Do wypróbowania na przechodniach. Przyklejamy mocnym klejem do płyty chodnikowej dowolną monetę, im większa tym bardziej będzie widoczna. Następnie czekamy na wszystkich skąpych, którzy sięgną po naszą przynętę
Dajmy się ponieść wyobraźni. Każde biuro wyposażone jest w stosy samoprzylepnych karteczek. Pierwszy dzień kwietnia to moment, w którym można zrobić z nich odpowiedni użytek. Wymyślamy kreatywny tekst i przyklejamy dyskretnie koledze czy koleżance na plecach. „Jestem Brad Pitt, ale dobrze się maskuję”. Co Wy na to?
Istnieją różne techniki w zależności od rodzaju urządzenia. Można oczywiście wyjąć kulkę z myszki, wszystkie chwyty dozwolone byle tylko przestała działać.To żart dla kolegów z działu IT w pracy lub domowych maniaków komputerowych.
...dla mnie to naprawdę żałosne numery
Czy ja wiem, dla mnie są to w sumie miłe psikusy (może poza karteczkami i kubkami z wodą, które trzeba by strasznie długo sprzątać), szczególnie w dobie internetowych "pranków" które tak eskalują, że niedługo się zaczną kończyć stratami w ludziach.
Gdzie tu widzisz żałosność? Poza 1 wszystkie są bardzo fajne, świetne na 1go kwietnia, nie robią nic złego nikomu, chyba że, jak mareczek powiedział, kubeczki mogą być bardzo irytujące.
"Its a prank, its a prank!"
Autorze, nie wiem, czy zauważyłeś, ale numer z ciążą jest tak oklepany, że już nikt się na to nie nabierze.
Szczegolnie moja rodzina
Wyjąc kulkę z myszki? So hpistah!