11 internetowych wpisów, które udowadniają, że między dzisiejszymi dzieciakami, a ich rodzicami jest wielka przepaść (12 obrazków)
"Mój dwulatek wie jak działa pilot do TV, ale nie potrafi znaleźć ust gdy je spaghetti"
"Właśnie oglądałam „I Love Lucy” (stary czarno-biały serial) z moim 5-latkiem, zapytał „Mamo co się stało z TV, wszystkie kolory zniknęły”
"Moi rodzice mieli tak łatwo. Kiedy dali mi pierwszego Polaroida, nie musieli dodawać „I nie rób, zdjęć twoich śmieci”
"OSTRZEŻENIE: Jeśli twoje dzieci chcą ci pokazać „śmieszne” filmiki na Youtubie, nie oglądajcie. Ssą.
"90% współczesnego rodzicielstwa to trzymanie dzieci z dala od twojego smartfonu"
"On: Mamo co to jest pocztówka?
Ja: Prehistoryczna wiadomość tekstowa.
On: Przesyłali sobie ją pagerem?
Ja: nie. Po prostu… nie"
"Dziecko: Mam już prawie 13 lat. Mogę założyc sobie konto na Twiterze.
Ja: HAHAHAHAHAHAH
Dziecko: /cisza/
Ja: Nie"
od
Ihan
Jak sie wychowało tak się teraz ma.
"Photos of junk" to raczej nie zdjęcia ich "śmieci", tylko ich "sprzętu" ;).
"Ssą"...
@pumciak Dłuższą chwilę zastanawiałam się co to za słowo. Poza tym "It will suck" moim zdaniem znaczy, że będą ssać, a nie, że już ssą.
Myślę, że kiedy wymyślono łuk to młodzi też byli lepsi w strzelaniu z niego niż dorośli. Kiedy te dzieci dorosną też będą mieli problemy z nową dla nich technologią. :P
Kiedy mój czteroletni synek zobaczył pocztówkę w kiosku, spytał czy to tablet:)
"Photos of junk" to raczej nie zdjęcia ich "śmieci", tylko ich "sprzętu" ;).