to zapłać za swoje sumienie poszkodowanemu cenę szyby i montażu (dla informacji ~1000PLN) i ratuj jego własność (psa) przed szkodami. Kiedy ludzie się nauczą iż własność można narazić na zniszczenie tylko przy ratowaniu ale człowieka nie zwierząt.
@aqswdezaxscd, ale zwierzę nie jest przedmiotem żebyś go sobie mógł zamknąć w piekarniku. Wiem, że to dla niektórych spod szyldu Terlikowskiego nie do pojęcia ale zwierzęta też czują.
@aqswdezaxscd Niektóre psy kosztują powyżej 1000 zł. A niektóre szyby mniej. Poza tym wiesz co? Jak kiedyś się będziesz topić to się top. Jak zemdlejesz na błocie to umieraj. Moje buty kosztowały prawie tysiaka. Nie będę ich niszczyć, żeby ci pomóc.
P.S. Tak, wiem można ubiegać się o zwrot za szkody poniesione podczas ratowania cudzego życia, ale cóż, uszanuję życzenie autora postu i jego umiejętności matematyczne. To, że stawia ludzi nad zwierzętami? No ja jego nad psem na pewno nie postawię.
Do wszystkich którzy mają właśnie ból dupy. polecam z zapoznaniem się z czynnościami jakie powinno się wykonać: otóż przed wybiciem szyby należy zadzwonić na policje. I dopiero wtedy wykonać czynność
No i gość miał rację, że pies to nie dziecko. Ludzie, w szczególności nawiedzeni ekolodzy, tworzą chorą ideologię, że psy trzeba traktować jakby były człowiekiem Przez to, znajdują się tacy przypadkowi bohaterowie, co ciężko pracującemu człowiekowi rozbijają szyby, bo piesek sześć razy zaszczekał. Tacy nowi bohaterzy naszych czasów pewnie sami srają psami po osiedlu, po czym zostawiają ich gówna na pastwę losu, a te lądują na podeszwach butów nieświadomych zagrożenia przechodniów. Nawet jakby ten pies zdechł, to co? Gość kupiłby sobie nowego, a teraz przez tego samozwańczego gieroja właściciel auta musi się bujać dwa dni z naprawą szyby zamiast skupić się na pracy
@Makinda W przeciwieństwie do człowieka, organizm psa nie potrafi się skutecznie dostosować do temperatury otoczenia, a chłodzić może się tylko przez dyszenie i pocenie poduszek od łap. Spróbuj zamknąć się w samochodzie podczas takich upałów, zobaczymy ile wytrzymasz ;) Nie,, nie jestem ekologiem, ale to jak traktujesz zwierzęta dużo o Tobie mówi
@Makinda Świetnie, niech się męczy z szybą, zasłużył sobie. Mi nie żal szyby, mi żal psa owego właściciela. Może dla Ciebie mój tok myślenia jest nie do przyjęcia, ale dla mnie zwierzę, które mieszka z człowiekiem pod jednym dachem, je swoje posiłki w kuchni przy nodze i jest do niego przywiązane emocjonalnie powinno być traktowane jako istota czująca (którą jest), przez co ma prawo do bezpieczeństwa. Skoro pracownicy sklepu zoologicznego zaproponowali wizytę u weterynarza, to znaczy, że pies był w fatalnym stanie. A skoro właściciele odmówili badań lekarskich dla czworonoga skłaniam się ku wersji, że mają coś do ukrycia (zaniedbanie psa) i nie chcą ponosić prawnych konsekwencji.
@Makinda To może zabij się, twoi rodzice zrobią sobie nowe dziecko, przecież wg twojej logiki to bez znaczenia bo i tak na to samo wychodzi... czy ty w ogóle masz jakieś ludzkie odruchy i potrafisz logicznie myśleć? Życie istoty uwięzionej w rozgrzanym samochodzie jest przecież ważniejsze niż jakaś durna szyba a właściciel samochodu to też jakiś kompletny śmieć: zamiast podziękować za uratowanie zwierzaka jeszcze się wydziera na bohatera. W normalnym kraju policja takiemu właścicielowi dała by mandat a za awanturowanie się przywaliła by mu pałą, za to u nas to bohater ma nieprzyjemności z wymiarem sprawiedliwości chociaż postąpił jak najbardziej słusznie.
Gdzie wyczytałeś informację o kilmatyzacji postojowej? Ja jej nie zauważyłam. Oni nie wypuścili psa na upał, to działanie miało na celu zapewnienie zwierzęciu stałego przewiewu w powietrza. W zamkniętym pomieszczeniu nawet z niewielką "kilmatyzacją" powietrze szybko staje się ciężkie, przez co temperatura wydaje się wyższa niż na zewnątrz. Jak mi nie wierzysz, wejdź w upałach do ciasnego pomieszczenia, zamknij szczelnie okna i drzwi i pozostań tam na dłuższy czas, przekonasz się na własnej skórze.
@centurionek Widać, że nie czytałeś. Samochód MIAŁ uchyloną szybę, a nawet jeśli to w pojeździe jest wystarczająco dużo powietrza dla jednego psa na długi czas. Zbyt duża temperatura jest o wiele większym zagrożeniem niż brak powietrza,
@Azon Zastanów się, czy przypadkiem Ty nie przeczytałeś dokładnie zarówno arytukłu, jak i mojego komentarza. Tak, napisano o uchylonej szybie, ale ani słowa o klimatyzacji postojowej (patrz: komentarz od jacekj88). W swojej wypowiedzi odniosłam się właśnie do upału - oczywistym jest, że sytuacja wygląda inaczej z psem zamkniętym w samochodzie w zimie.
centurionek, a gdzie Ty wyczytałeś, że auto nie miało klimatyzacji postojowej? Kliamtyzacja postojowa była, wewnatrz auta b yło 25 stopni więc pieś miał lepiej niż w domu
@Azon Tylko i wyłącznie z tego względu, że organizm człowieka (pomijam tutaj osłabienia, problemy ze zdrowiem czy niedojrzałość organizmu w przypadku małych dzieci) reaguje inaczej niż psa na wysoką temperaturę.
Nie @Azon, ja cały czas mówię zarówno o temperaturze, jak i powietrzu. Więc wyjaśnię, bo być może dla Ciebie nie wyraziłam się dokładnie - upał ma wpływ na powietrze. W gorącej temperaturze, w zamknięciu, powietrze szybciej stanie się ciężkie, organizm będzie odczuwał zmęczenie. Te rzeczy się ze sobą łączą i nie widzę potrzeby, aby co chwilę wymieniać, które jest które. Bo to naprawdę nie jest skomplikowany temat. Zarzuciłeś mi złe porównanie, więc napisałam, dlaczego takie a nie inne. @jacekj88 Nie dopowiadaj sobie, napisałam, że w tekście nie ma informacji na temat klimatyzacji postojowej, a nie, że podano informację o jej braku. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. A z tą temperaturą 25 stopni nie byłabym taka do przodu, tutaj w grę wchodzą dodatkowe czynniki poza wynikiem termometru.
Wszystkich tych materialistów, którzy trzymają stronę właściciela psa najchętniej zamknąłbym w samochodzie i zostawił na takim upale. A na samochodzie dałbym kartkę "Jeśli chcesz ulżyć cierpieniom tego człowieka zbij szybę. Jednak licz się z tym że będziesz musiał zapłacić 1000pln".
Tylko pozostaje pytanie- czy ci właściciele tylko powiedzieli, że poszli do bankomatu, a psa zostawili na nie wiadomo ile czasu, czy sytuacja wyglądała tak, że wyszli, zaraz potem pojawili się starsi państwo, chwilę później człowiek który wybił szybę, a szyba została wybita 5 minut po tym jak właściciele zostawili psa. Nigdzie nie jest podany czas poszczególnych czynności, więc można tą sytuacje przedstawić na dwa sposoby: "źli właściciele zamknęli psa, bohater go uwolnił" albo "właściciele zostawili psa na chwilę w samochodzie, idiota wybił szybę".
Powinni robić w takie upały miejsce gdzie można psa zostawić koło supermarketów. Jakieś pomieszczenie wydzielić czy coś. Zostawisz psa na 5 min i ci szybę wybiją.
Jednego nie rozumiem.
Czemu facet nie zajechał do Wola Parku który jest śmiesznie blisko od Tesco na Górczewskiej. Tam Parkingi są pod dachem - czyli w cieniu.
Jakiś gorliwiec uwolnił mi kiedyś psy z auta. Niczego nie musiał wybijać, auto nie było zamknięte,a ja stałem obok. Zaprotestowałem, bo zwierzaki mam mocno niesforne i puszczone luzem mogły narobić kłopotu - a on na mnie z mordą, że przecież w aucie się usmażą. Wszystko rozumiem, tylko że była pierwsza w nocy...
Nie jeśli ma się jakiegoś wysoko postawionego krewnego. I nie w tym kraju
Później dziwota, że znieczulica w narodzie. Zrobisz coś zgodnie z sumieniem - dostaniesz wezwanie na komende i pewnie jeszcze sprawę w sądzie
to zapłać za swoje sumienie poszkodowanemu cenę szyby i montażu (dla informacji ~1000PLN) i ratuj jego własność (psa) przed szkodami. Kiedy ludzie się nauczą iż własność można narazić na zniszczenie tylko przy ratowaniu ale człowieka nie zwierząt.
@aqswdezaxscd, ale zwierzę nie jest przedmiotem żebyś go sobie mógł zamknąć w piekarniku. Wiem, że to dla niektórych spod szyldu Terlikowskiego nie do pojęcia ale zwierzęta też czują.
@aqswdezaxscd Niektóre psy kosztują powyżej 1000 zł. A niektóre szyby mniej. Poza tym wiesz co? Jak kiedyś się będziesz topić to się top. Jak zemdlejesz na błocie to umieraj. Moje buty kosztowały prawie tysiaka. Nie będę ich niszczyć, żeby ci pomóc.
P.S. Tak, wiem można ubiegać się o zwrot za szkody poniesione podczas ratowania cudzego życia, ale cóż, uszanuję życzenie autora postu i jego umiejętności matematyczne. To, że stawia ludzi nad zwierzętami? No ja jego nad psem na pewno nie postawię.
@ aqswdezaxscd
Dla twojej informacji, dziecko, Homo sapiens także należy do królestwa zwierząt.
@uiftdyfvuejpw No normalnie niemożliwe!
@aqswdezaxscd dla mnie ty stoi niżej od zwierzęcia, czy mogę cie zamknąć na kilka godzin w rozgrzanym samochodzie?
Do wszystkich którzy mają właśnie ból dupy. polecam z zapoznaniem się z czynnościami jakie powinno się wykonać: otóż przed wybiciem szyby należy zadzwonić na policje. I dopiero wtedy wykonać czynność
I wy się dziwicie, że jest "znieczulica społeczna"?
No i gość miał rację, że pies to nie dziecko. Ludzie, w szczególności nawiedzeni ekolodzy, tworzą chorą ideologię, że psy trzeba traktować jakby były człowiekiem Przez to, znajdują się tacy przypadkowi bohaterowie, co ciężko pracującemu człowiekowi rozbijają szyby, bo piesek sześć razy zaszczekał. Tacy nowi bohaterzy naszych czasów pewnie sami srają psami po osiedlu, po czym zostawiają ich gówna na pastwę losu, a te lądują na podeszwach butów nieświadomych zagrożenia przechodniów. Nawet jakby ten pies zdechł, to co? Gość kupiłby sobie nowego, a teraz przez tego samozwańczego gieroja właściciel auta musi się bujać dwa dni z naprawą szyby zamiast skupić się na pracy
@Makinda W przeciwieństwie do człowieka, organizm psa nie potrafi się skutecznie dostosować do temperatury otoczenia, a chłodzić może się tylko przez dyszenie i pocenie poduszek od łap. Spróbuj zamknąć się w samochodzie podczas takich upałów, zobaczymy ile wytrzymasz ;) Nie,, nie jestem ekologiem, ale to jak traktujesz zwierzęta dużo o Tobie mówi
@Makinda No widzisz teraz się buja i dobrze, bo miał za mało rozumku żeby zrozumieć że zostawianie zwierząt w taką pogodę to zwykłe sk__syństwo
@Makinda Ta chwila, kiedy nie wiesz, czy powyższa wypowiedź to sarkazm, czy nie...
Oczywiście moja wypowiedź dotyczy postu Makindy :)
@Makinda Świetnie, niech się męczy z szybą, zasłużył sobie. Mi nie żal szyby, mi żal psa owego właściciela. Może dla Ciebie mój tok myślenia jest nie do przyjęcia, ale dla mnie zwierzę, które mieszka z człowiekiem pod jednym dachem, je swoje posiłki w kuchni przy nodze i jest do niego przywiązane emocjonalnie powinno być traktowane jako istota czująca (którą jest), przez co ma prawo do bezpieczeństwa. Skoro pracownicy sklepu zoologicznego zaproponowali wizytę u weterynarza, to znaczy, że pies był w fatalnym stanie. A skoro właściciele odmówili badań lekarskich dla czworonoga skłaniam się ku wersji, że mają coś do ukrycia (zaniedbanie psa) i nie chcą ponosić prawnych konsekwencji.
@Makinda DOKŁADNIE POLACZKOM W DUPACH SIE POPRZEWRACAŁO
@Makinda To może zabij się, twoi rodzice zrobią sobie nowe dziecko, przecież wg twojej logiki to bez znaczenia bo i tak na to samo wychodzi... czy ty w ogóle masz jakieś ludzkie odruchy i potrafisz logicznie myśleć? Życie istoty uwięzionej w rozgrzanym samochodzie jest przecież ważniejsze niż jakaś durna szyba a właściciel samochodu to też jakiś kompletny śmieć: zamiast podziękować za uratowanie zwierzaka jeszcze się wydziera na bohatera. W normalnym kraju policja takiemu właścicielowi dała by mandat a za awanturowanie się przywaliła by mu pałą, za to u nas to bohater ma nieprzyjemności z wymiarem sprawiedliwości chociaż postąpił jak najbardziej słusznie.
Najlepiej dzwonić i mówić, ze dziecko jest zamknięte w aucie, wtedy szybciej przyjadą. Do zwierzaka mogą się ociągać.
na zewnątrz było prawie 40 stopni, wewnątrz auta z włączoną klimatyzacją postojową zaledwie 25, wybili szybu i wypuscili psa na upał. fuck logic :/
Gdzie wyczytałeś informację o kilmatyzacji postojowej? Ja jej nie zauważyłam. Oni nie wypuścili psa na upał, to działanie miało na celu zapewnienie zwierzęciu stałego przewiewu w powietrza. W zamkniętym pomieszczeniu nawet z niewielką "kilmatyzacją" powietrze szybko staje się ciężkie, przez co temperatura wydaje się wyższa niż na zewnątrz. Jak mi nie wierzysz, wejdź w upałach do ciasnego pomieszczenia, zamknij szczelnie okna i drzwi i pozostań tam na dłuższy czas, przekonasz się na własnej skórze.
@centurionek Widać, że nie czytałeś. Samochód MIAŁ uchyloną szybę, a nawet jeśli to w pojeździe jest wystarczająco dużo powietrza dla jednego psa na długi czas. Zbyt duża temperatura jest o wiele większym zagrożeniem niż brak powietrza,
@Azon Zastanów się, czy przypadkiem Ty nie przeczytałeś dokładnie zarówno arytukłu, jak i mojego komentarza. Tak, napisano o uchylonej szybie, ale ani słowa o klimatyzacji postojowej (patrz: komentarz od jacekj88). W swojej wypowiedzi odniosłam się właśnie do upału - oczywistym jest, że sytuacja wygląda inaczej z psem zamkniętym w samochodzie w zimie.
@centurionek Czytałem, ale pod koniec piszesz o szczelnie zamkniętych oknach i drzwiach czyli sytuacja zgoła inna niż do której próbujesz porównywać.
centurionek, a gdzie Ty wyczytałeś, że auto nie miało klimatyzacji postojowej? Kliamtyzacja postojowa była, wewnatrz auta b yło 25 stopni więc pieś miał lepiej niż w domu
@Azon Tylko i wyłącznie z tego względu, że organizm człowieka (pomijam tutaj osłabienia, problemy ze zdrowiem czy niedojrzałość organizmu w przypadku małych dzieci) reaguje inaczej niż psa na wysoką temperaturę.
@centurionek Aleś się zaplątał, przecież rozmawiamy o braku powietrza a nie o zbyt dużej temperaturze.
Nie @Azon, ja cały czas mówię zarówno o temperaturze, jak i powietrzu. Więc wyjaśnię, bo być może dla Ciebie nie wyraziłam się dokładnie - upał ma wpływ na powietrze. W gorącej temperaturze, w zamknięciu, powietrze szybciej stanie się ciężkie, organizm będzie odczuwał zmęczenie. Te rzeczy się ze sobą łączą i nie widzę potrzeby, aby co chwilę wymieniać, które jest które. Bo to naprawdę nie jest skomplikowany temat. Zarzuciłeś mi złe porównanie, więc napisałam, dlaczego takie a nie inne. @jacekj88 Nie dopowiadaj sobie, napisałam, że w tekście nie ma informacji na temat klimatyzacji postojowej, a nie, że podano informację o jej braku. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. A z tą temperaturą 25 stopni nie byłabym taka do przodu, tutaj w grę wchodzą dodatkowe czynniki poza wynikiem termometru.
Zostawianie psa w samochodzie w takich warunkach podpada pod znęcanie się i jest karane sądownie według ustawy o ochronie zwierząt.
TRZEBA BYŁO NIE ROZBIJAĆ SZYBY
Wszystkich tych materialistów, którzy trzymają stronę właściciela psa najchętniej zamknąłbym w samochodzie i zostawił na takim upale. A na samochodzie dałbym kartkę "Jeśli chcesz ulżyć cierpieniom tego człowieka zbij szybę. Jednak licz się z tym że będziesz musiał zapłacić 1000pln".
Imbecyla zamknąć dla przykładu na 1 godzinę w aucie bez możliwości otwarcia okna drzwi i wody. Ale wcześniej zwierzę uratować.
Tylko pozostaje pytanie- czy ci właściciele tylko powiedzieli, że poszli do bankomatu, a psa zostawili na nie wiadomo ile czasu, czy sytuacja wyglądała tak, że wyszli, zaraz potem pojawili się starsi państwo, chwilę później człowiek który wybił szybę, a szyba została wybita 5 minut po tym jak właściciele zostawili psa. Nigdzie nie jest podany czas poszczególnych czynności, więc można tą sytuacje przedstawić na dwa sposoby: "źli właściciele zamknęli psa, bohater go uwolnił" albo "właściciele zostawili psa na chwilę w samochodzie, idiota wybił szybę".
Powinni robić w takie upały miejsce gdzie można psa zostawić koło supermarketów. Jakieś pomieszczenie wydzielić czy coś. Zostawisz psa na 5 min i ci szybę wybiją.
Jednego nie rozumiem.
Czemu facet nie zajechał do Wola Parku który jest śmiesznie blisko od Tesco na Górczewskiej. Tam Parkingi są pod dachem - czyli w cieniu.
Jakiś gorliwiec uwolnił mi kiedyś psy z auta. Niczego nie musiał wybijać, auto nie było zamknięte,a ja stałem obok. Zaprotestowałem, bo zwierzaki mam mocno niesforne i puszczone luzem mogły narobić kłopotu - a on na mnie z mordą, że przecież w aucie się usmażą. Wszystko rozumiem, tylko że była pierwsza w nocy...