Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
323 578
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~qwiz
-5 / 47

Singiel to osoba, której wydaje się, że jest wystarczająco silna by żyć i cieszyć się życiem, nie będąc zależnym od innych, a w rzeczywistości to nieudacznik życiowy, który nie potrafi ułożyć sobie życia z drugą osobą. Czasem też niektórzy uważają się za singla, bo to brzmi bardziej nowocześnie i mniej żałośnie niż stary kawaler lub stara panna. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W Wojtek1291
+9 / 9

Nie wszystko jest czarne i białe. Są też osoby, które trafiły na nieodpowiednich ludzi i kwestia ułożenia sobie życia z drugą osobą, nie zależy od nich, a po zrażeniu się do życia z innymi świetnie sobie radzą i czują się swobodnie. I co? też są żałośni, bo są sami i się dobrze z tym czują? A nawet samotna osoba może czasem poczuć chęć bliskości, tak samo jak osoba w związku czasami potrafi pomyśleć o odpoczynku od drugiej połówki i chwili samotności i poczuć się momentami przytłoczona.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Centi
+23 / 25

Pieprzenie. Bycie z kimś czy samemu to taki sam wybór jak kolor auta które kupujesz. Nie jestem bohaterem bo jeżdżę czerwonym i nie jestem nieudacznikiem bo nie wybrałem niebieskiego. Trzeba mieć coś z głową żeby twierdzić że zna się jedyny słuszny wybór i oceniać wszystkich ludzi na tej podstawie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Rybi_Cyc
+15 / 15

No tak, kuźwa, a Żydzi to skąpcy, homoseksualiści to faceci w rurkach i różowych bluzeczkach, Polacy to złodzieje, Arabowie to terroryści itd. Może by tak nie wpychać różnych ludzi do jednego wora? Prawda jest taka, że ilu ludzi tyle powodów do bycia samemu. Znam osoby, które są same bo są nieudacznikami, ale znam też takie które są same, bo nie nadają się do związków (są zbyt despotyczne, są zbyt leniwe na cokolwiek, są aspołeczne itp.), są też takie które są paskudne, bez forsy i lekko jąkate i też są samotne i wreszcie są też takie którym bycie samemu w zupełności pasuje. Mój brat woli czytać książki niż chodzić na randki, a nieudacznikiem życiowym z pewnością nie jest. I dlaczego niby "stary kawaler" ma brzmieć żałośnie? Bo nie ułożył sobie życia z drugą osobą i nie narobił dzieci, tak? Więc jak ktoś nie wpisuje się w "wasz" cel istnienia to jest nieudacznikiem, tak?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~miej_swój_rozum
+9 / 9

Ale dlaczego wydaje się wam, że bycie singlem - albo panną czy kawalerem - to coś złego i jest się nieudacznikiem? Można mieć wspaniałe relacje z ludźmi i zwyczajnie nie mieć szczęścia do miłości, albo zwyczajnie nie chcieć być w związku z drugą osobą. Nic dziwnego, że przy takim podejściu, ludzie nie gotowi na związek albo uczucie pakują się w relacje, której de facto nie chcą lub nie potrzebują, i tkwią w tej zależności, nieszczęśliwi: bo bycie samemu to "porażka".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L LosCarnales
+1 / 1

Czyli według ciebie jestem nieudacznikiem,bo nie mam zamiaru spędzić reszty życia u boku ,,damy"?Jeśli tak uważasz to dobrze ci radzę,weź duży rozbieg i walnij łbem o ścianę,może co dotrze do tej twojej pustej łepetyny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~universum0
0 / 0

Bycie w związku i robienie dzieci to tylko możliwość, to że większość tak robi nie oznacza, że tak trzeba.
Każdy człowiek może robić co chce, tobie nikt nie karze skakać z banji, i nie nazywa cie nieudacznikiem tylko dla tego, ze tego nie robisz., więc ty nie nazywaj nieudacznikiem kogoś kto nie ma dziewczyny/chłopaka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
N Nina_008
0 / 0

Centi widzisz, taki komentarz mogła napisać tylko zakompleksiona osoba, która poczucie własnej wartości opiera jedynie na byciu w związku. I to w jakimkolwiek. Ważne, że taka osoba ma się kim pochwalić, wtedy czuje się wartościowym człowiekiem. A Tobie wypomni. Haha. Śmieszą mnie tacy ludzie. Mam takie koleżanki niestety. Nie wszystkie, ale się trafiają. Kiedy pytają się co słychać, to mówię im że udało mi się skończyć studia, mam świetną pracę za niezłe pieniądze. Że podróżuję, zwiedzam świat. Ale to nie jest ważne- pada kluczowe pytanie: a faceta masz? Jak mówię, że nie to robią dziwną minę i potem traktują mnie z góry. A one same nic nie osiągnęły, gnieżdżą się ze swoimi partnerami w wynajmowanej kawalerce, albo pracują albo żyją na koszt chłopaka. Jedną nawet facet bił, ale i tak postanowiła wyjść za niego. Bo to nieistotne. Takie osóbki łapią co się nawinie. A potem w kącie cierpią, ale światu pokazują jakie są szczęśliwe i jak mało Ty znaczysz. Taka mała pokazówka. Natomiast uważam, że demot godzi w osoby będące w związku Zdecydowanie zły podpis. Sugeruje on, że osoby w związku nie są wystarczająco silne, by być same. To straszne uogólnienie i wrzucenie wszystkich do jednego wora.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Innkeeper
+3 / 5

To ciekawe, bo psychiatrzy uważają, ze człowiek jest zwierzęciem stadnym i prawidłowo rozwinięty ma naturalna potrzebę zarówno łączenia się w pary, jak i większe grupy. I tak, jestem raczej samotnikiem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar AnalnyPenetrator
+10 / 10

Ja jestem singlem z wyboru, nieswojego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 maja 2015 o 16:51

avatar ~Ammon1
0 / 2

To tylko potwierdza moje domysły że mamy na prawdę nieźle walniętych psychologów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E everain
0 / 0

Psycholodzy chyba nie powinni się zajmować zagadnieniami językowymi. Od tego mamy Radę Języka Polskiego. Język angielski wprawdzie nie jest oficjalnie regulowany, ale gdyby był, to na pewno nie przez psychologów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zaaazenowana
-2 / 2

Super skoro Was to pociesza!:) ja tam wolę być niezaradną i niewystarczająco silną w małżeństwie :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R rnext
-1 / 1

Uwielbiam kłamstwa sztuki, przekonującej o tym, że jej słabości są jej siłą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~JakaśOlka
0 / 0

Tak sobie właśnie wmawiam żeby się pocieszyć... ;(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~niuniasz
0 / 0

single to osoby,ktore nie potrafią zyć w zwiazku,maja po prostu wredny charakter.ot i wszystko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Truzer
0 / 0

"Słuchaj, mały - powiedział.- Miłość jest jak mały, czerwony samochodzik, który dostaje się na Gwiazdkę w wieku sześciu lat. Jesteś tak niewyobrażalnie szczęśliwy, że nie możesz się z nim ani na chwilę rozstać. Ale wcześniej czy później odpadną kółka. Wtedy rzucasz go w kąt i zapominasz o nim.
Zakochiwanie się jest wspaniałe, ale bycie zakochanym to klęska." Mario Puzo "Śmierć Frajerom" ("Głupcy umierają"). Polecam i pozdrawiam :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dojżały
0 / 0

Jako psycholog nie potwierdzam takich badań ani wyników

Odpowiedz Komentuj obrazkiem