Do normalnego funkcjonowania państwa potrzebne są podatki i regulacje! Zrozumcie to wreszcie!
Weźmy np. inspekcję budowlaną albo SANEPID - naprawdę myślicie, że tam gdzie w grę wchodzą milionowe zyski ludzie sami z siebie przestrzegali by np. zasad bezpieczeństwa? Tak samo z kodeksem pracy itp.
Zbyt wysokie podatki spowalniają gospodarkę (zbyt niskie nie dają odpowiednich wpływów, muszę one być optymalne - obecnie nie są), tak samo jak wiele regulacji które szkodzą zamiast pomagać. Nasi politycy nie wykorzystują potencjału Polski, ale tak się zakorzenili że chyba dopiero za kilkanaście - kilkadziesiąt lat, jak poumierają coś się zmieni, bo póki co nie widać szans. Nawet jak się znajdzie parę osób chcących coś zmienić, to reszta i tak ich przegłosuje.
Podatki są potrzebne, ale nie redystrybucja dochodu. W Polsce 80% wydatków państwa idzie na cele redystrybucyjne, tj. emerytury, renty, wszelkiego rodzaju pomoc socjalną, administrację, publiczną edukację, publiczną służbę zdrowia. Tylko 20% idzie na cele wspólne: infrastruktura, policja, wojsko, Sądy. Podatki na cele wspólne są w porządku to rodzaj czynszu za to, że mieszkasz w Polsce. Natomiast ZŁODZIEJSTWEM jest gdy zabiera się pieniądze Kowalskiemu i oddaje Wiśniewskiemu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2015 o 9:03
@Soul_shade Wplywy do budzetu panstwa nie powinny byc optymalne tylko jak najnizsze zeby mozna było utrzymac policje, straż, wojsko, odpowiednia ilosc urzednikow itd. Optymalne wplywy to nie - mozliwe najnizsze podatki - optymalne wplywy to jak najwieksza ilosc pieniedzy w budzecie panstwa (oczywiscie optymalne wplywy nie wiazą sie z 100% podatkiem albo tez bardzo wysokim podatkiem). Dlatego tez optymalne wplywy nie sa dobre dla gospodarki, dla gospodarki dobre sa mozliwie jak najnizsze wplywy do budzetu panstwa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2015 o 10:43
......jeśli świni uleje się z ryja kiedy wyżera z koryta , nie znaczy to , że świnia napełnia koryto........i to jest moje zdanie na temat t.z. budżetówki...........
Zaraz sie zjawi jakis nauczyciel i powie Ci, ze on 18h godzin to ma w szkole a musi jeszcze robic sprawdziany, przygotowywac sie do lekcji i sprawdzac prace - a prawda jest taka ze mało, kktory nauczyciel pracuje 40h w tygodniu, a przygotowanie to zajec trwa tylko pierwsze lata nauki bo potem ma juz wszystko zrobione. Po za tym inni tez sie musza przygotwac do pracy, chocby robic prezentacje, zestawiac wyniki itd. a jakos nie mają obnizonych godzin pracy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
23 lutego 2015 o 23:27
Przecież ten obrazek jest jajcarsko-ironiczny, i to z dwóch względów. Po pierwsze, i nauczyciele, i górnicy opłacani są z budżetu państwa - do nauczycieli też wszyscy dopłacają.
Po drugie - żona górnika dopłaca do jego pensji. Hmmm... w sumie wszystko jedno, czy tę kasę dostanie on, czy ona, prawda?
Górnicy nie protestują po to, aby rząd dawał im jakąś zapomogę i datki ratujące kopalnie - górnicy chcą aby rząd przestał dowalać im coraz większe podatki i coraz głupszy zarząd, bo to jest przyczyna zapaści w górnictwie.
gówno prawda
O boże .....
Tak się składa, że rząd zabiera komu innemu by dać tym dwojgu na rysunku. -.-
Do normalnego funkcjonowania państwa potrzebne są podatki i regulacje! Zrozumcie to wreszcie!
Weźmy np. inspekcję budowlaną albo SANEPID - naprawdę myślicie, że tam gdzie w grę wchodzą milionowe zyski ludzie sami z siebie przestrzegali by np. zasad bezpieczeństwa? Tak samo z kodeksem pracy itp.
Zbyt wysokie podatki spowalniają gospodarkę (zbyt niskie nie dają odpowiednich wpływów, muszę one być optymalne - obecnie nie są), tak samo jak wiele regulacji które szkodzą zamiast pomagać. Nasi politycy nie wykorzystują potencjału Polski, ale tak się zakorzenili że chyba dopiero za kilkanaście - kilkadziesiąt lat, jak poumierają coś się zmieni, bo póki co nie widać szans. Nawet jak się znajdzie parę osób chcących coś zmienić, to reszta i tak ich przegłosuje.
Podatki są potrzebne, ale nie redystrybucja dochodu. W Polsce 80% wydatków państwa idzie na cele redystrybucyjne, tj. emerytury, renty, wszelkiego rodzaju pomoc socjalną, administrację, publiczną edukację, publiczną służbę zdrowia. Tylko 20% idzie na cele wspólne: infrastruktura, policja, wojsko, Sądy. Podatki na cele wspólne są w porządku to rodzaj czynszu za to, że mieszkasz w Polsce. Natomiast ZŁODZIEJSTWEM jest gdy zabiera się pieniądze Kowalskiemu i oddaje Wiśniewskiemu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2015 o 9:03
@Soul_shade Wplywy do budzetu panstwa nie powinny byc optymalne tylko jak najnizsze zeby mozna było utrzymac policje, straż, wojsko, odpowiednia ilosc urzednikow itd. Optymalne wplywy to nie - mozliwe najnizsze podatki - optymalne wplywy to jak najwieksza ilosc pieniedzy w budzecie panstwa (oczywiscie optymalne wplywy nie wiazą sie z 100% podatkiem albo tez bardzo wysokim podatkiem). Dlatego tez optymalne wplywy nie sa dobre dla gospodarki, dla gospodarki dobre sa mozliwie jak najnizsze wplywy do budzetu panstwa.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2015 o 10:43
@Rocky666 ty naprawdę w to wierzysz? XD
Na bank nauczyciele to też elektorat PO nic im nie zabiorą XD
......jeśli świni uleje się z ryja kiedy wyżera z koryta , nie znaczy to , że świnia napełnia koryto........i to jest moje zdanie na temat t.z. budżetówki...........
napisalem sie tyle ze nie chce mi sie tego powtarzac idioci bez wiedzy wstawiaja takie demoty
Przyganiał kocioł garnkowi. Nauczyciela tydzień pracy to 18 godz. plus wszystkie wakacje i ferie.
Zaraz sie zjawi jakis nauczyciel i powie Ci, ze on 18h godzin to ma w szkole a musi jeszcze robic sprawdziany, przygotowywac sie do lekcji i sprawdzac prace - a prawda jest taka ze mało, kktory nauczyciel pracuje 40h w tygodniu, a przygotowanie to zajec trwa tylko pierwsze lata nauki bo potem ma juz wszystko zrobione. Po za tym inni tez sie musza przygotwac do pracy, chocby robic prezentacje, zestawiac wyniki itd. a jakos nie mają obnizonych godzin pracy.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 23 lutego 2015 o 23:27
Przecież ten obrazek jest jajcarsko-ironiczny, i to z dwóch względów. Po pierwsze, i nauczyciele, i górnicy opłacani są z budżetu państwa - do nauczycieli też wszyscy dopłacają.
Po drugie - żona górnika dopłaca do jego pensji. Hmmm... w sumie wszystko jedno, czy tę kasę dostanie on, czy ona, prawda?
Przecież górnicy wydobywają węgiel, który potem jest sprzedawany, a kopalnie na tym zarabiają. Górnicy to nie budżetówka.
Górnicy nie protestują po to, aby rząd dawał im jakąś zapomogę i datki ratujące kopalnie - górnicy chcą aby rząd przestał dowalać im coraz większe podatki i coraz głupszy zarząd, bo to jest przyczyna zapaści w górnictwie.
najmniej przywilejów maja górnicy własnie