A dlaczego nikt nie wpadnie ja proste rozwiązanie ile zebrałes tyle masz dlaczego bo kur@# jest w #uj darmozjadów nie płacących skladek(a emerytury zaczynaja sie od 3 z przodu) z MSW i MINISTERSTWA SPRAWIEDLIWOSCI i go@no by dostali
Dlatego że te pieniądze wszystkie znikają i ci co są na emeryturze jakiś czas już nie ma tam ich pieniędzy mimo iż w większości przypadków nie oddali nawet połowy tego co zabrali.
a po cholerę w ogóle przymusowe składki emerytalne niech rozpieprzą zus i niech każdy się ubezpiecza na własną rękę prywatnie i będzie cacy a nie . i jeszcze niech zlikwidują zasiłki socjalne dla bezrobotnych jeżeli już to zasiłek na miesiąc po straceniu pracy i tyle
@Boberst 97 to nie takie proste. Weź pod uwagę, że jak teraz zlikwidujesz ZUS, to ludzie którzy płacili składki zostawieni są na lodzie. Pół biedy jak jest to osoba na półmetku, ale co jak pracownik 4 lata przed emeryturą dowie się, że ma teraz na resztę życia sobie oszczędzić? I co z emerytami których utrzymuje się własnie za te składki? likwidacja ZUSu musiała by trwać pokoleniami. Z zasiłkami się zgadzam, choć lepiej by było na pół roku. Miesiąc może być trochę za mało czasu.
To tak samo jak z likwidowaniem obowiązkowej pomocy społecznej, NFZ, ZUS itp. Lewactwo psioczy że wtedy nie będzie się można leczyć, nie będzie emerytur i nie będzie miał kto biednym pomagać. Ale lewactwo jak chce to przecież może sobie płacić do NFZ, ZUSU i robić zrzutkę na darmozjadów. To że coś nie jest obowiązkowe to nie znaczy że jest zabronione.
Zacznijmy od tego, że w Grecji już było, że ludzie szli na emeryturę po 20 latach pracy. Jak to się skończyło? Druga sprawa, obecnie też można zawiesić emeryturę i iść do pracy,a jeśli jest to mały wymiar godzin to nawet emerytury zawieszać nie trzeba.
@Bruk Nie sprawdzalam tego ostatnio, ale kilka lat temu zasiłek dla bezrobotnych przysługiwał właśnie przez pierwsze pół roku po utracie pracy/zarejestowaniu sie jako bezrobotny czy jakos tak. Niektórzy pisza o nim tak, jakby uważali, ze przyznawany jest bezterminowo...
właśnie, że to bzdura. Chodzi o to, że jak nie wszyscy będą pracować do 67, to dla wszystkich będzie niższa emerytura (odpowiednio i dla tych co przeszli i dla tych co pracowali dłużej z własnej woli). Tu nie chodzi o jednostkę, tylko w ogóle o system obliczania emerytur.
@ejcia Polska podzielona jest głównie na dwie antagonizujące się partie (choć obydwie prawicowe) więc nie. To taka zabawna/smutna symetria. @mysteriousgirl - panie w kasie są tam z własnej decyzji. Nie potrafiły lub nie mogły znaleźć lepszej pracy, ale nie mogą obwiniać za to państwa. Należy spojrzeć prawdzie w oczy. Emerytura NIE JEST drugą pensją. Tylko dodatkiem do tego co się zaoszczędziło.
@Bruk Obie te partie są lewicowe, a nie prawicowe. Róznice są w kwestiach obyczajiwych (liberalniej PO, ale bez przesady, bardziej zachowawczo PiS, ale tez bez przesady). No i są różnice w takich śmieciowych sprawach, jak stosunek do smoleńska itp.
a jeśli większość nie będzie chciała pracować - to skąd państwo ma wziąć pieniądze na obniżenie wieku emerytalnego ??
pieprz... ony przedwyborczy populizm
Bo ta ustawa nic nie daje... W dodatku nie da się jej przegłosować i wprowadzić w życie w tej kadencji tępaki jedne... NIE DA SIĘ!!! Ten prezydęt wie o tym i to wykorzystuje! Dodatkowo będziesz miał albo śmieciową emeryturę, albo będzie pracował kolejne 15 lat żeby te 30% które stracisz odrobić... Zajefajnie!
Nikt nie ma prawa dyktować nikomu do kiedy ma pracować. Każdy sam doskonale wie po sobie czy chce i da radę jeszcze pracować, czy chce sobie już zwyczajnie od tego wszystkiego odpocząć i nacieszyć się czasem wolnym na emeryturze. Powiem więcej, te pieniądze które są odprowadzane w formie składek do ZUS-u, powinny zostać wszystkim wypłacone by sami mogli nimi dysponować, bo to są ich pieniądze. Jedyny szkopuł w tym, że ZUS już dawno temu zbankrutował i nie ma w nim żadnych pieniędzy (tak, tak kochani, wasze pieniądze to już tylko wirtualne zapisy). Władza o tym doskonale wie i robi wszystko żeby tylko opóźnić dostrzeżenie tego faktu przez społeczeństwo.
