nadwagą nie do zrzucenia, niepozwalającą spokojnie wejść po schodach czy zagrać w piłkę.
Cóż, dzisiaj mamy takie wynalazki jak CLA (kapsułki z ekstraktem zielonej herbaty wspomagające spalanie tkanki tłuszczowej podczas ćwiczeń), siłownie, wygodne buty do biegania, sprzęty do ćwiczeń w domu, płyty DVD z ćwiczeniami odchudzającymi, spa w którym można zadbać o gładką skórę, mamy kolageny (bądź co bądź po 300 PLN ale jednak i wystarczy na 3-6 miesięcy), w końcu mamy chirurgię plastyczną... Panie mają tak dużo opcji do idealnego ciała, tylko niestety większość jest na tyle leniwa, że nie chce nawet codziennie poćwiczyć albo pobiegać. Moja żona biega codziennie ze mną, potem sobie ćwiczymy razem w domu i efekt taki, że jest szczupła, a dzięki spa ma gładką cerę choć wcześniej miała dziury potrądzikowe. Do tego jemy co chcemy, duża pizza, na deser ciasto, popitka coli, żaden problem, jak żonie się trochę przytyje to bierze CLA przed ćwiczeniami i szybciutko jej schodzi... Tylko ona ćwiczy, a nie siedzi przed TV, wpierdziela kiełbachę i mówi że jest chora. Znam wiele takich chorych na otyłość i tylko jedna chodzi z tym do lekarza i miała kilka operacji z tym związanych, reszta nigdy nie była u lekarza, ale są chore... Szkoda tylko, że pomyliły objawy choroby z lenistwem.
@dawidsznurek - a macie dzieci? Niektórzy ludzie SERIO nie mają czasu, żeby się przebiec codziennie. Ja akurat mam czas, ale wiem, jak wygląda grafik np. matek pracujących, albo osób łączących dwie prace i studia.
Ja pozwolę sobie odnieść się do postu jarr2. W tak krótkiej wypowiedzi zawarłeś/aś 2 błędy logiczne. Po pierwsze - oczywiście, że głodząc się na śmierć nikt nie będzie wyglądał jak dziewczyny z pierwszego obrazka. To zasługa ćwiczeń, diety i co najwyżej w pewnym stopni genetyki.
Ale bardziej rozbawił mnie argument o powiększeniu rozpiętości ramion... Ćwiczenia nakierowane na nabranie masy mięśniowej zwiększją znacząco szerokość barków. Dla przykładu - Christian Bale w filmie "Mechanik" oraz w "Batmanie" http://media.tumblr.com/tumblr_lpyz3oGiF91qc30fq.jpg
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2014 o 16:01
Każdy ma swój gust wiec nie wiem po co ta "petycja". Zabronią mi lubic chude ?
zgaduję, że nie masz córki?
Typowe odwrócenie wartości w Europie. Zakompleksione brzydule się burzą a lewica im przytakuje. Gdyby nie były zakompleksione nie oczekiwałyby ciągłego komplementowania ich twarzy i figur.
Im coś brzydsze, tym lepsze, im ładniejsze, tym gorsze. Europa już od dawna stoi na głowie.
Brakuje jeszcze "szachów dla debili" i strongmanów dla najsłabszych. - Finansowanych za publiczne pieniądze rzecz jasna. Panie z pierwszego obrazka czują się teraz zaszczute, że nie pasują do reszty. Każdy może mieć takie ciało jakie chce, byle nie zadbane, żeby kogoś grubego nie urazić.
"Patrzcie, on wygląda normalnie i zadbanie - niech nas za to przeprosi!"
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2014 o 14:27
Mi się podobają. Są optymalnie zbudowane (te z pierwszego obrazka)
Ciekawostka. Widziałeś, co się dzieje na tej stronie, kiedy pojawiają się demoty z babkami jak od VS? Ci sami antyeuropejscy użytkownicy krzyczą, jakie to są szkieletory, pasztety, że prawdziwa kobieta powinna mieć w głowie, a nie w cyckach... Hipokryzja, panie, jak w polskim filmie.
