Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
338 379
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~ziommeczek
+10 / 10

Czasem nawet gdy ktoś potrafi jest to bardzo ciężkie.Pamiętam zdarzyło mi się że musiałem ratować mojego brata przy czym nieźle pływam.Tak się zestresował że oparł się o moją głowę i cisnął na dno.Całe szczęscie tak jak powiedziałem nieźle pływam i do pomostu nie było daleko

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dizent
+18 / 18

Nawet jeśli ktoś potrafi dobrze pływać, to na nie wiele ułatwia mu to sprawę, bo osoba topiąca wpada w panikę, nie kontroluje swoich ruchów i za wszelką cenę próbuje utrzymać głowę nad powierzchnią wody szukając oparcia i przy okazji topiąc osobę, która próbuje go ratować. Trzeba myśleć co się robi i nie wypływać daleko. Osobiście dwukrotnie miałem sytuację, że złapał mnie skurcz w łydkę, do dna nie dostaje a do brzegu daleko i nie było nikogo w pobliżu, kto mógłby mnie wyciągnąć. Wtedy właśnie przydaje się zdrowy rozsądek i opanowanie, bo im gwałtowniejsze ruchy się robi, tym szybciej idzie się na dno.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
+10 / 10

99% osób które utonęły to osoby które rzekomo umiały pływać, a ja pokazało życie - nie bardzo. Dlatego właśnie ludzie którzy pływać nie umieją (w tym ja bo pływam bardzo słabo)nie toną, bo mają świadomość tego że rybami nie są i nie chcą z tym walczyć. Poza tym często się słyszy że jedna osoba tonie, druga płynie jej na pomoc (bez pontona czy coś) i toną obie. To trzeba umieć robić. Jak trecheotomia długopisem, jak nie wiesz jak wbić się w drogi oddechowe to zabijesz człowieka na miejscu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar idj95
0 / 0

Właśnie to jest dziwne. Na basenie nie jestem w stanie zanurkować, nie potrafię dotknąć dna, ale mimo to boję się, że mogłabym się topić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem