Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
I Iceman31
+12 / 44

@Man_Trucker od urodzenia jesteś debilem czy zachorowałeś później?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wicik
+6 / 10

@Man_Trucker Sarkazm sarkazmem... acz też mieliśmy w rodzince psa, który wręcz rozumiał słowa i uczucia. Mało jest takich prawdziwych członków rodziny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wicik
+2 / 6

@Man_Trucker Zgadzam się w pełni,.,. Tzn. Pies to Pies... nigdy nie wiesz co się dzieje w jego głowie. Acz bym nie winił konkretnie rasy Psa bo jak go wychowasz, taki będzie... dosłownie. Miałem sznaucery, rottweilery. Sąsiad ma pitbulle. Obcych żaden pies nie lubi ale na ludzi się nie rzucają jeśli ich tego nie wyuczysz. Obrona swojego terytorium to czysta natura więc tu nie ma co mówić 'zły pies bo szczeka na ludzi za płotem'. Pytanie co zrobi jak ktoś przejdzie... Ja miałe takie psy, co to delikwenta przewrócą i będą siecieć wyszczerzone nad nim... czekały aż przyjdzie domownik. Człowiek cały, tylko wystraszony. Ja z tymi psami się bawiłem jako dziecko i nie było dla mnie czy dla moich rówieśników zagrożenia z ich strony. Psy stawały w obronie gdy obcy pies zawarczał, odchodziły w spokoju gdy nie chciały się z dziećmi bawić... acz to były psy chowane od małego z domownikami i dziećmi. Wychowane w poczuciu rodziny ale i respektu. Psy sąsiada są mi mniej znane ale nie rzucają się na ludzi. Rozbrykane, tak... terytorialne jak najbardziej. Nic nadzwyczajnego... tymczasem mam innego znajomego który ma pitbulla. Pies nie słucha sie nikogo, włącznie ze swoim właścicielem... chciał psa agresywnego więc go tego uczył swoimi idiotycznymi metodami. Nie ma co winić rasy że agresywny. Agresywny jest człowiek... pies będzie taki jak go wychowasz. Z resztą... człowiek też. Problem w tym, że nie zawsze i nie do końca wiadomo co się kryje w jego głowie :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wicik
0 / 4

@Man_Trucker W pewnych kwestiach... nawet do rodziny warto mieć dystans. Przysłowie 'z rodziną tylko na obrazku ładnie się wychodzi' niestety ma sporo prawdy. Różnie bywa, bardzo różnie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Man_Trucker
-2 / 4

@wicik - wszystko prawda, ale jak sam napisales nie kazdemu psu mozna ufac. Nie wiem czy pamietasz, ale kilka lat temu byl taki pechowy rok z upalami, kiedy kilku psom odbilo i sie rzucaly na swoich wlascicieli. Min kaukazy i pitbule. Psy stabilne emocjonalnie i dobrze ulozone, prawdopodobnie nie beda stanowily zagrozenia w wiekszosci przypadkow, ale te niestabilne niestety sa niebezpieczne. O ile male pieski nawet niestabilne, pogryza do krwi, o tyle psy srednie i duze moga zagryzc.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2015 o 7:48

I Iceman31
+1 / 1

@Man_Trucker Chłopcze... obok sarkazmu to Ty nawet nie przechodziłeś nie mówiąc już o staniu.
O dziwo utworzyła się taka moda ostatnio, że każdy debil, swoje idiotyczne wywody, komentarze, próbuje nazywać sarkazmem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~franekłowcabramek
+7 / 11

u mnie tez mieszka gorzej niz bydło ( tz. patologia - nie ludzie) której przeszkadza mój pies na prywatnej posesji... i stale sa jakies problemy :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Xxxxdddd
+5 / 21

Historia urocza, ale niedaleko mojej miejscowości psy na moment zostawione same z noworodkiem go zwyczajnie zagryzły. Były prawdopodobnie zazdrosne. No i pytanie do tej historyjki czy pies będący krzyżówką labradora z pittbulem nie biegał samopas, bo niby jak nieznani chuligani mogliby go struć jakby był pilnowany.... Pies biegający samopas stwarza zagrożenie poza tym mógł sam coś zjeść.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Vena3
+8 / 10

Cóż, nie jestem pewna. Na mojej ulicy dwa psy zostały otrute - najpierw duży owczarek niemiecki mojego sąsiada (otrute mięso, które zjadł, zostało znalezione przerzucone przez płot na posesję), a mój pies (mierzący 30 cm wysokości) zjadł zatrute mięso wyrzucone na nasz trawnik, bo chociaż był na długiej lince, zupełny brak oświetlenia nie pozwolił mi na wieczornym spacerze dojrzeć zagrożenia. Nie zawsze to jest wina właściciela, bo u nas podrzutki zatrutego mięsa a potem drobne kradzieże z ogrodów to norma.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
-3 / 3

Różne są powody otrucia psa. Ludziom przeszkadza jak wyją czy szczekają, boją się dużych i z natury niebezpiecznych psów i nie chcą ich w swoim sąsiedztwie, wreszcie sami mają coś nas***rane pod beretem. Może Twój lub sąsiada pies szczekał albo wył jak nikogo nie było w domu? Może macie wroga, może ktoś z sąsiadów jest niepoczytalny? Kto to może wiedzieć. Czasem sami właściciele psów prowokują kogoś kto może mieć słabszą psychikę. Może nie sprzątałaś jak pies się wykasztanił na chodniku albo szczekał na kogoś na ulicy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ukmaniac
-2 / 2

Mieszkalem i w Polsce, i w Niemczech, i w Anglii... i powiem tyle, ze te polskie psy wyrastaja na durnawe kundle - a to dlatego, ze sa "wypasane" (zamiast tresowane) przez przyglupich wlascicieli. Tak przyjacielskich psow, jak w Anglii, to nie widzialem - wszystko zalezy od stosunku wlasciciela do psa, Polacy to chyba jakis ulomny narod.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L liquorstore
0 / 0

A obrońcy słodkich psiaków i tak powiedzą że noworodek sprowokował i to nie wina psa bo pies musiał się bronić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Kasiaaa123
0 / 0

Mój pies "samopas" wychodzi do ogrodzonego murem, malutkiego ogródka. Dasz mi gwarancje, że nikt niczego mu nie podrzuci, bo np. za głośno szczeka albo jest za duży?? Nie oceniaj nie znając faktów.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~GTUIOP
+3 / 11

NO I?! Jaki z tego morał albo przeslanie? Przeciez to sie nie nadaje nawet jako suchar w familiadzie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bajk4
+1 / 3

O to chodzi. Popieram cię i daje ci plusika.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~RPC
+1 / 3

Prosta sprawa: jeden pies jako wyżej stojący w hierarchii stada od drugiego chronił słabszego członka sfory (dziecko), a kiedy zdechł na jego miejsce wszedł pies stojący dotąd niżej w hierarchii.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
-2 / 4

Nie popieram zabicia psa w tak okrutny sposób. Pies to jest zwierzę, jakby nie patrzeć na to. Nieważne jak jest ułożony i jak się zachowuje, ZAWSZE może mu coś odbić, może mu przeszkadzać czyjś zapach, gest itp. Trzeba mieć ograniczone zaufanie jak do każdego zwierzęcia. Miałem to nieszczęście znać pewną rodzinę w której był rottweiler. Był ułożony w taki sposób, że nie tknął nikogo, potrafił cierpliwie czekać na swoją kolej w jedzeniu itp. Wzór psa! Po paru latach wróciła z zagranicznego wojażu córka właścicieli i stało się nieszczęście, pies ją zagryzł. A dlaczegóż to? Co mu odbiło? Psy są bardzo hierarchiczne i ustawiają się w pewnej kolejności. Niższy w hierarchii był zatem wrogiem tego psa i stało się nieszczęście. Niedowiarkom polecam poszukać informacji na ten temat. Czasem to ludzie prowokują psy, innym razem psu "coś odbija". Nie mam ochoty sprawdzać na sobie czy amstafy, rottweilery, kaukazy czy inne będą mnie tylko obwąchiwały, czy się chcą zaprzyjaźnić, czy mnie po prostu zagryźć. KAŻDY pies w miejscu publicznym ma mieć kaganiec i prowadzony być na smyczy. Biorąc sobie psa bierzesz również za niego pełną odpowiedzialność. Masz po nim sprzątać i masz go pilnować, żeby komukolwiek nie zrobił krzywdy. Zaglądnij tutaj a potem się wypowiadaj jaki to akurat twój pies jest łagodny i świetny w zabawie: https://www.google.pl/search?q=dzieci+pogryzione+przez+psy&num=100&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAcQ_AUoAWoVChMIoIy9soGDxwIVS4osCh0k5APk&biw=1138&bih=515 U siebie w domu, na SWOIM podwórku możesz psu nawet loda postawić a w przestrzeni publicznej masz go trzymać w kagańcu i na krótkiej smyczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bajk4
+1 / 3

Zawsze jakieś łzawe opowieści. Srały muchy będzie wiosna, byle trawa wyżej rosła.
Dawajcie minusy na potęgę ale i tak nie zmieni to faktu że to mają być demotywatory, coś co każdego z nas DE-MO-TY-WUJE a nie MOTYWUJE ani też klub łzawych opowieści.
Nie twierdze ze to nie jest prawdą ale za często jest tu takich mydlanych opowieści.
Niedługo książki będa wklejać....

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Paszeko
+1 / 1

@bajk4 A masz plusa! A co!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B bajk4
0 / 0

@Paszeko A dziekuje.... i tobie tez sie nalezy.....a co!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~nick0000
+2 / 2

Powiem tak...
Z psami jak i innymi zwierzętami jest jak z ludźmi, mogą być w "porządku" lub z "charakterkiem"". Takie zwierzę trzeba wyczuć, ale mimo wszystko trzeba mieć ograniczone zaufanie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D dion85
0 / 0

mam Trucker czy jakoś ale z Ciebie debil

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E ejcia
0 / 0

Stop. Tytuł wprowadzający w błąd. Opisywaną czynność wykonał inny pies, nie główny bohater.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S svedbergg
0 / 0

a potem znikąd zjawił sie kierowca autobusu i rozbrzmiały brawa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar adamelka
0 / 0

Lzy mi sie w oku zakracily :( Psy sa najlepszymi przyjaciolmi i niech kazdy sie o tym przekona !

Odpowiedz Komentuj obrazkiem