Mylisz przejścia na emeryturę z odejściem od pracy. Skoro masz dostawać pieniądze od państwa to oczywiste jest, że ono ci mówi kiedy przechodzisz na emeryturę. Ale nawet wtedy możesz odejść wcześniej. po prostu dostaniesz mniejszą emeryturę. Ale wtedy nie płacz, że jest mniejsza niż u innych. Poza tym przecież składki z ZUSu idą od razu na obecnych emerytów. Dlatego tych pieniędzy nie ma. Może kiedyś w jakimś skarbcu były, gdy demografia w kraju była lepsza ale teraz... I to wszystko jest jawne i znane.
A jeśli ja nie chcę żadnych pieniędzy od państwa i chcę sam odkładać sobie na swoją emeryturę, po czym przejść na nią w wybranym przez siebie momencie? Nie chcę, aby zus i inne złodziejskie instytucje zarządzały moimi pieniędzmi. Wtedy nie miałbym powodów do narzekań na nikogo :)
@Kondon - Wybacz za bezpośredniość ale - albo nie masz rodziców czy innej starszej rodziny, albo kładziesz na nich wała. Państwo nie może na to pozwalać bo wyniknie dokładnie ten sam problem co pisałem powyżej. Jak ma się wybór - płacić lub nie płacić, oczywiście dużo osób nie zapłaci. Zmniejszy się pula pieniędzy wykorzystywana w wypłatach emerytur. Albo reszta będzie musiała płacić więcej (zniechęci to odpowiedzialnych i powstanie błędne koło), albo spadną emerytury.
@Bruk , przeciez i tak ZUS ciagnie kase z budzetu, bo ich wlasny system finansowania dawno sie zawalil (tak maja piramidy finansowe). Wiec po co to udawanie wariata, ze sa jakies skladki i odkladanie, skoro one i tak na biezaca sa przejadane? Czemu by nie splacic obecnych emerytow, a dzisiejszym mlodym i srednio-mlodym dac wolnosc -- nie placicie skladek i panstwo tez Wam nic nie obiecuje. Czemu by nie tak? Oczywiscie wiadomo, kazda instytucja to pasnik dla urzednikow i znajomych.
Czyli ja muszę płacić na zus tylko dlatego, że oni wcześniej przeje*ali wszystkie pieniądze, które powinni mieć na obecne emerytury i muszą mieć z czego je wypłacać? A jeśli kiedyś im całkiem pieniędzy zabraknie, to jaką ja mam pewność, że cokolwiek dostanę? Nie chodzi mi o troskę o rodzinę lub jej brak, tylko o to, dlaczego ktoś mi coś narzuca i o sensowność tego.
"Jak ma się wybór - płacić lub nie płacić, oczywiście dużo osób nie zapłaci." Gdyby ludzie dostawali tyle, ile zapłacili, mogli o tych pieniądzach decydować itd. to by z własnej woli płacili, ale że spora część z tego idzie na urzędników i różnych złodziei, to nie chcą płacić...
Pod warunkiem, że znieść emeryturę minimalną. Bo na chwilę obecną jak ktoś wcześnie przechodzi i sobie nie odłożył - to pozostali podatnicy się zrzucają.
@ziemowitek idea piękna zwłaszcza, że i mnie to dotyczy, ale nie sądzę aby to było możliwe, a na pewno nie taka prosta do zrealizowania. Budżet, podobnie jak pula emerytur nie jest studnią bez dna. Nie można ciągnąć z niej w nieskończoność. Przypuszczam, że pieniądze potrzebne aby spłacić wszystkich emerytów i pracowników blisko emerytury sięgałoby setek miliardów. Dlatego jak pisałem wcześniej, musiałoby to trwać latami. Bo państwo nie wstrzyma nagle dotacji do szkół, szpitali, wojsko i wszystko inne aby pozbyć się jednego dużego problemu. No i co z osobami na półmetku, byliby tak wspaniałomyślni i wybaczyli te 20 lat? Aż strach pomyśleć o konsekwencjach (z krwawą rewolucją na czele). Co do urzędników - zgoda ale wtedy mówimy o udoskonaleniu systemu, a nie o jego likwidacji. @Kondon Pytanie - w jaki sposób zawalili? Nie twierdzę, że się nie zgadzam ale takie gadanie to zwykłe zrzędzenie, chyba że masz rzetelne źródło, a nie "wiedzę znaną każdemu bo inni tak mówią". Poza tym pamiętaj, że wysokość emerytur jest zmienna. Przez te 40 lat pracy występuje wiele czynników gospodarczych, które mogą sprawić że emerytura się pogorszy. Obecnie jest to demografia - za dużo emerytów a za mało młodych pracowników. Dochodzi jeszcze inflacja itp. A pieniędzy im nie zabraknie bo, jak chyba było już wspomniane wcześniej, tych pieniędzy już nie ma. Więcej, im tych pieniędzy brakuje więc ciągną część z budżetu. Względem płacenia - uwierz mi nie płaciliby. Płaciło by więcej, ale wcale nie dużo (choć to już spekulacja). Co do urzędników - patrz kilka linijek wyżej.
@Bruk, przeciez i tak musimy ich splacic. No to mnie rozklada -- mamy w perspektywie splate emerytow i ciagniecie nowych, ja za to proponuje, aby juz nie mamic mlodych emerytura, tylko skonczyc na obecnych emerytach, a Ty mi odpisujesz, ze tak splata to droga rzecz. No super, tylko ja to wiem i zauwazam takze, ze wystepuje ta pozycja w obu wariantach. Koszty nie zmieniaja sie tu ani o zlotowke, tylko przynajmniej wiadomo, ze ZUS bedzie mamil ludzi powiedzmy 20 lat (jesli powiemy 47-latkom, ze maja radzic sobie sami), a nie w socjalistyczna nieskonczonosc.
To jest teoria. 90% przechodzi na emeryturę tuż po osiągnięciu wieku emerytalnego. To nieodpowiedzialne, ale i tak przechodzą. Ja bym wprowadził obowiązek uzbierania odpowiedniej wysokości emerytury, bez limitu wieku, bez uprzywilejowanych grup. Chcesz wcześniej na emeryturę- musisz wykazać, że masz środki do życia i nie będziesz wymagał dodatkowego wsparcia finansowego aż do końca życia. Jak górnik chce na emeryturę w wieku 50 lat- nie ma problemu, niech odprowadza tak wysokie składki, aby w wieku 50 lat odpowiednią kasę uzbierać. A co do Dudy. Najpierw niech zapewni odpowiednie wpływy lub oszczędności. Jak będzie już kasa, będzie można ją wydawać. A tak to można drugą Grecję stworzyć.
@lech2 gdybyś odprowadzał tak wysokie składki emerytalne jak górnik, to mógłbyś w wieku 50-ciu lat bez problemu siedzieć w domu, gdybyś odprowadzał też tak wysokie składki zdrowotne jak górnik, to powinieneś siedzieć w szpitalu i mieć all inclusive.
@sonia929292 a może jakieś dowody na to co piszesz? Przecież to nie jest żadna tajemnicą, że dla górników ZUS stosuje dużo korzystniejsze przeliczniki, więc proszę nie pisz bajek. Sprawiedliwie by było, żeby wszyscy obywatele byli również wobec prawa. To są ukryte dotacje dla kopalni, bo powinny płacić wyższy ZUS za górników. Ją chciałbym aby każdy miał taką możliwość przejścia na emeryturę w młodym wieku. Aby to jednak zadziłało zasady muszą być uczciwe i takie same dla wszystkich. No i muszą odłożyć odpowiednią kwotę w zusie czy funduszu emerytalnym.
PO odrzuci raczej nie bez powodu. Gdy kobieta w wieku 60 lat przejdzie na emeryturę, jej emerytura będzie niższa o niemal 70 % niż gdyby pracowała do 67 roku życia, dla mężczyzn różnica wyniesie 20%. Gdy wzrośnie liczba emerytów będzie trzeba z kolei podnieść podatki (żeby ich wszystkich utrzymać). Co również nie przyniesie korzyści finansowych, nikomu.
Panie prezydencie juz na starcie dyskryminacja? 65 dl mezczyzn ,60 dla kobiet? A fe! Idac tym tokiem rozumowania to jesli kobiety zyja dluzej niech dluzej pracuja. A tak na serio 65 lat dla obu plci inaczej w wiku 60 lat faceci beda plec zmieniac zeby isc na emeryture:)
Tylko że kobiety pracują zwykle niejako na dwie zmiany: najpierw praca, potem powrót do domu i praca w domu (opieka nad dziećmi, gotowanie, sprzątanie...) tak jest w większości polskich domów. Więc nie jest po równo, ale jest w większości przypadków sprawiedliwie ;) Rozumiem logikę pana prezydenta ;)
Ale z drugiej strony mężczyźni często pracują ciężej/w bardziej niebezpiecznych warunkach/fizycznie...
Ehhh... nie da się żeby było równo i jednocześnie sprawiedliwie
@A_Sinistra
Ale to nikogo nie powinno interesować. Założenie rodziny powinno być odpowiedzialną i w pełni przemyślaną decyzją. Jeżeli ktoś nie ma środków/czasu to nie powinien jej zakładać. Zresztą, kobiety najwidoczniej godzą się na taki podział prac, bo żyjemy w XXI wieku, i nikogo do takiego podziału nie zmusza. Jeżeli kobieta wiąże się z mężczyzną, który zwala na nią wszystkie obowiązki domowe, to nie powinna mieć wtedy żadnych pretensji. Nigdy nie zrozumiem jak można zwalić opiekę nad własnymi dziećmi samej żonie. Jakaś paranoja, ale tutaj nie o tym. Ta możliwość dłuższej pracy jest chora. Albo ktoś dostanie głodową emeryturę, albo i tak będzie pracował tyle samo. Wyjdzie dokładnie na to samo, ale na papierze będzie ładniej, a i ludzie się odczepią, bo przecież wiek emerytalny obniżony. Zwykła sztuczka, która ma pokazać troskliwość PiSu. Szkoda....
Spodziewam się raczej fali ludzi, którzy przejdą na emeryturę jak najwcześniej się da, a potem będą pracować na czarno albo wyciągną rękę do państwa, bo "państwo zawsze da". Przecież to wyborcy...
Tylko że nie każdy jest sam sobie szefem i taka osoba może mieć problem z pracą. Pracodawca niekoniecznie będzie chciał mieć taką osobę, która z racji swego wieku będzie mniej efektywna (zależy od zawodu oczywiście) i będzie kosztować pracodawcę więcej, niż młoda osoba.
Wow, tyle wolnosci! A czemu nie mozna przejsc wczesniej na emeryture, tylko wladza wie lepiej od Kowalskiego, kiedy tenze Kowalski ma dosc? A czemu nie mozna wypisac sie z ZUS-u i ubezpieczac sie w inny sposob (albo i nie)? I tak swoja droga, czemu mezczyzni sa dyskryminowani (prog 65 lat w porownaniu do kobiet, 60 lat)? Wolnosc pod specjalnym nadzorem, kurcze...
Szkoda że nasz nowy Prezydent leci pod publikę i na odwal. Przecież wiadomo że rząd nie da rady nic uchwalić przed wyborami więc po co takie zagrywki. A ustawę zmieniającą zasady przepisywania i sprzedaży ziemni podpisał.
Dlaczego nikt nie widzi tego, że to jest wszystko totalny (i bezpieczny) populizm? Prezydent w Polsce nie rządzi dekretami. Może co najwyżej wnieść projekt ustawy pod obrady sejmu (podobnie jak grupa 100 tysięcy szarych ludków z ulicy). Ponieważ, przy obecnym układzie politycznym, taki projekt i tak nie przejdzie, może sobie Duda deklarować cokolwiek, nawet wiek emerytalny 25 i 30 lat.
Ludzie. nikt wam nie karze pracować do 67 roku życia!
Proponuję pracować na tzw "śmieciówce" - napewno pracodawca się zgodzi na zamianę waszej obecnej umowy o pracę :) a z niezapłaconych składek na ZUS odkładać kasę np do skarpety i skończyć pracę w wieku np 50 Lat - ile żeś odłożył tyle będziesz miał
A nie pomyślałeś o tym, że jak będziesz miał 300zł emerytury to owszem może do 70 lat będziesz w stanie dorabiać, ale co jak dalej zdrowie nie pozwoli i zostanie z gównianą pensją 300 zł.
A dlaczego nikt nie wpadnie ja proste rozwiązanie ile zebrałes tyle masz dlaczego bo kur@# jest w #uj darmozjadów nie płacących skladek(a emerytury zaczynaja sie od 3 z przodu) z MSW i MINISTERSTWA SPRAWIEDLIWOSCI i go@no by dostali
Dlatego że te pieniądze wszystkie znikają i ci co są na emeryturze jakiś czas już nie ma tam ich pieniędzy mimo iż w większości przypadków nie oddali nawet połowy tego co zabrali.
a po cholerę w ogóle przymusowe składki emerytalne niech rozpieprzą zus i niech każdy się ubezpiecza na własną rękę prywatnie i będzie cacy a nie . i jeszcze niech zlikwidują zasiłki socjalne dla bezrobotnych jeżeli już to zasiłek na miesiąc po straceniu pracy i tyle
@Boberst 97 to nie takie proste. Weź pod uwagę, że jak teraz zlikwidujesz ZUS, to ludzie którzy płacili składki zostawieni są na lodzie. Pół biedy jak jest to osoba na półmetku, ale co jak pracownik 4 lata przed emeryturą dowie się, że ma teraz na resztę życia sobie oszczędzić? I co z emerytami których utrzymuje się własnie za te składki? likwidacja ZUSu musiała by trwać pokoleniami. Z zasiłkami się zgadzam, choć lepiej by było na pół roku. Miesiąc może być trochę za mało czasu.
Bo dla (emerytowanego - sic!) Agenta Tomka by zamiast kokosów były grosze.
To tak samo jak z likwidowaniem obowiązkowej pomocy społecznej, NFZ, ZUS itp. Lewactwo psioczy że wtedy nie będzie się można leczyć, nie będzie emerytur i nie będzie miał kto biednym pomagać. Ale lewactwo jak chce to przecież może sobie płacić do NFZ, ZUSU i robić zrzutkę na darmozjadów. To że coś nie jest obowiązkowe to nie znaczy że jest zabronione.
Zacznijmy od tego, że w Grecji już było, że ludzie szli na emeryturę po 20 latach pracy. Jak to się skończyło? Druga sprawa, obecnie też można zawiesić emeryturę i iść do pracy,a jeśli jest to mały wymiar godzin to nawet emerytury zawieszać nie trzeba.
@Bruk Nie sprawdzalam tego ostatnio, ale kilka lat temu zasiłek dla bezrobotnych przysługiwał właśnie przez pierwsze pół roku po utracie pracy/zarejestowaniu sie jako bezrobotny czy jakos tak. Niektórzy pisza o nim tak, jakby uważali, ze przyznawany jest bezterminowo...
właśnie, że to bzdura. Chodzi o to, że jak nie wszyscy będą pracować do 67, to dla wszystkich będzie niższa emerytura (odpowiednio i dla tych co przeszli i dla tych co pracowali dłużej z własnej woli). Tu nie chodzi o jednostkę, tylko w ogóle o system obliczania emerytur.
@therosiu indeed
Aha czyli i tak będę musiał zapierdzielać ile wlezie bo zdechnę z głodu oh jakaż super odniżka wieku emerytalnego
Czy niektórym da sie dogodzić? Podniesiony wiek emerytalny - bunt. Obniżony - bunt
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 września 2015 o 15:08
@ejcia Ale kto się buntuje? Monika Olejnik, która jest dziennikarką... A co mają powiedzieć panie na kasie, sprzątaczki etc.?
@ejcia Polska podzielona jest głównie na dwie antagonizujące się partie (choć obydwie prawicowe) więc nie. To taka zabawna/smutna symetria. @mysteriousgirl - panie w kasie są tam z własnej decyzji. Nie potrafiły lub nie mogły znaleźć lepszej pracy, ale nie mogą obwiniać za to państwa. Należy spojrzeć prawdzie w oczy. Emerytura NIE JEST drugą pensją. Tylko dodatkiem do tego co się zaoszczędziło.
@Bruk Obie te partie są lewicowe, a nie prawicowe. Róznice są w kwestiach obyczajiwych (liberalniej PO, ale bez przesady, bardziej zachowawczo PiS, ale tez bez przesady). No i są różnice w takich śmieciowych sprawach, jak stosunek do smoleńska itp.
Bo moze nikt nie lubi kiedy im sie cos narzuca?
@ejcia trzeba zlikwidować
a jeśli większość nie będzie chciała pracować - to skąd państwo ma wziąć pieniądze na obniżenie wieku emerytalnego ??
pieprz... ony przedwyborczy populizm
Bo ta ustawa nic nie daje... W dodatku nie da się jej przegłosować i wprowadzić w życie w tej kadencji tępaki jedne... NIE DA SIĘ!!! Ten prezydęt wie o tym i to wykorzystuje! Dodatkowo będziesz miał albo śmieciową emeryturę, albo będzie pracował kolejne 15 lat żeby te 30% które stracisz odrobić... Zajefajnie!
Nikt nie ma prawa dyktować nikomu do kiedy ma pracować. Każdy sam doskonale wie po sobie czy chce i da radę jeszcze pracować, czy chce sobie już zwyczajnie od tego wszystkiego odpocząć i nacieszyć się czasem wolnym na emeryturze. Powiem więcej, te pieniądze które są odprowadzane w formie składek do ZUS-u, powinny zostać wszystkim wypłacone by sami mogli nimi dysponować, bo to są ich pieniądze. Jedyny szkopuł w tym, że ZUS już dawno temu zbankrutował i nie ma w nim żadnych pieniędzy (tak, tak kochani, wasze pieniądze to już tylko wirtualne zapisy). Władza o tym doskonale wie i robi wszystko żeby tylko opóźnić dostrzeżenie tego faktu przez społeczeństwo.
Mylisz przejścia na emeryturę z odejściem od pracy. Skoro masz dostawać pieniądze od państwa to oczywiste jest, że ono ci mówi kiedy przechodzisz na emeryturę. Ale nawet wtedy możesz odejść wcześniej. po prostu dostaniesz mniejszą emeryturę. Ale wtedy nie płacz, że jest mniejsza niż u innych. Poza tym przecież składki z ZUSu idą od razu na obecnych emerytów. Dlatego tych pieniędzy nie ma. Może kiedyś w jakimś skarbcu były, gdy demografia w kraju była lepsza ale teraz... I to wszystko jest jawne i znane.
A jeśli ja nie chcę żadnych pieniędzy od państwa i chcę sam odkładać sobie na swoją emeryturę, po czym przejść na nią w wybranym przez siebie momencie? Nie chcę, aby zus i inne złodziejskie instytucje zarządzały moimi pieniędzmi. Wtedy nie miałbym powodów do narzekań na nikogo :)
@Kondon - Wybacz za bezpośredniość ale - albo nie masz rodziców czy innej starszej rodziny, albo kładziesz na nich wała. Państwo nie może na to pozwalać bo wyniknie dokładnie ten sam problem co pisałem powyżej. Jak ma się wybór - płacić lub nie płacić, oczywiście dużo osób nie zapłaci. Zmniejszy się pula pieniędzy wykorzystywana w wypłatach emerytur. Albo reszta będzie musiała płacić więcej (zniechęci to odpowiedzialnych i powstanie błędne koło), albo spadną emerytury.
@Bruk , przeciez i tak ZUS ciagnie kase z budzetu, bo ich wlasny system finansowania dawno sie zawalil (tak maja piramidy finansowe). Wiec po co to udawanie wariata, ze sa jakies skladki i odkladanie, skoro one i tak na biezaca sa przejadane? Czemu by nie splacic obecnych emerytow, a dzisiejszym mlodym i srednio-mlodym dac wolnosc -- nie placicie skladek i panstwo tez Wam nic nie obiecuje. Czemu by nie tak? Oczywiscie wiadomo, kazda instytucja to pasnik dla urzednikow i znajomych.
Czyli ja muszę płacić na zus tylko dlatego, że oni wcześniej przeje*ali wszystkie pieniądze, które powinni mieć na obecne emerytury i muszą mieć z czego je wypłacać? A jeśli kiedyś im całkiem pieniędzy zabraknie, to jaką ja mam pewność, że cokolwiek dostanę? Nie chodzi mi o troskę o rodzinę lub jej brak, tylko o to, dlaczego ktoś mi coś narzuca i o sensowność tego.
"Jak ma się wybór - płacić lub nie płacić, oczywiście dużo osób nie zapłaci." Gdyby ludzie dostawali tyle, ile zapłacili, mogli o tych pieniądzach decydować itd. to by z własnej woli płacili, ale że spora część z tego idzie na urzędników i różnych złodziei, to nie chcą płacić...
Pod warunkiem, że znieść emeryturę minimalną. Bo na chwilę obecną jak ktoś wcześnie przechodzi i sobie nie odłożył - to pozostali podatnicy się zrzucają.
@ziemowitek idea piękna zwłaszcza, że i mnie to dotyczy, ale nie sądzę aby to było możliwe, a na pewno nie taka prosta do zrealizowania. Budżet, podobnie jak pula emerytur nie jest studnią bez dna. Nie można ciągnąć z niej w nieskończoność. Przypuszczam, że pieniądze potrzebne aby spłacić wszystkich emerytów i pracowników blisko emerytury sięgałoby setek miliardów. Dlatego jak pisałem wcześniej, musiałoby to trwać latami. Bo państwo nie wstrzyma nagle dotacji do szkół, szpitali, wojsko i wszystko inne aby pozbyć się jednego dużego problemu. No i co z osobami na półmetku, byliby tak wspaniałomyślni i wybaczyli te 20 lat? Aż strach pomyśleć o konsekwencjach (z krwawą rewolucją na czele). Co do urzędników - zgoda ale wtedy mówimy o udoskonaleniu systemu, a nie o jego likwidacji. @Kondon Pytanie - w jaki sposób zawalili? Nie twierdzę, że się nie zgadzam ale takie gadanie to zwykłe zrzędzenie, chyba że masz rzetelne źródło, a nie "wiedzę znaną każdemu bo inni tak mówią". Poza tym pamiętaj, że wysokość emerytur jest zmienna. Przez te 40 lat pracy występuje wiele czynników gospodarczych, które mogą sprawić że emerytura się pogorszy. Obecnie jest to demografia - za dużo emerytów a za mało młodych pracowników. Dochodzi jeszcze inflacja itp. A pieniędzy im nie zabraknie bo, jak chyba było już wspomniane wcześniej, tych pieniędzy już nie ma. Więcej, im tych pieniędzy brakuje więc ciągną część z budżetu. Względem płacenia - uwierz mi nie płaciliby. Płaciło by więcej, ale wcale nie dużo (choć to już spekulacja). Co do urzędników - patrz kilka linijek wyżej.
@Bruk, przeciez i tak musimy ich splacic. No to mnie rozklada -- mamy w perspektywie splate emerytow i ciagniecie nowych, ja za to proponuje, aby juz nie mamic mlodych emerytura, tylko skonczyc na obecnych emerytach, a Ty mi odpisujesz, ze tak splata to droga rzecz. No super, tylko ja to wiem i zauwazam takze, ze wystepuje ta pozycja w obu wariantach. Koszty nie zmieniaja sie tu ani o zlotowke, tylko przynajmniej wiadomo, ze ZUS bedzie mamil ludzi powiedzmy 20 lat (jesli powiemy 47-latkom, ze maja radzic sobie sami), a nie w socjalistyczna nieskonczonosc.
To jest teoria. 90% przechodzi na emeryturę tuż po osiągnięciu wieku emerytalnego. To nieodpowiedzialne, ale i tak przechodzą. Ja bym wprowadził obowiązek uzbierania odpowiedniej wysokości emerytury, bez limitu wieku, bez uprzywilejowanych grup. Chcesz wcześniej na emeryturę- musisz wykazać, że masz środki do życia i nie będziesz wymagał dodatkowego wsparcia finansowego aż do końca życia. Jak górnik chce na emeryturę w wieku 50 lat- nie ma problemu, niech odprowadza tak wysokie składki, aby w wieku 50 lat odpowiednią kasę uzbierać. A co do Dudy. Najpierw niech zapewni odpowiednie wpływy lub oszczędności. Jak będzie już kasa, będzie można ją wydawać. A tak to można drugą Grecję stworzyć.
@lech2 gdybyś odprowadzał tak wysokie składki emerytalne jak górnik, to mógłbyś w wieku 50-ciu lat bez problemu siedzieć w domu, gdybyś odprowadzał też tak wysokie składki zdrowotne jak górnik, to powinieneś siedzieć w szpitalu i mieć all inclusive.
@sonia929292 a może jakieś dowody na to co piszesz? Przecież to nie jest żadna tajemnicą, że dla górników ZUS stosuje dużo korzystniejsze przeliczniki, więc proszę nie pisz bajek. Sprawiedliwie by było, żeby wszyscy obywatele byli również wobec prawa. To są ukryte dotacje dla kopalni, bo powinny płacić wyższy ZUS za górników. Ją chciałbym aby każdy miał taką możliwość przejścia na emeryturę w młodym wieku. Aby to jednak zadziłało zasady muszą być uczciwe i takie same dla wszystkich. No i muszą odłożyć odpowiednią kwotę w zusie czy funduszu emerytalnym.
Robi to teraz, bo wie że PO to odrzuci.
PO odrzuci raczej nie bez powodu. Gdy kobieta w wieku 60 lat przejdzie na emeryturę, jej emerytura będzie niższa o niemal 70 % niż gdyby pracowała do 67 roku życia, dla mężczyzn różnica wyniesie 20%. Gdy wzrośnie liczba emerytów będzie trzeba z kolei podnieść podatki (żeby ich wszystkich utrzymać). Co również nie przyniesie korzyści finansowych, nikomu.
Jest z założenia niezgoda z konstytucją, bo wprowadza różny wiek przejścia dla obu płci.
Trybunał Konstytucyjny już tą kwestię rozpatrywał.
Panie prezydencie juz na starcie dyskryminacja? 65 dl mezczyzn ,60 dla kobiet? A fe! Idac tym tokiem rozumowania to jesli kobiety zyja dluzej niech dluzej pracuja. A tak na serio 65 lat dla obu plci inaczej w wiku 60 lat faceci beda plec zmieniac zeby isc na emeryture:)
Tylko że kobiety pracują zwykle niejako na dwie zmiany: najpierw praca, potem powrót do domu i praca w domu (opieka nad dziećmi, gotowanie, sprzątanie...) tak jest w większości polskich domów. Więc nie jest po równo, ale jest w większości przypadków sprawiedliwie ;) Rozumiem logikę pana prezydenta ;)
Ale z drugiej strony mężczyźni często pracują ciężej/w bardziej niebezpiecznych warunkach/fizycznie...
