To oczywiste, i wynika to wprost z uwielbianego na demotach KAPITALIZMU. Te prawa którymi rządzi się drapieżny kapitalizm są bardzo proste do zrozumienia. Nie potrzeba do tego wcale wielkiej inteligencji ani zapuszczania się w rejony teorii spiskowych. W świecie gdzie najpierw liczy się zysk, a zdrowie i życie człowieka jest dopiero na odległych miejscach tak jest. Z jednej strony, żarcie coraz bardziej śmieciarskie i wyjałowione. Chemizacja to pół biedy, gorsza sprawa to fakt, że warzywa, owoce, mięso itp zawierają coraz mniej tego co powinny zawierać - czyli wartości odżywczych. Z drugiej strony, polityka korporacji farmaceutycznych to także proste odwzorowanie zasad kapitalizmu. Nie opłaca się trwale wyleczyć chorego, bo to oznacza pozbawienie firmy zysku. Opłaca się za to wynajdywać takie substancje chemiczne, które na jakiś czas uciszają uciążliwe objawy - ale nie leczą przyczyny choroby. Do tego trzeba dodać tzw. "spisek żarówkowy" (który nie jest żadnym spiskiem, ale strategią zarobkową). Wg nich smartfona nie można wykonać z dobrych materiałów tak, by działał 10 lat. Trzeba go wykonać z takich, by po byle puknięciu zarysowywała się i pękała szybka, co wymusza jego wymianę co rok, dwa.
Nie myl kapitalizmu z korporacjonizmem, bo to 2 inne systemy. Zysk nie jest równoznaczny z kapitalizmem. Właściwie w każdym systemie występuje zysk, bo zawsze dążymy do poprawy swojego stanu. Kapitalizm utożsamiany z wolnym rynkiem to mało regulacji i niskie podatki, więc rządzi się konkurencja. Korporacjonizm to wysokie podatki i dużo regulacji, więc panuje oligopol i są możliwe przekręty, o których piszesz. Co do smartfonów, to się trochę kłóci z faktem, że robione są smartfony z wzmacnianym szkłem, wodoodporne, pyłoodporne itp. Poza tym można kupić etui i różnego rodzaju osłonki. Efekt ? Klawiszowiec mojego ojca dostał pajączka na ekranie po wypadnięciu z etui, teraz nie działa głośnik. Mój smartfon spadł plackiem na podłogę i ma tylko małą ryskę, która jest widoczna jeśli wiesz, w którym miejscu.
To oczywiste, i wynika to wprost z uwielbianego na demotach KAPITALIZMU. Te prawa którymi rządzi się drapieżny kapitalizm są bardzo proste do zrozumienia. Nie potrzeba do tego wcale wielkiej inteligencji ani zapuszczania się w rejony teorii spiskowych. W świecie gdzie najpierw liczy się zysk, a zdrowie i życie człowieka jest dopiero na odległych miejscach tak jest. Z jednej strony, żarcie coraz bardziej śmieciarskie i wyjałowione. Chemizacja to pół biedy, gorsza sprawa to fakt, że warzywa, owoce, mięso itp zawierają coraz mniej tego co powinny zawierać - czyli wartości odżywczych. Z drugiej strony, polityka korporacji farmaceutycznych to także proste odwzorowanie zasad kapitalizmu. Nie opłaca się trwale wyleczyć chorego, bo to oznacza pozbawienie firmy zysku. Opłaca się za to wynajdywać takie substancje chemiczne, które na jakiś czas uciszają uciążliwe objawy - ale nie leczą przyczyny choroby. Do tego trzeba dodać tzw. "spisek żarówkowy" (który nie jest żadnym spiskiem, ale strategią zarobkową). Wg nich smartfona nie można wykonać z dobrych materiałów tak, by działał 10 lat. Trzeba go wykonać z takich, by po byle puknięciu zarysowywała się i pękała szybka, co wymusza jego wymianę co rok, dwa.
Nie myl kapitalizmu z korporacjonizmem, bo to 2 inne systemy. Zysk nie jest równoznaczny z kapitalizmem. Właściwie w każdym systemie występuje zysk, bo zawsze dążymy do poprawy swojego stanu. Kapitalizm utożsamiany z wolnym rynkiem to mało regulacji i niskie podatki, więc rządzi się konkurencja. Korporacjonizm to wysokie podatki i dużo regulacji, więc panuje oligopol i są możliwe przekręty, o których piszesz. Co do smartfonów, to się trochę kłóci z faktem, że robione są smartfony z wzmacnianym szkłem, wodoodporne, pyłoodporne itp. Poza tym można kupić etui i różnego rodzaju osłonki. Efekt ? Klawiszowiec mojego ojca dostał pajączka na ekranie po wypadnięciu z etui, teraz nie działa głośnik. Mój smartfon spadł plackiem na podłogę i ma tylko małą ryskę, która jest widoczna jeśli wiesz, w którym miejscu.
Jeśli Putin temu zaradzi, to ja chcę na wschód
GMO znowu atakuje?