Nędzna propaganda: 100 milionów to nic w porównaniu ze 120 miliardami wydawanymi rocznie na administrację państwową i 7 miliardami wydawanymi na służbę zdrowia.
I jedno i drugie jest bez sensu. "Pomoc" dla Ukrainy? Większość pewnie zniknie w kieszeniach polityków nim trafi do celu. A i nie zdziwię się jeśli ta pożyczka okaże się darem. Co do pensji - cóż, wydatki co prawda są konieczne, ale można je obciąć o połowę. I nie chodzi nawet o obniżanie pensji, ale są urzędy, w których jest więcej urzędników niż petentów (z resztą co się dziwić - byłem na praktykach jakiś czas temu na 2 tygodnie w gminie. Co widziałem? Panią z pokoju obok, która co chwilę przybiegała do swojego chłopaka (taak, pewnie przypadkowo jego dziewczyna była najlepszą kandydatką na stanowisko) pytać o to jaki sobie kupić nowy telefon, a kiedy wracała do swojego biura to popijała kawę malując paznokcie. Do tego są stanowiska na których rzeczywiście nie ma pracy i można poszczególne oddziały połączyć).
A kogo obchodzi, kto w ukrainie dostanie te pieniadze. Ukraina i tak odda nam POZYCZKE, jak nie w gotowce, to w ziemiach. Moze w twojej gminie sopot czy czyms takim tak jest, u nas normalnie pracuja.
Kubuś (siatkówczak) na szczęście jest czysty od komórek nowotworowych... ale nie dzięki naszej służbie zdrowia ale dzięki ludziom, którzy uzbierali na jego operację w Londynie i leczenie w Nowym Jorku kupe kasy po NFZ się wypiął! W Polsce przeciez też jest leczenie.. zaoferowali amputacje drugiego oczka! Wstyd mi ze mieszkam w tym kraju. Zajrzyjcie zresztą na siepomaga to zobaczycie ile dzieciaków czeka śmierć w wypadku nieuzbieranej potrzebnej kwoty której NFZ nie refunduje. Szczytem jest mała Amelka, która urodziła się z tak rzadką wadą że w PL nie bardzo wiedzieli o co chodzi, od pół roku czyli od urodzenia mieszka z mamą w izolatce, katar może ją zabić, jedyny ratunek operacja w Londynie (pół mln) a prezes NFZ napisał że leczenie nie znajduje sie w koszyku świadczeń hahahaha choroba dotyka pewnie raz na mln czy wiecej urodzen ale ciul tam, NIE MA W KOSZYKU, RADZTA SE SAMI. zdenerwowalam sie.
Ale jakiś lewicowiec-bezmózg zna gościa, który ma kuzyna, którego sąsiad miał żonę, której siostra znała gościa, który miał sąsiada, który zachorował na raka i NFZ mu zapewnił darmowe leczenie (trochę za późno, ale liczy się fakt).
Ani na jedno ani na drugie państwo nie powinno wydawać pieniędzy. Pomoc społeczna to nic innego jak kradzież. Nie wolno zmuszać jednego człowieka do utrzymywania drugiego. Od pomagania ludziom są organizację charytatywne, ludzie dobrej wole, prywatne fundację - wtedy jest to rzeczywiście POMOC, ponieważ wtedy pieniądze oddawane są DOBROWOLNIE na cele charytatywne, a nie pod przymusem. Po za tym nie traci się pieniędzy na utrzymywanie bandy urzędników.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2015 o 8:33
Gdybyśmy byli Szwajcarami, to mielibyśmy prawo zorganizować referendum na temat takiego kredytu... Za to jesteśmy Polakami, którzy pozwalają się ruchać bandzie baranów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2015 o 9:10
Tylko trzeba rozgraniczyć tych biednych. Bo co innego biedny który nie potrafi sobie w życiu radzić, tym trzeba pomagać. A co innego biedny którego do biedy zmusili politycy
Grafika populistyczna. Dają złym Ukraińcom, a biednym dzieciom nie chcą. Cieżko rozpatrywać każdy przypadek biednego człowieka indywidualnie i chyba nie chcemy, aby państwo nagle zaczęło rozdawać pieniądze wszystkim potrzebującym, bo by sie zaraz znalazło więcej potrzebujących niż obywateli :) a co do pieniędzy POŻYCZANYCH Ukrainie - to nie jest zbyt wybudowana kwota w skali państwowej, a może nam zapewnić polityczne zyski, a może i jeszcze kiedyś nawet oddadzą. A tak poza tym, to strasznie szybko zapominamy jak nam nikt nie pomagał w 39 roku. A teraz gdy Ukraina potrzebuje pomocy to się na nią wypinamy jak kiedyś świat na nas. Nie bedzie dobrze, jeśli nie nauczymy sie solidarności.
