lepiej nie głosować niż głosować bezmyślnie. Do głosowania powinno być przyznawane uprawnienie po zdaniu testu z wiedzy, a nie po osiągnięciu określonego wieku... ale to nie na rękę władzy, bo łatwiej manipulować głupim i podzielonym społeczeństwem...
@Kiciulek90 Amen bracie. Wszystko w temacie, powinny być cenzusy właśnie ze względu na określoną wiedzę albo majątek(żeby ludzie uzależnieni od dotacji albo jakiś zasiłków nie głosowali) i byłoby jak w niebie.
@Kiciulek90 Ja widzę poważniejszy problem - jak chcesz powiedzieć części społeczeństwa, że są zbyt głupi by głosować? @psiekrwia A jeśli bym powiedział, że bym poparł system, nawet jeśliby próg był ustalony skrajnie wysoko i bym nie dostał uprawnień, bo bym np. poległ na całkach, władcach z okresu rozbicia dzielnicowego i podchwytliwym pytaniu z prawa konstytucyjnego? Moim celem nie jest koniecznie bym to ja podjął decyzję, mnie wystarczy, że decyzja zostanie podjęta przez możliwie bystre osoby.
@Czcibor512, a gdzie ja napisałem o całkach i rozbiciu dzielnicowym? Druga sprawa - jak powiedzieć komuś, że jest zbyt głupi do czegoś, a ja raczej bym powiedział niedoinformowany? No zgadnij... jak ktoś podchodzi do egzaminu i go nie zdaje, to oznacza w 99% jedno - nie zna materiału. Ludzie głosują nawet nie znając ogólnego programu wyborczego danej partii... i co może mam powiedzieć, że to jest mądre? Tacy ludzie nie powinni mieć możliwości głosowania, bo decydują nie tylko o sobie. To tak jakby była grupa ludzi i wybierała między różnymi napojami, które będą pili - woda, kawa, wódka i mocz. 50% z nich nie ma pojęcia czym różni się jedno od drugiego, 33% nie idzie głosować, a pozostała część ogarnia sprawę. Tych którzy wiedzą o co chodzi nie oszukasz, że mocz jest najlepszy, za to tych nieświadomych bardzo łatwo zmanipulować. I koniec końców - to ta nieświadoma grupa podejmuje decyzję...
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 października 2015 o 22:41
@Kiciulek90 Psiakrew postraszył możliwością niezdania, więc próbowałem sobie wyobrazić poziom takiego testu, którego bym nie zdał. /// Nie wszyscy. Przykładowo cały elektorat Kukiza zna program swojego wodza, da się przecież zapamiętać trzyliterowy skrót, który ma cudownie rozwiązać wszelkie problemy. ;) /// Tak jak w teorii jestem za, to jak najbardziej widzę problem z wdrożeniem tego. Przecież potrzebowałbyś na to refendum i konstytucyjną większość. Do tego kwestia by się stała polityczną - PiS z PSL by poniosło największe straty w elektoracie, więc byś miał od razu, że to "zamach na demokrację".
@Kiciulek90 Ale boję się wtedy, że test wiedzy byłby co najmniej naciągany. Taki trochę dowód anegdotyczny- Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu wciąż jest im. Oskara Langego, wybitnego ekonomisty... socjalistycznego. I niestety socjalizmu (dokładniej- Keynsizmu) tam właśnie uczą i wśród mądrych rzeczy jest też masa głupot. Dla większości polskich ekonomistów zniesienie np. banku centralnego w ogóle jest nie do pomyślenia, a to jest podstawa podstaw dla wolnorynkowej gospodarki. Podoba mi się pomysł przytoczony przez @Spenc2 tj. cenzus majątkowy i niezależność finansowa od państwa. Zauważmy, że mamy ok 3 mln wyborców pracujących w budżetówce i są to ludzie, którzy praktycznie na pewno zawsze będą głosować na etatyzm. 3 mln wyborców przy 50% frekwencji to jest 20% głosów, a przecież trzeba jeszcze doliczyć ludzi żyjących z zasiłków. To sprawia, że praktycznie żadna partia antyetatystyczna nie jest w stanie wygrać wyborów.
@Kiciulek90 Oni dają ci tylko prawo do głosu bo jest demokracja. Tak to by każdy głosował na siebie a głosy by sobie doliczyli. Ale co z tej demokracji jak tylko co trzy lata można z niej korzystać? Nawet nie wiem co ile są wybory :D
'
Ludzie, nie idą do wyborów, ponieważ stwierdzają, że nie ma na kogo głosować, i niezależnie na kogo zagłosują to nic się nie zmieni, albo zmieni się nieznacznie.
Wczoraj chciałem się dopisać do listy wyborców w mieście w którym obecnie przebywam. Oczywiście natrafiłem na baaardzo "uprzejmą" urzędniczkę, po krótkiej wymianie zdań gdzie ona zrobiła mi wielką łaskę, że wogóle otworzyła swoje usta aby wydobyć dźwięk poszedłem kliknąć guzik aby otrzymać nr kolejkowy w celu złożenia podania o dopisanie do listy wyborców. Klikam guzik a tam pojawia się informacja, że mają za dużo petentów i dzisiaj mnie nie przyjmą (na prawie 3 godz. przed zamknięciem urzędu). No to sie wkurzyłem i poszedłem do domu. Nie będę głosował bo nie mam czasu latać non stop do urzędu z nadzieją, że może uda mi sie ten wniosek złożyć. I jak tu spełnić swój obywatelski obowiązek skoro państwo mi tego nie umożliwia?
Widzisz i tu leży problem, poszedłeś do domu i olałeś sprawę, a trzeba było iść do kierowniczki czy tam naczelnika z zapytaniem o zaistniałą sytuację, w razie odmowy czy braku zainteresowania tą sprawą złożyć skargę pisemną, lub poinformować o tym zamiarze i od razu by "ruszyło". Ja też miałam podobną sytuację i tak zrobiłam, efekt natychmiastowy.
@tomracja768 Wybory są jednak ważniejszą sprawą niż "bycie wczorajszym", @tomcio2416 W takim razie wyzwania są po to by stawiać im czoło. Strach trzeba przełamywać a nie się mu poddawać.
w lepszej grupie? bezczelny demot!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i tacy ludzie głosują???? czujący się lepsi od innych? NIE MA NA KOGO GŁOSOWAĆ OSOBO Z LEPSZEJ GRUPY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@GOŚĆIII to głosuj na mniejsze zło. Zrób test wyborczy i zobacz z którym ugrupowaniem masz najbardziej zbieżne poglądy i głosuj. Albo, jak uważasz że się nie znasz, to nie głosuj. Skromność też jest cnotą :)
@macarenia Eee tam, wybór jest. Jeśli jesteś za intensywną ingerencją państwa w życie obywateli, przede wszystkim gospodarcze, to głosuj na cokolwiek prócz KORWiNa i ew. Kukiza. Między np. PiSem a ZLewem różnica w zasadzie jest taka, że jedni są socjalistami pobożnymi, a drudzy bezbożnymi, o czym świadczą przepływu elektoratu od Palikota do PiSu :D. A jeśli jesteś za jak najmniejszą ingerencją państwa w Twoje życie, to zostaje KORWiN. Nie ma opcji "bezbożnej", bo niestety Partia Libertariańska nie dość, że nie startuje, to chyba się rozwiązała.
@Kubaxius No i ???? Autor tego cytatu nie jest dla mnie żadnym autorytetem. Gdyby napisał, że masz skoczyć w ogień to też byś skoczył? Trzeba mieć swój rozum, a nie bezmyślnie wierzyć we wszystko co ktoś napisze.
@KO1 To, czy autor tych słów jest dla ciebie autorytetem czy nie, nie ma żadnego znaczenia. Dla mnie autorytetem nie jest chociażby Hitler, ale z niektórymi jego cytatami nie sposób się nie zgodzić. Chodziło mi raczej o zwięzłe przekazanie mojego komentarza, żebym nie musiał się nadaremno produkować, bo w końcu do tego służą cytaty. Chciałem powiedzieć, że jeśli kogoś nie obchodzą wybory i nie uczęszcza do lokali wyborczych, jednocześnie przyzwala, by o jego życiu decydowali inni. Czyli, innymi słowy sprzedaje się w niewolę. Sam nie trawię demokracji, właśnie głównie ze względu na te owcze stada, które głosują "bo trzeba", jednocześnie nie znając ani jednego programu partii, ale to nie znaczy, że mogę olać ten system. To, że nie podoba mi się oddychanie, nie znaczy że mogę przestać.
@Kubaxius To może inaczej. Nie interesuje mnie kto wygra, bo po prostu nie mam żadnych oczekiwań w stosunku do polityków i nie liczę na nich tylko na siebie. Mam w życiu wiele ambitnych celów i wiem, że żadna partia ich za mnie nie osiągnie. Wolę więc skupić się na sobie, a zabawę w politykę (czy raczej złudne poczucie demokracji) zostawić szarakom, którzy naiwnie wieżą w obietnice i liczą, że może tym razem coś się zmieni. Mylisz się więc, że inni decydują o moim życiu bo decydują o rzeczach, które nie mają żadnego znaczenia w moim prywatnym życiu. Dla mnie istotne jest tylko to, żeby w państwie była w miarę stabilna sytuacja. Reszta mnie nie obchodzi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 października 2015 o 4:25
bo jeden głos nie ma znaczenia, swoją drogą, jeżeli Ci co nie głosują mieli by zagłosować na tych co najwięcej widzą na plakatach i tv, to ja jednak wolę, żeby nie głosowali,
Dlaczego, jak w niektórych krajach, na kartce nie ma kratki "Żaden z powyższych"??? W końcu demokracja to demokracja, ktoś może mieć takie właśnie zdanie!
Pójdę ale zagłosuję na PO ok?Tylko nie miej pretensji potem bo chciałeś żebym poszedł na wybory ,a nie zainteresował się troszeczkę tematem i WTEDY poszedł na wybory
Ja nie idę na wybory gdyż uważam, że niezależnie od tego kto wygra wybory i tak w kraju będzie panował ten sam brud i smród co do tej pory. Bo niby jakie dla obywatela ma znaczenie ma kto go będzie okradał przez najbliższe kilka lat?
Problemy z którymi mierzy się nasze społeczeństwo to problemy techniczne a nie polityczne więc dla mnie pójście do głosowania jest nielogiczne bo nie będę głosował na kogoś kto jest przez kogoś innego dla mnie wcześniej wybrany i kto jest osobą która nie ma żadnego pojęcia o techologicznych możliwościach na świecie i która nigdy w życiu nie zada pytania "czy każdy -izm jaki do tej pory przerabialiśmy nie jest do siebie podobny pod wzgledem monetarnym". Innymi słowy proszę was poczytajcie o ekonomi opartej na surowcach naturalnych!!! RESOURCE BASED ECONOMY!!!
Polacy z obecnym nastawieniem to co najwyżej gacie mogą sobie zmieniać a nie rząd i kraj. 8% w referendum mówi wszystko. Jak to mówią, krowa która dużo ryczy mało mleka daje.
