@FilozofNaKoksie No a co ja zrobiłem? Stwierdziłem, że dosyć słabe te jego przemyślenia, porównując to do moich, nie zawsze słusznych sprzed kilku ładnych lat. Btw, sam po mnie pojechałeś :o
@FilozofNaKoksie, nie zesraj się. Czego żeście się tak na Mewina uwzięli? Wyraził swoją opinię i tyle, nie obrażając nikogo. I od razu wyzwiska od gimbusów i genetycznych zjebów. Nie ma to jak wyzywać kogoś o kim się nic nie wie. Bardzo "dojrzałe". Już zdobyłeś uznanie w towarzystwie?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2015 o 19:23
Jeśli ktoś nam mówi "dobra, to jesteśmy w kontakcie", "dobra, to się ustawimy", "dobra, to zadzwonię do ciebie", to ewidentny znak, że nie ma najmniejszej ochoty się z nami spotkać.
Gdy rozmowy składają się jedynie z "paplania", to jest to problem. Jednak nie wyobrażam sobie głębokiej wymiany myśli w codziennych sytuacjach np: przy robieniu zakupów czy w drodze do łazienki. Paplanie jest potrzebne i to bardzo. Czasami opowieść o ciężkim dniu w pracy lepiej wpłynie na relacje międzyludzkie niż rozmowa na poważne tematy. Na wszystko jest czas i miejsce. Poza tym nie wyobrażam sobie poważnych rozmów z przypadkowo spotkanymi dalszymi znajomymi. To właśnie z nimi się "papla" i "pozostaje w kontakcie"- oczywiście czysto deklaratywnym. Poza tym pan Więckiewicz jest przykładem osoby, której woda sodowa uderzyła do głowy. Gdyby mniej uganiał się za panienkami i rzucał mniej gimbusiarskich teksów, a więcej czasu poświęcił żonie i rodzinie, to może miałby z kim wymieniać myśli.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2015 o 9:14
Rozumiem, że ty nie rozmawiasz na tematy prozaiczne: nie wymieniasz się wrażeniami po obejrzanym filmie, nie rozmawiasz z kolegami o grach komputerowych, nie wypowiesz nawet słowa na temat pogody, nie pochwalisz mamę za pyszny posiłek, a twoja dziewczyna nigdy nie usłyszy, że ładnie wygląda. To wszystko to własnie paplanie. Teraz każdy chce udawać, że jest inny, zdystansowany do świata i zajmuje się jedynie poważnymi sprawami, a tymczasem nawet twój komentarz to nic innego jak paplanie i to paplanie bez sensu.
1.nie2.nie3nie4tak,takie rzeczy należy uznawać,ale to ja tak uznałem bo miałem powód a nie dlatego że panowała taka zasada.Tam gdzie dochodzi do kontaktu dwóch skrajnie różnych zasad zawsze na początku wystąpi konflikt(szczególnie tym agresywniejszy wśród młodych ludzi).Człowiek nie powinien sugerować się innymi o tym co jest dobre a co nie,co jest służne a co nie,tylko swoimi doświadczeniami.Tylko wtedy gdy dokonasz ponownej rewidacji tego co wiesz,i robisz to co jakiś czas,wtedy wszystkie myśli będą pochodzić od ciebie a nie od innych.5to zależy jak wygląda.
Wiedziałem że znajdzie się osoba która to usprawiedliwi,ALE..na Boga,kiedy przyznałaś że lubisz paplać o niczym a ja dodałem że to jest powszechne wśród kobiet,co wielu mężczyzn to potwierdzi(w tym ja ze swego dośw.)i co sama potwierzdziłaś swoim koment pod koniec. to dlaczego się obrażasz?
Ale kto się obraża? W zasadzie cała nasza dyskusja to też paplanie bez sensu. Pójdę krok dalej- dyskusja pod każdym demotem to paplanie- ludzie dzielą się swoimi opiniami, a opinie siłą rzeczy muszą myć subiektywne. Nie zgodzę się, że paplanie to domena kobiet. Pracuję w dziale z samymi facetami. Gdybyś ty wiedział ile potrafią paplać panowie inżynierowie. A jak pięknie plotkują. Z tym, że nazywają to "wymianą informacji", bo przecież plotkują tylko kobiety.
Nigdy nie powiedziałem że paplanie to domena kobiet,tylko że jest to powszechne wśród kobiet.
"W zasadzie cała nasza dyskusja to też paplanie bez sensu."
Może dla ciebie,ale dla kogoś kto to czyta,i kto jest na innym poziomie świadomości może być to całkiem interesujące.Warto poruszać te i inne kwestie,gdyż ludzie zajęci,przymusowym "wkuwaniem"w dziecięcym wieku,pracą,robieniem,i "paplaniem bezsensu"nie zastanawiają się nad rzeczami które ich otaczają:dlaczego te rzeczy są,,dlaczego ludzie stworzyli takie zasady a nie inne i jakim celom mają służyć,i dlaczego ludzie dążą do tego a nie czegoś innego,czy zupełnie odwrotnego?(chodzi samo istotne pytanie:Dlaczego)Kiedy człowiek przestaje robić coś na granicy własnych sił,(i umysłowo i fyzycznie)wtedy zaczyna myśleć swobodnie,twórczo,kiedy poddajesz w wątpliwość sens tego w co wierzysz,lub tego co uważasz że tak powinno być,zaczynasz je rewidować,gdyż wiesz że sama możesz się pomylić,i niektóre twoje "wierzenia"mogą być nie twoim dziełem a kogoś innego kto chciał,byś myślała w ten sposób.
Ale zawsze nadrzędnym pytaniem jest:Co jest twoim celem,co chcesz doświadczyć,wtedy "to"może być dla ciebie dobre,ale nie musi być dla innych.
"Pójdę krok dalej- dyskusja pod każdym demotem to paplanie"
Bo fora zostały(a przynajmniej tak mi się wydaje) początkowo założone z myślą o wymianie informacji i ekspresji poglądów ale to się przerodziło w "paplanine"gdzie łatwo jest być uznanym za idiotę,a to wszystko przez kumulujące się emocje,i uczucia "oceniających"Cenzura nie ma sensu.
"a opinie siłą rzeczy muszą myć subiektywne."
Pójde dalej wydaje mi się że nawet moralność jest rzeczą subiektywną,pytanie brzmi czy istnieje taka która jest najlepsza od wszystkich,czy najlepsza do konkretnych celów,dla jakich chcielibyśmy by funkcjonował/wyglądał świat?
Te nie lubię tego paplania. Nie lubię gadać dla samego gadania, gdy nic nie mogę wynieść z rozmowy, ale.... Morela01 (komentarz wyżej) dobrze napisał(a). To "paplanie"pełni jednak jakąś rolę społeczną. "W codziennych sytuacjach [...] paplanie jest potrzebne i to bardzo". Osoby, które w ogóle nie potrafią "paplać" mają problemy z nawiązywaniem relacji międzyludzkich.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 lutego 2015 o 9:26
"Osoby, które w ogóle nie potrafią "paplać" mają problemy z nawiązywaniem relacji międzyludzkich"
No jak wszyscy wokół na ogół paplają to "te" osoby nie mają innego wyjścia jak mieć problemy
thesmigul21 , zapamiętaj co mówisz przez cały dzień, tylko dokładnie, a potem się wypowiedz. Po prostu ludzie nie dostrzegają paplania u siebie, za to widza je u innych.
To nie osoby, które nie paplają mają problem z nawiązywaniem relacji z paplającymi, tylko właśnie odwrotnie. Wiele osób nie potrafi zrozumieć, że ktoś być może nie lubi albo nie chce ciągle gadać o niczym i kiedy tego nie robi zakładają, że ich nie lubi albo jest nadęty i ich olewa, a to nieprawda.
Biegniemy tak szybko, że nie mamy jak rozejrzeć się, co jest obok nas, bo przy takim pędzie oderwiemy wzrok od celu możemy do niego nie dotrzeć. Dziś wszystko jest zbyt szybkie i krótkie.
Ja takie przemyślenia miałem w gimnazjum, więc słabe to....
Więckiewicz nie chodził do gimnazjum.
@panna_zuzanna_i_wanna: To pewnie dlatego takie przemyślenia przyszły mu na starość
@FilozofNaKoksie No a co ja zrobiłem? Stwierdziłem, że dosyć słabe te jego przemyślenia, porównując to do moich, nie zawsze słusznych sprzed kilku ładnych lat. Btw, sam po mnie pojechałeś :o
@Mewin - jak masz lepsze to je przedstaw a nie paplasz...
@FilozofNaKoksie, nie zesraj się. Czego żeście się tak na Mewina uwzięli? Wyraził swoją opinię i tyle, nie obrażając nikogo. I od razu wyzwiska od gimbusów i genetycznych zjebów. Nie ma to jak wyzywać kogoś o kim się nic nie wie. Bardzo "dojrzałe". Już zdobyłeś uznanie w towarzystwie?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2015 o 19:23
Trudno by mi było wymyślić argument bardziej z dupy niż ty przed chwilą.
@FilozofNaKoksie Brawo. Własnie to zrobiłeś, nie użyłeś komentarza we właściwy DLA CIEBIE sposób :)
FilozofNaKoksie, aleś mi pojechał. Normalnie idę płakać w kąt. Czekam jeszcze tylko, gdy nazwiesz mnie gimbusem, lemingiem czy coś tam.
Jeśli ktoś nam mówi "dobra, to jesteśmy w kontakcie", "dobra, to się ustawimy", "dobra, to zadzwonię do ciebie", to ewidentny znak, że nie ma najmniejszej ochoty się z nami spotkać.
Gardze ludzmi u ktorych slowo znaczy tyle co nic.
Gdy rozmowy składają się jedynie z "paplania", to jest to problem. Jednak nie wyobrażam sobie głębokiej wymiany myśli w codziennych sytuacjach np: przy robieniu zakupów czy w drodze do łazienki. Paplanie jest potrzebne i to bardzo. Czasami opowieść o ciężkim dniu w pracy lepiej wpłynie na relacje międzyludzkie niż rozmowa na poważne tematy. Na wszystko jest czas i miejsce. Poza tym nie wyobrażam sobie poważnych rozmów z przypadkowo spotkanymi dalszymi znajomymi. To właśnie z nimi się "papla" i "pozostaje w kontakcie"- oczywiście czysto deklaratywnym. Poza tym pan Więckiewicz jest przykładem osoby, której woda sodowa uderzyła do głowy. Gdyby mniej uganiał się za panienkami i rzucał mniej gimbusiarskich teksów, a więcej czasu poświęcił żonie i rodzinie, to może miałby z kim wymieniać myśli.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2015 o 9:14
U kobiet taka postawa o paplaniu jest dość powrzechna,więc i twoja mnie nie dziwi.
Rozumiem, że ty nie rozmawiasz na tematy prozaiczne: nie wymieniasz się wrażeniami po obejrzanym filmie, nie rozmawiasz z kolegami o grach komputerowych, nie wypowiesz nawet słowa na temat pogody, nie pochwalisz mamę za pyszny posiłek, a twoja dziewczyna nigdy nie usłyszy, że ładnie wygląda. To wszystko to własnie paplanie. Teraz każdy chce udawać, że jest inny, zdystansowany do świata i zajmuje się jedynie poważnymi sprawami, a tymczasem nawet twój komentarz to nic innego jak paplanie i to paplanie bez sensu.
1.nie2.nie3nie4tak,takie rzeczy należy uznawać,ale to ja tak uznałem bo miałem powód a nie dlatego że panowała taka zasada.Tam gdzie dochodzi do kontaktu dwóch skrajnie różnych zasad zawsze na początku wystąpi konflikt(szczególnie tym agresywniejszy wśród młodych ludzi).Człowiek nie powinien sugerować się innymi o tym co jest dobre a co nie,co jest służne a co nie,tylko swoimi doświadczeniami.Tylko wtedy gdy dokonasz ponownej rewidacji tego co wiesz,i robisz to co jakiś czas,wtedy wszystkie myśli będą pochodzić od ciebie a nie od innych.5to zależy jak wygląda.
Wiedziałem że znajdzie się osoba która to usprawiedliwi,ALE..na Boga,kiedy przyznałaś że lubisz paplać o niczym a ja dodałem że to jest powszechne wśród kobiet,co wielu mężczyzn to potwierdzi(w tym ja ze swego dośw.)i co sama potwierzdziłaś swoim koment pod koniec. to dlaczego się obrażasz?
Ale kto się obraża? W zasadzie cała nasza dyskusja to też paplanie bez sensu. Pójdę krok dalej- dyskusja pod każdym demotem to paplanie- ludzie dzielą się swoimi opiniami, a opinie siłą rzeczy muszą myć subiektywne. Nie zgodzę się, że paplanie to domena kobiet. Pracuję w dziale z samymi facetami. Gdybyś ty wiedział ile potrafią paplać panowie inżynierowie. A jak pięknie plotkują. Z tym, że nazywają to "wymianą informacji", bo przecież plotkują tylko kobiety.
Nigdy nie powiedziałem że paplanie to domena kobiet,tylko że jest to powszechne wśród kobiet.
"W zasadzie cała nasza dyskusja to też paplanie bez sensu."
Może dla ciebie,ale dla kogoś kto to czyta,i kto jest na innym poziomie świadomości może być to całkiem interesujące.Warto poruszać te i inne kwestie,gdyż ludzie zajęci,przymusowym "wkuwaniem"w dziecięcym wieku,pracą,robieniem,i "paplaniem bezsensu"nie zastanawiają się nad rzeczami które ich otaczają:dlaczego te rzeczy są,,dlaczego ludzie stworzyli takie zasady a nie inne i jakim celom mają służyć,i dlaczego ludzie dążą do tego a nie czegoś innego,czy zupełnie odwrotnego?(chodzi samo istotne pytanie:Dlaczego)Kiedy człowiek przestaje robić coś na granicy własnych sił,(i umysłowo i fyzycznie)wtedy zaczyna myśleć swobodnie,twórczo,kiedy poddajesz w wątpliwość sens tego w co wierzysz,lub tego co uważasz że tak powinno być,zaczynasz je rewidować,gdyż wiesz że sama możesz się pomylić,i niektóre twoje "wierzenia"mogą być nie twoim dziełem a kogoś innego kto chciał,byś myślała w ten sposób.
Ale zawsze nadrzędnym pytaniem jest:Co jest twoim celem,co chcesz doświadczyć,wtedy "to"może być dla ciebie dobre,ale nie musi być dla innych.
"Pójdę krok dalej- dyskusja pod każdym demotem to paplanie"
Bo fora zostały(a przynajmniej tak mi się wydaje) początkowo założone z myślą o wymianie informacji i ekspresji poglądów ale to się przerodziło w "paplanine"gdzie łatwo jest być uznanym za idiotę,a to wszystko przez kumulujące się emocje,i uczucia "oceniających"Cenzura nie ma sensu.
"a opinie siłą rzeczy muszą myć subiektywne."
Pójde dalej wydaje mi się że nawet moralność jest rzeczą subiektywną,pytanie brzmi czy istnieje taka która jest najlepsza od wszystkich,czy najlepsza do konkretnych celów,dla jakich chcielibyśmy by funkcjonował/wyglądał świat?
Te nie lubię tego paplania. Nie lubię gadać dla samego gadania, gdy nic nie mogę wynieść z rozmowy, ale.... Morela01 (komentarz wyżej) dobrze napisał(a). To "paplanie"pełni jednak jakąś rolę społeczną. "W codziennych sytuacjach [...] paplanie jest potrzebne i to bardzo". Osoby, które w ogóle nie potrafią "paplać" mają problemy z nawiązywaniem relacji międzyludzkich.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2015 o 9:26
"Osoby, które w ogóle nie potrafią "paplać" mają problemy z nawiązywaniem relacji międzyludzkich"
No jak wszyscy wokół na ogół paplają to "te" osoby nie mają innego wyjścia jak mieć problemy
Wole miec problemy w relacjach miedzyludzkich niz pierldolic bez sensu...
thesmigul21 , zapamiętaj co mówisz przez cały dzień, tylko dokładnie, a potem się wypowiedz. Po prostu ludzie nie dostrzegają paplania u siebie, za to widza je u innych.
To nie osoby, które nie paplają mają problem z nawiązywaniem relacji z paplającymi, tylko właśnie odwrotnie. Wiele osób nie potrafi zrozumieć, że ktoś być może nie lubi albo nie chce ciągle gadać o niczym i kiedy tego nie robi zakładają, że ich nie lubi albo jest nadęty i ich olewa, a to nieprawda.
... "i dlatego wybieram coraz młodsze dupcie... one to dopiero prezentują wysoki poziom intelektualny!"
Każdy tylko cytaty napierhdala. Jak wejdzie AKTA 2.0 to mówienie będzie karalne.
Biegniemy tak szybko, że nie mamy jak rozejrzeć się, co jest obok nas, bo przy takim pędzie oderwiemy wzrok od celu możemy do niego nie dotrzeć. Dziś wszystko jest zbyt szybkie i krótkie.
mój ulubioony aktor