Gdy ten mężczyzna dowiedział się o swojej chorobie, wybudował to dla swoich córek, aby zawsze go pamiętały
(31 obrazków)
Mężczyzna dowiedział się, że choruje na raka skóry. Jednak nie miał zamiaru siedzieć bezczynnie w miejscu i rozmyślać nad swoim losem. Postanowił zamienić przydomowy ogródek, który nie był używany na plac zabaw dla swoich dzieci.
"Ten projekt to moja odpowiedź na wiadomość o mojej chorobie. Chciałem zrobić dla moich dzieci coś, dzięki czemu będą o mnie pamiętać i uśmiechać się myśląc o mnie. Projekt był też dobrym pomysłem, aby zająć czymś myśli nie myśląc o zabiegach w szpitalu"
znam takich co takie rzeczy robią bez informacji że zaraz odejdą. Jak ktoś ma kasę i dobry gust to czemu nie. Niezłe jeśli nie będąc stolarzem zrobił to sam. Wtedy szacun dla takiej osoby.
Nie zostałby usunięty ponieważ w Polsce pozwolenie trzeba mieć tylko na budynki z fundamentami. A to fundamentów na pewno nie ma. Zanim napiszesz coś sprawdź czy jest to zgodne, niepotrzebnie wprowadzasz hałas.
Ma rację. W teorii trzeba zgłoszenie/pozwolenie (jak na każdą altankę i inne tego typu obiekty). W praktyce zależy od sąsiadów - jeżeli dobrze z nimi żyjesz to może się udać, że nikt nie doniesie do urzędu. Niemniej jednak lepiej zrobić zgłoszenie i nie ryzykować, że np. codziennie ta droga przejeżdża akurat jakiś urzędnik i to on nas podkabluje, bo legalizacja samowoli budowlanej to już duże koszty.
dopiero jak wiedział że zginie ruszył dupe.. taka prawda.. Tylko zmieniając tekst jestem w stanie przedstawić tą historie dokładnie na odwrót więc manipulacja słowem pisanym funkcjonuje poprawnie.. liczy sie własny mózg a nie obrazki
znam takich co takie rzeczy robią bez informacji że zaraz odejdą. Jak ktoś ma kasę i dobry gust to czemu nie. Niezłe jeśli nie będąc stolarzem zrobił to sam. Wtedy szacun dla takiej osoby.
A w Polsce przyszedłby urzędas i kazał usunąć bo nie było pozwolenia...
Nie zostałby usunięty ponieważ w Polsce pozwolenie trzeba mieć tylko na budynki z fundamentami. A to fundamentów na pewno nie ma. Zanim napiszesz coś sprawdź czy jest to zgodne, niepotrzebnie wprowadzasz hałas.
Taki placyk ma coś co można nazwać fundamentami
Stul japę narzekaczu!
@lkn Witamy w Polsce. Tu się nie licz rzeczywistość. tu się liczy opowiadanie jak jest źle.
Ma rację. W teorii trzeba zgłoszenie/pozwolenie (jak na każdą altankę i inne tego typu obiekty). W praktyce zależy od sąsiadów - jeżeli dobrze z nimi żyjesz to może się udać, że nikt nie doniesie do urzędu. Niemniej jednak lepiej zrobić zgłoszenie i nie ryzykować, że np. codziennie ta droga przejeżdża akurat jakiś urzędnik i to on nas podkabluje, bo legalizacja samowoli budowlanej to już duże koszty.
dopiero jak wiedział że zginie ruszył dupe.. taka prawda.. Tylko zmieniając tekst jestem w stanie przedstawić tą historie dokładnie na odwrót więc manipulacja słowem pisanym funkcjonuje poprawnie.. liczy sie własny mózg a nie obrazki
Jak to powiedział pewien mądry człowiek: "Zastanów się co byś zrobił jakby został ci tydzień życia. A potem to zrób."
Pewnie długi też zostawi
nie rozumiem. czemu nie zaczol robic mety ? moze by wyzdrowial.
-Tatooo, choodź bobaw sie z nami~~
-NIE WIDZISZ ŻE BUDUJE COŚ ŻEBYŚCIE O MNIE PAMIĘTAŁY"!?!?