@Painkiler1 Edison był geniuszem w wielu wymiarach- był genialnym wynalazcą, był genialnym przedsiębiorcą, zarządcą i logistykiem, był geniuszem PR i reklamy. Spłycanie wszystkich jego osiągnięć do konfliktu z Teslą to nieporozumienie. Wynalazł, dopracował, produkował na masową skalę i sprzedawał m.in. żarówkę, telefon, pierwsze urządzenia do nagrywania i odtwarzania dźwięku, lodówkę, projektor filmowy, urządzenie do jednoczesnego nagrywania dźwięku i obrazu, silnik elektryczny i prądnicę prądu stałego itp. itd. Tysiące patentów. Stworzył pierwsze nowoczesne laboratorium badawcze. Tak- w interesach był bezwzględny, ale nie umniejsza to jego geniuszu..
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2015 o 21:01
@lech2 Owszem, posiadał tysiące patentów - z czego zdecydowaną większość nie jego pomysłu, a wykradzionych innym naukowcom poprzez niekorzystne umowy i oszustwa. Tak naprawdę Edison był prawdziwym geniuszem jeśli chodzi o korzystanie z pracy innych, bowiem stworzył wielkie laboratorium gdzie wielu liczących się naukowców funkcjonowało na często niekorzystnych dla nich umowach - czyli miejsce pracy za patenty dla Edisona. Dla przykładu żarówka to nie był wynalazek Edisona, ale kopia wynalazku Josepha Wilsona Swana - jednakże o tym drugim nikt w szkole nie uczy, dlatego Edison funkcjonuje w edukacji jako genialny wynalazca, a tak naprawdę był jednym wielkim oszustem z kilkoma patentami jego pomysłu.
@Painkiler1 coś tam słyszałeś, ale szczegółów nie znasz. Np co do żarówki- tak było wiadomo, że pogrzane rzeczy świeca. Tak było wiadomo, że można podgrzać za pomocą prądu. Ba ktoś próbował wpakować to do próżni, aby włókno przetrwało choć chwilę. Ale to Edison sprawdził włókna z tysięcy różnych materiałów, aż znalazł to które nadawało się do zbudowania żarówki o praktycznym zastosowaniu. Jak i opracował kilka innych patentów wydłużających życie żarówki, obniżających koszty produkcji i umożliwiających produkcje żarówki na masową skalę. Może zastanowiłbyś się skąd biedny samouk miał pieniądze, aby budować laboratorium i zatrudniać w nim naukowców? Kasę na sprawdzenie tysięcy różnych włókien, Pieniądze zarobił na własnych wynalazkach, tworzonych bez niczyjej pomocy, bez wsparcia finansowego. Pierwsze zdaje się były niewypałami- tzn. działały, ale nikt nie chciał ich kupić np. maszyny do liczenia głosów w parlamencie. Podobno sobie przysiągł, że od tej pory będzie wymyślał rzeczy które można sprzedać. Opracował m.in. sposób zawijania czekoladek, aby się nie rozpuszczały i kilka innych drobnych wynalazków. Ale pierwsze duże pieniądze zarobił na maszynie automatycznie przekazującej kursy z giełdy (na nie tak starych filmach jeszcze gdzieniegdzie je widać- takie cóś co wyrzuca cieńki pasek z notowaniami). Później zbudował laboratorium w którym zatrudniał naukowców, techników, robotników, sprzątaczy itp. I poszło...Przeniósł naukowców z garaży do laboratorium, samotnych geniuszy połączył w wielkie zespoły i dał im niezbędne zaplecze finansowe i techniczne. Już to było wielkim wynalazkiem. Zbudował pierwsze elektrownie z prawdziwego zdarzenia, zelektryfikował pierwsze domy. Wciąż działamy na unowocześnionych wynalazkach które dał światu- żarówce, lodówce, kamerach, projektorach, gramofonach, telefonach itp. itd..
@Painkiler1 Edison był jak Jobbs pod wieloma względami. Ale że nie wypada źle mówić o zmarłym, nie będę. Edison bezwzględnie był geniuszem i wiele osiągnął, ale bardzo dużo spośród jego "wynalazków" to sprytnie wykupione patenty. Na pewno był jednym z pionierów współczesnego marketingu, o czym, paradoksalnie, rzadko się wspomina.
@Painkiler1 Nie przesadzajmy, miał doskonałe odnajdywał się w ekonomii i reklamie, potrafił skutecznie ulepszać znane już wynalazki (czasem sprawiając, że w ogóle stawały się użyteczne) i miał kilka autorskich pomysłów (np.: fonograf), Zdecydowanie nie był geniuszem żadnego z dwóch stuleci w których żył. I nie był Jobsem swojego czasu (Jobs nie wymyślił nic, potrafił tylko sprzedawać rzeczy o których nie miałeś pojęcia że potrzebujesz).
@lech2 Widzisz, to co napisałeś to nie jest geniusz tylko bazowanie na wynalazkach innych, wykupowanie patentów za bezcen, trzymanie naukowców za przysłowiową garstkę ryżu(w porównaniu do ich osiągnięć to płacił im naprawdę śmieszne pieniądze), podpisywanie się własnym nazwiskiem pod pracą innych itd. Prawie wszystkie "osiągnięcia" co na końcu wypisałeś nie są dziełem Edisona, tylko innych ludzi. Edison tylko ich wykorzystał i zagarnął ich patenty a następnie mając zapas gotówki i poparcie banków wprowadzał je na rynek. Edison był zwolennikiem prądu stałego, elektrownie pracowały na prąd zmienny spopularyzowany przez Teslę - więc jakim diabłem Edison jako wróg prądu zmiennego mógł zbudować elektrownie na prąd zmienny? Rząd budował elektrownie na prąd zmienny po sukcesie Tesli z jego ujarzmieniem wodospadu i przemianą energii kinetycznej wody na energię elektryczną.
@Painkiler1 Pierwsze elektrownie były na prąd stały. Wierz w co chcesz, interpretuj jak chcesz, nie zmienia to faktów. Idąc twoim tropem to wszyscy "geniusze" po nim to też złodzieje, bo zatrudniali naukowców i inżynierów, których prace wykorzystywali. No i czerpali garściami z pracy innych.
@lech2 jak nie widzisz różnicy pomiędzy zatrudnieniem inżyniera czy technika co według twojego projektu zbuduje urządzenie, a zatrudnianie naukowców co opracowują wszystko za ciebie i potem podpisywanie się pod tym swoim nazwiskiem to naprawdę, nie ma dla ciebie ratunku. Owszem, Edison zbudował elektrownie na prąd stały, które dostarczały elektryczność do naprawdę niewielu ośrodków mieszkalnych, maksymalnie w promieniu kilometra czy dwóch - pierwszą elektrownią z prawdziwego zdarzenia była elektrownia wykorzystująca prąd zmienny na bazie patentów Tesli.
@Painkiler1 w tym całym Twoim rozumowaniu jest kilka dziur. Po pierwsze- Edison zaczynał od zera- nie miał pieniędzy, aby kogoś zatrudnić, a jednak wynalazł szereg rzeczy. Dzięki temu stać go było na wybudowanie laboratorium- które też jest wynalazkiem, bo nikt przed nim nie zbudował czegoś takiego. Po drugie gdyby tak było, ze naukowcy sami wpadali na pomysły, a on je tylko kradł, to trzeba by było powiedzieć, że samych frajerów zatrudniał i Ci frajerzy większość przełomowych odkryć w tamtych latach dokonali. Skoro mówisz, że na pomyśle tesli zbudowane prawdziwe elektrownie w przeciwieństwie do tych Edisona to wynika z tego że Edison budował nieprawdziwe elektrownie produkujące nieprawdziwy prąd, który rozświetlił nieprawdziwym światłem Nowy Jork;) Masz oczywiście rację, że elektrownie prądu stałego dość szybko zostały wyparte przez praktyczniejsze elektrownie prądu zmiennego. Ale to w dalszyym ciągu był tylko niewielki ułamek całego jego dorobku. Poczynając od tego, że bez edisona nie byłoby po co tych elektrowni budować jeszcze przez długi czas. Edison faktycznie miał świetne oko do przełomowych wynalazków. Wyłapywał takie, a następnie, dzięki swojemu laboratorium udoskonalał. Potem toczyły się batalie przed sądami, które przegrywał, ale w międzyczasie patentował odkryte przez siebie wszelkie ulepszenia, bez których nikt nie chciał tych urządzeń kupować.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
13 października 2015 o 15:16
@Painkiler1 Nie można ujmować mu geniuszu, bo miał bardzo ważne dla technologii wynalazki swojego autorstwa, ale praktycznie wszystkie wynalazki związane z manipulowaniem prądem ukradł Tesli.
Ta historia prawdopodobnie jest prawdziwa. Thomas Alva Edison żył w czasach wielkich wynalazków i wielkich geniuszy, ale z całą pewnością ten złodziej, krętacz i oszust specjalizujący się zarówno w zatrudnianiu innych wynalazców, zęby pracowali na jego chwałę jak i najnormalniejszej kradzieży patentów mógłby sam o sobie napisać, że jest największym geniuszem.
@Plague_Doctor Jasne, masz pomysł i potrzebujesz 4mln $, dostajesz 15% tej kwoty i masz zrobić tak żeby działało... Nic dziwnego, że nie mógł dokończyć projektów skoro Edison go wydoił doszczętnie, nie miał zewnętrznego finansowania i całą kasę zainwestował w walkę z Marconim, a to że Tesla nawet radia nie zbudował to jest nie do udowodnienia, a sąd przyznał Tesli rację - pośmiertnie. Mimo to, w książkach dalej jest że radio wynalazł Marconi..
@Painkiler1 Na "dojenie" Tesli przez Edisona nie ma dowodów poza słowami samego Tesli. A poza faktem, że nie ma dowodów na to, że Tesla zbudował radio, to są dowody na to, że nie rozumiał jak radio działa. Twierdził, że fale radiowe są szybsze od światła oraz, że po zbudowaniu radia udało mu się skontaktować z Marsjanami (nie jakimiś tam kosmitami, ale mieszkańcami Marsa). Sąd przyznał Tesli rację ponieważ Marconi tworząc radio wykorzystał pewne rozwiązania opatentowane przez Teslę, jednak samo radio wynalazł Marconi.
@Painkiler1 A nieprawda, radio wynaleźli żołnierze radzieccy w 1945r u moich dziadków. I parę zegarków. Tak się ucieszyli, że je zabrali chyba do urzędu patentowego.
@Plague_Doctor Edison nie doił tylko Teslę, ale też dziesiątki innych naukowców. Dodatkowo Edison był wielkim przeciwnikiem prądu zmiennego i zwolennikiem stałego - o to głównie na pieńku miał z Teslą, ale że wyszło na patent Tesli to próbował go zniszczyć, co mu się niestety udało. To że niektóre eksperymenty Tesli wykraczają poza rozumowanie nawet współczesnej nauki(idea wolnej energii dla przykładu) to nie oznacza, że to bujdy - Da Vinci też wyprzedził swoją epokę o prawie 500 lat projektami maszyn latających, a go wyśmiewali przez dziesięciolecia. Naukowców mówiących, że nasza planeta jest kulą też wyśmiewali i opluwali bo ludzie wierzyli w ich czasach, że jest płaska. Dodatkowo po śmierci Tesli jego biuro zostało wyczyszczone ze wszystkiego przez rząd USA, więc można domniemywać że nawet po śmierci rząd go okradł ze wszystkiego czego nie opatentował.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2015 o 14:00
@Plague_Doctor Oczywiście, bo opinia kogoś tam to prawda nadrzędna i nic innego się nie mogło wydarzyć. Dodatkowo już wcześniej się odniosłem do kilku "sprostowań mitów", jak np niepowodzenie przy budowie wieży Wardencliff(zakładał 1 mln $ na projekt, a dostał 150 tysięcy $), czy odnośnie radia - Marconi przesyłał dźwięk w formie fali elektromagnetycznej, natomiast Tesla w XIX wieku stworzył zdalnie sterowany pojazd. dodatkowo wielu wybitnych naukowców nie wysilało się na tłumaczenie "prostemu ludowi" ich wynalazków, bo według ich zamysłu jest to dla prostych ludzi zbyt skomplikowane i zbywali ich jakimiś bzdetami, no ale oczywiście to jest według wszystkich "pogromców mitów" wręcz przestępstwo, bo jak ktoś nie może wytłumaczyć swoich zamysłów i wynalazków...
@Painkiler1 Nie odniosłeś się w pełni do argumentu o wieży, bo choć Tesla nie otrzymał 1 mln $, to projekt ukończył, efekt końcowy był zgodny z projektem zaprezentowanym w patencie, jednak eksperyment się nie udał i nie miało to nic wspólnego z pieniędzmi. Jest o tym napisane w artykule. Co do radia, to zgadzam się, że Tesla stworzył zdalnie sterowany pojazd, ale radio wynalazł Marconi.
@Plague_Doctor A na czym bazuje zdalne sterowanie pojazdu jak nie na falach radiowych? To , że nie przesyłał za ich pomocą dźwięku nie znaczy, że nie zbudował radia. A eksperyment z wieżą Wardencliff się nie udał, bowiem nie był w pełni zgodny z pierwotnym projektem, a na finansowanie dalszych modyfikacji J.P Morgan się nie zgodził. Dodatkowo badania naukowe polegają na częstym modyfikowaniu pierwowzoru na podstawie doświadczeń, a w wypadku Tesli po prostu po pierwszym nieudanym uruchomieniu finansowanie ucięto i został on ogłoszony szpiegiem, a całą instalację wysadzono.
@Painkiler1 "To , że nie przesyłał za ich pomocą dźwięku nie znaczy, że nie zbudował radia." Znaczy. Poza tym jest różnica między przesyłaniem informacji za ocean, a przesyłaniem ich na bliski dystans. "A eksperyment z wieżą Wardencliff się nie udał, bowiem nie był w pełni zgodny z pierwotnym projektem" Był zgodny. Kiedy okazało się, że nie działa, chciał swój wynalazek zmodyfikować. Poza tym współcześni fizycy wielokrotnie powtarzali jego eksperyment i nigdy nie zadziałał. Jonosfera jest współcześnie lepiej rozumiana i fizycy doszli do wniosku, że ten projekt nie ma prawa działać. "po pierwszym nieudanym uruchomieniu finansowanie ucięto" Niczego nie ucięto. Tesla od początku wiedział, że nie dostanie więcej niż 150 tys. $. Zgodził się na taką kwotę, więc nie można mówić o żadnym złamaniu umowy, bo później nie dostał więcej gdy poprosił. Kiedy Tesla zbankrutował i popadł w długi (z własnej winy), wieżę przejął właściciel mieszkania, które Tesla wynajmował w Nowym Jorku i miał on pełne prawo ją zburzyć (zaniżała ona wartość ziemi, którą chciał sprzedać).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
5 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 października 2015 o 19:24
@Plague_Doctor @Plague_Doctor Nie tłumaczyli tego prostym ludzią, bo to jest cholernie skomplikowane, cholernie teoria elektrodynamiki jako jedyna nauka nie wymagała poprawki po odkryciach po odkryciach Einstaina bo już to wszystko w sobie zawierała. A to z tym masztem i tak by się nie udalo ;)
A czy wątpliwa moralnie rywalizacja Edisona z Teslą koniecznie oznacza, że Edison był nic niewartym kretynem. Obaj byli geniuszami, Edison miał po prostu lepszą sytuację i mniej skrupułów. Edisona można nazywać łajdakiem, ale nie odmawiać mu geniuszu.
Oto, jak się próbuje dalej lansować Edisona, który był złodziejem i tyranem. Przeczytaj biografię o Tesli - nawet obecni fizycy mówią, że nie są mu godni butów czyścić, bo to był człowiek, który wyprzedził swoją epokę o stulecie, jak nie dalej. Do tej pory wielu jego wyników eksperymentów nie udało się powtórzyć, choćby wytworzenie pioruna kulistego. Tesla cały czas był zwalczany przez Edisona. Dodatkowo, to nie Edison rozświetlił świat - zrobił to Tesla.
Taa... Geniusz twierdzący, że prąd stały jest mniej groźny, niż przemienny, poza tym złodziej patentów, zbierał laury za geniusz innych ludzi, a jak nie miał racji to ośmieszał i kompromitował. Nicola Tesla zasługuję na ten tytuł, a nie edison który był bardziej biznesmenem, niż naukowcem, odkrywcą. Polecam film na youtube "Biblia Tesli"
@jeykey1543 Można mu wiele zarzucać ale Tusk podobnie jak Kaczyński jest geniuszem. To są socjopaci. Bardzo inteligentni dbający głównie o swój interes kosztem innych ludzi. Wszystko co inne robią, cała ta otoczka to tylko dodatek.
Stek bzdur. Edison miał złą opinię w szkole, ale nie z powodu rzekomego upośledzenia, ale przeszkadzania nauczycielom ciągłymi pytaniami, nieodrabianiem prac domowych, które uważał za stratę czasu i arogancję. Nie został ponadto wyrzucony ze szkoły, tylko sam z niej zrezygnował. Bzdurą jest także teza, jakoby jego edukacją miała kierować matka. Edison uczył się głównie sam, czytając książki i robiąc eksperymenty w piwnicy. Dużą rolę w jego edukacji odegrał natomiast ojciec, który zabierał go na rozmaite wyjazdy po USA (był komiwojażerem). Podsumowując, w democie nie ma prawie żadnej prawdziwej informacji.
opóźniony w rozwoju jest autor tego testu, nie ma tu słowa prawdy. Prawdziwa historia: "Gdy miał 7 lat jego rodzina przeniosła się do miasteczka Port Huron nad jeziorem Huron. Niedługo potem Edison zaraził się szkarlatyną i poważnie zachorował. Chłopiec zaczął uczęszczać do szkoły mając 8 lat. Lubił zdobywać wiedzę na własną rękę, a w szkole nauczyciel starał się wpoić mu na siłę wiadomości, których mimo obawy przed chłostą nie potrafił zapamiętać. Dociekliwe pytania, które zwykle zadawał, wywoływały tylko gniew nauczyciela. Stał się najgorszym uczniem w klasie i po trzech miesiącach usłyszał, jak nauczyciel mówił o nim niezbyt dobre rzeczy. Zły na nauczyciela wybiegł ze szkoły i nie chciał do niej wrócić. Przez jakiś czas uczęszczał jeszcze nieregularnie do innych szkół. Uczył się przeważnie sam w domu czytając książki. W wieku dziewięciu lat przeczytał książkę, w której były opisane proste eksperymenty. Był tak zafascynowany jej treścią, że wykonał wszystkie eksperymenty w niej opisane. Później urządził w swoim pokoju małe laboratorium i zaczął wymyślać własne, wykorzystując dostępne składniki."
Wzruszyłam się :( Matczyna miłość jest najsilniejszą mocą na świecie.Nie zapomnijmy o tym i podziękujmy im za to gdy one też będą potrzebować pomocy.I nigdy przenigdy się nie poddawajmy !
Ale ktoś byłsnął aż mnie oślepiło tym d3bilizmem. Edison to złodziej, oszust, czyli taki sam patałach jak marketing, czyli parafrazując Ferdka z Kiepskich co tu zrobić, żeby się nie narobić, a zarobić.
Matka Tesli to by dopiero miała się czym chwalić w pamientniku
pamiĘtnik
Edison był geniuszem, ale złodziejstwa.
@Painkiler1 Owszem. Był oszustem i złodziejem.
@Painkiler1 No właśnie, w szkole słyszy się tylko o tym frędzlu, a o Tesli ni hu hu :(
@Painkiler1 https://www.youtube.com/watch?v=4ky32f0n3Tg Tak a'propos konfliktu Tesla - Edison :P
@Painkiler1 Edison był geniuszem w wielu wymiarach- był genialnym wynalazcą, był genialnym przedsiębiorcą, zarządcą i logistykiem, był geniuszem PR i reklamy. Spłycanie wszystkich jego osiągnięć do konfliktu z Teslą to nieporozumienie. Wynalazł, dopracował, produkował na masową skalę i sprzedawał m.in. żarówkę, telefon, pierwsze urządzenia do nagrywania i odtwarzania dźwięku, lodówkę, projektor filmowy, urządzenie do jednoczesnego nagrywania dźwięku i obrazu, silnik elektryczny i prądnicę prądu stałego itp. itd. Tysiące patentów. Stworzył pierwsze nowoczesne laboratorium badawcze. Tak- w interesach był bezwzględny, ale nie umniejsza to jego geniuszu..
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2015 o 21:01
@lech2 Owszem, posiadał tysiące patentów - z czego zdecydowaną większość nie jego pomysłu, a wykradzionych innym naukowcom poprzez niekorzystne umowy i oszustwa. Tak naprawdę Edison był prawdziwym geniuszem jeśli chodzi o korzystanie z pracy innych, bowiem stworzył wielkie laboratorium gdzie wielu liczących się naukowców funkcjonowało na często niekorzystnych dla nich umowach - czyli miejsce pracy za patenty dla Edisona. Dla przykładu żarówka to nie był wynalazek Edisona, ale kopia wynalazku Josepha Wilsona Swana - jednakże o tym drugim nikt w szkole nie uczy, dlatego Edison funkcjonuje w edukacji jako genialny wynalazca, a tak naprawdę był jednym wielkim oszustem z kilkoma patentami jego pomysłu.
@Painkiler1 coś tam słyszałeś, ale szczegółów nie znasz. Np co do żarówki- tak było wiadomo, że pogrzane rzeczy świeca. Tak było wiadomo, że można podgrzać za pomocą prądu. Ba ktoś próbował wpakować to do próżni, aby włókno przetrwało choć chwilę. Ale to Edison sprawdził włókna z tysięcy różnych materiałów, aż znalazł to które nadawało się do zbudowania żarówki o praktycznym zastosowaniu. Jak i opracował kilka innych patentów wydłużających życie żarówki, obniżających koszty produkcji i umożliwiających produkcje żarówki na masową skalę. Może zastanowiłbyś się skąd biedny samouk miał pieniądze, aby budować laboratorium i zatrudniać w nim naukowców? Kasę na sprawdzenie tysięcy różnych włókien, Pieniądze zarobił na własnych wynalazkach, tworzonych bez niczyjej pomocy, bez wsparcia finansowego. Pierwsze zdaje się były niewypałami- tzn. działały, ale nikt nie chciał ich kupić np. maszyny do liczenia głosów w parlamencie. Podobno sobie przysiągł, że od tej pory będzie wymyślał rzeczy które można sprzedać. Opracował m.in. sposób zawijania czekoladek, aby się nie rozpuszczały i kilka innych drobnych wynalazków. Ale pierwsze duże pieniądze zarobił na maszynie automatycznie przekazującej kursy z giełdy (na nie tak starych filmach jeszcze gdzieniegdzie je widać- takie cóś co wyrzuca cieńki pasek z notowaniami). Później zbudował laboratorium w którym zatrudniał naukowców, techników, robotników, sprzątaczy itp. I poszło...Przeniósł naukowców z garaży do laboratorium, samotnych geniuszy połączył w wielkie zespoły i dał im niezbędne zaplecze finansowe i techniczne. Już to było wielkim wynalazkiem. Zbudował pierwsze elektrownie z prawdziwego zdarzenia, zelektryfikował pierwsze domy. Wciąż działamy na unowocześnionych wynalazkach które dał światu- żarówce, lodówce, kamerach, projektorach, gramofonach, telefonach itp. itd..
@Painkiler1 Edison był jak Jobbs pod wieloma względami. Ale że nie wypada źle mówić o zmarłym, nie będę. Edison bezwzględnie był geniuszem i wiele osiągnął, ale bardzo dużo spośród jego "wynalazków" to sprytnie wykupione patenty. Na pewno był jednym z pionierów współczesnego marketingu, o czym, paradoksalnie, rzadko się wspomina.
@Painkiler1 Nie przesadzajmy, miał doskonałe odnajdywał się w ekonomii i reklamie, potrafił skutecznie ulepszać znane już wynalazki (czasem sprawiając, że w ogóle stawały się użyteczne) i miał kilka autorskich pomysłów (np.: fonograf), Zdecydowanie nie był geniuszem żadnego z dwóch stuleci w których żył. I nie był Jobsem swojego czasu (Jobs nie wymyślił nic, potrafił tylko sprzedawać rzeczy o których nie miałeś pojęcia że potrzebujesz).
@lech2 Widzisz, to co napisałeś to nie jest geniusz tylko bazowanie na wynalazkach innych, wykupowanie patentów za bezcen, trzymanie naukowców za przysłowiową garstkę ryżu(w porównaniu do ich osiągnięć to płacił im naprawdę śmieszne pieniądze), podpisywanie się własnym nazwiskiem pod pracą innych itd. Prawie wszystkie "osiągnięcia" co na końcu wypisałeś nie są dziełem Edisona, tylko innych ludzi. Edison tylko ich wykorzystał i zagarnął ich patenty a następnie mając zapas gotówki i poparcie banków wprowadzał je na rynek. Edison był zwolennikiem prądu stałego, elektrownie pracowały na prąd zmienny spopularyzowany przez Teslę - więc jakim diabłem Edison jako wróg prądu zmiennego mógł zbudować elektrownie na prąd zmienny? Rząd budował elektrownie na prąd zmienny po sukcesie Tesli z jego ujarzmieniem wodospadu i przemianą energii kinetycznej wody na energię elektryczną.
@Painkiler1 Pierwsze elektrownie były na prąd stały. Wierz w co chcesz, interpretuj jak chcesz, nie zmienia to faktów. Idąc twoim tropem to wszyscy "geniusze" po nim to też złodzieje, bo zatrudniali naukowców i inżynierów, których prace wykorzystywali. No i czerpali garściami z pracy innych.
@lech2 jak nie widzisz różnicy pomiędzy zatrudnieniem inżyniera czy technika co według twojego projektu zbuduje urządzenie, a zatrudnianie naukowców co opracowują wszystko za ciebie i potem podpisywanie się pod tym swoim nazwiskiem to naprawdę, nie ma dla ciebie ratunku. Owszem, Edison zbudował elektrownie na prąd stały, które dostarczały elektryczność do naprawdę niewielu ośrodków mieszkalnych, maksymalnie w promieniu kilometra czy dwóch - pierwszą elektrownią z prawdziwego zdarzenia była elektrownia wykorzystująca prąd zmienny na bazie patentów Tesli.
@Painkiler1 w tym całym Twoim rozumowaniu jest kilka dziur. Po pierwsze- Edison zaczynał od zera- nie miał pieniędzy, aby kogoś zatrudnić, a jednak wynalazł szereg rzeczy. Dzięki temu stać go było na wybudowanie laboratorium- które też jest wynalazkiem, bo nikt przed nim nie zbudował czegoś takiego. Po drugie gdyby tak było, ze naukowcy sami wpadali na pomysły, a on je tylko kradł, to trzeba by było powiedzieć, że samych frajerów zatrudniał i Ci frajerzy większość przełomowych odkryć w tamtych latach dokonali. Skoro mówisz, że na pomyśle tesli zbudowane prawdziwe elektrownie w przeciwieństwie do tych Edisona to wynika z tego że Edison budował nieprawdziwe elektrownie produkujące nieprawdziwy prąd, który rozświetlił nieprawdziwym światłem Nowy Jork;) Masz oczywiście rację, że elektrownie prądu stałego dość szybko zostały wyparte przez praktyczniejsze elektrownie prądu zmiennego. Ale to w dalszyym ciągu był tylko niewielki ułamek całego jego dorobku. Poczynając od tego, że bez edisona nie byłoby po co tych elektrowni budować jeszcze przez długi czas. Edison faktycznie miał świetne oko do przełomowych wynalazków. Wyłapywał takie, a następnie, dzięki swojemu laboratorium udoskonalał. Potem toczyły się batalie przed sądami, które przegrywał, ale w międzyczasie patentował odkryte przez siebie wszelkie ulepszenia, bez których nikt nie chciał tych urządzeń kupować.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2015 o 15:16
@Painkiler1 Nie można ujmować mu geniuszu, bo miał bardzo ważne dla technologii wynalazki swojego autorstwa, ale praktycznie wszystkie wynalazki związane z manipulowaniem prądem ukradł Tesli.
NiklaTesla gamoniu,Nikola Tesla był geniuszem ! Nie jakis pier*do *lony Edison !!!
@jeykey1543 O Tesli oczywiście. A tak naprawdę Edison nie wynalazł żarówki, projekt "ukradł".
Też oglądaliście program jak Edison patent Tesli ukradł ?
Ta historia prawdopodobnie jest prawdziwa. Thomas Alva Edison żył w czasach wielkich wynalazków i wielkich geniuszy, ale z całą pewnością ten złodziej, krętacz i oszust specjalizujący się zarówno w zatrudnianiu innych wynalazców, zęby pracowali na jego chwałę jak i najnormalniejszej kradzieży patentów mógłby sam o sobie napisać, że jest największym geniuszem.
Wszedłem w komentarze i nie zawiodłem się, oczernianie Edisona i kult Tesli trwają w najlepsze. Tym co znają angielski polecam przeczytać http://listverse.com/2014/09/26/10-uncomfortable-truths-about-nikola-tesla/ i http://www.forbes.com/sites/alexknapp/2012/05/18/nikola-tesla-wasnt-god-and-thomas-edison-wasnt-the-devil/
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2015 o 23:13
@Plague_Doctor Jasne, masz pomysł i potrzebujesz 4mln $, dostajesz 15% tej kwoty i masz zrobić tak żeby działało... Nic dziwnego, że nie mógł dokończyć projektów skoro Edison go wydoił doszczętnie, nie miał zewnętrznego finansowania i całą kasę zainwestował w walkę z Marconim, a to że Tesla nawet radia nie zbudował to jest nie do udowodnienia, a sąd przyznał Tesli rację - pośmiertnie. Mimo to, w książkach dalej jest że radio wynalazł Marconi..
@Painkiler1 Na "dojenie" Tesli przez Edisona nie ma dowodów poza słowami samego Tesli. A poza faktem, że nie ma dowodów na to, że Tesla zbudował radio, to są dowody na to, że nie rozumiał jak radio działa. Twierdził, że fale radiowe są szybsze od światła oraz, że po zbudowaniu radia udało mu się skontaktować z Marsjanami (nie jakimiś tam kosmitami, ale mieszkańcami Marsa). Sąd przyznał Tesli rację ponieważ Marconi tworząc radio wykorzystał pewne rozwiązania opatentowane przez Teslę, jednak samo radio wynalazł Marconi.
@Painkiler1 A nieprawda, radio wynaleźli żołnierze radzieccy w 1945r u moich dziadków. I parę zegarków. Tak się ucieszyli, że je zabrali chyba do urzędu patentowego.
@Plague_Doctor Edison nie doił tylko Teslę, ale też dziesiątki innych naukowców. Dodatkowo Edison był wielkim przeciwnikiem prądu zmiennego i zwolennikiem stałego - o to głównie na pieńku miał z Teslą, ale że wyszło na patent Tesli to próbował go zniszczyć, co mu się niestety udało. To że niektóre eksperymenty Tesli wykraczają poza rozumowanie nawet współczesnej nauki(idea wolnej energii dla przykładu) to nie oznacza, że to bujdy - Da Vinci też wyprzedził swoją epokę o prawie 500 lat projektami maszyn latających, a go wyśmiewali przez dziesięciolecia. Naukowców mówiących, że nasza planeta jest kulą też wyśmiewali i opluwali bo ludzie wierzyli w ich czasach, że jest płaska. Dodatkowo po śmierci Tesli jego biuro zostało wyczyszczone ze wszystkiego przez rząd USA, więc można domniemywać że nawet po śmierci rząd go okradł ze wszystkiego czego nie opatentował.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2015 o 14:00
@Painkiler1 Dlatego polecam przeczytać artykuły do których linki umieściłem w pierwszym komentarzu, tam odniesiono się do tych popularnych mitów.
@Plague_Doctor Oczywiście, bo opinia kogoś tam to prawda nadrzędna i nic innego się nie mogło wydarzyć. Dodatkowo już wcześniej się odniosłem do kilku "sprostowań mitów", jak np niepowodzenie przy budowie wieży Wardencliff(zakładał 1 mln $ na projekt, a dostał 150 tysięcy $), czy odnośnie radia - Marconi przesyłał dźwięk w formie fali elektromagnetycznej, natomiast Tesla w XIX wieku stworzył zdalnie sterowany pojazd. dodatkowo wielu wybitnych naukowców nie wysilało się na tłumaczenie "prostemu ludowi" ich wynalazków, bo według ich zamysłu jest to dla prostych ludzi zbyt skomplikowane i zbywali ich jakimiś bzdetami, no ale oczywiście to jest według wszystkich "pogromców mitów" wręcz przestępstwo, bo jak ktoś nie może wytłumaczyć swoich zamysłów i wynalazków...
@Painkiler1 Nie odniosłeś się w pełni do argumentu o wieży, bo choć Tesla nie otrzymał 1 mln $, to projekt ukończył, efekt końcowy był zgodny z projektem zaprezentowanym w patencie, jednak eksperyment się nie udał i nie miało to nic wspólnego z pieniędzmi. Jest o tym napisane w artykule. Co do radia, to zgadzam się, że Tesla stworzył zdalnie sterowany pojazd, ale radio wynalazł Marconi.
@Plague_Doctor A na czym bazuje zdalne sterowanie pojazdu jak nie na falach radiowych? To , że nie przesyłał za ich pomocą dźwięku nie znaczy, że nie zbudował radia. A eksperyment z wieżą Wardencliff się nie udał, bowiem nie był w pełni zgodny z pierwotnym projektem, a na finansowanie dalszych modyfikacji J.P Morgan się nie zgodził. Dodatkowo badania naukowe polegają na częstym modyfikowaniu pierwowzoru na podstawie doświadczeń, a w wypadku Tesli po prostu po pierwszym nieudanym uruchomieniu finansowanie ucięto i został on ogłoszony szpiegiem, a całą instalację wysadzono.
@Painkiler1 "To , że nie przesyłał za ich pomocą dźwięku nie znaczy, że nie zbudował radia." Znaczy. Poza tym jest różnica między przesyłaniem informacji za ocean, a przesyłaniem ich na bliski dystans. "A eksperyment z wieżą Wardencliff się nie udał, bowiem nie był w pełni zgodny z pierwotnym projektem" Był zgodny. Kiedy okazało się, że nie działa, chciał swój wynalazek zmodyfikować. Poza tym współcześni fizycy wielokrotnie powtarzali jego eksperyment i nigdy nie zadziałał. Jonosfera jest współcześnie lepiej rozumiana i fizycy doszli do wniosku, że ten projekt nie ma prawa działać. "po pierwszym nieudanym uruchomieniu finansowanie ucięto" Niczego nie ucięto. Tesla od początku wiedział, że nie dostanie więcej niż 150 tys. $. Zgodził się na taką kwotę, więc nie można mówić o żadnym złamaniu umowy, bo później nie dostał więcej gdy poprosił. Kiedy Tesla zbankrutował i popadł w długi (z własnej winy), wieżę przejął właściciel mieszkania, które Tesla wynajmował w Nowym Jorku i miał on pełne prawo ją zburzyć (zaniżała ona wartość ziemi, którą chciał sprzedać).
Zmodyfikowano 5 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2015 o 19:24
@Plague_Doctor @Plague_Doctor Nie tłumaczyli tego prostym ludzią, bo to jest cholernie skomplikowane, cholernie teoria elektrodynamiki jako jedyna nauka nie wymagała poprawki po odkryciach po odkryciach Einstaina bo już to wszystko w sobie zawierała. A to z tym masztem i tak by się nie udalo ;)
A czy wątpliwa moralnie rywalizacja Edisona z Teslą koniecznie oznacza, że Edison był nic niewartym kretynem. Obaj byli geniuszami, Edison miał po prostu lepszą sytuację i mniej skrupułów. Edisona można nazywać łajdakiem, ale nie odmawiać mu geniuszu.
Edison był zwykłym cwaniakiem i złodziejem.
Oto, jak się próbuje dalej lansować Edisona, który był złodziejem i tyranem. Przeczytaj biografię o Tesli - nawet obecni fizycy mówią, że nie są mu godni butów czyścić, bo to był człowiek, który wyprzedził swoją epokę o stulecie, jak nie dalej. Do tej pory wielu jego wyników eksperymentów nie udało się powtórzyć, choćby wytworzenie pioruna kulistego. Tesla cały czas był zwalczany przez Edisona. Dodatkowo, to nie Edison rozświetlił świat - zrobił to Tesla.
Kto pozwala na wrzucanie na główną takich debilnych demotów? Edison to zwykły szczur i złodziej.
Taa... Geniusz twierdzący, że prąd stały jest mniej groźny, niż przemienny, poza tym złodziej patentów, zbierał laury za geniusz innych ludzi, a jak nie miał racji to ośmieszał i kompromitował. Nicola Tesla zasługuję na ten tytuł, a nie edison który był bardziej biznesmenem, niż naukowcem, odkrywcą. Polecam film na youtube "Biblia Tesli"
Mówicie że był złodziejem i krętaczem. Jednak głupek by nie dał rady tyle ludzi oszukać.
@jeykey1543 Można mu wiele zarzucać ale Tusk podobnie jak Kaczyński jest geniuszem. To są socjopaci. Bardzo inteligentni dbający głównie o swój interes kosztem innych ludzi. Wszystko co inne robią, cała ta otoczka to tylko dodatek.
Tym studentem był Albert Einstein.
Edison był wielkim człowiekiem, ale był też tchórzliwym złodziejem. Kradł patenty innych, np. Nikoli Tesli.
Stek bzdur. Edison miał złą opinię w szkole, ale nie z powodu rzekomego upośledzenia, ale przeszkadzania nauczycielom ciągłymi pytaniami, nieodrabianiem prac domowych, które uważał za stratę czasu i arogancję. Nie został ponadto wyrzucony ze szkoły, tylko sam z niej zrezygnował. Bzdurą jest także teza, jakoby jego edukacją miała kierować matka. Edison uczył się głównie sam, czytając książki i robiąc eksperymenty w piwnicy. Dużą rolę w jego edukacji odegrał natomiast ojciec, który zabierał go na rozmaite wyjazdy po USA (był komiwojażerem). Podsumowując, w democie nie ma prawie żadnej prawdziwej informacji.
opóźniony w rozwoju jest autor tego testu, nie ma tu słowa prawdy. Prawdziwa historia: "Gdy miał 7 lat jego rodzina przeniosła się do miasteczka Port Huron nad jeziorem Huron. Niedługo potem Edison zaraził się szkarlatyną i poważnie zachorował. Chłopiec zaczął uczęszczać do szkoły mając 8 lat. Lubił zdobywać wiedzę na własną rękę, a w szkole nauczyciel starał się wpoić mu na siłę wiadomości, których mimo obawy przed chłostą nie potrafił zapamiętać. Dociekliwe pytania, które zwykle zadawał, wywoływały tylko gniew nauczyciela. Stał się najgorszym uczniem w klasie i po trzech miesiącach usłyszał, jak nauczyciel mówił o nim niezbyt dobre rzeczy. Zły na nauczyciela wybiegł ze szkoły i nie chciał do niej wrócić. Przez jakiś czas uczęszczał jeszcze nieregularnie do innych szkół. Uczył się przeważnie sam w domu czytając książki. W wieku dziewięciu lat przeczytał książkę, w której były opisane proste eksperymenty. Był tak zafascynowany jej treścią, że wykonał wszystkie eksperymenty w niej opisane. Później urządził w swoim pokoju małe laboratorium i zaczął wymyślać własne, wykorzystując dostępne składniki."
Wzruszyłam się :( Matczyna miłość jest najsilniejszą mocą na świecie.Nie zapomnijmy o tym i podziękujmy im za to gdy one też będą potrzebować pomocy.I nigdy przenigdy się nie poddawajmy !
"Thomas Edison został największym wynalazcą stulecia". Hola hola, chyba się tu ktoś za bardzo zagalopował. Chyba o Nikoli Tesli autor nie słyszał.
To tylko dowód na to, że nauczanie w szkole nie ma porównania do nauki w domu...
Ale ktoś byłsnął aż mnie oślepiło tym d3bilizmem. Edison to złodziej, oszust, czyli taki sam patałach jak marketing, czyli parafrazując Ferdka z Kiepskich co tu zrobić, żeby się nie narobić, a zarobić.