Rozpytywanie dzieciaków na tematy zaobserwowanych zdarzeń (np. dzieciak widział jakieś przestępstwo - trzeba z nim porozmawiać do widział), czy na okoliczność pozostawienia na pastwę losu przez rodziców. do "łatwych" nie należą :P
Czy ktokolwiek pomyślał o tym że ten dzieciak albo widział, albo padł ofiarom przestępstwa? Widzę jednak po democie i komentarzach że myślenie nadal nie jest mocną stroną internetu.
@misiawy, jeżeli ktoś tu jest gimbusem, to raczej Ty. Jeżeli dzieciak coś widział/ktoś zrobił mu krzywdę, to normalnie pierwszy patrol który przyjeżdża na miejsce rozpytuje o podstawowe dane. Nikt tu baranie o przesłuchaniu nie mówi, tylko o rozpytaniu. Więc frajerze hamuj się trochę, bo widzę że klasycznie w d*pie byłeś g*wno widziałeś, a najwięcej kozaczysz.
Otoczyli go we trzech na wypadek ucieczki 8)
Rozpytywanie dzieciaków na tematy zaobserwowanych zdarzeń (np. dzieciak widział jakieś przestępstwo - trzeba z nim porozmawiać do widział), czy na okoliczność pozostawienia na pastwę losu przez rodziców. do "łatwych" nie należą :P
Czy ktokolwiek pomyślał o tym że ten dzieciak albo widział, albo padł ofiarom przestępstwa? Widzę jednak po democie i komentarzach że myślenie nadal nie jest mocną stroną internetu.
Raz mnie spisali za rzekome palenie, bo stałem z gimbusami na przystanku.
Fjutozjeby.
@misiawy, jeżeli ktoś tu jest gimbusem, to raczej Ty. Jeżeli dzieciak coś widział/ktoś zrobił mu krzywdę, to normalnie pierwszy patrol który przyjeżdża na miejsce rozpytuje o podstawowe dane. Nikt tu baranie o przesłuchaniu nie mówi, tylko o rozpytaniu. Więc frajerze hamuj się trochę, bo widzę że klasycznie w d*pie byłeś g*wno widziałeś, a najwięcej kozaczysz.
Od dawna wiedziałem, że jesteś pospolitym imbecylem. Teraz tylko utwierdzam się w przekonaniu ;)