Ehhh... nie da się żeby było równo i jednocześnie sprawiedliwie
@A_Sinistra
Ale to nikogo nie powinno interesować. Założenie rodziny powinno być odpowiedzialną i w pełni przemyślaną decyzją. Jeżeli ktoś nie ma środków/czasu to nie powinien jej zakładać. Zresztą, kobiety najwidoczniej godzą się na taki podział prac, bo żyjemy w XXI wieku, i nikogo do takiego podziału nie zmusza. Jeżeli kobieta wiąże się z mężczyzną, który zwala na nią wszystkie obowiązki domowe, to nie powinna mieć wtedy żadnych pretensji. Nigdy nie zrozumiem jak można zwalić opiekę nad własnymi dziećmi samej żonie. Jakaś paranoja, ale tutaj nie o tym. Ta możliwość dłuższej pracy jest chora. Albo ktoś dostanie głodową emeryturę, albo i tak będzie pracował tyle samo. Wyjdzie dokładnie na to samo, ale na papierze będzie ładniej, a i ludzie się odczepią, bo przecież wiek emerytalny obniżony. Zwykła sztuczka, która ma pokazać troskliwość PiSu. Szkoda....
A co? Niby teraz nie można? Zakłamanie - poziom PiS (to więcej niz level expert)
Spodziewam się raczej fali ludzi, którzy przejdą na emeryturę jak najwcześniej się da, a potem będą pracować na czarno albo wyciągną rękę do państwa, bo "państwo zawsze da". Przecież to wyborcy...
Duda na prezydenta!
Zaraz, skoro wszyscy tak bardzo chcą pracować, to po co obniżać wiek emerytalny?
Dlaczego demotywatory stały się tubą PiS?
@wojmalpoz Jeden z administratorów oddaje cześć PiS. Chyba stąd, a do tego ogólnie hejt na aktualnie posiadaną władzę jest zawsze modny.
Tylko że nie każdy jest sam sobie szefem i taka osoba może mieć problem z pracą. Pracodawca niekoniecznie będzie chciał mieć taką osobę, która z racji swego wieku będzie mniej efektywna (zależy od zawodu oczywiście) i będzie kosztować pracodawcę więcej, niż młoda osoba.
Wow, tyle wolnosci! A czemu nie mozna przejsc wczesniej na emeryture, tylko wladza wie lepiej od Kowalskiego, kiedy tenze Kowalski ma dosc? A czemu nie mozna wypisac sie z ZUS-u i ubezpieczac sie w inny sposob (albo i nie)? I tak swoja droga, czemu mezczyzni sa dyskryminowani (prog 65 lat w porownaniu do kobiet, 60 lat)? Wolnosc pod specjalnym nadzorem, kurcze...
mam prosty sposób po 30 latach emerytura godziwa ale to tylko moja fantazja
Szkoda że nasz nowy Prezydent leci pod publikę i na odwal. Przecież wiadomo że rząd nie da rady nic uchwalić przed wyborami więc po co takie zagrywki. A ustawę zmieniającą zasady przepisywania i sprzedaży ziemni podpisał.
Dlaczego nikt nie widzi tego, że to jest wszystko totalny (i bezpieczny) populizm? Prezydent w Polsce nie rządzi dekretami. Może co najwyżej wnieść projekt ustawy pod obrady sejmu (podobnie jak grupa 100 tysięcy szarych ludków z ulicy). Ponieważ, przy obecnym układzie politycznym, taki projekt i tak nie przejdzie, może sobie Duda deklarować cokolwiek, nawet wiek emerytalny 25 i 30 lat.
powrót do poprzedniego wieku emerytalnego to powrót do zawartej wcześniej umowy a nie do "głodowych emerytur"
Jeśli ktoś liczy na cokolwiek z ZUS-u, nieważne czy po 60, 65 czy ilukolwiek latach, to jest głupi.
pragnę zauważyć, że strsze osoby mają problemy z posiadaniem pracy
A kto nie będzie już mógł pracować będzie mógł bez przeszkód umrzeć z głodu.
Przedwyborczy smalec pisany na potrzeby PARTII !!!
Ludzie. nikt wam nie karze pracować do 67 roku życia!
Proponuję pracować na tzw "śmieciówce" - napewno pracodawca się zgodzi na zamianę waszej obecnej umowy o pracę :) a z niezapłaconych składek na ZUS odkładać kasę np do skarpety i skończyć pracę w wieku np 50 Lat - ile żeś odłożył tyle będziesz miał
A nie pomyślałeś o tym, że jak będziesz miał 300zł emerytury to owszem może do 70 lat będziesz w stanie dorabiać, ale co jak dalej zdrowie nie pozwoli i zostanie z gównianą pensją 300 zł.
Czyli krótko mówiąc albo pracuj do śmierci albo idź na emeryturę i głoduj. Ewentualnie zrób przysługę ZUS-owi i sam się zabij.
Autor zdjęcia: Andrzej Duda