khem1, to samo można by było powiedzieć na temat kobiet. Ale zaraz zwyzywają od nietolerancyjnych chamów, którzy wpędzają biedne, grube dziewczyny w anoreksję.
Jak dla mnie, to różnica jest podstawowa. Kobiety ocenia się za wygląd-60%, bycie w związku- 30%, charakter - 5%, intelekt-3% i osiągnięcia zawodowe-2%. Mężczyzn za osiągnięcia zawodowe - 40%, siłę i wysportowaną sylwetkę - 20%, intelekt - 20%, charakter - 15%, wygląd (poza sylwetką) 5%. Tak więc mówiąc kobiecie, że nie mieści się w kanonie piękna, mówi się jej, że nie jest wystarczająco wartościową kobietą w dużo większym stopniu, niż mówiąc to samo mężczyźnie (te procenty to szacunkowo, oczywiście)
A ja powiem, że jest to przeciętna budowa zdrowego mężczyzny. Jak po powrocie do domu nie siedzisz przy kompie/TV jedząc pizze i pijąc piwo/colę, to wyglądasz PODOBNIE (mięśnie nie są aż tak widoczne). Meski organizm jest nastawiony na siłę, sprawność i mięśnie. Przeciętny facet nie powinien mieć problemu z osiągnięciem nawet lepszych efektów (modele często, podobnie jak modelki, są głodzeni lub wpadają w bulimię itd. z powodu dbania o wygląd). Wystarczy ruszyć dupę sprzed kompa i utrzymać zapał przez np. 3 lata (Biorąc pod uwagę, że niektórzy pewnie się zaniedbywali przez 20lat, to odpracowanie tego w 3 lata to brzmi szybko, co nie?)
Tak, ale kazdy kij ma dwa konce. Duze wymagania powoduja ze jestesmy coraz lepsi, i odwrotnie brak wymagan powoduje regrecje. Np. kobieta ktora chce zeby facet ja potrafil utrzymac pozniej jest finansowo uzalezniona od faceta.
I spójrz jak to działa. Patrząc na tego faceta, zwracasz uwagę na to, co prezentuje np. spodnie, czy na jego wyrobioną klatę? Model/modelka mają reklamować ciuchy, a nie zdrowy tryb życia czy figurę miss świata. A to, że na świecie są głupie panny które na siłę się odchudzają, to już nie ich wina. Przestańcie być takimi sztywniakami
Mnie się zupełnie nie podobają ci mężczyźni (przynajmniej w tym ujęciu) nie tylko ze względu na okropną garderobę, ale też wyglądają, jakby szli na skazanie. Są mięśnie, ale nie ma życia (ani w w wyrazie twarzy, ani w spojrzeniu, ani w postawie). Są totalnie NIJACY. I, przyznam, najpierw zwróciłam uwagę na ubrania, bo w tym ujęciu ci mężczyźni nijak nie przykłuwają mojej uwagi.
jesli to jest zdrowe to masz zerowe pojecie na temat fizjologi czlowieka.. zapytaj tego pana jak jego kosci i stawy sa "zdrowe" w wieku 50-60 lat albo watroba i nerki jesli jeszcze do tego lyka jakies piguly..
Piszecie tak, jakbyście nie znali szczupłych ludzi. Niespodzianka! Tacy istnieją! Głodzić się muszą ci, którzy bardzo chcą być w modelingu, a nie mają ku temu naturalnych warunków. Wszyscy psioczą na Anję Rubik, bo wychudzona, bo nic nie je, bo to, bo tamto.. Nikt nie bierze pod uwagę, że może ona po prostu taka jest. Sama znam przynajmniej kilka dziewczyn o podobnej figurze, niektóre ćwiczą jak szalone i wpieprzają serwatkę po to, żeby choć trochę się zaokrąglić, ale ludzie i tak mówią, że anoreksja (anoreksji to Wy chyba w życiu nie widzieliście), że nic nie jedzą. Ba! Sama ciągle to słyszę i szał mnie ogarnia, ponieważ - co najważniejsze - mi jest tak dobrze i jestem okazem zdrowia! I nie zamierzam nikogo zadowalać na siłę.
