37m2 i trójka dzieci, tak? Nikt nie kazał im się "mnożyć". Jedno dziecko, góra dwa to absolutne maksimum dla takiego mieszkania. Ja rozumiem, że instynkt macierzyński i myślenie "jakoś to będzie" jest powszechne, ale istnieje coś takiego jak antykoncepcja... Absolutnie nie popieram odbierania dzieci rodzinom, ale niech te rodziny też się zastanowią nad polepszeniem sytuacji materialnej przed płodzeniem kolejnych dzieci.
@Painkiler1 Posiadanie licznej rodziny to w Polsce faktycznie niewybaczalny błąd i powód do krytyki, wyśmiewania i obrzucania epitetami w stylu "dziecioroby" Ciekawe, że Polki z taką chęcią rodzą w Anglii i nie pracują, a jakoś rząd im dzieci nie odbiera.
@Painkiler1 Polski tak czekają na "polepszenie swojej sytuacji finansowej" że rodzą dopiero grubo po 30 a że organizm już nie ten sam co w wieku 25 lat i biologii nie oszukasz, trzeba się ratować in vitro za państwowe fundusze.
Teepee74, widać ktoś nie zrozumiał. Nikt nikomu nie zabrania mieć dzieci, ale płodzenie ich i trzymanie w warunkach podobnych do klatek dla kur chyba się mija z celem, co nie? Co innego, jeśli dzieciaki mają swoje pokoje - nawet w formie 2-3 osobowych, ale zapewniających swobodnie miejsce do nauki i zabawy dla każdego z osobna. Bo chyba nie powiesz, że optymalne warunki do rozwoju to 6-7m2 na osobę, licząc z łazienką, kuchnią, salonem i innymi pomieszczeniami. Dla mnie Polki, Angielki czy Hiszpanki mogą rodzić nawet w wieku 16-17 lat, byle macierzyństwo było świadomym wyborem, licząc się z konsekwencjami posiadania dziecka. Nie sztuką jest narobić dzieciaków mając jedną pensję 1200zł na 5 osób i potem skamlać o socjal.
@Painkiler1 Czytam cię i oczom nie wierzę. Ci ludzie niczego od państwa nie chcą. No może z wyjątkiem jednej rzeczy. Aby państwo się od nich odpieprzyło. Druga sprawa, która pewnie cię zaskoczy to jest to, że w RODZINIE NAJWAŻNIEJSZA JEST MIŁOŚĆ a nie kasa.
@Painkiler1 Czyli komentarz pod demotem trafia w dziesiątkę. Gdyby studenci wpadli i mieszkali w akademiku z dzieckiem (a ci co studiowali to wiedzą jakie tam są "luksusy") to ty byś optował za odebraniem im dziecka. Co się mają męczyć w ciasnocie :D
Tepee - w akademiku mogą spokojnie mieszkać z jednym dzieckiem - tymczasowo, póki nie znajdą większego mieszkania. Szczególnie, że akademik jest tylko na okres studiów. Nie popieram też zabierania dzieci rodzicom, ale apeluję o zdrowy rozsądek - bo miłością nikt dzieciaka nie nakarmi ani nie ubierze. Nie wspominając już o podręcznikach do szkoły, wyposażeniu do nauki czy choćby lekach w wypadku choroby.
Taaaaaaaak, zabrano im dzieci bo muchy były w kuchni. Czy was na dekiel już bije, czytać się już tego nie da. Jeden pajac puści to w tv, drugi zrobi demota, a reszta się tasuje przy tym.
@maaasaaa wiesz czego nie rozumiem? Ze odbiera się dzieci rodzicom a oddaje obcym i płaci się za to gruby szmal. Nie rozumiem równiez jak sędzina i jej córka (kuratorka sądowa) mogą w biały dzień tak naginac prawo. Od kiedy to bałagan w domu jest podstawą do odebrania dzieci? Połowa Polaków i pewnie wliczając w to i ciebie straciłaby dzieci. Nie rozumiem równiez, że trzeba to komuś tłumaczyć tak podstawowe rzeczy.
@Teepee74 Za zwykły bałagan dzieci się nie odbiera i w tym przypadku tak na pewno nie było. Był pewnie syf i patologia. Poza tym rodzice nieodpowiedziali. 37m2 to max 2+1, nie więcej. Pod warunkiem że dziecko będzie miało swój własny pokój. Osobny pokój dla każdego dziecka to podstawa i powinno być to regulowane prawnie tak jak jest na zachodzie.
I znowu jak zwykle ktoś się podnieca. Brud, syf. Można być biednym ale czystym a tutaj sami widzicie, że je zaniedbywali. Przemoc to jedno ale robienie z domu slumsów też nie jest dobre dla dzieci.
@MoherowySweterek o syfie sąd w uzasadnieniu nie pisał ale np o muszkach owocówkach owszem. Wiesz ile żyje takie stworzonko? Jeden dzień. Czy to jest aż tak istotny dowód na odebranie dzieci aby traktowac to jako argument? A gdzie pijaństwo, agresja, bicie, karaluchy i pluskwy????
Gdyby każdy kto ma nie wyrzucone śmieci i muszki owocówki w kuchni nazwać syfiarzem, to cały ród męski by się kwalifikował.
@MoherowySweterek Idąć twoim tokiem myślenia, wszystkie dzieci które wychowują się tylko z jednym rodziecem jakim jest ojciec, powinno się odbierać bo jest syf...
Nawet nie oceniając sprawy merytorycznie, warto pamiętać o tym że aby ocenić coś obiektywnie, należy poznać sprawę z więcej niż jednej strony. A w tej sprawie ta druga strona jest łatwa do wyszukania i można tam znaleźć np. coś takiego:
Problemy Bałutów rozpoczęły się w czerwcu 2013 od anonimowego donosu na policję, że z mieszkania słychać płacz dzieci i krzyk babci. Po interwencji policjantów odbyła się wtedy sprawa w Sądzie Rodzinnym, a rodzina została objęta nadzorem kuratora. (...)Prezes Sądu Rejonowego w Nisku Anna Lipiarz wylicza, że czterech różnych kuratorów sądowych poświadczyło o nieprawidłowościach, jakie są w rodzinie Bałutów. Bałutowie otrzymali polecenie posprzątania mieszkania, usunięcia zwierząt, zapewnienia dzieciom odpowiedniego miejsca do nauki i warunków sanitarno-epidemiologicznych (od dziewczynki w szkole źle pachniało, co było powodem kpin dzieci i odsuwania się od niej). (...)Ojciec 25-letniej kobiety także złożył oświadczenie w sądzie, zastrzegając sobie jednak nie podawanie swojego nazwiska. O córce mówi, że ukończyła szkołę specjalną, bo jest niepełnosprawna. Od trzech lat mieszka u Bałutów, gdzie wykonuje najgorsze prace - jak to określa. Z żoną podejmowali próby nakłonienia córki do powrotu, ale wracała na krótko i uciekała. Zgłaszali sprawę na policję, ale córka jest pełnoletnia i policja nie miała powodów do interwencji. "Moja żona widziała, że córka z mężem Katarzyny i Katarzyną spali na jednym łóżku. Córka od zewnątrz, Katarzyna w środku, jej mąż od ściany. Jedno z dzieci spało z babką w pokoju, a druga córka w fotelu w pokoju. Żona kilkakrotnie widziała, jak śpią w tym mieszkaniu razem. - czytamy w zapisie urzędowym poświadczonym sądową pieczęcią.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2015 o 19:33
@MoherowySweterek slums to byłby gdyby tam karaluchy biegały, srało się na ziemię, a grzyb był od ziemi po sufit. Nasz kraj powoli zaczyna przypominać jedno wielkie getto. Ludzie nie mają na życie a taki murzyn który spieprza z afryki chociaż spokojnie mógłby tam walczyć dostanie 12000 zł . miesięcznie .. P******y kraj to mało powiedziane. A ludzie dalej głosują na PO, bo w rodzince pl im pokazują że niby tak żyją polacy tylko akurat nie Ci którzy oglądają ..
Ale tu piszą o syfie i braku higieny a nie biedzie - wyniesienie śmieci i posprzątanie nie wymaga środków finansowych...Dodatkowo dzieciaki mogły iść do świetlicy, to rodzice się nie zgodzili.
Więc mówisz że jak przyjdę do Ciebie i zobaczę że nie wyniosłeś śmieci to mam Ci zabrać dzieci? I skąd wiesz jak jest w tej świetlicy może kręcą się tam pijani brudni pijaczkowie?
Dobrze że zabrali może nie będą się takie patologie trafiały. Jak się nie ma pieniędzy żeby zapewnić dzieciom dostatni byt to się ich nie robi. Oczywiście zostanę zminusowany ale to tylko świadczy o waszej patologii. 37m2 na 5 osób? Patologia. Każde dziecko powinno mieć swój osobny pokój. Na zachodzie to norma i prawo to reguluje.
Tak narzekacoe na PL.W UK dziecko od 10r.zycia musi miec osobny pokoj od siostry, w PL w wielu rodzinach brat z siostra maja jeden pokoj. Z reszta, na rodzine z demota bylo sporo skarg i zaniedban dzieci ze strony matki, tak wiec kolejna manipulacja faktami w democie.
Znam warunki w akademikach i takiego syfu jak w nich to nigdzie nie widziałem. Śmieci? pff....żeby tylko to było problemem. Ciekawe ilu z was ma 3 dzieci i codziennie wyrzuca śmieci? hehehehe Zabawne, że za odbieraniem dzieci rodzinom sa tylko geje i lemingi.
Sąd zabierze dzieci, zaadoptuje je obca, niespokrewniona rodzina i w taki oto sposób dostaną zasiłek na opiekę nad dziećmi. Nie pamiętam dokładnie ile wynosi ten zasiłek, ale będzie to ok 1000 zł na 1 dziecko!
@Kristo Po pierwsze jak nie wiesz dokładnie to nie otwieraj paszczy. Jest taka zasada, że jak nie wiem to nie plotę bzdur. Po drugie jeśli dzieci zostaną zaadoptowane, to nie rodzina adopcyjna nie będzie otrzymywała żadnego zasiłku. Jak nie potrafisz odróżnić rodziny adopcyjnej od zastępczej, od zastępczej zawodowej, od pogotowia opiekuńczego to powtórzę co już pisałem... nie otwieraj paszczy.
@Kristo masz rację ten proceder jest znany, zwłaszcza że dzieciaki nie są z patologicznej pijackiej rodziny, czyli raczej bezproblemowe, a tak to 3000 wpadnie do kieszonki, poza tym ten 10 miesięczny pójdzie za granice. Nie wiem czy wiecie że nasze domy dziecka sprzedają dzieci obcokrajowcom. Za takiego maluszka który jeszcze nie rozumie to na bank wpadnie pani dyrektor 15 tys jak nie więcej. Ale sza o tym się nie mówi
@film100 Kolejny BARAN! Skąd się takie kmioty jak Ty biorą? 3000 na dziecko? Chyba w USA albo w Niemczech bo zapewniam Cię,że nie w Polsce.
Poza tym sprawa dotyczy odebrania dzieci przez SĄD. Co ma do tego rodzina zastępcza? Takie rodziny nie mają wpływu na to czy komuś jest odebrane dziecko. A zasiłek na dzieci? A czemu nie? Skoro utrzymują obce dzieci, biorą je pod dach i tym samych rosną koszty utrzymania to mają to robić ze swojej kasy? Nie bądź śmieszny chłopczyku.
@Iceman31 masz na myśli tą rodzinę zastępczą, która utrudnia kontakt rodzicom z ich córką, bo jak się domyślasz wzieli "pod opiekę" tylko jedno z rodzeństwa. Czy rozłączanie rodzeństwa to nie pastwienie się nad dziećmi?
Najlepiej dajmy do rodziny zastępczej z domem 500 m2 i dajmy im jeszczę po 3000 zasiłku na dziecko! Oni napewno lepiej zajmą się małym dzieckiem niż rodzona matka z ojcem! Co za popaprane Państwo, trzeba stąd uciekać, jak najszybciej...
@8645, i kolejny BARAN na forum. 3000? gdzie takie kwoty dają?? W tym momencie rzucam robotę i zostaję rodziną zastępczą. Momentalnie... jak tylko zagwarantujesz mi taką kwotę.
Co?? Idziesz na to??? Masz rację uciekaj stąd szybko. Im więcej takich debili wyjedzie to może w tym kraju wreszcie coś się poprawi.
Iceman, 3000 to przesada ale zawodowa rodzina zastępcza dostaje pieniądze na każde dziecko w pewnej kwocie. Jest to uzależnione od kilku czynników. Kwota ta jest ustalana w zależności od wieku dziecka, ewentualnej niepełnosprawności itp. Baza to 1647zł. Poza tym dostają wynagrodzenie w kwocie od 1 564,65 zł do 2 635,20 zł Przeczytaj informacje np tutaj http://mopssopot.pl/pomoc1.php zanim kogoś zwyzywasz od baranów.
@Paszeko, nadal uważam, że baran bo pisze bzdury powielane przez innych baranów.
Owszem! Pieniądze na te dzieci są i wiem o tym doskonale bo sam wraz z żoną byliśmy rodziną zastępczą. Kwoty które przytaczasz - ta większa - możesz sobie włożyć między bajki. Ta mniejsza czyli 1564, które podajesz jest realna ale wtedy masz pod opieką dziecko niepełnosprawne lub upośledzone. My otrzymywaliśmy po ok 900 zł na dziecko, gdzie teoretycznie dziewczyny były zdrowe.
Tak naprawdę to jedna wielka ściema bo te dzieci nigdy do końca nie są zdrowe. Są po różnorakich zaniedbaniach. Starsza z dziewczyn pod naszą opieką przeszła dwie operacje oczu, później rehabilitację i ćwiczenia bo wcześniej pogotowie rodzinne wraz z MOPSem miały w dupie, że dziecko patrzy prawym okiem do lewej kieszeni a właściwie patrzyło by gdyby nie fakt, że miała takie niedowidzenie, że w książce nie widziała literek.
Już tą rodziną nie jesteśmy bo byliśmy niewygodni dla MOPSu. Oni lubią ciszę i spokój oraz medale za zasługi. Jak ktoś nagłaśnia ich błędy, staje się niewygodny.
Jak Ci się wydaje? Biorąc pod dach dwójkę dzieci czyli dwie dodatkowe osoby na utrzymanie miałem to robić z własnej wyłącznie kasy? Czemu miałem obniżyć poziom życia mój, żony i córki tylko dlatego, że zdecydowaliśmy się dać dach nad głową dzieciom których matka wolała wódkę i pracę tyłkiem?
Ja wiem, że są ludzie którzy zakładają rodziny zastępcze tylko dla tej kasy ale prędzej czy później takich się odsiewa (no chyba, że mają układy w MOPS - a niektórzy mają). Problem w Was ludzie jest taki, że wszystkich pakujecie do jednego wora. Dla was każdy robi to dla kasy.
Zapewniam Cię, że jeszcze dokładałem do tego.
Byliście zawodową rodziną zastępczą? Jeżeli tak to powinieneś wiedzieć troszeczkę więcej niż napisałeś i w niektórych przykładach się mylisz. Mam nadzieję, że nieświadomie. Tutaj jest strona MOPS i wyliczenia kiedy i ile dostaje ZAWODOWA rodzina zastępcza. Nie mam powodów nie wierzyć, że jak spełni się wszystkie wymagania to dostaje się właśnie takie wsparcie. http://mopssopot.pl/pomoc1.php Możesz się z tym zgodzić lub nie. Mnie to nie interesuje.
Bieda to nie patologia, niestety urzędasy nie zdają sobie z tego sprawy, patologię powoduje alkoholizm, narkomania, brak pracy, znęcanie fizyczne i psychiczne.
"Logika sądu" to oksymoron. Sąd kieruje się wyłącznie treścią paragrafów (interpretowaną tak, jak im w danej sprawie wygodnie). Na logikę w sądzie raczej nie należy liczyć.
Gdzie można znaleźć w necie skan etc. uzasadnienia przedmiotowego rozstrzygnięcia sądu? Bo póki co to mamy do czynienia z relacją medialną, czyli z definicji obliczoną nie na rzetelność lecz efektowność przekazu.
Niesamowite, że tłumaczenie sądu zajeło mu więcej miejsca niż uzasadnienie wyroku. A jak czytam "atak nienawiści" to mi się automatycznie Niesiołowski przypomina. Ten tez tylko o tym mówi.
Czyli tak, leniwej matce d... nie chciało się ruszyć, aby dzieci miały zapewnione bezpieczne warunki mieszkaniowe, a komuś takiej ... jest żal? A tatusiowi syf i smród nie przeszkadzały? To są rodzice? Kolejne dziecioroby biorące zasiłki na dzieci, bo lepiej mieć kilkaset złotych z g... robienie niż uczciwa praca, ot, tacy ludzie!
może posprzątała i dziecko znowu nabałaganiło. Co się dzieje? Dzieci często umierają z głodu, prostytuują się żeby mieć na kawałek chleba , matki porzucają je po śmietnikach bo to dziewczynki, dzieci są gwałcone, robi się z nich nastoletnich żołnierzy w innych krajach, a kogoś obchodzi że mieli nieposprzątane? Obydwoje pracują, może zbierali na większe mieszkanie, nie chcieli żebrać od państwa, byli uczciwi - a państwo uprowadziło im dzieci. To jest dla was normalne?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2015 o 14:32
@Zezol może komuś tak pasuje, może była wpadka, ale co studiują, robią coś ze swoim życiem. Wtedy kiedy będą mieli pokończone studia, porządną pracę, mieszkanie i przy okazji odchowane dziecko. To lepsze niż 40 letnia mamusia która będzie miała 60 jak się dzieciak zacznie usamodzielniać.
No to niech sobie wynajma kawalerke, czy cos, sam mieszkam w akademiku i codziennie jak nie u mnie to u sasiadow, a to z prawej, a to z lewej, a to z gory, a to z dolu impreza. Akademik to nie miejsce do wychowywania dziecka, na litosc boska, za sam taki pomysl powinni was pozamykac za znecanie sie nad dziecmi.
Problem z prawnikami i sędziami jest taki że uczą ich tylko praw i kodeksów a nie uczą myślenia w większości. Potem kierują się tylko numerami artykułów.
W Polsce wchodzi szwedzki model opieki nad dziećmi przez państwo. Parę lat tak ochoczo posłowie za nim zagłosowali a popierała go znana superniania Zawadzka, która równie ochoczo biega na marsze Szmat i inne manify.
Szczerze? Gówno wam do tego ile maja dzieci i dlaczego. Może dwójkę mieli wcześniej, kiedy mieli większe mieszkanie, ale ich sytuacja się zmieniła, musieli zmienić na mniejsze, a w tym czasie zaszła w trzecią ciąże. Ku*wa kim wy jesteście żeby wydawać osądy o tym, czy powinni mieć tyle dzieci czy nie? Prawda jest taka, że nasze zjeb#$% państwo zamiast zabierać dzieciaki rodzicom, przed samymi świętami (to już szczyt skur*ysyństwa), to mogli by im pomóc w zmianie tych warunków. Pewnie, brudasom z Afryki z HIV'em państwo daje mieszkania i socjale po 12 tys na rodzinę a naszym, Polakom wszystko zabrać, zmieszać z błotem, a najlepiej polaków wyciąć w pień. W końcu wszyscy stąd wyjadą, i może wtedy się obudzą jak nie będzie od kogo podatków ściągać na pomocy biednym ciapatym. U mnie sytuacja była taka, że rodzice chcieli dorobić mi rodzeństwo, traf chciał że trafiły się bliźniaki. Mieszkaliśmy na 34 mkw, nikt mojej matce nas nie zabrał, mimo że nie zawsze się przelewało i śmieci codziennie nie były wyrzucane. Teraz to najłatwiej zabrać dziecko, dać do rodziny zastępczej, i płacić rodzinie 2 tys za dzieciaka. A czemu tych pieniędzy nie można dać tej rodzinie żeby im w jakiś sposób pomóc? Nikt nie pomyśli w ten sposób. Więc stulcie się, ze swoimi nagonkami że nie powinni mieć tyle dzieci. Każdy ma tyle ile chce, nie prosili o nic, nie płakali że im źle, teraz płaczą bo mają o co. Dalej nie chcą pieniędzy ani nic, chcą swoje dzieci a dzieci chcą swoich rodziców. Czego wy nie rozumiecie matoły??
@sensibilty Prawda jest taka, że nie znasz sytuacji. Bardzo łatwo jest zgrywać pokrzywdzone osoby i się żalić jakie to niedobre państwo zabrało dzieci. Znam dokładnie dziesiątki sytuacji, w których zostały rodzinie odebrane dzieci i codziennie mam do czynienia z takimi dziećmi i NIGDY, ale to kur*a NIGDY nie trafiła się sytuacja, w której dzieci zostały zabrane bez powodu. Druga sprawa, to to, że zabrali dzieci, nie znaczy, że one na zawsze trafiają do rodziny zastępczej i rodzice ich nie odzyskają. Wiesz w ogóle jak to wygląda? Rodzina dostaje wtedy warunki, które musi spełnić, aby odzyskać dzieci. Wiesz jakie to są warunki? Praca, przyzwoite mieszkanie i pozbycie się nałogu (jeśli taki jest). Do tego skąd wymyśliłaś sumę 2 tysięcy zł za dzieciaka? Prawie w każdym przypadku dzieci wracają do rodziny wtedy, kiedy rodzice wykazują chęci poprawy warunków dla dziecka. Czy to jest tak dużo?
@BialyMurzyn Nie 2000zł bo to uogólnienie i kwota jest inna ale poczytaj tutaj: http://mopssopot.pl/pomoc1.php jakie kwoty wchodzą w grę. Poza pieniędzmi z MOPS-u mogą takie zawodowe rodziny zastępcze niespokrewnione starać się o inne dotacje z gminy. Muszą spełniać odpowiednie warunki lokalowe i przygotowanie merytoryczne też się przydaje nieprawda? >>>Znam dokładnie dziesiątki sytuacji, w których zostały rodzinie odebrane dzieci i codziennie mam do czynienia z takimi dziećmi i NIGDY, ale to kur*a NIGDY nie trafiła się sytuacja, w której dzieci zostały zabrane bez powodu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 lipca 2015 o 23:30
@BialyMurzyn Nie 2000zł bo to uogólnienie i kwota jest inna ale poczytaj tutaj: http://mopssopot.pl/pomoc1.php jakie kwoty wchodzą w grę. Poza pieniędzmi z MOPS-u mogą takie zawodowe rodziny zastępcze niespokrewnione starać się o inne dotacje z gminy. Muszą spełniać odpowiednie warunki lokalowe i przygotowanie merytoryczne też się przydaje nieprawda? "Znam dokładnie dziesiątki sytuacji, w których zostały rodzinie odebrane dzieci i codziennie mam do czynienia z takimi dziećmi i NIGDY, ale to kur*a NIGDY nie trafiła się sytuacja, w której dzieci zostały zabrane bez powodu." Większej głupoty dawno nie czytałem. Niedawno ujawnione przypadki znęcania się "rodziców zastępczych nad podopiecznymi źle świadczą o tych co zabierają dzieci rodzicom biologicznym i oddają w opiekę bez gruntownego sprawdzenia środowiska. To jest patologia a nie pełny kosz śmieci i muszki owocówki w mieszkaniu.
@BialyMurzyn ano stąd że u mnie w mieście jest taka nieciekawa ulica, gdzie handel lewym alkoholem i papierosami kwitnie. I tacy ludzie, którzy handlują tym gó*nem, dostali dwójkę dzieci jako rodzina zastępcza. I widziałam na własne oczy pismo, gdzie zostało im przyznane po 2,5 tys na dziecko z tytułu jego utrzymania. Ale warunki jakie tam panują, brud syf kiła i mogiła. Z pierwszego zasiłku kupili komputer, niby ok, ale na ich miejscu zainwestowałabym w nowe meble, Ok, rodzina może odzyskać dzieci pod warunkiem że poprawi warunki bytowe. A gdzie my żyjemy? W Polsce, tak, i tutaj nie tak łatwo jest zdobyć nowe mieszkanie. Czy myślisz, że rodzina która z jakiś powodów mieszka na takim metrażu, jest w stanie od tak z dnia na dzień zmienić 37m2 na 60? Ja, gdzie mam dochody, i swoją firmę, nie rzucę się na wynajęcie większego mieszkania niż mam, bo mnie zwyczajnie nie będzie stać.Więc wątpię aby było to osiągalne dla tej rodziny. To nie jest takie łatwe wyrwać dzieciaki z łap opieki społecznej. Poza tym, dzieci mają uraz. Widać że są zżyte z rodzicami, skoro dziewczynka prosiła mamę żeby wybłagała w sądzie żeby puściili ich chociaż na kilka godzin do domu na Wigilię.
Proszę Cię, zastanów się o czym prawisz. Dzieci czyste, najedzone, a to że nie chodziły na Świetlicę to naprawdę powód aby je zabierać?? Tak wszyscy gadają, a jakby Was to bezpośrednio spotkało mielibyście taką samą postawę jak ci ludzie. Ja osobiście, gdyby ktoś przyszedł mi zabrać dziecko z takiego powodu, to bym gardło przegryzła, bo to dla mnie chore.
czasy sä pojxxane sasiadka moja urodzila 7 dzieci i wychowala w 3pokojach ojciec alkoholik a dzieci sie wychowaly gdzie dzis maja po 26 lat najmlodsze wychowali sie nikt im nie zabieral dzieci. szwagier moj 12 ich bylo w domu ojciec zginol pod kolami tira i matka miala piekarnie na glowie i dala sobie rade nikt jej tez nie zabieral a jak sie domyslacie tez nie miala nie wiadomo jak duze go domu
@jagodaidaniel znam rodzinę gdzie rok w rok rodziło się dziecko W sumie było ich 12. Jedno drugie wychowywało. Nie, nie mieli willi i apartamentów. Mieli małe mieszkanie, dzieciaki spały na łóżkach piętrowych. Ale wyszli na lekarzy i prawników. Każdy z nich zdobył wykształcenie i ma bardzo dobry fach w ręku. Da sie? Da się. Ale teraz to państwo głupawki dostało na punkcie zabierania dzieci.
@mpa1986
Dać? Leniom, dzieciorobom, flejom, brudasom? Żeby więcej dzieci narobili? Już wolę, aby pieniądze trafiły do PORZĄDNYCH ludzi, którzy o te dzieci zadbają!
A niekoniecznie. Można w inny sposób wspomóc rodzinę mającą problemy. W jaki to niech wymyślają ci z MOPS-u za to mają płacone pensje a jak nie potrafią tego wymyślić to na bezrobocie, następca sobie szybko poradzi. Najłatwiej jest zabrać dzieci i wstawić do bidula. Wiesz jak to wygląda w praktyce? 6 dzieci nie trafi razem do jednej rodziny zastępczej tylko zostaną rozdzielone a to już jest przegięcie.
Zabiera się dzieci rodzinom ze względu na niskie dochody. Można to w jakimś stopniu zrozumieć jako pomoc w utrzymaniu dziecka i uchronienie go przed nędzą. Jednak dla rodziny zastępczej jest przewidziana pomoc finansowa na każde dziecko w dość dużej kwocie. Nie można części tych pieniędzy przeznaczyć na pomoc dla rodziny ubogiej. Nie bezpośrednio dając pieniądze lecz opłacając czynsz, prąd, gaz, kupując żywność, ubrania itp.
Podstawą ustalania wysokości pomocy pieniężnej jest obecnie kwota 1 647 zł zwana dalej podstawą.
W zależności od stanu zdrowia, wieku dziecka, pokrewieństwa, mogą mieć miejsce dodatkowe modyfikacje wysokości kwoty.
Wysokość pomocy pieniężnej wynosi miesięcznie w przypadku dziecka:
do 7 roku życia - 60 % podstawy, czyli 988,20 zł
do 7 roku życia, jeżeli dziecko posiada orzeczenie o niepełnosprawności - 80 % podstawy, czyli 1 317,60 zł
od 7 do 18 lat - 40 % podstawy, czyli 658,80 zł
od 7 do 18 lat, jeżeli posiada orzeczenie o niepełnosprawności (tylko znacznym lub umiarkowanym) - 60 % podstawy, czyli 988,20 zł
od 7 do 18 lat, umieszczonego w rodzinie zastępczej na podstawie ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich - 60 % podstawy czyli 988,20 zł
od 7 do 18 lat posiadającego orzeczenie o niepełnosprawności i umieszczonego w rodzinie zastępczej na podstawie ustawy o której mowa w punkcie poprzednim – 80% podstawy, czyli 1 317,60 zł
Gdyby to mnie odebrano rodzicom i pozbawiono możliwości życia w normalnej rodzinie i wrzucono by mnie do jakiejś zastępczej, która ciągnęłaby za mnie kasę od państwa, to po dorośnięciu nie pozostałoby mi nic innego do zrobienia, niż zemsta na tym, kto zniszczył moje dzieciństwo.
Nie pamiętam już nazwy ustawy ani daty uchwalenia jej przez PO , ale to prze tę ustawę można odbierać dzieci z byle powodu, pamiętam że opozycja protestowała ale bezskutecznie. przegońmy PO w czasie jesiennych wyborów
Jeśli ktoś chce rodzicom zabierać dzieci to jest to proceder stosowany przez najeźdźców podczas wojny. A skoro ci komuniści w sądach tak nas traktują należy ich odstrzelać i bronić swoich dzieci. Jeśli do mojego domu ktoś zechce przyjść po moje kochane dziecko i spróbuje mi zabrać co mam najcenniejsze to wtedy nie będę miał już nic do stracenia.
Sam byłem wychowywany w mieszkaniu 36m2, mam 3 braci i jakoś nie było problemu, po szkole szło się przed blok bawić a nie w mieszkaniu siedzieć. Lekcje odrabiało sie przy jednym biurku, od najstarszego. I co? Żyję dalej, przeprowadziliśmy się i szkody większej mi to nie wyrządziło.
Zabieranie komuś dzieci to jest szczyt, to powinno być zakazane w demokratycznym państwie!
To mnie też powinni odebrać rodzicom.. u mnie też była bieda, ALE moi rodzice się starali jak mogli..
Kurde, to jest Polska.. zamiast im pomóc to dzieci zabrali bo sobie nie radzili. Wydaje im się że tu liczy się dziecko..ale tu wcale nie liczy się człowiek.. a co? to przecież nie pieniądze , TU WAŻNA JEST BIUROKRACJA, URZĘDASY ZAŁATWIŁY PRZECIEŻ SPRAWĘ WIĘC O CO CHODZI!!!
Zaraz, zaraz... przecież opieka społeczna nie chodzi losowo po mieszkaniach i nie sprawdza czy jest porządek. Z jakiegoś powodu musieli ich odwiedzić lub odwiedzać regularnie. Ale o tym nie napisano, a podejrzewam, że to najistotniejsza informacja, o wiele ważniejsza niż muszki owocówki, którymi się niezdrowo podniecacie.
@Morela01 Była o tym mowa, był DONOS od "życzliwego" sąsiada, że tyle ludzi w ciasnym mieszkaniu, że pijaństwa i burdy, że syf i brud. Nie potwierdziło się to przy konfrontacji ale urzędas jak to urzędas. Zabrał dzieci i tyle.
@Teepee74, drogi chłopcze, to grupa na facebooku. Tyle i tylko tyle. Nie obchodzi mnie, kto tam się będzie za kogo modlił. Mnie interesuje, dlaczego rodzina była obiektem zainteresowania opieki społecznej. Ale bez populistycznych haseł o wyszukiwaniu dzieci do adopcji przez bogatych biznesmenów. Do odebrania praw rodzicielskich w takich przypadkach jest bardzo długa droga (zwykle ze szkodą dla dzieci), tacy ludzie szybciutko "kupują" niemowlęta w adopcji ze wskazaniem. Nikt się nie bawi w ciągnące się sprawy sądowe. W polskich sądach często dochodzi do nieprawidłowości, dlatego tak ważne jest, żeby skupić się na faktach. Przez histeryczne podejście tylko szkodzicie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
23 lipca 2015 o 13:15
@Morela01 Ani nie jestem dla ciebie "chłopcem" ani tym bardziej "drogim". Jeśli ten mentorski ton miał dodać twojej wypowiedzi argumentów to wiedz, że ja już dawno wyrosłem z opakowań i reklam. Więc wróć na ziemię. A skoro umiesz pisac to pewnie umiesz tez czytac. Więc do roboty. Najlepiej zacznij od uzasadnienia wyroku odebrania trójki dzieci rodzicom. A już dotrzesz do końca powiedz nam wszystkim czy za bałagan i za niewyrzucone śmieci powinno się odbierać dzieci? Tak sąd boli fakt, że ci ludzie nie chcą zapomóg? Nie chcą darmowych świetlic i porad psycholożek? Tyle się mówi o zarabianiu na biedzie, a ci ludzie temu zaprzeczają i tak was to boli.
Jestem gotowy reprezentować bez wynagrodzenia tę rodziną (jestem adwokatem) Chcąc uniknąć zarzutu kryptoreklamy podaję adres do kontaktu trux@data.p W razie potrzeby proszę o przesłanie zeskanowanych dokumentów/ fotografii oraz nawiązania kontaktu w celu udzielenia pełnomocnictwa i umożliwienia mi działania
Dlaczego sądy strasznie często odbierają dzieci z błahych powodów (bo za małe mieszkanie, bo za gruba, bo brudny zlew), zamiast po prostu pomóc rodzinie? Łatwo jest odebrać komuś dziecko. Podobno to dla ich dobra, ale gdzie tu dobro skoro takie dzieci po prostu tęsknią za rodziną i tym niespełniającym warunków domem.
Najbardziej mi żal tej najmłodszej co sobie jako jedyną wzięli do rodziny zastępczej. Matka cały czas stara się o widzenie, jednak ta rodzina jej utrudnia. Maleństwo nie zna swoich biologicznych rodziców.
Witam,
mieszkam w okolicy Niska i zainteresowanym muszę powiedzieć, że dzieci w tej rodzinie zostały odebrane z słusznie !! ze względu na to iż ich matka to kobieta o wątpliwej reputacji (delikatnie mówiąc) a ojciec to człowiek regularnie spożywający alkochol. Sprawa ta jednak została przedstawiona zupełnie błędnie w telewizji i internecie. Rodzice tych dzieci to rodzina patologiczna, a sąd dokonał słusznej decyzji choć uzasadnienie wyroku jest conajmniej dziwne. Drodzy Państwo nie wierzcie telewizji która robi nam wodę z mózgów. Znam te kobietę, jej męża i wiem do czego są zdolni po alkocholu, cieszę się też że dzieci zostały im odebrane zanim doszło tam do tragedi.
Skoro anonimowo piszesz, że matka się puszcza a ojciec to alkoholik to jak to możliwe, że umknęło to sądowi? A muszki owocówki zauważył.
I alkohol piszę się przez "h" !!!!!
http://nisko.sr.gov.pl/wp-content/uploads/2015/07/Oswiadczenie2015_1.pdf
Tutaj jest oświadczenie Sądu w Nisku w sprawie rodziny Bałutów. Nie mnie oceniać czy sąd jest sprawiedliwy czy nie. Nie znam sprawy "z pierwszej ręki" tylko z mediów. Przeczytałem to oświadczenie i powiem szczerze, że trochę inaczej jest to przedstawione niż w mediach. Przeczytajcie i oceńcie sami.
To jest komentarz jednego z zaangażowanych w tę sprawę ludzi. Posła właściwie. Nie chcę oceniać ani tego pana ani tej sędziny ani wreszcie rodziny pozbawionej dzieci. Za dużo ocenia się sytuacji na podstawie doniesień medialnych. Dziennikarz, to taki ktoś komu zależy na sensacji. Jak brzmiała by informacja o tym, że rodzinie pomimo wielokrotnych pouczeń i nakazów musiano odebrać czasowo dzieci? Bo zdanie, "zabrano dzieci rodzinie tylko dlatego, że były niewyrzucone śmieci i parę muszek owocówek, niewielki bałagan, to przecież skandal, bezduszny sąd." brzmi nieźle medialnie i zawiera trochę sensacji. To się dobrze sprzedaje. Dobrze brzmią też słowa o zwierzątkach, bo to takie fajne i rodzinne. Nie wiem, czy sędzina czy ta kurator powiedziała rodzinie, że odzyskają swoje dzieci po jej trupie (może nie dosłownie tak ale podobnie to brzmiało) czy to czyjś wymysł. Powtarzam, ja nie mam ani prawa ani możliwości oceniać tej sytuacji. Ja nie znam na tyle tej sytuacji, żeby to oceniać i ferować wyroki. A inni płyną na fali medialnej gnojówki i już wydali wyrok na opiekę społeczną i sąd. Pod rozwagę.
Ja mam jeden pomysł- zapoznać się z faktami, a nie doniesieniami medialnymi. Tutaj najważniejsze jest dobro dzieci, ale widzę, że macie je gdzieś, lepiej sobie pokrzyczeć w komentarzach. Już raz piekliliście się, że odebrano dzieci "ubogiej, ale kochającej się rodzinie", po czym okazało się, że to była skrajna patologia. Serio wierzycie we wszystko, co podadzą w mediach? Nie macie własnego rozumu ani chęci sprawdzenia informacji?
Czytam komentarze i aż mnie oczy bolą od tych głupot jakie są wypisywane. Wydaje mi się, że wystarczy parę słów w telewizji, kilka artykułów, fanpage na facebooku i jakiś demot do kolekcji i już każdy stawia swoje osądy jakby znał sprawę od podszewki. Nie rozumiem tylko jednego, skoro każdy jest taki mądry, każdy narzeka na kraj gdzie dodatkowo każdy wie że telewizja i brukowce robią ludziom wodę z mózgu to i tak łatwo dają się zbałamucić. Media pokazują co chcą pokazać, a Polacy mimo że wydaje im się jacy to oni nie są, że sobie nie dadzą niczego wmówić, wiedzą lepiej to i tak łykają wszystko co w tv czy gazecie jak pelikany. Robią z tej rodziny wielkie ofiary losu, poszkodowane przez chory system w naszym państwie, fakt nasz kraj jest chory ale nie wszyscy w tym kraju są źli, gdyby tak było to TY też byś był tym złym. Od razu zakładacie bo to przecież urzędnicy, bo to sędzina, bo to kuratorzy i cała masa innych ludzi się tym zajmuje, i czy oni wszyscy są źli? Może jeszcze sobie to zaplanowali? Pomyśleli "Chodźcie, znajdziemy i zabierzemy jakiejś rodzinie dzieci, będzie śmiesznie". Uważacie że macie takie szerokie spojrzenie na świat, a tak naprawdę macie klapki na oczach. W tej rodzinie jest PATOLOGIA, brud i syf, dodatkowo nieodpowiedzialni rodzice. Nie mówię że małe mieszkanie jest powodem żeby zabrać dzieci, ale kochanka sypiająca w jednym łóżku z żoną i mężem? Mieszkanie może być małe, ale może być schludne, czyste i nie mam na myśli tu zabaw w perfekcyjną panią domu, ale chyba każdy potrafi odróżnić bałagan od chlewu? Każdy rodzic mimo biedy, dba o swoje dzieci, stara się by mimo ograniczonych środków miały wszystko co najlepsze. Dodatkowo higiena nie kosztuje, opieka i miłość nie kosztuje, porządek nie kosztuje. To że ktoś jest biedny to ma być powód żeby mieszkał w chlewie i patologii? Rodzice mieli postawione warunki, dzieci nie zostały zabrane od razu. Rodzice mieli to w dupie, nawet nie wpuszczali kuratorów do środka, ba nawet listonosza. Tak, ktoś mi zaraz powie że przecież wpuścili. Ha, wpuścili jak uprzątnęli trochę ten syf bo telewizja to trzeba było pokazać się od jak najlepszej strony nie? Zróbcie jeszcze zbiórkę pieniędzy dla tych nierobów :) Zrobią sobie imprezę za waszą kasę z myślą jak to wszystkich wydymali :)
kpina.. u mnie gdzie mieszkam jest taka patologiczna rodzinka matka, córka 16 lat synek 13 i jeszcze jedna córka z 7 lat... mtka pije, łjdaczy sie z córka, w domu robi schadzki orgie z małotami z alkoholem pierosami etc, dzieci nie chodza do szkoły, synek wsztkim sie ograza wchodzi w szkody tworzy gangi na podwurku gdzie innych demorlizuje ze swoja siotra, najmłodsza córka tej ptologicznej kobiety błąka sie nocami sama po wsi szukajac matki którac hodzi na dyskoteki i czeto wrca pijana, co ja gdam stle pije i cpa z córka... i nic! mops, kurator policja maja w 4literach zgłoszenia, grunt ze kasa jest za przyjazdy.. tu juz wis na włosku od tragedi bo to jest rodzina oszołomów.... oni moga wsztko i sa bezkarni:)
matka: "Moi drodzy chce was przeprosić ale w tym miejscu się poddaje nie mam siły już walczyć nie mam siły już żyć los mi dał coś najpiękniejszego w życiu matki , trzy córeczki kocham je ponad życie ale los mi je odebrał nie mogę patrzeć jak ja je strasznie skrzywdziłam bo pozwoliłam żeby były odebrane. Najbardziej boli to ze ludzie którzy nas tak bardzo skrzywdzili siedzą sobie w domu z swoimi dziećmi czytają im bajki do snu mi to zabrali .Serce mnie boli bo nie ma ludzi bez grzechu nie ma idealnych rodziców ale niestety moje serduszka zostały ukarane a ja nic nie zrobiłam żeby je od tego uchronić nie zasługują na taka matkę jak ja bo co to za matka która patrzy na cierpienie swoich serduszek i nic nie możne z tym zrobić .... przepraszam....." to ze strony na fb
37m2 i trójka dzieci, tak? Nikt nie kazał im się "mnożyć". Jedno dziecko, góra dwa to absolutne maksimum dla takiego mieszkania. Ja rozumiem, że instynkt macierzyński i myślenie "jakoś to będzie" jest powszechne, ale istnieje coś takiego jak antykoncepcja... Absolutnie nie popieram odbierania dzieci rodzinom, ale niech te rodziny też się zastanowią nad polepszeniem sytuacji materialnej przed płodzeniem kolejnych dzieci.
@Painkiler1 Posiadanie licznej rodziny to w Polsce faktycznie niewybaczalny błąd i powód do krytyki, wyśmiewania i obrzucania epitetami w stylu "dziecioroby" Ciekawe, że Polki z taką chęcią rodzą w Anglii i nie pracują, a jakoś rząd im dzieci nie odbiera.
@Painkiler1 Polski tak czekają na "polepszenie swojej sytuacji finansowej" że rodzą dopiero grubo po 30 a że organizm już nie ten sam co w wieku 25 lat i biologii nie oszukasz, trzeba się ratować in vitro za państwowe fundusze.
Teepee74, widać ktoś nie zrozumiał. Nikt nikomu nie zabrania mieć dzieci, ale płodzenie ich i trzymanie w warunkach podobnych do klatek dla kur chyba się mija z celem, co nie? Co innego, jeśli dzieciaki mają swoje pokoje - nawet w formie 2-3 osobowych, ale zapewniających swobodnie miejsce do nauki i zabawy dla każdego z osobna. Bo chyba nie powiesz, że optymalne warunki do rozwoju to 6-7m2 na osobę, licząc z łazienką, kuchnią, salonem i innymi pomieszczeniami. Dla mnie Polki, Angielki czy Hiszpanki mogą rodzić nawet w wieku 16-17 lat, byle macierzyństwo było świadomym wyborem, licząc się z konsekwencjami posiadania dziecka. Nie sztuką jest narobić dzieciaków mając jedną pensję 1200zł na 5 osób i potem skamlać o socjal.
@Painkiler1 Czytam cię i oczom nie wierzę. Ci ludzie niczego od państwa nie chcą. No może z wyjątkiem jednej rzeczy. Aby państwo się od nich odpieprzyło. Druga sprawa, która pewnie cię zaskoczy to jest to, że w RODZINIE NAJWAŻNIEJSZA JEST MIŁOŚĆ a nie kasa.
@Painkiler1 Czyli komentarz pod demotem trafia w dziesiątkę. Gdyby studenci wpadli i mieszkali w akademiku z dzieckiem (a ci co studiowali to wiedzą jakie tam są "luksusy") to ty byś optował za odebraniem im dziecka. Co się mają męczyć w ciasnocie :D
@Painkiler1 - a ile was było w domu? z resztą nie istotne, w każdym razie o jedno za dużo
Tepee - w akademiku mogą spokojnie mieszkać z jednym dzieckiem - tymczasowo, póki nie znajdą większego mieszkania. Szczególnie, że akademik jest tylko na okres studiów. Nie popieram też zabierania dzieci rodzicom, ale apeluję o zdrowy rozsądek - bo miłością nikt dzieciaka nie nakarmi ani nie ubierze. Nie wspominając już o podręcznikach do szkoły, wyposażeniu do nauki czy choćby lekach w wypadku choroby.
Taaaaaaaak, zabrano im dzieci bo muchy były w kuchni. Czy was na dekiel już bije, czytać się już tego nie da. Jeden pajac puści to w tv, drugi zrobi demota, a reszta się tasuje przy tym.
@maaasaaa wiesz czego nie rozumiem? Ze odbiera się dzieci rodzicom a oddaje obcym i płaci się za to gruby szmal. Nie rozumiem równiez jak sędzina i jej córka (kuratorka sądowa) mogą w biały dzień tak naginac prawo. Od kiedy to bałagan w domu jest podstawą do odebrania dzieci? Połowa Polaków i pewnie wliczając w to i ciebie straciłaby dzieci. Nie rozumiem równiez, że trzeba to komuś tłumaczyć tak podstawowe rzeczy.
@Teepee74 Za zwykły bałagan dzieci się nie odbiera i w tym przypadku tak na pewno nie było. Był pewnie syf i patologia. Poza tym rodzice nieodpowiedziali. 37m2 to max 2+1, nie więcej. Pod warunkiem że dziecko będzie miało swój własny pokój. Osobny pokój dla każdego dziecka to podstawa i powinno być to regulowane prawnie tak jak jest na zachodzie.
I znowu jak zwykle ktoś się podnieca. Brud, syf. Można być biednym ale czystym a tutaj sami widzicie, że je zaniedbywali. Przemoc to jedno ale robienie z domu slumsów też nie jest dobre dla dzieci.
@MoherowySweterek o syfie sąd w uzasadnieniu nie pisał ale np o muszkach owocówkach owszem. Wiesz ile żyje takie stworzonko? Jeden dzień. Czy to jest aż tak istotny dowód na odebranie dzieci aby traktowac to jako argument? A gdzie pijaństwo, agresja, bicie, karaluchy i pluskwy????
Gdyby każdy kto ma nie wyrzucone śmieci i muszki owocówki w kuchni nazwać syfiarzem, to cały ród męski by się kwalifikował.
A skąd wiesz, że nie uważam mężczyzn za syfiarzy?
@MoherowySweterek Idąć twoim tokiem myślenia, wszystkie dzieci które wychowują się tylko z jednym rodziecem jakim jest ojciec, powinno się odbierać bo jest syf...
Ale się przyczepiliście. Teraz to po prostu szukacie zaczepki...
Nawet nie oceniając sprawy merytorycznie, warto pamiętać o tym że aby ocenić coś obiektywnie, należy poznać sprawę z więcej niż jednej strony. A w tej sprawie ta druga strona jest łatwa do wyszukania i można tam znaleźć np. coś takiego:
Problemy Bałutów rozpoczęły się w czerwcu 2013 od anonimowego donosu na policję, że z mieszkania słychać płacz dzieci i krzyk babci. Po interwencji policjantów odbyła się wtedy sprawa w Sądzie Rodzinnym, a rodzina została objęta nadzorem kuratora. (...)Prezes Sądu Rejonowego w Nisku Anna Lipiarz wylicza, że czterech różnych kuratorów sądowych poświadczyło o nieprawidłowościach, jakie są w rodzinie Bałutów. Bałutowie otrzymali polecenie posprzątania mieszkania, usunięcia zwierząt, zapewnienia dzieciom odpowiedniego miejsca do nauki i warunków sanitarno-epidemiologicznych (od dziewczynki w szkole źle pachniało, co było powodem kpin dzieci i odsuwania się od niej). (...)Ojciec 25-letniej kobiety także złożył oświadczenie w sądzie, zastrzegając sobie jednak nie podawanie swojego nazwiska. O córce mówi, że ukończyła szkołę specjalną, bo jest niepełnosprawna. Od trzech lat mieszka u Bałutów, gdzie wykonuje najgorsze prace - jak to określa. Z żoną podejmowali próby nakłonienia córki do powrotu, ale wracała na krótko i uciekała. Zgłaszali sprawę na policję, ale córka jest pełnoletnia i policja nie miała powodów do interwencji. "Moja żona widziała, że córka z mężem Katarzyny i Katarzyną spali na jednym łóżku. Córka od zewnątrz, Katarzyna w środku, jej mąż od ściany. Jedno z dzieci spało z babką w pokoju, a druga córka w fotelu w pokoju. Żona kilkakrotnie widziała, jak śpią w tym mieszkaniu razem. - czytamy w zapisie urzędowym poświadczonym sądową pieczęcią.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2015 o 19:33
@MoherowySweterek slums to byłby gdyby tam karaluchy biegały, srało się na ziemię, a grzyb był od ziemi po sufit. Nasz kraj powoli zaczyna przypominać jedno wielkie getto. Ludzie nie mają na życie a taki murzyn który spieprza z afryki chociaż spokojnie mógłby tam walczyć dostanie 12000 zł . miesięcznie .. P******y kraj to mało powiedziane. A ludzie dalej głosują na PO, bo w rodzince pl im pokazują że niby tak żyją polacy tylko akurat nie Ci którzy oglądają ..
Ale tu piszą o syfie i braku higieny a nie biedzie - wyniesienie śmieci i posprzątanie nie wymaga środków finansowych...Dodatkowo dzieciaki mogły iść do świetlicy, to rodzice się nie zgodzili.
a to teraz zabiera się dzieci nie tylko z biedy ale z powodu bałaganu? wow!
Muszki owocówki W GRUDNIU. Nie wiem jak trzeba zapuścić mieszkanie, by takie coś się tam działo.
Więc mówisz że jak przyjdę do Ciebie i zobaczę że nie wyniosłeś śmieci to mam Ci zabrać dzieci? I skąd wiesz jak jest w tej świetlicy może kręcą się tam pijani brudni pijaczkowie?
Dobrze że zabrali może nie będą się takie patologie trafiały. Jak się nie ma pieniędzy żeby zapewnić dzieciom dostatni byt to się ich nie robi. Oczywiście zostanę zminusowany ale to tylko świadczy o waszej patologii. 37m2 na 5 osób? Patologia. Każde dziecko powinno mieć swój osobny pokój. Na zachodzie to norma i prawo to reguluje.
Tak narzekacoe na PL.W UK dziecko od 10r.zycia musi miec osobny pokoj od siostry, w PL w wielu rodzinach brat z siostra maja jeden pokoj. Z reszta, na rodzine z demota bylo sporo skarg i zaniedban dzieci ze strony matki, tak wiec kolejna manipulacja faktami w democie.
Znam warunki w akademikach i takiego syfu jak w nich to nigdzie nie widziałem. Śmieci? pff....żeby tylko to było problemem. Ciekawe ilu z was ma 3 dzieci i codziennie wyrzuca śmieci? hehehehe Zabawne, że za odbieraniem dzieci rodzinom sa tylko geje i lemingi.
Na kogoś musiało trafić żeby był news w telewizji ;)
Co za zjeb mógł tak zrobić?
Sąd zabierze dzieci, zaadoptuje je obca, niespokrewniona rodzina i w taki oto sposób dostaną zasiłek na opiekę nad dziećmi. Nie pamiętam dokładnie ile wynosi ten zasiłek, ale będzie to ok 1000 zł na 1 dziecko!
@Kristo Po pierwsze jak nie wiesz dokładnie to nie otwieraj paszczy. Jest taka zasada, że jak nie wiem to nie plotę bzdur. Po drugie jeśli dzieci zostaną zaadoptowane, to nie rodzina adopcyjna nie będzie otrzymywała żadnego zasiłku. Jak nie potrafisz odróżnić rodziny adopcyjnej od zastępczej, od zastępczej zawodowej, od pogotowia opiekuńczego to powtórzę co już pisałem... nie otwieraj paszczy.
@Kristo masz rację ten proceder jest znany, zwłaszcza że dzieciaki nie są z patologicznej pijackiej rodziny, czyli raczej bezproblemowe, a tak to 3000 wpadnie do kieszonki, poza tym ten 10 miesięczny pójdzie za granice. Nie wiem czy wiecie że nasze domy dziecka sprzedają dzieci obcokrajowcom. Za takiego maluszka który jeszcze nie rozumie to na bank wpadnie pani dyrektor 15 tys jak nie więcej. Ale sza o tym się nie mówi
@Iceman31
a co Ty się tak oburzyłeś? Rodzice Cie adoptowali i nie powiedzieli o propsach jakie się z tym wiążą?
najlepiej dać do rodziny zastępczej i 3 tys. na każde dziecko http://www.quickmeme.com/img/bb/bb008e2c8543ddbe289033d25ed331475490d32ee703e640cf684486424d994f.jpg
@film100 Kolejny BARAN! Skąd się takie kmioty jak Ty biorą? 3000 na dziecko? Chyba w USA albo w Niemczech bo zapewniam Cię,że nie w Polsce.
Poza tym sprawa dotyczy odebrania dzieci przez SĄD. Co ma do tego rodzina zastępcza? Takie rodziny nie mają wpływu na to czy komuś jest odebrane dziecko. A zasiłek na dzieci? A czemu nie? Skoro utrzymują obce dzieci, biorą je pod dach i tym samych rosną koszty utrzymania to mają to robić ze swojej kasy? Nie bądź śmieszny chłopczyku.
@Iceman31 masz na myśli tą rodzinę zastępczą, która utrudnia kontakt rodzicom z ich córką, bo jak się domyślasz wzieli "pod opiekę" tylko jedno z rodzeństwa. Czy rozłączanie rodzeństwa to nie pastwienie się nad dziećmi?
1. Apelować;
2. Apelować;
3. Apelować.
Każde kretyńskie orzeczenie trzeba kwestionować.
Najlepiej dajmy do rodziny zastępczej z domem 500 m2 i dajmy im jeszczę po 3000 zasiłku na dziecko! Oni napewno lepiej zajmą się małym dzieckiem niż rodzona matka z ojcem! Co za popaprane Państwo, trzeba stąd uciekać, jak najszybciej...
@8645, i kolejny BARAN na forum. 3000? gdzie takie kwoty dają?? W tym momencie rzucam robotę i zostaję rodziną zastępczą. Momentalnie... jak tylko zagwarantujesz mi taką kwotę.
Co?? Idziesz na to??? Masz rację uciekaj stąd szybko. Im więcej takich debili wyjedzie to może w tym kraju wreszcie coś się poprawi.
Iceman, 3000 to przesada ale zawodowa rodzina zastępcza dostaje pieniądze na każde dziecko w pewnej kwocie. Jest to uzależnione od kilku czynników. Kwota ta jest ustalana w zależności od wieku dziecka, ewentualnej niepełnosprawności itp. Baza to 1647zł. Poza tym dostają wynagrodzenie w kwocie od 1 564,65 zł do 2 635,20 zł Przeczytaj informacje np tutaj http://mopssopot.pl/pomoc1.php zanim kogoś zwyzywasz od baranów.
@Paszeko, nadal uważam, że baran bo pisze bzdury powielane przez innych baranów.
Owszem! Pieniądze na te dzieci są i wiem o tym doskonale bo sam wraz z żoną byliśmy rodziną zastępczą. Kwoty które przytaczasz - ta większa - możesz sobie włożyć między bajki. Ta mniejsza czyli 1564, które podajesz jest realna ale wtedy masz pod opieką dziecko niepełnosprawne lub upośledzone. My otrzymywaliśmy po ok 900 zł na dziecko, gdzie teoretycznie dziewczyny były zdrowe.
Tak naprawdę to jedna wielka ściema bo te dzieci nigdy do końca nie są zdrowe. Są po różnorakich zaniedbaniach. Starsza z dziewczyn pod naszą opieką przeszła dwie operacje oczu, później rehabilitację i ćwiczenia bo wcześniej pogotowie rodzinne wraz z MOPSem miały w dupie, że dziecko patrzy prawym okiem do lewej kieszeni a właściwie patrzyło by gdyby nie fakt, że miała takie niedowidzenie, że w książce nie widziała literek.
Już tą rodziną nie jesteśmy bo byliśmy niewygodni dla MOPSu. Oni lubią ciszę i spokój oraz medale za zasługi. Jak ktoś nagłaśnia ich błędy, staje się niewygodny.
Jak Ci się wydaje? Biorąc pod dach dwójkę dzieci czyli dwie dodatkowe osoby na utrzymanie miałem to robić z własnej wyłącznie kasy? Czemu miałem obniżyć poziom życia mój, żony i córki tylko dlatego, że zdecydowaliśmy się dać dach nad głową dzieciom których matka wolała wódkę i pracę tyłkiem?
Ja wiem, że są ludzie którzy zakładają rodziny zastępcze tylko dla tej kasy ale prędzej czy później takich się odsiewa (no chyba, że mają układy w MOPS - a niektórzy mają). Problem w Was ludzie jest taki, że wszystkich pakujecie do jednego wora. Dla was każdy robi to dla kasy.
Zapewniam Cię, że jeszcze dokładałem do tego.
Byliście zawodową rodziną zastępczą? Jeżeli tak to powinieneś wiedzieć troszeczkę więcej niż napisałeś i w niektórych przykładach się mylisz. Mam nadzieję, że nieświadomie. Tutaj jest strona MOPS i wyliczenia kiedy i ile dostaje ZAWODOWA rodzina zastępcza. Nie mam powodów nie wierzyć, że jak spełni się wszystkie wymagania to dostaje się właśnie takie wsparcie. http://mopssopot.pl/pomoc1.php Możesz się z tym zgodzić lub nie. Mnie to nie interesuje.
Bieda to nie patologia, niestety urzędasy nie zdają sobie z tego sprawy, patologię powoduje alkoholizm, narkomania, brak pracy, znęcanie fizyczne i psychiczne.
"Logika sądu" to oksymoron. Sąd kieruje się wyłącznie treścią paragrafów (interpretowaną tak, jak im w danej sprawie wygodnie). Na logikę w sądzie raczej nie należy liczyć.
Najlepiej od razu wywoźcie dzieci za granicę jak się urodzą, bo tutaj najwięcej jest właśnie biedy
Gdzie można znaleźć w necie skan etc. uzasadnienia przedmiotowego rozstrzygnięcia sądu? Bo póki co to mamy do czynienia z relacją medialną, czyli z definicji obliczoną nie na rzetelność lecz efektowność przekazu.
@Juvfan skany znajdziesz na stronie FB Dość krzywdzenia dzieci Państwa Bałutów przez Sąd w NIsku
https://www.facebook.com/pages/Do%C5%9B%C4%87-krzywdzenia-dzieci-Pa%C5%84stwa-Ba%C5%82ut%C3%B3w-przez-S%C4%85d-w-NIsku/470995569731634
@Juvfan http://nisko.sr.gov.pl/wp-content/uploads/2015/07/Oswiadczenie2015_1.pdf
Niesamowite, że tłumaczenie sądu zajeło mu więcej miejsca niż uzasadnienie wyroku. A jak czytam "atak nienawiści" to mi się automatycznie Niesiołowski przypomina. Ten tez tylko o tym mówi.
Bieda nie przeszkadza w utrzymaniu czystości w mieszkaniu. Nieróbstwo już tak.
Jak ich nie stać to niech dzieci nie robią!
Czyli tak, leniwej matce d... nie chciało się ruszyć, aby dzieci miały zapewnione bezpieczne warunki mieszkaniowe, a komuś takiej ... jest żal? A tatusiowi syf i smród nie przeszkadzały? To są rodzice? Kolejne dziecioroby biorące zasiłki na dzieci, bo lepiej mieć kilkaset złotych z g... robienie niż uczciwa praca, ot, tacy ludzie!
może posprzątała i dziecko znowu nabałaganiło. Co się dzieje? Dzieci często umierają z głodu, prostytuują się żeby mieć na kawałek chleba , matki porzucają je po śmietnikach bo to dziewczynki, dzieci są gwałcone, robi się z nich nastoletnich żołnierzy w innych krajach, a kogoś obchodzi że mieli nieposprzątane? Obydwoje pracują, może zbierali na większe mieszkanie, nie chcieli żebrać od państwa, byli uczciwi - a państwo uprowadziło im dzieci. To jest dla was normalne?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2015 o 14:32
Czy ja dobrze rozumiem opis? miec dziecko i mieszkac z nim w akademiku ktos chce? was chyba kurna posralo do konca...
@Zezol może komuś tak pasuje, może była wpadka, ale co studiują, robią coś ze swoim życiem. Wtedy kiedy będą mieli pokończone studia, porządną pracę, mieszkanie i przy okazji odchowane dziecko. To lepsze niż 40 letnia mamusia która będzie miała 60 jak się dzieciak zacznie usamodzielniać.
@Zezol a co, byś usunął?
No to niech sobie wynajma kawalerke, czy cos, sam mieszkam w akademiku i codziennie jak nie u mnie to u sasiadow, a to z prawej, a to z lewej, a to z gory, a to z dolu impreza. Akademik to nie miejsce do wychowywania dziecka, na litosc boska, za sam taki pomysl powinni was pozamykac za znecanie sie nad dziecmi.
@Zezol czyli podpis pod demotem trafny :D Odebraliby niechybnie.
Problem z prawnikami i sędziami jest taki że uczą ich tylko praw i kodeksów a nie uczą myślenia w większości. Potem kierują się tylko numerami artykułów.
W Polsce wchodzi szwedzki model opieki nad dziećmi przez państwo. Parę lat tak ochoczo posłowie za nim zagłosowali a popierała go znana superniania Zawadzka, która równie ochoczo biega na marsze Szmat i inne manify.
Szczerze? Gówno wam do tego ile maja dzieci i dlaczego. Może dwójkę mieli wcześniej, kiedy mieli większe mieszkanie, ale ich sytuacja się zmieniła, musieli zmienić na mniejsze, a w tym czasie zaszła w trzecią ciąże. Ku*wa kim wy jesteście żeby wydawać osądy o tym, czy powinni mieć tyle dzieci czy nie? Prawda jest taka, że nasze zjeb#$% państwo zamiast zabierać dzieciaki rodzicom, przed samymi świętami (to już szczyt skur*ysyństwa), to mogli by im pomóc w zmianie tych warunków. Pewnie, brudasom z Afryki z HIV'em państwo daje mieszkania i socjale po 12 tys na rodzinę a naszym, Polakom wszystko zabrać, zmieszać z błotem, a najlepiej polaków wyciąć w pień. W końcu wszyscy stąd wyjadą, i może wtedy się obudzą jak nie będzie od kogo podatków ściągać na pomocy biednym ciapatym. U mnie sytuacja była taka, że rodzice chcieli dorobić mi rodzeństwo, traf chciał że trafiły się bliźniaki. Mieszkaliśmy na 34 mkw, nikt mojej matce nas nie zabrał, mimo że nie zawsze się przelewało i śmieci codziennie nie były wyrzucane. Teraz to najłatwiej zabrać dziecko, dać do rodziny zastępczej, i płacić rodzinie 2 tys za dzieciaka. A czemu tych pieniędzy nie można dać tej rodzinie żeby im w jakiś sposób pomóc? Nikt nie pomyśli w ten sposób. Więc stulcie się, ze swoimi nagonkami że nie powinni mieć tyle dzieci. Każdy ma tyle ile chce, nie prosili o nic, nie płakali że im źle, teraz płaczą bo mają o co. Dalej nie chcą pieniędzy ani nic, chcą swoje dzieci a dzieci chcą swoich rodziców. Czego wy nie rozumiecie matoły??
@sensibilty Brawo!
@sensibilty Prawda jest taka, że nie znasz sytuacji. Bardzo łatwo jest zgrywać pokrzywdzone osoby i się żalić jakie to niedobre państwo zabrało dzieci. Znam dokładnie dziesiątki sytuacji, w których zostały rodzinie odebrane dzieci i codziennie mam do czynienia z takimi dziećmi i NIGDY, ale to kur*a NIGDY nie trafiła się sytuacja, w której dzieci zostały zabrane bez powodu. Druga sprawa, to to, że zabrali dzieci, nie znaczy, że one na zawsze trafiają do rodziny zastępczej i rodzice ich nie odzyskają. Wiesz w ogóle jak to wygląda? Rodzina dostaje wtedy warunki, które musi spełnić, aby odzyskać dzieci. Wiesz jakie to są warunki? Praca, przyzwoite mieszkanie i pozbycie się nałogu (jeśli taki jest). Do tego skąd wymyśliłaś sumę 2 tysięcy zł za dzieciaka? Prawie w każdym przypadku dzieci wracają do rodziny wtedy, kiedy rodzice wykazują chęci poprawy warunków dla dziecka. Czy to jest tak dużo?
@BialyMurzyn Nie 2000zł bo to uogólnienie i kwota jest inna ale poczytaj tutaj: http://mopssopot.pl/pomoc1.php jakie kwoty wchodzą w grę. Poza pieniędzmi z MOPS-u mogą takie zawodowe rodziny zastępcze niespokrewnione starać się o inne dotacje z gminy. Muszą spełniać odpowiednie warunki lokalowe i przygotowanie merytoryczne też się przydaje nieprawda? >>>Znam dokładnie dziesiątki sytuacji, w których zostały rodzinie odebrane dzieci i codziennie mam do czynienia z takimi dziećmi i NIGDY, ale to kur*a NIGDY nie trafiła się sytuacja, w której dzieci zostały zabrane bez powodu.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2015 o 23:30
@BialyMurzyn Nie 2000zł bo to uogólnienie i kwota jest inna ale poczytaj tutaj: http://mopssopot.pl/pomoc1.php jakie kwoty wchodzą w grę. Poza pieniędzmi z MOPS-u mogą takie zawodowe rodziny zastępcze niespokrewnione starać się o inne dotacje z gminy. Muszą spełniać odpowiednie warunki lokalowe i przygotowanie merytoryczne też się przydaje nieprawda? "Znam dokładnie dziesiątki sytuacji, w których zostały rodzinie odebrane dzieci i codziennie mam do czynienia z takimi dziećmi i NIGDY, ale to kur*a NIGDY nie trafiła się sytuacja, w której dzieci zostały zabrane bez powodu." Większej głupoty dawno nie czytałem. Niedawno ujawnione przypadki znęcania się "rodziców zastępczych nad podopiecznymi źle świadczą o tych co zabierają dzieci rodzicom biologicznym i oddają w opiekę bez gruntownego sprawdzenia środowiska. To jest patologia a nie pełny kosz śmieci i muszki owocówki w mieszkaniu.
@BialyMurzyn ano stąd że u mnie w mieście jest taka nieciekawa ulica, gdzie handel lewym alkoholem i papierosami kwitnie. I tacy ludzie, którzy handlują tym gó*nem, dostali dwójkę dzieci jako rodzina zastępcza. I widziałam na własne oczy pismo, gdzie zostało im przyznane po 2,5 tys na dziecko z tytułu jego utrzymania. Ale warunki jakie tam panują, brud syf kiła i mogiła. Z pierwszego zasiłku kupili komputer, niby ok, ale na ich miejscu zainwestowałabym w nowe meble, Ok, rodzina może odzyskać dzieci pod warunkiem że poprawi warunki bytowe. A gdzie my żyjemy? W Polsce, tak, i tutaj nie tak łatwo jest zdobyć nowe mieszkanie. Czy myślisz, że rodzina która z jakiś powodów mieszka na takim metrażu, jest w stanie od tak z dnia na dzień zmienić 37m2 na 60? Ja, gdzie mam dochody, i swoją firmę, nie rzucę się na wynajęcie większego mieszkania niż mam, bo mnie zwyczajnie nie będzie stać.Więc wątpię aby było to osiągalne dla tej rodziny. To nie jest takie łatwe wyrwać dzieciaki z łap opieki społecznej. Poza tym, dzieci mają uraz. Widać że są zżyte z rodzicami, skoro dziewczynka prosiła mamę żeby wybłagała w sądzie żeby puściili ich chociaż na kilka godzin do domu na Wigilię.
Proszę Cię, zastanów się o czym prawisz. Dzieci czyste, najedzone, a to że nie chodziły na Świetlicę to naprawdę powód aby je zabierać?? Tak wszyscy gadają, a jakby Was to bezpośrednio spotkało mielibyście taką samą postawę jak ci ludzie. Ja osobiście, gdyby ktoś przyszedł mi zabrać dziecko z takiego powodu, to bym gardło przegryzła, bo to dla mnie chore.
czasy sä pojxxane sasiadka moja urodzila 7 dzieci i wychowala w 3pokojach ojciec alkoholik a dzieci sie wychowaly gdzie dzis maja po 26 lat najmlodsze wychowali sie nikt im nie zabieral dzieci. szwagier moj 12 ich bylo w domu ojciec zginol pod kolami tira i matka miala piekarnie na glowie i dala sobie rade nikt jej tez nie zabieral a jak sie domyslacie tez nie miala nie wiadomo jak duze go domu
@jagodaidaniel znam rodzinę gdzie rok w rok rodziło się dziecko W sumie było ich 12. Jedno drugie wychowywało. Nie, nie mieli willi i apartamentów. Mieli małe mieszkanie, dzieciaki spały na łóżkach piętrowych. Ale wyszli na lekarzy i prawników. Każdy z nich zdobył wykształcenie i ma bardzo dobry fach w ręku. Da sie? Da się. Ale teraz to państwo głupawki dostało na punkcie zabierania dzieci.
zamiast dać pieniądze na tą rodzinę to im kur,w4 dzieci zabierają komuchy jeb4ne
@mpa1986
Dać? Leniom, dzieciorobom, flejom, brudasom? Żeby więcej dzieci narobili? Już wolę, aby pieniądze trafiły do PORZĄDNYCH ludzi, którzy o te dzieci zadbają!
A niekoniecznie. Można w inny sposób wspomóc rodzinę mającą problemy. W jaki to niech wymyślają ci z MOPS-u za to mają płacone pensje a jak nie potrafią tego wymyślić to na bezrobocie, następca sobie szybko poradzi. Najłatwiej jest zabrać dzieci i wstawić do bidula. Wiesz jak to wygląda w praktyce? 6 dzieci nie trafi razem do jednej rodziny zastępczej tylko zostaną rozdzielone a to już jest przegięcie.
Faszystowskie państwo POlskie! CZAS GNIEWU nadchodzi!
gdzie tu logika i dobro dziecka?!
bo Polska jest wrogiem swoich obywateli
Zabiera się dzieci rodzinom ze względu na niskie dochody. Można to w jakimś stopniu zrozumieć jako pomoc w utrzymaniu dziecka i uchronienie go przed nędzą. Jednak dla rodziny zastępczej jest przewidziana pomoc finansowa na każde dziecko w dość dużej kwocie. Nie można części tych pieniędzy przeznaczyć na pomoc dla rodziny ubogiej. Nie bezpośrednio dając pieniądze lecz opłacając czynsz, prąd, gaz, kupując żywność, ubrania itp.
Podstawą ustalania wysokości pomocy pieniężnej jest obecnie kwota 1 647 zł zwana dalej podstawą.
W zależności od stanu zdrowia, wieku dziecka, pokrewieństwa, mogą mieć miejsce dodatkowe modyfikacje wysokości kwoty.
Wysokość pomocy pieniężnej wynosi miesięcznie w przypadku dziecka:
do 7 roku życia - 60 % podstawy, czyli 988,20 zł
do 7 roku życia, jeżeli dziecko posiada orzeczenie o niepełnosprawności - 80 % podstawy, czyli 1 317,60 zł
od 7 do 18 lat - 40 % podstawy, czyli 658,80 zł
od 7 do 18 lat, jeżeli posiada orzeczenie o niepełnosprawności (tylko znacznym lub umiarkowanym) - 60 % podstawy, czyli 988,20 zł
od 7 do 18 lat, umieszczonego w rodzinie zastępczej na podstawie ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich - 60 % podstawy czyli 988,20 zł
od 7 do 18 lat posiadającego orzeczenie o niepełnosprawności i umieszczonego w rodzinie zastępczej na podstawie ustawy o której mowa w punkcie poprzednim – 80% podstawy, czyli 1 317,60 zł
Gdyby to mnie odebrano rodzicom i pozbawiono możliwości życia w normalnej rodzinie i wrzucono by mnie do jakiejś zastępczej, która ciągnęłaby za mnie kasę od państwa, to po dorośnięciu nie pozostałoby mi nic innego do zrobienia, niż zemsta na tym, kto zniszczył moje dzieciństwo.
Populistyczny demot bez zagłębienia sie w temat.
To się zagłąb. Kto ci broni? https://www.facebook.com/pages/Do%C5%9B%C4%87-krzywdzenia-dzieci-Pa%C5%84stwa-Ba%C5%82ut%C3%B3w-przez-S%C4%85d-w-NIsku/470995569731634?fref=photo
Nie pamiętam już nazwy ustawy ani daty uchwalenia jej przez PO , ale to prze tę ustawę można odbierać dzieci z byle powodu, pamiętam że opozycja protestowała ale bezskutecznie. przegońmy PO w czasie jesiennych wyborów
i bardzo dobrze...niechby wyrzucali chociaż śmieci, jestem ZA
Dobrze, że dodałeś, iż to polska rodzina :-]
Chory kraj, ktory rozbija kochajace sie rodziny! Zamiast pomoc dewastuje spokoj i poczucie milosci tej rodziny! :(
Jeśli ktoś chce rodzicom zabierać dzieci to jest to proceder stosowany przez najeźdźców podczas wojny. A skoro ci komuniści w sądach tak nas traktują należy ich odstrzelać i bronić swoich dzieci. Jeśli do mojego domu ktoś zechce przyjść po moje kochane dziecko i spróbuje mi zabrać co mam najcenniejsze to wtedy nie będę miał już nic do stracenia.
Kto normalny decyduje się mieć dzieci w czasie studiów i jeszcze do tego mieszka z nimi w akademiku??
"Niszczą ludziom życie z ich dzieci robią sieroty" - kiedyś każdy się śmiał z tej piosenki a ile w niej prawdy!
Sam byłem wychowywany w mieszkaniu 36m2, mam 3 braci i jakoś nie było problemu, po szkole szło się przed blok bawić a nie w mieszkaniu siedzieć. Lekcje odrabiało sie przy jednym biurku, od najstarszego. I co? Żyję dalej, przeprowadziliśmy się i szkody większej mi to nie wyrządziło.
Zabieranie komuś dzieci to jest szczyt, to powinno być zakazane w demokratycznym państwie!
To mnie też powinni odebrać rodzicom.. u mnie też była bieda, ALE moi rodzice się starali jak mogli..
Kurde, to jest Polska.. zamiast im pomóc to dzieci zabrali bo sobie nie radzili. Wydaje im się że tu liczy się dziecko..ale tu wcale nie liczy się człowiek.. a co? to przecież nie pieniądze , TU WAŻNA JEST BIUROKRACJA, URZĘDASY ZAŁATWIŁY PRZECIEŻ SPRAWĘ WIĘC O CO CHODZI!!!
Zaraz, zaraz... przecież opieka społeczna nie chodzi losowo po mieszkaniach i nie sprawdza czy jest porządek. Z jakiegoś powodu musieli ich odwiedzić lub odwiedzać regularnie. Ale o tym nie napisano, a podejrzewam, że to najistotniejsza informacja, o wiele ważniejsza niż muszki owocówki, którymi się niezdrowo podniecacie.
@Morela01 Była o tym mowa, był DONOS od "życzliwego" sąsiada, że tyle ludzi w ciasnym mieszkaniu, że pijaństwa i burdy, że syf i brud. Nie potwierdziło się to przy konfrontacji ale urzędas jak to urzędas. Zabrał dzieci i tyle.
@Morela01 Napisano.Zajrzyj do źródła. Skoro masz czas napisać post to dlaczego nie masz czasu aby zajrzeć do źródła? https://www.facebook.com/pages/Do%C5%9B%C4%87-krzywdzenia-dzieci-Pa%C5%84stwa-Ba%C5%82ut%C3%B3w-przez-S%C4%85d-w-NIsku/470995569731634?fref=photo
@Teepee74, drogi chłopcze, to grupa na facebooku. Tyle i tylko tyle. Nie obchodzi mnie, kto tam się będzie za kogo modlił. Mnie interesuje, dlaczego rodzina była obiektem zainteresowania opieki społecznej. Ale bez populistycznych haseł o wyszukiwaniu dzieci do adopcji przez bogatych biznesmenów. Do odebrania praw rodzicielskich w takich przypadkach jest bardzo długa droga (zwykle ze szkodą dla dzieci), tacy ludzie szybciutko "kupują" niemowlęta w adopcji ze wskazaniem. Nikt się nie bawi w ciągnące się sprawy sądowe. W polskich sądach często dochodzi do nieprawidłowości, dlatego tak ważne jest, żeby skupić się na faktach. Przez histeryczne podejście tylko szkodzicie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 lipca 2015 o 13:15
@Morela01 Ani nie jestem dla ciebie "chłopcem" ani tym bardziej "drogim". Jeśli ten mentorski ton miał dodać twojej wypowiedzi argumentów to wiedz, że ja już dawno wyrosłem z opakowań i reklam. Więc wróć na ziemię. A skoro umiesz pisac to pewnie umiesz tez czytac. Więc do roboty. Najlepiej zacznij od uzasadnienia wyroku odebrania trójki dzieci rodzicom. A już dotrzesz do końca powiedz nam wszystkim czy za bałagan i za niewyrzucone śmieci powinno się odbierać dzieci? Tak sąd boli fakt, że ci ludzie nie chcą zapomóg? Nie chcą darmowych świetlic i porad psycholożek? Tyle się mówi o zarabianiu na biedzie, a ci ludzie temu zaprzeczają i tak was to boli.
Jestem gotowy reprezentować bez wynagrodzenia tę rodziną (jestem adwokatem) Chcąc uniknąć zarzutu kryptoreklamy podaję adres do kontaktu trux@data.p W razie potrzeby proszę o przesłanie zeskanowanych dokumentów/ fotografii oraz nawiązania kontaktu w celu udzielenia pełnomocnictwa i umożliwienia mi działania
Jeśli chcesz pomóc to raczej nie na tym portalu. Poszukaj w redakcjach. Tam na pewno mają dane.
Proceder chandlu dziećmi przybiera na sile. Biedny się nie skarży a nawet gdyby to biednemu nikt nie pomaga. Poseł Wojciechowski dużo o tym mówi.
Dlaczego sądy strasznie często odbierają dzieci z błahych powodów (bo za małe mieszkanie, bo za gruba, bo brudny zlew), zamiast po prostu pomóc rodzinie? Łatwo jest odebrać komuś dziecko. Podobno to dla ich dobra, ale gdzie tu dobro skoro takie dzieci po prostu tęsknią za rodziną i tym niespełniającym warunków domem.
Najbardziej mi żal tej najmłodszej co sobie jako jedyną wzięli do rodziny zastępczej. Matka cały czas stara się o widzenie, jednak ta rodzina jej utrudnia. Maleństwo nie zna swoich biologicznych rodziców.
Witam,
mieszkam w okolicy Niska i zainteresowanym muszę powiedzieć, że dzieci w tej rodzinie zostały odebrane z słusznie !! ze względu na to iż ich matka to kobieta o wątpliwej reputacji (delikatnie mówiąc) a ojciec to człowiek regularnie spożywający alkochol. Sprawa ta jednak została przedstawiona zupełnie błędnie w telewizji i internecie. Rodzice tych dzieci to rodzina patologiczna, a sąd dokonał słusznej decyzji choć uzasadnienie wyroku jest conajmniej dziwne. Drodzy Państwo nie wierzcie telewizji która robi nam wodę z mózgów. Znam te kobietę, jej męża i wiem do czego są zdolni po alkocholu, cieszę się też że dzieci zostały im odebrane zanim doszło tam do tragedi.
Skoro anonimowo piszesz, że matka się puszcza a ojciec to alkoholik to jak to możliwe, że umknęło to sądowi? A muszki owocówki zauważył.
I alkohol piszę się przez "h" !!!!!
http://nisko.sr.gov.pl/wp-content/uploads/2015/07/Oswiadczenie2015_1.pdf
Tutaj jest oświadczenie Sądu w Nisku w sprawie rodziny Bałutów. Nie mnie oceniać czy sąd jest sprawiedliwy czy nie. Nie znam sprawy "z pierwszej ręki" tylko z mediów. Przeczytałem to oświadczenie i powiem szczerze, że trochę inaczej jest to przedstawione niż w mediach. Przeczytajcie i oceńcie sami.
@Paszeko https://marucha.wordpress.com/2015/07/07/ciag-dalszy-sprawy-z-psychopatka-anna-lipiarz/
To jest komentarz jednego z zaangażowanych w tę sprawę ludzi. Posła właściwie. Nie chcę oceniać ani tego pana ani tej sędziny ani wreszcie rodziny pozbawionej dzieci. Za dużo ocenia się sytuacji na podstawie doniesień medialnych. Dziennikarz, to taki ktoś komu zależy na sensacji. Jak brzmiała by informacja o tym, że rodzinie pomimo wielokrotnych pouczeń i nakazów musiano odebrać czasowo dzieci? Bo zdanie, "zabrano dzieci rodzinie tylko dlatego, że były niewyrzucone śmieci i parę muszek owocówek, niewielki bałagan, to przecież skandal, bezduszny sąd." brzmi nieźle medialnie i zawiera trochę sensacji. To się dobrze sprzedaje. Dobrze brzmią też słowa o zwierzątkach, bo to takie fajne i rodzinne. Nie wiem, czy sędzina czy ta kurator powiedziała rodzinie, że odzyskają swoje dzieci po jej trupie (może nie dosłownie tak ale podobnie to brzmiało) czy to czyjś wymysł. Powtarzam, ja nie mam ani prawa ani możliwości oceniać tej sytuacji. Ja nie znam na tyle tej sytuacji, żeby to oceniać i ferować wyroki. A inni płyną na fali medialnej gnojówki i już wydali wyrok na opiekę społeczną i sąd. Pod rozwagę.
Oglądałam w sprawie dla reportera. SZOK, NIEDOWIERZANIE. Zróbmy coś z tym. Jakieś pomysły? Internet ma ogromną moc. Ileż można....
Ja mam jeden pomysł- zapoznać się z faktami, a nie doniesieniami medialnymi. Tutaj najważniejsze jest dobro dzieci, ale widzę, że macie je gdzieś, lepiej sobie pokrzyczeć w komentarzach. Już raz piekliliście się, że odebrano dzieci "ubogiej, ale kochającej się rodzinie", po czym okazało się, że to była skrajna patologia. Serio wierzycie we wszystko, co podadzą w mediach? Nie macie własnego rozumu ani chęci sprawdzenia informacji?
Byli tak biedni, że mieli tylko bałagan i nie stać ich było na wyrzucenie śmieci?
Czytam komentarze i aż mnie oczy bolą od tych głupot jakie są wypisywane. Wydaje mi się, że wystarczy parę słów w telewizji, kilka artykułów, fanpage na facebooku i jakiś demot do kolekcji i już każdy stawia swoje osądy jakby znał sprawę od podszewki. Nie rozumiem tylko jednego, skoro każdy jest taki mądry, każdy narzeka na kraj gdzie dodatkowo każdy wie że telewizja i brukowce robią ludziom wodę z mózgu to i tak łatwo dają się zbałamucić. Media pokazują co chcą pokazać, a Polacy mimo że wydaje im się jacy to oni nie są, że sobie nie dadzą niczego wmówić, wiedzą lepiej to i tak łykają wszystko co w tv czy gazecie jak pelikany. Robią z tej rodziny wielkie ofiary losu, poszkodowane przez chory system w naszym państwie, fakt nasz kraj jest chory ale nie wszyscy w tym kraju są źli, gdyby tak było to TY też byś był tym złym. Od razu zakładacie bo to przecież urzędnicy, bo to sędzina, bo to kuratorzy i cała masa innych ludzi się tym zajmuje, i czy oni wszyscy są źli? Może jeszcze sobie to zaplanowali? Pomyśleli "Chodźcie, znajdziemy i zabierzemy jakiejś rodzinie dzieci, będzie śmiesznie". Uważacie że macie takie szerokie spojrzenie na świat, a tak naprawdę macie klapki na oczach. W tej rodzinie jest PATOLOGIA, brud i syf, dodatkowo nieodpowiedzialni rodzice. Nie mówię że małe mieszkanie jest powodem żeby zabrać dzieci, ale kochanka sypiająca w jednym łóżku z żoną i mężem? Mieszkanie może być małe, ale może być schludne, czyste i nie mam na myśli tu zabaw w perfekcyjną panią domu, ale chyba każdy potrafi odróżnić bałagan od chlewu? Każdy rodzic mimo biedy, dba o swoje dzieci, stara się by mimo ograniczonych środków miały wszystko co najlepsze. Dodatkowo higiena nie kosztuje, opieka i miłość nie kosztuje, porządek nie kosztuje. To że ktoś jest biedny to ma być powód żeby mieszkał w chlewie i patologii? Rodzice mieli postawione warunki, dzieci nie zostały zabrane od razu. Rodzice mieli to w dupie, nawet nie wpuszczali kuratorów do środka, ba nawet listonosza. Tak, ktoś mi zaraz powie że przecież wpuścili. Ha, wpuścili jak uprzątnęli trochę ten syf bo telewizja to trzeba było pokazać się od jak najlepszej strony nie? Zróbcie jeszcze zbiórkę pieniędzy dla tych nierobów :) Zrobią sobie imprezę za waszą kasę z myślą jak to wszystkich wydymali :)
kpina.. u mnie gdzie mieszkam jest taka patologiczna rodzinka matka, córka 16 lat synek 13 i jeszcze jedna córka z 7 lat... mtka pije, łjdaczy sie z córka, w domu robi schadzki orgie z małotami z alkoholem pierosami etc, dzieci nie chodza do szkoły, synek wsztkim sie ograza wchodzi w szkody tworzy gangi na podwurku gdzie innych demorlizuje ze swoja siotra, najmłodsza córka tej ptologicznej kobiety błąka sie nocami sama po wsi szukajac matki którac hodzi na dyskoteki i czeto wrca pijana, co ja gdam stle pije i cpa z córka... i nic! mops, kurator policja maja w 4literach zgłoszenia, grunt ze kasa jest za przyjazdy.. tu juz wis na włosku od tragedi bo to jest rodzina oszołomów.... oni moga wsztko i sa bezkarni:)
Bo dzieci te są mało "atrakcyjne" do adopcji? I wszystko jasne.
Tego dziecka już matce nie oddali. Walczyła i przegrała. http://demotywatory.pl/4248854/Odebrano-dziecko-matce
matka: "Moi drodzy chce was przeprosić ale w tym miejscu się poddaje nie mam siły już walczyć nie mam siły już żyć los mi dał coś najpiękniejszego w życiu matki , trzy córeczki kocham je ponad życie ale los mi je odebrał nie mogę patrzeć jak ja je strasznie skrzywdziłam bo pozwoliłam żeby były odebrane. Najbardziej boli to ze ludzie którzy nas tak bardzo skrzywdzili siedzą sobie w domu z swoimi dziećmi czytają im bajki do snu mi to zabrali .Serce mnie boli bo nie ma ludzi bez grzechu nie ma idealnych rodziców ale niestety moje serduszka zostały ukarane a ja nic nie zrobiłam żeby je od tego uchronić nie zasługują na taka matkę jak ja bo co to za matka która patrzy na cierpienie swoich serduszek i nic nie możne z tym zrobić .... przepraszam....." to ze strony na fb
Zniszczyli człowieka.