Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
995 1049
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I Invi
-3 / 19

Dla mnie czeski i słowacki jest bardziej zrozumiały od tego :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E everain
+27 / 29

Może dlatego, że czeski i słowacki są językami zachodniosłowiańskimi, tak jak nasz? To oczywiste, że łatwiej się dogadać z najbliższymi sąsiadami niż z ludami, z którymi bezpośrednio kontakt utraciliśmy setki lat temu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L loginbvcxz
0 / 0

@everain: Z tego co słyszałem od kilku osób, które były na wakacjach w Chorwacji, a zarazem miały kontakt z językiem czeskim, to chorwacki jest o wiele łatwiejszy w zrozumieniu. Potem dowiedziałem się że właśnie Chorwaci wywodzą się z "naszych terenów" skąd podobieństwo w języku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Pierdomenico
-2 / 2

Rozmawiałam z ludźmi z różnych narodowości, z jednymi lepiej z drugimi gorzej ale zawsze dało się dogadać, na najróżniejsze sposoby. Jedyny wyjątek, gdzie za nic nie mogę się porozumieć to z Rosjanami... No nie mogę, choćby nie wiem co, to tak zupełnie inny dla mnie język, że mogłabym równie dobrze spróbować porozmawiać z kosmitą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~asank
+11 / 13

To chyba całkiem dobrze, że tak myślisz, bo już ktoś mówił, że to 88% polskiego i czeskiego. :) Generalnie zasada medžuslovjanskogo jest taka, że się wybiera cechy i słowa na podstawie głosowania: które słowo/forma jest najwięcej wspólne dla Słowian zostaje wybrane. Nie znaczy to jednak, że ruskie są faworyzowani, co wynika zresztą z Twoich słów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Unquestionable
-1 / 1

To może w 15% jest zaczerpnięte z chorwackiego/serbskiego. Wiem, co mówię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~słowianka5
+10 / 18

wszysto zrozumiałam , bardzo prosty język.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JanMariaWyborow
+8 / 16

Owszem, fajny, zrozumieć można wszystko, ale gdyby człowiek miał tym mówić, bardzo by się mieszał z własnym. Myślę że bardziej warto się nauczyć esperanto - też łatwy, ale nie miesza się z polskim, no i wiele osób na całym świecie go zna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E evilone
+4 / 12

serio? jedyny język, którego nikomu nie potrzeba i każdy musiałby się go uczyć od zera? ten międzysłowiański to tylko ujednolicony język wszystkich słowian, którzy właściwie mieli ten sam język tylko się porobiły z niego dialekty i potem odrębne języki, tak naprawdę można byłoby między wszystkimi narodami słowiańskimi ustalić, że tego używamy od dzisiaj w szkołach i stopniowo przejść do używania tego jako nie wiem jakiejś unii językowej słowian, w celu zacieśniania więzów kulturowych. Nie wiem jak reszta, ale ja bym nie miał nic przeciwko, żeby te rozpełznięte języki były regionalne, a urzędowym był taki wspólny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar reginka242
-1 / 35

hahahahahaha... jak zasady w pieprzonym języku angielskim są przejrzyste to jestem od dziś Leninem... angielski to jeden z najbardziej powalonych języków... prędzej nauczysz się niemieckiego, włoskiego i hiszpańskiego niż tego chorego języka... co za idiota wymyślił 7 czasów a używa tylko 3? na jaką cholerę 4 pozostałe? a co do tekstu w democie... wystarczy przeczytać na głos i każdy wszystko zrozumie... ale, żeby nie było tak różowo to zgodzę się z tobą w jednym... po kiego wacka tworzyć kolejny nikomu nie potrzebny język? nie mam pojęcia... ale to ziemia... tu większość rzeczy jest niepotrzebna, a jednak przez kogoś stworzona

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MsMera
+5 / 9

@reginka: W angielskim jest 16 "czasów". A zresztą angielski jest naprawdę przejrzystym językiem, bo oprócz tych 16 czasów, to gramatyki ogółem ma mało co. Niemiecki jest gorszy niż angielski pod tym względem. Włoski i hiszpański są łatwiejsze, bo to banalne języki. Ale jak chcesz język z naprawdę banalną gramatyką, to sugeruję chiński. Tyle, że on ma te pokrecone znaczki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
-1 / 3

Wodniq, 16 czasów, nigdy nie użyłem więcej niż 4 a często zdarza mi się rozmawiać po angielsku. Mimo iż Hiszpański jest faktycznie łatwiejszy to angielski jako uniwersalny drugi jeżyk na świecie mi całkowicie pasuje i uważam, że to bardzo wygodne, ze mogę porozumieć się z Chińczykiem, Niemcem, Gwinejczykiem czy Japończykiem za pomocą jednego języka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Christool
+1 / 1

@reginka242 - Bardzo ciekawe jest to, co mówisz, język angielski jest naprawdę prosty, nie ma tam żadnych przypadków, rodzajników, żadnych znaków specjalnych. A co do ilości czasów - faktycznie, najczęściej używa się kilku z nich, ale gdy dojdziesz do pewnego stopnia zaawansowania, dostrzegasz, że tak naprawdę używasz wszystkich czasów, strony biernej, mowy zależnej, okresów warunkowych i tego wszystkiego, co uczniowie uważają, za 'zbędne', a wcale tak nie jest, bez znajomości gramatyki nie da się złożyć sensownego zdania. Do tego, język angielski jest najłatwiejszy w nauce, bo najwięcej różnego rodzaju słowników, podręczników, kursów, a nawet przez zabawę - wiele gier, muzyki, książek, nauka w ten sposób, czyli przez praktykę jest najlepszym sposobem. Zachęcam!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
0 / 0

Wodniq - 8 jakich jeśli mogę zapytać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
0 / 0

Wodniq, po prostu chciałem wiedzieć czy faktycznie liczyłeś te czasy (bo ja walnąłem losową niską liczbę).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kumpeltwoj
+10 / 12

Ten język to taka ciekawostka, bo tak naprawdę jak ktoś zna 2-3 języki słowiańskie (wystarczy polski, rosyjski i czeski) to już potrafi zrozumieć 90% tekstu napisanego w pozostałych. Problem z mówieniem w językach słowiańskich jest taki, że do jednego chce się wplatać słowa z drugiego, co tu może być problematyczne.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Unquestionable
0 / 0

Znajomość jednego języka słowiańskiego może też znacznie pomóc w nauce drugiego. Gramatyka jest podobna i łatwiej ją nam zrozumieć znając naszą własną. Jak już się "przestawisz" z jednego języka na drugi, to już jakoś idzie : )

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Forsetti
-3 / 3

Tego i tak trzeba by się nauczyć, bo inaczej wplatalibyśmy słowa z polskiego. Bo skąd mielibyśmy wiedzieć, że np. "między" to w tym języku "medzu"? To już bardziej praktyczne byłoby nauczenie się angielskiego, i tak większość Europejczyków go zna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kikut
0 / 0

@Rocky666 - włoski z grupy germańskiej? Sroga pomyłka, pochodzi z grupy romańskiej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Seatherten
0 / 0

rocky mógłbyś się domyślić, ale ten jest tak skierowany, że to praktycznie ruski bez cyrylicy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~asank
+2 / 2

Neosłowiański to przecież unowocześniona wersja języka SCS: zatem oni nie stawiają tak bardzo na zrozumienie jak międzysłowiański, gdzie się wszystko odbywa pod tym kątem. Dla mnie bardziej zrozumiały był zawsze medzuslovjanski.
A co do innych komentarzy: angielski bo angielski, ale idea tych języków jest taka aby się można było dogadać z innymi Słowianami(1/3 Europy) w takim bardziej "swojskim" języku, bardziej nam wszystkim bliskim. To jakby uporządkowanie zjawiska które od dawna istnieje, tak aby człowiek wiedział których słów używać a których nie, które są bardziej zrozumiałe dla wszystkich Słowian.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Słowianin_Słowian
+2 / 4

Wszystko zrozumiałem, bo znam rosyjski, ukraiński, polski i czysty białoruski

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Maxim128
+2 / 4

Większosć rozumiem, rzeczywiście bardzo prosty język :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K koko_99
0 / 4

Angielski to najbardziej powszechny język używany w internecie, w publikacjach naukowych, dokumentacjach i dlatego warto go znać i używać, przynajmniej w moim zawodzie (inf), a co mi da ten, który tutaj jest proponowany? Czy jakiś specjalista z zachodu bądź firma do której wystosuje maila bądź będę chciał się z nią porozumieć będzie w tym mówić? Czy nagle wszelkie publikacje, materiały dostępne w internecie będą domyślnie w tym języku? Nie? Ze Słowianami nie mam potrzeby porozumiewania się, jak wyjadę gdzieś na wakacje to i tak wszystko zaplanuje wcześniej, a językiem, którego użyje będzie Angielski. Argument, że osoby, które głownie znają Angielski są poniżej 35 roku życia jest śmieszny, to co teraz mamy wciskać kolejnemu pokoleniu znowu jakiś nowy język którego zapewne co starsze osoby znać nie będą? Jest Angielski to powinniśmy się tego trzymać, bo są już jakieś podwaliny pod wspólną komunikację, a nie wrzucać nowy język co 20 lat, bo ktoś ma takie fantazje. Według mnie w ogóle najlepiej byłoby, gdyby cały świat mógł przejść na jeden język, lecz kulturowo jest to niemożliwe, bo który naród stwierdzi, że woli jakiś obcy język niż język swoich przodków, mimo, że mamy obecnie wielokulturowość oraz możliwości życia w większości miejsc na ziemi oraz komunikacji z nimi, a jedyną bariera jest język.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 listopada 2014 o 13:26

J JaroWars
+1 / 1

Zdominowanie całego świata przez angielski przepowiadano co najmniej od stu lat i przykład Skandynawii pokazuje, że nawet w społeczeństwie niemal stuprocentowo posługującym się tym językiem nie nastąpił odwrót od języka ojczystego. Absolwenci skandynawistyki we wszystkich ścieżkach są poszukiwani przez mnóstwo firm do kontaktów z klientami, którzy mimo wszystko bez żadnego problemu mogliby się porozumieć po angielsku, ale po prostu nie chcą. Zresztą na przykładzie Polski i samego siebie mogę stwierdzić, że im lepiej poznaje się angielski, tym mniejszą ma się fiksację na jego punkcie (sprzyja temu również własny rozwój). Czy ktokolwiek wyobraża sobie, że nieszczęsne "O co come on?" mogłoby powstać w dzisiejszych czasach (oczywiście dziś też się tego używa, ale tylko w formie żartobliwej, a nie żeby brzmieć kul i dżezi)? Sam ostatnio zacząłem przy pierwszym seansie dawać szansę polskim dubbingom filmów hollywoodzkich (nie ma ich jeszcze wiele, ale to się powoli zmienia), co jeszcze parę lat temu byłoby dla mnie, angielskiego fascynata, kompletnie nie do pomyślenia - i stwierdziłem, że już mnie nie gryzą w uszy (ba, niektóre wychodzą nie gorzej od oryginału, jak potem porównuję).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K koko_99
0 / 0

Ostatecznie każdy może robić co mu się podoba, stwierdzam tylko, że Angielski jest językiem w którym przekazywana jest tak jak ktoś napisał cała wiedza, informacje biznesowe i wszystko co jest człowiekowi w pracy czy nawet w domu potrzebne, gdyby nie Angielski to obecnie pewnie zamiast znać języki programowania musiałbym uczyć się kilku zwykłych dodatkowo żeby cokolwiek zrozumieć, a nie każdy musi odczuwać potrzebę bądź mieć predyspozycje do nauki 4-5 języków, więc fajnie, że mamy obecnie jeden język którego wszyscy zgodzili się używać w ramach koegzystencji, oby tylko nie wrzucali właśnie takich pomysłów do szkół, bo będzie kolejny argument dla ludzi stwierdzających "po co mi nauka, jak uczą czegoś, co się w życiu nie przyda", a kolejne języki to kolejny nakład wiedzy, sama wiedza powinna być nam przydatna i wspomagać nas w naszych codziennych działaniach, a nie być byle by była, dla ozdoby, że mam 10 kierunków czy znam 5 języków, a na co dzień nie wykorzystuje tej wiedzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JaroWars
+1 / 3

Jedno pytanie: po jaką cholerę? Zasadniczą wadą idei powstawania jakichkolwiek nowych "międzynarodowych" języków jest to, że nikomu angielski nie przeszkadza. Korzystają z niego z grzeczności dla innych współnacji Szwajcarzy, Belgowie, którzy nigdy nie mieli z nim historycznej styczności, a nawet w Indiach czy Afryce, gdzie UK było okupantem, miejscowi stwierdzili, że w sumie tych Hindusów/Joruba nie lubią bardziej niż Angoli, więc zostaną przy angielskim.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mcookies
+2 / 2

Polacy ne gęsi i już :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dirik
-1 / 3

Tylko jest problem że ruski to też słowiański, a jak już ruscy sie gdzieś wpierd*lą to ch*j nie robota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~asank
+2 / 2

Moskale już się próbowali w to wkręcić: założyli sobie swój język - Slovio, taki ruski przerobiony nieco. Medžuslovjanski był właśnie odpowiedzią na Slovio, które miało w sobie za dużo rusycyzmów oraz dziwnych wyrazów. Poza tym idea Medžuslovjanskiego jest taka, że nie uwzględnia on żadnego mieszania się do polityki, czego już np. inne jezyki na celu nie mają. Ogółem gdy mam do wyboru międzysłowiański, rosyjski i angielski, to ze Słowianami chciałbym gadać "po naszemu" a nie w języku narzuconym przez Ruskich którym się tylko Wielka Ruś marzy, albo po angielsku(to obcy język) zostawiając go dla innych Europejczyków..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JaroWars
+1 / 1

Właśnie głównie z tego powodu idee panslawizmu były od początku skazane na klęskę: Polacy, czyli drugi co do liczebności naród słowiański, widzieli w nich narzędzie rosyjskiej ekspansji, zresztą bardzo słusznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~asank
0 / 0

Jaro Wars
Toteż ja osobiście nie jestem panslawistą. Bardziej by mi się uśmiechała wizja jakiejś federacji państw Europy Środkowowschodniej: historia podobna, mentalność podobna, problemy podobne. Bez Rosji i bez Zachodu, bo z obu stron syf idzie i sam już nie wiem co gorsze, ze współpracą z nimi ale nie ulegle i z rezerwą. Właśnie wtedy do komunikacji na Słowiańszczyźnie przydałby się taki język: żeby potem nie było jak z Litwinami, co do nas wąty mają, że własnego języka utrzymać nie mogli. Z niesłowiańskimi krajami mówiłoby się po angielsku(Rumunia, Węgry, Mołdawia). Czyli wychodzą 2 języki do nauki, jak dziś. Ja bym z chęcią zastąpił ten język zamiast niemieckiego: uczymy się tego języka wobec kogo jesteśmy ulegli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JaroWars
-1 / 1

A nie prościej po prostu mówić po angielsku ze wszystkimi, tak jak mówimy teraz? Nie widzę żadnej potrzeby komplikowania sprawy, która wcale nie stanowi żadnego problemu - angielski jest pierwszym językiem całej UE, choć samą Brytanię trudno nazwać państwem typowo europejskim albo odgrywającym w Europie kluczową rolę (no bo nikt nawet nie sugeruje scenariusza, w którym z UE wychodzą Niemcy albo Francja). I nikt nie ma z tego tytułu problemu, również i u nas. Zresztą przy każdym podobnym projekcie językowym należy przyjrzeć się dokładnie, dlaczego esperanto, najbardziej z nich ambitny, zakończył się absolutną klęską. Powodów jest wiele, ale jednym z bardziej istotnych jest ten, że mało kto ma ochotę uczyć się języka stworzonego na gruncie ideologii, niereprezentującego sobą żadnej kultury i tradycji, pozbawionego literatury czy kinematografii. W bloku wschodnim mało kto mógł kwestionować istotną rolę rosyjskiego, ale czy dzieci garnęły się do jego nauki? Nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JaroWars
-1 / 1

Co zaś do całego pomysłu federacji pachnie mi to nowym blokiem wschodnim, a tego raczej byśmy nie chcieli. IMO głupie jest szufladkowanie Europy Wschodniej (nie bawmy się w ten neologizm Europy Środkowo-Wschodniej, bo jakoś o Środkowo-ZACHODNIEJ nikt nie wydaje się pamiętać) pod jednym kloszem. Podstawowe czynniki różniące to historia najnowsza (kraje udanej i nieudanej transformacji ustrojowej, Polska vs Ukraina, Chorwacja vs Serbia itp.) albo religia (kraje katolicko-protestanckie radzą sobie z reguły lepiej od prawosławno-muzułmańskich). Zresztą lokalne utarczki i dawne urazy skutecznie uniemożliwiają wprowadzanie podobnych pomysłów w życie, o czym zresztą boleśnie przekonał się już Piłsudski. Epoka wielkich międzynarodowych federacji, czy to jagiellońskich, czy to międzymorskich, już dawno się skończyła, o czym najlepiej świadczą losy projektów habsburskich, jugosłowiańskich, radzieckich czy czechosłowackich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~KALUKLATIONERS
+1 / 3

Jak dla mnie to najbardziej zrozumiały jest Chorwacki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ziemiak11
0 / 0

Angielski jest bardziej przydatny nie dlatego, że możesz w nim pogadać ze znajomym z zagranicy o dupie maryni tylko dlatego, że w dzisiejszym świecie niemal cała wiedza jest tłumaczona na ten język. Jeżeli coś zostaje opisane/odkryte w jakimś innym języku to niemal zawsze jest tłumaczone następnie na angielski, dopiero później pojawiają się tłumaczenia na inne języki, choć w wielu przypadkach nie pojawiają się. Znajomość angielskiego daję, więc dostęp do ogromnej ilości wiedzy. Angielski pełni więc funkcję podobną do tej pełnionej do niedawana przez łacinę.
Dobrym przykładem może być stopień rozbudowań artykułów na Wikipedii. Zwykle artykuł mający kilka linijek w polskiej wersji, w angielskiej posiada ich kilka, kilkanaście razy więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar XklocMan8
+1 / 1

Nikt się nie zachwyca Angielskim. Jest to po prostu język, za pomocą którego można porozumieć się z wieloma obcokrajowcami. Na ch*j mi się uczyć tego języka? Nie uczy się języków dla tradycji tylko po to żeby ich znajomość się na coś przydała.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wiolka01
0 / 0

Wszystko, znam chorwacki :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Slaviii
0 / 0

To dość zrozumiałe. Intuicyjnie można zrozumieć przekaz

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~asank
+1 / 1

Jeśli ktoś tu mówi o tym, że język ten ma w sobie coś z rosyjskiego, to siłą rzeczy ma rację: przecież język jest stworzony na podstawie wszystkich języków słowiańsich, więc coś wspólnego z rosyjskim będzie miał, tak jak z każdym innym językiem słowiańskim. Zresztą łatwo wziąć za ruskie elementy które pochodzą od innych Słowian Wschodnich, także nie jest tak prosto ustalić skąd co.
Co do dyskusji na temat przydatności języka i perspektyw, JaroWars, to ja nie mam nic przeciwko nauce angielskiego, ale skoro już się uczymy w szkole 2 języków(angielski, niemiecki), to osobiście myślę, że niemiecki można sobie spokojnie podarować, na rzecz takiego właśnie języka. Jest też sprawa wpływu angielskiego na polszczyznę. A rosyjskiego nikt nie chciał się uczyć bo wiadomo - komuna i intruzi, i bardzo dobrze zresztą. Mówisz, że nie ma czegoś takiego jak E. Wschodnia, i mylisz się, jak dla mnie, bo ja sam żyłem jakiś czas we włoszech, i łatwo zobaczyć różnicę między sposobem myślenia, zwyczajami, brzemieniem historii, itd. itp. Ciekawostka: wiesz co się stanie kiedy przykładowo grupka Polaków, Rosjan i Ukraińców zrobi bałagan gdzieś we Włoszech? Nie powiedzą, że "Polak, Rosjanin i Ukrainiec zrobili bałagan" tylko "grupka Słowian zrobiła bałagan". Wierz lub nie, ale tak jest :) Wiem, że łatwo o powstanie bloku wschodniego, ale nie mogę powiedzieć, że gdy patrzę na Zachód to podoba mi się to co oni tam wyczyniają. To nie tak, że Rosja jest zła, a Zachód to anioły. Oni obaj, Zachód i Wschód, chcieli by mieć nas dla siebie i narzucić nam swój sposób myślenia i swoje zasady, wartości. Rosja nas gnębiła a Zachód nas zdradzał, i to nie raz. Tak więc ja nie widzę lepszego rozwiązania jak próbować odciąć się i od jednego i od drugiego, i trzymać się, jako ci mniejsi, słabsi i zagrożeni, razem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Luddus
0 / 0

90%

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar KapitanKorsarzPirat
0 / 0

Niby rozumiem i większość, ale co w związku z tym? Wolę język angielski. Umiem go bardzo dobrze i w każdym kraju zawsze będzie ktoś z kim porozmawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lester12
0 / 0

Jezeli tego tekstu nie rozumiecie bez tłumaczenia na dole to jesteście lekko upośledzeni, albo system edukacji jest do poprawy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem