Serio pytasz co jest złego w dążeniu po trupach do celu? Perunie, widzisz a nie grzmisz... Nie mówię, że myślenie o sobie jest złe, bo nie jest, ale nic w nadmiarze. Czasem powinno się zatrzymać, spojrzeć na innych, może nawet im pomóc, jednak przede wszystkim nie wykorzystywać ich jak nędznej zabawki, którą po zabawie wyrzucasz do kosza.
Tyle ze czasami tylko po trupach da sie dojsc do celu,pomagajac innym uniemozliwiamy sobie wejscie na szczut,a druga osoba moze nie miec sumienia i nas wyeliminowac.Niektorzy chca wykorzystac nasza zyczliwosc/chec pomocy.Jezeli pomoc komus godzi w moje interesy,to oczywiste jest ze nie pomoge np:pozyczyc kase komus kto nie oddaje,czy tez marnowanie mojego czasu.
masti23 To dla mnie brzmi jak zwykłe usprawiedliwienie chciwości, bezwzględności i arogancji. Dążąc po trupach do celu automatycznie stajesz się osobą nie mającą sumienia i eliminującą innych. I do wszystkiego można dojść ciężką pracą, ale to wymaga czasu, zaangażowania, a większość ludzi jest za leniwa i za głupia na uczciwość. Gdyby każdy zajmował się sobą i najbliższymi, nie rzucał innym kłód pod nogi, byłoby wspaniale. I mówię - nie trzeba nikomu pomagać, wystarczy nie przeszkadzać wchodząc z butami w cele i ambicje innych.
Glupoty gadasz,zycze ci powodzenia w prowadzeni dzialanosci,ciekawe czy oddasz czesc klientow/dochodu konkurencji,tym samym rzucajac sobie klody pod nogi.
Do autora: jak powiedzial kiedys moj znajomy "Life is a bitch and you marry her. Get on with it." Naucz sie rozpoznawac takich ludzi i nie daj soba pomiatac. Badz soba. Skoro uwazasz, ze "ludzie to k*rwy", to zrob cos zeby to zmienic. Moze zacznij do tego, ze ty sam bedziesz dobry dla innych. :P
Zgaś swoje serce bo marny widzę twój koniec.
Musisz pokonać wroga jego własną bronią.
Teraz jest Generacja "Ja" nikt się z nikim nie cacka !
"..Daleko osoby co były bliskie.."
:( tak, ale potem człowiek otrząsa się i więcej nie ogląda się na nikogo więcej.
I co w tym złego? Nie widze powodu by myśleć też o innych, nie są lepsi niż ja, a ja to ja. Uważam, że każdy ma prawo myśleć o sobie.
Ogólnie - może. Ale w miłości to nie za dobra strategia.
Serio pytasz co jest złego w dążeniu po trupach do celu? Perunie, widzisz a nie grzmisz... Nie mówię, że myślenie o sobie jest złe, bo nie jest, ale nic w nadmiarze. Czasem powinno się zatrzymać, spojrzeć na innych, może nawet im pomóc, jednak przede wszystkim nie wykorzystywać ich jak nędznej zabawki, którą po zabawie wyrzucasz do kosza.
Tyle ze czasami tylko po trupach da sie dojsc do celu,pomagajac innym uniemozliwiamy sobie wejscie na szczut,a druga osoba moze nie miec sumienia i nas wyeliminowac.Niektorzy chca wykorzystac nasza zyczliwosc/chec pomocy.Jezeli pomoc komus godzi w moje interesy,to oczywiste jest ze nie pomoge np:pozyczyc kase komus kto nie oddaje,czy tez marnowanie mojego czasu.
masti23 To dla mnie brzmi jak zwykłe usprawiedliwienie chciwości, bezwzględności i arogancji. Dążąc po trupach do celu automatycznie stajesz się osobą nie mającą sumienia i eliminującą innych. I do wszystkiego można dojść ciężką pracą, ale to wymaga czasu, zaangażowania, a większość ludzi jest za leniwa i za głupia na uczciwość. Gdyby każdy zajmował się sobą i najbliższymi, nie rzucał innym kłód pod nogi, byłoby wspaniale. I mówię - nie trzeba nikomu pomagać, wystarczy nie przeszkadzać wchodząc z butami w cele i ambicje innych.
Glupoty gadasz,zycze ci powodzenia w prowadzeni dzialanosci,ciekawe czy oddasz czesc klientow/dochodu konkurencji,tym samym rzucajac sobie klody pod nogi.
I na c*uj to wstawiasz... Setny raz to samo.
Matka natura powróciła z comiesięczną przesyłką? ;)
Wszyscy patrzą tylko na siebie, nie niektórzy.
Ośmielę się poprawić, że "Wszyscy głównie patrzą na siebie".
Do autora: jak powiedzial kiedys moj znajomy "Life is a bitch and you marry her. Get on with it." Naucz sie rozpoznawac takich ludzi i nie daj soba pomiatac. Badz soba. Skoro uwazasz, ze "ludzie to k*rwy", to zrob cos zeby to zmienic. Moze zacznij do tego, ze ty sam bedziesz dobry dla innych. :P
jakie to ku*wa odkrywcze, brawo geniuszu
Przekonuje się o tym codziennie...
nie warto w kogokolwiek wierzyć i tyle
Dariaaa cóż za przemyślenia