Zmowa. Masz rację. Ale dlaczego do niej doszło? Przez bariery wejścia na rynek i akcyzę. Żeby wejść na rynek paliwowy potrzeba przynajmniej 5-10mln pln. Nie można otworzyć sobie "budy" z dystrybutorem i zbiornikiem nad ziemią. Dlatego też nikt nie zagrozi tej zmowie. Poza tym co z tego, że ceny ropy spadły o 30%, skoro akcyza zrobiła swoje? W Stanach czy Kanadzie ceny na stacjach spadły właśnie o około 25%.
U nas póki co spadek jest minimalny, rzędu 10%. Ropa tanieje, akcyza nie. Tak naprawdę wzrost czy spadek ceny paliwa o 10% dla przeciętnego użytkownika dróg nie będzie w ogóle zauważalny. Miesięcznie wyjdzie co najwyżej kilkadziesiąt złotych różnicy. Spójrzmy prawdzie w oczy, 50 złotych w jedną czy drugą to nic. Oszczędzisz na jednym, przepłacisz na drugim. Tylko firmy na tym sporo skorzystają bo w nich wydatki na paliwo liczy się w 5-7 cyfrowych kwotach, zależy o jak dużej firmie mówimy.
Taka nasza ... propaganda ...
Dlaczego paliwo cały czas jest jednak u nas tańsze niż w Niemczech, Czechach, Słowacji Szwecji ... itd ... skoro tanieje wolniej ?
moze paliwo mamy tansze niz na zachodzie, ale za to jest gorszej jakosci, ponadto ile razy mialem tak, ze na naszych pieknych orlenach do 45l itrowego baku lalem 48 czy nawet 49 litrow, gdzie oczywiscie cos tam jeszcze bylo, wiec to czy mamy tansze paliwo jest bardzo dyskusyjne, mam kumpla, ktory pracuje w niemczech, ale co weekend jest w domu, w Polsce i nigdy nie tankuje u nas bo mowi, ze to sie po prostu nie oplaca
Nie wiem skąd autor ma dane porównawcze ale na codzień kontaktuje się z ludźmi z uni i wiem że ropa u nas tanieje tak samo szybko lub nawet szybciej (bo my mamy więcej stacji noname, oni prawie same duże koncerny). Więc ten post można potraktować równie poważnie co odcinki znanego serialu w tv ze słoneczkiem opowiadającego o pewnej rodzinie z Wrocławia :)
My mamy więcej stacji noname. Skąd ty masz dane?! Jak chcesz wiedzieć to w Polsce mamy monopol paliwowy. Jak chcesz otworzyć stację benzynową to możesz brać paliwo tylko z orlenu. Nawet stacje pod szyldem Lotos czy Shell w Polsce mają paliwo z orlenu. Co najwyżej dają swoje dodatki i ulepszacze, aby ich paliwo było nieco lepsze. Z tego samego wynika powolny spadek cen i zmowa cenowa. Orlen sprzedaje z xx to stacja, która od niego musi kupić sprzedaje za xx + marża, żeby żyć. Swoją drogę to co pisze @Pereplut jest prawdą, że tuskowe pomioty zdzierają z nas 60% akcyz i podatków w paliwie. Ok. 2,65 zł na litr zabiera państwo, z czego 1,65 to akcyza i opłata paliwowa (reszta to VAT). Osobiście miesięcznie kupuję ok. 120 litrów benzyny, co daje rocznie 1440l, czyli płacę na drogi rocznie ok. 2376 zł. Zakładając, że jest w Polsce ok. 10 mln kierowców, którzy kupują tyle samo paliwa co ja (z pewnością jest więcej, bo są jeszcze firmy, które kupują paliwo w tysiącach litrów) to daje nam 23,76 mld. GDDKiA podaje, że koszt jednego kilometra autostrady to 9,6 mln euro. Zatem podzielmy przez aktualny kurs euro, który wynosi 4,16382316 zł. To daje nam ok. 5,6 mld euro. Dzielimy dalej przez te 9,6 mln to daje nam 594 km autostrady rocznie. Za rządów platfusów powstało zaledwie 150 km autostrad w przeciągu całej ich kadencji, która trwała kilka lat. Ja rozumiem, że są jeszcze inne drogi, ale inne drogi są wielokrotnie tańsze, dlatego pytam się gdzie są te pieniądze?!
Przecież tak nie jest, w każdym bądź razie w Warszawie, Poznaniu czy Wrocku (akurat tu znam sytuację). Paliwo gwałtownie potaniało (z ~5,50- 5,30 do 4,90-4,70) i nadal mamy najtańszą benzynę w Unii.
Oczywiście Niemcy i inni bogatsi Europejczycy mają większą siłę nabywczą, ale demot mówi o cenach.
3,5pln, ponieważ tyle wynosi obecna cena za litr bez bandyckiej akcyzy (z 23% VATem). Dlatego 3,5pln. Gdyby cena ropy spadła do powiedzmy 1 grosza za litr, to nadal byśmy zapłacili 1,5pln akcyzy.
Masz jakieś źródło do tego demota? Tzn, w których konkretnie krajach szybciej spadają ceny? Czy to co piszesz to nie jest tylko takie "polaczkowe" narzekanie? Np. W Tarnowie, można kupić benzynę po 4,74zł/l, zważając na to, że ostatnio kurs dolara także poszedł do góry to wcale na stacjach nie narzucają wiele większych marż. I także jest w przypadku wzrostów ceny ropy, marże na stacjach delikatnie spadają. Aczkolwiek po unormowaniu się ceny, konkurencja systematycznie będzie wymuszać optymalne ceny.
Proponuję przesiąść się do komunikacji miejskiej. będzie taniej, a jak koncerny zobaczą spadek popytu, będą zmuszeni zmniejszyć cenę by być konkurencyjni. Wbrew pozorom, prawo rynku, jest bardzo proste. Samochody są obecnie tak tanie, że jest ich za dużo, a to też wiąże się z korkami :)
Jak czytam komentarze to mi się śmiać chce :-) Tacy wszyscy wolnorynkowi, uchahani pierdo.etami korwina, a jak przyjdzie co do czego to żal bo dlaczego jest drogo :-)
Ludzie czekajā až cena spadnie jeszcze bardziej , narazie się wstrzymali z kupowaniem i chodzą pieszo. Odwotna sytuacja jest jak naród wie iż cena wzrosnie i szybko wykupują zapsay aż nie nadażają wydobywać i siłą podaży cena wzrasta. Wtedy to ludzie więcej jeżdza autem oszczczędzają na buty.
I to po prostu jest zmowa cenowa.
Zmowa. Masz rację. Ale dlaczego do niej doszło? Przez bariery wejścia na rynek i akcyzę. Żeby wejść na rynek paliwowy potrzeba przynajmniej 5-10mln pln. Nie można otworzyć sobie "budy" z dystrybutorem i zbiornikiem nad ziemią. Dlatego też nikt nie zagrozi tej zmowie. Poza tym co z tego, że ceny ropy spadły o 30%, skoro akcyza zrobiła swoje? W Stanach czy Kanadzie ceny na stacjach spadły właśnie o około 25%.
U nas póki co spadek jest minimalny, rzędu 10%. Ropa tanieje, akcyza nie. Tak naprawdę wzrost czy spadek ceny paliwa o 10% dla przeciętnego użytkownika dróg nie będzie w ogóle zauważalny. Miesięcznie wyjdzie co najwyżej kilkadziesiąt złotych różnicy. Spójrzmy prawdzie w oczy, 50 złotych w jedną czy drugą to nic. Oszczędzisz na jednym, przepłacisz na drugim. Tylko firmy na tym sporo skorzystają bo w nich wydatki na paliwo liczy się w 5-7 cyfrowych kwotach, zależy o jak dużej firmie mówimy.
Taka nasza ... propaganda ...
Dlaczego paliwo cały czas jest jednak u nas tańsze niż w Niemczech, Czechach, Słowacji Szwecji ... itd ... skoro tanieje wolniej ?
Porównaj jeszcze siłę nabywczą pieniądza w tych krajach.
moze paliwo mamy tansze niz na zachodzie, ale za to jest gorszej jakosci, ponadto ile razy mialem tak, ze na naszych pieknych orlenach do 45l itrowego baku lalem 48 czy nawet 49 litrow, gdzie oczywiscie cos tam jeszcze bylo, wiec to czy mamy tansze paliwo jest bardzo dyskusyjne, mam kumpla, ktory pracuje w niemczech, ale co weekend jest w domu, w Polsce i nigdy nie tankuje u nas bo mowi, ze to sie po prostu nie oplaca
Myslałem, że demot jest o cenie paliwa, a nie o wartosci nabywczej pieniądza
Akurat mamy lepszą siłę nabywczą niż Pepiki i Słowacy.
Nie możemy zapomnieć że w połowa ceny paliwa na stacji to podatki...
W Polsce nie ma benzyny tylko mieszanka benzyna + podatki. Proporcja 40% do 60%
Nie wiem skąd autor ma dane porównawcze ale na codzień kontaktuje się z ludźmi z uni i wiem że ropa u nas tanieje tak samo szybko lub nawet szybciej (bo my mamy więcej stacji noname, oni prawie same duże koncerny). Więc ten post można potraktować równie poważnie co odcinki znanego serialu w tv ze słoneczkiem opowiadającego o pewnej rodzinie z Wrocławia :)
My mamy więcej stacji noname. Skąd ty masz dane?! Jak chcesz wiedzieć to w Polsce mamy monopol paliwowy. Jak chcesz otworzyć stację benzynową to możesz brać paliwo tylko z orlenu. Nawet stacje pod szyldem Lotos czy Shell w Polsce mają paliwo z orlenu. Co najwyżej dają swoje dodatki i ulepszacze, aby ich paliwo było nieco lepsze. Z tego samego wynika powolny spadek cen i zmowa cenowa. Orlen sprzedaje z xx to stacja, która od niego musi kupić sprzedaje za xx + marża, żeby żyć. Swoją drogę to co pisze @Pereplut jest prawdą, że tuskowe pomioty zdzierają z nas 60% akcyz i podatków w paliwie. Ok. 2,65 zł na litr zabiera państwo, z czego 1,65 to akcyza i opłata paliwowa (reszta to VAT). Osobiście miesięcznie kupuję ok. 120 litrów benzyny, co daje rocznie 1440l, czyli płacę na drogi rocznie ok. 2376 zł. Zakładając, że jest w Polsce ok. 10 mln kierowców, którzy kupują tyle samo paliwa co ja (z pewnością jest więcej, bo są jeszcze firmy, które kupują paliwo w tysiącach litrów) to daje nam 23,76 mld. GDDKiA podaje, że koszt jednego kilometra autostrady to 9,6 mln euro. Zatem podzielmy przez aktualny kurs euro, który wynosi 4,16382316 zł. To daje nam ok. 5,6 mld euro. Dzielimy dalej przez te 9,6 mln to daje nam 594 km autostrady rocznie. Za rządów platfusów powstało zaledwie 150 km autostrad w przeciągu całej ich kadencji, która trwała kilka lat. Ja rozumiem, że są jeszcze inne drogi, ale inne drogi są wielokrotnie tańsze, dlatego pytam się gdzie są te pieniądze?!
Przecież tak nie jest, w każdym bądź razie w Warszawie, Poznaniu czy Wrocku (akurat tu znam sytuację). Paliwo gwałtownie potaniało (z ~5,50- 5,30 do 4,90-4,70) i nadal mamy najtańszą benzynę w Unii.
Oczywiście Niemcy i inni bogatsi Europejczycy mają większą siłę nabywczą, ale demot mówi o cenach.
Tylko że przy tej cenie ropy co jest aktualnie powinna kosztować 3.50 a nie 4.70. Niby obniżka jakaś jest ale o wiele za mała.
Dlaczego 3,50, a nie np. 1,20?
Masz jakiekolwiek pojęcie o składnikach ceny benzyny?
Tak, a w ogóle to najlepiej żeby była za darmo.
3,5pln, ponieważ tyle wynosi obecna cena za litr bez bandyckiej akcyzy (z 23% VATem). Dlatego 3,5pln. Gdyby cena ropy spadła do powiedzmy 1 grosza za litr, to nadal byśmy zapłacili 1,5pln akcyzy.
takie prawo wolnego rynku
tak działa wolny rynek :D
Masz jakieś źródło do tego demota? Tzn, w których konkretnie krajach szybciej spadają ceny? Czy to co piszesz to nie jest tylko takie "polaczkowe" narzekanie? Np. W Tarnowie, można kupić benzynę po 4,74zł/l, zważając na to, że ostatnio kurs dolara także poszedł do góry to wcale na stacjach nie narzucają wiele większych marż. I także jest w przypadku wzrostów ceny ropy, marże na stacjach delikatnie spadają. Aczkolwiek po unormowaniu się ceny, konkurencja systematycznie będzie wymuszać optymalne ceny.
Proponuję przesiąść się do komunikacji miejskiej. będzie taniej, a jak koncerny zobaczą spadek popytu, będą zmuszeni zmniejszyć cenę by być konkurencyjni. Wbrew pozorom, prawo rynku, jest bardzo proste. Samochody są obecnie tak tanie, że jest ich za dużo, a to też wiąże się z korkami :)
No ale jak to przecież wolny rynek weryfikuje ceny xD
Cena paliwa nigdy nie spadnie, dopóki podatki będą takie jakie są.
Jak czytam komentarze to mi się śmiać chce :-) Tacy wszyscy wolnorynkowi, uchahani pierdo.etami korwina, a jak przyjdzie co do czego to żal bo dlaczego jest drogo :-)
tak bo cena powinna byc 3zl bez drakonskich podatkow a nie 4.7 zl
j**nij się w łeb narzekaczu.
Jak czytam takie cos: 0.70 groszy to mnie szlag trafia. Chyba 0.70 zlotego !! Niby maly blad a kosztowny :)
Ludzie czekajā až cena spadnie jeszcze bardziej , narazie się wstrzymali z kupowaniem i chodzą pieszo. Odwotna sytuacja jest jak naród wie iż cena wzrosnie i szybko wykupują zapsay aż nie nadażają wydobywać i siłą podaży cena wzrasta. Wtedy to ludzie więcej jeżdza autem oszczczędzają na buty.
Powalenii jesteście? Cieszyć się że wgl tanieje a nie jakieś cebulowe demoty wpierdzieleać że wolno tanieje... kutwa co za ludzie.
benzyna drożeje - źle, tanieje też źle - weź Cię sie ludzie zdecydujcie czego chcecie