A może inaczej trzeba do tego podejść? W wieku gimnazjalnym gdy popularnym zawodem była "szlachta nie pracuje" trzeba było myśleć o tym co się będzie robić po szkole, wybrać zawód z dobrymi perspektywami i dążyć do tego by się wyedukować w tym kierunku. Teraz stękają Ci co balowali w szkole i na studiach, no bo przecież trzeba czerpać z życia całymi garściami, i nagle okazuje się że mają jakieś wykształcenie które pozwala im pracować co najwyżej na budowie albo na kasie w biedronce i narzekają ze ani czasu ani kasy. Sory, taki mamy klimat...
A przepraszam, co w tym jest dziwnego, że trzeba zarobić na swoje podstawowe potrzeby i dodatkowe zachcianki? Któż inny jak nie ty sam ma finansować "korzystanie z życia"? A tak swoją drogą, to jaki problem zmówić się z przyjaciółmi, wziąć namiot, gitarę, zapas chleba, mielonki i pasztetu (tak, tak, żeby się dobrze bawić niepotrzebny jest szampan i kawior), kiełbasę na ognisko i kilka zgrzewek piwa i niewielkim kosztem spędzić fajnie czas?
To nie są jakieś gigantyczne koszty, szczególnie podzielone na kilka osób.
Dziwne jest to, że technika naszych czasów pozwala na to by pracować mniej i żyć lepiej, ale nie wykorzystuje się tego bo kilku bogatych chce cały świat dla siebie.
mozna pracowac i byc szczesliwym , swiat jest pelen nierobow ktorzy licza na innych i nic nie robia. Trzeba ukrócic swoje oczekiwania i cieszyc sie malymi rzeczami, nie kazdy moze mieszkac na jachcie i latac odrzutowcem ale kazdy moze pomagac innym i cieszyc sie ich szczesciem. Badzcie szczesliwi tym kim jestescie, a nie to co posiadacie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
26 lipca 2015 o 16:01
Mam pieniadze i prace, mam czas wydawac pieniadze, tyle ze to zbedne by korzystac z zycia.Dla jednego korzystanie z zycia ogranicza sie do imprez, a dla innych sa wyzsze cele np: osiagniecie czegos.
A może inaczej trzeba do tego podejść? W wieku gimnazjalnym gdy popularnym zawodem była "szlachta nie pracuje" trzeba było myśleć o tym co się będzie robić po szkole, wybrać zawód z dobrymi perspektywami i dążyć do tego by się wyedukować w tym kierunku. Teraz stękają Ci co balowali w szkole i na studiach, no bo przecież trzeba czerpać z życia całymi garściami, i nagle okazuje się że mają jakieś wykształcenie które pozwala im pracować co najwyżej na budowie albo na kasie w biedronce i narzekają ze ani czasu ani kasy. Sory, taki mamy klimat...
zmień pracę, weź kredyt
Pracuje nie mam czasu ani pięniedzy nie piszcie tu mi bajek sprzed 20 lat.
Ja nie pracuję, ale mam czas i pieniądze bo mam bogatych rodziców. Tak działa system :(
A przepraszam, co w tym jest dziwnego, że trzeba zarobić na swoje podstawowe potrzeby i dodatkowe zachcianki? Któż inny jak nie ty sam ma finansować "korzystanie z życia"? A tak swoją drogą, to jaki problem zmówić się z przyjaciółmi, wziąć namiot, gitarę, zapas chleba, mielonki i pasztetu (tak, tak, żeby się dobrze bawić niepotrzebny jest szampan i kawior), kiełbasę na ognisko i kilka zgrzewek piwa i niewielkim kosztem spędzić fajnie czas?
To nie są jakieś gigantyczne koszty, szczególnie podzielone na kilka osób.
Dziwne jest to, że technika naszych czasów pozwala na to by pracować mniej i żyć lepiej, ale nie wykorzystuje się tego bo kilku bogatych chce cały świat dla siebie.
mozna pracowac i byc szczesliwym , swiat jest pelen nierobow ktorzy licza na innych i nic nie robia. Trzeba ukrócic swoje oczekiwania i cieszyc sie malymi rzeczami, nie kazdy moze mieszkac na jachcie i latac odrzutowcem ale kazdy moze pomagac innym i cieszyc sie ich szczesciem. Badzcie szczesliwi tym kim jestescie, a nie to co posiadacie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2015 o 16:01
Jak se grasz tak se masz ;)
Wystarczy MLM i kłopoty z brakiem pieniędzy i czasu same się rozwiążą :D
Mam pieniadze i prace, mam czas wydawac pieniadze, tyle ze to zbedne by korzystac z zycia.Dla jednego korzystanie z zycia ogranicza sie do imprez, a dla innych sa wyzsze cele np: osiagniecie czegos.
to jest prawdziwe w Polsce... sa kraje w ktorych to jest bzdura.
Mam na to haka wygraj w totka ;p