Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
397 434
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~belzeq_chwilowo_zbanowany
+8 / 10

Jak powiedział pewien kulturysta: "Ksionszkom sie nie najjesz".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Chojan
+5 / 9

Piramida Maslowa, mówi ci to coś? Jedzenie to potrzeba podstawowa, którą każdy musi spełnić, inaczej nie przeżyje. Czytanie książek to potrzeba samorealizacji, czyli ostatnia, za potrzebami bezpieczeństwa, przynależności oraz szacunku i uznania. W naszym kraju Gdzie połowa ludzi zarabia poniżej dwóch tysięcy trzystu złotych stać tylko na zaspokojenie dwóch pierwszych potrzeb.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zlociutki
+1 / 3

@Chojan i o to chodzi, Czlowiek ktory sam sie spelnai czy realizuje mysli, a co za tym idzie nie lyka belkotu ktory jest w telewizji nie wierzy w kolejne puste obietnice politykow, To nie jest wygodny obywatel, bo mysli bo ma swoje zdanie. TY masz zjesc gow no z marketu na obiad, obejrzec kolejne durne taniec z malpami i byc bardzo szczesliwym bo przeciez u nas jest zielona wyspa. A reforma edukacji po co byla?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jmonson
+4 / 4

@zlociutki - jasne, bo obecne pokolenie 50+, które czytało zamiast bawić się iphonami, w podstawówce rozwiązywało zadania z matmy jakie teraz robi się na studiach, itp. to nie wierzyło w obietnice polityków i nie wybiera od ćwierćwiecza tych samych ryjów...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ThomasHewitt
+2 / 2

I przed samorealizacją jest jeszcze potrzeba spokoju, a jak jej nie ma, to nie myśli się o przyjemnościach i rozwijaniu pasji, a teraz wielu ludzi żyje w permanentnym stresie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Chojan
-1 / 1

@misiawy za czytanie książek płacisz, raz pieniędzmi, a dwa czasem. Nawet jak masz książkę za darmo to co z tego jak musisz pracować na etacie, ogarnąć dom, coś zjeść i się wyspać. Dlatego ja ograniczyłem książki bo one ograniczały mnie. A swego czasu czytałem po 2-3 książki na tydzień czyli nie miałem absolutnie czasu dla siebie.Poza tym czym intelektualnie różni się przeczytanie książki przygodowej od obejrzenia dobrego filmu przygodowego? Bo różnica straconego czasu jest ogromna. A tak swoją drogą ile ty czytasz?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
C Chojan
-1 / 3

@misiawy nie bardzo rozumiesz widzę. Teraz ci to wytłumaczę dużo prościej. Książki, gdy się już kupi w tej twojej księgarni, co się jeszcze ostała nie zamieniona w budkę z kebabem, trzeba czytać. Czytanie książek zajmuje dużo czasu. Wielu ludzi nie ma dużo czasu, dlatego nie czytają książek. Dla tych co mają czas powstała dla książek konkurencja w postaci telewizji, internetu muzyki i innych rozrywek. Co więcej książki przenosi się masowo na wersje elektroniczne to też obniża popularność książek. ,,Można niej pisać, więcej czytać." zarzucać mi w komentarzu w internecie pisanie komentarzy w internecie. Zwykły idiotyzm, czy wstęp do schizofrenii? Napisałem, że nie mam czasu na czytanie wielu książek, nawet liczbę podałem ,,2-3 książki na tydzień" bo nie mam czasu dla siebie, czyli, uwaga,NA INNE ROZRYWKI. ,,Podoba mi się ten fragment: "... ja ograniczyłem książki bo one ograniczały mnie"." no i czego tu nie rozumiesz? Tego, że gdy czytanie zajmuje ci 90% czasu pozostałego po pracy i śnie( chociaż dla ciekawych pozycji zarywałem nie raz całe nocki) nie masz czasu na sport czy wyjścia ze znajomymi? Czy może tego, że zbyt duża ilość spędzanego czasu przy książkach niszczy wzrok prawie tak samo jak telewizja? A może nie rozumiesz, że brak kondycji i słaby wzrok to ograniczenia? Pytaj, z chęcią odpowiem. Ale ty też mógłbyś odpowiedzieć w końcu ile książek rocznie, miesięcznie czy tygodniowo ty czytasz. Wszak chyba nie jesteś jakimś nieoczytanym hipokrytą? Śmiało, pochwal się przeczytanymi w poprzednim miesiącu tytułami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2015 o 16:54

E ecotec
+6 / 8

Księgarnie są wypierane przez "sieciówki" i przez księgarnie internetowe. Przede wszystkim znacznie niższa cena. Chciałem sobie kupić książkę podzieloną na 3 tomy. W księgarni policzyłem i wyszło 120zł za 3 tomy + ok. 12zł na paliwo. Wstrzymałem się od zakupu i porównałem ceny w Internetach. Za 3 egzemplarze zapłaciłem 78zł + darmowa wysyłka. To chyba wyjaśnia upadek lokalnych księgarzy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar aku666
+5 / 5

Kupuję średnio 4-5 książek miesięcznie. Nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłem jakąś osobiście w księgarni. Chyba raz rok temu, ale to było na prezent last minute, więc się nie liczy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2015 o 14:53

avatar aku666
+6 / 6

A gdzie tam. Głównie SF i fantastyka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D daclaw
+3 / 5

Wniosek było nie obalać komuny. Żaden ciapak by tu nie otworzył kebaba, nie byłoby żadnych sieciówek, żaden celebryta czy inny przygłup nie miałby możliwości wydania książki czy czegokolwiek, nie byłoby dyskontów, mięso tylko świeże (bo nie leżałoby mięsnym dłużej, niż godzinę), chemia w żarciu umiarkowana, wszystkie sklepy zamknięte w niedzielę... Ale chcieliście zachodu, to macie. ;)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2015 o 15:44

avatar ~Lucky_Luck_PRO
0 / 0

Przede wszystkim przyczyną są sieciówki (a dokładnie to przekonanie ludzi, że w pięknym, nowoczesnym sklepie kupią taniej i więcej co nie jest prawdą) oraz sklepy internetowe, które sprzedają na minimalnej, prawie zerowej marży aby tylko sprzedać produkt i jakoś utrzymać się na rynku. Przyczynę za to ponoszą również wydawcy, którzy nie pilnują cen. Jako, że problem ten występuje w wielu branżach, sytuacja ta w perspektywie czasu przekłada się na kiepski stan gospodarki. Konsument cieszy się, że może kupić produkt po bardzo atrakcyjnej cenie nie zdając sobie sprawy, że takie działania przekładają się ostatecznie na kiepskie zarobki i brak pracy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem