Waaaah, who's the man?? I'M THE MAN!! Moje krytyczne wypowiedzi na temat tatuaży ojca córeczki na t-shircie, przyczyniły się do powstania demota! A przecież trzeba odróżnić tatuaż artystyczny od bandyckiego. Poza tym o ile dziary ze smokami u Chińczyków nie są niczym dziwnym, bo to część ich kultury, to w Europie z dominującym chrześcijaństwem, jest to nic innego jak wydziwianie. Ale jeśli tatuaże występują w parze z łysym łbem, dużymi bicepsami i szramami na mordzie, to ktoś taki to na 99% bandyta.
Niektórzy mają 'bandycką' twarz z natury i wierz mi, że niewiele mogą z tym zrobić, mimo posiadania przy okazji złotego serca. Duży biceps może być zwyczajnie wynikiem dbania o siebie albo fascynacji sportem, krótko ścięte włosy to często dla wielu mężczyzn najwygodniejsza opcja, a tatuaże to kwestia gustu... Facet wyglądający na najmilszego i najbardziej poukładanego gościa na świecie może być zarówno świetnym, jak i okropnym ojcem. Tak samo może być z tym, którego na pierwszy rzut oka określiłbyś "bandytą". Nasz wygląd w jakimś tam stopniu może odzwierciedlać wnętrze, ale niekoniecznie musi i dlatego trzeba być bardzo ostrożnym przy wydawaniu na jego podstawie sądów ;)
Oooosz ja pier - k u r w a - dolę, jakież to filozofy się znalazły na tym forum. Gadają i pouczają jak jacyś j...bani dorośli, hehehe. Bulwersują ich bluzgi a prawda jest taka że polska młodzież z reguły JEST chamska i wulgarna, jak ktoś ma telewizor to widzi co się na stadionach dzieje. Ja przynajmniej nie zaliczam się do żadnej subkultury, ani do skinów ani do kiboli. Dziewczyny nie przepadają za łysymi debilami w dresach, no chyba że szmaty. Idealny facet powinien wyglądać jak np. Keanu Reeves a nie jak Pudzian, podobnie idealna kobieta - jak Jessica Alba a nie Marit Bjergen czy ta spaślaczka Magda Gesler.
Sama nadal czuję się częścią 'młodzieży' i powiem ci, że dla mnie gorszy jest osobnik, który nie potrafi wypowiedzieć się normalnie i szczyci się tym, że używa "ku*wy"jako co drugiego słowa i zamiast przecinka, niż niejeden członek jakiejś subkultury. Nie wiem zupełnie na jakiej podstawie można czuć się dumnym, z powodu nieprzynależenia do subkultur, zwłaszcza, że prawdopodobnie należysz do jakiejś, wcale o tym nie wiedząc, bo subkultury to nie tylko te najszybciej kojarzące się z tym słowem. Co do skinów, to niekoniecznie zapaleni rasiści, pałający miłością do Hitlera. Wiele zespołów grających oi! jest apolitycznych (albo wręcz antyfaszystowskich) i wierz mi, że łatwo odróżnić je od nieprzyjemnego syfu. A jeśli chodzi o ideały - przypominam kolejny raz, że to kwestia indywidualna, przykładowo dla mnie ani facet taki jak Keanu Reeves, ani taki jak Pudzian nim nie jest.
okej wszystko wporzadku ale co ma pozowanie do fot z usmiechem i tatuazem do wychowania dziecka do fotki kazdy chce wygladac ladnie fakt znam takich co maja dziary i jako rodzic zachowuja sie jak nalezy ale pozory myla...
Najwyraźniej ocenianie po tatuażach jest fe. Za to ocenianie po blond włosach, krótkiej spódniczce, białych kozaczkach i tipsikach jest ok. Jak już jesteśmy tolerancyjni, to dla wszystkich, nie tylko dla tych, którzy pasują do naszej wizji :)))
Mam prawo oceniać człowieka po wyglądzie, ponieważ sposób w jaki się ubiera, jak kształtuje swoją sylwetkę i co robi z własnym ciałem może mi bardzo dużo powiedzieć o charakterze człowieka. Natomiast muszę go widzieć na żywo, a nie na ustawionym przesłodzonym zdjęciu, które zazwyczaj fałszuje rzeczywistość. A mówiąc o preferencjach własnych - mnie się tatuaże nie podobają i osobiście nie uważam tego za ozdobę.
To, że ktoś ładnie zapozował do zdjęcia z dzieckiem jeszcze nie znaczy, że jest wspaniałym rodzicem.
No właśnie. Skąd wiadomo, że to wspaniali rodzice?
Rzymianie mieli takie przysłowie: prawda jest na ustach dziecka. Przyjrzyjcie się dzieciom.
Waaaah, who's the man?? I'M THE MAN!! Moje krytyczne wypowiedzi na temat tatuaży ojca córeczki na t-shircie, przyczyniły się do powstania demota! A przecież trzeba odróżnić tatuaż artystyczny od bandyckiego. Poza tym o ile dziary ze smokami u Chińczyków nie są niczym dziwnym, bo to część ich kultury, to w Europie z dominującym chrześcijaństwem, jest to nic innego jak wydziwianie. Ale jeśli tatuaże występują w parze z łysym łbem, dużymi bicepsami i szramami na mordzie, to ktoś taki to na 99% bandyta.
Niektórzy mają 'bandycką' twarz z natury i wierz mi, że niewiele mogą z tym zrobić, mimo posiadania przy okazji złotego serca. Duży biceps może być zwyczajnie wynikiem dbania o siebie albo fascynacji sportem, krótko ścięte włosy to często dla wielu mężczyzn najwygodniejsza opcja, a tatuaże to kwestia gustu... Facet wyglądający na najmilszego i najbardziej poukładanego gościa na świecie może być zarówno świetnym, jak i okropnym ojcem. Tak samo może być z tym, którego na pierwszy rzut oka określiłbyś "bandytą". Nasz wygląd w jakimś tam stopniu może odzwierciedlać wnętrze, ale niekoniecznie musi i dlatego trzeba być bardzo ostrożnym przy wydawaniu na jego podstawie sądów ;)
Oooosz ja pier - k u r w a - dolę, jakież to filozofy się znalazły na tym forum. Gadają i pouczają jak jacyś j...bani dorośli, hehehe. Bulwersują ich bluzgi a prawda jest taka że polska młodzież z reguły JEST chamska i wulgarna, jak ktoś ma telewizor to widzi co się na stadionach dzieje. Ja przynajmniej nie zaliczam się do żadnej subkultury, ani do skinów ani do kiboli. Dziewczyny nie przepadają za łysymi debilami w dresach, no chyba że szmaty. Idealny facet powinien wyglądać jak np. Keanu Reeves a nie jak Pudzian, podobnie idealna kobieta - jak Jessica Alba a nie Marit Bjergen czy ta spaślaczka Magda Gesler.
Sama nadal czuję się częścią 'młodzieży' i powiem ci, że dla mnie gorszy jest osobnik, który nie potrafi wypowiedzieć się normalnie i szczyci się tym, że używa "ku*wy"jako co drugiego słowa i zamiast przecinka, niż niejeden członek jakiejś subkultury. Nie wiem zupełnie na jakiej podstawie można czuć się dumnym, z powodu nieprzynależenia do subkultur, zwłaszcza, że prawdopodobnie należysz do jakiejś, wcale o tym nie wiedząc, bo subkultury to nie tylko te najszybciej kojarzące się z tym słowem. Co do skinów, to niekoniecznie zapaleni rasiści, pałający miłością do Hitlera. Wiele zespołów grających oi! jest apolitycznych (albo wręcz antyfaszystowskich) i wierz mi, że łatwo odróżnić je od nieprzyjemnego syfu. A jeśli chodzi o ideały - przypominam kolejny raz, że to kwestia indywidualna, przykładowo dla mnie ani facet taki jak Keanu Reeves, ani taki jak Pudzian nim nie jest.
Od kiedy posiadanie tatuażu ma coś do bycia dobrym rodzicem?
okej wszystko wporzadku ale co ma pozowanie do fot z usmiechem i tatuazem do wychowania dziecka do fotki kazdy chce wygladac ladnie fakt znam takich co maja dziary i jako rodzic zachowuja sie jak nalezy ale pozory myla...
Najwyraźniej ocenianie po tatuażach jest fe. Za to ocenianie po blond włosach, krótkiej spódniczce, białych kozaczkach i tipsikach jest ok. Jak już jesteśmy tolerancyjni, to dla wszystkich, nie tylko dla tych, którzy pasują do naszej wizji :)))
Mam prawo oceniać człowieka po wyglądzie, ponieważ sposób w jaki się ubiera, jak kształtuje swoją sylwetkę i co robi z własnym ciałem może mi bardzo dużo powiedzieć o charakterze człowieka. Natomiast muszę go widzieć na żywo, a nie na ustawionym przesłodzonym zdjęciu, które zazwyczaj fałszuje rzeczywistość. A mówiąc o preferencjach własnych - mnie się tatuaże nie podobają i osobiście nie uważam tego za ozdobę.