Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
441 581
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Ant1o
-1 / 13

Znakomicie , a szczególnie na temat... nie licząc tego że dużo czytania, a nie każdego to skusi podjęcie się tego czynu. I niestety muszę przyznać ze taki aple nic nie zdziała, co najwyżej przyciągnie nie większy hejt. Mało kto podkreśla prawdę Która tu została opisana, to do niedzieli;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar NightmareTheWorld
-1 / 17

Religia jak d*pa. Każdy ma swoją ale jak się zaczynasz nią chwalić to już z tobą jest coś nie tak. A tak nawiasem mówiąc autor dobrze zauważył w teorie wielkiego wybuchu też się WIERZY lub nie. Większość gimboateistów też WIERZY w to, że boga nie ma. Czemu? Bo nie wiedzą, że są powody dla których można wierzyć tak samo jak i te przeciwko temu. Ignorancja i zasłyszane gdzieś hasełka nie dadzą tej wiedzy. Sam ateizm, że człowiek jest przypadkowy i nic od niego nie zależy jest nienaukowy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar t1ger
-4 / 20

To samo tyczy się lewackiego antyklerykalizmu, ale o nich nic nie mówisz ;) Chwalą się swoim brakiem wiary, ba, są dumni z tego, że gnębią kogoś za jego wiarę. Ale tobie to nie przeszkadza...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrzej2501
+1 / 1

Znaczy się Hitchens nie miał dupy? Dawkins nie ma dupy? A może i ja nie mam dupy? Dziwne... To na czym siedzę? ;)

Twoje ostatnie zdanie to chochoł stawiany przez teistów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
-4 / 14

Wszystkich gimboateistów i innych zachęcam do przeczytania książki: "Kod Biblii" autor: Michael Drosnin, 1998r. Kolejny raz Biblia mnie zaskakuje ;P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Antymonachomachia
0 / 8

co? nie chce się czytać? tylko minusy dawać? A dziwią się, że tak łatwo manipulować.. niektórych tak wychowali, że nawet nie raczą zbadać dany temat, ani dyskusji poprowadzić.. bo się nie chce.. a w życiu trzeba chcieć, w przeciwnym wypadku to nie jest życie, a tylko marne istnienie.. Ale co ja tam będę pie**olić ;P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jesteśmy
+4 / 24

Gratulacje zrównałeś się poziomem z gimboateistą. Napisałeś że powstanie świata nie mogło wyniknąć z przyczyn naturalnych więc chciałbym żebyś upewnił się że w tej kwestii częściowo zgadzam się z tobą. Bardzo bym chciał żeby ktokolwiek potrafił mnie nakierować swoją drogę i udowodnić mi że bóg istnieje albo nie. Jestem pewien jedynie tego że Istnieje ponad naturalny byt który stworzył wszystko x lat temu, jednak nadal ta informacja nam nic nie daje. Być może kiedy nadejdzie nasz czas i odejdziemy z tego świata staniemy np. przed odynem? Jeżeli ktoś chciałby mnie przekierować na swój tor myślenia piszcie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mat3e
-3 / 13

Jakiś czas temu stwierdziłem, że nie będę się sprzeczał w "internetach". Nie mam zresztą na to czasu. Pomyślałem jednak, że wrzucę taki tekst i zobaczymy, na ile on się przyjmie. Jeśli dobrze pójdzie, to dodam jeszcze parę tego typu demotów, w których wyjaśnię, dlaczego religia katolicka jest według mnie najbardziej słuszna.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RXsmok
-1 / 3

@mat3e Z chęcią posłucham. Swoją drogą lubiłem dyskutować na religijne tematy ale jakoś ostatnio słabo z nimi było.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 8

mat3e - katolik w praktyce, to człowiek niewierzący i ty też wykazałeś że w Boga nie wierzysz. Biblii też nie czytałeś, co najwyżej fragmentarycznie i i tak nic oczywiście z niej nie zrozumiałeś. Demot zrobiony dla grandy. Napisałeś: "tak, wierzę w Boga"; ale nie określiłeś jakiego bądź którego. Moja sąsiadka zawsze otwarcie przyznaje głośno i wprost że dla niej bogiem są pieniądze a co po śmierci to się zobaczy bo nikt stamtąd nie wrócił. Oczywiście katoliczka, oczywiście w niedziele na msze do kościoła. Piszesz, że gimby na pewno Pisma Świętego nie czytały, jest Katechizm i objawienia wielu świętych. Zdecyduj się na coś. Albo wierzysz w Biblię i przez to przyznajesz że Bóg istnieje i umiesz konkretnie wskazać który, albo wierzysz w wybuch głupoty ludzkiej która się rozlała po świecie i każe ludziom wierzyć w katechizmy i objawienia rzekomych świętych, które nie znajdują żadnego potwierdzenia w Piśmie Świętym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Akilliada
+2 / 4

Nikt nigdy nie da Ci dowodu na to, że Bóg istnieje. Wiesz, dlaczego? Bo wtedy byłaby to nauka, nie wiara. Znaczna część naukowców jest zdania, że jakiś Absolut musiał czuwać nad stworzeniem świata, który jest tak skomplikowany, a jednak idealny i harmonijny- a ja im więcej wiem o tym, jak ten świat działa, tym bardziej się z tym zgadzam. Nie muszę być wybitnym teologiem i znawcą Pisma, żeby wierzyć. Po prostu, każdego dnia widzę działanie Boga w moim życiu, to mi wystarczy. I wiesz, co jest najważniejsze? Być może nie istnieje niebo, piekło, anioły... Ale istnieje Bóg- dla każdego, kto chce wierzyć, że On istnieje. Jeżeli wierzysz, że jest jakaś Siła, która Tobą kieruje, czuwa nad Tobą, to ona działa wewnątrz Ciebie, jest cząstką Twojej duszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomi915
-4 / 24

Teee katolik, a gdzie jest Twój Bóg jak w autobusie jadącym na pielgrzymkę ginie 20 osób w podeszłym wieku, które po 70-80 lat wierzyły w Twoje gusła? Gdzie jest Twój Bóg jak setki tysięcy dzieci na świecie każdego dnia cierpi u umiera z braku wody czy jedzenia? Gdzie Twój Bóg kiedy jego sługa ksiądz pedofil latami niszczy i krzywdzi dziesiątki dzieci? Wymieniać dalej? Czy napiszesz w odpowiedzi, że "niezbadane są wyroki boskie"? a jak znajdziesz 10zł to pewnie "dzięki Bogu"? Czemu Twój Bóg to ten właściwy? na świecie więcej ludzi wierzy w innego Boga, oni nie mają racji? Twoja religia to same cuda, od zmiany wody w wino, przez rozstąpienie się morza, aż po urodzenie dziecka zostając dziewicą. Niech każdy sobie wierzy w co chce, bez narzucania innym, obnoszenia się czy wpieprzania czarnej mafii kościoła do polityki. Ksiądz ma mnie uczyć życia w rodzinie, sexu i miłości do swojej kobiety i dzieci? a co on o tym wie? poczytał...to jakby Jarek z pisu chciał uczyć ludzi nowych technologii i randkowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2014 o 13:14

avatar ~Takatamsobie
+4 / 6

Co prawda nie jestem ani wierzącą, ani ateistką, tylko agnostykiem, lecz szanuję wszystkich niezależnie od podejścia do wiary. Chciałam Tobie zwrócić uwagę, że posłużyłeś się standardowym i oklepanym argumentem. Człowiek wierzący uważa, że Bóg dał ludziom wolną wolę, wolność i moc kierowania swoim życiem. Gdyby było inaczej, bylibyśmy po prostu niewolnikami cudzej woli. Bóg daje człowiekowi wybór i od niego (człowieka) zależy, jaką pójdzie drogą: dobrą lub złą. Można by oczywiście się przyczepić, że Bóg przecież mógł stworzyć człowieka z natury dobrego. Tylko czy wtedy ta dobroć faktycznie była by dobrocią? Nie sądzę, bo by w pełni poznać i zrozumieć dobro, trzeba poznać coś stojącego w opozycji, czyli zło. To samo zresztą się tyczy innych zjawisk. By w pełni coś zrozumieć, trzeba znać coś przeciwnego, by móc to określić.
Oczywiście masz prawo myśleć jak myśleć. Chciałam tylko Ci uświadomić, że są inne perspektywy myślenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Takatamsobie
0 / 2

NahuiEhecatl - Przeczytaj jeszcze raz mój komentarz, bo najwyraźniej coś Ci umknęło. Nie jest to mój "bożek", bo nie jestem wierząca. Tylko zwracam uwagę, że ludzie mają różne perspektywy myślenia i nie mam zamiaru odbierać komuś szacunku tylko dlatego, że wierzy w co innego niż ja, bo to jego wolna wola i jego sprawa. Liczy się dla mnie tylko to, jaki ten człowiek ma do mnie stosunek, a życie nie raz mi pokazało, że kultura osobista i szacunek do drugiej osoby nie zależy od wiary. I faktycznie, kłótnia ta temat wiary czy jej braku jest głupia co najmniej w takim stopniu jak kłótnia o gusta muzyczne, o chęć posiadania dzieci bądź nie, lub to, czy kot jest lepszy od psa i na odwrót. Przykładów można podać masę.
Czy teraz rozumiesz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajKel09
+2 / 4

Dla mnie najbardziej absurdalne jest w chrześcijaństwie to, że Bóg jest wszechmocny, wszechwiedzący, miłosierny, a mimo to chcę nas testować. Po co? On to wiedział od zawsze, że ten, ten i ten do piekła, a oni do nieba, on to wiedział zanim nas stworzył ale nas testuje. Drugie pytanie do chrześcijan, którzy zgadzają się z teorią ewolucji: Kiedy człowiek dostał duszę? Bo śmiem twierdzić, że małp, czy bakterii w niebie nie będzie. @Matiz19994pl To po co nam ta ziemia ze złem itd.? Nie lepiej od razu do raju? Sam znam w miarę sensowną odp. ale Ty pewnie nie, więc zastanów się nad tym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Takatamsobie
+1 / 1

NahuiEhecatl - Napisałeś "wasz", więc wyglądało tak, jakbyś pił do mnie i kolegi powyżej. Widocznie miałeś na myśli katolików, źle wywnioskowałam, wybacz.
W każdym razie, niech każdy myśli sobie co chce i dajcie już spokój.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Takatamsobie
+1 / 1

NahuiEhecatl - Twój przykład z psem faktycznie jest godny pożałowania. Smutno, gdy ktoś robi coś złego i podciera sobie gębę Bogiem. Nie wszyscy jednak tak postępują. Zakładam, że Twoje zdanie głównie ukształtowało się przez Twoje własne doświadczenia. No cóż, mogę jedynie wyrazić współczucie za sytuacje, z którymi się spotkałaś. Ja akurat miałam inne doświadczenia. Moje babcie wiedzą o tym, że jestem agnostykiem, a same są wierzącymi i praktykującymi katoliczkami. Akceptują to, bo kochają swoje wnuki i na szczęście nie są zaślepione. Znam też osoby jak najbardziej wierzące, a nienawidzące kleru za to, co robi (pedofilia, chciwość etc.). Chodzą do kościoła jedynie dla swojej wiary, ale np. nie dają na tacę i tak dalej. Są też wierzący, ale zdroworozsądkowi idący z postępem. Pewnie nie jest im łatwo pogodzić swoją wiarę z postępem, ale przynajmniej myślą życiowo. No cóż, po prostu są ludzie i ludziska.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
-1 / 1

MajKel09 - Ktoś kto wierzy w Boga i zwie się chrześcijaninem powinien odrzucić wiarę w teorię ewolucji. Stoi ona w całkowitej sprzeczności z wiarą w stwarzanie, nie wspominając już nawet o tym że jest to wciąż tylko i wyłącznie TEORIA a nie fakt naukowy. Jeśli już, to człowiek jest duszą, tak samo jak małpa jest duszą i w chwili śmierci dusza (człowiek, zwierzę) umiera. Do nieba oczywiście nie pójdzie. Jezus obiecał i udowodnił że będzie zmartwychwstanie (tylko dla ludzi) poprzez wskrzeszenie z martwych np. Łazarza. Gdyby zwierzęta miały być wskrzeszane z martwych to wszystkie muchy, komary,wszelkiego rodzaju robale, zjedzone kurczaki, świniaki itp. również musiałyby zostać wskrzeszone. Ale one nie do tego celu zostały stworzone. Jeśli chodzi o piekło, to wszyscy ludzie dobrzy i źli w chwili śmierci idą do piekła czyli do grobu. Jezus tez był w piekle przez trzy dni i trzy noce po czym został wzbudzony z martwych. Czy cierpiał męki w piekle, czy robił inspekcję? Oczywiście jako umarły nie był niczego świadomy podobnie jak śpiący twardym snem żyjący człowiek. Tak, Bóg jest Wszechmocny, Wszechwiedzący i Miłosierny. I NIE CHCE nas testować. W swoim słowie, Biblii, kazał zapisać taką istotną informację:"Niech nikt, kto jest doświadczany, nie mówi:"Przez Boga jestem doświadczany". Bóg bowiem nie może być doświadczany przez coś złego ani sam nikogo nie doświadcza. Ale każdy jest doświadczany, gdy go pociąga i nęci jego własne pragnienie. Potem pragnienie, gdy stanie się płodne, rodzi grzech; z kolei grzech gdy zostanie popełniony wydaje śmierć." List Jakuba 1:13

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MaWaw
0 / 10

Typowy ateista w Polsce - propaguje ateizm, ale chodzi do kościoła (zwłaszcza w święta). Polska - kraj niewierzących praktykujących.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrzej2501
0 / 0

Wielu po prostu się boi linczu (niekoniecznie dosłownego) ze strony "tolerancyjnych" i "miłujących bliźniego" wierzących. A jak ktoś chce się liczyć w polityce, to niestety (podobnie jak w USA) musi udawać wierzącego, bo inaczej miałby mizerne szanse.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Man_Trucker
0 / 2

faktopedia, jako wiarygodne zrodlo informacji. A co powiesz na temat entropii w swietle wywodu z linku ktory podales?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mithlaure
0 / 6

Gratuluję niezwykle skutecznego rozprawiania się z poziomem marginesu gimnazjalnego. Nie przyszłoby mi do głowy, by próbować nawiązywać zalążki dyskusji z osobami, które miałyby rozumować w ten sposób.
Co jednak mnie szczególnie razi w tym tekście, autor sam nieświadomie kompromituje się walcząc z jakimiś rybami i jajkami - niepoważne!
Ludzkość wciąż na tym etapie cywilizacji usiłuję swą niewiedzę zniweczyć kojącą wizją wszechmogącego boga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gracz90
-3 / 5

Gratuluję kulturalnych wypowiedzi i braku bluzgów na osoby wierzące. Nie przyszło ci do głowy, by przeczytać choć jedną apologetyczną książkę i nawiązać dyskusję o Bogu z twoją babcią lub dziadkiem (o ile masz). Co mnie jednak razi w tym poście, nieświadomie kompromitujesz się, odrzucając podstawę cywilizacji europejskiej, w której wyrosłeś oraz ponad 1000letnią historię oraz tradycję państwa Polskiego- niepoważne! Ludzkość na tym etapie odrzucania cywilizacji, z której wyrosła, usiłuję swą ubogość zniweczyć fałszywie kojącą wizją raju na ziemi, którego podstawą ma być hedonizm, materializm i brak moralnego osądu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
0 / 12

Spokojna twoja rozczochrana. Prędzej czy później nauka poradzi sobie z wyjaśnieniem grawitacji i ustali ponad wątpliwość co było na początku. I rezerwacik, w którym jeszcze chowa się bogów, znów się zmniejszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Man_Trucker
-2 / 10

No popatrz, coz za rzeczowe wyjasnienie. Powiedz mi tylko dlaczego nauka, ktora rozwija sie coraz szybciej, zamiast odpowiedz na pytania znajduje coraz wiecej pytan? Popatrz na rozwoj fizyki, do 1920 roku, wierzono, ze to tylko kwestia czasu a znajdziemy odpowiedzi na wsyztskie pytania i zdefiniujemy wszystkie zjawiska. Szast prast i ktos "wymyslil" mechanike kwantowa i dualizm korpuskularno falowy. I co? I d&*a okazuje, sie ze zadne prawo z fizyki "konwencjonalnej" nie pasuje 100% do fizyki kwantowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
+1 / 9

Życie. Deal with it.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gracz90
+1 / 3

@Man_trucker Święte słowa. Im więcej wiemy, tym spostrzegamy jak mało wiemy. To dowodzi tego, że człowiek nie jest w stanie wszystkiego pojąć i wyjaśnić. Nie można wszystkiego udowodnić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
+1 / 7

Nie można wszystkiego udowodnić znaczy mamy się zadowalać bajeczkami o ludziach w wielorybach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jakubelali
+2 / 2

Nie może wszystkiego wyjasnić więc wymyślił sobie bajeczkę w którą teraz wierzy. Tak działa religia. Ktoś wymyślił coś żeby było wygodniej inni w to uwierzyli a teraz ludzie to biorą na poważnie, a co śmieszne teraz takich ludzi zamykają w psychiatrykach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
0 / 0

Apostoł Paweł gdy był w Grecji i głosił naukę o Jezusie, dostrzegł ołtarz wystawiony "Nieznanemu Bogu". Grecy wierzyli w rozmaite bóstwa i oddawali im cześć, Dzieje Apostolskie 17:23. Grecy czcili też boginię Artemidę Dzieje 19:23-28. Dzisiaj możemy zwiedzać ruiny Efezu i gruzy świątyni Artemidy. Tak więc jako bogini okazała się nic nie warta, podobnie jak wszystkie inne bóstwa pogańskie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrzej2501
+3 / 9

1. twoje wykształcenie nie świadczy o prawdziwości twoich urojeń
2. większość ateistów znacznie lepiej zna biblię niż przeciętny wierzący - m.in. dlatego są ateistami, bo tylko nie znając biblii można wierzyć w rodzynki wciskane owieczkom przez pasterzy
3. argument "to nie wieloryb a wielka ryba" jest żałosny jeśli jest użyty jako coś więcej niż żartobliwe czepianie się słówek - niezależnie czy był to wieloryb, kałamarnica, rekin, wielki dorsz, czy Wielka Nieznana Ryba człowiek w jej brzuchu i tak by nie przeżył
4.argumentu z jajkami w życiu nie słyszałem - podejrzewam że to chochoł was wierzących; tak na marginesie - kurze jajka nierzadko są zapłodnione, więc zwracanie uwagi jak wielką różnicę stanowi zapłodnienie nie ma sensu; dodatkowo - jakieś 20% menstruacji to naturalnie "spędzone" zapłodnione jajeczko
5.ewidentnie nie przeczytałeś żadnego rzetelnego opracowania na temat modelu Wielkiego Wybuchu... tym Wielkim Wybuchem jest Era Inflacji (gwałtownego rozszerzenia czasoprzestrzeni - w dużym uproszczeniu), przed którą była tzw. Era Plancka o której jedyne hipotezy jakie mamy to hipotezy że istniała i trwała czas Plancka; o ile inflacja jest mniej-więcej rozpracowana przynajmniej na poziomie "wiemy czego nie wiemy", to o "wcześniej" nic nie wiemy, nawet czy było; dalsza część twojego idiotycznego wywodu to klasyczny Bóg Luk - nie wiemy czegoś -> bóg!; przypominam że dawniej nie wiedziano czym są pioruny - czy wtedy Zeus naprawdę istniał? ;)
6.prezentujesz typowy apel hipokryty, który boi się trudnych pytań i kurczowo trzyma się swojej wiary której nie jest pewny; dodatkowo możesz jeszcze być jednym z Facetów w Czarnych Sukienkach i boisz się by władza i kasa z rąk ci się nie wymknęła...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Man_Trucker
-2 / 6

No prosze, nastepny geniusz sie znalazl. Moze w takim razie ustosunkujesz sie do mojego wpisu powyzej na temat fizyki kwantowej?

Piszesz, ze wiemy czego nie wiemy, a niemal codziennie sie okazuje, ze nie wiemy coraz wiecej.
Pewnie kiedys przy t -> inf sie dowiemy, ale narazie 2 podstawowe pytania:
1. Archeologia, jak to jest, ze znajdujemy trylobity widzace i niewidzace, a nie znaleziono jak dotad zadnego trylobita, ktory bylby brakujacym ogniwem (widzialby czesciowo, albo chociaz mial zalazki oczu?
2. Od conajmniej 100 lat jestesmy w stanie stworzyc aminokwasy (zalazki zycia) a nie potrafimy stworzyc najprostszego zyjacego organizmu? Nawet najprymitywniejszej komorki. Ba rzeklbym, ze stworzenie zwyczajnego mitochondrium to juz dla nas bariera nie do przeskoczenia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MajKel09
+1 / 1

@Man_Trucker 1. Dobry argument, bo jak czegoś nie znaleziono to to nie istnieje! 2. Wielu ludzi stawiało bariery nie do przeskoczenia, ale zawsze znajdował się wariat, który je przeskakiwał ;) Jak zobaczysz żywego mamuta to może zmienisz zdanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HMB
+1 / 1

@Majkel "Dobry argument, bo jak czegoś nie znaleziono to to nie istnieje!" I ty to mówisz, no proszę... ;DDDDDDDDD

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mat3e
-2 / 2

Napisałem o wykształceniu tak dla pokazania, że wiara lub niewiara to inna kwestia. Celowo rozróżniłem też gimboateistów od ateistów. Argumenty, które wyśmiałem pochodzą właśnie od tych drugich. Proszę, przykład: http://demotywatory.pl/531930/Jestes-przeciwko-aborcji-. Wielki Wybuch to początek ekspansji Wszechświata. Era Plancka to pierwszy etap, gdzie zaczął się liczyć czas. I nie napisałem, że skoro nie ma dobrej teorii opisującej ten okres, to musimy stawiać na Boga. Po prostu chciałem uświadomić, że oficjalnie uznanej teorii nie ma. I przykro mi, jestem pewny swojej wiary i nie, nie jestem księdzem. Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2014 o 17:54

A andrzej2501
+1 / 1

@Man_Trucker: na tym właśnie polega nauka - dowiadujemy się coraz więcej i (paradoksalnie - przynajmniej dla religijnego ciemniaka) pojawia się coraz więcej nowych pytań. Jeśli dowiesz się, że czegoś nie wiesz to jest już postęp w porównaniu z sytuacją, kiedy nawet nie wiesz że nie wiesz.

Ad. 1: mam wrażenie, że bezczelnie kłamiesz, bo nawet szybki rzut okiem na wikipedię (plus weryfikacja w podanym źródle) dostarcza informacji, że WSZYSTKIE trylobity miały oczy - i to właśnie pośrednie, bardzo prymitywne

Ad. 2: 100 lat temu nie potrafiliśmy tworzyć układów scalonych - czy to znaczy, że ich stworzenie przez ludzi jest niemożliwe? Dodatkowo: wiemy, jak w naturze tworzą się gwiazdy czy planety... ale nie mamy "bicepsa" żeby je samodzielnie budować... na razie ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrzej2501
+1 / 1

@mat3e: pewność to cecha właśnie religii - dawniej ludzie byli pewni, że Ziemia jest płaska, potem że może jest jednak bryłą podobną do kuli, ale jest w centrum wszechświata... I co? Zawsze ci "pewni" okazywali się durniami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Man_Trucker
-1 / 1

Andrzej2501 - zanim zarzucisz komus klamstwo, zastanow sie czy masz racje, bo powolujac sie na wikipedie brzmisz jak amator. Mowi Ci cos rzad agnostida? Poszukaj wiarygodnego zrodla, a nie probujesz blyskac swoja niewiedza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Man_Trucker
-1 / 1

Majkel09 - nie osmieszaj sie, jesli ktos ci powie ze Bog istnieje, chociaz go nikt nie widizial, to zaczniesz sie oburzac ze to bzdura. Jak ja pisze, ze nie ma trylobitow posrednich, to twierdzisz cos zgola odmiennego.
Problem w tym, ze trylobity staly sie wyznacznikiem wieku pokladow archeologicznych, poniewaz wystepowaly w ogromnych ilosciach we wszystkich erach i na ogromnym obszarze ziemi. Gdyby genetyka, mogla wytworzyc oczy w 1000 lat, to sie z Toba zgodze, ze moze cos przeoczylismy, ale niestety wytworzenie przypadkowe jakiegokolwiek organu wymaga milionow pokolen, stad tez mozna smialo powiedziec, ze gdyby taki organizm istnial, to by o nim mowiono. Zwlaszcza, ze udowodnienie teorii Darwina polozyloby kres wszelkim spekulacjom. Jak narazie nikomu sie to nie udalo, a nawet sam Darwin pod koniec swojego zycia zaczal watpic w swoja teorie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2014 o 16:28

M mmmkkej
-1 / 5

zapewniam cię że gdyby te dzieciaki przeczytały by ją stali by się większymi ateistami niż byli. Jak dla mnie chrześcijaństwo to nic innego jak sekta - morodowanie setki miliardów ludzi za to, że nie wierzy się w ich ideę, wierzenie, że kobieta mogła zajść w ciąże bez mężczyzny, bicie się pejczem z narawdę głupich powodów. Nie umiem wybaczyc twoim pobratyńcom, bo skrzywdzili więcej ludzi niż niejedna zaraza czy jakikolwiek eksperyment naukowy. Nienawidze tej religi tak samo mocno jak islamu. W tym temacie nie potrafie iść za tą nową cudowną modą i być tolerncyjną, dla mnei to jest poprostu za dużo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 grudnia 2014 o 17:00

P Prawicowy_Element
-1 / 5

Kolejny przykład antyklerykalnego lewackiego pitolenia. Mordowanie setek miliardów ludzi? Z tego co mi wiadomo ludzi żyło kilkanaście miliardów w historii świata, i w ostatnich latach więcej osób zostało zabitych przez reżimy chwalące się ateizmem (Mao, Hitler itd.) niż przez chrześcijan. Ale oczywiście ktoś musiał przywołać wyprawy krzyżowe które odbywały się kilkaset lat temu i powyzywać ludzi z innymi poglądami od głupków. Ech, dokąd ten świat zmierza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar gracz90
-2 / 6

Astronom Mikołaj Kopernik był księdzem, biolog Mendel również. Wielu naukowców, którzy badali m.in. Całun Turyński (płótno, w które zawinięte było ciało Pana Jezusa) nawróciło się, nie mogąc swoim aparatem naukowo-myślowym tego wyjaśnić. Istnieją setki potwierdzonych cudów, uzdrowień, cudów eucharystycznych, gdzie wino zamieniło się w krew, a konsekrowana hostia w ciało Pana Jezusa. Ostatni taki przypadek miał miejsce w Sokółce w Polsce i został potwierdzony przez dwóch niezależnych profesorów patomorfologii. Dodajmy do tego spełnione proroctwa i ostrzeżenia przed karą bożą, przed wojną, przed komunizmem, jak w 1917 roku, gdy Matka Boża objawiła się Fatimie, przekazując tajemnicę 3 pastuszkom, a jako znak potwierdzający uczyniła cud słońca, który widziało ok 100 tys ludzi, w tym wielu ateistów. Dodajmy do tego tysiące traktatów teologicznych, zwłaszcza apologetycznych, gdzie posługując się tylko rozumem, dowodzi się to iż, Bóg istnieje, a jedyną prawdziwą wiarą prowadzącą do zbawienia jest Wiara katolicka. Gdyby gimboateiści zainteresowaliby się choć jedną dziesiątą tego, co napisałem i zgłębili temat, to przy otwartym umyślę odnaleźliby wiarę. Lecz nie wystarczy wierzyć, trzeba żyć tym, w co się wierzy, inaczej zacznie się wierzyć w to, czym się żyje. Dzisiaj niestety wielu ludzi którzy sami siebie zwą si katolikami o tym nie pamięta, wierzą i żyją po swojemu stając się heretykami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mamuut
0 / 4

Demot który w obronie wiary, ale jednocześnie przedstawia wszystkie jej słabe strony.
1. Zaczynamy od gimbo-ateistów. Skoro brak argumentów, trzeba zdeprecjonować drugą stronę.
2. Podkreślenie własnej wiarygodności - mam wykształcenie i wierzę.
3. Kopiemy mocniej - ateiści nie znają PS więc nie wiedzą o czym naprawdę mówią.
4. Wbijamy szpileczkę - ateizm jest na pewno tylko modą.
5. Na koniec - standardowy atak na naukę - bo nie wyjaśnia skąd się wziął wszechświat.

Więc odpowiem
1. Tak, mniej więcej na poziomie gimnazjum człowiek ma już dość krytycyzmu w sobie, że jest w stanie walczyć z praniem mózgu załatwionym mu przez rodzinę.
2. Gratuluję - że masz wykształcenie techniczne. Współczuję że nie potrafisz go wykorzystać.
3. Fragmenty PS są przerabiane na j.polskim i historii. Osobiście przeczytałem całe - nie zmieniło ono mojego podejścia, nie przekonało do wiary.
4. Ateizm to efekt ewolucji społeczeństwa nie moda. Proste tłumaczenia o 'panie w chmurach' przestają wystarczać.
5. Nauka polega na tym żeby wątpić i podważać - dlatego jest tyle hipotez co do powstania świata. Wiara polega na tym żeby słuchać i nie kwestionować - dlatego obraz stworzenia świata w religii jest niezmienny przez setki lat.

Poza tym, skoro mają być przytyki. Pamiętajmy że wiara, przegrała ostatecznie z nauką w XIX wieku, kiedy na kościołach zaczęto masowo instalować piorunochrony. :-).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mat3e
-2 / 4

To jakie słabe strony wiary przedstawił demot? Pokazałeś tylko, zmanipulowany przez siebie zresztą, schemat powstania tekstu. Celowo rozróżniłem gimboateistów i ateistów. Ci pierwsi naprawdę często nie wiedzą, o czym mówią. Podałem zresztą na to przykłady. O wykształceniu pisałem, żeby pokazać, że wiara nie przeszkadza w rozwijaniu się (warto przeczytać też komentarz użytkownika gracz90). I fajnie, że stwierdzasz sobie z kosmosu, że nie potrafię wykorzystać wykształcenia. O modzie wspomniałem też tylko na początku, więc nie manipuluj, a ateizm to nie jest żadna tam ewolucja, tylko naturalna konsekwencja wygody ludzi i błędów, jakie popełnia Kościół, zwłaszcza na Zachodzie. Opis powstania świata w Biblii jest niezmienny, bo nikt nie zmienia Pisma Świętego. I dobrze. Jest tam jednak dosyć wysoki poziom ogólności, a szczegóły pomagają wyjaśnić objawienia, o których jest wspomniane w democie. I jeśli chodzi o piorunochrony, to nie widzę problemu w wykorzystaniu zdobyczy nauki na potrzeby religii. Równie dobrze możesz napisać, że w kościołach nie powinno się montować światła i rzutników... Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M mamuut
0 / 2

mat3e - nie wiem czy zrobiłeś to świadomie, ale tak ci po prostu wyszło. Najsłabszą stroną religii (wszystkich) która koniec końców powoduje ich upadek - to brak podważania dogmatów i przeświadczenie o własnej nieomylności. W chwili kiedy dogmatyzm spotyka się z rozumem, większość wyznawców zamiast prowadzić dialog próbuje udowodnić że oponent jest głupi i nic nie rozumie.
Przykład : 2000 lat temu wierzono że to Zeus miota pioruny. Teraz mechanizm ich powstawania, jest dość dobrze poznany, i nikt już w tego boga nie wierzy. A to poznanie wynika z faktu że ktoś zaczął wątpić, w to istnienie tego bóstwa. Ktoś zaczął zadawać pytania i robić eksperymenty.
1000 lat temu wierzono że to bóg zsyła na nas zarazy. Teraz wiemy co jest ich przyczyną. Z większością potrafimy walczyć.
100 lat temu nie znano pojęcia aminokwasu, teraz potrafimy je syntezować.
Teraz nie potrafimy stworzyć żywej komórki, ale jest to tylko kwestia czasu. Nieważne czy zajmie to 10 czy 100 lat. Uda się.
To co uważasz za zaletę religii - jej niezmienność - jest jej największą wadą.
A jednocześnie jest to największa zaleta nauki. Tworzymy teorie, hipotezy, eksperymenty. Weryfikujemy je, i najczęściej odrzucamy. Ale nawet odrzucona teoria, posuwa nas dalej w poznaniu świata.

Koronnym argumentem każdej religii jest zdanie "Nauka nie tłumaczy skąd się wziął świat"
Mam więc proste pytanie, czy jakakolwiek religia tłumaczy w ostateczny sposób - skąd się wziął bóg?

A jeszcze jedno sobie przypomniałem - bądź świadom faktu że czytasz PS w formie TŁUMACZENIA. Jeśli więc zarzucasz innym że nie go nie znają - miej świadomość że również go nie znasz. :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 grudnia 2014 o 16:39

avatar ~Shinigami42
+1 / 1

Sprzeczanie się w Internecie z gimboateistami nie ma sensu. Ich należy ignorować. Tak jak sprzeczanie się z fanatycznym katolikiem.

Poza tym - Twój tekst jest tekstem przekonującym do religii w ogóle, nie krytykujący gimboateistów. Bo widzisz, jako ateistka, niespecjalnie mam ochotę czytać Biblię w poszukiwaniu Boga. Kiedyś czytałam, kiedy jeszcze byłam wierząca. Nie będę szukać czegoś, czego szukać nie chcę. Nie rozumiem, czemu wymagasz od ateisty czytania Bilblii w celu stania się wierzącym. Czemu nie inna religia? Buddyzm na przykład?
Zróżnicuj także proszę osoby niewierzące w boga/bogów od osób, które szukają swojej wiary - wiedzą, że w coś wierzą, w jakiś byt, ale szukają czegoś, co do nich przemówi. Ateista ateista nie szuka wiary w boga, bo wie, że w niego nie wierzy (może się to zmienić po wpływem wydarzeń, mówię o danej chwili)

Poza tym krytykowanie nauki za gdybanie nie ma tutaj sensu - naukowcy nie wyznają "wiary" w to, co mówi teoria. Naukowcy usilnie próbują ją, w zależności od obozu obalić/udownodnić. Im lepsza teoria, tym więcej próbuje ją obalić, co ustrzega naukowców przed stagnacją i skostnieniem, przynajmniej w pewnym zakresie.

Zauważ też, że zupełnie źle zacząłeś przywołując naukę. Żaden naukowiec nie powie ci, że to wszystko już ładnie ustalone jest. Nie jest. Jesteśmy w cholerę daleko od ustalenia, co to - było to przed zaistenieniem czasu jako takiego, więc nie jesteśmyw stanie stwierdzić czy będziemy to wiedzieć. A teorii fizycznych naprawdę nie bierze się na wiarę. Myślisz że po co próbują je udowodnić?

Rozumiem irytację - ludzie, którzy na swój argument podają dosłowny tekst biblii są irytujący. Wiem, co cię irytuje.Tekst jednak nie godzi tak naprawdę w gimboateistów, zakłada, że ateiści to wyznawcy teorii naukowych. Cytując "ateizm jest tak religią, jak niezbieranie znaczków jest hobby".

Co do naukowców - szczerze polecam "Naukę Świata Dysku IV Sąd Ostateczny", która doskonale przedstawia rozprawę na temat różnicy w sposobie myślenia różnch ludzi i jaki tym wymusza nauka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A AdiJuve
+1 / 1

Świat skrywa tyle tajemnic,ze nie starczyłoby życia by je poznać:)
Po śmierci się wszystkiego dowiemy:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrzej2501
0 / 0

Ale masz jakieś wsparcie dla swojej.... hipotezy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D Dziekciu
0 / 2

Jestem wierzący i szanuje wszystkie religie. wierzę w Boga. I zawsze mnie boli ze jakiś ateista obraża moją religie tak bez powodu. A potem katolik obraża ateistów i on przedstawia wszystkich katolików w złym świetle.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrzej2501
+1 / 1

Na szacunek to trzeba zasłużyć. Religie można najwyżej tolerować. Najwyżej.

Ja na pewno nie będę szanował organizacji, która jako najwyższe dobro wskazuje... łatwowierność. Czyny - pikuś. Najważniejsze to niewzruszenie wierzyć pomimo braku dowodów a nawet wbrew dowodom.

Inny powód braku mojego szacunku do chociażby różnych wariantów chrześcijaństwa: promowanie niewolnictwa, genocydu oraz koncepcji kozła ofiarnego w tekście źródłowym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S skela
-1 / 3

a propos brania czegoś 'na wiarę' i wszechświata:
Twierdzenie, że Bóg istnieje jest dla niektórych naiwne i nieprawdopodobne.
A czyż nie równie nieprawdopodobny jest fakt, że wszechświat może być skończony? Co wobec tego jest tam, gdzie go nie ma?
A czyż nie równie nieprawdopodobny jest fakt, że wszechświat może być nieskończony? Jak to w ogóle można pojąć?!
Jednak mimo to, że obie te wersje są niemożliwe do sprawdzenia i brzmią równie nieprawdopodobnie, to któraś z nich jest poprawna.

Jak więc widać, coś bardzo nieprawdopodobnego może być faktem. Co więcej, nauka sama, jak to napisał autor demota, bierze pewne rzeczy 'na wiarę', bo nie wszystko da się udowodnić, a nawet pojąć. Dlatego mamy tu do czynienia z jakimś rodzajem wiary.
Wszystkim, którzy wręcz śmieją się z osób wierzących, z ich' naiwności', 'zacofania' itp. chciałabym tylko przekazać, że wiara nie jest naiwna ani głupia. Że nie da się bazować tylko na tym, co udowodnione, że nauka ma ograniczenia i w wielu przypadkach sama bazuje na pewnej 'wierze'.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A andrzej2501
+1 / 1

Brednie wypisujesz. Nauka polega właśnie na ciągłym zadawaniu pytań i szukaniu nowych pytań.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nickInick
0 / 0

stary czy nowy testament czytales?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A angrealist
0 / 0

Slusznie zauwazono ze wiedza czy niewiedza nie gwarantuje obiektywizmu czy rozsadku w jakims temacie a tu - w kwestii religii pelnej paradoksow ktore nie mozna lub nie wolno podwazac i analizowac (czy czytac "swietej ksiegi" co w naszej czesci swiata obowiazywalo jakis czas..).
Zlepek mitow i niepotwierdzonych doniesien (rownie duzo jest nt Ufo i poza paroma sektami nie robi sie z tego wielowiekowego powszechnego obledu) nie zasluguje tez wg mnie na szacunek.
To co dzieje sie z ich przyczyn widzimy do dzis na Bliskim Wschodzie oraz zasady jakie maja obowiazywac (np Panstwo Islamskie czy wiele krajow ktore nie ustepuja fanatyzmem i barbarzynstwem tamtej grupie psychopatow) i efekty jakie to daje w postaci morderstw, permanentnego stanu wojny. Licytowanie sie co daje wiecej ofiar jest nie na miejscu w przypadku religii, ktora ma szczycic sie ze szanuje zycie bezwzglednie, rowniez swych przeciwnikow - a jest dokladnie na odwrot co wiemy az za dobrze :|.
To poza irracjonalnoscia i nieprawdziwoscia tych pogladow (czy jawnej niezgodnosci z Nauka) jak i historyczna okropna przeszlosc (i terazniejszosc oraz niestety przyszlosc jak sadze) dyskwalifikuje ja calkowicie jako autorytet moralny i jakikolwiek na ktorym mozna opierac dobre zycie :/
To system niewolniczy na ktorym maja zbijac kapital nieliczni wykorzystujac finansowo czy seksualnie swoich poddanych - i o to tylko chodzi by bojacych sie panicznie smierci ludzi uzaleznic od rytualow, wpoic od dziecka (o co gorliwi rodzice b sie staraja) im sposob myslenia nie liczac sie jaka krzwyde im sie tym robi.
Nauka swietnie wyjasnila juz tyle ze nie musi udowadniac nic wiecej jesli jej przeciwnik nie potrafi NIC poza kolejnymi zgadywankami i upychaniem swego wymyslu w luki wiedzy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ktb
+1 / 1

Chrześcijanizm to nie jest pierwsza religia na świecie, a Krk nie jest nawet zgodny z pismem świętym.
Poza tym ktoś kto pisze "lewak", to nie jest katolikiem, tylko katolem :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem