Ludzie nie myślą przewożąc psy luzem w samochodzie, ale nieodpowiedzialność sięga zenitu na saidach 8,10,12,14
Na serio ? Psy z obrożami , lub zaciskowymi pętlami na szyi, przywiązane do zagłówków lub uchwytów, luzem na tylnej kanapie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 listopada 2014 o 14:51
Ciekawy sposób na transport psa w samochodzie - obroża zaciskowa, albo jeszcze lepiej - zwykła smycz z kółkiem na końcu. Zgadnijcie proszę, co się stanie z tym psem, gdy kierowca z prędkością chociażby tych 40 km / h uderzy w inny pojazd, drzewo lub słup? Podpowiem - zadziała to jak stryczek u wisielca, łamiąc psu kręgosłup i doprowadzając momentalnie do jego śmierci...
Pewnie i tak nikt nie przeczyta tego komentarza, a kto przeczyta będzie miał go gdzieś, ale łudzę się, że chociaż jednej osobie da do myślenia i nie będzie przewoziła w ten sposób swojego pupila
Koty są równie szczęśliwe, jak siostra zabierała, to trzymała go na kolanach, a on się wtulił, wcisnął jej głowę pod pachę i mruczał całą drogę
cieszą się z przejażdżki, równie dobrze mogłyby jechać na spacer do parku lub do weta.
Pieska numer 18 to chyba do rzeźni wiozą
Większość psiaków w typie rasy. Szkoda, że zapomniano o tych brzydkich burych kundelkach...
Ludzie nie myślą przewożąc psy luzem w samochodzie, ale nieodpowiedzialność sięga zenitu na saidach 8,10,12,14
Na serio ? Psy z obrożami , lub zaciskowymi pętlami na szyi, przywiązane do zagłówków lub uchwytów, luzem na tylnej kanapie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2014 o 14:51
wiekszosc prawie ,,powieszona " i duza czesc z nich to pieski TTB. ..
Pieseł ma raczej fałszywe spojrzenie.
Serdeczne dzięki za minusy. Mimo wszystko nadal twierdzę, że spojrzenie pieseła z zdjęcia nr 4 wygląda, jakby się złościł i chciał zaraz ugryźć.
Mój pies z tej radości zesrał się i zrzygał w samochodzie :D tak się cieszył, że jedzie do nowego domku :D
Ciekawy sposób na transport psa w samochodzie - obroża zaciskowa, albo jeszcze lepiej - zwykła smycz z kółkiem na końcu. Zgadnijcie proszę, co się stanie z tym psem, gdy kierowca z prędkością chociażby tych 40 km / h uderzy w inny pojazd, drzewo lub słup? Podpowiem - zadziała to jak stryczek u wisielca, łamiąc psu kręgosłup i doprowadzając momentalnie do jego śmierci...
Pewnie i tak nikt nie przeczyta tego komentarza, a kto przeczyta będzie miał go gdzieś, ale łudzę się, że chociaż jednej osobie da do myślenia i nie będzie przewoziła w ten sposób swojego pupila