Wmawiajcie sobie, że to tylko Azjaci są nienormalni. W oryginalnej-nieocenzurowanej wersji kopciuszka siostry obcinały sobie palce i pięty, aby zmieścić się w but przyniesiony przez księcia, a na koniec ptaki(nie pamiętam dokładnie jaki gatunek) wydziobały im oczy.
Nic w tym dziwnego - bajki, baśnie i legendy w założeniu nie były pisane dla dzieci, a ogólnie - dla ludu. To był odpowiednik dzisiejszych horrorów połączonych z fantasy - świat tych opowieści pełen jest magii, niesamowitych zdarzeń, ale także i zwyczajnej makabry. To wszystko miało swoją funkcję - miało chwalić postępowanie dobre i mądre, a ganić i ostrzegać przed skutkami postępowania złego i głupiego. Makabra dochodziła do głosu szczególnie wtedy, kiedy karany był jakiś szwarccharakter, bo to zaspokajało w czytelniku poczucie sprawiedliwości - dobrzy nie będą mogli żyć długo i szczęśliwie, jeśli źli nie zostaną ukarani, autorzy więc gotowali "złych" we wrzątku, rzucali na pożarcie zwierzętom, ćwiartowali... Warto pamiętać, że sporo bajek ma swoje korzenie w czasach, kiedy ludzi takie rzeczy jakoś bardzo nie raziły, bo sami byli otoczeni potwornościami - wojny, epidemie, klęski głodu, wymyślne tortury dla skazańców - człowiek czasem więcej widział "live" niż usłyszał w bajkach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
9 sierpnia 2015 o 18:12
Czaszka na dnie słoika.... W europie mówimy na to "beczka".
@xczortx - 20 litrów to już beczułka
Nie kłóćcie się, Azjaci patrzą na to pod innym kątem.
Wmawiajcie sobie, że to tylko Azjaci są nienormalni. W oryginalnej-nieocenzurowanej wersji kopciuszka siostry obcinały sobie palce i pięty, aby zmieścić się w but przyniesiony przez księcia, a na koniec ptaki(nie pamiętam dokładnie jaki gatunek) wydziobały im oczy.
Gołębie. To gołębie wydziobały im oczy. Jedną gałkę przy wchodzeniu do kościoła, drugą po wyjściu.
Twarde były, ptaki im wydłubały oczy, a te jeszcze do kościoła wlazły i przesiedziały.
ten demot wpada u mnie do kategorii: rzeczy dowiedziane, ktorych nie mozna sie oddowiedziec. jak modelki z dubaju...
Ale ta bajka ma szczęśliwe zakończenie, o co chodzi?
Nic w tym dziwnego - bajki, baśnie i legendy w założeniu nie były pisane dla dzieci, a ogólnie - dla ludu. To był odpowiednik dzisiejszych horrorów połączonych z fantasy - świat tych opowieści pełen jest magii, niesamowitych zdarzeń, ale także i zwyczajnej makabry. To wszystko miało swoją funkcję - miało chwalić postępowanie dobre i mądre, a ganić i ostrzegać przed skutkami postępowania złego i głupiego. Makabra dochodziła do głosu szczególnie wtedy, kiedy karany był jakiś szwarccharakter, bo to zaspokajało w czytelniku poczucie sprawiedliwości - dobrzy nie będą mogli żyć długo i szczęśliwie, jeśli źli nie zostaną ukarani, autorzy więc gotowali "złych" we wrzątku, rzucali na pożarcie zwierzętom, ćwiartowali... Warto pamiętać, że sporo bajek ma swoje korzenie w czasach, kiedy ludzi takie rzeczy jakoś bardzo nie raziły, bo sami byli otoczeni potwornościami - wojny, epidemie, klęski głodu, wymyślne tortury dla skazańców - człowiek czasem więcej widział "live" niż usłyszał w bajkach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2015 o 18:12
Chyba własnie dla takich historii wymyślono zwrot WTF...?