To jest dopiero głupkowate podejście: żeby mieć "prawo" narzekać, idziesz wybrać sobie pana, który będzie miał cię serdecznie w dupie, bo wydaje ci się, że może akurat tym razem będzie inaczej. Jeżeli widzę, że inni robią głupio, nie muszę brać w tym udziału, za to mogę powiedzieć, że głupio robią i tyle.
a ja podziwiam ludzi, którzy mają jeszcze nadzieje i głosują ;D a potm znowu wielkie narzekanie... Kiedy byliście zadowoleni z władzy? w którch latach? a przed wyborami cisną na tych którzy nie głosują... macie ochote to głosujcie... kazdy ma prawo wyboru, nie jesteście cudowni z tego powodu, że glosujecie. ciekawe co nowa władza wymiśli? ps. zakaz uzywania soli w szkołach hihihihi dobre... gratuluję pomysłu!!!!!!!!!!!!!!!!
lepiej nie głosować niż głosować bezmyślnie. Do głosowania powinno być przyznawane uprawnienie po zdaniu testu z wiedzy, a nie po osiągnięciu określonego wieku... ale to nie na rękę władzy, bo łatwiej manipulować głupim i podzielonym społeczeństwem...
@Kiciulek90 Amen bracie. Wszystko w temacie, powinny być cenzusy właśnie ze względu na określoną wiedzę albo majątek(żeby ludzie uzależnieni od dotacji albo jakiś zasiłków nie głosowali) i byłoby jak w niebie.
@Kiciulek90 a kto ustali pytania? To by oznaczalo przerwe w demokracji i koniecznosc ponownej walki o nia.
W demokracji rządzą zmanipulowani głupcy.
@Kiciulek90 skąd pewność, że dostał(a)byś takie uprawnienie?
@Kiciulek90 Ja będę głosowała na PIS.
@Kiciulek90 Ja widzę poważniejszy problem - jak chcesz powiedzieć części społeczeństwa, że są zbyt głupi by głosować? @psiekrwia A jeśli bym powiedział, że bym poparł system, nawet jeśliby próg był ustalony skrajnie wysoko i bym nie dostał uprawnień, bo bym np. poległ na całkach, władcach z okresu rozbicia dzielnicowego i podchwytliwym pytaniu z prawa konstytucyjnego? Moim celem nie jest koniecznie bym to ja podjął decyzję, mnie wystarczy, że decyzja zostanie podjęta przez możliwie bystre osoby.
@Czcibor512, a gdzie ja napisałem o całkach i rozbiciu dzielnicowym? Druga sprawa - jak powiedzieć komuś, że jest zbyt głupi do czegoś, a ja raczej bym powiedział niedoinformowany? No zgadnij... jak ktoś podchodzi do egzaminu i go nie zdaje, to oznacza w 99% jedno - nie zna materiału. Ludzie głosują nawet nie znając ogólnego programu wyborczego danej partii... i co może mam powiedzieć, że to jest mądre? Tacy ludzie nie powinni mieć możliwości głosowania, bo decydują nie tylko o sobie. To tak jakby była grupa ludzi i wybierała między różnymi napojami, które będą pili - woda, kawa, wódka i mocz. 50% z nich nie ma pojęcia czym różni się jedno od drugiego, 33% nie idzie głosować, a pozostała część ogarnia sprawę. Tych którzy wiedzą o co chodzi nie oszukasz, że mocz jest najlepszy, za to tych nieświadomych bardzo łatwo zmanipulować. I koniec końców - to ta nieświadoma grupa podejmuje decyzję...
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2015 o 22:41
@Kiciulek90 Psiakrew postraszył możliwością niezdania, więc próbowałem sobie wyobrazić poziom takiego testu, którego bym nie zdał. /// Nie wszyscy. Przykładowo cały elektorat Kukiza zna program swojego wodza, da się przecież zapamiętać trzyliterowy skrót, który ma cudownie rozwiązać wszelkie problemy. ;) /// Tak jak w teorii jestem za, to jak najbardziej widzę problem z wdrożeniem tego. Przecież potrzebowałbyś na to refendum i konstytucyjną większość. Do tego kwestia by się stała polityczną - PiS z PSL by poniosło największe straty w elektoracie, więc byś miał od razu, że to "zamach na demokrację".
@Kiciulek90 Ale boję się wtedy, że test wiedzy byłby co najmniej naciągany. Taki trochę dowód anegdotyczny- Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu wciąż jest im. Oskara Langego, wybitnego ekonomisty... socjalistycznego. I niestety socjalizmu (dokładniej- Keynsizmu) tam właśnie uczą i wśród mądrych rzeczy jest też masa głupot. Dla większości polskich ekonomistów zniesienie np. banku centralnego w ogóle jest nie do pomyślenia, a to jest podstawa podstaw dla wolnorynkowej gospodarki. Podoba mi się pomysł przytoczony przez @Spenc2 tj. cenzus majątkowy i niezależność finansowa od państwa. Zauważmy, że mamy ok 3 mln wyborców pracujących w budżetówce i są to ludzie, którzy praktycznie na pewno zawsze będą głosować na etatyzm. 3 mln wyborców przy 50% frekwencji to jest 20% głosów, a przecież trzeba jeszcze doliczyć ludzi żyjących z zasiłków. To sprawia, że praktycznie żadna partia antyetatystyczna nie jest w stanie wygrać wyborów.
@Kiciulek90 Oni dają ci tylko prawo do głosu bo jest demokracja. Tak to by każdy głosował na siebie a głosy by sobie doliczyli. Ale co z tej demokracji jak tylko co trzy lata można z niej korzystać? Nawet nie wiem co ile są wybory :D
'
Dokladnie. Bez naszych glosow PiS moze wygrac. Trzeba temu zapobiec.
Ludzie, nie idą do wyborów, ponieważ stwierdzają, że nie ma na kogo głosować, i niezależnie na kogo zagłosują to nic się nie zmieni, albo zmieni się nieznacznie.
Wczoraj chciałem się dopisać do listy wyborców w mieście w którym obecnie przebywam. Oczywiście natrafiłem na baaardzo "uprzejmą" urzędniczkę, po krótkiej wymianie zdań gdzie ona zrobiła mi wielką łaskę, że wogóle otworzyła swoje usta aby wydobyć dźwięk poszedłem kliknąć guzik aby otrzymać nr kolejkowy w celu złożenia podania o dopisanie do listy wyborców. Klikam guzik a tam pojawia się informacja, że mają za dużo petentów i dzisiaj mnie nie przyjmą (na prawie 3 godz. przed zamknięciem urzędu). No to sie wkurzyłem i poszedłem do domu. Nie będę głosował bo nie mam czasu latać non stop do urzędu z nadzieją, że może uda mi sie ten wniosek złożyć. I jak tu spełnić swój obywatelski obowiązek skoro państwo mi tego nie umożliwia?
Widzisz i tu leży problem, poszedłeś do domu i olałeś sprawę, a trzeba było iść do kierowniczki czy tam naczelnika z zapytaniem o zaistniałą sytuację, w razie odmowy czy braku zainteresowania tą sprawą złożyć skargę pisemną, lub poinformować o tym zamiarze i od razu by "ruszyło". Ja też miałam podobną sytuację i tak zrobiłam, efekt natychmiastowy.
Ja pewnie nie pójdę, bo to niestety zbyt stresujące... Głupia fobia społeczna....
@tomcio2416 Kaptur, ciemne okulary i idź przed zamknięciem, ja z reguły tak robię:) To oni są dla Ciebie, nie odwrotnie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2015 o 12:51
@tomcio2416, @tomracja768 Boicie się pójść do lokalu, postawić krzyżyk na kartce i ją wrzucić do urny?
@Novilius Nie boję ale wybory są z reguły w niedziele a po weekendzie nie zawsze jest się w najlepszym stanie:)
@Novilius wyobraź sobie, że tak. Może dla ciebie to nic niezwykłego, ale dla mnie byłoby to spore wyzwanie.
