Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
604 616
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~szczesciarz454515
0 / 2

zgadzam się pieszy niech sie lepiej rozglada kierowca moze zasnac zepsuc sie hamulce itp to pisze powinien uwazac!! kiedys mnie auto potracilo bylem na pasach, w martwym punkcie kierowcy, tak mowil a jechal naprawde bardzo wolno, tylko mnie "pocalowal" a ja ?? wchodzilem nie patrzylem na samochody naszczescie kierowca jechal wolno. fakt jechalby szybiej byloby gorzej wina niby nie moja ale czy napewno ?? przeciez wchodzilem i nie obserwowalem czy auto sie zatrzyma

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
+2 / 4

Wypadek jest wtedy gdy obie strony nie uważały. Tylko że w takim przypadku jednej stronie wolno nie uważać. To PIESZY powinien być odpowiedzialny za przechodzenie przez jezdnię bo jemu (pieszemu) jest się łatwiej zatrzymać. Poza tym, późną ciemną porą, pieszy auto widzi (przynajmniej jego światła), a czy każdy pieszy ma lampkę na głowie? Poza tym pieszy na jezdni jest "obcy" nie powinno go tam być. Zbyt wiele praw mają piesi, czują się jak święte krowy i łażą byle jak i byle gdzie. Jeździłem autem, motocyklem, rowerem i pieszo, więc mam dobry pogląd na sytuację. Jako motocyklista masz najgorzej - każdy ma w ciebie wylatane. Jako "puszkarz" jesteś normalny, jako rowerzysta możesz (choć nie powinieneś) mieć wylatane (tak każdy uważa na ciebie że szok!), a jako pieszy wystarczy się rozejrzeć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar zloty504
+1 / 1

@rafik54321 Czy mają wiele praw to nie wiem, ale na pewno wyobrażają sobie za dużo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Creyven
0 / 0

... A potem, gdy na chwilę wysiądzie się z samochodu i samemu gdzieś pieszo pójdzie, to zaczyna się standardowe "kierowcy wyobrażają sobie za dużo, ma obowiązek...." i tak dalej... "Może zasnąć" - niech nie jeździ, skoro stanowi zagrożenie dla siebie i innych. Równie dobrze możesz wjechać w przystanek pełen ludzi, nie tylko przejechać za szybko na pasach. A niesprawny samochód to już twój problem, nie pieszego - w sądzie nie będzie to najlepsza wymówka... Ogółem mówiąc: zasranym obowiązkiem kierowcy jest ZWOLNIĆ przed pasami, jeśli widzi na chodniku jakichś ludzi, by bez problemu zatrzymać się, jeśli stopa jednego z nich dotknie jezdni. Koniec. Kropka. Tłumaczenia typu "jezdnia dla kierowców" na poziomie nie powiem czego. Racja, na drodze szybkiego ruchu, na autostradzie, ale nie na pasach, czy się to napuszonym kierowcom podoba, czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2015 o 13:33

avatar Creyven
0 / 0

"Może zasnąć" - niech nie jeździ, skoro stanowi zagrożenie dla siebie i innych. A niesprawny samochód to już twój problem. W sądzie nie będzie to najlepsza wymówka.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Creyven
+1 / 1

... A potem, gdy na chwilę wysiądzie się z samochodu i samemu gdzieś pieszo pójdzie, to zaczyna się standardowe "kierowcy wyobrażają sobie za dużo, ma obowiązek...." i tak dalej... "Może zasnąć" - niech nie jeździ, skoro stanowi zagrożenie dla siebie i innych. Równie dobrze możesz wjechać w przystanek pełen ludzi, nie tylko przejechać za szybko na pasach. A niesprawny samochód to już twój problem, nie pieszego - w sądzie nie będzie to najlepsza wymówka... Ogółem mówiąc: zasranym obowiązkiem kierowcy jest ZWOLNIĆ przed pasami, jeśli widzi na chodniku jakichś ludzi, by bez problemu zatrzymać się, jeśli stopa jednego z nich dotknie jezdni. Koniec. Kropka. Tłumaczenia typu "jezdnia dla kierowców" na poziomie nie powiem czego. Racja, na drodze szybkiego ruchu, na autostradzie, ale nie na pasach, czy się to komukolwiek podoba, czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2015 o 13:40

avatar Creyven
-1 / 3

... A potem, gdy na chwilę wysiądzie się z samochodu i samemu gdzieś pieszo pójdzie, to zaczyna się standardowe "kierowcy wyobrażają sobie za dużo, ma obowiązek...." i tak dalej... "Może zasnąć" - niech nie jeździ, skoro stanowi zagrożenie dla siebie i innych. Równie dobrze możesz wjechać w przystanek pełen ludzi, nie tylko przejechać za szybko na pasach. A niesprawny samochód to już twój problem, nie pieszego - w sądzie nie będzie to najlepsza wymówka... Ogółem mówiąc: zasranym obowiązkiem kierowcy jest ZWOLNIĆ przed pasami, jeśli widzi na chodniku jakichś ludzi, by bez problemu zatrzymać się, jeśli stopa jednego z nich dotknie jezdni. Koniec. Kropka. Tłumaczenia typu "jezdnia dla kierowców" na poziomie nie powiem czego. Racja, na drodze szybkiego ruchu, na autostradzie, ale nie na pasach, czy się to komukolwiek podoba, czy nie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik54321
0 / 4

@Creyven To w takim razie chodnik to parking i jezdnia dla aut. Głupota prawda? Jezdnia jest do ruchu pojazdów! (odsyłam do kodeksu drogowego). Spójrz, jak auto przecina drogę pieszego (bo np zjeżdża z jezdni na parking) to musi ustąpić, ale jak pieszy przecina jezdnię to pieszy ma pierwszeństwo? Coś nie jest ok tutaj. Dodatkowo, tramwaj ma pierwszeństwo, bo duży, ciężki - większy niż inne pojazdy. A pieszy maluszek też ma pierwszeństwo? Jakoś na, jako kierowca wiem ile kierowca w aucie widzi, biorę to pod uwagę i jakoś na mnie nikt nie trąbi (aktualnie dużo jeżdżę rowerem i pieszo). Nikt by mnie nie skasował, bo WIEM jak uważać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Creyven
+1 / 3

"Jezdnia jest do ruchu pojazdów!" Ależ zgadzam się. Żeby o tym wiedzieć, nie trzeba czytać kodeksu; chyba, że jest się kretynem, któremu trzeba wyjaśniać, do czego służy powietrze. Chodnik to nie jezdnia dla aut, tak jak jezdnia nie jest chodnikiem dla pieszych, jednak istnieją szczególne miejsca, jak właśnie przejście, gdzie trzeba po prostu zachować szczególną ostrożność i tylko tyle. To chyba też znajduje się w kodeksie. Oczywiście, że może się znaleźć idiota, który w ostatniej chwili rzuci się komuś pod koła, ale w takiej sytuacji kto ucierpi bardziej? Oszołom, czy kierowca? Lepiej mimo wszystko poświęcić te kilka sekund na zwolnienie/zatrzymanie i zapobiec dylematom typu: "kto jest bardziej winny", czy jednak na złość babci odmrozić sobie uszy i w najgorszym razie mieć kogoś na sumieniu? Bezmyślnego, jak bezmyślnego, ale wciąż człowieka... Nie potrafię wyjaśnić kwestii tramwajów, ktoś mądrzejszy ode mnie tak skonstruował prawo i nie będę z tym polemizować, czy - co gorsza - zupełnie się z tym nie liczyć. Dla mnie ważne jest przede wszystkim moje bezpieczeństwo i święty spokój. Cieszy mnie, że wiesz, jak uważać. Ja też wiem. Rower to mój ulubiony środek transportu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2015 o 14:37

avatar yo123
+3 / 7

Cmentarze są pełne tych, którzy mieli pierwszeństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Creyven
0 / 0

@yo123 ... Jak i więzienia pełne tych, którzy tego nie respektowali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 października 2015 o 15:24

avatar Creyven
0 / 0

@yo123 Tak samo więzienia pełne tych, którzy tego nie respektowali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Creyven
-1 / 1

@yo123 Tak samo jak więzienia pełne tych, którzy tego nie respektowali.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
W wiesiu73
+2 / 2

Od nowego roku ZUS zezwala emerytom możliwość przechodzenia na czerwonym świetle...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gości
+3 / 3

ściśle rzecz biorąc to pieszy nie ma pierwszeństwa, jedynie kiedy jest już na drodze

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Qrvishon
0 / 2

piesi nie znają prawa drogowego i łażą często jak święte krowy. Problemem w polsce jest ogólna nieznajomość prawa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P pawedob
0 / 0

@Creyven załóżmy że pieszy będzie miał pierwszeństwo przed autem na przejściu, więc analogicznie auto powinno mieć pierwszeństwo przed pociągiem na przejeździe kolejowym. A teraz zastanówmy się dlaczego to pociągi mają pierwszeństwo. Otóż: skład ma o wiele dłuższą drogę hamowania niż auto dlatego trudniej mu się zatrzymać, BO JEST WIĘKSZY I CIĘŻSZY. Po drugie w przypadku zderzenia lokomotywa jest tylko zadrapana a z auta zostaje kupka z złomu, niejednokrotnie z ofiarą śmiertelną w środku. Po trzecie pociągów jest dużo mniej niż aut a przyjmując pierwszeństwo aut przed pociągami te drugie praktycznie ciągle by stały. Te same zasady dotyczą relacji auto - pieszy. I ostatni argument, ostatnio miałem przypadek kiedy ledwo wyhamowałem przed pieszym który wtargnął na przejście. Dla wyjaśnienia: jechałem w ciągu kilku aut (byłem zdaje się 3 czy 4 w kolumnie), prędkość na poziomie 40-50 km na godzinę, pieszy nie czekał przed przejściem od jakiegoś czasu tylko po prostu stojąc na chodniku tyłem do przejścia odwrócił się i wszedł mi przed maskę. Nadmienię, że prawdopodobnie był pod wpływem. Dla niedowiarków informacja: posiadam nagranie z kamerki gdzie wszystko świetnie widać, mogę udostępnić zainteresowanym. A na zakończenie niepisana reguła dróg: najbardziej uważać musi ten któremu w przypadku kolizji może stać się największa krzywda np. pociąg vs auto.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem