Sami eksperci od pisowni na demotach:-) Jako przymiotnik boski można napisać z małej, a dla podkreślenia cudowności małego człowieka, napisałam Cudo z dużej. Myślę, że są inni do których można się bardziej doczepić. pozdr
Hmm,jeśli w tym democie chodzi o to ,że dzieci są boskie to chyba mi się udało zrozumieć. A sama logika demota jest do kosza,bo nie każdy chce i lubi dzieci ,bo nie każda zakochana para wytrzymuje coś takiego jak dziecko i jego wychowanie,zwłaszcza gdzy zostało stworzone przez kochankę/kochanka - w końcu romans,też miłość.
Ja mam wrażenie, ze doszukałaś się tutaj drugiego dna, którego nie ma (choć mogę się mylić). Ja widzę to po prostu jako przedstawienie punktu widzenia autora demota, ale nie widzę w nim nic, co narzucało by jego logikę innym. Ona po prostu lubi dzieci i tyle, dlatego twierdzi, że są boskie. Przecież ma pełne prawo do takiego stwierdzenia.
Koszmar, po chwili przyjemności z "robienia dziecka" czeka męczące 9 miesięcy kiedy kobieta grubnie i źle się czuję a następnie wiele lat smutków, zmartwień i wyrzeczeń :(... dlatego zawsze trzeba się dobrze zabezpieczać :).
Wyjaśnisz myśl Twą..Bo jakby nie pojmuję.
Sami eksperci od pisowni na demotach:-) Jako przymiotnik boski można napisać z małej, a dla podkreślenia cudowności małego człowieka, napisałam Cudo z dużej. Myślę, że są inni do których można się bardziej doczepić. pozdr
Konsekwencją miłości kobiety i mężczyzny jest dziecko, które jest chciane, planowane i kochane.
Raczej chore.
Co wy o tych dzieciach ? Dzieci nie sa Boskie.
Żeby tak jeszczw rozumiec o co tu chodzi...
Hmm,jeśli w tym democie chodzi o to ,że dzieci są boskie to chyba mi się udało zrozumieć. A sama logika demota jest do kosza,bo nie każdy chce i lubi dzieci ,bo nie każda zakochana para wytrzymuje coś takiego jak dziecko i jego wychowanie,zwłaszcza gdzy zostało stworzone przez kochankę/kochanka - w końcu romans,też miłość.
Ja mam wrażenie, ze doszukałaś się tutaj drugiego dna, którego nie ma (choć mogę się mylić). Ja widzę to po prostu jako przedstawienie punktu widzenia autora demota, ale nie widzę w nim nic, co narzucało by jego logikę innym. Ona po prostu lubi dzieci i tyle, dlatego twierdzi, że są boskie. Przecież ma pełne prawo do takiego stwierdzenia.
Nie, nie są.
Dawno nic tak pięknego nie widziałam;)
Koszmar, po chwili przyjemności z "robienia dziecka" czeka męczące 9 miesięcy kiedy kobieta grubnie i źle się czuję a następnie wiele lat smutków, zmartwień i wyrzeczeń :(... dlatego zawsze trzeba się dobrze zabezpieczać :).