Nie wiem czy bardziej nie lubię komunistów, czy zazdrosnych gimbusów. Ten demot pochodzi od jednego z tych typów. Moim zdaniem można złożyć komputer za dowolną kwotę i grać w Tetris. Można go używać jako stolik pod piwo lub nawet wrzucić do jeziora ciemną nocą. I [...] nic ci do tego, kolego.
ciekawe jest to, że jak złożysz go z używanych części i się znasz na tym, żeby szmelcu nie kupić, to uda ci się całkiem niezłą maszynę uzbierać... a bądźmy szczerzy, windows w końcu się sam psuje i nawet nie koniecznie z winy użytkownika, a oryginalny kod się kończy po iluś przeinstalowaniach i trzeba pirackiego zrobić. Po co się oszukiwać, od razu pirata na własny użytek zainstalować, jeszcze znajomy informatyk ci poleci jakiś, żeby padał rzadziej niż oryginalny.
Chodziło mi konkretnie o win xp (a modyfikacja WindowZ ) więc twój argument niczemu nie przeczy(ponieważ to dosyć awaryjny system, a nadal najpopularniejszy w Polsce) i możesz być jakimś spokojnym użytkownikiem, który używa komputera tylko do przeglądania konkretnych stron i instalujesz jedynie programy z których korzystasz, ale to nie jest typowe zachowanie. Usprawiedliwieniem dla piractwa jest już szybciej bezsensowny koszt systemu, porównywalny z kosztem sprzętu... co nie zmienia, że już wolę linuxa, tylko ciężej dobre programy do niego znaleźć.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 listopada 2014 o 7:49
fakt, że rozumiesz co to jest fragmentacja i chciało ci się to przeskanować wskazuje, że nie należysz do najgorszego sortu użytkowników ;) win 7 rzeczywiście jest stabilniejszy i nie tyje tak mocno jak Xp (raz znalazłem loga który przez samo dopisywanie dorobił się ładnych kilkuset MB, albo coś koło 1 GB ale nie dam się pokroić, że doszło do GB), ale ma kilka paskudnych wad, jak zabezpieczenia przed udostępnianiem tak wymyślne, że do udostępnienia czegokolwiek potrzeba tutoriala (to wada jeszcze Visty) i ogólnie ochrona folderów systemowych do tego stopnia, że jak chce się znaleźć odpowiednie foldery typu content.ie5 w temporary internet files w ustawieniach lokalnych trzeba wszystko ręcznie wpisać, bo inaczej nie dobierzesz się do takich folderów, żeby usunąć kompromitujące rzeczy, które mogą się tam znaleźć :) ogólnie nie lubię windowsów.
a tak na marginesie to jaka to część? Armagedon blade?
podstawową wskazówką, że to nie AB jest to, że jest po 8 jednostek, ale dziwne smoki, których nie ma w AB też mogą być niezłą wskazówką/
Co to za czerwony smok? Bo był kościsty a potem taki, ja wiem - w kolorze mleka.
to Heroes WoG
Smok Krwi jeżeli dobrze pamiętam
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2014 o 12:38
to chyba ten z Lochów, po upgradzie jest czarny i chyba odpowrny na magie z tego co pamietam
Nie wiem czy bardziej nie lubię komunistów, czy zazdrosnych gimbusów. Ten demot pochodzi od jednego z tych typów. Moim zdaniem można złożyć komputer za dowolną kwotę i grać w Tetris. Można go używać jako stolik pod piwo lub nawet wrzucić do jeziora ciemną nocą. I [...] nic ci do tego, kolego.
jakbyś nie wiedział miejsce na piwo daje cd-rom.
Heroes, to jedyna gra, ktora zasluguje na taki sprzet, nie wymagajac go przy tym.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 listopada 2014 o 13:08
To nie jest prawda.
szarozielony, dlugo myslales nad ta cieta riposta ?
W Polsce to jest raczej: Złóż komputer za 3000 zł i zainstaluj na nim pirackiego Windowsa :D
ciekawe jest to, że jak złożysz go z używanych części i się znasz na tym, żeby szmelcu nie kupić, to uda ci się całkiem niezłą maszynę uzbierać... a bądźmy szczerzy, windows w końcu się sam psuje i nawet nie koniecznie z winy użytkownika, a oryginalny kod się kończy po iluś przeinstalowaniach i trzeba pirackiego zrobić. Po co się oszukiwać, od razu pirata na własny użytek zainstalować, jeszcze znajomy informatyk ci poleci jakiś, żeby padał rzadziej niż oryginalny.
Chodziło mi konkretnie o win xp (a modyfikacja WindowZ ) więc twój argument niczemu nie przeczy(ponieważ to dosyć awaryjny system, a nadal najpopularniejszy w Polsce) i możesz być jakimś spokojnym użytkownikiem, który używa komputera tylko do przeglądania konkretnych stron i instalujesz jedynie programy z których korzystasz, ale to nie jest typowe zachowanie. Usprawiedliwieniem dla piractwa jest już szybciej bezsensowny koszt systemu, porównywalny z kosztem sprzętu... co nie zmienia, że już wolę linuxa, tylko ciężej dobre programy do niego znaleźć.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2014 o 7:49
fakt, że rozumiesz co to jest fragmentacja i chciało ci się to przeskanować wskazuje, że nie należysz do najgorszego sortu użytkowników ;) win 7 rzeczywiście jest stabilniejszy i nie tyje tak mocno jak Xp (raz znalazłem loga który przez samo dopisywanie dorobił się ładnych kilkuset MB, albo coś koło 1 GB ale nie dam się pokroić, że doszło do GB), ale ma kilka paskudnych wad, jak zabezpieczenia przed udostępnianiem tak wymyślne, że do udostępnienia czegokolwiek potrzeba tutoriala (to wada jeszcze Visty) i ogólnie ochrona folderów systemowych do tego stopnia, że jak chce się znaleźć odpowiednie foldery typu content.ie5 w temporary internet files w ustawieniach lokalnych trzeba wszystko ręcznie wpisać, bo inaczej nie dobierzesz się do takich folderów, żeby usunąć kompromitujące rzeczy, które mogą się tam znaleźć :) ogólnie nie lubię windowsów.
Chce poinformować właściciela tego sprzętu że mam w domu lepszy komp w domu a odnośnie ceny dałem 32 tys złoty :) hahahahh
W Heroes to można zagrać na Androidzie:
http://appacz.net/free-heroes-2-klasyk-zawital-na-smartfona/
Rampage V, to chyba już ram DDR4 :P
A kto bogatemu zabroni? :-D
To można podłączyć 3 karty jednocześnie i coś to da?
ja polecam 3x r9 295x2 leci na 4k
Heroes III jedna z moich ulubionych gier . Wiele wspaniałych partii i niewielu godnych przeciwników ;)
Oćdział? Ok.
Rozgrywa wszystkie scenariusze jednocześnie, każdy odpalony na oddzielnym systemie w virtualbox, przy okazji nie musi ogrzewać pokoju.
Sklep się reklamuje? Do płyty tego nie podłączy
15 k i kupić intela ...