Nie, nie kazdy kredyt jest dobra inwestycją, kolokwialnie mowiac jezeli ledwo starcza od pierwszego do pierwszego to udzielenie kredytu jest bardzo złą decyzją.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 stycznia 2015 o 15:36
Nie, nie kazdy kredyt jest dobra inwestycją, kolokwialnie mowiac jezeli ledwo starcza od pierwszego do pierwszego to udzielenie kredytu jest bardzo złą decyzją.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
28 stycznia 2015 o 18:56
Ale jak za PRLu wszyscy naokoło pożyczali nam kasę (słynne długi Gierka), a przeciętni Polacy całymi stadami jeździli do RFN na handel i Bóg wie co jeszcze, to było spoko. Polakom wolno, ba - nam się wtedy "należało"! Ale pomóc sąsiadowi? Nieeeee, po co?
Ile razy patrzę na te zakłamane fałszywe gęby to żałuję że tym bydlakom wszystko uchodzi na sucho, dawno powinni siedzieć w kiciu o zaostrzonym rygorze, ale tak to jest jak banda cwaniaczków stworzyła prawo pod siebie, pozostaje tylko jedno wyjście zrzuta na dobrego snajpera.
Nędzna propaganda: 100 milionów to nic w porównaniu ze 120 miliardami wydawanymi rocznie na administrację państwową i 7 miliardami wydawanymi na służbę zdrowia.
I jedno i drugie jest bez sensu. "Pomoc" dla Ukrainy? Większość pewnie zniknie w kieszeniach polityków nim trafi do celu. A i nie zdziwię się jeśli ta pożyczka okaże się darem. Co do pensji - cóż, wydatki co prawda są konieczne, ale można je obciąć o połowę. I nie chodzi nawet o obniżanie pensji, ale są urzędy, w których jest więcej urzędników niż petentów (z resztą co się dziwić - byłem na praktykach jakiś czas temu na 2 tygodnie w gminie. Co widziałem? Panią z pokoju obok, która co chwilę przybiegała do swojego chłopaka (taak, pewnie przypadkowo jego dziewczyna była najlepszą kandydatką na stanowisko) pytać o to jaki sobie kupić nowy telefon, a kiedy wracała do swojego biura to popijała kawę malując paznokcie. Do tego są stanowiska na których rzeczywiście nie ma pracy i można poszczególne oddziały połączyć).
A kogo obchodzi, kto w ukrainie dostanie te pieniadze. Ukraina i tak odda nam POZYCZKE, jak nie w gotowce, to w ziemiach. Moze w twojej gminie sopot czy czyms takim tak jest, u nas normalnie pracuja.
Kubuś (siatkówczak) na szczęście jest czysty od komórek nowotworowych... ale nie dzięki naszej służbie zdrowia ale dzięki ludziom, którzy uzbierali na jego operację w Londynie i leczenie w Nowym Jorku kupe kasy po NFZ się wypiął! W Polsce przeciez też jest leczenie.. zaoferowali amputacje drugiego oczka! Wstyd mi ze mieszkam w tym kraju. Zajrzyjcie zresztą na siepomaga to zobaczycie ile dzieciaków czeka śmierć w wypadku nieuzbieranej potrzebnej kwoty której NFZ nie refunduje. Szczytem jest mała Amelka, która urodziła się z tak rzadką wadą że w PL nie bardzo wiedzieli o co chodzi, od pół roku czyli od urodzenia mieszka z mamą w izolatce, katar może ją zabić, jedyny ratunek operacja w Londynie (pół mln) a prezes NFZ napisał że leczenie nie znajduje sie w koszyku świadczeń hahahaha choroba dotyka pewnie raz na mln czy wiecej urodzen ale ciul tam, NIE MA W KOSZYKU, RADZTA SE SAMI. zdenerwowalam sie.
Ale jakiś lewicowiec-bezmózg zna gościa, który ma kuzyna, którego sąsiad miał żonę, której siostra znała gościa, który miał sąsiada, który zachorował na raka i NFZ mu zapewnił darmowe leczenie (trochę za późno, ale liczy się fakt).
extra! Kubuś śliczny, serce mi się ścisnęło. cieszę się na maksa, że się udało!
Ani na jedno ani na drugie państwo nie powinno wydawać pieniędzy. Pomoc społeczna to nic innego jak kradzież. Nie wolno zmuszać jednego człowieka do utrzymywania drugiego. Od pomagania ludziom są organizację charytatywne, ludzie dobrej wole, prywatne fundację - wtedy jest to rzeczywiście POMOC, ponieważ wtedy pieniądze oddawane są DOBROWOLNIE na cele charytatywne, a nie pod przymusem. Po za tym nie traci się pieniędzy na utrzymywanie bandy urzędników.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2015 o 8:33
...ale kilka lat temu jak ten portal zaczynał podupadać ciągle gadano o głodujących Murzyniątkach zupełnie nie interesując się biednymi w Polsce.
100 mln euro to niezbyt wygórowana kwota za odsunięcie konfliktu od naszych granic.
Gdybyśmy byli Szwajcarami, to mielibyśmy prawo zorganizować referendum na temat takiego kredytu... Za to jesteśmy Polakami, którzy pozwalają się ruchać bandzie baranów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2015 o 9:10
Troche by sie nie opłacało, referendum to mega droga zabawka :)
Tylko trzeba rozgraniczyć tych biednych. Bo co innego biedny który nie potrafi sobie w życiu radzić, tym trzeba pomagać. A co innego biedny którego do biedy zmusili politycy
Grafika populistyczna. Dają złym Ukraińcom, a biednym dzieciom nie chcą. Cieżko rozpatrywać każdy przypadek biednego człowieka indywidualnie i chyba nie chcemy, aby państwo nagle zaczęło rozdawać pieniądze wszystkim potrzebującym, bo by sie zaraz znalazło więcej potrzebujących niż obywateli :) a co do pieniędzy POŻYCZANYCH Ukrainie - to nie jest zbyt wybudowana kwota w skali państwowej, a może nam zapewnić polityczne zyski, a może i jeszcze kiedyś nawet oddadzą. A tak poza tym, to strasznie szybko zapominamy jak nam nikt nie pomagał w 39 roku. A teraz gdy Ukraina potrzebuje pomocy to się na nią wypinamy jak kiedyś świat na nas. Nie bedzie dobrze, jeśli nie nauczymy sie solidarności.
Polska jest tylko pośrednikiem...
Każdy kredyt jest dobrą inwestycją. Mimo że to jest "tylko" 100 mln, to dobrze, że w końcu Polska jest kredytodawcą a nie wiecznie kredytobiorcą.
Nie, nie kazdy kredyt jest dobra inwestycją, kolokwialnie mowiac jezeli ledwo starcza od pierwszego do pierwszego to udzielenie kredytu jest bardzo złą decyzją.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 stycznia 2015 o 15:36
A co Ci banderowcy dla nas zrobili że im POlska pieniądze pożycza? Trzeba było wraz z Rosją dokonać rozbioru i mieć to wszystko co nasze
Nie, nie kazdy kredyt jest dobra inwestycją, kolokwialnie mowiac jezeli ledwo starcza od pierwszego do pierwszego to udzielenie kredytu jest bardzo złą decyzją.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 stycznia 2015 o 18:56
kawał suki...
Jakby na to nie patrząc, dajemy im tą kasę, po to, żeby u nas nie działo się to co u nich
Ale jak za PRLu wszyscy naokoło pożyczali nam kasę (słynne długi Gierka), a przeciętni Polacy całymi stadami jeździli do RFN na handel i Bóg wie co jeszcze, to było spoko. Polakom wolno, ba - nam się wtedy "należało"! Ale pomóc sąsiadowi? Nieeeee, po co?
Czytać POTRAFICIE? Rząd udziela KREDYTU!, który będzie musiał zwrócić i to z odsetkami, dla nas jest to ZYSK!
Ile razy patrzę na te zakłamane fałszywe gęby to żałuję że tym bydlakom wszystko uchodzi na sucho, dawno powinni siedzieć w kiciu o zaostrzonym rygorze, ale tak to jest jak banda cwaniaczków stworzyła prawo pod siebie, pozostaje tylko jedno wyjście zrzuta na dobrego snajpera.
jepać polski rząd !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!