Dlatego należy znieść CAŁKOWICIE opodatkowanie pracy, żeby każdy z dnia na dzień mógł sobie założyć jednoosobową działalność gospodarczą. Wtedy nie będzie na łasce pracodawców. Trzeba zlikwidować ZUS, PIT, CIT, a VAT, ma być JEDNOLITY na wszystkie towary, np zawsze i na wszystko 15%. Wtedy nikt kto potrafi robić coś pożytecznego nie będzie bezrobotny.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
14 stycznia 2015 o 14:57
Ogólnie małe firmy są dobre i pożyteczne ale nie da rady żeby zajmowały dużą część nowoczesnej gospodarki. Dominacja małych firm jest możliwa - i powszechna - w krajach trzeciego świata. Jest miejsca na riksiarzy, tragarzy, straganiarzy, drobnych rzemieślników, krawców, szewców i znachorów. W krajach rozwiniętych ciężko ci konkurować z korporacją taksówkarską, developerem budowlanym, siecią supermarketów, fabryką ubrań, butów i elektroniki. Możesz spróbować sprzedać marchewki ze swojej działki albo wozić ludzi rikszą ale jak więcej ludzi będzie tego próbować, większość nie da rady wyrobić minimum niezbędnego do przeżycia. Niskie podatki trochę pomogą, ale przełomu nie zrobią. Jeśli Tesco jakoś magicznie nie zniknie z tego świata, nie ma miejsca na rynku dla 100 tysięcy straganów.
Chyba na synekurach.
W normalnych firmach tak nie jest Nie zatrudniam pracowników bez tęgiej głowy i sprawności w tym co robią, bo taki pracownik de facto pasozytowałby na mnie - zjadając zysk a nie wnosząc nic.
Plecy robię w piątki.
Ewentualnie samemu sobie stworzyć pracę :)
Są kobiety, które mają dwa plecy, a przegrywają z kobietami o jednych plecach.
Dlatego należy znieść CAŁKOWICIE opodatkowanie pracy, żeby każdy z dnia na dzień mógł sobie założyć jednoosobową działalność gospodarczą. Wtedy nie będzie na łasce pracodawców. Trzeba zlikwidować ZUS, PIT, CIT, a VAT, ma być JEDNOLITY na wszystkie towary, np zawsze i na wszystko 15%. Wtedy nikt kto potrafi robić coś pożytecznego nie będzie bezrobotny.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 stycznia 2015 o 14:57
I kazdy sobie znajdzie sam klientow i gospodarka bedzie jak w Rwandzie.
Ogólnie małe firmy są dobre i pożyteczne ale nie da rady żeby zajmowały dużą część nowoczesnej gospodarki. Dominacja małych firm jest możliwa - i powszechna - w krajach trzeciego świata. Jest miejsca na riksiarzy, tragarzy, straganiarzy, drobnych rzemieślników, krawców, szewców i znachorów. W krajach rozwiniętych ciężko ci konkurować z korporacją taksówkarską, developerem budowlanym, siecią supermarketów, fabryką ubrań, butów i elektroniki. Możesz spróbować sprzedać marchewki ze swojej działki albo wozić ludzi rikszą ale jak więcej ludzi będzie tego próbować, większość nie da rady wyrobić minimum niezbędnego do przeżycia. Niskie podatki trochę pomogą, ale przełomu nie zrobią. Jeśli Tesco jakoś magicznie nie zniknie z tego świata, nie ma miejsca na rynku dla 100 tysięcy straganów.
Albo być "Polskim" uchodźcą z Donbasu, to i nawet dostaniesz dobrze płatną pracę,mieszkanie oraz pakiet szkoleń na koszt Polskiego podatnika..
Chyba na synekurach.
W normalnych firmach tak nie jest Nie zatrudniam pracowników bez tęgiej głowy i sprawności w tym co robią, bo taki pracownik de facto pasozytowałby na mnie - zjadając zysk a nie wnosząc nic.
Pracę masz jak robisz coś lepiej niż inni za mniej niż inni.
Wystarczy nie być humanistą.