I co w związku z tym? Mam przystanąc i dać komuś całusa albo poklepac po ramieniu bo dokonał niemozliwej rzeczy czyli się nie zabił? Ludzie co sie dzieje z tym światem klaszczemy komuś kto jest tak twardy że nie zabija sam siebie. Żałosne to jest poprostu żałosne. Jesli ktoś ma depresje czy inna chorobe psychiczną to neich idzie do lekarze i zacznie sie leczyć a jak jest smutną tępą emo p**** to niech weźmie dume w troki i zajmie sie życiem a nie tatuowaniem kretyńskich średników. Nasi dziadkowie sie w grobach przerwacaja jak widzą to pokolenie.
To jest nic. Jako że jestem dość aktywny na różnych forach, duporach, fejsbukach, to poznaje sporo młodych ludzi w wieku 15-18 lat. Wiecie co? Chyba połowa z nich mówiła otwarcie że ma "depresje" i "cięższe dni", a raz nawet jedna dziewczyna wyznała mi że jest po 3 próbach samobójczych w wieku 15 lat. Nosz ku*wa, ja w tym wieku nie przejmowałem się niczym, grałem z kumplami w piłkę czy na komputerze, a dzisiejsi nastolatkowie wpadają w depresje? Z jakiego ku'wa powodu ja się pytam? Przecież w tym wieku jedynym obowiązkiem jest szkoła, a może to dzisiejsze szybkie życie wykańca ich psychicznie? Co się dzieje z tym pokoleniem.
Wow widac nie masz pojecia co oznacza depresja i mysli samobojcze. Lekarz i tabletki niewiele daja. Znam ludzi co kilka razy w szpitalach byli a mimo to dalej zmagaja sie z problemami. Depresja to nie jest latwa do zwalczenia choroba. Smutne jest to ze tylu ludzi tego nie rozumie. Nawet jesli uda sie ja czasowo pokonac to i tak czesto wraca. Poza tym wsrod pokolenia naszych dziadkow tez byli ludzie z depresja i myslami samobojczymi lecz nie naglosniano tego przez brak internetu i innych mass medii. Z reguly czlowiek nie ma na twarzy wypisanych mysli. Czesto psycholodzy nie wykrywaja depresji do samej chwili smierci. Troche wyrozumialosci bo byc moze wlasnie w tej chwili jedna z bliskich osob ma mysli samobojcze o ktorych nie dowiesz sie dopuki nie dojdzie do tragedi.
@AnalnyPenetrator nawet nie szybkie życie, ile wzorce kulturowe i przesłania wpychane na siłę przez mas media. część z tych dzieciaków jest gnębiona przez rówieśników, bo to takie cool i super poznęcać się nad kimś. Te przypadki można uznać za uzasadnione. Takie dzieciaki często nawet nie otrzymują wsparcia, bo nawet nauczyciele uważają takie osoby za ofiary. Sam byłem takim gnębionym i wiem o czym mówię. Ja akurat miałem to gdzieś co inni o mnie sądzą, bo siedziałem w świecie książek, gdzie nauczyłem się, że życie jest okrutne do potęgi, a z problemami dnia codziennego można sobie poradzić. Niektórzy nie mają nawet takiego ratunku, który swoją drogą po latach mi bokiem wyszedł w kwestiach relacji międzyludzkich.
A co do reszty. Współcześnie ludzie stają się słabi psychicznie do tego stopnia, że byle zła opinia i się załamują. Lansowane jest "bycie idealnym", co jest niemożliwe do osiągnięcia. A media wciskają nam, że życie jest beznadziejne, a świat straszny. Mało kiedy jest mowa o tym, że w życiu można sobie poradzić, bo to nie jest modne, a tym bardziej nie mówi się jak sobie z tym poradzić. Za to serwuje się idealne przejaskrawione fikcyjne postaci, które nie mają zwykłych problemów z którymi muszą sobie radzić albo każdy zwykły problem rośnie do miana zagłady świata.
@Twi DEPRESJA to choroba organiczna spowodowana nierównowaga w ilości pewnych neruoprzekaźników w mózgu którą można spokojnie lepczyć i to na wiele sposobów bo mamy leki z różnymi punktami uchwytu zależnie z jakim typem depresji mamy doczynienia. Natomiast nieposiadanie Iphone6 z tego co apmietam ( choc egzamin miałem jakiś czas temu) nie jest przyczyną depresji. Mozna śmiało stwierdzięc ze 98 % zdepresjonowanych nastolatków to pierdoły, ktróym się w dupach z doborbytu poprzewracało, nie wiedzą co ze soba zrobić i maja wielce "depresje" i z pwoodu tych popierdółek ten wąski odsetek osób dotniketych prawdziwą chorobą zaznaczam choroba nie dostaje odpowiedniej uwagi.
No k..rwa rzeczywiście głębokie przesłanie. Jakby każdy człowiek który ma problemy chciał się zabić to od dawna po ziemi by tylko tylko zwierzęta spacerowały.
@Makinda, koniecznie. Zaczaj się pod poradnią zdrowia psychicznego, poczekaj, aż ktoś wyjdzie, podejdź i spytaj: "Hej, nie chcesz się przypadkiem zabić? Pomogę ci". A tak serio, nie życzę ci, żebyś kochał/a osobę, która ma takie problemy.
Nagle od bodajże miesiąca wszyscy na demotach zaczęli przejmować się jakimiś łamagami którym życie nie wyszło. Jak się komuś nie chce już dłużej żyć, to po co go trzymać na chama na tym świecie. Niech idzie się powiesić, otruć tabletkami albo niech podepnie toster do prądu i wejdzie z nim do wanny. Przynajmniej taki nieudacznik zrobi przysługę rodzinie, bo nie będą musieli się już dłużej z nim użerać i przejmować.
Tatuaż eksponujący myśli samobójcze? Już widzę zalew atencyjnych emo-ku*ewek. Taki sam idiotyzm jak opaski różnego koloru na rękach. Z tych dupereli to chyba tylko agrafki były używane jak należy.
Czytam te wasze komentarze i się zastanawiam, jak daleko sięga granica hejtu i ile wam jeszcze brakuje do 21-ego roku życia? Zupełnie jak po śmierci tego 14-letniego chłopca, który zabił się w wyniku prześladowań, a powstał fanpage "Dobrze, że zdechł". Jak zachowalibyście się, gdyby to spotkało wasze jedyne dziecko? Ciekaw jestem, ile z was trzymało w ramionach ukochaną osobę, która przedawkowała leki? Ile z was czuwało przy tej osobie, gdy dochodziła do siebie w szpitalu Ile z was odliczało dni do kolejnych odwiedzin na oddziale zamkniętym? Ile z was codziennie walczy o to, żeby to się nie powtórzyło? Ile z was straciło kogoś bliskiego w wyniku samobójstwa? Stawiam, że 90 % ekspertów obejrzało "Salę samobójców" i się mądrzy. Brawo. Nikt z was nie widział osoby, która chce ze sobą skończyć, bo oni nie dają tego po sobie poznać. Ci wszyscy, którzy chodzą wokół z pociachanymi nadgarstkami, to, jak ktoś zaznaczył, atencyjne lafiryndy, łaknące uwagi otoczenia. Poczekam, aż powyjmujecie głowy z du*y, i zmądrzejecie. Może to kiedyś nastąpi. Na chwilę obecną w du*ie byliście i g*wno widzieliście. Hejtujcie do woli, ale przypomnicie sobie moje słowa, jak będziecie jechali do szpitala albo na cmentarz, bo ktoś z waszych bliskich się zabije.
@szaleniec16 do 21 roku zycia brakuje mi lat na minusie, bo go minałem juz pewien czas temu. Ta moda jest głupia, kolejna próba zdobycia atencji. Dziękuje, pozdrawiam.
@~eegow Szaleniec16 akurat odpowiadał w kwestii hejtuw w stronę osób poważnie pogrążonych w depresji, nie o tatuażu. Co do tematu to powiem, że mam dziewczynę, która jeszcze trochę zmaga się z depresją. Pomagam jej cały czas i sama mówi, że dzięki mnie ma wsparcie. To przykre jak dużo osób mówi, żeby takie osoby zdechły. Jest różnica między osobami, które chcą zwrócić na siebie uwagę poprzez udawaną depresją, a osobami które naprawdę na to cierpią. Więc trochę zastanówcie się, co piszecie.
Spotykam takich ludzi na każdym kroku.. już miałem nadzieję, że to symbol gotowości do odbycia natychmiastowego i porywistego aktu prokreacji... jak zwykle rozczarowany..
Dla mnie to idiotyzm! Sama mam problemy ze sobą, ale nie robię głupiego tatuażu... Powstrzymuje mnie to tylko dlatego, bo postanowiłam (i to robię) oddawać krew. Nie poddałam się tylko dlatego, by innym pomagać, a nie po to by robić głupi tatuaż... i pokazywać jaka ja biedna i nieszczęśliwa...
A myślałem, że to ta więzienna dziara, którą otrzymują pasywni seksualnie...
W więzieniu wszelkiej maści kropki, gwiazdki i inne tego typu rzeczy za uchem oznacza cwela.
Czyli trafiłem z tą symboliką ;)
Równie dobrze mogli by sobie wytatuować gówno, gówno też nie kończy zdania
Czyli niedoszły samobójca albo cwel. Nieciekawa symbolika. : |
I co w związku z tym? Mam przystanąc i dać komuś całusa albo poklepac po ramieniu bo dokonał niemozliwej rzeczy czyli się nie zabił? Ludzie co sie dzieje z tym światem klaszczemy komuś kto jest tak twardy że nie zabija sam siebie. Żałosne to jest poprostu żałosne. Jesli ktoś ma depresje czy inna chorobe psychiczną to neich idzie do lekarze i zacznie sie leczyć a jak jest smutną tępą emo p**** to niech weźmie dume w troki i zajmie sie życiem a nie tatuowaniem kretyńskich średników. Nasi dziadkowie sie w grobach przerwacaja jak widzą to pokolenie.
To jest nic. Jako że jestem dość aktywny na różnych forach, duporach, fejsbukach, to poznaje sporo młodych ludzi w wieku 15-18 lat. Wiecie co? Chyba połowa z nich mówiła otwarcie że ma "depresje" i "cięższe dni", a raz nawet jedna dziewczyna wyznała mi że jest po 3 próbach samobójczych w wieku 15 lat. Nosz ku*wa, ja w tym wieku nie przejmowałem się niczym, grałem z kumplami w piłkę czy na komputerze, a dzisiejsi nastolatkowie wpadają w depresje? Z jakiego ku'wa powodu ja się pytam? Przecież w tym wieku jedynym obowiązkiem jest szkoła, a może to dzisiejsze szybkie życie wykańca ich psychicznie? Co się dzieje z tym pokoleniem.
Wow widac nie masz pojecia co oznacza depresja i mysli samobojcze. Lekarz i tabletki niewiele daja. Znam ludzi co kilka razy w szpitalach byli a mimo to dalej zmagaja sie z problemami. Depresja to nie jest latwa do zwalczenia choroba. Smutne jest to ze tylu ludzi tego nie rozumie. Nawet jesli uda sie ja czasowo pokonac to i tak czesto wraca. Poza tym wsrod pokolenia naszych dziadkow tez byli ludzie z depresja i myslami samobojczymi lecz nie naglosniano tego przez brak internetu i innych mass medii. Z reguly czlowiek nie ma na twarzy wypisanych mysli. Czesto psycholodzy nie wykrywaja depresji do samej chwili smierci. Troche wyrozumialosci bo byc moze wlasnie w tej chwili jedna z bliskich osob ma mysli samobojcze o ktorych nie dowiesz sie dopuki nie dojdzie do tragedi.
@AnalnyPenetrator nawet nie szybkie życie, ile wzorce kulturowe i przesłania wpychane na siłę przez mas media. część z tych dzieciaków jest gnębiona przez rówieśników, bo to takie cool i super poznęcać się nad kimś. Te przypadki można uznać za uzasadnione. Takie dzieciaki często nawet nie otrzymują wsparcia, bo nawet nauczyciele uważają takie osoby za ofiary. Sam byłem takim gnębionym i wiem o czym mówię. Ja akurat miałem to gdzieś co inni o mnie sądzą, bo siedziałem w świecie książek, gdzie nauczyłem się, że życie jest okrutne do potęgi, a z problemami dnia codziennego można sobie poradzić. Niektórzy nie mają nawet takiego ratunku, który swoją drogą po latach mi bokiem wyszedł w kwestiach relacji międzyludzkich.
A co do reszty. Współcześnie ludzie stają się słabi psychicznie do tego stopnia, że byle zła opinia i się załamują. Lansowane jest "bycie idealnym", co jest niemożliwe do osiągnięcia. A media wciskają nam, że życie jest beznadziejne, a świat straszny. Mało kiedy jest mowa o tym, że w życiu można sobie poradzić, bo to nie jest modne, a tym bardziej nie mówi się jak sobie z tym poradzić. Za to serwuje się idealne przejaskrawione fikcyjne postaci, które nie mają zwykłych problemów z którymi muszą sobie radzić albo każdy zwykły problem rośnie do miana zagłady świata.
@Twi Wow widać nie masz pojęcia co oznacza selekcja naturalna. Odpadają najsłabsze osobniki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2015 o 12:13
Zyjemy w rozwinietym spoleczenstwie ktore ma pomagac takim osobnikom. Po to wielu ludzi szkoli sie z psychologi i psychiatri.
Nie, kiedyś nie było tego i jakoś się rozwijaliśmy. Selekcja naturalna jest czymś normalnym i walczenie z nią tylko szkodzi.
@Twi DEPRESJA to choroba organiczna spowodowana nierównowaga w ilości pewnych neruoprzekaźników w mózgu którą można spokojnie lepczyć i to na wiele sposobów bo mamy leki z różnymi punktami uchwytu zależnie z jakim typem depresji mamy doczynienia. Natomiast nieposiadanie Iphone6 z tego co apmietam ( choc egzamin miałem jakiś czas temu) nie jest przyczyną depresji. Mozna śmiało stwierdzięc ze 98 % zdepresjonowanych nastolatków to pierdoły, ktróym się w dupach z doborbytu poprzewracało, nie wiedzą co ze soba zrobić i maja wielce "depresje" i z pwoodu tych popierdółek ten wąski odsetek osób dotniketych prawdziwą chorobą zaznaczam choroba nie dostaje odpowiedniej uwagi.
No k..rwa rzeczywiście głębokie przesłanie. Jakby każdy człowiek który ma problemy chciał się zabić to od dawna po ziemi by tylko tylko zwierzęta spacerowały.
Czyli teraz w sumie jak kogoś zobaczę z takim tatuażem, to mogę dać mu linę i wskazać najbliższe drzewo?
Weź linę i sam idź na drzewo, panie zabawny.
so deep....
Pomysłodawcy zapomnieli, że średnik moze i nie kończy zdania, ale kończy zapytanie w SQL'u.
@amaz89 W takim razie informatycy będą go sobie tatuować po dokonaniu samobójstwa.
@Kamelieon średnik kończy linię kodu, ale to } jest symbolem ostatecznego końca ciała przestrzeni nazw/klasy/funkcji/metody.
To jest kolejna głupia moda, dziękuje miłego dnia.
Skoro życie męczy tych ludzi trzeba im pomóc opuścić ten świat
@Makinda, koniecznie. Zaczaj się pod poradnią zdrowia psychicznego, poczekaj, aż ktoś wyjdzie, podejdź i spytaj: "Hej, nie chcesz się przypadkiem zabić? Pomogę ci". A tak serio, nie życzę ci, żebyś kochał/a osobę, która ma takie problemy.
Nagle od bodajże miesiąca wszyscy na demotach zaczęli przejmować się jakimiś łamagami którym życie nie wyszło. Jak się komuś nie chce już dłużej żyć, to po co go trzymać na chama na tym świecie. Niech idzie się powiesić, otruć tabletkami albo niech podepnie toster do prądu i wejdzie z nim do wanny. Przynajmniej taki nieudacznik zrobi przysługę rodzinie, bo nie będą musieli się już dłużej z nim użerać i przejmować.
aha, czyli tak, mysle zeby sie zabic...ide se je9bn9ac tatuaz niech kazdy o tym wie i niech mi wspolczuje ....no zesz ku^r9wa ja pier%d9ole
Tatuaż eksponujący myśli samobójcze? Już widzę zalew atencyjnych emo-ku*ewek. Taki sam idiotyzm jak opaski różnego koloru na rękach. Z tych dupereli to chyba tylko agrafki były używane jak należy.
za chwile w gimnazjach bedzie miala taki co druga lafirynda
A ja myślałem że to międzynarodowy symbol TL;DR.
LOL wzruszające, kolejny problem pierwszego świata
Boję się cokolwiek sobie wytatuować tylko dlatego że ktoś kiedyś może przypisać do tego jakąś poronioną logikę i znaczenie wyssane z dupy.
Po prostu chcieli mieć Sharingana.
Moda na tatuaże średniki
3
2
1
STAAAAAAAAAART !
co Wy wszyscy wymyślacie?, kropka za uchem to sztama Widzewa z Ruchem! :)
już myślałem ze ten tatuaż łączy programistów..
Czytam te wasze komentarze i się zastanawiam, jak daleko sięga granica hejtu i ile wam jeszcze brakuje do 21-ego roku życia? Zupełnie jak po śmierci tego 14-letniego chłopca, który zabił się w wyniku prześladowań, a powstał fanpage "Dobrze, że zdechł". Jak zachowalibyście się, gdyby to spotkało wasze jedyne dziecko? Ciekaw jestem, ile z was trzymało w ramionach ukochaną osobę, która przedawkowała leki? Ile z was czuwało przy tej osobie, gdy dochodziła do siebie w szpitalu Ile z was odliczało dni do kolejnych odwiedzin na oddziale zamkniętym? Ile z was codziennie walczy o to, żeby to się nie powtórzyło? Ile z was straciło kogoś bliskiego w wyniku samobójstwa? Stawiam, że 90 % ekspertów obejrzało "Salę samobójców" i się mądrzy. Brawo. Nikt z was nie widział osoby, która chce ze sobą skończyć, bo oni nie dają tego po sobie poznać. Ci wszyscy, którzy chodzą wokół z pociachanymi nadgarstkami, to, jak ktoś zaznaczył, atencyjne lafiryndy, łaknące uwagi otoczenia. Poczekam, aż powyjmujecie głowy z du*y, i zmądrzejecie. Może to kiedyś nastąpi. Na chwilę obecną w du*ie byliście i g*wno widzieliście. Hejtujcie do woli, ale przypomnicie sobie moje słowa, jak będziecie jechali do szpitala albo na cmentarz, bo ktoś z waszych bliskich się zabije.
@szaleniec16 do 21 roku zycia brakuje mi lat na minusie, bo go minałem juz pewien czas temu. Ta moda jest głupia, kolejna próba zdobycia atencji. Dziękuje, pozdrawiam.
@~eegow Szaleniec16 akurat odpowiadał w kwestii hejtuw w stronę osób poważnie pogrążonych w depresji, nie o tatuażu. Co do tematu to powiem, że mam dziewczynę, która jeszcze trochę zmaga się z depresją. Pomagam jej cały czas i sama mówi, że dzięki mnie ma wsparcie. To przykre jak dużo osób mówi, żeby takie osoby zdechły. Jest różnica między osobami, które chcą zwrócić na siebie uwagę poprzez udawaną depresją, a osobami które naprawdę na to cierpią. Więc trochę zastanówcie się, co piszecie.
Spotykam takich ludzi na każdym kroku.. już miałem nadzieję, że to symbol gotowości do odbycia natychmiastowego i porywistego aktu prokreacji... jak zwykle rozczarowany..
Dla mnie to idiotyzm! Sama mam problemy ze sobą, ale nie robię głupiego tatuażu... Powstrzymuje mnie to tylko dlatego, bo postanowiłam (i to robię) oddawać krew. Nie poddałam się tylko dlatego, by innym pomagać, a nie po to by robić głupi tatuaż... i pokazywać jaka ja biedna i nieszczęśliwa...