Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1814 1916
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
X xyachux
+73 / 75

oj tam, lepiej zrobić film o klęsce powstania

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wardan
0 / 0

Nie ma heroicznej klęski = nie ma podniesienia wagi wydarzenia i ekranizacji. To dość prosta zależność.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Husaryjczyk
+30 / 34

Tereodon, Husaria była najlepszą jednostką kawalerii w historii świata, ale była tylko kawalerią. Nie mogła wygrywać ze wszystkimi, każda formacja ma swoje mocne i słabe punkty, Rzeczpospolita nie miała dobrze wyszkolonej piechoty, najczęściej walczyła szlachta, bądź później piechota wybraniecka. W dziedzinie artylerii tak samo byliśmy wiele lat za zachodem, Husaria była natomiast jedyną formacją na, które wzorował się zachód od wschodu, elementy uzbrojenia i sposobu walki wykorzystywali przez pewien czas nawet Szwedzi. Armia jest tak silna jak silne jest państwo, w złotych wiekach Rzeczpospolitej nie zagrażał nam nikt, wraz z upadkiem państwa rzecz jasna brak pięniędzy, reform i modernizacji każde wojsko upadnie..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kolaj12
+17 / 19

@Teredeon Między innymi dlatego Rzeczpospolita upadła, że zdegradowano husarię do roli jednostki ceremonialnej. Nie mieliśmy już wtedy żadnych dobrze wyszkolonych i uzbrojonych jednostek i dostaliśmy po pysku od ruskiej swołoczy i szwabów. Husaria była formacją, gdzie każdy żołnierz walczył, bo sam tego chciał. Husarz sam finansował swoje uzbrojenie, wyszkolenie konia itd.Dlatego walczyli z zapałem i duchem bojowym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~wrgsrg
+2 / 6

@Husaryjczyk Co ty bredzisz, polska artyleria stała na bardzo wysokim poziomie, na pewno w niczym nie ustępowała zachodniej. Artylerii praktycznie nie używano poza oblężeniami ze względu na odległości między miastami w RON, nikt nie będzie ciągał dział po 500 kilometrów, ale samej technologii i wyszkoleniu artylerzystów nie można było niczego zarzucić.

Jedyną wadą polskiej armii, ale za to wadą, której sama kawaleria i artyleria nie mogła wyrównać, był brak poboru, a co za tym idzie, brak piechoty poza najemnikami i piechotą wybraniecką.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F fincher
0 / 0

@wrgsrg Nikt nie będzie ciągał dział po 500km? Turcy za Slejmana ze Stambułu pod Wiedeń w1529 całkiem nie małe stadko armat przyprowadzili, pomimo tragicznych warunków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Grobisher
+5 / 11

Na główną z tym!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
+17 / 17

"Tylko że Spartanie walczyli nie walczyli sami..." - napisz to jeszcze raz bo to jest niezrozumiałe.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Yamir
+1 / 1

Odejmij pierwsze "walczyli" i chyba o to mu chodziło.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
+8 / 8

Husaria też nie walczyła sama, zarówno jedni jak i drudzy byli wspomagani (co absolutnie nie umniejsza husarom). Dlaczego nie ma ekranizacji? Bo Amerykanie potrafią zrobić dobry film, o dobrej historii, nasi filmowcy wolą pokazywanie cycków w dennej pseudo komedii. Nie słyszałem żeby był chociaż jakikolwiek pomysł zrobienia takiego filmu (nie mówię o dokumentach) - fakt, coś takiego wymagałoby sporego nakładu, ale wyszło już kilka produkcji pokazujących, że można, nawet w polskich realiach zrobić świetny film. Tylko ktoś z możliwościami musiałby chcieć. Kto wie, może jakiś reżyser zobaczy takiego demota i wpadnie na pomysł urzeczywistnienia? Wszystko jest możliwe...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Strachewa
-5 / 5

Przepraszam. Tak to jest gdy człowiek pisze w trzech językach na raz. W tej bitwie na pewno był ktos jeszcze, Postawiono im taki ohydny pomnik..
Spartanie są archetypem walki o kraj, dzielności i poświęcenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
0 / 0

