Nie ma nic wspólnego z walentynkami bo jest wcześniejsza i barwniejsza - poza tym zdaje się, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem ( nie martw się należysz do 20% Polaków, którzy również nie potrafią ) pod poddanym przez Ciebie linkiem jest wyraźnie napisane:
"Noc sobótkowa była również nocą łączenia się w pary. Niegdyś kojarzenie małżeństw należało do głowy rodu oraz starszyzny rodu i wynajmowanych przezeń zawodowych swatów. Ale dla dziewcząt, które nie były jeszcze nikomu narzeczone i pragnęły uniknąć zwyczajowej formy dobierania partnerów, noc Kupały była wielką szansą na zdobycie ukochanego."
Przecież niech każdy sobie świętuje co tam chce. No ale chcąc nie chcąc, nasza piękna historia i tradycje są martwe, ich wielka część umarła wraz z chrześcijańskim jihadem i jest nie do odzyskania. W ogóle to najlepiej to niech każdy robi to na co kiedy ma ochotę i kiedy ma ochotę, po co komu kartka z kalendarza to aprobująca?
kazok - corocznie obchodzisz święto ku czci "boga słońce" - 24-go grudnia. Poczytaj o tej dacie a dowiesz się, że ma niewiele wspólnego z Jezusem - a właściwie nic. Poczytaj biblię a dowiesz się, że nie ma tam słowa o "bożym narodzeniu" a samo święto jest pogańskie. Jednakże to piękna polska tradycja - która zresztą ma zostać wpisana na listę UNESCO - jako niematerialne dziedzictwo kulturowe.
Skoro się czujesz Polakiem to czemu kwestionujesz słowiańskie święto przeciwstawiając mu anglosaskie?
Przed nami mieszkali tu nasi przodkowie - a nie "ludzie" oderwani od nas.Pochodzimy właśnie od nich i to jest nasza tradycja. Z całą pewnością nie mieszkali tu Anglicy. Zaprzeczasz sam sobie. Za jakiś czas możesz ( jeśli wolisz ) obchodzić "święto dziękczynienia" z wielkim indykiem w piekarniku zamiast wigilii i również będziesz twierdził, że wigilia "to nie jest nasza tradycja a tradycja ludzi, którzy mieszkali tu przed nami"?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 lutego 2015 o 16:31
@Zibioff Porównując dzisiejszych polaków do tamtych Słowian jest antropologicznym błędem, nie mamy nic wspólnego z tamtymi ludźmi co żyli. Gdybyś się cofnął w czasie i zobaczył tych "Słowian" byś dostał palpitacji serca xD pomijając ich wygląd fizyczny, nie byli podobni do dzisiejszych Europejczyków (Rasa kaukaska) tylko coś na domieszkę rasy białej a azjatyckiej. Nie używali tego samego języka co my. Język Polski dopiero się rodził na początku średniowiecza u nas. Archeolodzy do dzisiaj nie znaleźli żadnych pozostałości pisemnych po tamtym okresie. Wracając do tematu, jak byś przeczytał mój link to tam doskonale piszę że święto kupały nie tylko było wyznawane w Polsce, kraje anglosaskie czy germańskie, miały swoje odpowiedniki, podejrzewam że nawet od nich wzięło się to święto, a myśmy je przerobili na swoje:) Więc nie przesadzaj z tymi "przodkami", od 966 do dzisiaj wiele kultur etnicznych się przebijało przez Polskę więc prawdopodobieństwo że masz "coś" od tych z przed 966 jest zerowe...
Nie twierdzę wcale, że genetycznie i etnicznie - wszyscy mamy korzenie słowiańskie, podobnie jak nie twierdzę, że wszyscy amerykanie to Anglosasi. Są wszak amerykanie Azjaci, murzyni itp...Pewne pozostałości pisemne są - spójrz na rewers banknotu 10-cio złotowego. Napis na denarze Mieszka jest pismem runicznym. Są również hipotezy dotyczące języka etruskiego - napisy można rozszyfrować używając jako podstawy języków słowiańskich jako pierwszy zrobił to bodajże Wolniewicz. Dodatkowo - nie tak dawne ogłoszenie wyników badań genetycznych dotyczących słowian. Wynika z nich, że ludność naszych ziem zamieszkuje te tereny od co najmniej 7-miu tys. lat a nasza haplogrupa jest pierwotna w stosunku do np. Rosjan. Gen ten występuje także w późniejszej mutacji wśród kasty kapłanów w Indiach. Sam mam pochodzenie po części niemieckie - byli wśród Polaków, Tatarzy, Szkoci, Niemcy, Francuzi, Ukraińcy itp..To nie ma nic wspólnego ze wspólną tradycją. Mamy własną, starszą, ciekawszą i barwniejszą. W Polsce była wolność podczas gdy w "cywilizowanej" europie - palono stosy.W Rzeczypospolitej było prawodawstwo przewyższające resztę europy o 200-300 lat. Zdajemy się o tym nie pamiętać łykając z zagranicy wszystko lak leci - bezkrytycznie.
Zgadzam się z użytkownikiem "Dj135790". Należy przede wszystkim zaznaczyć, że jako "naród" jesteśmy Polakami, a nie Słowianami. Słowianie to lud z którego się wywodzimy. Dlatego podpinanie ich zwyczajów do tradycji i kultury Polaków jest sporym nadużyciem. Dodatkowo kwestia użycia słowa "historia". Historie to mamy jako naród, a nie jako lud, drogi "Zibioff".
@Mampecha i Dj.Czy wy moze chodzicie razem do klasy specialnej?.Nasze tradycje wywidza sie od slowian,od nich pochodzimy,dzieki nim powstal nasz kraj.Przed przyjeciem chrztu posiadalismy wlasne slowianskie tradycje i wiare,dopiero duchowni narzucili nam obecne swieta,wpasowali je w nasze daty,wiele swiat juz sie nie obchodzi.
Mój drogi, źle rozumiesz pojęcie tradycji... Zauważ, że należymy jak najbardziej do kultury zachodniej, a to za sprawą pewnego faceta, który nas do niej niegdyś włączył. Gadasz od rzeczy, przytaczasz argumenty związane z Wigilią i Świętem Dziękczynienia. Skoro tak bardzo chcesz, żeby świętować tylko prasłowiańskie święta, to Wigilię i Boże Narodzenie sobie odpuść i zacznij obchodzić Święto Niezwyciężonego Boga Słońca.
@kozok.Znane nam swieto dziekczynienia powstalo w USA,tam pierwszy raz spotkano indyki, kiedys w europie nie bylo indykow(o ile dobrze pamietam z ksiazek),wigilie wpasowane w nasze slowianskie swieto,to samo tyczy sie 12 potraw(ktos kiedys tlumaczyl na demotach).To byl jedyny sposob na pozbycie sie naszych tradycyjnych swiat,czy tez zmiane zwyczajow.Lany poniedzialek tez jest poganski,a jednak ludzie obchodza te swieto i nie narzekaja.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 lutego 2015 o 3:20
Ludzie, mam bardzo interesujący pomysł. Nie wpieprzajcie się w życie innych, i niech każdy świętuje to co chce. A co do świąt słowiańskich, czemu nie obchodzimy świąt związanych ze Swarogiem, Światowidem i tym podobnymi? Ke?
Już przestań narzekać. Oh oh, plastikowe serduszka... no i co z tego? To jest miła odskocznia od zwykłych dni. A dzień ojca, matki, dziecka itd też uważasz za plastikowe? To, że ty jesteś nieszczęśliwy nie znaczy, że inni też mają być i nie mogą świętować.
Psycholog się znalazł :). Ja nie obchodzę walentynek - i nie mam najmniejszego zamiaru obchodzić. Wieki temu raz "obszedłem" i szlag mnie trafiał bo w restauracjach nagle podnieśli ceny i godzinę czekaliśmy na kelnera. Twoja sugestia jakoby moja negacja walentynek pochodziła z nieszczęścia i poczucia samotności - jest całkowicie ale to całkowicie - błędna :). Za stary jestem na takie rzewne ckliwości :).
Mieszko nie miał innego wyjścia - z punktu widzenia politycznego to była dobra decyzja. Ochrzcił się i zapomniał bo chodziło wyłącznie o politykę. Nie należny jednak zapominać o powstaniu Słowian przeciwko chrześcijaństwu w 1037 r.
To nie wina religii lecz ludzi. Zobacz ilu jest ludzi (szczególnie polityków) zafascynowanymi zwyczajami zachodnimi. Kościół nie ma nic przeciwko nocy kupały czy nocy świętojańskiej i innych słowiańskich świąt, wręcz przeciwnie, namawia do świętowania rodzimych świąt. Kościół i Cerkiew zaś potępia Halloween, Walentynki itd ponieważ to święta antichristi. Np zakonnicy w mojej okolicy nawet namawiają do poznania historii i świętowania własnych i rodzimych świąt. Rząd robi na odwrót, media wmawiają nam że zachodnie święta są dobre a nasze złe (szczególnie lewackie). Słuchałem kiedyś wypowiedzi Biskupa na temat nocy kupały, powiedział że nie ma nic przeciwko a jeszcze zachęca...
Naprawde??? Ciekawa jeste co robicie w te noc. Nie oznacza to wcale ze jestem zwolenniczka Walentynek ale widze ze coraz wiecej osob wyjezdza tu z jakims typowym polskim swietem, nie majac pojecia na czym ono polega.
@aga90 te imprezy lokalne (u mnie organizuje się Noc Świętojańską nad Wisłą), o których mówi @gujilandwolf, to bardzo miły sposób spędzenia czasu. Są koncerty, ogniska, konkursy, niektórzy uczestnicy przebierają się w stroje słowiańskie a kobiety mogą nauczyć się pleść wianki. 100 razy lepsze od tych zachodnich Walentynek. Powinno być dla Ciebie oczywiste, że nie mamy pełnej wiedzy o naszych przodkach, wiele zwyczajów i odłamów religijnych Słowian zniknęło z kart historii z przerażającym skutkiem - żadnego strzępu informacji. A Noc Świętojańska (Sobótka, Noc Kupały itp) obecnie jest jedynie symbolicznym przedstawieniem, któremu na całe szczęście nie brak uroku.
Nazywanie tradycją naszego narodu (Polaków) świąt pogańskich jest w mojej opinii sporym nadużyciem. Słowianie to nic innego jak lud od którego wywodzi się nasz naród. Dodatkowo, mówienie o "historii" w ich przypadku jest raczej błędne. Myślę, że końcówka powinna brzmieć trochę inaczej - radziłbym zastąpienie wyrazu "tradycja" słowem "korzenie". Strasznie kłuję w oczy zestawienie: Słowianie - naród - historia - tradycja. I proszę autorze, nie unoś się emocjami tak jak w przypadku twoich wcześniejszych odpowiedzi.
Dzieki tym slowianom istnieje nasz kraj.Myslisz ze jak powstaly inne kraje?powstawaly osady,wioski i laczyly sie tworzac wieksze grupy,wioski laczyly/walczyly z innymi,dzieki temu byly wieksze grupy ludzi i mogli wspolnie walczyc przeciw mniejszym grupom.
Niestety - masz rację. Tradycja przed-chrześcijańska bowiem została wypleniona niemal do gołej ziemi - przez chrześcijaństwo i interpretację pisma pod wpływem św. Augustyna - to rzecz istotna .Czyli interpretację augustiańską - idealistyczną . Ten demot jednak dotyczy nie "świąt pogańskich" a tradycji w ogóle..
Jak możesz mówić, że "słowianie" to termin abstrakcyjny kiedy językami i tradycjami słowiańskimi są: czesi, rosjanie, polacy, serbowie, słowacy, ukraińcy, białorusini - jedna nacja - inne kraje lekko różne języki - rdzeń ten sam..Zacznijmy się szanować.
Ani zachodnie, wschodnie, południowe. Boże narodzenie po prostu powstało, na ziemiach chrześcijańskich więc także Polskich, Rosyjskich... Powtórzę, NIE NALEŻY RELIGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ KTÓRA NIE MA NIC PRZECIWKO NOCY KUPAŁY, ZADUSZKOM, NOCY ŚWIĘTOJAŃSKIEJ A WRĘCZ PRZECIWNIE, NAMAWIA DO OBCHODZENIA TYCH ŚWIĄT.. przynajmniej zakonnicy którzy mieszkają niedaleko mnie
Tak za komuny swietowalismy i nie tylko Noc kupały nawet niemasz pojecia co sie dzialo nad rzekam w duzych i malych miastach cala noc palily sie ogniska spiewalismy tanczylismy ale ty pewnie myslisz ze za komuny milicja bila pala i trzeba bylo siedziec w domu.Za komuny bylo wiecej swiat obchodzonych niz teraz tych smutnych.
Ja nie obchodzę żadnego święta.Każdy dzień jest dla mnie wyjątkowy i dzięki temu doceniam cud istnienia,starając się doświadczać jak najwięcej,kształtować osobowość,żyć pozytywnie.No ale tacy jak ja są dziwakami i marzycielami...
tak bździecie na te walentynki ksenofoby a przypomnijcie sobie kiedy ostatni raz obchodziliście ( BAWILISCIE SIE ) w noc świętojańską ? no, nie pamietacie bo trzeba by zad ruszyc zza sofy, odłozyć piwo i pilota. a na to was juz nie stać. więc farmazolicie o walentynkach. nie podoba się ? nie obchodź. :) to chyba nie jakiś owczy pęd. chyba że wszystko robicie z owczego pędu : do kościoła chodzicie bo wszyscy chodzą , wódkę pijecie bo pradziad pił i dziad i wy tez itd. ruszcie mózgownicą ( jeśli ją macie )
Jeśli myślisz, że tak to wygląda w życiu, to chyba nie miałeś zbyt wiele styczności z kobietami. O, żeby tak było, że jak się zakochasz to od razu seksy będą. :D Pocieszna młodzież.
Tak, a przepolską tradycją jest walka o tradycję za pomocą Internetu! Zróbcie to jak za dawnych lat - chodząc od drzwi do drzwi, od wsi do wsi, od miasteczka do miasteczka i noście nowinę:)
Nie potrafię zrozumieć tych lamentów za każdym razem gdy zbliża się jakieś komercyjne "święto". Przecież to nie jest święto narodowe a zwyczajnie głupia zabawa. Za każdym razem gdy są walentynki czy halloween pojawiają się ludzie którym przeszkadza ta głupia zabawa bo nie kultywujemy jakiś tradycji. Trochę dystansu tutaj chodzi tylko i wyłącznie o kasę i zabawę.
Przeczytałam wszystkie komentarze i widze wszechpolski ból pupy.
Co komu do tego jakie święto obchodzi? Jeśli ktoś obchodzi walentynki to nie kochan w inne dni? A tylko w Bożenarodzenie kocha Boga (o ile w niego wierzy)?
Może świętować noc kupały, walentynki czy dzień brązowego buta. Przestańcie życ życiem innych i wytykać im co mają robić (bo niby takie lemmingi wszystko łykają, a wy się wyłamujecie). Interesujcie się tym co sami robicie i zamiast pisać w internetach postarajcie się kogoś ZAINTERESOWAĆ swoimi poglądami.
Na siłe nikogo się nie zmieni, żyjcie i dajcie żyć innym.
Zastanawiam się czy autor i jego poplecznicy wierzą w Światowida, Babę Jagę, oddają cześć bóstwom, obchodzą święta pogańskie itd. Równie dobrze Skandynawowie powinni wrócić do wierzenia w bogów nordyckich, Grecy w greckich itd. Myślałem, że ten etap już jest zamknięty ale komuś widocznie tęskno do czasów, ,,gdy słońce było bogiem''.
Jako autor odpowiadam: nie wierzę w Światowida, Babę jagą - nie oddają czci bóstwom, demonom i procesom wyborczym do parlamentu, świąt pogańskich nie obchodzę, nie należę także do związku wyznaniowego np. "słowiańska wiara" itp... ....Walentynki to święto tandetne ( w moim mniemaniu ) dziwię się - a dziwić się wciąż można, że naród, nacja, Ci którzy czują więź z przeszłością - łykamy w LUTYM gdzie zimno i marne to święto, a zapominamy o czerwcowym ciepłym i niemal jak puszcza pierwotnym święcie,..Ale ja się napinam........Bo to w sumie wkurzające, ta świadomość czegoś starego versus jakieś tam marketingowe walentynki po 1989 r...
Cóż, Walenty świętym został w V wieku. Kiedy dokładnie uznano go za patrona zakochanych nie wiem. Ale na pewno już w dwudziestoleciu międzywojennym świętowano Walentynki. A że święto jest skomercjalizowane? Ot, takie czasy. To samo przecież stało się z Bożym Narodzeniem, Wielkanocą czy Wszystkimi Świętymi.
Ja bym bardzo chciał, żeby Noc Kupały została skomercjalizowana globalnie.....Ale jak może być sprzedana na zewnątrz jak nikt nie kupuje tego w środku? Nie można kupić czegoś, czego nie możesz w sklepie spotkać - Noc kupały nie istnieje w świadomości społecznej, ale walentynki...O tak..
Choinka nie ma nic wspolnego z chrzescijanstwem,a jednak dostala sie do naszej tradycji.Skoro narzekacie na noc swietojanska,to zrobcie to samo na ubieranie choinki.
Mnie na prawdę śmieszą komentarze na temat świąt. Gdyby przytaczać tak je wszystkie, okazało by się że wraz z chrztem Polski utraciliśmy ich sporo, dla przykładu dziady(zastąpione wszystkich świętych). Mamy ponoć zapisaną m.in w konstytucji wolność wyznaniową. Więc gdzie widzicie problem? Jak ktoś chce, niech sobie obchodzi święta zbiorów, czci bogów greckich, czy świętuje dzień makarony wychwalając Latającego Potwora Spaghetti, albo koni/jednorożca czcząc Niewidzialnego Różowego Jednorożca. To wszelkie przedsiębiorstwa czerpią z tego olbrzymie korzyści i rękę dał bym sobie uciąć, że gdyby święta tych "współczesnych wyznań" były obchodzone przez większość, te same przedsiębiorstwa zmieniłyby cel nagłaśniania w niezwykle szybkim czasie.
Kościół Latającego Potwora Spaghetti ma problem z rejestracją - nie chcą go zarejestrować ponieważ to łączy się z dotacjami państwa na ten kościół. Wystarczy zaś zabrać dotacje wszystkim religiom i niech na nie płacą ich wyznawcy.
Trochę oczytania...
Noc Kupały, czy Sobótki NIE SĄ nocą świętojańską !
Po pierwsze pochodzą one z okresu dużo wcześniejszego, noc świętojańska została wymyślona przez Kościół Katolicki, który nie mógł sobie poradzić z zakorzenioną tradycją. Ponadto Noc Kupały i Sobótki są w czas przesilenia letniego 20-21 lub 21-22 czerwca, a jak wiadomo noc świętojańska 23-24 czerwca.
Nie dajmy zaginąć prawdziwym tradycjom mieszając te dwa święta ze sobą !
Zacznijmy od tego że noc świętojańska jest niezbyt "sprzedajna". Walentynki to głównie symbol serduszka które umieszcza się na wszystkim i wszędzie pasuje. Łatwiej je promować i zarobi na nim od cukierni, kwiaciarni po papier toaletowy w serduszka.
Osobiście nie wiem kiedy dowiedziałam się o nocy świętojańskiej ale walentynki były już w przedszkolu :/ Ogólnie trudno nie zauważyć wszędobylskich serduszek a noc kupały przechodzi bez echa. A szkoda..
To święto w sumie takie nasze i nie-nasze, bo o ile rzeczywiście, było to święto geograficznie przynależne do naszego obszaru, o tyle sami je odrzuciliśmy razem z pogaństwem (bez obrazy dla ludzi dalej to czczących, po prostu nie znam klasycznej nazwy pierwotnych wierzeń Słowian). Chociaż w sumie Walentynki w swojej formie wywodzą się z rzymskich Luperkaliów obchodzonych 14-15 lutego ku czci Junony, więc skoro mamy do wyboru jedno pogańskie święto miłości i drugie święto miłości, pogańskie, jednak bliższe nam geograficznie i kulturowo, to nie wiem czemu nie obchodzić akurat Nocy Świętojańskiej, ostatecznie możemy podobnie okazywać sobie miłość w dzień poniekąd nieco nam bliższy, można by je obchodzić choćby w celu poznania własnego folkloru i historii.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 lutego 2015 o 11:05
Oczywiscie ze znamy pierwotne wierzenia przodkow.Nie wiemy wszystkiego o naszych dawnych wierzeniach,to samo o swietach.Chrzescijanstwo wytepilo wszystkie nasze tradycje,a mozna bylo dopilnowac by zachowali sie jacys kaplani/ludzie wyznajacy nasza wiare,tradycje i przekazujac je pokoleniom,tak zrobiono w krajach skandynawskich.
O, wręcz przeciwnie, jak wspomniałem "sami je odrzuciliśmy razem z pogaństwem". Ty na serio myślisz że tu chodziły krucjaty, księża prowadzili motłoch przeciwko rodzimowiercom itd.? Otóż nie, wiarę pogańską wytępił sam król oraz czas. A skoro już powiedziałem z czym się nie zgadzam to kolejny punkt, czyli przyznanie ci racji - rzeczywiście, powinno się zostawić jakieś informacje o dawnej wierze i tradycjach, nie trzeba już nawet kapłanów, ale chociaż zapisać informacje w jakiś księgach etc. W sumie trochę szkoda że nie wiemy dokładnie jak to było kiedyś, nie chodzi mi tu nawet o wyznawanie tej religii lub adaptację tamtych tradycji jako zwykłych zabaw, ale choćby celem nauki - ostatecznie, jak to się mówi, "mądry polak po szkodzie" - tylko jak polak może być mądry skoro zapomina o dawnych sukcesach i porażkach?
Chodzilo mi o to,ze kaplansywo doskonale wpasowalo swoje swieta w nasze,dzieki tej manipulacji ludzie sie nie buntowali.W historii naszego kraju bylo kilka buntow pogan,zostaly one stlumione.W krajach skandynawskich niektorzy nadal praktykuja dawna wiare,czy tez przekazuja czesc wiedzy na temat dawnych religi/tradycji.U nas wiele ludzi stracilo zainteresowanie dawna wiara,dlatego tez nie bylo komu jej przekazywac.
Drogi Masti, kapłaństwo nie musiało dopasowywać świąt, prawda jest taka że w każdej religii zanim dojdzie do poziomu rozwoju obecnego hinduzimu, chrześcijaństwa itd. nieraz i z 250 dni w roku to święta, więc nie gadaj głupot o manipulacjach, bo idąc twoim tokiem myślenia to żarówki są złe bo przez manipulację Edisona używamy ich w tym samym celu co teraz świeczek. Co do buntów pogan - jak już wspomniałem, "wiarę pogańską wytępił sam król oraz czas" - jak poganie się buntowali (pomimo tego że de facto mogli dalej wyznawać swoją wiarę, dopóki robili to w ustronnych miejscach, taki "rozdział pogaństwa od państwa", to stanowili zagrożenie dla nowo założonej monarchii i porządku społecznego. "U nas ludzie stracili zainteresowanie dawną wiarą" - WŁAŚNIE. Teraz więc powiedz, kogo winić, KK czy samych ludzi którzy porzucili wiarę pogańską bo się im znudziła?
no chyba Ty wolisz Walentynki od Nocy Świętojańskiej.
Po prostu Walentynki są medialne bardzo i nadają się dla "elo rap swag braga yolo stingi marihuaen" dzieci z gimnazjum.
Polska jest krajem chrześcijańskim od ponad tysiąca lat. Jak święta pogańskie były popularne to się utrzymały, jeżeli nie, to zdechły śmiercią naturalną.
Przecież Noc świętojańska czy tam noc kupały niema nic wspólnego z Walentynkami czy wogóle z hasłem miłość! http://pl.wikipedia.org/wiki/Noc_Kupa%C5%82y#Zwyczaje_i_obrz.C4.99dowo.C5.9B.C4.87
Nie ma nic wspólnego z walentynkami bo jest wcześniejsza i barwniejsza - poza tym zdaje się, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem ( nie martw się należysz do 20% Polaków, którzy również nie potrafią ) pod poddanym przez Ciebie linkiem jest wyraźnie napisane:
"Noc sobótkowa była również nocą łączenia się w pary. Niegdyś kojarzenie małżeństw należało do głowy rodu oraz starszyzny rodu i wynajmowanych przezeń zawodowych swatów. Ale dla dziewcząt, które nie były jeszcze nikomu narzeczone i pragnęły uniknąć zwyczajowej formy dobierania partnerów, noc Kupały była wielką szansą na zdobycie ukochanego."
Nacieszcie się Walentym i Halowinem już niedługo muslimy zakażą wszystkiego łącznie z internetem :)
Przecież niech każdy sobie świętuje co tam chce. No ale chcąc nie chcąc, nasza piękna historia i tradycje są martwe, ich wielka część umarła wraz z chrześcijańskim jihadem i jest nie do odzyskania. W ogóle to najlepiej to niech każdy robi to na co kiedy ma ochotę i kiedy ma ochotę, po co komu kartka z kalendarza to aprobująca?
kazok - corocznie obchodzisz święto ku czci "boga słońce" - 24-go grudnia. Poczytaj o tej dacie a dowiesz się, że ma niewiele wspólnego z Jezusem - a właściwie nic. Poczytaj biblię a dowiesz się, że nie ma tam słowa o "bożym narodzeniu" a samo święto jest pogańskie. Jednakże to piękna polska tradycja - która zresztą ma zostać wpisana na listę UNESCO - jako niematerialne dziedzictwo kulturowe.
Poza tym, to nie jest nasza tradycja, a tradycja ludzi, którzy mieszkali tu przed nami. Ja się czuję Polakiem, a nie lędzianem, czy wiślanem
Skoro się czujesz Polakiem to czemu kwestionujesz słowiańskie święto przeciwstawiając mu anglosaskie?
Przed nami mieszkali tu nasi przodkowie - a nie "ludzie" oderwani od nas.Pochodzimy właśnie od nich i to jest nasza tradycja. Z całą pewnością nie mieszkali tu Anglicy. Zaprzeczasz sam sobie. Za jakiś czas możesz ( jeśli wolisz ) obchodzić "święto dziękczynienia" z wielkim indykiem w piekarniku zamiast wigilii i również będziesz twierdził, że wigilia "to nie jest nasza tradycja a tradycja ludzi, którzy mieszkali tu przed nami"?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2015 o 16:31
@Zibioff Porównując dzisiejszych polaków do tamtych Słowian jest antropologicznym błędem, nie mamy nic wspólnego z tamtymi ludźmi co żyli. Gdybyś się cofnął w czasie i zobaczył tych "Słowian" byś dostał palpitacji serca xD pomijając ich wygląd fizyczny, nie byli podobni do dzisiejszych Europejczyków (Rasa kaukaska) tylko coś na domieszkę rasy białej a azjatyckiej. Nie używali tego samego języka co my. Język Polski dopiero się rodził na początku średniowiecza u nas. Archeolodzy do dzisiaj nie znaleźli żadnych pozostałości pisemnych po tamtym okresie. Wracając do tematu, jak byś przeczytał mój link to tam doskonale piszę że święto kupały nie tylko było wyznawane w Polsce, kraje anglosaskie czy germańskie, miały swoje odpowiedniki, podejrzewam że nawet od nich wzięło się to święto, a myśmy je przerobili na swoje:) Więc nie przesadzaj z tymi "przodkami", od 966 do dzisiaj wiele kultur etnicznych się przebijało przez Polskę więc prawdopodobieństwo że masz "coś" od tych z przed 966 jest zerowe...
Nie twierdzę wcale, że genetycznie i etnicznie - wszyscy mamy korzenie słowiańskie, podobnie jak nie twierdzę, że wszyscy amerykanie to Anglosasi. Są wszak amerykanie Azjaci, murzyni itp...Pewne pozostałości pisemne są - spójrz na rewers banknotu 10-cio złotowego. Napis na denarze Mieszka jest pismem runicznym. Są również hipotezy dotyczące języka etruskiego - napisy można rozszyfrować używając jako podstawy języków słowiańskich jako pierwszy zrobił to bodajże Wolniewicz. Dodatkowo - nie tak dawne ogłoszenie wyników badań genetycznych dotyczących słowian. Wynika z nich, że ludność naszych ziem zamieszkuje te tereny od co najmniej 7-miu tys. lat a nasza haplogrupa jest pierwotna w stosunku do np. Rosjan. Gen ten występuje także w późniejszej mutacji wśród kasty kapłanów w Indiach. Sam mam pochodzenie po części niemieckie - byli wśród Polaków, Tatarzy, Szkoci, Niemcy, Francuzi, Ukraińcy itp..To nie ma nic wspólnego ze wspólną tradycją. Mamy własną, starszą, ciekawszą i barwniejszą. W Polsce była wolność podczas gdy w "cywilizowanej" europie - palono stosy.W Rzeczypospolitej było prawodawstwo przewyższające resztę europy o 200-300 lat. Zdajemy się o tym nie pamiętać łykając z zagranicy wszystko lak leci - bezkrytycznie.
Tutaj masz przykłady pisma runicznego:
https://bialczynski.wordpress.com/tag/polskie-runy-przemowily/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lutego 2015 o 18:44
O jakim piśmie runicznym piszesz? To, co znajduje się na denarze Mieszka opisano tutaj:
http://www.katalogmonet.pl/Monety-polskie/Pocz%C4%85tki-polskiego-pieni%C4%85dza-denar-Mieszka-I. Na pewno nie jest to pismo runiczne.
Zgadzam się z użytkownikiem "Dj135790". Należy przede wszystkim zaznaczyć, że jako "naród" jesteśmy Polakami, a nie Słowianami. Słowianie to lud z którego się wywodzimy. Dlatego podpinanie ich zwyczajów do tradycji i kultury Polaków jest sporym nadużyciem. Dodatkowo kwestia użycia słowa "historia". Historie to mamy jako naród, a nie jako lud, drogi "Zibioff".
@Mampecha i Dj.Czy wy moze chodzicie razem do klasy specialnej?.Nasze tradycje wywidza sie od slowian,od nich pochodzimy,dzieki nim powstal nasz kraj.Przed przyjeciem chrztu posiadalismy wlasne slowianskie tradycje i wiare,dopiero duchowni narzucili nam obecne swieta,wpasowali je w nasze daty,wiele swiat juz sie nie obchodzi.
Mój drogi, źle rozumiesz pojęcie tradycji... Zauważ, że należymy jak najbardziej do kultury zachodniej, a to za sprawą pewnego faceta, który nas do niej niegdyś włączył. Gadasz od rzeczy, przytaczasz argumenty związane z Wigilią i Świętem Dziękczynienia. Skoro tak bardzo chcesz, żeby świętować tylko prasłowiańskie święta, to Wigilię i Boże Narodzenie sobie odpuść i zacznij obchodzić Święto Niezwyciężonego Boga Słońca.
@kozok.Znane nam swieto dziekczynienia powstalo w USA,tam pierwszy raz spotkano indyki, kiedys w europie nie bylo indykow(o ile dobrze pamietam z ksiazek),wigilie wpasowane w nasze slowianskie swieto,to samo tyczy sie 12 potraw(ktos kiedys tlumaczyl na demotach).To byl jedyny sposob na pozbycie sie naszych tradycyjnych swiat,czy tez zmiane zwyczajow.Lany poniedzialek tez jest poganski,a jednak ludzie obchodza te swieto i nie narzekaja.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lutego 2015 o 3:20
Ludzie, mam bardzo interesujący pomysł. Nie wpieprzajcie się w życie innych, i niech każdy świętuje to co chce. A co do świąt słowiańskich, czemu nie obchodzimy świąt związanych ze Swarogiem, Światowidem i tym podobnymi? Ke?
Już przestań narzekać. Oh oh, plastikowe serduszka... no i co z tego? To jest miła odskocznia od zwykłych dni. A dzień ojca, matki, dziecka itd też uważasz za plastikowe? To, że ty jesteś nieszczęśliwy nie znaczy, że inni też mają być i nie mogą świętować.
Psycholog się znalazł :). Ja nie obchodzę walentynek - i nie mam najmniejszego zamiaru obchodzić. Wieki temu raz "obszedłem" i szlag mnie trafiał bo w restauracjach nagle podnieśli ceny i godzinę czekaliśmy na kelnera. Twoja sugestia jakoby moja negacja walentynek pochodziła z nieszczęścia i poczucia samotności - jest całkowicie ale to całkowicie - błędna :). Za stary jestem na takie rzewne ckliwości :).
@Oitire.Czyli ty milosc okazujesz tylko w walentynki?swietowac milosc mozna w kazdy dzien.Noc swietojanska jest odskocznka,a nie jakies walentynki.
Mieszko się ochrzcił, a potem to już było tylko więcej zastępowania "naszych" zwyczajów "zachodnimi" ^^
Mieszko nie miał innego wyjścia - z punktu widzenia politycznego to była dobra decyzja. Ochrzcił się i zapomniał bo chodziło wyłącznie o politykę. Nie należny jednak zapominać o powstaniu Słowian przeciwko chrześcijaństwu w 1037 r.
To nie wina religii lecz ludzi. Zobacz ilu jest ludzi (szczególnie polityków) zafascynowanymi zwyczajami zachodnimi. Kościół nie ma nic przeciwko nocy kupały czy nocy świętojańskiej i innych słowiańskich świąt, wręcz przeciwnie, namawia do świętowania rodzimych świąt. Kościół i Cerkiew zaś potępia Halloween, Walentynki itd ponieważ to święta antichristi. Np zakonnicy w mojej okolicy nawet namawiają do poznania historii i świętowania własnych i rodzimych świąt. Rząd robi na odwrót, media wmawiają nam że zachodnie święta są dobre a nasze złe (szczególnie lewackie). Słuchałem kiedyś wypowiedzi Biskupa na temat nocy kupały, powiedział że nie ma nic przeciwko a jeszcze zachęca...
W naszym mieście w czerwcu mamy Noc Świętojańską, nie wiem jak to jest w innych miastach;)
Naprawde??? Ciekawa jeste co robicie w te noc. Nie oznacza to wcale ze jestem zwolenniczka Walentynek ale widze ze coraz wiecej osob wyjezdza tu z jakims typowym polskim swietem, nie majac pojecia na czym ono polega.
@aga90 te imprezy lokalne (u mnie organizuje się Noc Świętojańską nad Wisłą), o których mówi @gujilandwolf, to bardzo miły sposób spędzenia czasu. Są koncerty, ogniska, konkursy, niektórzy uczestnicy przebierają się w stroje słowiańskie a kobiety mogą nauczyć się pleść wianki. 100 razy lepsze od tych zachodnich Walentynek. Powinno być dla Ciebie oczywiste, że nie mamy pełnej wiedzy o naszych przodkach, wiele zwyczajów i odłamów religijnych Słowian zniknęło z kart historii z przerażającym skutkiem - żadnego strzępu informacji. A Noc Świętojańska (Sobótka, Noc Kupały itp) obecnie jest jedynie symbolicznym przedstawieniem, któremu na całe szczęście nie brak uroku.
U mnie w mieście nie ma. Ani ognisk, ani puszczania wianków. W mieście w którym studiuję - to samo, co roku szukam czegoś i nic...
Myślę że naród nie tyle co zapomina co wręcz zaczyna przypominać. Powstaje wiele grup które chcą kultywować dawną wiarę i dawną tradycję.
Nazywanie tradycją naszego narodu (Polaków) świąt pogańskich jest w mojej opinii sporym nadużyciem. Słowianie to nic innego jak lud od którego wywodzi się nasz naród. Dodatkowo, mówienie o "historii" w ich przypadku jest raczej błędne. Myślę, że końcówka powinna brzmieć trochę inaczej - radziłbym zastąpienie wyrazu "tradycja" słowem "korzenie". Strasznie kłuję w oczy zestawienie: Słowianie - naród - historia - tradycja. I proszę autorze, nie unoś się emocjami tak jak w przypadku twoich wcześniejszych odpowiedzi.
Dzieki tym slowianom istnieje nasz kraj.Myslisz ze jak powstaly inne kraje?powstawaly osady,wioski i laczyly sie tworzac wieksze grupy,wioski laczyly/walczyly z innymi,dzieki temu byly wieksze grupy ludzi i mogli wspolnie walczyc przeciw mniejszym grupom.
Niestety - masz rację. Tradycja przed-chrześcijańska bowiem została wypleniona niemal do gołej ziemi - przez chrześcijaństwo i interpretację pisma pod wpływem św. Augustyna - to rzecz istotna .Czyli interpretację augustiańską - idealistyczną . Ten demot jednak dotyczy nie "świąt pogańskich" a tradycji w ogóle..
Jak możesz mówić, że "słowianie" to termin abstrakcyjny kiedy językami i tradycjami słowiańskimi są: czesi, rosjanie, polacy, serbowie, słowacy, ukraińcy, białorusini - jedna nacja - inne kraje lekko różne języki - rdzeń ten sam..Zacznijmy się szanować.
Boże narodzenie też nie jest nasze
Ani zachodnie, wschodnie, południowe. Boże narodzenie po prostu powstało, na ziemiach chrześcijańskich więc także Polskich, Rosyjskich... Powtórzę, NIE NALEŻY RELIGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ KTÓRA NIE MA NIC PRZECIWKO NOCY KUPAŁY, ZADUSZKOM, NOCY ŚWIĘTOJAŃSKIEJ A WRĘCZ PRZECIWNIE, NAMAWIA DO OBCHODZENIA TYCH ŚWIĄT.. przynajmniej zakonnicy którzy mieszkają niedaleko mnie
Masz rację - wigilia i nasz sposób jej obchodzenia jest nasz, ale sam termin 24-grudnia..O Matko - Egipt..
Ciekawe czy za PRLu świętowaliście NOC KUPAŁY....
Tak za komuny swietowalismy i nie tylko Noc kupały nawet niemasz pojecia co sie dzialo nad rzekam w duzych i malych miastach cala noc palily sie ogniska spiewalismy tanczylismy ale ty pewnie myslisz ze za komuny milicja bila pala i trzeba bylo siedziec w domu.Za komuny bylo wiecej swiat obchodzonych niz teraz tych smutnych.
Ja nie obchodzę żadnego święta.Każdy dzień jest dla mnie wyjątkowy i dzięki temu doceniam cud istnienia,starając się doświadczać jak najwięcej,kształtować osobowość,żyć pozytywnie.No ale tacy jak ja są dziwakami i marzycielami...
tak bździecie na te walentynki ksenofoby a przypomnijcie sobie kiedy ostatni raz obchodziliście ( BAWILISCIE SIE ) w noc świętojańską ? no, nie pamietacie bo trzeba by zad ruszyc zza sofy, odłozyć piwo i pilota. a na to was juz nie stać. więc farmazolicie o walentynkach. nie podoba się ? nie obchodź. :) to chyba nie jakiś owczy pęd. chyba że wszystko robicie z owczego pędu : do kościoła chodzicie bo wszyscy chodzą , wódkę pijecie bo pradziad pił i dziad i wy tez itd. ruszcie mózgownicą ( jeśli ją macie )
Kupalnocka to bardziej święto seksu niż zakochania.
Jeśli myślisz, że tak to wygląda w życiu, to chyba nie miałeś zbyt wiele styczności z kobietami. O, żeby tak było, że jak się zakochasz to od razu seksy będą. :D Pocieszna młodzież.
Tak, a przepolską tradycją jest walka o tradycję za pomocą Internetu! Zróbcie to jak za dawnych lat - chodząc od drzwi do drzwi, od wsi do wsi, od miasteczka do miasteczka i noście nowinę:)
50 twarzy greya polecam a
Nie potrafię zrozumieć tych lamentów za każdym razem gdy zbliża się jakieś komercyjne "święto". Przecież to nie jest święto narodowe a zwyczajnie głupia zabawa. Za każdym razem gdy są walentynki czy halloween pojawiają się ludzie którym przeszkadza ta głupia zabawa bo nie kultywujemy jakiś tradycji. Trochę dystansu tutaj chodzi tylko i wyłącznie o kasę i zabawę.
Przeczytałam wszystkie komentarze i widze wszechpolski ból pupy.
Co komu do tego jakie święto obchodzi? Jeśli ktoś obchodzi walentynki to nie kochan w inne dni? A tylko w Bożenarodzenie kocha Boga (o ile w niego wierzy)?
Może świętować noc kupały, walentynki czy dzień brązowego buta. Przestańcie życ życiem innych i wytykać im co mają robić (bo niby takie lemmingi wszystko łykają, a wy się wyłamujecie). Interesujcie się tym co sami robicie i zamiast pisać w internetach postarajcie się kogoś ZAINTERESOWAĆ swoimi poglądami.
Na siłe nikogo się nie zmieni, żyjcie i dajcie żyć innym.
Można publikować swoje poglądy w "internetach" - żeby zainteresować i przekonać do nich innych. Lepsze to niż nie robić nic.
Zastanawiam się czy autor i jego poplecznicy wierzą w Światowida, Babę Jagę, oddają cześć bóstwom, obchodzą święta pogańskie itd. Równie dobrze Skandynawowie powinni wrócić do wierzenia w bogów nordyckich, Grecy w greckich itd. Myślałem, że ten etap już jest zamknięty ale komuś widocznie tęskno do czasów, ,,gdy słońce było bogiem''.
Jako autor odpowiadam: nie wierzę w Światowida, Babę jagą - nie oddają czci bóstwom, demonom i procesom wyborczym do parlamentu, świąt pogańskich nie obchodzę, nie należę także do związku wyznaniowego np. "słowiańska wiara" itp... ....Walentynki to święto tandetne ( w moim mniemaniu ) dziwię się - a dziwić się wciąż można, że naród, nacja, Ci którzy czują więź z przeszłością - łykamy w LUTYM gdzie zimno i marne to święto, a zapominamy o czerwcowym ciepłym i niemal jak puszcza pierwotnym święcie,..Ale ja się napinam........Bo to w sumie wkurzające, ta świadomość czegoś starego versus jakieś tam marketingowe walentynki po 1989 r...
Cóż, Walenty świętym został w V wieku. Kiedy dokładnie uznano go za patrona zakochanych nie wiem. Ale na pewno już w dwudziestoleciu międzywojennym świętowano Walentynki. A że święto jest skomercjalizowane? Ot, takie czasy. To samo przecież stało się z Bożym Narodzeniem, Wielkanocą czy Wszystkimi Świętymi.
Ja bym bardzo chciał, żeby Noc Kupały została skomercjalizowana globalnie.....Ale jak może być sprzedana na zewnątrz jak nikt nie kupuje tego w środku? Nie można kupić czegoś, czego nie możesz w sklepie spotkać - Noc kupały nie istnieje w świadomości społecznej, ale walentynki...O tak..
Ale choinke ubierasz?lol
Choinka nie ma nic wspolnego z chrzescijanstwem,a jednak dostala sie do naszej tradycji.Skoro narzekacie na noc swietojanska,to zrobcie to samo na ubieranie choinki.
Zachód Zły. My tu nasze Święta mieć. My się w naszym smrodzie dusić.
No, bo ty know - język polski, polska tradycja is not fucking trendy....
Smutne...True demotywator....
prawdziwi Polacy zawsze będą narzekać na zwyczjnych Polaków
nie bo zwyczjni Polacy obchodzi
zwyczjni Polacy w większości obchodza Walentynki
Mnie na prawdę śmieszą komentarze na temat świąt. Gdyby przytaczać tak je wszystkie, okazało by się że wraz z chrztem Polski utraciliśmy ich sporo, dla przykładu dziady(zastąpione wszystkich świętych). Mamy ponoć zapisaną m.in w konstytucji wolność wyznaniową. Więc gdzie widzicie problem? Jak ktoś chce, niech sobie obchodzi święta zbiorów, czci bogów greckich, czy świętuje dzień makarony wychwalając Latającego Potwora Spaghetti, albo koni/jednorożca czcząc Niewidzialnego Różowego Jednorożca. To wszelkie przedsiębiorstwa czerpią z tego olbrzymie korzyści i rękę dał bym sobie uciąć, że gdyby święta tych "współczesnych wyznań" były obchodzone przez większość, te same przedsiębiorstwa zmieniłyby cel nagłaśniania w niezwykle szybkim czasie.
Kościół Latającego Potwora Spaghetti ma problem z rejestracją - nie chcą go zarejestrować ponieważ to łączy się z dotacjami państwa na ten kościół. Wystarczy zaś zabrać dotacje wszystkim religiom i niech na nie płacą ich wyznawcy.
Trochę oczytania...
Noc Kupały, czy Sobótki NIE SĄ nocą świętojańską !
Po pierwsze pochodzą one z okresu dużo wcześniejszego, noc świętojańska została wymyślona przez Kościół Katolicki, który nie mógł sobie poradzić z zakorzenioną tradycją. Ponadto Noc Kupały i Sobótki są w czas przesilenia letniego 20-21 lub 21-22 czerwca, a jak wiadomo noc świętojańska 23-24 czerwca.
Nie dajmy zaginąć prawdziwym tradycjom mieszając te dwa święta ze sobą !
ponad tysiąc tępienia polskich tradycji przez zarazę z watykanu. Jeszcze w szesnastym wieku żyły. I niech żyją jeszcze!
Zacznijmy od tego że noc świętojańska jest niezbyt "sprzedajna". Walentynki to głównie symbol serduszka które umieszcza się na wszystkim i wszędzie pasuje. Łatwiej je promować i zarobi na nim od cukierni, kwiaciarni po papier toaletowy w serduszka.
Osobiście nie wiem kiedy dowiedziałam się o nocy świętojańskiej ale walentynki były już w przedszkolu :/ Ogólnie trudno nie zauważyć wszędobylskich serduszek a noc kupały przechodzi bez echa. A szkoda..
To święto w sumie takie nasze i nie-nasze, bo o ile rzeczywiście, było to święto geograficznie przynależne do naszego obszaru, o tyle sami je odrzuciliśmy razem z pogaństwem (bez obrazy dla ludzi dalej to czczących, po prostu nie znam klasycznej nazwy pierwotnych wierzeń Słowian). Chociaż w sumie Walentynki w swojej formie wywodzą się z rzymskich Luperkaliów obchodzonych 14-15 lutego ku czci Junony, więc skoro mamy do wyboru jedno pogańskie święto miłości i drugie święto miłości, pogańskie, jednak bliższe nam geograficznie i kulturowo, to nie wiem czemu nie obchodzić akurat Nocy Świętojańskiej, ostatecznie możemy podobnie okazywać sobie miłość w dzień poniekąd nieco nam bliższy, można by je obchodzić choćby w celu poznania własnego folkloru i historii.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lutego 2015 o 11:05
Oczywiscie ze znamy pierwotne wierzenia przodkow.Nie wiemy wszystkiego o naszych dawnych wierzeniach,to samo o swietach.Chrzescijanstwo wytepilo wszystkie nasze tradycje,a mozna bylo dopilnowac by zachowali sie jacys kaplani/ludzie wyznajacy nasza wiare,tradycje i przekazujac je pokoleniom,tak zrobiono w krajach skandynawskich.
O, wręcz przeciwnie, jak wspomniałem "sami je odrzuciliśmy razem z pogaństwem". Ty na serio myślisz że tu chodziły krucjaty, księża prowadzili motłoch przeciwko rodzimowiercom itd.? Otóż nie, wiarę pogańską wytępił sam król oraz czas. A skoro już powiedziałem z czym się nie zgadzam to kolejny punkt, czyli przyznanie ci racji - rzeczywiście, powinno się zostawić jakieś informacje o dawnej wierze i tradycjach, nie trzeba już nawet kapłanów, ale chociaż zapisać informacje w jakiś księgach etc. W sumie trochę szkoda że nie wiemy dokładnie jak to było kiedyś, nie chodzi mi tu nawet o wyznawanie tej religii lub adaptację tamtych tradycji jako zwykłych zabaw, ale choćby celem nauki - ostatecznie, jak to się mówi, "mądry polak po szkodzie" - tylko jak polak może być mądry skoro zapomina o dawnych sukcesach i porażkach?
Chodzilo mi o to,ze kaplansywo doskonale wpasowalo swoje swieta w nasze,dzieki tej manipulacji ludzie sie nie buntowali.W historii naszego kraju bylo kilka buntow pogan,zostaly one stlumione.W krajach skandynawskich niektorzy nadal praktykuja dawna wiare,czy tez przekazuja czesc wiedzy na temat dawnych religi/tradycji.U nas wiele ludzi stracilo zainteresowanie dawna wiara,dlatego tez nie bylo komu jej przekazywac.
Drogi Masti, kapłaństwo nie musiało dopasowywać świąt, prawda jest taka że w każdej religii zanim dojdzie do poziomu rozwoju obecnego hinduzimu, chrześcijaństwa itd. nieraz i z 250 dni w roku to święta, więc nie gadaj głupot o manipulacjach, bo idąc twoim tokiem myślenia to żarówki są złe bo przez manipulację Edisona używamy ich w tym samym celu co teraz świeczek. Co do buntów pogan - jak już wspomniałem, "wiarę pogańską wytępił sam król oraz czas" - jak poganie się buntowali (pomimo tego że de facto mogli dalej wyznawać swoją wiarę, dopóki robili to w ustronnych miejscach, taki "rozdział pogaństwa od państwa", to stanowili zagrożenie dla nowo założonej monarchii i porządku społecznego. "U nas ludzie stracili zainteresowanie dawną wiarą" - WŁAŚNIE. Teraz więc powiedz, kogo winić, KK czy samych ludzi którzy porzucili wiarę pogańską bo się im znudziła?
Kościół katolicki walczył z Nocą Kupały i innymi tradycjami pogańskimi.
no chyba Ty wolisz Walentynki od Nocy Świętojańskiej.
Po prostu Walentynki są medialne bardzo i nadają się dla "elo rap swag braga yolo stingi marihuaen" dzieci z gimnazjum.
Do czerwca jeszcze kawałek, ale jakby jakaś chciała poszukać kwiatu paproci to zapraszam :)
Polska jest krajem chrześcijańskim od ponad tysiąca lat. Jak święta pogańskie były popularne to się utrzymały, jeżeli nie, to zdechły śmiercią naturalną.