moze pan janusz ma okresy depresji bo, jak sam twierdzi, oprocz klasycznych metod wyrywania lasek moze dzis sobie odpalic apke (co to w ogole za argument? wut?), ale niby dlaczego kazdy ma przechodzic okresowa depresje? ja nie miewam i nie widze powodu zeby miec. mam farta urodzic sie w 10% najbogatszych ludzi na ziemi (jak my wszyscy drodzy polacy), zyje w technologicznej cywilizacji, z rozwinieta medycyna i dostepem do calej wiedzy ludzkosci bez wychodzenia z pokoju. dlaczego mialbym miec depresje? to jakas bzdura.
Mądrze koleś gada. Z tym że to co on powiedział, to wyższa szkoła wiedzy, respekt. Mało kto łączy te wszystkie rozbieżności i niuanse światowe w jedną całość. A ten cywilizacyjny / epokowy przełom będzie coraz bardziej bolesny dla ludzkości, i może się to skończyć tak, jak poprzednio, podczas upadku Atlantydy. Wszystkie systemy, obecnie niewydolne i nieprzystające do XXI wieku, muszą upaść. Dopiero potem z chaosu, ruin i gruzów wyłoni się upragniony Nowy Porządek. A jak się nie uda to co? Znowu jaskinie, wspólnota pierwotna, potem państwa typu starożytnego.. I wszystko od nowa.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2015 o 14:41
Nie należy też przeceniać tego skoku cywilizacyjnego. W zasadzie dotyczy on głównie cyfryzacji, komunikacji międzyludzkiej i dostępu do informacji. Cała reszta (transport, pozostałe środki masowego przekazu poza internetem, standardy mieszkaniowe, standardy opieki medycznej) rozwija się już w sposób ewolucyjny. W porównaniu z rewolucją przemysłową sprzed 100-200 lat, która dotknęła wszystkich dziedzin życia, przyniosła 90% wynalazków i, przede wszystkim, zasadniczo zmieniła sposób pracy, dzisiejsze przemiany to jednak małe piwo. Ludzkość przetrwała XIX wiek, więc przetrwa i XXI. :)
Mieć wszystko i za wszelką cenę nadążać za stadem to myślenie dziecka. Człowiek prawdziwie dojrzały rozumie, że ma prawo za czymś celowo nie nadążać i świadomie czegoś nie mieć. Ma też pełne prawo nie nadążać za niczym albo wybrać sobie dowolnie te dziedziny, w których nadążać akurat chce. W dalszym ciągu da się zamieszkać w głuszy, jeździć konno, rachunki opłacać na poczcie. Co nie przeszkadza wypchać chałupę w głuszy np. najnowocześniejszym sprzętem muzycznym albo audio-wizualnym, jeśli ktoś ma akurat takie zainteresowania i potrzeby. Słowem: każdy dojrzały człowiek sam decyduje. Jak chce się zarzynać w wyścigu szczurów (także poza pracą) - jest to jego wybór i konsekwencje na własne życzenie.
Dodam, że wg tej filozofii rzuciłem kiedyś informatykę, chociaż dobry w niej byłem i pewnie karierę jakąś bym zrobił. Dynamika zmian i ogólny "szał pał' w tej dziedzinie nie były zgodne z moim temperamentem. Dobra decyzja to była. :)
A ja tam kwiaty kupuję i jakimś wierszykiem też czasem sypnę :D Tylko, że mam wrażenie, że totalnie nie pasuję do swojego pokolenia i powinienem się urodzić jakieś 20 lat wcześniej, ale to szczegół... Niestety Pan Janusz ma jednak rację. Narzuciliśmy sobie zbyt szybkie tempo i, co ciekawe dalej jest dal nas zbyt wolno i zbyt mało wydajnie, a głównym problemem w dążeniu człowieka do perfekcji zdaje się nie kto inny jak sam człowiek właśnie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2015 o 17:39
Kiedy studiowałam, około połowa osób z mojej grupy albo miała zdiagnozowaną depresję, albo powinna iść się zdiagnozować. Myślałam wtedy, co mogę zrobić dla takich ludzi. Stworzyłam około rok temu mini-kurs online przeciw depresji. Jest on za darmo (wystarczy się zapisać na darmowy newsletter). Jeśli ktoś chciałby skorzystać, informacje znajdzie na stronie astrosalus.pl Po wakacjach powinien być też darmowy kurs (pełny) online "Jak naturalnie chronić się przed rakiem i pomagać sobie w trakcie choroby" oraz "Naturalnie przeciw zawałowi i udarowi". Zapraszam potrzebujących i pozdrawiam.
moze pan janusz ma okresy depresji bo, jak sam twierdzi, oprocz klasycznych metod wyrywania lasek moze dzis sobie odpalic apke (co to w ogole za argument? wut?), ale niby dlaczego kazdy ma przechodzic okresowa depresje? ja nie miewam i nie widze powodu zeby miec. mam farta urodzic sie w 10% najbogatszych ludzi na ziemi (jak my wszyscy drodzy polacy), zyje w technologicznej cywilizacji, z rozwinieta medycyna i dostepem do calej wiedzy ludzkosci bez wychodzenia z pokoju. dlaczego mialbym miec depresje? to jakas bzdura.
Mądrze koleś gada. Z tym że to co on powiedział, to wyższa szkoła wiedzy, respekt. Mało kto łączy te wszystkie rozbieżności i niuanse światowe w jedną całość. A ten cywilizacyjny / epokowy przełom będzie coraz bardziej bolesny dla ludzkości, i może się to skończyć tak, jak poprzednio, podczas upadku Atlantydy. Wszystkie systemy, obecnie niewydolne i nieprzystające do XXI wieku, muszą upaść. Dopiero potem z chaosu, ruin i gruzów wyłoni się upragniony Nowy Porządek. A jak się nie uda to co? Znowu jaskinie, wspólnota pierwotna, potem państwa typu starożytnego.. I wszystko od nowa.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2015 o 14:41
Nie należy też przeceniać tego skoku cywilizacyjnego. W zasadzie dotyczy on głównie cyfryzacji, komunikacji międzyludzkiej i dostępu do informacji. Cała reszta (transport, pozostałe środki masowego przekazu poza internetem, standardy mieszkaniowe, standardy opieki medycznej) rozwija się już w sposób ewolucyjny. W porównaniu z rewolucją przemysłową sprzed 100-200 lat, która dotknęła wszystkich dziedzin życia, przyniosła 90% wynalazków i, przede wszystkim, zasadniczo zmieniła sposób pracy, dzisiejsze przemiany to jednak małe piwo. Ludzkość przetrwała XIX wiek, więc przetrwa i XXI. :)
pozostaje zadac jedno pytanie: mowisz wszystko od nowa, to pojawia sie pytanie: Czy to juz sie kiedys nie wydarzylo? :)
Mieć wszystko i za wszelką cenę nadążać za stadem to myślenie dziecka. Człowiek prawdziwie dojrzały rozumie, że ma prawo za czymś celowo nie nadążać i świadomie czegoś nie mieć. Ma też pełne prawo nie nadążać za niczym albo wybrać sobie dowolnie te dziedziny, w których nadążać akurat chce. W dalszym ciągu da się zamieszkać w głuszy, jeździć konno, rachunki opłacać na poczcie. Co nie przeszkadza wypchać chałupę w głuszy np. najnowocześniejszym sprzętem muzycznym albo audio-wizualnym, jeśli ktoś ma akurat takie zainteresowania i potrzeby. Słowem: każdy dojrzały człowiek sam decyduje. Jak chce się zarzynać w wyścigu szczurów (także poza pracą) - jest to jego wybór i konsekwencje na własne życzenie.
Dodam, że wg tej filozofii rzuciłem kiedyś informatykę, chociaż dobry w niej byłem i pewnie karierę jakąś bym zrobił. Dynamika zmian i ogólny "szał pał' w tej dziedzinie nie były zgodne z moim temperamentem. Dobra decyzja to była. :)
A ja tam kwiaty kupuję i jakimś wierszykiem też czasem sypnę :D Tylko, że mam wrażenie, że totalnie nie pasuję do swojego pokolenia i powinienem się urodzić jakieś 20 lat wcześniej, ale to szczegół... Niestety Pan Janusz ma jednak rację. Narzuciliśmy sobie zbyt szybkie tempo i, co ciekawe dalej jest dal nas zbyt wolno i zbyt mało wydajnie, a głównym problemem w dążeniu człowieka do perfekcji zdaje się nie kto inny jak sam człowiek właśnie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2015 o 17:39
co to za aplikacja?
Kiedy studiowałam, około połowa osób z mojej grupy albo miała zdiagnozowaną depresję, albo powinna iść się zdiagnozować. Myślałam wtedy, co mogę zrobić dla takich ludzi. Stworzyłam około rok temu mini-kurs online przeciw depresji. Jest on za darmo (wystarczy się zapisać na darmowy newsletter). Jeśli ktoś chciałby skorzystać, informacje znajdzie na stronie astrosalus.pl Po wakacjach powinien być też darmowy kurs (pełny) online "Jak naturalnie chronić się przed rakiem i pomagać sobie w trakcie choroby" oraz "Naturalnie przeciw zawałowi i udarowi". Zapraszam potrzebujących i pozdrawiam.