Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
1373 1992
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar Zapatillas
+13 / 61

Zabawne, bo chemia i fizyka nie jest w szkole podstawowej, a religia tak. Statystyka z dupy wzięta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Cynik1
+3 / 43

@Zapatillas Ba, religia jest nawet w przedszkolach, ale czy to dobrze świadczy o naszy systemie edukacji? Nie sądzę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dark382
+5 / 17

Religia to takie wolne okienko na chwile relaksu, można odrobić lekcje lub pouczyć się
na sprawdzian w tym czasie + masz wybór religia lub etyka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~twojastarapierzewrzece
+11 / 47

@Zapatillas No właśnie to nie jest zabawne, bo powinno być odwrotnie :] Odpowiednio przygotowany program chemii i fizyki można by przekazywać już w podstawówce. A z dupy wzięta to jest mitologia chrześcijańska... wciskana na siłę od przedszkola.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~twojastarapierzewrzece
+2 / 30

@up Nie, nie jest to oksymoron, oksymoron to np. "inteligentny słuchacz Radia Maryja" :] W dodatku wspomniana mitologia jest mało oryginalna powielając wiele motywów z dawniejszych wierzeń i mitów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Innkeeper
+2 / 8

@Rudy999995 Bynajmniej. SJP PWNu: "Mitologia: 1. «zbiór mitów jakiegoś ludu lub grupy etnicznej składający się na system ich wierzeń religijnych»"
Z punktu widzenia nauki i lingwistyki chrześcijaństwo nie jest uprzywilejowane.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Innkeeper
-5 / 7

@twojastarapierzewrzece Serio? Tylko po co dziecku w podstawówce chemia? A biologia jest w ramach przyrody.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Mirrond
-4 / 8

@Zapatillas Z dupy wzięta jak wszystkie argumenty lewakopostępowców. Porównajcie sobie dowolny przedmiot, który macie przez połowę edukacji z takim, który macie przez całą i też wam to wyjdzie. O tym, że tak być powinno - bo religia zaczyna się wcześniej, wtedy, gdy zaczyna się u dzieci kształtować system wartości i po prostu nie są gotowe na kucie praw termodynamiki, czy tego, co to są alkany i jak zmienić je w alkohol - nawet nie wspominając.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2015 o 2:07

avatar ~Nie_za_lo_go_wa_ny
+22 / 60

Czy religia jest obowiązkowa? Odpowiedz jest dość jasna "Nie" i nigdy nie była, wiec w czym jest problem, chcesz chodź nie chcesz nie chodź.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar SilesianSeparatist
+1 / 63

W dotowaniu jej przez państwo.
W prowadzeniu zajęć w szkołach.
W planach lekcji które często religię plasują gdzieś w środku zajęć.
W męczeniu dzieci i młodzieży "opowiastkami", w czasie gdy mogłyby uczyć się praktyczniejszych rzeczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Nnnnnnnnnn
+17 / 47

Bo czesc ludzi płacących podatki chce by jego dziecko chodziło na religie, nic nie jest dotowane przez panstwo, to lylko lewacy mysla ze to panstwo cos dotuje, tak naprawde panstwo najpierw kradnie w podatkach a potem jakas czesc daje okradzionym, etyka tez jest dotowana, religia jest dobrowolna wiec nie musisz posyłać dziecka, ja placac podatki chce by moje chodziło na religie,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Cynik1
-2 / 26

Jest obowiązkowa. Jest nawet wliczana do średniej. A wszystko to wbrew obietnicom episkopatu składanych, gdy religia do szkół była wprowadzana.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar JohnLilly
+6 / 22

W trzeciej klasie liceum, postanowiłem zrezygnować z chodzenia na lekcję religii, mama podpisała mi oświadczenie i od tego momentu chodzić już nie musiałem. Problem w tym co zauważył wyżej @Silesian, religia jest często umiejscowiona w środku zajęć, ja będąc ogólnie na zajęciach i na terenie szkoły, musiałem gdzieś przez tą godzinę się podziać. Szkoła to nie jest miejsce na religię, nie wiem co za problem, dla katolików, aby takie zajęcia zorganizować poza szkołą, lub też w szkole, ale jako zajęcia dodatkowe, odbywające się poza normalnymi godzinami jej funkcjonowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J janhalb
+13 / 21

@cynik1: religia jest obowiązkowa? Od kiedy? Jest wliczana do średniej jeśli na nią uczęszczasz. NIE jest obowiązkowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gbstbf
+3 / 21

Nie jest, owszem. Ale jeżeli jakiś uczeń z niej zrezygnuje, to dostanie w zamian za to lekcje języka, chemii czy matematyki? Nawet o etykę trudno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Mnnnnnsssd
+4 / 16

~gbstbf: Nikt w szkole średniej nie chciałby mieć zamiast lekcji religii lekcji z chemii/matematyki. Przypomnij sobie czasy, jak to ty chodziłeś do szkoły.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dawidsznurek
+9 / 17

@gbstbf hahaha... Już to widzę, jakby uczniowie mieli wybór religia lub matematyka :) Wybacz, ale nawet największy fanatyk ateizmu nie poszedłby na taki układ i broniłby religii jak swojego smartfona :) U mnie w klasie było wielu lewaków, pewnego razu pani katechetka zachorowała i zamiast religii dali nam dodatkową godzinę j. Polskiego, co jak co, ale nie widziałem nikogo kto byłby z tego powodu zadowolony, ba, większość i to głównie wśród lewaków była tak zawiedziona, że niemal w histerię popadali i żądali wyjaśnień dlaczego akurat na j. Polski który dostaliśmy jako gratis (później nam nie odpuścili tej godziny). Nie licz, że jeśli religię zamieni się na inny przedmiot to dzieciaki będą chciały takiej zamiany. Na religii w moich czasach 80% słuchało księdza/katechetki (zero pisania), 20% oddawało się po cichu rozrywkom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-4 / 8

Pozwole sobie zacytowac: podobnie jak oddychanie, a jednak oddychasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Obowiązek a relacja przyczyna-skutek to nie to samo. Wg. PWN "obowiązek
1. «konieczność zrobienia czegoś wynikająca z nakazu moralnego lub prawnego; też: to, co ktoś musi zrobić powodowany taką koniecznością»" Jakkolwiek może wydawać się to, co napisał @Xar jest to prawdą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar jarasdegras
+3 / 7

@Xar, nie mam absolutnie nic przeciwko byś mnie cytował, ale chociaż bierz cytaty w cudzysłów. Przecież ta prawo studiująca "córeczka górnika" zaraz wytknie Ci brak poprawności ortograficznej, oraz poda +/-30000 przepisów, aktów prawnych i paragrafów które naruszyłeś, a jak się postara, to nawet link jakiś zapoda :) A wąty i tak ma do mnie non-stop, zresztą dbam o to by tak było, fajnie patrzeć jak odwraca kota ogonem, spłyca temat, lub stosuje pseudo inteligentne argumenty, by boże broń nie przyznać racji ateiście. Ot taki niesympatyczny, katolsko-oszołomski faryzeuszek :D Typowy produkt "pokolenia JPII".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar larkin123
+45 / 67

564h grania w karty, państwa miasta i przeróżne głopoty

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
+10 / 22

@larkin123 sam zamysł jest dobry. Religia to nie tylko religia. To system wartości, który trzeba wpajać od najmłodszych lat, a gdzie to robić, jeśli nie w miejscu, gdzie dziecko spędza większość dnia? Ale teria teorią, a praktyka wygląda zupełnie inaczej (różnie, w jednych szkołach znajdzie się i religia z księdzem obiektywnym, w innej z księdzem, z którym rozmawiać się nie da, tylko słuchać, w jeszcze innej ogląda się - pirackie, ale co tam - filmy, albo wreszcie nawet nie filmy, a "przeróżne głupoty"). Gdyby religia wyglądała nieco inaczej to absolutnie nie miałbym nic przeciwko. I nie mówię tutaj o odpytywaniu i uczeniu się na pamięć regułek jak na innych przedmiotach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
+1 / 17

@Soul_shade Wpajanie systemu wartości? Religia to straszenie, że jak coś źle to pójdziesz do piekła. Potem taka osoba dorasta, zaczyna rozumieć, że cała ta mitologia to bzdura i WSZYTSKO co nauczył się o moralności zwyczajnie przepada. Czy nie lepiej było by nauczać etyki, na tych lekcjach też poznaje się różne religie, nie widziałbym nawet problemu, żeby zapraszać na lekcje przedstawicieli różnych z nich, żeby opowiedzieli o swoich wierzeniach. A jeśli, któryś rodzic chce koniecznie aby jego dziecko uczono katolicyzmu niech zorganizują z kapłanem zajęcia dodatkowe poza godzinami lekcji w kościele/kaplicy, lub nawet w samej szkole - nie sądzę, żeby któryś dyrektor stwarzał problemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
-3 / 11

@Reverse3RP No właśnie, ale przecież moralności w ten sposób nie da się nauczyć. Bycie dupkiem i oszukiwanie i wykorzystywanie innych przynosi większe zyski niż być uczciwym. Wpajanie bajek typu niebo/piekło powoduje, że kiedy dziecko wyrasta z wiary ze wszystko co słyszy od dorosłych i samo zaczyna kwestionować pewne informacje. Zresztą religijność wprowadza niektórych w mylne przekonanie o tym, że są dobrzy i zachowują się w porządku. Bo przecież skoro chodzą co niedzielę do kościoła to są ideałami moralnymi i to, że zieją nienawiścią do każdego kto jest inny od nich nie ma znaczenia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kotuchna
+1 / 7

@Azon tak się uczy dzieci odróżniać dobro od zła...wiedzą, że piekło jest złe (że to kara), a niebo dobre. Jeśli ksiądz mówi, że za zabijanie idzie się do piekła dziecko wie, że to źle. Kary, szlabany były i będą obecne w wychowywaniu dzieci bo inaczej się nie da wychować dziecka, jeśli nie odróżnia co mu wolno, a co nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sen21
-1 / 5

@larkin123 Tak a jednoczesnie uczy się że jak będzie bardzo żałować i opowie o tym księdzy w konfesjonalne to mu będzie odpuszczone nawet jeśli przez całe życie był ostatnim sk***** a na minute przed śmiercią się wyspowiada i bedzie żałował tego bedzie zbawiony. Faktycznie dobra motywacja do bycia dobrym.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xcxcxcxcxcxcxc
+5 / 7

@Azon Oczywiście, że jest to system wartości! System który sprawił że staliśmy się największą potęgą w dziejach(europa), to co nas odróżniało od starszych cywilizacji mających sporo ponad 2000 lat przewagi nad nami to właśnie prawo rzymskie oparte o filozofie Chrześcijańską. Nikomu innemu się to nie udało a mieli kilka razy więcej czasu na rozwój(a podboje to naturalna droga każdego imperium, nam udało się zawładnąć prawie całym światem). Ani indie anie chiny, dużo starsze cywilizacje, tego nie osiągneły, ale tam obowiązywała inna filozofia (kasty, oko za oko, podczas gdy Chrześcijanie mieli jako PIERWSI na świecie inne poglądy religijne, niespotykane nigdy wcześniej), to jest to co na odróżniło od innych. "WSZYTSKO co nauczył się o moralności zwyczajnie przepada" już to przerabiał związek radziecki, który wywalił całą tą filozofie i co się z nim stało? Wy ateiści zwyczajnie nie rozumiecie że za tym się kryje coś więcej, nie potraficie przyjąć do wiadomości obiektywnych dowodów historycznych (jak to zwykle lewactwo) pokazujących że coś DZIAŁA. Ale czego się spodziewać, jak się słucha postkomuchów pokroju michnika czy resortowych dzieci jak lis czy inna stokrotka. @sen21 kolejny typowy ateista co myśli, ze zna Chrześcijaństwo i papla swoje bzdurki. Żal za grzechy, to coś co musi być szczere, nie da się kłamać przed Bogiem, nie wystarczy się wyspowiadać przed śmiercią i już jest ok, a wcześniej mogłeś być cały czas złym człowiekiem, to bzdura. @Azon @sen21 Chrześcijaństwo właśnie uczy, że zawsze jest wyjście, że zawsze można się nawrócić, że Chrystus cie kocha i wyciąga do ciebie dłoń byś stał się dobrym człowiekiem, a nie grzesznikiem który wykorzystuje społeczeństwo, kradnąc czy mordując. Oczywiście nie ma frajerów, by odpuszczono ci grzechy musisz się zmienić, stać się dobrym człowiekiem, w miarę możliwości naprawić swoje winy, nie jest tak że wyspowiadasz się, i jedziesz na włam do kogoś, tak to nie działa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~g_ed_gea
-4 / 6

@larkin123 Też myślałam tak dopóki nie poznałam mojej (na szczęście byłej) poje***** katechetki (bez przekleństw się nie da) która katowała nas filozofią, studiowaniem Biblii, życiorysami świętych i historią krucjat, kiedy jednocześnie za najmniejszy szept zadawała masakrycznie dużo prac domowych (kiedyś cała klasa, jakąś pier***** odpowiedzialnością zbiorową dostała tekst na 6 stron A4 z tekstami z Biblii do zrozumienia i odpowiedzi) oraz historią krucjat, którą nam zadała "bo ją to interesuje". Nie dziękuję, nie pozdrawiam i mam nadzieję że wyleci z hukiem z tej szkoły i dalej będzie nagrywać płyty i pisać książki, które nikogo nie interesują (swoją drogą je też chciała kazać nam czytać ale nie skończyła).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Twój_nick2
0 / 2

@larkin123
albo 564h dręczenia kujonów :D

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+3 / 5

"prawo rzymskie oparte o filozofie Chrześcijańską." Nie wiem o jakim Ty prawie rzymskim mowisz, ale jesli chodzi np. o prawo 12 tablic to jest ono starsze od grzescijanstwa prawie o pol milenium. To wlasnie starozytna Grecja i Rzym sa podwalinami wspolczesnej Europy, a nie jakas zydowska sekta. A co do najwiekszej poteki, to jesli mowimy o pojedynczym panstwie to raczej powinnismy mowic o Chinach i USA. Ale tego na lekcji sie nie dowiesz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xcxcxcxcxcxcxc
0 / 4

@Xar nie mówię o żydach, tylko o Chrześcijanach, żydzi uprawiają filozofie "kochaj bliźniego i nienawidź wroga" Chrystus powiedział"miłuj bliźniego jak siebie samego". Starożytna grecja i rzym oczywiście, dlatego pisałem o prawie rzymskim, które dosyć mocno czerpało z greckiej filozofii, ale to na czym się dzisiaj opieramy(prawo rzymskie) jest inne od tego które powstało na początku istnienia rzymu, zostało nieco zmienione przez Chrześcijańską "filozofie". O chinach przecież wspominałem, mieli inne poglądy, czas, pieniądze, wynalazki i jakoś nie doszli do tego do czego europa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+1 / 7

Dzieki ze mnie oswiecilas, bo ja kurde bylem przekonany, ze to Konstantynopol pomogl dortwac tradycji rzymskiej do naszych czasow. Chrzescijsntwo to po prostu sekta zydowska, z historycznego punktu widzenia. Ps. A czy ten kodeks to nie bylo przypadkiem uporzadkowanie i lekki tuning a nie zmiana od poczatku? Pytam, bo wiem tylko ogolnie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Innkeeper
+1 / 1

@Soul_shade W salkach katechetycznych. Usunęłoby to też problem z ocenianiem czegoś, czego nie da sie ocenić w skali punktowej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 0

@Azon trochę masz racji, trochę nie. Też jestem za takim rozwiązaniem jakie proponujesz, chociaż z innego powodu. Ale katolicy stanowią wciąż większość, więc uzasadnione są lekcje religii (chociaż ten przedmiot powinien się chyba inaczej nazywać, ale to szczegół). A teraz spróbuję Ci uzasadnić dlaczego religia w społeczeństwie jest ważna bez względu na jej prawdziwość (od razu wytrącę Ci ten argument którego używałeś - dziecko nigdy nie wyrośnie z wartości moralnych, będzie wiedziało że złe jest złe, zrozumie co najwyżej, że kara będzie inna, ale zło pozostanie złem, nie zmyje się). Do rzeczy. Wyobraź sobie, że jestem teraz małym, kilkuletnim dzieckiem. Ukradłem batonik w sklepie. Dlaczego wszyscy na mnie krzyczą? Miałem ochotę na batonik to sobie wziąłem i zjadłem, dlaczego się mnie czepiają?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 0

@Innkeeper czyli w kościele, tak? Przy większości szkół nie ma żadnych kościołów, kaplic, zatem nie ma też salek katechetycznych. Czyli szkoła nie może zmusić ucznia, aby gdzieś poszedł. A w czasie zajęć też nie pójdą, bo nie ma na to czasu. Zatem jak to sobie wyobrażasz? Że uczniowie z własnej woli będą chodzić? Jeśli właśnie tak sobie to wyobrażasz, że uczniowie sami będą chodzić, to chyba mogę stwierdzić, że własnych dzieci nie masz. A tematu nie można olać, chyba, że masz ochotę zacząć chodzić po ulicy w kamizelce kuloodpornej i hełmie, dom zabezpieczać w sposób na który cię nie stać itd itd. Bo już teraz widać do czego prowadzi odpuszczenie sobie tematu moralności. Religia to przeżytek, moralność jest nudna. Seks z byle kim, narkotyki, przemoc - taak, to jest fajne. Prędzej czy później to i tak przyjdzie a potem pójdzie, od wieków tak się dzieje, ale jednak bym wolał, żeby za mojego życia ta patologia się nie rozwijała, a jeśli umrę bezdzietnie to niech dalej się dzieje co chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
-1 / 1

@Reverse3RP wcale nie naruszyłem żadnego prawa własności. Nawet nie wiem co to jest to prawo. Byłem głodny to wziąłem batonik i już nie jestem głodny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~człowiek
0 / 0

Proponuje na tych lekcjach przejrzeć słownik...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
-1 / 1

@Reverse3RP widzę, że nawet po tak dobitnym przykładzie nie widzisz, co chciałem Ci pokazać. Religia jest potrzebna w społeczeństwie, bo niesie ze sobą system wartości. Dziecko nie zrozumie, że łamie prawo. No bo dlaczego łamanie prawa jest złe, skoro jemu jest dobrze, batonik był smaczny? Tu nie chodzi nawet o samą wiarę, bo większość deklarujących się jako wierzący nie ma pojęcia w co wierzy. Tak samo jak nie chodzi o to, żeby co niedzielę być w kościele. Chodzi o to, aby wpajać dzieciom co jest dobre a co złe. Bo jeśli granica między złym a dobrym się zatrze, bo na świecie będzie źle, bardzo źle. A religia ze sobą te wartości niesie, i dostarcza je dziecku w taki sposób, żeby mogło zrozumieć po swojemu. Nawet jeśli z wiekiem przestanie wierzyć w jakiegokolwiek boga, to i tak w jego świadomości pozostanie co jest dobre a co złe, będzie potrafił rozróżnić................ @edit jeszcze jedno. Zdajesz sobie sprawę, że strzelasz sobie sam w kolano? Nazywasz "lewaków" "przedszkolakami", jednocześnie samemu reprezentując poglądy lewicowe (przynajmniej w kwestii Kościoła)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lipca 2015 o 1:10

avatar Soul_shade
0 / 0

@Reverse3RP jakoś mam z lekka wrażenie, że dążymy do tego samego, tylko z goła innymi drogami :D W każdym razie - religia jest najprostsza, o tym mówiłem, nie mówiłem, że jedyna. No bo w tym przypadku - tak, pani będzie smutna. Ale jak mnie kolega zdenerwował i go uderzyłem, to mnie nie obchodzi czy będzie smutny czy nie (no dobra, pewnie powiesz, że wtedy mama będzie smutna, ale chyba wiesz co chcę przekazać). Religia w tym celu sprawdza się od...zawsze. Dlaczego ludzie ostatnio chcą robić wszystko przeciw naturze? Geje nie zaczną rodzić dzieci, klimat się nie przestanie zmieniać bo komuś się to nie opłaca itd. Tak samo jak ludzie od zawsze w coś wierzyli, a gdy przestawali działy się straszne rzeczy, tak i teraz nie ma sensu im tego utrudniać. Jest jeszcz jedna kwestia. Ludzie używają tutaj argumentu "wolność". Ale czy zabieranie lekcji religii nie byłoby atakiem na wolność tych dzieci? Pomijam tutaj fakt, że moim zdaniem miejsce religii nie jest w szkole (chyba, że będziemy uczyć o wszystkich religiach, wszystkich wyzwaniach, i to by było dobre, bo przy okazji można dzieciaki uświadomić czym są sekty i w jaki sposób działają oraz jak groźne to twory). Ale skoro religia wciąż jest w szkołach, to widocznie rodzice jej chcą. Pewnie za kilka-kilkanaście-kilkadziesiąt lat jej nie będzie, bo tak już jest w naturze - raz ludzie wierzą, raz nie wierzą, i tak na zmianę mijają stulecia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 0

@Reverse3RP rajca, ale pomijam już system nauczania, bo przy tym temacie to czasami ręce opadają. Ale zauważ - jeśli dziecko nie pozna religii w szkole, to kiedy? To tak jak z misjami księży. Ludzie się nawracają, i to niejednokrotnie są spore grupy. Ale robią to dopiero po wielu latach życia. Bo nie wiedzieli. Bo nikt im nie powiedział. I nawet jeśli to miałoby być faworyzowanie religii katolickiej (katolicyzm stanowi większość, więc w sumie uzasadnione), to zawsze jest jakiś wybór, wierzysz, albo nie, ale masz świadomość wyboru. Czy tam dziecko ma. Naturalnie pomijam kształt tych lekcji, które nieraz bardziej zniechęcają niż zachęcają. Po prostu jak widać jest wiele plusów i minusów, ale system edukacji ma większe problemy niż lekcja religii. Zastanawia mnie tylko jedno - komu to tak naprawdę przeszkadza? Rozumiem, gdyby Polska nie była krajem katolickim, że ktoś o innej wierze się oburza. Ale co komu szkodzi, że w państwie, gdzie od chrztu w X wieku nieprzerwanie panuje katolicyzm, gdzie katolicy stanowią większość, naucza się religii? Bo sam demot już w innym miejscu został obalony (lekcji religii przez cały czas jest 2 w tygodniu, natomiast przyrody bodajże 3, rozbite później na osobne przedmioty, wciąż razem jest ich więcej).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 0

@Reverse3RP tak samo jak i mi (chociaż przez islam rozumiem tutaj tylko tych psychopatów, nie normalnych muzułmanów). Do tego drugiego komentarza nie będę się odnosił bo to kolejny rozległy temat. Co do RP (któregokolwiek numerka mu nie dają, już idzie się pogubić, słyszę zaówno o III RP jak i o nadchodzącej VI RP) - nie ma wątpliwości, że musi się zmienić. Przydałby się ktoś na tyle odważny, żeby wejść z buta i rozwalić wszystko siłą, bo to tak zabetonowany układ, zabetonowany nie tylko między kolesiami, ale i w głowach Polaków, że zanim wymrze całe pokolenie tworzące "mafijny kołchoz socjalistyczny" to nic się na lepsze nie zmieni (pokolenie nie tylko polityków, wyborców również, bo o ile młodzi się powoli zaczynają budzić, to starzy mają swoje poglądy i można sobie darować w większości racjonalne argumenty). Takie mam wrażenie. W każdym razie z mojej strony to tyle, dziękuję za dyskusję :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 0

@Reverse3RP skoro chcesz pociągnąć temat...powiedz mi w takim razie, w czym muzułmanin jest gorszy od żyda, buddysty, hindusa, katolika czy ateisty?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 0

@Reverse3RP ale w czym Ci to przeszkadza, że ktos wyznaje islam? Tak samo można powiedzieć, że chrześcijaństwo zagraża(ło - gdy wkraczało) cywilizacji europejskiej. Normalna religia, normalni wyznawcy, z jakiego powodu zagraża? Jakie zagrożenie niesie za sobą sama religia?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 0

@@Reverse3RP Nie, zdrowe podejście do kazdej religii jestem w stanie zaakceptować. Nikomu nie trzeba będzie się podporządkować, jesli to będzie normalne podejście, a nie takie jakie mają obecnie ci "szerzący" religię, a jakie z resztą mieli ci szerzący chrześcijaństwo przed wiekami. Każdy sam wybiera w co wierzy. Mogę spróbować go dobrowolnie przekonać że moja religia jest właściwa, ale do niczego nie zmuszać. To jest właśnie zdrowe podejście. Narzucanie religii siłą i dążenie do dominacji nim nie jest. A co do samego Mahometa jako mordercy i pedofila - nie interesuję się jakoś bardzo islamem, możesz mi przybliżyć temat? Jakieś źródło (potwierdzone, zaufane źródło)? Bo jako analfabeta...nie wiem, może tutaj też za mało wnikałem, ale nie przypominam sobie aby Jezus, czczony jako Bóg (w przeciwieństwie do Mahometa) czytał i pisał.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tv
-1 / 31

W podstawówce (klasa V), są przykładowo 2 godziny tygodniowo religii i 7 godzin tygodniowo przedmiotów ścisłych. Jakim cudem 2 jest większe niż 7? Czy któryś z geniuszy rozpowszechniających tę bzdurę, mógłby to jakoś wyjaśnić?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Shikaten
+1 / 13

Biologia, fizyka i chemia to nie wszystkie przedmioty ścisłe. Skoro ktoś przedstawił konkretny przykład, to odnieś się do niego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 lipca 2015 o 13:36

avatar ~tv
+6 / 20

Proszę bardzo: lekcji przyrody (przedmiot integruje biologię fizykę i chemię) w klasach IV do VI jest minimum 3 tygodniowo. To tygodniowo wciąż więcej niż 2 godziny religii. Pytanie: autor kłamie obmierźle czy tylko nie umie liczyć?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Shikaten
-1 / 15

