Rzeczywiście marna jakość zdjęcia nie pozwala na pierwszy rzut oka go rozpoznać bez turbanu, ale jeśli dobrze się przyjrzysz, to zauważysz charakterystyczny wąsik.
Jeżeli chodzi o literaturę na temat II wojny światowej, to jest od groma treści przekłamanych. Możliwe, że czytał jak to Polacy doprowadzili jej wybuchu czy też o "polskich obozach koncentracyjnych". Zdjęcie może być aluzją do obecnych realiów demograficznych panujących w Niemczech.
Chciałabym, żeby w polskich szkołach znaleźli się uczciwi historycy, którzy przeprowadziliby każdą młodzież gimnazjalną przez wydarzenia 2 wojny światowej. Chciałabym, żeby zrobili to z pasją i dumą tak, aby każdy człowieczek czy głupi czy brzydki, czy biedny czy bogaty wiedział czym była i jest dalej dla nas klęska tejże wojny. Chciałabym żeby szczegółowo objaśniali im komunizm, przy pomocy filmów Bareji na czele. Żeby poznali czym było prześladowanie kościoła katolickiego , co stało się księdzu Popiełuszczce. Chciałabym, aby dowidzieli się które twarze nadal pozostają w rządzie i nadal nie zostali skazani.
Tak po prostu. Bezstronnie. Prawdziwie.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby swoje dzieci, siostrzeńców, a w przyszłości wnuki uczyć tego o czym napisałaś. Szkoła to nie jest monopol na wiedzę, to nie jest coś od czego jesteśmy tak zależni, że nasze dziecko niczego po za tym co powie mu nauczyciel się nie nauczy. Ja z kolei bym chciała, żeby rodzice bardziej przyjrzeli się temu, czego uczą swoje dzieci, a raczej temu czego nie uczą. Teraz jest taka "moda", że dzieci z podstawówek nie mówią sąsiadom dzień dobry, nie dziękują w sklepie, nie używają żadnych grzecznościowych zwrotów. Na widok naszego dziecka, które mając 2 lata wchodząc do sklepu, taksówki, banku itd mówiło dzień dobry, potem dziękuję i do widzenia, wszystkim oczy wychodziły z orbit, a usta układały się w karpia. Wychowanie i wiedza to przede wszystkim rodzice, nauczyciel ma ograniczoną moc w tym zakresie ale jego wpływ jest ogromny i rzeczywiście brakuje tych prawdziwych pasjonatów, choć miałam takich nauczycieli, właśnie od historii :)
A ja czytam swietna ksiazke w ktorej autor pisze,ze nas ludzi szlifuje na zewnatrz cywilizacja to co jest dzis ,ale charaktery i mentalnosc nigdy nie zmienia sie u czlowieka.
może to kiepsko wykonane zdjęcie, lub w ogóle nie odnoszące się do tematu - ale mało "niemiecko" wygląda ten Niemiec
Uważaj bo stoisz na grząskim gruncie, jakim jest poprawność polityczna.
Ta. Hitler wyglądał na Aryjczyka czystej krwi :)
Hartigan Adolf nie był Niemcem,lecz Austriakiem;-)
Beatmaker24 Ale tez był żydem :P
Rzeczywiście marna jakość zdjęcia nie pozwala na pierwszy rzut oka go rozpoznać bez turbanu, ale jeśli dobrze się przyjrzysz, to zauważysz charakterystyczny wąsik.
Z importu :)
uśmiechac sie nie wolno? może miał dobry dzień, nie każdy niemiec to hitler, a w polsce też są nienormalni ludzie
Na przykład tacy, którzy pisać nie umieją. Jasne, że nie każdy Niemiec to Hitler - był jeszcze Goebbels, Himmler, Bormann, Goring i wielu innych :)
Ahmed Muller Al-Hamburgi.
Polak płakałby od deski do deski. Żyd podobnie.
eeee...nie....
eeee...nie
Jeżeli chodzi o literaturę na temat II wojny światowej, to jest od groma treści przekłamanych. Możliwe, że czytał jak to Polacy doprowadzili jej wybuchu czy też o "polskich obozach koncentracyjnych". Zdjęcie może być aluzją do obecnych realiów demograficznych panujących w Niemczech.
Chciałabym, żeby w polskich szkołach znaleźli się uczciwi historycy, którzy przeprowadziliby każdą młodzież gimnazjalną przez wydarzenia 2 wojny światowej. Chciałabym, żeby zrobili to z pasją i dumą tak, aby każdy człowieczek czy głupi czy brzydki, czy biedny czy bogaty wiedział czym była i jest dalej dla nas klęska tejże wojny. Chciałabym żeby szczegółowo objaśniali im komunizm, przy pomocy filmów Bareji na czele. Żeby poznali czym było prześladowanie kościoła katolickiego , co stało się księdzu Popiełuszczce. Chciałabym, aby dowidzieli się które twarze nadal pozostają w rządzie i nadal nie zostali skazani.
Tak po prostu. Bezstronnie. Prawdziwie.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby swoje dzieci, siostrzeńców, a w przyszłości wnuki uczyć tego o czym napisałaś. Szkoła to nie jest monopol na wiedzę, to nie jest coś od czego jesteśmy tak zależni, że nasze dziecko niczego po za tym co powie mu nauczyciel się nie nauczy. Ja z kolei bym chciała, żeby rodzice bardziej przyjrzeli się temu, czego uczą swoje dzieci, a raczej temu czego nie uczą. Teraz jest taka "moda", że dzieci z podstawówek nie mówią sąsiadom dzień dobry, nie dziękują w sklepie, nie używają żadnych grzecznościowych zwrotów. Na widok naszego dziecka, które mając 2 lata wchodząc do sklepu, taksówki, banku itd mówiło dzień dobry, potem dziękuję i do widzenia, wszystkim oczy wychodziły z orbit, a usta układały się w karpia. Wychowanie i wiedza to przede wszystkim rodzice, nauczyciel ma ograniczoną moc w tym zakresie ale jego wpływ jest ogromny i rzeczywiście brakuje tych prawdziwych pasjonatów, choć miałam takich nauczycieli, właśnie od historii :)
A ja czytam swietna ksiazke w ktorej autor pisze,ze nas ludzi szlifuje na zewnatrz cywilizacja to co jest dzis ,ale charaktery i mentalnosc nigdy nie zmienia sie u czlowieka.
Pewnie Grzesiuka czytał :)...