Bardzo trafny podpis demota. Ale w komciach juz widze znowu zaczyna sie bezcelowa wojna pt. "W której grupie więcej jest takich bezmózgów". Ehh ludzie nigdy się nie nauczą...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 lipca 2015 o 16:23
@wasp_9277 Widać nie jesteś kierowcą. Po obu stronach zdarzają się ciężkie przypadki, ale rowerzyści którzy z ulicy bez zastanowienia wjeżdżają na chodnik bo chcą ominąć korek, robiąc zamieszanie i prawie taranując ludzi a potem wjeżdżając ponownie na ulicę bardzo często wymuszając pierwszeństwo przed samochodami nie są niczym nowym
Mam prawko, ale rzadko jeżdżę, rowera nawet nie posiadam, wiec chyba jestem neutralna. I debili zawsze w kazdej grupie jest tyle samo, po prostu niektorzy natrafija na nich czesciej niz inni
Szczególnie jak rowerzyści na skrzyżowaniu ze światłami pchają się do przodu bo przyspieszenie mają 2s do 100, a potem jest problem żeby taką świętą krowę wyprzedzić. Ja jak jeżdżę na rowerze to przynajmniej grzecznie czekam w kolejce :).
Wyjąwszy jakieś nieruchliwe osiedlowe uliczki, rowerzysta na jezdni stanowi zagrożenie dla otoczenia i samego siebie. Polskie przepisy, które zabraniają rowerzystom jeździć po chodniku (na szczęście de facto martwe) pisali jacyś kompletni debile, którzy na rowerze to chyba nawet nie umieli jeździć, bo trzeba kompletnie nie mieć żadnego wyczucia w temacie, żeby rower wrzucić do tej samej kategorii co samochód.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 lipca 2015 o 20:16
nie bardzo kumam o kim konkretnie mowa bo na fotce widzę normalnego rowerzystę w normalnym korku, nic niezwykłego, sam tak jeżdżę
Tylko jak to jest, ze na tysiac mijanych samochodow trafi sie jeden tluk, a na 10 rowerzystow 8 tlukow.
Bardzo trafny podpis demota. Ale w komciach juz widze znowu zaczyna sie bezcelowa wojna pt. "W której grupie więcej jest takich bezmózgów". Ehh ludzie nigdy się nie nauczą...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2015 o 16:23
@wasp_9277 Widać nie jesteś kierowcą. Po obu stronach zdarzają się ciężkie przypadki, ale rowerzyści którzy z ulicy bez zastanowienia wjeżdżają na chodnik bo chcą ominąć korek, robiąc zamieszanie i prawie taranując ludzi a potem wjeżdżając ponownie na ulicę bardzo często wymuszając pierwszeństwo przed samochodami nie są niczym nowym
Mam prawko, ale rzadko jeżdżę, rowera nawet nie posiadam, wiec chyba jestem neutralna. I debili zawsze w kazdej grupie jest tyle samo, po prostu niektorzy natrafija na nich czesciej niz inni
Szczególnie jak rowerzyści na skrzyżowaniu ze światłami pchają się do przodu bo przyspieszenie mają 2s do 100, a potem jest problem żeby taką świętą krowę wyprzedzić. Ja jak jeżdżę na rowerze to przynajmniej grzecznie czekam w kolejce :).
Wyjąwszy jakieś nieruchliwe osiedlowe uliczki, rowerzysta na jezdni stanowi zagrożenie dla otoczenia i samego siebie. Polskie przepisy, które zabraniają rowerzystom jeździć po chodniku (na szczęście de facto martwe) pisali jacyś kompletni debile, którzy na rowerze to chyba nawet nie umieli jeździć, bo trzeba kompletnie nie mieć żadnego wyczucia w temacie, żeby rower wrzucić do tej samej kategorii co samochód.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2015 o 20:16