@gagagag - a jak niby kawaleria pokonuje liczniejsze siły? Rozpęd, wbicie się we wroga, wycofanie się, zwarcie szyku, rozpęd, wbicie się we wroga, wycofanie się, zwarcie szyku, rozpęd... i tak do skutku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
+8 / 10

To może inaczej - Spartanie to lud od dzieciństwa indoktrynowany. Od maleńkości chłopcu wmawiano że albo ma chwalebnie umrzeć na polu bitwy, albo chwalebnie na starość, jako jeden z rządzących Spartą starszych. Oni nie byli odważni, oni byli socjopatami - odwaga nie tkwi w braku strachu bo to szaleństwo i ograniczenie instynktu samozachowawczego, odwaga polega w pokonaniu strachu - i tutaj właśnie błyszczała husaria. To raz. Punkt drugi brzmi - Spartanie w liczbie 7200 przegrali mimo genialnej taktycznie pozycji w stosunku sił 1:42 (a i to zakładając że Persów było 300k, niektórzy historycy szacują że "tylko" 120k). W międzyczasie bitwa pod Hodowem, 400 husarzy na 40k tatarów, co daje nam szacunek 1:100, w otwartym polu - wiesz że husaria zwyciężyła?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
+2 / 4

@gagagag - "Husarze nie walczyli w polu, ani nie pokonali, jedynie zniechęcili do dalszego marszu i ofensywy w obsadzonym terenie" - błąd, chcąc utrzymać określony obszar zniechęcenie wroga do dalszego marszu i ofensywy większość doktryn militarnych na świecie definiuje jako zwycięstwo. Zrozum, dla wojskowego celem jest wypełnienie rozkazu i przetrwanie tego, dodatkowo zapewniając sobie możliwie najlepszą podstawę do prowadzenia dalszych działań - z tego punktu widzenia husaria odniosła całkowite zwycięstwo. Warunkiem zwycięstwa nie jest całkowita anihilacja wojsk przeciwnika i wymordowanie jego żołnierzy do nogi, nieraz nawet odbywają się takie bitwy i potyczki, które obie strony uznają za zwycięstwo (np: jedna ma na celu porzucenie bazy i zabranie z niej zasobów, zaś druga przejęcie bazy - jeśli atakujący zwyciężą, jednak obrońcy osłonią konwój z zabieranym zaopatrzeniem i zdołają się wycofać to obie strony są zwycięzcami). Widzę że tacy panowie jak Sun Tzu, Carl von Clausewitz, Wacław Potocki, Giulio Douhet , W.K. Triandafiłłow, Patton czy MacArthur to kompletnie nieznane ci nazwiska.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gagagag
0 / 4

Co nie zmienia faktu, że nadal nie wytłumaczyłeś, jak widzisz walkę w polu 400 spieszonych husarzy, z 40tyś konną ordą z łukami? O moją znajomość strategii i nazwisk się nie martw. Ja nie nazywam zwycięstwem odrzucenia oddziałów 'zwiadowczych', które nawet nie uszczerbiło zdolności bojowych przeciwnika, a jedynie odwlekało decydującą bitwę w czasie. Dla mnie to udane granie na zwłokę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
-1 / 3

Jak wspomniałem Husaria nie była armią. Ich taktyką był wjazd we wroga taranując i niszcząc po drodze wszystko ale po wytraceniu prędkości musieli zawrócić i przypuścić kolejną szarże. Nie stali i nie bili się w miejscu bo dostaliby w dupę, co się z resztą zdarzało, ale o tym nikt nie mówi bo to niepopularne. Jedna z najlepszych jazd w europie miała swoje wady i nie była uniwersalna. Nie była do "walki w polu" jak to kolego ująłeś, ale do najazdu na wroga i wychowania się, a potem znów to samo i do skutku. I jak wspomniałeś że pokonali 40 tys tatarów to nie jest do końca prawdą. Pokonali kilka tys. a reszta uciekła. Pod Hodowem akurat husaria zbunkrowała się w forcie i broniła pozycji co zawsze jest korzystniejsze niż atak. Dobre umocnienie plus dobre wyszkolenie i tatarzy odpuścili. Nie była to otwarta bitwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
0 / 0

@gagagag - a jak niby kawaleria pokonuje liczniejsze siły? Rozpęd, wbicie się we wroga, wycofanie się, zwarcie szyku, rozpęd, wbicie się we wroga, wycofanie się, zwarcie szyku, rozpęd... i tak do skutku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gagagag
-1 / 3

Znasz w ogóle pojęcie słowa "spieszony", czy tylko potrafisz klikać minusy? Husaria bez koni rozpędza się i przebija przez 40-tysięczną ordę? Która w dodatku nie ustawiała się w szeregach jak piechurzy czy "cywilizowana" kawaleria? Nawet gdyby te konie mieli, to nie zakończyliby żywi pierwszej szarży, o ile by w ogóle dojechali do wroga, po zasypaniu gradem strzał. Tatarzy z łukami to nie szwedzki oddział muszkieterów, który z odległości ponad stu metrów nie trafiłby salwą w stodołę. Z tatarami w polu nie walczy się na szarże, bo to lekka kawaleria, która walczy w biegu lub na odległość przy użyciu łuków, które od muszkietu są 10 razy celniejsze i szybsze. Gdyby husaria miała walczyć przeciwko niemieckim, brytyjskim czy francuskim fizylierom, lub ciągle przeciwko ordzie tatarskiej, zamiast z ruskimi czy szwedzkimi muszkieterami czy pikinierami z przestarzałym wyposażeniem, to jej sława zwaliłaby się w błoto, jak ich rozpędzone szeregi po salwie z fuzji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
0 / 0

@gragagag - kolego, może cię zdziwi, ale husaria walczyła pieszo TYLKO W OSTATNIEJ FAZIE BITWY, zabarykadowana we wsi Hodów - do samej bitwy liczą się jednak i poprzednie starcia. Więc jak husaria wygrała? Wcześniejsza walka tradycyjną metodą spowodowała u wroga pewne straty, ograniczenie jego mobilności i najważniejsze - łamała morale. Tatarzy po prostu się cholernie bali. Później ufortyfikowali wioskę Hodów jak się dało najlepiej, a normalne jest że w czasie szturmu ginie w cholerę szturmujących, przynajmniej dopóki nie przełamią się głównej fortyfikacji. Dodatkowo sytuacja wyglądała nieco podobnie do wąwozu termopilskiego - małe rozmiary Hodowa najnormalniej nie pozwalały na użycie do szturmu zbyt dużej ilości żołnierzy jednocześnie. Najnormalniej w świecie poharatana armia ze złamanym morale trafiła w miejsce gdzie musiała walczyć z wielokrotnie lepszymi żołnierzami nie mogąc wykorzystać swojej głównej przewagi - liczebności. BTW: Nie gadaj idiotyzmów w stylu zmuszania husarii do ciągłej walki bo NIE TAK WALCZY KAWALERIA! Walka z fizylierami też jest śmieszna - husaria to jednostka wojskowa opracowana w dziesiątym wieku!!! A co jeszcze mogę dodać? A, walka z łucznikami, czy strzelcami. Wiesz, to jest formacja pancerna, husarii nie da się zatrzymać. Szarża husarska ma to do siebie, że jest tak opancerzona że nie da się jej zatrzymać, w szarży setki husarzy ginęło może kilku, reszta szła dalej bo nawet jeśli koń miał się później wykrwawić itd. to broń nie miała wtedy takiej siły by konia powalić na ziemię. Umierał sobie taki koń kilka godzin później, do tego czasu podtrzymywany po prostu strachem i adrenaliną. Jesteś człowieku śmieszny i po prostu nie rozumiesz tego, że na tym polegała siła husarii - konia nie dało się zabić od razu dzięki jego opancerzeniu a z jeźdźca wystawała tylko głowa i ręka. Szarża była nie do zatrzymania aż do czasu powstania armat na tyle tanich, by produkować je w dość wysokich ilościach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2015 o 17:07

avatar ~gagagag
-2 / 2

@Jokeres - dlaczego Tatarzy ustąpili? Bo to Tatarzy, zbierali łupy i jasyr jak najmniejszym nakładem sił, a nie zdobywali teren i jego kluczowe miasta i fortece za wszelką cenę. Czy ja twierdzę, że 40tysięczna armia to zbity prostokąt ludzi? Nie, wręcz przeciwnie. Bo to nie ja staram się tu udowodnić, że 400 osobowa husaria walczyła i wygrała z 40tysięczną armią w polu, bo to nierealne. Że pokonali przednią straż już o tym wspominałem, po co więc dodajesz to po raz kolejny twierdząc, że ja pisałem inaczej? A to, że Tatarzy nie walczyli w szeregach poukładani ładnie po całym okolicznym terenie to fakt, bez względu na to czy było ich 4 czy 40 tysięcy. Woleli bić się w biegu i nękać strzałami z łuków, niż czekać w szeregu na szarżę, albo samemu szarżować czołowo w formacji.
@mareczek - husaria to nie była formacja nieśmiertelna, tylko walczyła przeciwko takim przeciwnikom, którzy nie mieli pomysłu na jej pokonanie. Pikinierzy? Za krótka broń, husarska kopia była dłuższa. Muszkieterowie? Jak już wcześniej wspomniałem ze stu metrów nie trafiliby salwą w stodołę, a co dopiero w oddział kawalerii, który utrzymywał na tym dystansie duże odstępy w szeregu? Na drugą salwę nigdy nie było już czasu, bo ładowanie muszkietu to nie przeładowanie shot-gun'a, a galopująca kawaleria szybko taki odcinek drogi pokonuje. 400 husarzy nie zwiąże w walce w polu 40tysięcy ludzi, a starcie z przednią strażą takiej armii nie ogranicza jej mobilności ani trochę. Czemu husarze wycofali się do Hodowa, który jak wspomniałeś nie pozwalał na użycie dużej liczby ludzi przy szturmie? Żeby zniwelować proporcje w bezpośrednich starciach. Te same proporcje, których tak chętnie używacie żeby się chwalić. Proporcje są dobre na lekcjach chemii, w walce liczy się strategia i taktyka. I na koniec - husarski koń, ani sam husarz nie był opancerzony na tyle, by ocaleć przy postrzale, husarz nosił lekki pancerz, a nie rycerską zbroję. A mit o nieśmiertelnych koniach został dawno obalony, koń w galopie najzwyczajniej w świecie napędzał układ krwionośny intensywnymi ruchami mięśni (ot takie perpetuum mobile), przez co biegł tak długo, aż musiał się zatrzymać lub zwolnić, po czym padał na glebę jak długi. Żaden koń postrzelony w klatkę, szyję lub głowę nie biegał godzinami po polu bitwy z jeźdźcem na grzbiecie, nie siej propagandy cudów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gagagag
0 / 2

ale ja jestem głupi. Właśnie wam napisałem, że tatarzy jeździli sobie po całej europie i ciup tu, ciup tam i mamy sposób na niezwyciężoną armię, która tych tchórzy spod sztandaru I rp nawet się nie przestraszyła. Nawet wtedy, gdy nie wyrządzając poważniejszych strat wybijają nam kilka tysięcy ludzi. Z resztą tatarzy jak i wszystkie ludy koczownicze, na wzór azteków były prymitywne i powinny były prędzej czy później zniknąć ze sceny światowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gagagag
+1 / 1

jesteś nie tyle głupi, co tchórzem i idiotą, skoro podszywasz się pod kogoś.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Total_Senso
-4 / 12

Spartanie polegli nie z "kilkukrotnie większą armią", lecz z kilkudziesiąciokrotnie większą armią.
To była walka 7200 wojowników z 300 000.

Natomiast Husaria zmiażdżyła wielokrotnie nie "dziesięciokrotnie większe armie", lecz kilkukrotnie większe armie. Jedynym zwycięstwem z ponad dziesięciokrotnie większą armią, była bitwa pod Chocinem.

Zanim zacznie się coś wypisywać warto, to najpierw sprawdzić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q qnida007
+6 / 12

gówno panie, gówno. Bitwa pod Hodowem: 400 husarzy vs 40 tys Tatarów. Daje to proporcje 1:100 i zwycięstwo husarii. Pod Termopilami nawet przyjmując te 300 000 liczebności Persów (szacuje się że było ich 120-300 tys) mamy proporcje 1:42

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~TemplarKnight
+9 / 13

gen. Władysław Raginis bronił się od 7 do 10 września 1939 z 720 żołnierzami przeciwko 42 tyś Niemców 350 czołgom 600 moździerzom i wsparciu lotniczemu ale jakoś nikt nie pamięta o prawdziwych bohaterach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
+6 / 6

Te proporcje są trochę naginane, inaczej to nie byłoby tak spektakularną historią. Zarówno jedni, jak i drudzy mieli do pomocy inne armie. A tutaj zapewne podajesz w ten sposób - Spartan liczysz samych, a Husarów razem z pomagającymi im wojskami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M matzek
+1 / 1

Bitwa pod Hodowem była jedną z tych, w których pojawiły się podobne proporcje. Pod Chocimiem walczyła największa liczba Husarów w historii. Były Parkany, Kirholm, Beresteczko, Wiedeń. Spartanie walczyli w wąskim przesmyku. To idealne miejsce dla piechoty i stworzenia linii obrony. Husaria była jazdą, która walczyła na otwartej przestrzeni. Nie ma sensu licytowanie się, który z oddziałów był lepszy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Thorhallka
+4 / 8

Może to dlatego, że Spartanie latali z częściowo odsłoniętym ciałem. Husarzy natomiast w zbrojach. Sądząc po kierunku w którym rozwija się ten świat, nigdy nie doczekamy się ekranizacji o husarii. Sami rozumiecie. Nie ma cycków, nie ma lajków.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Klebern
+4 / 4

A kto miałby nakręcić film o husarii jeśli nie my, Polacy? Tylko, że taki film kosztuje. Nie da się nakręcić porządnego filmu o husarii bez widowiskowej batalistyki. Trzeba znaleźć porządne plenery, tych w Polsce nie ma. Trzeba przewieźć całą ekipę ze sprzętem do kilku miejscówek za granicą, wynająć tam kilkuset statystów. Trzeba zlecić napisanie scenariusza z potencjałem marketingowym. Na film przyciągają nazwiska, wypadałoby wynająć kilku aktorów z międzynarodową sławą, reżysera też. Muzykę też należałoby zlecić u muzyków z uznaną renomą. O świetnych efektach specjalnych nie mówiąc. Bez kilkudziesięciu milionów dolarów nie ma nawet do czego podchodzić. Taki koszt oznacza, że nie można ograniczyć się tylko do widzów polskich, ale też wypromować go za granicą: Europa zachodnia, Ameryka północna to minimum. Marketing i dystrybucja kosztuje i to bardzo dużo. Film koniecznie trzeba by było nakręcić w angielskiej wersji językowej. Kogo w Polsce na to stać?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2015 o 9:59

J JaroWars
0 / 2

Spartanie wzbudzili przynajmniej zainteresowanie świata, o husarii nikt poza nami nie słyszał. Tylko siebie możemy winić za to, że jesteśmy tak mało charakterystyczni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 2

Wyszło (nawet niedawno) kilka filmów udowadniających, że nawet w polskich realiach jak najbardziej można. Nie ma plenerów? Proszę Cię, w Polsce jest wiele pięknych miejsc, z pewnością znajdą się i takie, gdzie można nakręcić film. Muzycy - tu jest dwa wyjścia - szukamy muzyków z uznaną renomą, albo nieodkrytych wielkich talentów. Nazwisko przyciąga, ale nazwisko nie gra, nazwisko tylko bierze kasę, a może znalazłby się ktoś o wielkim talencie i nie aż tak dużej pensji? Nie przyciągnie sobą samym nikogo, ale za to można odwalić kawał dobrej roboty. Wersja językowa - z tym też można sobie poradzić dwojako. Wiadomo, lektor - tak jak napisy - nie jest tak atrakcyjny dla widzów z zachodu, ale to też nie od razu tragedia. Co do popularności husarii w świecie - cóż, kto miałby rozsławiać, skoro państwo samo się rozpadało? Mimo to husaria nie jest aż tak mało znana, w internecie często można spotkać wpisy, jednak o spartanach słyszał każdy, a o husarach jedynie osoby interesujące się militariami. Co do filmu jest tylko jeden, ale bardzo poważny problem - potrzebna jest osoba, która za takie przedsięwzięcie chciałaby się wziąć. Taka historia wymagałaby wielkiego wysiłku i budziła bardzo duże nadzieje, oczekiwania - a to przerasta reżyserów, dla których bieganie nagich aktorów klnących na każdym kroku jest szczytem możliwości.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J JaroWars
+1 / 1

@Soul-shade -> "Wersja językowa - z tym też można sobie poradzić dwojako. Wiadomo, lektor - tak jak napisy - nie jest tak atrakcyjny dla widzów z zachodu, ale to też nie od razu tragedia." Jak już, to jedyną opcją byłby dubbing - lektora zdzierżyć potrafi tylko byłe ZSRR i Polska. W sumie się nie dziwię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 0

JaroWars faktem jest, że bariera językowa to nieco skomplikowany problem - nawet nie znając języka łatwiej się słucha obcokrajowcowi angielskiego niż któregokolwiek podobnego do naszego. Ale też popatrzmy inaczej - jesli nie będzie oszałamiających efektów specjalnych, to ludzie ze wschodu będą zainteresowani bo to się działo na ich terenach lub w okolicy, ale ci z zachodu nie koniecznie. Fakt jest jeden - dobry film się wybroni, bez względu na język. A jeśli znalazłby się ktoś kto chciałby takie dzieło nakręcić, to i z językiem jakoś wybrnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Robert Biedroń
-4 / 4

Homoseksualizm to choroba umysłowa wspólczesnej lewicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Klebern
0 / 0

@Soul_shade, no właśnie nie za bardzo z tymi plenerami. Przydałaby się dobrze zachowana, odrestaurowana twierdza w stylu wschodnim, krajobraz stepowy, krajobraz tzw dziki, gdzie jakby czujesz, że ludzie nie zmienili tego miejsca. Znalezienie takich podobnych miejscówek nawet w Polsce to nie problem. Problem jest jak kamera widzi te plenery. A tu już plener plenerowi nie równy. Widziałeś Wiedźmina? Ekipie tego filmu też się wydawało, że skoro znaleźli tematyczny (zgodny nawet z opisem w książce Sapkowskiego) plener w Polsce, to będzie dobrze. Jak to wyglądało w filmie? Tragicznie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2015 o 8:28

avatar Soul_shade
0 / 0

Klebern to dotyczy każdego filmu, i jeśli chcą żeby film sie udał to jest problem osób dobierających te miejscówki. Jak się weźmie pierwszą lepszą to wiadomo, że nie wyjdzie najlepiej, trzeba by wcześniej pojeździć, posprawdzać jak to wyjdzie (może nawet popytać fanów zainteresowanych? może wśród mało znanych miejsc się znajdzie coś odpowiedniego), dobrać najlepsze i dopiero wtedy jechać i kręcić. Są osoby za to odpowiedzialne, i za to im się płaci aby odpowiednie miejsca znaleźli, w kraju czy gdziekolwiek indziej (a mówię o kraju, bo już powstało kilka filmów, gdzie jeżdżono po całym świecie a i tak krajobraz był beznadziejny i w Polsce byłoby na 100% gdzieś lepiej, a przez to koszty urosły kilkadziesiąt razy)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Auchan
-1 / 7

Dodajmy jeszcze że jako husarze byli elitarną jednostką ciężkozbrojnej jazdy, a te "10 krotne przewagi" składały się z np. chłopów mołdawskich (których koszt wyszkolenia i wartość można oszacować na parokrotnie mniej niż husaria). Ale po co to dodawać, burzy mitologię ;)

A spartan ceni się za ich niezłomność i męstwo, za to że ruszyli do walki mimo pewnej śmierci. Nie za ich wartość bojową...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Y Yamir
+1 / 1

A "Ogniem i Mieczem"? Co prawda w filmie dostali tylko wpiernicz, nie nakręcono nic o bitwie pod Beresteczkiem, gdzie moja ulubiona postać historyczna- Jeremi poprowadził husarię. Ale film dobry :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dawid1133
-1 / 3

Trochę historii: Armia Kserksesa która atakowała Grecję, utknęła w przesmyku górskim pod Termopilami. Armia grecka złożona z Ateńczyków i Spartan liczyła 1500 ciężkozbrojnych. Armia Perska to ponad 1 mln wszelkiego rodzaju jednostek. Grecy obronili 2 szturmy na przesmyk. Przed 3 szturmem, Persowie dowiedzieli się o ścieżce w górach która pozwala ominąć armię grecką. Leonidas postanowił odesłać Ateńczyków, wiedząc, że już nie utrzymają tego miejsca. Wraz ze spartańskimi hoplitami został by bronić przejścia. Wniosek: Armia grecka nie była "kilka" razy mniejsza, a kilkaset razy.
Nie chcę nic ujmować wielkości husarii, bo uważam że była to świetna formacja, natomiast największa przewaga z jaką się zmierzyli to 1:40, mimo wszystko Grecy wytrzymali więcej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Painkiler1
+1 / 1

