Chcę to zobaczyć :D Dwaj najbardziej rozwalający w historii doktorz(/ż*)y to by było coś :D
*to nie wąpliwości co do rz czy ż ;P Może ktoś złapie o co mi chodziło ;)
dzis rano jak widzialem kolejny demot z dr. domem tez przeszla mi mysl zeby porownac go do Coxa - ale w pracy nie mam czasu nic zmontowac.. ofc Cox lepszy :)
Scrubs wymiata. Nie da się ukryć, że postać House'a jest wzorowana na Coxie (gdyby ktoś myślał na odwrót, neich spojrzy na datę premiery obu seriali. Scrubs - 2001, dr House - 2004)
skorak00000, co Ty piszesz? Przede wszystkim chyba, tylko w jednym odcinku Cox chodził o lasce. Jak napisałem kilka komentarzy wcześniej: postać House'a jest wzorowana na Coxie (gdyby ktoś myślał na odwrót, niech spojrzy na datę premiery obu seriali. Scrubs - 2001, dr House - 2004)
W diagnozie napewno House by wygrał, bo Cox jest najlepszym lekarzem ale tylko w tej "dziurze" jak sam to powiedział. Co do pojedynku na słowa byłoby to ciekawe, ale raczej Greg by wygrał :]
diagnoza: House, gadka: Cox ;)
House rzuca krótki sarkazm za to Cox przedłuuuuuża ;)
remis! i na koniec Ibisz będzie w takim szoku, że zapomni nazwę ulubionego kremu! ;)
Mogliby kiedyś tego aktora co gra Dr. House wstawić gościnnie do Hożych Doktorów :D A skoro w 9-tym sezonie Cox nadal będzie, to scena z tego demota może się wydarzyć (no, może poza Ibiszem :P)
Vegito - House by wygrał? Hah, dobra kpina. House jest dobry w krótkich ripostach, a Cox jak jedzie, to na całego. Jego gestykulacja i miny są o wiele lepsze od House'a. Co do diagnozy - miałbym wątpliwości, bowiem Cox nie korzysta z pomocy nikogo (sam innym pomaga), House zaś ma swój zespół, bez którego samemu jest mu dość trudno (ale ma wiedzę). Ale generalnie trudno porównywać te postacie, bowiem są one wzięte z dwóch innych seriali - House jest bardziej poważnym serialem niż Scrubs'i, ale Scrubs'i są lepsi, bowiem łączą ze sobą świetny humor z doskonałym morałem.
tak tak, nagle wszyscy wolę jakiegoś Coxa (którego nie znam), a House jest beznadziejny. Ciekawe tylko skąd ten szał na House w całym internecie, skoro wszyscy zgodnie twierdzą, że Cox > House... Zakłamanie i tyle.
Cox owni doma
I w tekstach i w diagnozie
(w 1 odcinku house zabił pacjęta bo nie zdiagnozował zwykłego zapalenia...O_o macie tu swojego mistrza diagnoz!)
Sam też z chęcią wykożystuje texty cox-a i ferajny
linia mordobicia… przekraczasz ją na własną odpowiedzialność
nie będziecie uprawiać aseksualnego seksu
wystawie ci recepte na 2 jądra
odkąd Jordan weszła w 3th trymestr zamieniła się w potworym wieczenie unerwionym behemotem
Próbke moczu zostawiłem ci na masce samochodu
No jest tego MAAAAASSSSSEEEEEE
i wszystkie przekształcam i wykożystuje do używtku własnego:D Lubie kożystać z "Masz robić co ci każe bo jak nie to zamiast sex-u zaczniemy uprawiać miłość" ale to juz tekst Jordan :D
Sliwek - jeśli chcesz mieć punkt porównania, to obejrzyj po prostu Scrubs'ów. Nie można porównywać dwóch postaci z innych seriali, jeśli choćby jednej z nich się nie zna. I dalej twierdzę, że teksty Cox'a są lepsze, pójdę nawet dalej - Cox oprócz wiedzy medycznej, ma także wiedzę życiową. Jedynym celem House'a w życiu jest diagnozowanie pacjentów, którzy "niby" go nie obchodzą. Cox zaś mimo tego, że był samotnikiem i alkoholikiem, znalazł szczęście w życiu. Polecam Scrubs'ów serdecznie ; )
Coxa nie znać ? o zgrozooo.. Wole Horych doktorów , bo to jednak serial komediowy , ale nie jest to zwykly przesiąknięty głupotą sitcom , ale naprawde dobry serial z humorem. Ba , oprócz tego humoru są naprawde mocne , wzruszające momenty czy przemyślenia , no serial mój ulubiony , i czekam na 9 sezon
Cox zacząłby swoje gesty, minki, przedłużanie, gwizdanie i gadki. House przeczekałby ten wywód, powiedział "you're an idiot" i pokuśtykał w swoją stronę.
Astrain moim zdaniem się mylisz. Zaczne od tego, że oglądam oba seriale i wiem coś na ten temat. Diagnoze napewno by wygrał House, tak naprawde to jego pomocnicy niewiele mu pomagają, robią wszystko, on ich uczy, wielokrotnie już na starcie wszystko wie, przewiduje, świetnie dedukuje, prawie w każdym odcinku to dzięki mu poprawnie diagnozuje pacjenta, zespół mu tylko pomaga, robi badania, wywiad rodzinny itd., np 5x01, 13 za wszelką cene chce postawić dobrą diagnoze, a House zamotany swoimi sprawami tak jakby od niechcenia podaje na końcu dobrą diagnoze. Dalej, House ma gdzieś pacjentów, Cox wbrew pozorom nie. Cos udaje takiego twardego, nieomylnego z zasadami a bardzo często nie ma racji, wiele razy ktoś go zagina gadką, np dziś na Comedy Central jakiś odcinek 4 sezonu z nastolatką Eliot go zagieła, on zaciska zęby i idzie dalej. House zawsze zaprzecza, zawsze prowadzi rozmowe tak, żeby wyszło na jego racje i to mu się udaje prawie w 100%. A teraz Cox i Jordan, wielokrotnie przejawia jakieś uczucia, w swój porypany sposób oczywiście :D, słabości (alkohol w pracy jak JD nie chciał go pocieszać), House nigdy choćby popełnił błąd to zwali go na kogoś innego. Raczej House by te starcie wygrał, ale Cox byłby dla niego dobrym przeciwnikiem, ale zagiął by Coxa pewnością siebie, bardzo wielką wiedzą, sarkazmem i co najważniejsze ciętą (bardzo szybką) ripostą, a Cox by zacisnął zęby i sobie poszedł :)
Dodam jeszcze, że Cox to zwykły lekarz jakich setki tysięcy na świecie (chodzi o wiedze diagnostyczną), niczym się praktycznie nie wyróżnia od innych lekarzy z innych szpitali, fakt jest najlepszy w tej dziurze, ale to przeciętny szpital. House to specjalista diagnostyk o światowej sławie, mu przysyłani są pacjenci, z którymi nie poradził sobie nikt przed nim, no i ci, którzy są przysyłani przez Cuddy jak widzi, że House się obija.
OK Vegito. House jest świetnym diagnostą, a Cox jest zwykłym lekarzem, jakich niby, jak to powiedziałeś "tysiące na tym świecie".
Po pierwsze, to że jesteś przywiązany do serialu, jakim jest przereklamowany (wg mnie) dr House nie oznacza zaraz, że House jest lepszy.
Rzeczywiście, House jest świetnym diagnostą (w tym serialu). Jeśli chcesz iść w argumenty, proszę bardzo: wymienię jeden, podstawowy, w którym Scrub'si wygrywają z House'm.
House = ten sam schemat w każdym odcinku, czyli: 1 krok: ktoś jest chory i ma nietypowe objawy (czasem typowe, ale później się okazuje, że nie pasują do typowych chorób).
Krok drugi: House zleca typowe badania: biopsja, rezonanas, bla bla bla i inne gówna dalej.
Krok trzeci: wpadają na jakąś diagnoze, która później się okazuje błędna i House później, zupełnie przypadkowo, nagle wypada z genialną diagnozą.
Krok czwarty: House wszystko wie, generalnie kończy się wszystko happy endem i przeżyciem pacjenta, czasem tym, że się pomyli lub jeden z jego podwładnych to zrobi, i kończy się śmiercią pacjenta.
Dalej, House nie popełnia błędów? Jego całe życie to jest błąd. W ogóle ten serial jest absurdalny. House twierdzi, że ma w dupie wszystkich, a jakoś na diagnozie "ciekawych" przypadków nagle mu zależy i to nie raz tak, że jest gotów poświęcić swoje zdrowie (choćby wtedy, gdy oddawał krew). Czyli ma w dupie wszystkich, ale jest gotów poświęcić dla każdego ciekawego przypadku. Bo przypadek jest "ciekawy". To jest absurdalne.
Cox zaś zawsze chce robic wszystko dla swoich pacjentów pod względem medycznym. House to jest zwykły dupek, który wie wszystko na temat wszystkich, tylko nie na temat siebie. Jak już wspomniałem - Cox prócz wiedzy medycznej ma wiedzę życiową - gdyby zaczął jechać House'owi, to Greg chyba by się rozpłakał.
Kończąc - owszem, Cox mówił wielokrotnie, że jest najlepszym lekarzem w "tej dziurze", ale skąd wiesz, że ta dziura nie jest lepszym szpitalem od tego, w którym robi House? House raczej rzadko, a właściwie to nigdy nie próbował oceniać swojego szpitala, on ocenia tylko wygląd cycków Dr Cudie (przepraszam, jeżeli źle napisałem) i podkreśla głupotę swoich podwładnych - na tym właśnie polega serial "Dr House", a że w Polsce, jest bardziej popularny niż Scrubs'i, to wina tylko komercji, jaka szerzy się wszędzie: w TV, radiach, internecie - dosłownie wszędzie.
I chciałbym zaznaczyć fakt, że Scrubs'i zostali wyemitowani po raz pierwszy w 2001 roku, a House w 2004. Więc wcale bym się nie zdziwił, jeśli postać House'a byłaby wzorowana na Dr Cox'ie. ;]
Z całym szacunkiem ale piękno serialu Dr. House nie polega na tym że House wszystko wykpi wyleczy pacjenta i wraca do domu...
Wiecznie samotny House jest postacią Humorystyczną i Tragiczną.
Cox ma tylko bawić...
@everybody
ludzie, Scrubsy się nie skończyły. dokładnie za pięć dni na ABC będzie puszczony 1wszy odcinek 9tego sezonu :D a co do odcinku "My Finale", który miał być zakończeniem całej serii, był zrobiony lepiej niż zajebiście =]
Astrain jednak nadal uważam, że się mylisz. Po pierwsze jak już pisałem oglądam oba seriale i oba lubie. Scrubsów oglądam prawie codziennie na Comedy Central, House sporadycznie. Przywiązany jestem do obu. Ja oceniam wg wykreowania postaci, a nie bzdurnych faworyzacji. Wg zamysłow "kreatorów" House ma być samotnikiem, egocentrykiem, nieszczęśliwym, który ma dar do diagnozowania, paradoksalnie nie obchodzi go los pacjentów (czym zadziwia Cameron), który lekarz ma gdzieś pacjentów? On lubi tylko rozwiązywać zagadki diagnostyczne, dlatego poświęca czasem swoje zdrowie i życie (koleś z bronią), on walczy z diagnozą, nie chce przegrać, zrobi wszystko żeby poprawnie zdiagnozować, przy czym niejednokrotnie pokazuje, że diagnoza jest o wiele ważniejsza od życia pacjenta (1 odcinek). Trzeba to ocenić poprzez kreacje postaci jak pisałem, House jest w serialu o wiele bardziej lepszym lekarzem od Coxa, nie można się z tym niezgadzać. Szpital House to prywatna klinika o wypracowanej renomie, Coxa - zwykły szpital jakich wiele. Ale nawet nie o szpital tu chodzi tylko o zamysł twórców tych seriali. Co do schematu, każdy serial ma określony schemat, a chyba oglądałeś niewiele odcinków House bo faktycznie w pewnym momencie można było odnieść takie wrażenie i sam je odniosłem. Co do błędów House (ide po kolei po twoim poście i ci odpowiadam na wszystko po kolei), to postać tragiczna, dlaczego jest podziwiany? Jest nieszczęśliwy, orbażony na świat, arogancki, na nikim prawie mu niezależy, nie okazuje uczuć, on tylko "pomaga ludziom", to trudno opisać, mi imponuje te zjawisko, taki odmieniec. Gdyby jakiś koleś na ulicy był chamski i arogancki, sarkastyczny i wszystkich obrażał byłby zwykłym baranem. House daje coś w zamian (odcinek kiedy z kolesiem w śpiączce i Wilsonem zastanawiają się nad przeszłością Housa i dozorcą) - świetną i ogromną wiedzę medyczną i talent do odgadywania diagnoz. Jest buntownikiem. Cox tylko udaje twardege i nieugiętego, ale niejednokrotnie mu się to nie udaje, przejawia słabości, House nigdy by się nie popłakał. Cox jest taki jak piszesz, z tym, że wielokrotnie oglądając Scrubs zauważałem to, że ktoś go zagiął gadką, Housa tylko czasem Cuddy. Co do popularności, przeczytaj wszystkie komentarze i teraz stwierdz który serial jest popularniejszy. Na koniec dodam, że Cox i House innymi argumentami się posługują. Jestem pewny, że House by wygrał diagnoze, co do starcia na słowa trudno to przewidzieć, ale stawiam na House'a.
Widzę ,ze zaczęła się awantura o to ,który lepszy ;P Ja ubóstwiam Cox'a. Gdybym mogła to wybudowałabym mu świątynię ;) Jest genialny ,idealny i bezkonkurencyjny.
To powiedz mi może, ile odcinków obejrzałeś? Prawda jest taka, że Cox stawia diagnozy od razu, a Wy go wolicie, bo w rzeczywistości nie ma takich lekarzy! House jest o niebo lepszy, ponieważ to nie bezbłędność, a dedukcja i niezwykła inteligencja sprawiają, że ratuje tyle osób.
@vegito
prędzej czy później i tak wychodzi że Cox miał rację, poza tym, jego "oznaki człowieczeństwa" jak to nazywała Carla, zaczęły się pojawiać dopiero kiedy urodził mu się synek,a właściwie dopiero gdy synek ów ma już ok. 4 latka. (8smy sezon, najlepiej widać to w odcinku My soul at fire) ale początki? Obejrzyj sobie odcinki z pierwszego, drugiego czy tam nawet czwartego sezonu. Cox tak kocha siebie, że nie potrafi rozmawiać z Turkiem bo musi co 5 sekund patrzeć w swoje odbicie. (nawet przed chwilą na comedy central leciało), a teraz spojrzenie pod względem realizmu, Cox bardziej przypomina lekarza, dochodzi do wszystkiego jak człowiek po kolei, House natomiast jest sztucznie przeciągany, nic nic nic i nagle bum diagnoza perfect. Poza tym odcinek w którym 3ech pacjentów Coxa zmarło, niezależnie od niego, ciekaw jestem jak House by sobie poradził z takim przypadkiem :> A i jeszcze jak by Cox zaczął jechać Housa damskimi imionami to byłby koniec x]+ nie-daj-bóg jakby spotkał go z jordan, wtedy śmierć i mogiła ;D
Raenef. Oglądałem pierwsze sezony więc nie musisz mnie pouczać, też oglądałem na Comedy Central odcinek z tym odbiciem. Stwierdzam, że Scrubs jest tak samo mało prawdopodobny jak House, to są wykreowane zestawy postaci w zamyśle realne, nie można tak tego oceniać, który jest bardziej realny, ponieważ oceniamy już dawno wykreowane postaci. A nie co by było gdyby coś tam, trzeba ocenić jaki był zamysł twórców. Scrubs moralizuje, daje do myślenia, wymyślają różne sytuacje, czasem ze sobą sprzeczne, żeby tylko był morał i pouczenie. Np te odbicie, tylko w tym odcinku się przegląda, w innych nie. Na tej zasadzie robią wszystkie odcinki, że ktoś coś robi niby zawsze ale naprawde tylko w 1 odcinku. Nie zawsze wychodzi na Coxa racje, to napisałem wyżej. Odcinek z nastolatką - Eliot miała racje i Cox nauczył się czegoś nowego. House mimo wszystko nie mówi ciągle jaki on super jest i ogóle. Zresztą co tu dużo pisać, moge tak pisać kilka stron A4, moge esej napisać o porównaniu tych 2 ciekawych lekarzy, ale i tak nikogo nie przekonam do zmiany zdania bo macie urpzedzenia. Trzeba się otworzyć, tak jak ja, na oba seriale.
@vegito
racja, jestem uprzedzony co do house'a, ale mimo to nie zgodzę się z Twoim stwierdzeniem, że Cox jest egocentrykiem, megalomanem itd tylko w jednym odcinku. często był poruszany temat jego nienaturalnie wielkiego ego czy tego jak nienawidzi ludzi dookoła siebie.
Tak czy inaczej nie chce się kłócić, bo nie ma o co :)
Tak właśnie, House jest wielce doskonały, w każdym aspekcie diagnozy, popełnia błędy, ale oczywiście to House.
Prawda, Vegito, nie zawsze wychodzi na Cox'a rację, dlatego ta postać jest bardziej racjonalna niż House'a.
Ale tu nie o to chodzi. Nie ma sensu pisać esejów. Serial House jest o diagnoście, który całe życie spędza na diagnozowaniu pacjentów, którzy go nie obchodzą i na tym oparty jest ten serial.
Scrubs'i zaś są innym serialem. Głównym bohaterem jest JD, nie Cox, mimo tego, że jest pierwszoplanowym bohaterem.
House zawsze prowadzi max jednego pacjenta - Cox prowadzi conajmniej kilku - odcinek, w którym traci 3 pacjentów jest jednym z lepszych. To jest właśnie dowód na to, że nawet największy drań, cham i cynik potrafi się załamać.
House opiera się tylko na tym, że on jest nieśmiertelny, w każdym aspekcie: on nigdy nie odczuwa bóli innych, chce tylko najlepiej dla siebie i ma wszystkich innych w dupie. Ale jednak zależy mu na diagnozie pacjentów. Ciekawi mnie, jakby jego postać zareagowała na to, że stracił 3 pacjentów w jeden dzień. Prawdopodobnie załamałby się biedny, i zażył 40 paczek vicodinu (House chodzi do pracy naćpany). Jeśli mielibyśmy te dwie postacie porównywać pod względem diagnostyki, to rzeczywiście - House jest lepszym diagnostą - ale dlatego, że ten serial nazywa się "Dr House" i opiera się tylko na jego świetnych, końcowych pomysłach, na które zawsze wpada po 30 minucie serialu. A Cox? Cox to nie jest House. Scrubs'i nie opierają się na schemacie. Mają tylko jeden schemat - zawsze na końcu jest morał. Ale nigdy nie jest tak, że w każdym odcinku jest to samo, dosłownie to samo, że pacjent choruje, nikt nie może go wyleczyć, i nagle wpada wielki Cox i wszystko załatwia. House przy Cox'ie to jak porównywać malucha do Ferrari - House po prostu by wymiękł. Bo Cox jeździ nie tylko po medycznych aspektach, ale także po życiowych. Jak już wspomniałem - gdyby Cox mu zaczął jechać, House by oczywiście odpowiedział "nie obchodzi mnie Twoje zdanie", ale odcinek pod tytułem "House vs Cox" zakończył by się smutną piosenką, w której jest pokazany House, jak to przeżywa swoje smutne życie samotnie i zażywa Vicodin.
Scrubs to zdecydowanie mój ulubiony serial, bardzo się ucieszyłem widząc demotywator o dr. Cox'ie. Oczywiście, także uważam, że Cox'a wręcz nie da się porównać do "Domu". Walka nie była by cięta, Cox wygrałby zanim Ibisz skończył by pudrować nosek. A co do wypowiedzi kto by wygrał diagnoze, to uważam, że są bez sensu, możemy oceniać tylko który serial lubimy bardziej. Bo serial o turbodymomanie jako lekarzu który diagnozuje w sekundę mógłby zaistnieć i to on byłby najlepszym diagnostykiem. Dlatego nie porównujmy pod tym względem fikcyjnych postaci. Oczywiście doktor Cox ma dużo bardziej cięty język, dodatkowo to co robi, jego cięte riposty i ogólny wizerunek pozwala na stwierdzenie, że Dom nie dorasta mu do pięt. Każdemu kto nie oglądał Scrubs serdecznie polecam, jednak ostrzegam, że lepiej po angielsku bo polskie tłumaczenie nie oddaje zawsze całego humoru.
Raenef - Nie chodziło mi o egocentryzm w 1 odcinku tylko przeglądanie się w czymkolwiek w 1 odcinku. Astrain - Cos prowadzi kilka pacjentów na raz ponieważ jest zwykłym lekarzem a nie specjalistą. House tylko na pozór jest jak to napisałeś "nieśmiertelny we wszystkich aspektach" (Odcinek z dozorcą). House by się nie załamał (w 1 odcinku stracił pacjenta przez swoje "zawody", a raczej to 13 zawaliła ale on wziął na siebie całą odpowiedzialność). Ciągle probójesz mi wmówić, że House by wymiękł, rozpłakał się, załamał by się co nie jest prawdą. Brakuje ci obiektywizmu. I owszem, tak Scrubs opiera się na schemacie -początek czyli wynajdywanie problemu u kilku osób podobny, cały przebieg wydarzeń, dojście do rozwiązania, którym prawie zawsze jest 1 wspólny mianownik. Każdy serial jest mało prawdopodobny bo zwykłe życie jest nudne i nikt by tego nieoglądał. W Scrubs to samo, sztuczne wynajdywanie problemów, dziwny zbieg okoliczności, że wszystkim dzieje się podobnie w tym samym odcinku i ten sam koniec dla wszystkich. Chyba nie myślałeś, że w życiu jest tak samo jak w Scrubs? To samo House - choć tylko ten sam schemat był w 1 sezonie to później co odcinek, dwa zachodziły poważne zmiany i skupiano się więcej na prywatnych relacjach bohaterów, a niejednokrotnie też strona medyczna się zmieniała i zróżnicowała. Pewnie oglądałeś pare odcinków dlatego tak uważasz. Ja oglądałem do początku 5 sezonu House i 8 sezonów Scrubs prawie wszystkie odcinki na Comedy Central. Cox i House sa podobni charakterem i mentalnością, ale używają innych argumentów i stosują inną filozofię życia. Powtarzam lubie Coxa ale stawiam na House'a. Nie chce dalej odpisywać bo nic to nie zmieni, nawet jedna osoba nie zmieni zdania czytając te wywody.
I nie dziw się, że pragne obiektywizmu jak widze takiego kolesia jak warzywniak 3 posty wyżej, który nie wie nawet co to takiego ten owy obiektywizm pisząc takie brednie i jeszcze te pogardliwe "Dom". Jestem zniesmaczony.
Cox Najlepszy!!! a co do tego że to niby podróba to się nie zgodzę -.-' Hoży doktorzy ten serial leci od 2001 roku . Tak więc jak już to House jest podróbką Coxa... Cox rządzi!!!!!!
Pfff , porypało was , House rządzi , zreszta Cox to tylko aktor , a jesli ktos czytal Biografie Housa ( Hugh Laurie ) to wiedział by ,że w prawdziwym życiu ma depresje i zachowuje sie podobnie jak w serialu , mozna wywnioskowac , że podrabianie Coxa w takim wypadku nie może mieć miejsca ;P
Jednak każdy, kto się orientuje w serialu, wie, że duża część aktorów w Housie pochodzi z rodzin lekarskich, więc mają nieco więcej pojęcia o tym, co mówią przed kamerą.
ja pierdziele.. cox by wygrał walkę słowną, ale potem by mu uprzykrzył życie (; wynająłby detektywa i wiedziałby o nim wszystko. to jest genializm house. a serial Scrubs to typowa KOMEDIA Lekarska.. niczego nie uczy, jak postępować, w sprawach medycznych. W scrubsach chodzi o to żeby widz się dobrze bawił oglądając ten serial. W House m.d. nie (;
ale przecież każdy ma własne zdanie i zmieniał go nie będę
Noo chciałbym to zobaczyć ;D
Mocne
GŁÓWWNAAAAAAAAAAAAA!!!!!! ROZWALA!!!!
Haaa prawda xD
cox jest fajniejszy :D
rozwala ;d
wyjeb w kosmos hehhehe
sam pomysł połączenia tych dwóch genialny, do tego Ibisz jako wisienka - bezcenne :D (+) ofkors ;-)
Cox i tak lepszy ;p Bardziej chamski i do tego śmieszniejszy :D
Chcę to zobaczyć :D Dwaj najbardziej rozwalający w historii doktorz(/ż*)y to by było coś :D
*to nie wąpliwości co do rz czy ż ;P Może ktoś złapie o co mi chodziło ;)
no może ktoś tak, istniej nawet prawdopodobieństwo że niektórzy wiedzą z jakiego filmu Cox jest...
mnie się wydaje, że Ibisz już dał nie raz... :D
Nie Ibisz! Dajcie J.D. żeby to poprowadził :D
Oczywiscie dr Cox bylby zwyciezca ;d
Cox --> Cocks... XD ibisz owned xD
Dr. Cox w którymś z odcinków udawał House'a, po tym jak mu coś spadło na stopę i musiał chodzić o laseczce...
W jedym z odcinków Cox parodiował House'a.
http://www.youtube.com/watch?v=1aZO0EE6sFQ&feature=related
demolka - na youtube jest dużo. Serial polecam :) Mój ulubiony :)
Gdy zobaczyłam tych dwoje razem na obrazku wiedziałam, ze będzie ostro, ale jak doczytałam zdanie o Krzyśku to padłam już na twarz :D Mocne :]
świetne.Co prawda nie znam żadnej z tych postaci,ale za tekst o Ibiszu +
obstawiam na hausa!
demolka
nie "horych doktorów" tylko "hożych doktorów" >.>
Mocne,ale cox nigdy się nie myli :) Więc stawiam na niego :P
Jakoś wolę Perrego.
dzis rano jak widzialem kolejny demot z dr. domem tez przeszla mi mysl zeby porownac go do Coxa - ale w pracy nie mam czasu nic zmontowac.. ofc Cox lepszy :)
Stawiam na Coxa !!!
Vii: 'Nie Ibisz! Dajcie J.D. żeby to poprowadził :D' | ta, przecież J.D. uwielbia Cox'a i byłby stronniczy xd ale demot miażdży :P
o tak, moje ulubione serialowe postacie ;D
Cox Rox!
Cox !! House to jego nędzna podróbka ;]
Dobre, duży plus i oczywiście Perry by wygrał. :)
COXIEEE!! najlepszy lekarz jakiego widziałem, house do budy!
Cox
kocham Go:D
SCRUBS rządzą ! :) FACE FIVE ! :)
ja tak samo stawiam na Coxa! Nikt nie demotywuje i motywuje jak on!
pamiętam nawet odcinek gdzie cox udawał dr. house'a
ja tam wolę Kelso, ale Cox też rządzi :D Ciekawe czy House by rozwiązał zagadkę tego pomarańczowego faceta (w 5 sezonie bodajże)
ta.. ale nie każdy ma comedy central :p
hahahahha +
Cox bez wątpienia wygrałby
Scrubs wymiata. Nie da się ukryć, że postać House'a jest wzorowana na Coxie (gdyby ktoś myślał na odwrót, neich spojrzy na datę premiery obu seriali. Scrubs - 2001, dr House - 2004)
Hahahaha ! Dobree !
Ja stawiam na House'a. Zna bardziej skomplikowane słowa, wisi mu zdrowie pacjenta i jedzie po każdym, nawet podobnym do niego. Czego chcieć więcej? XD
hehe xD Perry wymiata ^^ +
No i zacznie sie fala demotów ze skrabsami :o
Swoją drogą wątpe żeby Coxer w ogóle podszedł do pojedynku, zbeształby House'a i poszedł dalej ;p
Scrub's rządzi
teksty house'a są zbyt inteligenckie, cox jest bardziej zrozumiały
:D So ture
COX FTW!!!
Jeden taki odcinek i zapas ciętych ripost na dwa miesiące. :)
Hahahha, dobre w czuj xD Btw dr. Koks rzadzi
Cox = Epic win!
Szkoda ze Scrubs sie skończyło X_X
Cox :*
Postac Coxa to parodia dr.housa...
w ktoryms odcinku nawet chodził o lasce
szugi racja ! Cox master of the arcane ;) Szkoad scrubsów :/ ahhhh
skorak00000, co Ty piszesz? Przede wszystkim chyba, tylko w jednym odcinku Cox chodził o lasce. Jak napisałem kilka komentarzy wcześniej: postać House'a jest wzorowana na Coxie (gdyby ktoś myślał na odwrót, niech spojrzy na datę premiery obu seriali. Scrubs - 2001, dr House - 2004)
szugi, nie skończyło się, teraz robią 9 sezon btw może doczekamy się jakiejś fantazji JD z tą sceną :)
skorak00000, Cox nie może być parodią Housa, bo Scrubsi powstali wcześniej.
Ibisz dałby dupy i bez tego
W diagnozie napewno House by wygrał, bo Cox jest najlepszym lekarzem ale tylko w tej "dziurze" jak sam to powiedział. Co do pojedynku na słowa byłoby to ciekawe, ale raczej Greg by wygrał :]
kocham hoży doktorzy :) +
genialne :D
diagnoza: House, gadka: Cox ;)
House rzuca krótki sarkazm za to Cox przedłuuuuuża ;)
remis! i na koniec Ibisz będzie w takim szoku, że zapomni nazwę ulubionego kremu! ;)
Cox, + :)
Mogliby kiedyś tego aktora co gra Dr. House wstawić gościnnie do Hożych Doktorów :D A skoro w 9-tym sezonie Cox nadal będzie, to scena z tego demota może się wydarzyć (no, może poza Ibiszem :P)
Vegito - House by wygrał? Hah, dobra kpina. House jest dobry w krótkich ripostach, a Cox jak jedzie, to na całego. Jego gestykulacja i miny są o wiele lepsze od House'a. Co do diagnozy - miałbym wątpliwości, bowiem Cox nie korzysta z pomocy nikogo (sam innym pomaga), House zaś ma swój zespół, bez którego samemu jest mu dość trudno (ale ma wiedzę). Ale generalnie trudno porównywać te postacie, bowiem są one wzięte z dwóch innych seriali - House jest bardziej poważnym serialem niż Scrubs'i, ale Scrubs'i są lepsi, bowiem łączą ze sobą świetny humor z doskonałym morałem.
Stawiam na Coxa!
A na końcu zwycięzca by dostał pas polsatu (+100 do zajebistości)...
[+] za pierwszy Scrubs na głównej ;)
tak tak, nagle wszyscy wolę jakiegoś Coxa (którego nie znam), a House jest beznadziejny. Ciekawe tylko skąd ten szał na House w całym internecie, skoro wszyscy zgodnie twierdzą, że Cox > House... Zakłamanie i tyle.
Nie znam inteligentniejszego lekarza od Housa! Bezczelny typ za to go lubię :)
Hahaha... Dobre. Nie wiem, jak wy, ale ja tam bym się po Ibiszu takiego czegoś spodziewała...
wg mnie cox lepsze ma teksty, rozwala ;]
Cox miliard razy lepszy od Housa. Ogólnie Hoży doktorzy sa fajniejsi.
Cox owni doma
I w tekstach i w diagnozie
(w 1 odcinku house zabił pacjęta bo nie zdiagnozował zwykłego zapalenia...O_o macie tu swojego mistrza diagnoz!)
Sam też z chęcią wykożystuje texty cox-a i ferajny
linia mordobicia… przekraczasz ją na własną odpowiedzialność
nie będziecie uprawiać aseksualnego seksu
wystawie ci recepte na 2 jądra
odkąd Jordan weszła w 3th trymestr zamieniła się w potworym wieczenie unerwionym behemotem
Próbke moczu zostawiłem ci na masce samochodu
No jest tego MAAAAASSSSSEEEEEE
i wszystkie przekształcam i wykożystuje do używtku własnego:D Lubie kożystać z "Masz robić co ci każe bo jak nie to zamiast sex-u zaczniemy uprawiać miłość" ale to juz tekst Jordan :D
Cox ma jeden niezaprzeczalny atut, w razie problemów z Housem, przyszłaby Jordan i rozwiązała ciętą ripostą problem.
Sliwek - jeśli chcesz mieć punkt porównania, to obejrzyj po prostu Scrubs'ów. Nie można porównywać dwóch postaci z innych seriali, jeśli choćby jednej z nich się nie zna. I dalej twierdzę, że teksty Cox'a są lepsze, pójdę nawet dalej - Cox oprócz wiedzy medycznej, ma także wiedzę życiową. Jedynym celem House'a w życiu jest diagnozowanie pacjentów, którzy "niby" go nie obchodzą. Cox zaś mimo tego, że był samotnikiem i alkoholikiem, znalazł szczęście w życiu. Polecam Scrubs'ów serdecznie ; )
kto to cox ? ; o
jedno jest pewne...Ibisz w roli prowadzącego
świetny demot :D zasługuje na +. ciekawe kto by wygrał? jedyny pewnik to to, że Ibisz zrobiłby sobie potem kolejna operację. :D
Coxa nie znać ? o zgrozooo.. Wole Horych doktorów , bo to jednak serial komediowy , ale nie jest to zwykly przesiąknięty głupotą sitcom , ale naprawde dobry serial z humorem. Ba , oprócz tego humoru są naprawde mocne , wzruszające momenty czy przemyślenia , no serial mój ulubiony , i czekam na 9 sezon
nowinka ;D o 1 grudnia w ABC zaczyna lecieć 9 sezon Scrubs !!! :) ( Hoży Doktorzy ) jakby ktoś nie wiedział ;P
Demot zajebisty. tylko po cholerę ta kropka po versus?
hehe dwóch moich ulubionych doktorków ;)
ale Cox by wygrał x)
hahaha dobre [+]
Genialne +
Walka zacięta...
:) Ja jednak wolę Coxa :D te jego sarkastyczne docinki :D to jest to .... :D
ano właśnie alfaomegapolska :) też chciałem to zalinkować.
A ja bym to chętnie obejrzała.
Nawet gdyby Smerfy miały walczyć to Ibisz i tak dałby dupy;)
bezcenne by to było.. ;D oczywiście + :)
Cox zacząłby swoje gesty, minki, przedłużanie, gwizdanie i gadki. House przeczekałby ten wywód, powiedział "you're an idiot" i pokuśtykał w swoją stronę.