@tomracja768 Wybory są jednak ważniejszą sprawą niż "bycie wczorajszym", @tomcio2416 W takim razie wyzwania są po to by stawiać im czoło. Strach trzeba przełamywać a nie się mu poddawać.
@Novilius Dlatego właśnie chodzę ale przed zamknięciem by zminimalizować ryzyko tłoku
w lepszej grupie? bezczelny demot!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i tacy ludzie głosują???? czujący się lepsi od innych? NIE MA NA KOGO GŁOSOWAĆ OSOBO Z LEPSZEJ GRUPY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
@GOŚĆIII to głosuj na mniejsze zło. Zrób test wyborczy i zobacz z którym ugrupowaniem masz najbardziej zbieżne poglądy i głosuj. Albo, jak uważasz że się nie znasz, to nie głosuj. Skromność też jest cnotą :)
Gdy nie ma na kogo, pozostaje albo nie głosować, albo głosować "koktajlem Mołotowa".
Mam dość głosowania "przeciwko". Chciałabym zagłosować "za". Ale nie mam za kim...
@macarenia Eee tam, wybór jest. Jeśli jesteś za intensywną ingerencją państwa w życie obywateli, przede wszystkim gospodarcze, to głosuj na cokolwiek prócz KORWiNa i ew. Kukiza. Między np. PiSem a ZLewem różnica w zasadzie jest taka, że jedni są socjalistami pobożnymi, a drudzy bezbożnymi, o czym świadczą przepływu elektoratu od Palikota do PiSu :D. A jeśli jesteś za jak najmniejszą ingerencją państwa w Twoje życie, to zostaje KORWiN. Nie ma opcji "bezbożnej", bo niestety Partia Libertariańska nie dość, że nie startuje, to chyba się rozwiązała.
Nie idę na wybory, bo jestem w tej lepszej grupie.
Mój głos ma znaczenie, ale nie idę na wybory bo po prostu mam gdzieś kto wygra.
@KO1 „Tylko niewolnicy i szaleńcy nie interesują się polityką, im wszystko jedno jak żyją”
@Kubaxius No i ???? Autor tego cytatu nie jest dla mnie żadnym autorytetem. Gdyby napisał, że masz skoczyć w ogień to też byś skoczył? Trzeba mieć swój rozum, a nie bezmyślnie wierzyć we wszystko co ktoś napisze.
@KO1 To, czy autor tych słów jest dla ciebie autorytetem czy nie, nie ma żadnego znaczenia. Dla mnie autorytetem nie jest chociażby Hitler, ale z niektórymi jego cytatami nie sposób się nie zgodzić. Chodziło mi raczej o zwięzłe przekazanie mojego komentarza, żebym nie musiał się nadaremno produkować, bo w końcu do tego służą cytaty. Chciałem powiedzieć, że jeśli kogoś nie obchodzą wybory i nie uczęszcza do lokali wyborczych, jednocześnie przyzwala, by o jego życiu decydowali inni. Czyli, innymi słowy sprzedaje się w niewolę. Sam nie trawię demokracji, właśnie głównie ze względu na te owcze stada, które głosują "bo trzeba", jednocześnie nie znając ani jednego programu partii, ale to nie znaczy, że mogę olać ten system. To, że nie podoba mi się oddychanie, nie znaczy że mogę przestać.
@Kubaxius To może inaczej. Nie interesuje mnie kto wygra, bo po prostu nie mam żadnych oczekiwań w stosunku do polityków i nie liczę na nich tylko na siebie. Mam w życiu wiele ambitnych celów i wiem, że żadna partia ich za mnie nie osiągnie. Wolę więc skupić się na sobie, a zabawę w politykę (czy raczej złudne poczucie demokracji) zostawić szarakom, którzy naiwnie wieżą w obietnice i liczą, że może tym razem coś się zmieni. Mylisz się więc, że inni decydują o moim życiu bo decydują o rzeczach, które nie mają żadnego znaczenia w moim prywatnym życiu. Dla mnie istotne jest tylko to, żeby w państwie była w miarę stabilna sytuacja. Reszta mnie nie obchodzi.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 października 2015 o 4:25
bo jeden głos nie ma znaczenia, swoją drogą, jeżeli Ci co nie głosują mieli by zagłosować na tych co najwięcej widzą na plakatach i tv, to ja jednak wolę, żeby nie głosowali,
Dlaczego, jak w niektórych krajach, na kartce nie ma kratki "Żaden z powyższych"??? W końcu demokracja to demokracja, ktoś może mieć takie właśnie zdanie!
Pójdę ale zagłosuję na PO ok?Tylko nie miej pretensji potem bo chciałeś żebym poszedł na wybory ,a nie zainteresował się troszeczkę tematem i WTEDY poszedł na wybory
Ja nie idę na wybory gdyż uważam, że niezależnie od tego kto wygra wybory i tak w kraju będzie panował ten sam brud i smród co do tej pory. Bo niby jakie dla obywatela ma znaczenie ma kto go będzie okradał przez najbliższe kilka lat?
Proszę tylko pamiętać, że wybory to nie loteria.
Problemy z którymi mierzy się nasze społeczeństwo to problemy techniczne a nie polityczne więc dla mnie pójście do głosowania jest nielogiczne bo nie będę głosował na kogoś kto jest przez kogoś innego dla mnie wcześniej wybrany i kto jest osobą która nie ma żadnego pojęcia o techologicznych możliwościach na świecie i która nigdy w życiu nie zada pytania "czy każdy -izm jaki do tej pory przerabialiśmy nie jest do siebie podobny pod wzgledem monetarnym". Innymi słowy proszę was poczytajcie o ekonomi opartej na surowcach naturalnych!!! RESOURCE BASED ECONOMY!!!
Mamy czuć się zaskoczeni ? jedno stadko baranów zagłosuje na PO, a drugie stadko nie pójdzie na wybory...
lepiej nie głosować niż głosować ciągle na te same osoby .
Czy nie zauważyliście, że ktokolwiek wygra te wybory to w Polsce i tak będzie źle ?...
Polacy z obecnym nastawieniem to co najwyżej gacie mogą sobie zmieniać a nie rząd i kraj. 8% w referendum mówi wszystko. Jak to mówią, krowa która dużo ryczy mało mleka daje.
Kto nie idzie na wybory, nie ma prawa krytykowac co inni wybrali. Siedziales w wybory na sofie, siedz dalej i zamknij sie.
To jest dopiero głupkowate podejście: żeby mieć "prawo" narzekać, idziesz wybrać sobie pana, który będzie miał cię serdecznie w dupie, bo wydaje ci się, że może akurat tym razem będzie inaczej. Jeżeli widzę, że inni robią głupio, nie muszę brać w tym udziału, za to mogę powiedzieć, że głupio robią i tyle.
Mają prawo narzekać. Na tej samej zasadzie, jak osoby, co umierają na raka płuc mają prawo narzekać na niegodziwe koncerny tytoniowe...
Mamy iść zagłosować za ciebie, gimnazjalisto?
a ja podziwiam ludzi, którzy mają jeszcze nadzieje i głosują ;D a potm znowu wielkie narzekanie... Kiedy byliście zadowoleni z władzy? w którch latach? a przed wyborami cisną na tych którzy nie głosują... macie ochote to głosujcie... kazdy ma prawo wyboru, nie jesteście cudowni z tego powodu, że glosujecie. ciekawe co nowa władza wymiśli? ps. zakaz uzywania soli w szkołach hihihihi dobre... gratuluję pomysłu!!!!!!!!!!!!!!!!
ojej... jak już nawet ludzie głosują na Kukliza to zn. ze naprawdę jest marniutko :( przykro mi. Ja nie głosuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A kogo wybierać, jak każdy wybór zły?