Bo przeciętność nie jest naturalna? Zobacz na statystki, np. otyłości. Otyłość jest CHOROBĄ cywilizacyjną. Modelki "plus" to tak naprawdę w większości przypadków normalne kobiety, naturalne, które mają krągłości i nie mają nadwagi, czy zbędnych kilogramów, jednak świat mody traktuje jako "normalne" kobiety kościane wieszaki na ubrania. "Naturalnym" wyglądem młodego mężczyzny jest umięśnienie, potem, z wiekiem, spada prędkość metabolizmu oraz aktywność fizyczna, co prowadzi do rośnięcia brzuszka i zwiotczenia. Co do wzrostu, to w sumie nie moja sprawa, ale z ogólnych obserwacji, to dziewczyny wolą wysokich, ale to w sumie norma, przynajmniej w Polsce. Oglądałem kiedyś filmik z przedstawicielami różnych narodowości w Polsce i ogólnie dziewczyny były pod wrażeniem, że większość mężczyzn w Polsce jest w granicach 1,8m.
Gdyby model na zdjęciu był kobietą, to byłby właśnie "plus size", rozmiar powiedzmy Kate Upton. Żeby odpowiadać wzorcom dyktowanym np. przez Anię Rubik musiałby schudnąć z 10 kilo. Między udami powinien mieć taką przerwę, że pies z budą by się zmieścił.
Przecież gość z obrazka ma świetną formę! Na pewno nie jest to przeciętna budowa.
khem1, to samo można by było powiedzieć na temat kobiet. Ale zaraz zwyzywają od nietolerancyjnych chamów, którzy wpędzają biedne, grube dziewczyny w anoreksję.
Jak dla mnie, to różnica jest podstawowa. Kobiety ocenia się za wygląd-60%, bycie w związku- 30%, charakter - 5%, intelekt-3% i osiągnięcia zawodowe-2%. Mężczyzn za osiągnięcia zawodowe - 40%, siłę i wysportowaną sylwetkę - 20%, intelekt - 20%, charakter - 15%, wygląd (poza sylwetką) 5%. Tak więc mówiąc kobiecie, że nie mieści się w kanonie piękna, mówi się jej, że nie jest wystarczająco wartościową kobietą w dużo większym stopniu, niż mówiąc to samo mężczyźnie (te procenty to szacunkowo, oczywiście)
A ja powiem, że jest to przeciętna budowa zdrowego mężczyzny. Jak po powrocie do domu nie siedzisz przy kompie/TV jedząc pizze i pijąc piwo/colę, to wyglądasz PODOBNIE (mięśnie nie są aż tak widoczne). Meski organizm jest nastawiony na siłę, sprawność i mięśnie. Przeciętny facet nie powinien mieć problemu z osiągnięciem nawet lepszych efektów (modele często, podobnie jak modelki, są głodzeni lub wpadają w bulimię itd. z powodu dbania o wygląd). Wystarczy ruszyć dupę sprzed kompa i utrzymać zapał przez np. 3 lata (Biorąc pod uwagę, że niektórzy pewnie się zaniedbywali przez 20lat, to odpracowanie tego w 3 lata to brzmi szybko, co nie?)
O to właśnie chodzi. Od facetów wymagać jak najwięcej, od kobiet coraz mniej (a najlepiej niczego).
Tak, ale kazdy kij ma dwa konce. Duze wymagania powoduja ze jestesmy coraz lepsi, i odwrotnie brak wymagan powoduje regrecje. Np. kobieta ktora chce zeby facet ja potrafil utrzymac pozniej jest finansowo uzalezniona od faceta.
Widzę, że przyszła moda na gacie z gothica kiedy się nie nosi pancerza
http://vignette3.wikia.nocookie.net/gothic/images/d/da/Eremita_%28by_Wojciech_Wawrzy%C5%84czak%29.png/revision/latest?cb=20130406104143&path-prefix=pl
To nie są zwykłe gacie tylko letnie spodnie kopacza.
to samo obuwie!
Chodzi o to, że Ci mężczyźni mają zdrową sylwetkę. A modelki często są wychodzone do granic możliwości
I spójrz jak to działa. Patrząc na tego faceta, zwracasz uwagę na to, co prezentuje np. spodnie, czy na jego wyrobioną klatę? Model/modelka mają reklamować ciuchy, a nie zdrowy tryb życia czy figurę miss świata. A to, że na świecie są głupie panny które na siłę się odchudzają, to już nie ich wina. Przestańcie być takimi sztywniakami
Mnie się zupełnie nie podobają ci mężczyźni (przynajmniej w tym ujęciu) nie tylko ze względu na okropną garderobę, ale też wyglądają, jakby szli na skazanie. Są mięśnie, ale nie ma życia (ani w w wyrazie twarzy, ani w spojrzeniu, ani w postawie). Są totalnie NIJACY. I, przyznam, najpierw zwróciłam uwagę na ubrania, bo w tym ujęciu ci mężczyźni nijak nie przykłuwają mojej uwagi.
jesli to jest zdrowe to masz zerowe pojecie na temat fizjologi czlowieka.. zapytaj tego pana jak jego kosci i stawy sa "zdrowe" w wieku 50-60 lat albo watroba i nerki jesli jeszcze do tego lyka jakies piguly..
Piszecie tak, jakbyście nie znali szczupłych ludzi. Niespodzianka! Tacy istnieją! Głodzić się muszą ci, którzy bardzo chcą być w modelingu, a nie mają ku temu naturalnych warunków. Wszyscy psioczą na Anję Rubik, bo wychudzona, bo nic nie je, bo to, bo tamto.. Nikt nie bierze pod uwagę, że może ona po prostu taka jest. Sama znam przynajmniej kilka dziewczyn o podobnej figurze, niektóre ćwiczą jak szalone i wpieprzają serwatkę po to, żeby choć trochę się zaokrąglić, ale ludzie i tak mówią, że anoreksja (anoreksji to Wy chyba w życiu nie widzieliście), że nic nie jedzą. Ba! Sama ciągle to słyszę i szał mnie ogarnia, ponieważ - co najważniejsze - mi jest tak dobrze i jestem okazem zdrowia! I nie zamierzam nikogo zadowalać na siłę.
Do autora: Serio CIe to obchodzi? Nie mozesz miec jak kazdy normalny facet wyj.. na promowane idealy?
no bo kobiety by chciały leżeć, pachnieć i zgarniać za to pieniądze. a wiadomo, że jak ktoś leży, to staje się tłusty.
Bo to typowo kobiece robić gówno-burze ze wszystkiego a facet się o coś takiego nie upomni bo to by było mało męskie.
Bo modelki w rozmiarze "plus" są piękniejsze od tych wychudzonych, a facet o wysportowanej sylwetce jest przystojniejszy od przeciętnego.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2015 o 14:07
Fajne ma to ciało :) aż chce się dotknąć...
Bo facetow to ch*j obchodzi .
jezu co to?! wraca moda na gacie z czasów wojny? ale antysexy!
Bo przeciętność nie jest naturalna? Zobacz na statystki, np. otyłości. Otyłość jest CHOROBĄ cywilizacyjną. Modelki "plus" to tak naprawdę w większości przypadków normalne kobiety, naturalne, które mają krągłości i nie mają nadwagi, czy zbędnych kilogramów, jednak świat mody traktuje jako "normalne" kobiety kościane wieszaki na ubrania. "Naturalnym" wyglądem młodego mężczyzny jest umięśnienie, potem, z wiekiem, spada prędkość metabolizmu oraz aktywność fizyczna, co prowadzi do rośnięcia brzuszka i zwiotczenia. Co do wzrostu, to w sumie nie moja sprawa, ale z ogólnych obserwacji, to dziewczyny wolą wysokich, ale to w sumie norma, przynajmniej w Polsce. Oglądałem kiedyś filmik z przedstawicielami różnych narodowości w Polsce i ogólnie dziewczyny były pod wrażeniem, że większość mężczyzn w Polsce jest w granicach 1,8m.
"FUCK AVERAGE" - Ct Fletcher
Gdyby model na zdjęciu był kobietą, to byłby właśnie "plus size", rozmiar powiedzmy Kate Upton. Żeby odpowiadać wzorcom dyktowanym np. przez Anię Rubik musiałby schudnąć z 10 kilo. Między udami powinien mieć taką przerwę, że pies z budą by się zmieścił.
Gacie na guziki??? Co to k***, pas cnoty dla biedoty?