Niezłe
Może za kilka lat się doczekamy... Ciekawe jak wtedy będzie wyglądał Ibisz... sadzę,że wystylizuje się na 11-12lat;d
genialne... Scrubs nie jest tak znany jak house a jak dla mnie to najlepszy serial jaki powstal... (czytaj JAK DLA MNIE)
Astrain moim zdaniem się mylisz. Zaczne od tego, że oglądam oba seriale i wiem coś na ten temat. Diagnoze napewno by wygrał House, tak naprawde to jego pomocnicy niewiele mu pomagają, robią wszystko, on ich uczy, wielokrotnie już na starcie wszystko wie, przewiduje, świetnie dedukuje, prawie w każdym odcinku to dzięki mu poprawnie diagnozuje pacjenta, zespół mu tylko pomaga, robi badania, wywiad rodzinny itd., np 5x01, 13 za wszelką cene chce postawić dobrą diagnoze, a House zamotany swoimi sprawami tak jakby od niechcenia podaje na końcu dobrą diagnoze. Dalej, House ma gdzieś pacjentów, Cox wbrew pozorom nie. Cos udaje takiego twardego, nieomylnego z zasadami a bardzo często nie ma racji, wiele razy ktoś go zagina gadką, np dziś na Comedy Central jakiś odcinek 4 sezonu z nastolatką Eliot go zagieła, on zaciska zęby i idzie dalej. House zawsze zaprzecza, zawsze prowadzi rozmowe tak, żeby wyszło na jego racje i to mu się udaje prawie w 100%. A teraz Cox i Jordan, wielokrotnie przejawia jakieś uczucia, w swój porypany sposób oczywiście :D, słabości (alkohol w pracy jak JD nie chciał go pocieszać), House nigdy choćby popełnił błąd to zwali go na kogoś innego. Raczej House by te starcie wygrał, ale Cox byłby dla niego dobrym przeciwnikiem, ale zagiął by Coxa pewnością siebie, bardzo wielką wiedzą, sarkazmem i co najważniejsze ciętą (bardzo szybką) ripostą, a Cox by zacisnął zęby i sobie poszedł :)
Dodam jeszcze, że Cox to zwykły lekarz jakich setki tysięcy na świecie (chodzi o wiedze diagnostyczną), niczym się praktycznie nie wyróżnia od innych lekarzy z innych szpitali, fakt jest najlepszy w tej dziurze, ale to przeciętny szpital. House to specjalista diagnostyk o światowej sławie, mu przysyłani są pacjenci, z którymi nie poradził sobie nikt przed nim, no i ci, którzy są przysyłani przez Cuddy jak widzi, że House się obija.
Nie jestem pewna, co do Coxa, ale starcia z Jordan House by na pewno nie wygrał ;P
a Jola R. nie mogła by prowadzić? ;PPP
I PROSZĘ PAŃISTWA!!!!...O W MORDĘ TIPS MI SIĘ POŁAMAŁ...YYYCH!!!! O W DUPE!!! KONIU! ;((((
....za dobrze znam PL scenę kabaretową....
House zjadłby Coxa, na przystawkę do obiadu.
OK Vegito. House jest świetnym diagnostą, a Cox jest zwykłym lekarzem, jakich niby, jak to powiedziałeś "tysiące na tym świecie".
Po pierwsze, to że jesteś przywiązany do serialu, jakim jest przereklamowany (wg mnie) dr House nie oznacza zaraz, że House jest lepszy.
Rzeczywiście, House jest świetnym diagnostą (w tym serialu). Jeśli chcesz iść w argumenty, proszę bardzo: wymienię jeden, podstawowy, w którym Scrub'si wygrywają z House'm.
House = ten sam schemat w każdym odcinku, czyli: 1 krok: ktoś jest chory i ma nietypowe objawy (czasem typowe, ale później się okazuje, że nie pasują do typowych chorób).
Krok drugi: House zleca typowe badania: biopsja, rezonanas, bla bla bla i inne gówna dalej.
Krok trzeci: wpadają na jakąś diagnoze, która później się okazuje błędna i House później, zupełnie przypadkowo, nagle wypada z genialną diagnozą.
Krok czwarty: House wszystko wie, generalnie kończy się wszystko happy endem i przeżyciem pacjenta, czasem tym, że się pomyli lub jeden z jego podwładnych to zrobi, i kończy się śmiercią pacjenta.
Dalej, House nie popełnia błędów? Jego całe życie to jest błąd. W ogóle ten serial jest absurdalny. House twierdzi, że ma w dupie wszystkich, a jakoś na diagnozie "ciekawych" przypadków nagle mu zależy i to nie raz tak, że jest gotów poświęcić swoje zdrowie (choćby wtedy, gdy oddawał krew). Czyli ma w dupie wszystkich, ale jest gotów poświęcić dla każdego ciekawego przypadku. Bo przypadek jest "ciekawy". To jest absurdalne.
Cox zaś zawsze chce robic wszystko dla swoich pacjentów pod względem medycznym. House to jest zwykły dupek, który wie wszystko na temat wszystkich, tylko nie na temat siebie. Jak już wspomniałem - Cox prócz wiedzy medycznej ma wiedzę życiową - gdyby zaczął jechać House'owi, to Greg chyba by się rozpłakał.
Kończąc - owszem, Cox mówił wielokrotnie, że jest najlepszym lekarzem w "tej dziurze", ale skąd wiesz, że ta dziura nie jest lepszym szpitalem od tego, w którym robi House? House raczej rzadko, a właściwie to nigdy nie próbował oceniać swojego szpitala, on ocenia tylko wygląd cycków Dr Cudie (przepraszam, jeżeli źle napisałem) i podkreśla głupotę swoich podwładnych - na tym właśnie polega serial "Dr House", a że w Polsce, jest bardziej popularny niż Scrubs'i, to wina tylko komercji, jaka szerzy się wszędzie: w TV, radiach, internecie - dosłownie wszędzie.
I chciałbym zaznaczyć fakt, że Scrubs'i zostali wyemitowani po raz pierwszy w 2001 roku, a House w 2004. Więc wcale bym się nie zdziwił, jeśli postać House'a byłaby wzorowana na Dr Cox'ie. ;]
Cox rządzi! Bez dwóch zdań!
Z całym szacunkiem ale piękno serialu Dr. House nie polega na tym że House wszystko wykpi wyleczy pacjenta i wraca do domu...
Wiecznie samotny House jest postacią Humorystyczną i Tragiczną.
Cox ma tylko bawić...
:) świetny demot ;)
Jeśli mogę sie spytać i nie zostać pociśniętym, to czemu duzo wiary ciśnie na Ibisza??
@everybody
ludzie, Scrubsy się nie skończyły. dokładnie za pięć dni na ABC będzie puszczony 1wszy odcinek 9tego sezonu :D a co do odcinku "My Finale", który miał być zakończeniem całej serii, był zrobiony lepiej niż zajebiście =]
+
dawno się tak nie uśmiałam na demotywatorach xD house i cox byli by świetni razem xD
Astrain jednak nadal uważam, że się mylisz. Po pierwsze jak już pisałem oglądam oba seriale i oba lubie. Scrubsów oglądam prawie codziennie na Comedy Central, House sporadycznie. Przywiązany jestem do obu. Ja oceniam wg wykreowania postaci, a nie bzdurnych faworyzacji. Wg zamysłow "kreatorów" House ma być samotnikiem, egocentrykiem, nieszczęśliwym, który ma dar do diagnozowania, paradoksalnie nie obchodzi go los pacjentów (czym zadziwia Cameron), który lekarz ma gdzieś pacjentów? On lubi tylko rozwiązywać zagadki diagnostyczne, dlatego poświęca czasem swoje zdrowie i życie (koleś z bronią), on walczy z diagnozą, nie chce przegrać, zrobi wszystko żeby poprawnie zdiagnozować, przy czym niejednokrotnie pokazuje, że diagnoza jest o wiele ważniejsza od życia pacjenta (1 odcinek). Trzeba to ocenić poprzez kreacje postaci jak pisałem, House jest w serialu o wiele bardziej lepszym lekarzem od Coxa, nie można się z tym niezgadzać. Szpital House to prywatna klinika o wypracowanej renomie, Coxa - zwykły szpital jakich wiele. Ale nawet nie o szpital tu chodzi tylko o zamysł twórców tych seriali. Co do schematu, każdy serial ma określony schemat, a chyba oglądałeś niewiele odcinków House bo faktycznie w pewnym momencie można było odnieść takie wrażenie i sam je odniosłem. Co do błędów House (ide po kolei po twoim poście i ci odpowiadam na wszystko po kolei), to postać tragiczna, dlaczego jest podziwiany? Jest nieszczęśliwy, orbażony na świat, arogancki, na nikim prawie mu niezależy, nie okazuje uczuć, on tylko "pomaga ludziom", to trudno opisać, mi imponuje te zjawisko, taki odmieniec. Gdyby jakiś koleś na ulicy był chamski i arogancki, sarkastyczny i wszystkich obrażał byłby zwykłym baranem. House daje coś w zamian (odcinek kiedy z kolesiem w śpiączce i Wilsonem zastanawiają się nad przeszłością Housa i dozorcą) - świetną i ogromną wiedzę medyczną i talent do odgadywania diagnoz. Jest buntownikiem. Cox tylko udaje twardege i nieugiętego, ale niejednokrotnie mu się to nie udaje, przejawia słabości, House nigdy by się nie popłakał. Cox jest taki jak piszesz, z tym, że wielokrotnie oglądając Scrubs zauważałem to, że ktoś go zagiął gadką, Housa tylko czasem Cuddy. Co do popularności, przeczytaj wszystkie komentarze i teraz stwierdz który serial jest popularniejszy. Na koniec dodam, że Cox i House innymi argumentami się posługują. Jestem pewny, że House by wygrał diagnoze, co do starcia na słowa trudno to przewidzieć, ale stawiam na House'a.
Zapomniałbym, Cox dosyć często odpuszcza gre słowną - zaciska zęby i odchodzi. House nigdy nie odpuszcza :)
Gradient: "A na końcu zwycięzca by dostał pas polsatu (+100 do zajebistości)..."
Albo pasZPORT polsatu :D
Widzę ,ze zaczęła się awantura o to ,który lepszy ;P Ja ubóstwiam Cox'a. Gdybym mogła to wybudowałabym mu świątynię ;) Jest genialny ,idealny i bezkonkurencyjny.
Cox forever!
A House to przy nim mała plącząca dziewczynka. :P
To powiedz mi może, ile odcinków obejrzałeś? Prawda jest taka, że Cox stawia diagnozy od razu, a Wy go wolicie, bo w rzeczywistości nie ma takich lekarzy! House jest o niebo lepszy, ponieważ to nie bezbłędność, a dedukcja i niezwykła inteligencja sprawiają, że ratuje tyle osób.
KUrde ludzie tu nie chodzi ani o House'a ani o Coxa ... ani o pojedynek między nimi.. tylko o ... Ibisza xD
@vegito
prędzej czy później i tak wychodzi że Cox miał rację, poza tym, jego "oznaki człowieczeństwa" jak to nazywała Carla, zaczęły się pojawiać dopiero kiedy urodził mu się synek,a właściwie dopiero gdy synek ów ma już ok. 4 latka. (8smy sezon, najlepiej widać to w odcinku My soul at fire) ale początki? Obejrzyj sobie odcinki z pierwszego, drugiego czy tam nawet czwartego sezonu. Cox tak kocha siebie, że nie potrafi rozmawiać z Turkiem bo musi co 5 sekund patrzeć w swoje odbicie. (nawet przed chwilą na comedy central leciało), a teraz spojrzenie pod względem realizmu, Cox bardziej przypomina lekarza, dochodzi do wszystkiego jak człowiek po kolei, House natomiast jest sztucznie przeciągany, nic nic nic i nagle bum diagnoza perfect. Poza tym odcinek w którym 3ech pacjentów Coxa zmarło, niezależnie od niego, ciekaw jestem jak House by sobie poradził z takim przypadkiem :> A i jeszcze jak by Cox zaczął jechać Housa damskimi imionami to byłby koniec x]+ nie-daj-bóg jakby spotkał go z jordan, wtedy śmierć i mogiła ;D
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Non%C5%BAr%C3%B3d%C5%82a:Planeta_Mo%C5%82dawia_%28sezon_3%29
Link do opisanego daaawno już pojedynku Coxa i House'a ;) odcinek 1 sezonu 3 PM
@ptokbentoniczny
to chyba ktoś był nawalony takim wywarem jak ten od doktor kłin, że w ten sposób pisał >_>
+ ... xD
Raenef. Oglądałem pierwsze sezony więc nie musisz mnie pouczać, też oglądałem na Comedy Central odcinek z tym odbiciem. Stwierdzam, że Scrubs jest tak samo mało prawdopodobny jak House, to są wykreowane zestawy postaci w zamyśle realne, nie można tak tego oceniać, który jest bardziej realny, ponieważ oceniamy już dawno wykreowane postaci. A nie co by było gdyby coś tam, trzeba ocenić jaki był zamysł twórców. Scrubs moralizuje, daje do myślenia, wymyślają różne sytuacje, czasem ze sobą sprzeczne, żeby tylko był morał i pouczenie. Np te odbicie, tylko w tym odcinku się przegląda, w innych nie. Na tej zasadzie robią wszystkie odcinki, że ktoś coś robi niby zawsze ale naprawde tylko w 1 odcinku. Nie zawsze wychodzi na Coxa racje, to napisałem wyżej. Odcinek z nastolatką - Eliot miała racje i Cox nauczył się czegoś nowego. House mimo wszystko nie mówi ciągle jaki on super jest i ogóle. Zresztą co tu dużo pisać, moge tak pisać kilka stron A4, moge esej napisać o porównaniu tych 2 ciekawych lekarzy, ale i tak nikogo nie przekonam do zmiany zdania bo macie urpzedzenia. Trzeba się otworzyć, tak jak ja, na oba seriale.
Who has two thumbs and don't give a shit?
Bob Kelso!
Piękne! Sam duet tych dwóch gości rozwala, a tn Ibisz to taki deserek ;D
@vegito
racja, jestem uprzedzony co do house'a, ale mimo to nie zgodzę się z Twoim stwierdzeniem, że Cox jest egocentrykiem, megalomanem itd tylko w jednym odcinku. często był poruszany temat jego nienaturalnie wielkiego ego czy tego jak nienawidzi ludzi dookoła siebie.
Tak czy inaczej nie chce się kłócić, bo nie ma o co :)
COX WYMIATA ...
Nie wierze, że osoba która obejrzała wszystkie osiem sezonów Scrubs mogłaby zaprzeczyć.
Demotywator świetny
A jednak mogę to zrobić ^^
Obejrzałam także wszystkie odcinki House'a, jakie się ukazały, i muszę przyznać, że Greg wygrywa.
Raenef ma 100% rację.
Tak właśnie, House jest wielce doskonały, w każdym aspekcie diagnozy, popełnia błędy, ale oczywiście to House.
Prawda, Vegito, nie zawsze wychodzi na Cox'a rację, dlatego ta postać jest bardziej racjonalna niż House'a.
Ale tu nie o to chodzi. Nie ma sensu pisać esejów. Serial House jest o diagnoście, który całe życie spędza na diagnozowaniu pacjentów, którzy go nie obchodzą i na tym oparty jest ten serial.
Scrubs'i zaś są innym serialem. Głównym bohaterem jest JD, nie Cox, mimo tego, że jest pierwszoplanowym bohaterem.