Lekcje przyrody to geografia połączona z biologią, nie ma tam ani grama chemii i fizyki poza podstawami wymaganymi do ... tak, biologii bądź geografii. A te podstawy to: Tlen istnieje, azot też. Dodatkowo ten przedmiot jest tak zorganizowany, że mało kto wie o co tam chodziło. Gdy w gimnazjum ma się biologię, to jest duży przeskok i zdaje się, że uczysz się wszystkiego od nowa od podstaw, a nie jakby to się już miało trzy lata.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tv
+4 / 12

Gorąco zachęcam do zapoznania się z podstawą programową (do znalezienia w Internecie). Przedmiot "przyroda" zawiera w sobie elementy biologii, chemii i fizyki. To Shikaten, że tobie się wydaje inaczej niczego nie zmienia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~sen21
+3 / 7

Jeśli za element chemi uznajemy stwierdzenie że tlen jest pierwastkiem chemicznym to fakt są tam elementy chemi ale nie bądźmy śmieszni. Przyroda to taka biologia do której wrzucono troche geografii a na koniec dopowiedziano sobie ze są tam elemtny chemi bo przeciez jest o tlenie i troche o fizyce bo jest zdjecie układu słonecznego. NIe przekraczajmy pewnej granicy śmieszności. W podstawówce powinno być co najmniej po 2 h każdego z zwyżej wymienionych przedmiotów żeby dzieciaki jakkolwiek ogarniały o co w tym świecie chodzi i żeby poznały chociażby prawa dynami newtona szczególnie 3 zasadę i wiedziały że skakanie z fotlea na kółka to głupi pomysł.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Innkeeper
0 / 0

@Shikaten Czemu? Możemy się odnieść do muzyki i techniki. Znam podstawowe elementy nowoczesnej gry na fortepianie (o ile jest coś takiego, ponoć jest), choć nigdy nie uczyłem się grac na fortepianie, ale nikt mnie nie uczył jak naprawić proste rzeczy.
A ty mi tutaj wyskakujesz, że reakcja otrzymywania kwasu solnego jest ważniejsza od żywotów świętych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S Shikaten
0 / 0

Wiarę można doskonalić nawet na lekcjach przyrody, suche fakty o Jezusie nie wzmocnią wiary. Wiara to dodatek do życia, ja na przykład głęboko wierzę (nie w religię chrześcijańską) i wiem, że w każdej minucie mogę się doskonalić i o tym myśleć, niezależnie od sytuacji. I nie potrzebuję specjalnie dedykowanych lekcji. Zresztą widać jak się właśnie przydają - ludzie tym bardziej nie chodzą do kościoła z czystego protestu. Jakby zakazać lekcje religii to przynajmniej by ludzie chodzili nawet z ciekawości, żeby sprawdzić czemu zakazane. Tak to niestety teraz działa i dlatego nie powinno się mieszać wiary w szkolnictwo - bo na końcu pozostaje nauka, a nie wiara.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Licealista
+15 / 27

Nie wiem, jak autor demota, ale ja w samym tylko liceum mam 720 godzin fizyki, jestem na mat-fiz. Wiarygodność typowego gimboateisty.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tv
-3 / 17

No tak, autor tego czegoś musi być fanem religii: z tego powodu nie zdołał policzyć ile jest lekcji matematyki, fizyki lub biologii. Religia zasnuła mu oczy czerwoną mgłą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ktos_tam_se
-1 / 5

Czyżby program w liceum różnił się tak bardzo? no ale nic ja w technikum mat-fiz miałem ok ~500 fizyki,,,
Z tym że autor raczej uogólnia więc nie chodzi mu o rozszerzenia tyko o podstawe. A coś mi się tak kojarzy że znajomi z liceów z innych profilów niż mat-fiz mieli fizke tylko przez 2 lata po godzinie wiec to pasuje do demota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
0 / 2

720 godzin przez 3 lata to daje 240 godzin w ciagu roku szkolnego. Zakladajac, ze rok szkolny to lekko ponad 40 tygodni(30 tyogdni to tak wyglada rok akademicki, ale dla scislosci dolozmy 10tygodni za sesje i wrzesien) to wychodzi na to, ze masz 6 godzin fizyki w tygodniu przez 3 lata. Serio? A ile masz chemii i matmy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Licealista
0 / 0

Liczyłem 30 tygodni w ciągu roku, tak jak jest do programu nauczania. Mam 8 godzin fizyki, 7 matematyki i 4 geografii, chemii już nie mam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Nnnnnnnnnn
+4 / 24

Będąc katolikiem uwazam ze wszystko jest dobrze , place podatki na szkole wiec chce by moje dziecko chodziło na religie, nikogo nie. Zmuszam do nauki przedmiotu, mozesz posłać na etykę. A glupote swojego dziecka nie zwalaj na ilosc godzin religi, :) niech sie wezmie za nauke.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kicia2001
+4 / 14

Tylko, że na edukacje twojego dziecka płacą wszyscy nie tylko ci których dzieci chodzą na religie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Folwark
+9 / 13

Na finansowanie in vitro z budżetu państwa też łożymy wszyscy, a ja jakoś sobie tego nie życzę. Trwając w społeczeństwie nigdy nie będzie tak, że wszystko co temu społeczeństwu oddajemy, idzie na to, czego byśmy sobie życzyli.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~teshgaesthgaet
0 / 8

Nnnn- czyli gdyby dziecko miało chodzić na darmową katechezę do salki przykościelnej, to już by Ci się nie podobało? Albo byłby to zbyt duży wysiłek dla katolika, aby zaprowadzić dziecko tam, gdzie ma być zapoznawane ze swoją wiarą? Wiesz, że dałoby to setki milionów rocznie, dzięki czemu mielibyśmy mniejsze klasy, lepiej wyposażone pracownie? Tak to jest jak "prawdziwym" katolikom do kościoła jest zbyt daleko albo nie po drodze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~se21
+1 / 3

Hmm może tak że wtedy w systemie zostałyby wolne poeniadze które by mozna zagospodarowac na zatrudnienia takiej liczby naucyzcieli by klasy liczyły mniej osób. 30 osobowa to paranoja a w liceum chodziłem do 37 osobowej taka edukacja nie ma sensu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zeon
+3 / 19

Nie wiem na co lepszym przykładem jest ten demot: na kłamstwo statystyki, czy na manipulację lewaków?...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kicia2001
+1 / 9

Ta bo co ważniejsze religia czy fizyka w gimnazjum (pierwsza klasa) są dwie godziny religii jedna fizyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Nie_za_go_lo_wa_ny
+3 / 9

@SilesianSeparatist Mówisz ze religia jest "zbędna" nawet szkodliwa. Jak większość przedmiotów będąc w technikum nie masz chemii biologii czy fizyki wiec powiedz mi na co mi były te przedmioty w gimnazjum? Tak samo jak muzyka i plastyka czy te przedmioty musza być dotowane przez państwo? A wdżwr czy ten przedmiot nie jest jeszcze głupszy nisz religia? Mi się zdaje ze ty po prostu masz problem z czarnymi.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
-2 / 6

@Nie_za_go_lo_wa_ny Nie ma lekcji biologi i fizyki? Do jakiego technikum ty chodziłeś?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Akane_
+1 / 1

@Azon, też jestem w technikum. Biologia, fizyka, chemia, geografia - to wszystko miałam tylko w pierwszej klasie (jeśli dobrze kojarzę - po jednej godzinie tygodniowo). Od drugiej klasy nie mam żadnego z w/w, mam za to przedmioty związane z moim zawodem. Poza zawodowymi mam dwa przedmioty rozszerzone - polski, matematykę. I dwa języki obce. I, oczywiście, religię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Azon
0 / 0

Widać każde technikum ma własne standardy. Co w przypadku kiedy chciałbyś zdawać maturę z biologii? Praktycznie trzy lata nie masz styczności z przedmiotem w szkole.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Akane_
0 / 0

W technikum (oczywiście cały czas mówię o tym moim, nie wiem, jak jest w innych) jest taka głupia sytuacja, że wybierasz między zawodem, a przedmiotami maturalnymi. Zawód XX ma rozszerzenia A i B, zawód YY ma C i D, itd. Szkoła zakłada, że idąc na technika jesteś pewien tego, że w przyszłości chcesz wykonywać ten zawód, który wybrałeś, że będziesz się dalej w tym kierunku kształcił i nawet nie przychodzi im do głowy, że możesz chcieć zdawać maturę z czegoś innego niż to, co masz w rozszerzeniu związanym z zawodem. Więc już na starcie musisz wybrać, czy zależy Ci na papierku technika, czy ten zawód to jest "TO", czy chcesz iść studiować coś innego i powinieneś w wyborze szkoły uwzględnić przedmioty, które zdasz na maturze. Wiem, że to idiotyczne i sensu w tym żadnego. Odpowiadając na pytanie - jeżeli nagle chciałabym zdawać maturę z biologii to pozostają mi jedynie prywatne lekcje, korepetycje, itd. Bo (wciąż podkreślam - moja) szkoła nawet nie przewiduje dodatkowych zajęć dla uczniów, którzy chcą zdawać coś innego. A wyboru przedmiotu rozszerzonego też nam nie dano.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kudlatyIE
+5 / 7

Jak to się mogło stać to rządami wielce oświeconej koalicji PO-PSL - przecież straszyli, że tak się stanie jak PiS dojdzie do władzy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mareczek00713
+1 / 11

Aha, coś tu jest nie tak - z religii niewierzący może się wypisać, podczas kiedy przyszli urzędnicy, prawnicy, policjanci, strażacy itd. muszą znać skład pierdyliarda związków chemicznych, znać przebieg mitozy i mejozy, budowy komórek roślinnych i zwierzęcych oraz dziesiątki wzorów z fizyki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
+2 / 6

Wymien mi te dziesiatki wzorow z fizyki ktorych to sie trzeba nauczyc. Znac sklad zwiazkow chemicznych? To raczej wystarczy znac zasade tworzenia nazewnictwa i nie trzeba kuc na blache. A jak strazak nie wie, ze material ktory gasi reaguje z woda dosc gwaltownie, albo co gorsza sam jest czynnikiem utleniajacym, to moze byc nie wesolo. Pomine juz fakt, ze dobry prawnik powinien byc w stanie przynajmniej ogolnie zrozumiec ekspertyze ktora mu zostanie dostarczona. I do tego przyda mu sie zarowno fizyka jak i chemia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Rudzielec102
0 / 4

Ja w zeszłym roku miałem takiego księdza, który mi obrzydził lekcje religii. Jak to teraz czytam, to aż mi się chce utopić...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nikt_za_mnie_nie_myśli
-2 / 8

Nie chcecie, nie posyłajcie dzieci na religię, nie ma takiego obowiązku. Że by się mogło więcej nauczyć na innych zajęciach?? Proszę, chodziliście na religię, to teraz macie jakieś braki z innych dziedzin? Co pamiętacie z biologii, chemii czy nawet z języka obcego który był w szkole podstawowej? A co do marnowania pieniędzy z naszych podatków, nowe limuzyny co klika lat, tysięczne czy milionowe odprawy, cieknące stadiony, prywatne loty, najdroższe usługi, drogi i inne, nieee to jest ok, a lekcje religii finansowo niszczą nasz kraj. Ludzie co Wy się tak czepiacie tej religii (tylko katolickiej)? Nikt nikogo do niczego nie zmusza! Przyznaję "że coś tu jest nie tak", nie tak jest ta agresja wobec wiary, której wyznanie nie wiąże się z mordem, gwałtem i legalną pedofilią.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomcio2416
+4 / 8

Jak to możliwe, że religii mogło niby wyjść więcej? Podstawówki się nie liczy, bo przecież nie ma tam takich przedmiotów jak chemii, biologii, czy fizyki. Od gimnazjum są i razem jest ich na pewno znacznie więcej niż religii. Autor demota nie potrafi liczyć, czy po prostu chciał tym idiotycznym demotywatorem wywołać dyskusje jaka to religia jest zła?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lipca 2015 o 10:50

avatar ~tv
-1 / 3

Elementy tych przedmiotów są, tylko nie ma już przedmiotów, które się tak nazywają. Myślenie nie jest popularne w środowiskach "racjonalistuf". Jeśli elementy chemii, fizyki i biologii są w przedmiocie "przyroda" to dla propagandysty takiego jak autor, w szkole "nie ma" chemii, fizyki i biologii, ponieważ przedmiot nazywa się "przyroda" a nie chemia, fizyka lub biologia... Etykieta jest wszystkim treść niczym: gdyby autor demota zobaczył puszkę po coli wypełnioną denaturatem, to uważałby że jest to smaczny napój, ponieważ tak napisano na opakowaniu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Xar
-1 / 5

Elementy a przedmiot to duza roznica. Jesli na plastyce masz elementy wiedzy o baroku to chyba nie nazwiesz tego przedmiotu wiedza o baroku,co? A czemu podstawowki nie liczyc, skoro juz od klasy 1. jest religia? Stad wlasnie to 12 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Innkeeper
-1 / 3

@tomcio2416 No właśnie się liczy. Taka magia. Trochę jak z tym, że statystycznie psy i ludzie mają więcej nóg niż rąk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar tomcio2416
-1 / 1

Nawet jeśli byśmy liczyli religię w podstawówce, to przyrodę także, więc i tak mimo wszystko religii wychodzi znacznie mniej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MaWaw
+3 / 3

Chędożyć system edukacji. "Mi jest wszystko jedno, czy ministrem edukacji jest ktoś tam z LPR-u, czy ministrem jest ktoś z Unii Pracy, bo jeden powie, że w szkole będą trzy godziny dziennie religii, a drugi powie, że w szkole nie będzie w ogóle religii. Z naszego punktu widzenia nie powinno być w ogóle ministra oświaty, jeden sobie posyła dziecko do szkoły, gdzie są trzy godziny dziennie religii, a drugi posyła dziecko do szkoły, gdzie w ogóle nie ma religii. To rodzice decydują, a nie minister, który jest niepotrzebny i szkodliwy. " - Janusz Korwin-Mikke.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 0

@MaWaw z jednej strony racja, z drugiej nie do końca. Bo wprowadzając pomysły Korwina w życie, w tym przypadku pozbawimy dzieciaki, które mają od urodzenia przewalone w życiu szansy na jakąkolwiek przyszłość. Korwinowi to nie przeszkadza, bo jest zdania, że słabe jednostki trzeba eliminować, natomiast dziecko, które urodziło się w patologicznej rodzinie nie jest słabe, po prostu ma pecha, samo przecież nie jest w stanie zarobić na swoją szkołę (gdyby ktoś nie wiedział - Korwin chce prywatyzacji szkół). ,Pozostawienie części prywatnych, a części państwowych szkół problemu też nie rozwiaże. Za to cytowany fragment jest jak najrdziej do wprowadzenia. Sami nauczyciele przyznają, że w większości program nauki jest beznadziejny, bezsensowny (tak samo jak system oceniania). No ale gdyby każda szkoła wprowadzała swój program, to nie dałoby się przeprowadzić egzaminów państwowych, bo system oceniania jest zbyt idiotyczny aby go można było dostosować (chociaż nikt lepszego nie wymyślił widocznie). Pamiętajmy też, że ciemnym, niewykształconym narodem łatwiej sterować, chociaż właściwie to obecnie i tak nie jest aż tak trudno. W każdym razie jest tu wiele plusów i minusów rozwiązań proponowanych przez Korwina. W tej chwili nie potrafię powiedzieć obiektywnie, które przeważają (prawdopodobnie jednak plusy).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MaWaw
0 / 0

@Soul_shade: Korwin-Mikkego nie popieram. Tylko jak zobaczyłem ten demot, to przypomniały mi się te słowa (z nimi to akurat zgadzam się).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
0 / 0

@MaWaw również odnoszę się tylko do tej wypowiedzi, jednak w kontekście całości - Korwin chce prywatyzacji szkół, a to niesie wiele korzyści, ale nie mniej zagrożeń.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Nopenopenopenope
0 / 2

Mnie tu nic nie dziwi, nie oburza. W ciągu mojej edukacji zawsze trafiał się fajny katecheta/katechetka a lekcje nie były tylko klepanką na pamięć modlitw etc. Zresztą jak gdyby zapytać dzieciaki czego chcą mieć więcej fizyki czy religii to większość z pewnością odpowie że religii :o

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zzzaaazzzaaa
-2 / 2

bzdura - nikt nie musi uczęszczać na lekcje religii - szkoly mają obowiązek zapewnić dla dzieci, które nie chcą (lub nie chcą tego ich rodzice), zajęcia z etyki. skończcie z tą propagandą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Skorpion91
0 / 4

gdyby to jeszcze byla prawda to bym sie zgodzil ja mialem 2 maksymalnie religi , 2godz chemi 2 biologi 2 fizyki razem 6 , czy 2 to wiecej niz 6 twoim zdaniem? i dlatego z lewakami czasem nie ma sensu rozmawiac,
religia jest rowniez potrzebna zeby uczyc zasad w zyciu bo dzisiejsza mlodziez mysli czesto ze wszystko im sie nalezy a do celu nalezy isc po trupach ,odwrotnie jak mnie uczyli kiedys moi chrzescijanscy opiekunowie 'na wszystko trzeba zapracowac ale w taki sposob zeby nie czynic przy tym komus krzywdy bo zadna rzecz na swiecie nie jest tego warta , przychodzimy na swiat z niczym i z niczym odchodzimy" tego ateisci nie przypominaja sama nauka chemi i fizyki to za malo bo mozna zrobic maszyne a nie czlowieka

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Empusa
-2 / 4

Chodzi o to, ze religia jest wliczona w pule godzin lekcyjnych. Znaczy, że zamiast wykorzystać te dwie godziny na normalne przedmioty, one muszą odpaść na tę religię. Nie wiem jak w podstawówce i gimnazjum, ale liceum jeszcze pamiętam. Z każdej klasy na religię chodziło max 5 osób jak nie mniej, etyki nie było, nie dało się załatwić. 90% uczniów marnowało więc 2 godziny lekcyjne tygodniowo, które mogłyby być wykorzystane lepiej, np na historię lub matematykę. Religia mogłaby bgć dodatkowym przedmiotem, organizowanym po zajęciach w kościołach. Atmosfera bardziej by sprzyjała wierze. Serio religia a edukacja to sprawy pomiędzy którymi nie da się postawiić znaku równości, powinny być oddzielone.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Glaurung_Uluroki
-2 / 2

Problemem nie jest religia, problemem jest przymus państwowej edukacji, z odgórnie określonym wiekiem pójścia do szkoły, programem i formą nauczania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Adraxer
-1 / 3

Religia nie jest obowiązkowa nie chcesz nie chodź. Natomiast problemem jest to, że w każdej szkole jest taki sam program nauczania. Po jaką cholerę fizyka, chemia humaniście? Albo na odwrót, po jaką cholerę WOS, WOK, aż tyle polskiego inżynierowi? Szkoły powinno się sprywatyzować. Tylko wtedy będzie sprawiedliwie, kiedy będzie działać wolna ręka rynku (której definicji większość internatów nie zna, choć robi o niej memy)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Empusa
+1 / 3

Każdy inteligentny człowiek musi mieć wiedzę z każdej z tych dziedzin. Chcesz wychoować bandę debili, co albo tylko liczą, albo tylko piszą? Nie tędy droga.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~f23
+1 / 3

Kiedyś religia była po godzinach w salce przy kościele, teraz jest w trakcie lekcji. Ja wolę po godzinach chodzić na religię i niż tracić ważne godziny w szkole, bo tam chodzę żeby zdobyć zawód a nie niby umocnić się w wierze bo to wcale ak nie wygląda. Kujemy jakieś pojęcia na blache, później wielki grubas drze morde że będziemy potępieni i wcale to nie przypomina nauki o wierze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ziommeczek
+2 / 2

Opowiem o moim przykładzie z gimbazy.Otóż miałem katachete który był w porządku.Nie robił nam zwykłych lekcji religii na lekcji gadaliśmy np o sytuacji politycznej w kraju o tym co się dzieje itd.dzięki niemu dowiedziałem się więcej o sytuacji w Polsce niż na Wosie.Jak wiadomo nie zawsze trafi się taki dobry nauczyciel który nauczy cię czegoś przydatnego do życia,ale czasem tak się zdarza.A o wielkiej burzy gówna która zaraz wybuchnie powiem tyle że jak dla mnie osoby nie wierzącej lekcje religii były zawsze ciekawsze niż życie stawonogów lub kwas karboksylowy lub woda bromowa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jgkdjgkd
+2 / 2

Państwo religijne za PO. No coś takiego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Debilizmnamaksa
-2 / 4

No i trudno, i tak mają poziom edukacji który da im świetną pracę w postaci kopania rowów, to niech się chociaż religii dzieciary nauczą...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kdfjkgd
-1 / 3

uuu, widzę sfrustrowany przegryw robiący za 1850. :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~StrepanowanyMoher
-2 / 4

Gdzie jest krzyż!?! Gdzie jest krzyż!?! Gdzie jest krzyż!?!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Szarim_Musty
+1 / 3

Zerknąłem sobie na plan szkoły podstawowej w zarzeczu. Ścisłe przedmioty są schowane pod innymi nazwami. W klasach 1-3 są zajęcia zintegrowane, których jest 10x więcej niż religii. Mimo, że podczas tych zajęć nie mamy do czynienia z samymi wspomnianymi przedmiotami to jednak odbywają się i spokojnie można im dać znak równości. W klasach 4-6 mamy przyrodę... Której jest nieznacznie więcej i każdy z wspomnianych przedmiotów dostaje mniej czasu niż religia to w sumie (to do czego odnosi się autor demota) jest ich więcej. W gimnazjum i liceum już poszczególne przedmioty samodzielnie dostają tyle samo czasu co religia. Więc albo autor demotywatora nie uczęszcza na przyrę i nie wie co na niej jest albo po prostu kolejny oświecony, który udowadnia jaka to religia katolicka jest zła i jak się wpycha tam gdzie być nie powinno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Aga14121
-2 / 4

U mnie w gimnazjum, które tak niedawno skończyłam też to wszystkich irytowało. 3 godziny religii w tygodniu, często na 8 lekcji i było trzeba zostawać, żeby tylko sobie posiedzieć, czy posłuchać historii z dzieciństwa księdza :/ a takiej chemii w III klasie gimnazjum była tylko 1 godzina i żeby porządnie się nauczyć to trzeba było chodzić na różne dodatkowe, bo nie dość że powtórzenia przed egzaminem to jeszcze należało zrealizować materiał. To samo z biologią. Dla mnie to głupota, bo nie zauważyłam, żeby ktokolwiek pod wpływem lekcji religii stał się lepszym, lub czegoś się nauczył. Jesli ktoś z moich znajomych interesował się wiarą to czerpał głownie z kościoła, czy książek.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar centurionek
-1 / 3

Według mnie religię powinno usunąć się ze szkół. Mówię jako uczennica, ten przedmiot to czyste marnotrawstwo czasu. Rok w rok te same tematy, świeckim nauczycielom ani się śni, by powiedzieć coś więcej o chrześcijaństwie. Proszę mi tu nie wychodzić ze stwierdzeniem, że religia nie jest obowiązkowa, ponieważ niestety często się zdarza, że ten przedmiot jest wpechnięty w sam środek planu lekcji, nie odbywa się ani w godzinach porannych, ani po południu. Więc uczniowie, którzy nie chcą uczęszczać na religię bądź nie mogą ze względu na wyznanie muszą siedzieć na świetlicy lub w bibliotece, zamiast pójść do domu. Wolałabym, aby katacheza odbywała się w weekendy lub po lekcjach, prowadzona przez księży w (jeśli to możliwe) salkach przy kościele/plebanii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ddebbtra
+1 / 3

Drodzy państwo, niezależnie jakie obliczenia godzinowe zrobicie, religia nie powinna być nauczana w szkole bo wyznanie powinno być prywatną sprawą każdego dziecka ( w tym przypadku raczej rodzica). Zdaję sobie sprawę, że jest wielu Polaków, który chcieli by aby dziecko uczyło się religii dlatego te lekcje powinny być prowadzone w kościołach. Wtedy nie byłoby problemu. I nie mówcie, że religii jest nieobowiązkowa, bo jest wpisana w plan i dziecko, które na religię nie uczęszcza musi siedzieć zostawione same sobie ponieważ nie każda szkoła prowadzi etykę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dsasdasdads
-2 / 6

Państwo jest neutralne światopoglądowo więc lekcje religii w szkole PAŃSTWOWEJ to łamanie tej neutralności. Religia (oczywiście ta jedyna słuszna) wylewa się wszędzie i zewsząd, z telewizji, z radia, w szkole, zagląda mi do łóżka, mówi co mogę robić, a czego nie, wpływa na polityków państwa ŚWIECKIEGO, nie ma uroczystości państwowych bez czarownika w sutannie, dostojnicy kościelni mają wpływ na wszystko, są bezkarni w swoich poczynaniach, mogą powiedzieć nawet największą bzdurę i włos im z głowy nie spanie, żyją ponad stan jednocześnie krytykując tych, którzy robią tak samo, wynoszeni są na ołtarze ludzie o wątpliwej przeszłości, terroryzowani są ludzie o innych poglądach (np. golgota picnic). Więc jak ktoś mi zaczyna pieprzyć o islamizacji to proponuje zająć się własnym podwórkiem, gdzie czarny nowotwór już objął swą sutanną większość narządów w kraju NEUTRALNYM ŚWIATOPOGLĄDOWO.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gbvsfdgvsr
+2 / 4

A jeżeli jeszcze się patrzy na efekty tej nauki i konieczności zaganiania nauczycieli do kościołów do pilnowania dzieci na rekolekcjach i zaprowadzania porządku...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Jan_III_Sobieski
+1 / 3

Chore jest że o tym czego uczą sie dzieci nie decydują rodzice, a wszechwiedzący minister.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kumpeltwoj
+3 / 5

Przecież religia nie jest obowiązkowa. A jak ktoś interesuje się fizyką, chemią czy biologią to pójdzie na odpowiedni profil, gdzie będzie miał 3-4 takie lekcje w tygodniu. A ten, kto się nie interesuje to i tak z przedmiotów ścisłych nie wyniesie więcej niż z lekcji religii - co to więc za różnica?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Katolicytoszmabo
-3 / 5

Nie rozumiem po co komu wgl ta religia w szkole ?! Wszyscy wiemy, że katolicy co największa kanalia, która od początku uczona jest nienawiści do kogoś, kto ma inne wyznanie, inne poglądy :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hail5
0 / 0

czyli 80% społeczeństwa to największe kanalie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H hail5
0 / 2

Nie przyznam, że coś tu jest nie tak, bo po pierwsze: religia nie jest obowiązkowa, można zawsze z niej dziecko wypisać. Dalej jest taki przedmiot jak przyroda w podstawówce, którego na pewno autor nie policzył do tych swoich statystyk a za to 6 lat religii już owszem. W liceum można sobie wybrać rozszerzenia: jeśli ktoś idzie na humana to ma przedmioty ścisłe tylko w pierwszej klasie i to jest jego świadomy wybór, jednak wtedy znów na tak przedmiot jak przyroda, gdzie w jednym semestrze ma połączoną biologię z gegrą, a w drugim chemię z fizyką- tego autor też pewnie nie wliczył, jednak tak jak napisałam, sam uczeń wybiera sobie profil i to, że nie jest mu już ten przedmiot potrzebny. Jeśli ktoś wybiera jakiś przedmiot ścisły to nie wiem jakim cudem miałoby mu wyjść poniżej tych 500 godzin, jak ja mając rozserzoną biologię w drugiej klasie miałam jej 6 tygodniowo a w trzeciej 4. Wiec naprawdę nie wiem skąd autor wziął takie idiotyczne statystyki skoro dla każdego profilu jest inny system nauczania..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~logikk
+1 / 3

Po pierwsze - religia często jest w środku zajęć. Gdzie ma dzieciak siedzieć i czekać? Po drugie - większość szkół etyki nie oferuje. Więc jak wyżej, siedzisz gdzieś pod murem i odliczasz czas. Po trzecie - biologii itp w podstawówce nie ma? Ale jest przyroda i matematyka. Czy tu nie mieści się chemia, biologia, fizyka i geografia nawet? Więc te 2h religii można spędzić lepiej, jak na wyżej wymienionych czy językach obcych. Po czwarte - był kiedyś piękny czas, kiedy religia odbywała się w salkach parafialnych po zajęciach. I co komu przeszkadzało (poza klerem)? Wszystko było na swoim miejscu, szkoła czegoś uczyła, religia gdzieś indoktrynowała. A na marnowanie czasu były i są inne zajęcia, jak choćby godzina wychowawcza czy wychowanie do życia w rodzinie. Jakby je wszystkie dodać, to uzbiera się cały dzień. Zbędny dzień.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~anonimowa_panienka
0 / 2

Naprawdę nie mam nic przeciwko temu o ile nie dadzą tych godzin w środku lekcji.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ivul89
-2 / 4

będąc katolikiem stwierdzam, że na biologi, fizyce i chemii uczą herezji!!!
jaki ewulocjonizm? jakie prawa fizyki?
LICZY SIĘ TYLKO PRAWO BOSKIE!!!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ANONIM23141542145
-1 / 1

przez 3 lata w moim byłym gimnazjum miałem 374 godziny "wuefu" , więc w ciągu 12 lat 564 godziny to pikuś

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Daertes
-1 / 3

Nie ma czegoś takiego jak lekcje religii. Są lekcje chrześcijaństwa.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kamelieon
+2 / 8

I trzy lata męczenia gimnazjalistów przed bierzmowaniem. Trzy lata szantażu o to, żeby chodzić na klęczkach do kościoła po pieczątki, albo nie dostaniesz zaszczytu ślubu kościelnego. Księża na księżyc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kamelieon
0 / 6

@Moj_Kot_Lubi_Miauczec Dwie opcje do wyboru - 1. Wykazać fragmenty, w których wskazuję, że a) nie lubię chodzić do kościoła b) nie chcę być bierzmowany 2. Wypie*dalać. W tym co napisałem nie ma żadnej hipokryzji, no ale czytanie ze zrozumieniem to nie jest konik każdego. Wersji mojego tekstu w wydaniu dla idiotów nie będzie - niech nauczą się myśleć i czytać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar centurionek
+2 / 4

@Moj_Kot_Lubi_Miauczec Co parafia, to obyczaj. Kuzyn na przygotowaniach do bierzmowania miał luz, nikt mu głowy nie zwracał pracami pisemnymi, wkuwaniem wszystkich litanii na pamięć, ksiądz miał po prostu ludzkie podejście do tematu. W mojej parafii musisz być niemal na każdej mszy świętej (również w dni robocze), żebrać o podpis po każdej spowiedzi i każdym przyjęciu komunii, zdawać mnóstwo modlitw na pamięć i atmosfera na spotkaniach też nie jest zbyt miła.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kotuchna
-1 / 1

Chyba w podstawówce...w normalnej szkole gim/LO masz wybór: filozofia albo religia ew nic. A w podstawówce zależy od katechety/księdza czego je będzie uczył: czy na pamięć różańca czy szacunku do innych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Wotrish
-2 / 2

Coraz mniej ludzi chodzi do kościoła, chcą to nadrobić, młodzi ludzie chodzą do kościoła bo sa głupi albo dostają za to kasę od babci, gdy seniorzy się skończą młodzi przestaną chodzić do kościoła i dobrze bo ja np wierzę w boga, a nie w księdza i to że trzeba mu na tackę rzucać żeby se nową furmanę kupił

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar argo21
+1 / 5

Jako katoliczka uważam, że obecność religii w szkole niestety jest niekorzystna dla samej religii. Szkoda, że Kościół tego nie rozumie. Alternatywą byłyby zajęcia fakultatywne, dzięki którym chętni mogliby być rekrutowani na studia typu teologia na takich samych zasadach, jak reszta uczniów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~95839506
+1 / 3

Będąc Katolikiem stwierdzam, że życie wieczne jest ważniejsze niż doczesne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~thrtbrberebeww
-2 / 2


chyba lepiej to niż lekcje masturbacji, albo gender od najmłodszych lat, patrz niemcy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kawalerzystat
+1 / 1

Tylko po co ta religia ma być w szkołach ? Mało wam kościołów ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zenonkosa
+2 / 2

Przez 9 lat miałem 2 religie w tygodniu, podczas gdy chemia, biologia i fizyka były raz w tygodniu. Jakoś tak. W szkole średniej się wypisałem z religii. Teraz jestem prawie ateistą (agnostyk apatyczny).
Nic na siłę! Wszystko młotkiem!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
+3 / 3

Religia nie ma nic wspolnego z religia, powinno sie nazywac to ,, chrzescijanstwo" slowo religia odnosi sie do kilku wyznan, a nie jednego konkretnego.Powinni uczyc tez o innych religiach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Matmtyk
-2 / 2

Twórco demotywatora do porównania weź pod uwagę że w szkole podstawowej (tj, 6 lat) nie ma ani chemii ani fizykii ani biologii :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Rafał1995
-1 / 1

Patrząc na to w inny sposób to wychodzi nam na te lata niecałe 24 dni co daje w ciagu roku 2 dni nie wydaję mi się ze to tak ogromnie dużo więc nie wyolbrzymiajmy

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ik
-1 / 1

Nie każdy musi być fizykiem, chemikiem, biologiem, ale człowiekiem. Po to też jest katecheza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~chrietnienne
-3 / 3

Tak naprawdę? Z dobrze prowadzonej religii wynieść można, jako człowiek, dużo więcej pożytecznej wiedzy, niż z fizyki, chemii i biologii razem wziętych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ja
-1 / 3

Co to za pierdoły? Religia jest dwa razy w tygodniu, nawet jak fizyka, biologia i chemia jest raz w tygodniu, to razem wzięte dają 3 lekcje, więc jak 2 może być więcej niż 3? Zresztą na profilach każdy z tych przedmiotów (religia, fizyka, biologia) są po 2 - 3 godziny tygodniowo, wiec jak może byc ich więcej niż dwie godziny religii? Jakiś debil to pisał, czy jak?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~swiety_jacenty
-3 / 5

Lekcje religii nie są obowiązkowe. Tyle w temacie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G gamabunta
-1 / 1

Obserwując postępującą znieczulice i sk*rwysyństwo ludzkie nie narzekam na taką ilość godzin religii bądź etyki (jako zamiennika dla tych których odrzuca postępowanie co niektórych przedstawicieli kościoła).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~69Andriej69
0 / 4

Każdy kraj ma swoje LGBT - na zachodzie jest tęczowe, u nas czarne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~JakiśTamPL
+1 / 1

Po prostu chcą wyszkolić więcej Paladynów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Owwi
+2 / 4

Patologia, religii powinni uczyć w kościele dla chętnych i rodzice w domu jeśli chcą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P padreboniface
-2 / 4

nie uważam się za jakiegoś przykładnego katolika i w sumie to jakiej religii uczą nie ma dla mnie znaczenia. Ale to chyba dobrze, że szkoła, ogólnie rzecz biorąc, poświęca więcej czasu na naukę POSTAW zamiast informacji o budowie ciała robaków?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Wed
0 / 2

Witaj spory procencie ciemnogrodu czy wasze małe aniołki są gotowe biernie służyć religii, tym samym nie mając możliwości nigdy doświadczyć Stwórcy, Boga ? oraz rozwijać swojej duchowości odp. jest prosta Ależ Tak ! :D sami też tkwicie w dogmatach które Kler od wieków wam wpajał od małego tak jak wy teraz swoim dzieciom i tak w koło Macieju :) zagubione jednostki idące na kolanach przez całe życie ku uciesze "Mędrców" którzy stworzyli monopol na Boga, ich łapska są tak krwawe jak żadne inne a wy wspaniały narodzie Polski nadal im je wycieracie, i płaszczycie się aby tylko dotknąć "nieba". Sława ! Braciom i Siostrom Słowianom nadejdzie czas gdy obłuda upadnie a ludzie zaczną czuć i widzieć jak prawdziwi ludzie, a nie jak puste jednostki.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tajniak4
-2 / 2

Stwierdzę, że coś jest nie tak, kiedy będzie dysproporcja tylko między religią a przedmiotami ścisłymi. Dopóki w szkole obok religii uczy się - przynajmniej w taki żałosny sposób jak obecnie - tzw. "języka polskiego", filozofii, WOSu, "przysposobienia obronnego" i innych przedmiotów które w swym obecnym kształcie są w większości zupełnie bezwartościowe, nie zamierzam przejmować się religią. Na niej przynajmniej uczniowie czasem robią coś pożytecznego (np. odrabiają prace domowe z innych przedmiotów).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C corka
-2 / 2

To ciekawe, że będąc w normalnej szkole zawsze miałąm 2h chemii, 2h biologii, a religie to jakoś zawsze po godzinie w tygodniu...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gość22
+2 / 2

to nie jest lekcja religii tylko katolicyzmu, czy jakoś tak. religia powinna uczyć o religi - wszystkich, a nie o jednej. zbyt ogólnikowa ta nazwa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M MsChocolate
+2 / 2

Mieszkam w dużym mieście. Zarówno w gimnazjum jak i liceum chciałam uczęszczać na lekcje etyki, ale takich nie prowadzono, ponieważ było za mało chętnych. Nie mogłam się wypisać z religii, ponieważ była do tego potrzebna zgoda rodziców, a moi takiej wyrazić nie chcieli - zdawali sobie sprawę z tego, że nie wierzę, mogłam nie chodzić do kościoła, ale na zajęcia z księdzem już musiałam, bo "może mi się odmieni", a poza tym to wypada. Tak samo z siostrą z podstawówki: ma możliwość zdecydowania się na etykę, ale to będą dwie DODATKOWE godziny tego przedmiotu. Nie zastępują religii. Zresztą, co tu dużo mówić: u mnie wyboru nigdy nie było. Więc chyba mam prawo trochę ponarzekać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Unforgiven_Wind
-2 / 2

Religi powinni uczyć do maksymalnie 6 klasy podstawowki sam jestem w techikum i sadze ze religia to tylko nic jak godzina ktora zabiera czas. Ilez mozna uczyc o bogu , o jakichs tam slcubahc itp itd takze krotko mowiac powinni zlikwidowac religie z gimnazjum i wyzzysz szkol bo to glupota

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~EloEloELoELoEloEloElo
+1 / 1

Ale dane z tego demota są słabe bo nie biorą pod uwagę ilości danych przedmiotów w klasach o ukierunkowanych profilach . Oczywiste że będąc w humanie wolę 10x więcej Religii niż CHemi i Fizyki ...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K Kogeta
0 / 0

Nie tak źle, bo i tak te przedmioty gówno dają do życia, a na reli to można odpocząć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hujwi
0 / 0

Tak, urzędnik decyduje zamiast mnie czego powinny się uczyć moje dzieci

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gaerte
0 / 0

Zastępy POwców będą teraz straszyć dzieci PiSem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ll
-1 / 1

Nie wiesz, że głupim narodem się łatwiej steruje ? ;-) Dzieciak zobaczy zaćmienie słońca i wytłumaczy to sobie bozią jak w egipcie w czasach faraonów :-)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~CosMiln
-1 / 1

Przez cały rok szkolny miałem 40 chemi biologi i fizyki wychodzi 120 odliczyc to co było wolne itp bd koło 90 A religii 3x tyle + chemia biologia i fizyka mi w tym roku odchodzi a religie mam do 4 klasy ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ZłyJa
0 / 0

Jest tak, że w ciągu 12 lat nauki mamy 6 lat lat biologię, chemię i fizykę (zależy od profilu w liceum/techniku etc. bo może być mniej lat) i 12 lat religię.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jabłoneczka
0 / 0

To bardzo dobrze. Rozwój duchowy człowiekowi jest dużo bardziej potrzebny niż chemia czy fizyka.
Poza tym, chemii biologii czy fizyki można się samemu nauczyć z książek. A o Bogu trzeba rozmawiać,
Boga się nie da "nauczyc".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C cord123321
0 / 0

xaxaxxaxaxaxaxa, Mam 5 godzin fizyki w tygodniu i 2 religii. Jak ktoś poszedł na humana to co się dziwi że ma 1 godzinę przyrki zamiast normalnych lekcji?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
U Umbaharyc
+1 / 1

Spieracie się o pierdoły a zapominacie o ważnej rzeczy. Ja uczęszczałem na religię do kościoła, potem wprowadzono religię do szkół. Mam porównanie. Powiem jak to było, bo wszyscy przywykli już do religii w szkole. Do kościoła na religię chodziliśmy wszyscy i to całkiem chętnie jak pamiętam (frekwencja i zainteresowanie poruszanymi tam zagadnieniami zawsze były duże). Kiedy religia stała się przedmiotem szkolnym to stała się właśnie PRZEDMIOTEM do zaliczenia i tyle. Pomyślcie o tym. Podsumowując, uważam, że religia powinna wrócić do sal katechetycznych i byłoby to dobre dla wszystkich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomhad
0 / 0

@Umbaharyc
Popieram, dorzuciłbym jeszcze dobrowolność chodzenia na religię.
Nie chodzisz - nie przystępujesz do sakramentów, a to by na pewno wielu bolało :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T tomhad
0 / 0

Hej, ale to wychodzi 5 godzin miesięcznie, a z tego co wiem to obecnie jest 10 godzin miesięcznie.
Będąc matematykiem przyznasz że jest tu coś nie tak :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Almo2345257
0 / 0

Potem Polacy się denerwują za stereotypy typu:Polacy są głupi itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Marcusso1985
-1 / 1

Zaraz zaraz... Jeśli religii są 2h w tygodniu, chemii 2h, fizyki 1h i biologii/przyrody (w podstawówce) również 2h to ktoś tu powinien mieć więcej godzin matematyki, a przynajmniej nie wagarować na tych które już są.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Will_Prince
0 / 0

Nie specjalnie podoba mi się jak ludzie się oburzają religią w szkołach (nieobowiązkową w dodatku) i piszą o tym jakby było coś złego w tym, ale faktycznie - jako uczeń gimbazy widzę, że w gimbazie wystarczyłaby, nie wiem, z połowa tego co jest do dyspozycji. Wiele lekcji było półwolnych, w pierwszej gim oglądaliśmy też filmy (w tym Zieloną Milę [którą znałem]), w drugiej jakby mniej, były też ciekawe dyskusje; nie do końca na temat, wychodzące z pytań podsuniętych przez uczniów (np. pytanie czy księża mogą pić alkohol i to była dość ciekawa rozmowa). Uczniowie natomiast się cieszą, no bo półwolna lekcja, nauki brak [choć to i tak łatwy przedmiot], można się zająć sobą czy obejrzeć film.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nauczyciel123
0 / 0

Wiecej niz 564 ... uczę w szkole i licząc 2 godz tygodniowo od klasy 1 do maturalnej wychodzi prawie 700 godzin....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem