Suchej nitki nie zostawiła na nim opozycyjna partia Gabonu: "Wielki futbolowy mesjasz przybył do Gabonu jakby wybrał się do zoo - brudny, nieogolony, z rękami w kieszeniach. Brakowało tylko, żeby wyjął z tych kieszeni orzeszki i nas nimi nakarmił. To, że nazywasz się Leo Messi i jesteś multimilionerem, nie upoważnia Cię, by składać oficjalną wizytę (nawet jeśli to ,,republika bananowa") w krótkich spodenkach i z rękami w kieszeniach. Gabon to nie zoo."
W trakcie pobytu dobrej prasy Argentyńczykowi nie zrobił dziennik "France Football". Francuzi informowali, że zawodnik Barcelony za wizytę w Gabonie zgarnął 3,5 miliona dolarów. Na łamach hiszpańskiej prasy piłkarz wszystkiemu zaprzeczył, przyznając, że nie zainkasował za pobyt w Afryce żadnych pieniędzy, a na podróż do Gabonu zdecydował się z grzeczności wobec dyrektorów Barcy oraz gabońskich władz.
Jesteście idiotami, że wierzycie we wszystko co tu piszą
Czytajcie dalej infopier~ z wp to was pochowaja w skarpetkach i sandalach. Powiedziane juz zostalo ze messi zadnej kasy za to nie wzial, kto takie szmiry tu zapodaje to chyba nie ma co ze swoim zyciem robic, bzdury i bzdury, widze ze demoty kolejne po wp dolacza do nieudacznych.
nienawidze tego pajaca...
@NoToCiapatih Masz coś do prezydenta Gabonu masz coś do mnie
mówie o messim..
@NoToCiapatih, no to błysnąłeś... gość powyżej zażartował...
no to bylosnoles.. ja terz
3,8 mln dolarów za spotkanie ze znanym piłkarzem?! Tak właśnie czarne afrykańskie kacyki wydają pieniądze obywateli swojego kraju!
Czytanie ze zrozumieniem jest we wczesnych klasach podstawówki. Messi wziął tyle za spotkanie.
Kto bogatemu zabroni?
Suchej nitki nie zostawiła na nim opozycyjna partia Gabonu: "Wielki futbolowy mesjasz przybył do Gabonu jakby wybrał się do zoo - brudny, nieogolony, z rękami w kieszeniach. Brakowało tylko, żeby wyjął z tych kieszeni orzeszki i nas nimi nakarmił. To, że nazywasz się Leo Messi i jesteś multimilionerem, nie upoważnia Cię, by składać oficjalną wizytę (nawet jeśli to ,,republika bananowa") w krótkich spodenkach i z rękami w kieszeniach. Gabon to nie zoo."
Fałszywe zarzuty
W trakcie pobytu dobrej prasy Argentyńczykowi nie zrobił dziennik "France Football". Francuzi informowali, że zawodnik Barcelony za wizytę w Gabonie zgarnął 3,5 miliona dolarów. Na łamach hiszpańskiej prasy piłkarz wszystkiemu zaprzeczył, przyznając, że nie zainkasował za pobyt w Afryce żadnych pieniędzy, a na podróż do Gabonu zdecydował się z grzeczności wobec dyrektorów Barcy oraz gabońskich władz.
Jesteście idiotami, że wierzycie we wszystko co tu piszą
Czytajcie dalej infopier~ z wp to was pochowaja w skarpetkach i sandalach. Powiedziane juz zostalo ze messi zadnej kasy za to nie wzial, kto takie szmiry tu zapodaje to chyba nie ma co ze swoim zyciem robic, bzdury i bzdury, widze ze demoty kolejne po wp dolacza do nieudacznych.
Messi nie wziął ani centa za tę wizytę. Ta plotka została już wyjaśniona więc nie rozpowszechniajcie głupot.
Chcesz być sobą? Nie ma szans, bo niby trzeba się ubierać "tak jak wypada". A za wizytę nic nie wziął...
Nawet jeżeli nie wziął pieniędzy za wizytę to jakiś szacunek się należy.
Dla mnie wygląda jak małpa.