House zawsze prowadzi max jednego pacjenta - Cox prowadzi conajmniej kilku - odcinek, w którym traci 3 pacjentów jest jednym z lepszych. To jest właśnie dowód na to, że nawet największy drań, cham i cynik potrafi się załamać.
House opiera się tylko na tym, że on jest nieśmiertelny, w każdym aspekcie: on nigdy nie odczuwa bóli innych, chce tylko najlepiej dla siebie i ma wszystkich innych w dupie. Ale jednak zależy mu na diagnozie pacjentów. Ciekawi mnie, jakby jego postać zareagowała na to, że stracił 3 pacjentów w jeden dzień. Prawdopodobnie załamałby się biedny, i zażył 40 paczek vicodinu (House chodzi do pracy naćpany). Jeśli mielibyśmy te dwie postacie porównywać pod względem diagnostyki, to rzeczywiście - House jest lepszym diagnostą - ale dlatego, że ten serial nazywa się "Dr House" i opiera się tylko na jego świetnych, końcowych pomysłach, na które zawsze wpada po 30 minucie serialu. A Cox? Cox to nie jest House. Scrubs'i nie opierają się na schemacie. Mają tylko jeden schemat - zawsze na końcu jest morał. Ale nigdy nie jest tak, że w każdym odcinku jest to samo, dosłownie to samo, że pacjent choruje, nikt nie może go wyleczyć, i nagle wpada wielki Cox i wszystko załatwia. House przy Cox'ie to jak porównywać malucha do Ferrari - House po prostu by wymiękł. Bo Cox jeździ nie tylko po medycznych aspektach, ale także po życiowych. Jak już wspomniałem - gdyby Cox mu zaczął jechać, House by oczywiście odpowiedział "nie obchodzi mnie Twoje zdanie", ale odcinek pod tytułem "House vs Cox" zakończył by się smutną piosenką, w której jest pokazany House, jak to przeżywa swoje smutne życie samotnie i zażywa Vicodin.
Scrubs to zdecydowanie mój ulubiony serial, bardzo się ucieszyłem widząc demotywator o dr. Cox'ie. Oczywiście, także uważam, że Cox'a wręcz nie da się porównać do "Domu". Walka nie była by cięta, Cox wygrałby zanim Ibisz skończył by pudrować nosek. A co do wypowiedzi kto by wygrał diagnoze, to uważam, że są bez sensu, możemy oceniać tylko który serial lubimy bardziej. Bo serial o turbodymomanie jako lekarzu który diagnozuje w sekundę mógłby zaistnieć i to on byłby najlepszym diagnostykiem. Dlatego nie porównujmy pod tym względem fikcyjnych postaci. Oczywiście doktor Cox ma dużo bardziej cięty język, dodatkowo to co robi, jego cięte riposty i ogólny wizerunek pozwala na stwierdzenie, że Dom nie dorasta mu do pięt. Każdemu kto nie oglądał Scrubs serdecznie polecam, jednak ostrzegam, że lepiej po angielsku bo polskie tłumaczenie nie oddaje zawsze całego humoru.
Coxian Express :D
Raenef - Nie chodziło mi o egocentryzm w 1 odcinku tylko przeglądanie się w czymkolwiek w 1 odcinku. Astrain - Cos prowadzi kilka pacjentów na raz ponieważ jest zwykłym lekarzem a nie specjalistą. House tylko na pozór jest jak to napisałeś "nieśmiertelny we wszystkich aspektach" (Odcinek z dozorcą). House by się nie załamał (w 1 odcinku stracił pacjenta przez swoje "zawody", a raczej to 13 zawaliła ale on wziął na siebie całą odpowiedzialność). Ciągle probójesz mi wmówić, że House by wymiękł, rozpłakał się, załamał by się co nie jest prawdą. Brakuje ci obiektywizmu. I owszem, tak Scrubs opiera się na schemacie -początek czyli wynajdywanie problemu u kilku osób podobny, cały przebieg wydarzeń, dojście do rozwiązania, którym prawie zawsze jest 1 wspólny mianownik. Każdy serial jest mało prawdopodobny bo zwykłe życie jest nudne i nikt by tego nieoglądał. W Scrubs to samo, sztuczne wynajdywanie problemów, dziwny zbieg okoliczności, że wszystkim dzieje się podobnie w tym samym odcinku i ten sam koniec dla wszystkich. Chyba nie myślałeś, że w życiu jest tak samo jak w Scrubs? To samo House - choć tylko ten sam schemat był w 1 sezonie to później co odcinek, dwa zachodziły poważne zmiany i skupiano się więcej na prywatnych relacjach bohaterów, a niejednokrotnie też strona medyczna się zmieniała i zróżnicowała. Pewnie oglądałeś pare odcinków dlatego tak uważasz. Ja oglądałem do początku 5 sezonu House i 8 sezonów Scrubs prawie wszystkie odcinki na Comedy Central. Cox i House sa podobni charakterem i mentalnością, ale używają innych argumentów i stosują inną filozofię życia. Powtarzam lubie Coxa ale stawiam na House'a. Nie chce dalej odpisywać bo nic to nie zmieni, nawet jedna osoba nie zmieni zdania czytając te wywody.
I nie dziw się, że pragne obiektywizmu jak widze takiego kolesia jak warzywniak 3 posty wyżej, który nie wie nawet co to takiego ten owy obiektywizm pisząc takie brednie i jeszcze te pogardliwe "Dom". Jestem zniesmaczony.
Uwielbiam ich obu :)
Dobre ; ]
łoł
dwa moje ulubione seriale :P
co to w ogole jest ten cox? House rządzi i tyle! nara z podróbami housa jak jakis cox!!
Cox Najlepszy!!! a co do tego że to niby podróba to się nie zgodzę -.-' Hoży doktorzy ten serial leci od 2001 roku . Tak więc jak już to House jest podróbką Coxa... Cox rządzi!!!!!!
Alez oczywiście, że House jest podróbką Cox'a. Na 100%. Jak to możliwe, żeby istniał jakiś inny, genialny lekarz. Marzenia ^^ House jest #1.
Pfff , porypało was , House rządzi , zreszta Cox to tylko aktor , a jesli ktos czytal Biografie Housa ( Hugh Laurie ) to wiedział by ,że w prawdziwym życiu ma depresje i zachowuje sie podobnie jak w serialu , mozna wywnioskowac , że podrabianie Coxa w takim wypadku nie może mieć miejsca ;P
Zachowywał. Potem mu przeszło ;)
Jednak każdy, kto się orientuje w serialu, wie, że duża część aktorów w Housie pochodzi z rodzin lekarskich, więc mają nieco więcej pojęcia o tym, co mówią przed kamerą.
House
dr Cox był pierwszy i na pewno by wygrał
House
padlem ... :D
ja pierdziele.. cox by wygrał walkę słowną, ale potem by mu uprzykrzył życie (; wynająłby detektywa i wiedziałby o nim wszystko. to jest genializm house. a serial Scrubs to typowa KOMEDIA Lekarska.. niczego nie uczy, jak postępować, w sprawach medycznych. W scrubsach chodzi o to żeby widz się dobrze bawił oglądając ten serial. W House m.d. nie (;
ale przecież każdy ma własne zdanie i zmieniał go nie będę
Booooskie! xd
Wydaje mi się, że House by wygrał.