Trochę ból dupy grubasów choć faktycznie te kobiety z Victoria's secret są jak na mój gust trochę zbyt patykowate i bez naturalnych kobiecych krągłości co sprawia, że wyglądają... mniej kobieco. Tak czy inaczej jeśli firma ma taki pomysł na reklamowanie siebie to nic innym do tego, jedni stawiają na naturalny wygląd a inni jako ideał piękna prezentują kościste chudzielce więc nie rozumiem po co się wpieprzać się w politykę firmy. Rozumiem, że sposób w jaki reklamują się Victoria's secret może wpędzać kobiety w kompleksy i anoreksję ale chyba rozsądne kobiety wyglądają tak jak chcą i nie próbują na siłę wpasować się w ideały piękna kreowane przez agencje modelek, media itp, zresztą wiadomo, że większości mężczyzn nie interesują aż takie chudzielce :).
One nie są chude i kościste, tylko smukłe i wysportowane. Co więcej te panie cieszą się bardzo dobrym zainteresowaniem mężczyzn, tak więc twoja teoria coś leży
smukłe i wysportowane? przy wzroście minimum 175 cm i wadze nie przekraczającej 55 kg to są zasuszone szkielety. to ma tyle wspólnego z pięknem kobiecego ciała co i modelki z reklamy dove. uwielbiam szczupłe kobiety, ale dzięki takim reklamom i ludziom którzy dali sobie wmówić że to jest kanon piękna, szczupła oznacza: wychudzoną podobną do szkieletu kobietę.
@timitu Znasz coś takiego jak ,, własny gust''. Ty wolisz nieco bardziej krągłe, ktoś niekoniecznie. Dla ciebie są wysuszone ok. Niech ci będzie. Jednak jestem przekonana w 100 %, że odżywiają się znacznie lepiej od pań z Dove i ćwiczą. Stąd ich sylwetka. Brak galarety na ciele nie oznacza od razu, że ktoś jest zagłodzony, wysuszony i tak dalej. Tak więc nie obrażaj nikogo tekstem ,,zasuszonego szkieletu''. Btw. Widziałeś kiedyś pokaz VS?
lithium222 tabela z proporcjami oddaje wszystko, nic więcej nie trzeba mówić
http://vitalia.pl/forum10,569611,0_Przerazajace-wymiary-modelek.html
to nie są modelki zwane plus size z tego zdjęcia, które mają proporcje normalnej szupłej kobiety. tylko szkielety z tabelki...
Chłopcze nie wiem czy wiesz, ale to nie są modelki ,,wybiegowe'' tzw. high fashion, które są tak chude jak podałeś, tylko modelki prezentujące bieliznę, a one wyglądają nieco inaczej. swoją droga to zabawne, tu taka krytyka, a później na forach wzdycha jeden z drugim do Mirandy Kerr, Adrianny Limy, Adriany Ambrosio, czy Candice Swanepoel. Hipokryzja?
@lithium222 a nie pomyślałeś, że Ci co krytykują to nie Ci sami co wzdychają do nich na forach? Cieszą się bardzo dobrym zainteresowaniem ponieważ są bardziej znane od kobiet spotykanych na ulicach więc więcej osób wie o ich istnienie a co za tym idzie więcej ludzi się nimi zainteresuje. BTW ja ich nie krytykowałem a jedynie napisałem, że są trochę za chude.
@ Adrian1234 jestem kobietą. Dokładnie wyraziłeś tylko i wyłącznie swoje zdanie. Zatem po co zdania typu ,,większość mężczyzn nie interesują aż takie chudzielce''. Skoro jakoś większy zachwyt obserwuje takich sylwetek niż pań z dołu?
OK, zapamiętam na przyszłość, że jesteś kobietą :). Akurat panie z dołu to nie najlepszy przykład bo widać, że trochę zaniedbane są a niektóre to nawet lekką nadwagę mają. Nie wiem w jakim towarzystwie się obracasz ale z tego co ja zaobserwowałem to mężczyźni wolą zazwyczaj kobiety, które są pomiędzy paniami z Victoria's secret a z tymi z Dove czyli po prostu te z góry ale z trochę większą ilością ciała i kobiecych krągłości.
Owszem, ale przy zachowaniu szczupłe sylwetki a jak wiadomo to jest rzadkość. Dodatkowo kobieta o typie figury ,,kolumna'' czyli jak panie na zdjęciach dużych krągłości mieć nie będą. Tak więc jeden wybierze z krągłościami i schabikami a drugi szczupła.Proste? Proste. Mnie drażni mówienie o wysportowanych, szczupłych kobietach, że są wysuszone. A od kiedy ok 90 w biodrach i 60 w talii to wysuszenie? P.S są też tacy, którzy zachwycają się siwiec i pietrasińską czyli silikonem.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 listopada 2014 o 15:59
Inny target, inna reklama.
Idąc tym tokiem rozumowania powinno się zakazać pokazywania w mediach przystojnych mężczyzn i zgrabnych kobiet, bo jakiś grubas może sobie nagle uświadomić, że nie mieści się w kanonie. Mnie osobiście obraża bezdenna głupota niektórych aktywistów, zwłaszcza, kiedy twierdzą, że przemawiają w imieniu społeczeństwa, czyli również moim. Dlatego oświadczam, że jak ktoś w moim imieniu będzie pie*dolił głupoty to może też pewnego dnia dostać pozew.
A autorka co? Promuje nie wysportowane sylwetki. Jakoś te z pierwszego obrazka rzeczywiście są śliczne. I nie są chude tylko wysportowane i zgrabne. Ale co tam Polska polska zaczyna się upodabniać do ameryki aby do maka i przed telewizor.
a dlaczego nie zrobią na jednym plakacie każdą kobietę inną? Trochę z dove trochę z victoria's secret, ....i by było bez problemu...
dokładnie. Kobiety są różne. chude, grube, wysokie, niskie, brunetki, blondynki, rude... czemu nie pokażą tego w jednej reklamie?
bo wtedy to były by wszystkie "rodzaje kobiet" a przecież miał być pokazany ideał czyli jeden typ określony kanon i VS to pokazała bardzo dobrze, a spaślaki mają ból dupy...
@up wypowiadam się jako "spaślak" i zaprzeczę jakobym miała jakikolwiek ból dupy z tego powodu :)
ale "ideał" dla każdego jest różny...jejku...Jeden woli chude, drugi grubsze, a trzeci w sam raz. Tak samo z kobietami- gusta są różne a słowo ideał nie koniecznie musi oznaczać "jedno"
Te dziewczyny z pierwszego obrazka naprawdę mają idealne ciała, a te z dove co najmniej są na granicy wagi poprawnej i nadwagi, raczej skłaniają się ku temu drugiemu. A skoro można promować nadwagę (która jest bardzo niezdrowa i niebezpieczna), to dlaczego nie można promować wagi, która jest poniżej normy? Nie rozumiem, dlaczego nadwaga jest ok i ostatnimi latami wmawia się nam, że to jest ładne i dobre, a gardzi się szczupłymi dziewczynami, nazywając je jeszcze "wieszakami".
A gdzie prawa Transseksualistów do swoich przedstawicieli na obu obrazkach???
Ja się zapytuję w dbałości o tolerancję.
Przykro mi to stwierdzić, ale twórca obrazka jest idiotą. Te panie ze zdjęcia z reklamy bielizny są piękne i nikt im tego nie odbierze, a już z pewnością nie banda kretynów zdających się hołdować poglądom, że lepiej mieć nadwagę aniżeli wysportowaną sylwetkę. Ja z kolei nie mam zamiaru niczego odbierać pulchniejszym paniom z reklamy Dove, ale myślę, że pokazywanie dobrych, a nie jakichkolwiek wzorców wpływa pozytywnie na ludzi. Sam robię co mogę, żeby utrzymać w miarę dobrą sylwetkę i robię to głównie dla siebie, gdyż 20 kilo tęższy po prostu czułbym się fatalnie i myślę, że to prawidłowa tendencja. Nie tylko jest to dobre dla wyglądu, ale również dla zdrowia.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2014 o 14:50
Pasztety poczuły się urażone, a prawda jest taka, że idealne nie są ani modelki Victoria's Secret, ani te z kampanii Dove, bo czegoś takiego jak ideał po prostu nie ma - to subiektywny termin, dla każdego ideałem będzie co innego.
Chyba nie rozumiecie o co tym chodzi. Nie o grube, zakompleksione baby ale o normalne kobiety. Jeżeli uważacie, że panie z pierwszego zdjęcia są prawdziwe to się mylicie! Za ich wyglądem stoi pełno ludzi. Trenerzy, dietetycy, chirurdzy, kosmetyczki i w końcu graficy. One pracuję na takie ciało całe życie nie robiąc nic innego no może z wyjątkiem ćpani i chlana jak już wiele z tych kobiet pokazało. Kobiety z drugiego zdjęcia też nie są dobrym przykładem idealnej kobiety ( jeżeli coś takiego w ogóle istnieje) są zaniedbane ale spójrzcie na kobiety za oknem nie te co mają 20 lat i kasę na kosmetyczkę, fryzjerkę i siłownię ale na te zwyczajnie kobiety. Matki, żony, które pracują na co dzień. Na wasze matki i siostry która z nich wygląda jak modelka od Victori ? No chyba, że ma wielkie szczęście. Co to oznacza idealne ciało? Gdzie jest granica tego ideału ? Przecież każdemu człowiekowi może się podobać coś innego, a wciskanie ludziom takich kitów nie prowadzi do niczego dobrego... i później słyszy się " o jej co za idiotka chciała się zagłodzić na śmierć" ale właśnie tak działa psychika większości kobiet, a zwłaszcza tych młodych co dopiero wkraczają w kobiecość. Tworząc takie "ideały" zabijacie te dziewczyny...
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2014 o 15:06
nie każda dwudziestolatka ma kasę na kosmetyczkę, fryzjerkę i siłownię i nie wie co to jest pracować na co dzień
Sama jestem jedną z takich dwudziestolatek ale czy ja o nich cokolwiek napisałam?
Czy w ogóle myślicie, że firmy promują cokolwiek innego poza sobą? Nie promują "prawdziwego piękna", "idealnego ciała". Promują siebie.
Modelki z Victoria's Secret wyglądają przepięknie, a te z Dove przeciętnie. Zdecydowanie wolę te z Victorii
Oczywiście, że modelki z Dove wyglądają przeciętnie (może tylko delikatnie powyżej przeciętnej), bo specjaliści z Dove chcą trafić do przeciętnej kobiety, mówiąc jej, że uważają ją za piękną. To się nazywa komplementowanie, podlizywanie, albo pochlebstwo. Wyznaczyli sobie przy tym sprytny target, bo tak się składa, że przeciętnych kobiet jest najwięcej (to się nazywa rozkład naturalny, chyba: przy każdej cesze przeciętnych będzie najwięcej i nie znaczy to, że bycie przeciętnym jest zawsze złe).
Jak jestem chuda, to mam się czuć brzydka? Nonsens.
Brzydkie to są grube, zazdrosne i wredne pasztety.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2014 o 16:00
Według moich definicji tamte babeczki nie są chude, tylko wysportowane i bardzo szczupłe. Chude to skóra i kości, a tamte mają jeszcze troszkę mięśni do tego, dzięki czemu wyglądają ładnie. Photoshop też ma swoje zasługi, oczywiście.
Wiecie coś o pokazach mody? One nawet tyłki mają malowane żeby wyglądały na wysportowane i umięśnione. Sama wiem jak zrobić takie triki podkładami by brzuch wyglądał na umięśniony, a tak na prawdę jest najzwyklejszy. Gdyby zdjąć z nich cały puder, sztucznie kłaki, rzęsy i wyciągnąć z nich cały sylikon byście ujrzeli jakie są na prawdę. Nikt z was by się nie podniecał tak na ich widok. Dlaczego w tych czasach króluje sztuczność, a nie natura ( nie mówię tu, że panie z drugiego zdjęcia są wyjątkowo pięknie. bo są zaniedbane. Choć nie wszystkie) później się dziwicie, że 14 letnie dziewczyny mają anoreksję... Tak wam mózg wyprały te reklamy, że nie widzicie różnicy między wychudzeniem ( tak panie z Victori są wychudzone) a normalną zdrową sylwetką nie poprawioną przez chirurga, kosmetyczne i grafika...
Panie z drugiego zdjęcia nie są zaniedbane - gdyby się ubrały, wyglądałyby zupełnie dobrze. A z tym malowaniem mięśni - nie wpadłam na to.
Moim zdaniem są zaniedbane większość z nich ma straszną fryzurę na głowie i okropna bieliznę, o to chodzi w zaniedbaniu...
A ja tam wolę aby moje kobieta jakoś wyglądała, ale przede wszystkim miała charakter, z którym da się żyć. Nie chcę żadnych lal, które mają hopla na punkcie zdrowego żywienia jak i wiecznie zakompleksionych grubasek, dla których żalenie się na "fejsiku" jest lepszą rozrywką niż wyjście na rower, spacer, z psem itd.
Pierwszy obrazek jak najbardziej. Zadabne, szczupłe kobiety. Drugi obrazek odrzuca. Tak smukła postura to istna przesada. Trzeci jednak zniechęca najbardziej. To, nie są ''kobiece kształty'', tylko nadmierna oponka, spaśonych kobiet. Innymi słowy. Pierwszy OK. Drugi wieszaki. Trzeci grubasy.
ja wole ogladac zadbane szczuple kobiety ( nie wieszaki bo tu takich nie ma ) niz grube swinie ktore promuja chora otylosc. A z ta dyskryminacja mogliby juz sobie dac spokoj i zlym przekazem tez. Niech dalej te mamusie wmawiaja coreczka ze grube jest piekne. Nie jest , anoreksja tez. Gdzies jest ten srodek i wlasnie VS go pokazala
smukłe i wysportowane? przy wzroście minimum 175 cm i wadze nie przekraczającej 55 kg to są zasuszone szkielety. to ma tyle wspólnego z pięknem kobiecego ciała co i modelki z reklamy dove. uwielbiam szczupłe kobiety, ale dzięki takim reklamom i ludziom którzy dali sobie wmówić że to jest kanon piękna, szczupła oznacza: wychudzoną podobną do szkieletu kobietę.
nie filozuj. 55 kg przy 175 to ideal.
miałam dać + przez przypadek wyszedł - ... masz rację po prostu ;) grubasy nie zrozumieją bo są za leniwe
To jakby obrażać się na Komitet Noblowski, że nie daje nagród głupkom (może z wyjątkiem nobla z ekonomii :) ). Aby wyglądać jak modelka z VS trzeba codziennie ćwiczyć, trzymać dietę itp. Więc dlaczego protestować, że dla kogoś to idealne ciało ?!?!? Aby kobieta była bardzo atrakcyjna wystarczy aby nie jadła badziewia w fast-food'ach lub tony słodyczy, a do tego trenowała 3 razy w tygodniu (PS. Dla początkujących: Cross Fit to nie trening to zniszczenie własnego ciała). Sam znam wiele przypadków, gdzie Panie z lekką nadwagą po 6-8 miesiącach ćwiczeń i lekkiej diecie mogą spokojnie bez żadnych kompleksów stawać przy reklamie VS. Oczywiście jeśli kto lubi jakieś dodatkowo wałeczki na swoim lub partnerki/partnera ciałku - nic mi do tego, każdy ma inny gust i dla części ludzi to jest idealna figura. Należy pamiętać, że reklama w TV to nie wyznacznik jedynej prawdy, a jedynie sposób na przyciągnięcie uwagi klienta - a przynajmniej od 70 lat wiadomo, że piękne kobiety na reklamie (a myślę, że 80% populacji zgodzi się że Panie z plakatu VS należą do takich) "sprzedają" najlepiej produkty i dla Panów i dla Pań.
Różnica pomiędzy kampanią Dove i Victoria Secret polega przede wszystkim na tym, ze ta druga promuje identyczny typ urody - identyczny wzrost i budowę ciała, co w naturze się nie zdarza. Dove - pomimo że na pierwszy rzut oka widać panie z nadmiarem kilogramów po dłuższej obserwacji dostrzega się różnice - różny wzrost, różne rozmiary biustu, różne typy sylwetki, kolory włosów, skóry. Abstrahując już od tego, co da się osiągnąć przez sport i ćwiczenia: na pewno dzięki temu nie urośniemy więcej, niż nam jest zapisane w genach i nie staniemy się z drobnej azjatki posągową pięknością. Z tego co pamiętam marka Victoria Secret jest bardzo popularna w krajach, gdzie społeczeństwo jest multikulturowe - i kiedy o tym pomyślimy ujednolicenie kanonu piękna staje się sporym zarzutem.
1 i 2 cialka super. Na 3 same pasztety, te grube nogi...ble rzygam
Znak czasu. Trzeba kogoś przepraszać za to, że nie ma idealnego ciała :D
Między Dove i Victoria Streat trzeba znaleźć kompromis. Nie lepiej postawić od groma RÓŻNYCH pań? Niskich, wysokich, ździebko grubszych, chudziny. Jedne z wielką dupą, inna niech będzie z wielkimi cycami, albo panią która jest jak zapała, ale też jest piękną! No ludzie...
Czyli ból dupy, bo w reklamie nie było tuczników? Ta pieprzona poprawność (albo Social Justice jak kto woli) naprawdę zaczyna mnie wku*wiać!
Każdy ma swój ideał, beng ;)
Kobiety z reklamy Dove są grube. Sorry, ale taka prawda.Modelki Victoria's Secret mają idealne ciała!
Nie widzę sensu. Zastąpili jeden śmieszny wzorzec drugim śmiesznym wzorcem. Za każdy i tak się ktoś obrazi. Koło bez końca. Tak samo jak wojna damsko-męska pt. kto ma gorzej. Może toczyć się w nieskończoność.
po przeczytaniu całej dyskusji zrobiło mi się trochę smutno, że jest tak olbrzymie parcie na idealny wygląd. i nie, nie uważam, że nie należy o siebie dbać, bo estetyczny wygląd jest ważny. ale trochę mnie niepokoi, że ludzie zaczynają dzielić innych na lepszych i gorszych jedynie na podstawie wyglądu zewnętrznego. bo grunt to mieć umięśniony brzuszek i krągłe pośladki - co kogo obchodzi, co dana osoba ma w środku? piękna, wysportowana, umalowana, modnie ubrana kobieta może nie mieć żadnych zainteresowań prócz dbania o siebie, a taka przysłowiowa szara myszka mogłaby niejednego zaskoczyć swoimi umiejętnościami albo charakterem. a reklamy ciągle zasypują nas 'bądź najpiękniejsza!' 'miej najbardziej lśniące włosy!' 'idealne paznokcie!' 'idealnie gładka skóra!'. w sumie nie mogę sobie przypomnieć żadnej reklamy, która zachęcałyby kobiety do bycia najmądrzejszą czy najmilszą dla innych, najważniejsze jest przecież piękno! a co do 'zapuszczonych' pań z drugiego obrazka, to nie każdy dąży do idealnego piękna, są też kobiety które wolą spędzić czas na przykład na rozwijaniu swoich pasji niż siedząc na siłowni czy u kosmetyczki :) i podkreślam, że dla mnie bycie zapuszczonym oznacza unikanie mydła, szamponu do włosów, otyłość czy chodzenie w brudnych, śmierdzących ciuchach - a nie zwyczajny, 'szary' wygląd który też może być przecież piękny :)
Masz świętą racje ! A panie z drugiego zdjęcia w cale nie są grube. Wyglądają jak kobiety, które na pewno urodziły dzieci i są po 30. Macie mamy ? Spójrzcie na nie... Czy pani np. 5 od lewej jest gruba waszym zdaniem? Jeżeli tak to proponuję odłączyć się od internetu i reklam oraz pójść do psychologa... To jest straszne gdy kobieta wygląda jak 10 letnia dziewczynka i przy wzroście 175 waży 52 kilo... to nie jest normalne. I nie jestem żadnym spaślakiem...
Zmaorzyca ,,To jest straszne gdy kobieta wygląda jak 10 letnia dziewczynka i przy wzroście 175 waży 52 kilo.'' uwielbiam osoby, które bronią jednego słusznego typu sylwetki. wiesz że są dziewczyny, zwłaszcza młode kobiety, które tyle ważą i tyle? Jak ktoś ma tłuszcz tu i uwdzie to od razu ,,wielka obrona'' takiej osoby, ale jak ktoś jest chudy, to trzeba napisać ,,to chore i nienormalne''. I nie jestem ani spaślakiem, ani chudzielcem.
Ja sama za mało ważę przy moim wzroście, mogę sobie policzyć żebra i nie mogę przytyć , chodzę na siłownię by mięśni mieć trochę... Chodziło mi o kobiety, które celowo doprowadzają do wychudzenie i jeszcze się tym szczycą... Takie modelki przecież one tydzień przez pokazem nic nie jedzą tylko piją wodę... Takie są realia mody.
Wy tu się kłócicie, a szefostwo VS i Dove ściska sobie ręce i liczy zyski z darmowej reklamy na demotach...
Dziwne, że nikt nie robił takich protestów pod reklamą Dove a dlaczego ? bo tylko grubasy mają ból dupy co do pierwszego obrazka ;D szczupłe kobiety po prostu wiedzą, że są piękne i nie muszą tego udowadniać i chcieć wszystkich na siłę zmienić dlatego nie robią głupich protestów ;)
Victoria's Secret nie ma za co przepraszać. Nie ma co się oszukiwać - na szczupłych modelkach bielizna wygląda dużo lepiej. I żadne petycje ani protesty tego nie zmienią.
Wszystko to jest biologia , na pierwszym zdjęciu kobiety są idealne, bo prezentują się zdrowo....
Grubi przeważnie mają nadciśnienia cukrzyce miażdżyce ku rwice itp
NIe ma co się obrażać tylko taka jest prawda, grube brzydzi bo ma brzydzić chorymi genami, podświadomie wiemy że ten facet czy ta kobieta nie przekaże dziecku najlepszych genów dla tego rzadko kiedy wzbudzają zainteresowanie.
Identycznym porównaniem będzie zepsute jedzenie... nie zjesz bo w głowie jest alarm że nic dobrego z tego nie będzie (mimo że na co dzien nie zajadasz się zepsutym jedzeniem to skądś to wiesz)
Moim zdaniem: Pierwsze zdjęcie ("The perfect body") - ładne dziewczyny, bardzo szczupłe ale miło się na nie patrzy. Drugie ("Love my body") - nienaturalnie chude, aż przykro. Trzecie (Dove) - bardzo różne, żadna nie ma idealnej figury, ale niektóre bardzo atrakcyjne. Gdybym miał wybierać, biorę trzecią od prawej na ostatnim zdjęciu ;)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2014 o 23:21
doskonałe to doskonałe - jest wynikiem ciężkiej pracy, starań, wyrzeczeń i odpowiada wyobrażeniom ideału. A że niektórzy rzeczywiście nie mogą tego osiągnąć z powodów genetycznych? To znaczy że nie mają idealnego ciała. I to wszystko. W szkole też nie wszyscy do stają same szóstki, bo mają różne uzdolnienia. I jakoś nikt się nie obraża...
"Socjalizm jest to ustrój w którym dzielnie zwalcza się problemy, nieznane w innych ustrojach".
Komuś się nie podoba reklama, to nie musi jej oglądać. Swoją poprawność to możecie sobie wszyscy wsadzić w buty, może wyżsi będziecie.
Inna sprawa, że właśnie promowanie lenistwa i otyłości - to dopiero jest chore. Idąc dalej, należy jak Kononowicz zakazać WSZYSTKIEGO, bo wszystko może kogoś obrazić. Mnie np obrażają wszyscy kretyni, którzy się podpisali pod petycją - domagam się przeprosin!
ci którzy tak strasznie protestuja sa zapewne brzydcy i grubi wiec to zazdrosc i tyle,Dove pokazuje i promuje niezdrowy tryb zycia bo bycie grubym to tylko i wylacznie lenistwo(nie dotyczy osób chorych ) VS pokazuje piekne i zadbane kobiety i tyle
Nie mam figury idealnej ale zawsze mnie uczono żeby się udoskonalać.Akceptować się to jedno ale zdecydowanie wolę ogladać zgrabne zadbane kobiety niż nieforemne grubasy dlatego nie widzę nic złego w tej reklamie.
Te tuczniki z dolnego zdjęcia to ma być piękno?
Oż kurde, mam już dosyć tego charczenia niektórych babek, jak pokażą ładną buzię/ciało w reklamie. Jestem kobietą i mówię szczerze: babki na dole wyglądają sympatycznie, ale bardziej podobają mi się te szczuplejsze, które są na górze. Nie rozumiem tego przewrażliwienia grubszych kobiet - a co ich obchodzi, jakie baby grają w reklamach? One nie reagują tak nerwowo na takie rzeczy, bo reklamy wpędzają je w niskie poczucie własnej wartości, tylko reagują tak, bo mają niskie poczucie własnej wartości. I nic z tym nie robią. Kiedy one zrozumieją, że obsadzenie reklam grubszymi babkami nie spowoduje, że poczują się one lepiej. Niech sobie producenci wybierają modelki, jakie chcą, to ich pieniądze. Faceci jakoś mają do siebie więcej dystansu - np. nie burzą się, że nikt nie bierze korpulentnych facetów do reklamy gaci Calvina Kleina. A swoją drogą, ciekawe, jakby kobiety zareagowały, gdyby zamiast przystojnego mięśniaka w reklamie garniturów czy slipków widziały zezowatego gościa z wysoce rozwiniętym "mięśniem piwnym".
I mnie aniołki podobają się bardziej. Grube baby na drugim obrazku od ideału odstają mocno. Ale ani jedne, ani drugie nie powinny nikogo za nic przepraszać! Co za pycha ze strony podpisujących petycję.