Jak sięgam pamięcią wstecz, to myślę że nie milion, a raczej miliard było tych persów. Stałem przecież obok Kserksesa na podium i mi mówił ile czego ma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mfghdf
0 / 0

Dobry produkt nie wymaga reklamy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Arnolda
-1 / 1

Bo Husaria nie ma żydowskiego korzenia, więc filmów nie będzie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar The_Stroy
+1 / 1

A Spartanie mieli O.o

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~132
0 / 0

Autor jest za młody żeby pamiętać Ogniem i Mieczem lub Potop to były dobrze zorganizowane filmy a nie poszły w świat bo opowiadają wojnach które w kiedyś toczył taki kraj jak Polska

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 0

Dlaczego za młody? Od paru lat co prawda nie oglądam telewizji, ale jeszcze kiedy oglądałem te filmy były dość często emitowane, wątpię aby nagle się to urwało. Ale tutaj jest kilka powodów - historia, która dla obcokrajowców nie jest tak ciekawa, język niezbyt zachęcający, no i przede wszystkim promocja, a raczej jej brak (były one dość dawno nakręcane, obecnie Polska jest coraz popularniejsza za granicą więc prędzej ktoś by się zainteresował)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~123a
+1 / 3

Dawno nie było Demotywatora o husarii... Częstsze są chyba tylko te o kotach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ichigo75124
-1 / 1

Bo szarża husarii nie wygląda epicko. To znaczy, fajnie wygląda grupa rycerzy w lśniących zbrojach roznoszących szeregi wroga, ale jednak 2h filmu o konnicy która szarżuje, zawraca i szarżuje jeszcze raz... nope. Tak samo nikt nie zrobił filmu o czerskich taborach które w swoim czasie niszczyły wszystko i wszystkich, bo kupa wozów najeżonych włóczniami i strzelająca armatami wygląda epicko przez 5 minut. Ale zrobić o tym dobry film byłoby ciężko.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 0

A co, Spartanie to niezwykle bogatą mieli historię - przyszli się bronić, wrogowie ich pobili no i wszyscy umarli. Do tego można sprowadzić każdą historię. Ty postrzegasz to tak jakby miał powstać dokument, a słynne filmy o 300 wojownikach nie były tylko przebiegiem zwykłej bitwy lecz przedstawiały historię - czyli pole do popisu reżysera.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ichigo75124
0 / 0

Ale czysto teoretycznie, kupa ludzi broniąca wąskiego przesmyku ma już jakiś potencjał na scenę bitewną trwającą dłużej niż 5 minut. A samych 300 było filmem bardziej o Spartanach, niż o bitwie( nawet starcie elitarnych jednostek nie było pokazane i zostało podsumowane jedynie słowami "Nieśmiertelni nie przeszli")
Szarża husarii jest fajnym elementem na punkt zwrotny filmu, więc np. film o bitwie pod Wiedniem gdzie polskie konie ratują wszystkich i w to są wprowadzone jakieś informacje historyczne, czym była husaria, skąd była itp. byłby fajnym motywem ale film o SAMEJ husarii byłby... meh.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar GunMeat
-2 / 2

Spartanie to byli paskudne pedały.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gości
0 / 0

Kratos by się schował

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Rekke
-1 / 1

Jeśli nakręcą dobry film o husarii, czy twoje wątłe patriotyczne ego zostanie zaspokojone? Co z tego, że w jakimś Hollywood nie wiedzą nawet o husarii i nie robią o niej filmów? Grunt, że ty wiesz i pamiętasz. I nie dopraszajmy się o uwagę, bo wygląda to jak dziecko, które jest zazdrosne, że inne dostało lizaka - trochę godności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
-1 / 1

Zazdrość to jedno, a duma z własnej historii to coś zupełnie innego. Żadne Hollywood się tym nie zainteresuje, nikogo to nie dziwi. Dziwi za to, że Polacy nie tworzą nic na ten temat, bo osobiście o żadnym większym przedsięwzięciu nie słyszałem. A osobiście bym wolał żeby sponsorowano dobry film o Polsce niż jakieś muzeum dla Żydów którego nikt nie chce albo inną pedalską tęczę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Rekke
0 / 0

Zgoda, duma z własnej historii, w porządku - ale czy o głębi tejże dumy ma świadczyć ilość wyprodukowanych filmów historycznych? Mnie na przykład swego czasu bardzo podobało się "Ogniem i mieczem" (mimo że ukazano tam właściwie wyłącznie głupie klęski, jakie nasza wspaniała, niepokonana, pancerna husaria poniosła w walce z uzbrojonymi w widły i samopały chłopami) i chętnie obejrzałbym coś podobnego, stworzonego z dostępem do dzisiejszych technologii i tak dalej, ale takie jęczenie, że o Spartanach kręcą, a o nas nie raczej efektu nie przyniesie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gagagag
0 / 0

Wstawiony obrazek pokazuje, że sam autor demota nie ma większego pojęcia o tym jak w ogóle wyglądała husaria. Skąd więc pretensje do świata, że nic nie wie, skoro sami "patryjoci" nie mają większego pojęcia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~srytyty
0 / 0

Pewnie dlatego,że u spartanina biceps na wierzchu, a polak w zbroi i na śmierdzącym zdaniem wielu koniu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~klejpax
0 / 0

Troszke przedada z 2 dobre filmy były. Polakom najlepiej wychodzą filmy w których przegrywamy powstania, potopy...itp...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G konto usunięte
+1 / 1

Kurde ciągle głupie gadanie o husarii a gdzie ja się pytam filmy o mnie robiącym herbatę?Codziennie wstaję rano grzeję wodę i zalewam a nikt nie pomyślał ,żeby o tym mówić!(trollololloooo)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lutego 2015 o 23:00

avatar ~tobyłosłabe
0 / 0

I morał tej bajki jest wszystkim dobrze znany, trzeba być pozerem by być nagrywanym :C

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sdsdbgvvbv
0 / 0

Może dlatego, że Spartanie wykazali się przede wszystkim kunsztem w walce, niebywałą techniką i wyszkoleniem, nie tylko wyposażeniem za gruby hajs?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xxxxxxcv
0 / 0

Może nie potrafią pokazać takiego rooozpiiiierdolu na ekranie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar yabu
0 / 0

Ta, np ta ilustracja to fałsz. Chcesz takich filmów? :p Może też nie trzeba sięgać do Spartan; jest wiele filmów choćby o muszkieterach, nawet czas się z grubsza zgadza. Tyle, że powstały na podstawie poczytnej książki. Brak zgodności fabuł to inna sprawa. :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2015 o 2:45

avatar ~kurak8904
0 / 0

prawdziwi wielcy bohaterowie nie potrzebuja sławy, jak żołnierze wykleci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~niechcemisieterazwymyslacnicku
0 / 0

Oj tam, jak ktoś jest patriotą to nie potrzebuje się w taki sposób dowartościowywać, a husaria i tak jest bardzo znana :)
Choć z drugiej strony taka ekranizacja mogłaby promować obraz husarii zgodny z prawdą historyczną, wolny od propagandy. I mam tu na myśli zarówno propagandę "z szablami na czołgi" jak i tą polską "husaria niezniszczalna"... wiadomo :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
0 / 0

Filmów o husarii lub z husarią jest sporo, legenda też jest żywa tak w podręcznikach, jak w kulturze, dlatego robiąc takie durne demoty, autor pokazuje raczej ogrom swojej niewiedzy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Sabumatva
0 / 0

Zacznijmy moze od tego ze husaria byla ciezka kawaleria a w jej sklad wchodzila szlachta tj ludzie bogaci ktorzy mogli sobie pozwolic na drogie wyposazenie. Co jest chwalebnego w tym ze dwa czolgi rozjadá pulk lekkiej piechoty...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hejsokoleeee
0 / 0

osobiscie bardzo lubie motywy z polską dumą hsuarska, ale trzeba pamietac ze husaria to ciezkozbrojna kawaleria ktora po nabraniu pedu naturalnie masakruje wrogie odzialy, podczas gdy spartanie msuieli w scisku wytrzymac bardzo duzo pod naporem znacznie silniejszego wroga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem