Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~sasquad
+11 / 11

A ja się nie dziwię. Ludzie wypisują takie kretynizmy i takie pieniactwa, że szkoda słów. Znajomy pokazywał mi pismo, w którym gość żądał aby zabronić szczekac psom sąsiadów po godzinie 18.00 bo on się nie może zrelaksować. I właśnie tego typu debilizmy nie mogą pozostać pozostawione ez rozpoznania, tylko trzeba się takimi gównami zajmować. Nie powiecie mi, że to jest normalne

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar socjalizmonly
0 / 4

No to jak się nie chce takich spraw rozpatrywać to trza było zostać magazynierem w biedrze. Poza tym, w kwestii ubezwłasnowolnienia burmistrz ma gówno do gadania, takkie sprawy orzeka sąd (co najmniej okręgowy) i to tylko w wyjątakowych sytuacjach.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Dark_Matter
0 / 4

Żółte papiery rzeczywiście się przydadzą, ale dla burmistrza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~misiek_kl
+4 / 4

Takie petycje są rzeczywiście nienormalne, aczkolwiek należałoby merytorycznie i przede wszystkim kulturalnie odpisać petentowi na jego pismo, a nie wypowiadać się na łamach prasy obelżywie pod adresem mieszkańców. Takie zachowanie swiadczy tylko o niskiej kulturze osobistej owego burmistrza. No jeśli tacy ludzie będą rządzic naszym krajem, to czarno to widzę...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
L lech2
+5 / 5

Nie znacie życia, jak krytykujecie jego pomysł. Na świecie jest całe mnóstwo świrów, którzy lubią pisać do wszelkich urzędów paraliżując ich pracę. Piszą, że w radiu się na nich zmawiają, że sąsiad planuje zamach na prezydenta, rozpyla truciznę albo kradnie powietrze.... I takich pism nawet kilkaset miesięcznie. Niektóre mniej, inne bardziej absurdalne wszystkie wyssane z palca. W takich ewidentnych sytuacjach powinna istnieć procedura umożliwiająca zignorować tego typu pisma... Mój ojciec kilka razy natknął się na jednego faceta w różnych sytuacjach- miasto 200tys, ale po kilkudziesięciu latach pewnie nie było dorosłego kto by nie miał z nim kontaktu. Słał donosy na wszystkich o wszystko. Podobno skazać go za pomówienia się nie udało- raz że nikomu sądzić się nie chciało, jak dochodziło do rozprawy bronił się, że robił wszystko w dobrej wierze, w ostateczności wyciągał opinie psychiatry. Niebezpieczny nie był- więc nie można było go zmusić do leczenia. Zignorować też nie można- bo przecież urzędnik nie ma prawa analizować zdrowia psychicznego petenta. Jego paranoja była łagodna więc przynajmniej niektóre donosy brzmiały wiarygodnie i dopiero dokładna analiza pozwalała stwierdzić że to bzdury.Pierwszy kontakt miał z nim mój ojciec, jak oskarżył jednego z kierowników na budowie na której mój ojciec pracował, że kradnie materiały. Olbrzymie miał nieprzyjemności- dopiero przy dokładnej analizie, po przeprowadzeniu śledztwa okazało się, że to były bzdury. Sąsiedzi mieli naloty policji z powodu produkcji bimbru, handlu narkotykami itp itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2015 o 17:41

K Karol1989
0 / 0

I to w Jarocinie...Nie lepiej zamiast żółtych papierów wysłać ich na roboty w kopalni siarki? Putin tak robi i tam jest ok.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem