@KillerDzasta oj uwierz, że to są autentyki - niektóre jakby wyjęte z ust mojego ukochanego ;) faceci czasem mają specyficzne "żarciki" w różnych nieoczekiwanych momentach ;))))
No to dodam swój własny tekst. W pewnym okresie mojej żonie trochę się przytyło i ciągle mnie zamęczała pytaniami "czy uważasz, że jestem za gruba?" Zaprzeczałem wielokrotnie, ale w końcu nieco zmęczyła mnie ta gadanina, więc kiedy po raz kolejny zadała mi to samo pytanie, odpowiedziałem "Nie kochanie, nie jesteś za gruba, ale jak się będziesz kłaść na plaży to uważaj na Greenpeace, bo cię może zacząć spychać do morza". Więcej już nie pytała czy jest za gruba :D
taka durnowacizna że byłem przekonany że to misiawy wstawił
Typowe problemy kobiet, eh, te to mają z nami ciężkie życie ;-)
Większość to niezrozumiane żarty, ehh laski nie mają poczucia humoru
Ciekawe, kto ma tyle czasu by wymyślać te "autentyki".
@KillerDzasta oj uwierz, że to są autentyki - niektóre jakby wyjęte z ust mojego ukochanego ;) faceci czasem mają specyficzne "żarciki" w różnych nieoczekiwanych momentach ;))))
No okej, fajnie. Ale czy jest to na tyle dobre, by warto to utrwalać w postaci anegdotek i rozpowszechniać?
I co, jeżeli to prawda, to może smoki tam latały???
@SirPiotrek to chyba nie słyszałeś tekstów mojego ukochanego albo mojego brata w kierunku swojej żony - faceci są zdolni do takich "tekścików" :))
z tym o łysieniu jestem w stanie uwierzyć mój tez tak mi powiedzial !Kurde czyli jeszcze gdzies w galaktyce ma brata bliźniaka (taka sama menda)
większość jest śmieszna :) może tylko z dwa wyznania były wredne
@WhiteMiss A Parę prostackich. Choć 6. to przeczulenie kobiety. Każdy głupi wie, ze chodziło o szmaty z materiału, nie obrażanie jej, ale co tam.
Tchórzofretka z astmą < 3 Muszę to wykorzystać przy najbliższej okazji, genialne! :D
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 sierpnia 2015 o 17:19
A gdzie: "Mój mąż stwierdził, że jestem tak głupia, że wierzę w fejkowe historyjki z Demotywatorów"?
"Wraz z Kotem oglądamy..." Z Pamiętnika Silnej, Niezależnej Kobiety?
No to dodam swój własny tekst. W pewnym okresie mojej żonie trochę się przytyło i ciągle mnie zamęczała pytaniami "czy uważasz, że jestem za gruba?" Zaprzeczałem wielokrotnie, ale w końcu nieco zmęczyła mnie ta gadanina, więc kiedy po raz kolejny zadała mi to samo pytanie, odpowiedziałem "Nie kochanie, nie jesteś za gruba, ale jak się będziesz kłaść na plaży to uważaj na Greenpeace, bo cię może zacząć spychać do morza". Więcej już nie pytała czy jest za gruba :D
Dobre xDD Poezja zycia xDD