No ale nie tyczy się to krwawych strzelanek w której co chwile przelatuje odrąbana głowa i bluzgi to 75% całych wypowiedzi. One przecież uczą dzieci dobrego zachowania
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 października 2015 o 16:23
@Charklip321 Przestań, najkrwawsi seryjni mordercy w dziejach na oczy gier nie widzieli, taki Giles de Rais mógł co najwyżej jasełka wielkanocne pooglądać. Czy Ty naprawdę myślisz, że uliczne Sebixy od rozbojów i napadów, ultrasi, żołnierze i kaci mafii to swoją agresję od gier przejęli?? Daj spokój, to siedzi w głowie, w człowieku, a nie w grach. Katalizatorem przemocy może być wszystko, nawet przebiegający na drodze kot
9/10 gier komputerowych w 1985 roku to były absolutnie bezmyślne strzelanki. Największe hity lat 90-tych (Doom, Duke 3D, Quake) również. Obecnie w grach nadal jest przemoc, ale częściej, niż wtedy, bywa też coś więcej.
@daclaw kurcze to co grali dajmy na to w XI czy XII wieku w czasie gdy w Eurpie wszyscy rżnęli sie jak dzikie woły i są zapiski o ludziach którym żadko którego dnia się udawało kogoś nie zamordować ( z resztą wczeciej ani później wiele lepiej nie było). W co grali SS-mani którzy robili to co robili, w co grali ci goście z Serbii którzy w czasie II Wojny w obozach potrafili w ciągu nocy poderżnąć gardło kilkuset osobom i robili sobie zawody który więcej osób zaszlachtuje. W co grał Kaligula bo co robił nawet nie ma sensu wymieniać bo każdy dobrze wie? Grałem w Doom'a Quake'a czy innej gry które miały premiere w czasie mojego dzieciństwa tak samo jak moi znajomi i jakoś ząden z nas nikogo nie zabił, nikogo nie zgwałcił, nikogo nie zgwałcił anie nie pobił. Gry typu Quake tak samo może zrobić z morderce jak gra Surgeon Simulator zrobic z kogos chirurga. Zło i agresja pojawia się wszędzie tam gdzie albo tępi się ją całkowicie i w końcu musi wybuchnąc albo jest pozwolenie społeczne na pewien określony przejaw agresji np. agresja wobec żydów w III rzeszy była ok więc ludzie robili to co robili bo wolno było. Gdyby za rzucanie kamieniami w okna Żydów na początku lat 30 XX w była kara smierci nazizm nigdy by nie powstał.
Charlklip ma rację, gry mają wpływ na ludzi. Oczywiście nie powodują one, że ktoś dokona zbrodni, ale na pewno w promilu chorych umysłach uruchamiają wyobraźnię.
Ludzie źle mnie zrozumieliście, gry nie zrobią psychopaty z dojrzałego człowieka, ale takie sześcioletnie dzieci nie rozróżniają prawdy od fikcji. Nie jest to też główny nośnik przemocy o wiele większą szanse na wywołanie agresji ma: patologia w domach, alkoholizm w rodzinie,trauma związana z wojną. Powiedzieć że przez gry jest całe zło świata to jak powiedzieć że przed istnieniem czekolady nie było otyłych ludzi. Czy każdy kto zjadł czekoladę jest otyły? Nie. Czy przed istnieniem czekolady nie było grubym osób?Nie.
Czy tylko czekolada powoduje otyłość? Nie wpływa na to również śmieciowe jedzenie i brak ruchu. Ale czy oznacza to że słodycze są całkowicie bez winny? Też nie i tak samo jest z grami komputerowymi jak ktoś zna umiar to nie ma problemu gorzej jak ktoś nie wie co to rozsądek
@Charklip321 .Jako dzieciak gralem w strzelanki, unreal tournament, castle of wolfenstein itp, wielu moich rowiesnikow tez, jakos nie sa psychopatami.Rodzice nie zabraniali mi w dziecinstwie ogladac horrorow, filmow sensacyjnych itp, czy wyroslem na psychopate?nie, tak wiec przestan pisac bzdury. Sklonnosci psychopatyczne sa w glowie, nie kazdy psychopata jest grozny i oni odnosza najwiecej sukcesow i sa na szczytach kariery, bez zawahania moga zwolnic X pracownika.
~sen21 27 października 2015 o 17:36 Trzeba tępić przemoc i agresję wszędzie gdzie tylko się pojawi. A kiedy przyjdą podpalić Twój dom, Ten w którym mieszkasz, Polskę TO UCIEKNIESZ W RURKACH
@Charklip321 Kiepski z przykład z czekoladą bo czekolada faktycznie tuczy. Natomiast wpływu gier na zwiększoną agresję nigdy nie odnaleziono, a co ciekawe niektóre badania wskazują raczej że gry w których występuje przemoc ZMNIEJSZAJĄ poziom agresji.
@masti23
o ile za naszych czasow tez byli idioci ktorzy to samo twierdzili
o tyle chcialbym zauwazyc ze za naszych czasow, strzelaly sie kwadraty na ekranie
a w dzisiejszych czasach masz coraz wiecej gier vr, a tam to TY strzelasz i do ciebie strzelaja
Postęp ale oczywiście waszego lewactwa. No bo skoro od 20 lat głosujecie na tych samych złodziei ale po 4 latach nie pamiętacie wcześniejszych rządów bo gorzałka wyprała mózg...
Niektórzy ludzie najchętniej wszystkie dzieciaki by w szklanych bańkach zamknęli z dala od cywilizacji, bo jeszcze będą miały traumę/staną się agresywne (niepotrzebne skreślić). Żeby było śmieszniej, ci sami ludzie uważają, że wszystko ma wpływ na zachowanie pociech, tylko nie to, jaki przykład dają. Jak byłam młodsza to biegałam z pistoletem na kulki w ręku z kolegami bawiąc się w wojnę, grałam w gry zawierające przemoc. Czy teraz jestem nastolatką ze skłonnościami do agresywnej postawy? Stanowię zagrożenie dla społeczeństwa? Nie.
@centurionek nie pamiętam już gdzie (na pewno na jakimś portalu z ciekawostkami psychologicznymi) podano badania wskazujące, że postępowanie w grach powoduje, że czujesz takiego samego kaca moralnego jakbyś to naprawdę zrobiła, co przekłada się na to, że w rzeczywistości tego nie zrobisz, jeśli masz porządnie uformowaną moralność. Np. U mnie to działa na tyle, że we wszelkiego typu grach staram się nie zabijać niewinnych, ani ich nie okradać. A rozwiązania siłowe są ostatnim z moich wyborów. W sumie obserwując czyjeś postępowanie w grze można określić, jaki ktoś ma kręgosłup moralny i to o wiele lepiej niż z rozmowy z tą osobą. @olmajti w tym kraju tylko patologia władzy nie ma znamion patologii
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 października 2015 o 19:58
@olmajti.W tym kraju nie zabiera sie dzieci z powodu biedy, zabiera sie z powodu patologii, moj przyjaciel pochodzi z biednej rodziny i nie zostal zabrany, sasiedzi w PL sa biedni i maja 4 dzieci, jakos im nie zabrano dzieci.W UK dziecko od 9r.zycia(jak dobrze pamietam)mui miec oddzielny pokoj z siostra, a w PL rodzenstwo moze dzielic pokoj ze soba, tak wiec ktory kraj bardziej porabany?w UK maja sporo absurdalnych przepisow pod tym wzgledem.
A ja powiem tak szczerze że takie cos nie dziwi mnie mocno.Należę do klubu niejakich koneserów. Szlismy sobie do naszego ulubionego lokalu,gdy wtem poczułem uderzenie kulką w głowę.Jakis niewyżyty bachor strzelał wszędzie z pistoletu na kulki i wydzierał się jak nie wiem co.Trochę się zdenerwowalismy,ale zachowalismy spokój.Kolega mój podbiegł do niego i chciał z nim szczerze porozmawiać. Bachorzyna jednak wyzwała go tak mocno że nie przytoczę wam tego.Nie wytrzymał i uderzył mocno dzieciaka.Wiem że to przesada i koledze było przykro,ale w ramach przeprosin zabralismy go na pokaz do restauracji koneserów.Trochę się spóźnilimy,ale zdążylismy na pokaz.Akurat mała kapucynka doprowadzała do orgazmu rosłego Rosjanina,po czym odgryzła mu końcówkę penisa.Wykrwawił się na naszych oczach.Dziecko chciało uciekać ale kolega widząc że mu się nie podoba postanowił się nad nim zlitować.Jeden ruch skalpela przeciął szyję chłopaczkowi,po czym pobudzeni miejscowym specjałem dożylnym skonsumowalismy nowego członka naszego klubu.
W 1985 roku dziecko faktycznie przejawiające skłonności do agresywnych zachowań mogło bez przeszkód realizować swoje "zainteresowania", bo na agresję wśród dzieci patrzyło się przez palce a np. szkolnych enklaw przemocy (toalety, itp...) nikt nie kontrolował. Musiała się konkretnie polać krew, żeby się stare niedźwiedzie raczyły obudzić. Z dwojga złego, lepsze dzisiejsze przewrażliwienie.
@daclaw Ta... i dzisiejsze dziecko nie wie nawet jak się bronić. Bo nie ma styczności z przemocą. Pokolenie ludzi niegotowych na prawdziwe życie, które nie jest samym szczęściem...
@t1ger Byłem ofiarą długoletniej przemocy szkolnej i nie potrafiłem się bronić, choć nie jestem "dzisiejszym dzieckiem", ani już nawet wczorajszym. W kategoriach 1985 roku i wg moich rodziców (notabene nauczycieli) byłem "łajzą, co nie potrafi oddać". Ta styczność z przemocą dziwnie nie dała mi żadnego kapitału na "prawdziwe życie", jedynie traumy, z którymi zmagałem się przez wiele lat.
@daclaw Cóż. Mi dała. Z "łajzy co nie potrafi oddać" przełamałem się i oddałem. I miałem święty spokój. Jakiś czas temu przy spotkaniu z osiedlowymi dresami też im oddałem. Przydało się. Problemy z dzieciństwa jak widać zostają te same, zmienia się tylko ich skala. Serio - polecam ci jakieś sztuki walki celem samoobrony i przełamania się. Ta trauma i tak by cię dopadła i na pewno dopadnie ponownie. Jeśli nauczysz się z nią radzić jako dziecko kiedy jest ona mniejsza - dasz sobie radę z większą w życiu dorosłym. To mam na myśli. Jeden nauczy się oddawać, inny nauczy się tym nie przejmować i walczyć w inny sposób. Gdybyś nie przeżył takich chwil jako dziecko - jako dorosły zwyczajnie byś się załamał i bał szukać pomocy.
I m.in. dlatego już niedługo kilka milionów bardziej agresywnych, biedniejszych islamistów, którzy cały czas napływają, zacznie nas, EU-ropejczyków wyrzynać. DO-SŁO-WNIE! Na nasze, Polaków, "szczęście" zaczną od zachodniej Europy i Skandynawii...
"Dzisiejsza młodzież kocha luksus, miewa manie, gardzi autorytetami. Odpowiada rodzicom, zakłada nogę na nogę i tyranizuje nauczycieli"
Sokrates, 490 p.n.e. - 399 p.n.e.
W Polsce to jest śmieszne ale w Stanach gdzie dziecko zabija drugie ponieważ nie dostało zabawki tego typu interwencja jest wskazana.
Znajoma niedawno przyjechała z Kanady, w jej domu dziecko rozwaliło telewizor LED ponieważ było zdenerwowane, za kare poszedł do pokoju i nie dostał kolacji. Tam się inaczej dzieci wychowuję niż w Polsce lub Francji gdzie dzieci bije się z liścia w twarz (fakt to już jest przesada) ale co kraj to sposób wychowania dziecka.
Tyle że dzieci przed zabawkowymi pukawkami przed wynalezieniem broni palnej bawiły się zabawkowymi mieczami, czyli że każdemu od około 2k lat przydałby psycholog?
Jakby miał wibrator w łapie i włożoną sukienkę, to byłby wzorowy tęczowy chłopiec, o jakim marzą lewicowe organizacje, a tak to potwór, homofob, rasista, nazista, quuurwa j*bany seryjny morderca, wręcz lucyfer. Ja widzę tylko chłopca z zabawką w ręce, może będzie chciał uprawiać biathlon, może zostać żołnierzem i dumnie bronić ojczyzny, tyle. Do rodzica należy wychowanie, a nie do debila, któremu przyświeca chora ideologia.
Zwykle nie komentuje, ale to mnie złapało.
I to w czapce ! Bo się nie daj Boże przeziębi :P :P
@Ptruu Kiedyś było dokładnie tak samo z telewizją, radiem i tymi książkami przygodowymi dla łobuzów. W każdej epoce trzeba zwalić winę na coś innego.
No ale nie tyczy się to krwawych strzelanek w której co chwile przelatuje odrąbana głowa i bluzgi to 75% całych wypowiedzi. One przecież uczą dzieci dobrego zachowania
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 października 2015 o 16:23
@Charklip321 Przestań, najkrwawsi seryjni mordercy w dziejach na oczy gier nie widzieli, taki Giles de Rais mógł co najwyżej jasełka wielkanocne pooglądać. Czy Ty naprawdę myślisz, że uliczne Sebixy od rozbojów i napadów, ultrasi, żołnierze i kaci mafii to swoją agresję od gier przejęli?? Daj spokój, to siedzi w głowie, w człowieku, a nie w grach. Katalizatorem przemocy może być wszystko, nawet przebiegający na drodze kot
9/10 gier komputerowych w 1985 roku to były absolutnie bezmyślne strzelanki. Największe hity lat 90-tych (Doom, Duke 3D, Quake) również. Obecnie w grach nadal jest przemoc, ale częściej, niż wtedy, bywa też coś więcej.
@daclaw kurcze to co grali dajmy na to w XI czy XII wieku w czasie gdy w Eurpie wszyscy rżnęli sie jak dzikie woły i są zapiski o ludziach którym żadko którego dnia się udawało kogoś nie zamordować ( z resztą wczeciej ani później wiele lepiej nie było). W co grali SS-mani którzy robili to co robili, w co grali ci goście z Serbii którzy w czasie II Wojny w obozach potrafili w ciągu nocy poderżnąć gardło kilkuset osobom i robili sobie zawody który więcej osób zaszlachtuje. W co grał Kaligula bo co robił nawet nie ma sensu wymieniać bo każdy dobrze wie? Grałem w Doom'a Quake'a czy innej gry które miały premiere w czasie mojego dzieciństwa tak samo jak moi znajomi i jakoś ząden z nas nikogo nie zabił, nikogo nie zgwałcił, nikogo nie zgwałcił anie nie pobił. Gry typu Quake tak samo może zrobić z morderce jak gra Surgeon Simulator zrobic z kogos chirurga. Zło i agresja pojawia się wszędzie tam gdzie albo tępi się ją całkowicie i w końcu musi wybuchnąc albo jest pozwolenie społeczne na pewien określony przejaw agresji np. agresja wobec żydów w III rzeszy była ok więc ludzie robili to co robili bo wolno było. Gdyby za rzucanie kamieniami w okna Żydów na początku lat 30 XX w była kara smierci nazizm nigdy by nie powstał.
Charlklip ma rację, gry mają wpływ na ludzi. Oczywiście nie powodują one, że ktoś dokona zbrodni, ale na pewno w promilu chorych umysłach uruchamiają wyobraźnię.
Ludzie źle mnie zrozumieliście, gry nie zrobią psychopaty z dojrzałego człowieka, ale takie sześcioletnie dzieci nie rozróżniają prawdy od fikcji. Nie jest to też główny nośnik przemocy o wiele większą szanse na wywołanie agresji ma: patologia w domach, alkoholizm w rodzinie,trauma związana z wojną. Powiedzieć że przez gry jest całe zło świata to jak powiedzieć że przed istnieniem czekolady nie było otyłych ludzi. Czy każdy kto zjadł czekoladę jest otyły? Nie. Czy przed istnieniem czekolady nie było grubym osób?Nie.
Czy tylko czekolada powoduje otyłość? Nie wpływa na to również śmieciowe jedzenie i brak ruchu. Ale czy oznacza to że słodycze są całkowicie bez winny? Też nie i tak samo jest z grami komputerowymi jak ktoś zna umiar to nie ma problemu gorzej jak ktoś nie wie co to rozsądek
~Ptruu o to chodziło jednak ktoś mnie zrozumiał
@Charklip321 Powiedz mi w co grali ludzie walczący pod Grunwaldem... A może w jakie gry komputerowe grał Hitler i Stalin? A Vlad Palownik w co grał?
@Charklip321 .Jako dzieciak gralem w strzelanki, unreal tournament, castle of wolfenstein itp, wielu moich rowiesnikow tez, jakos nie sa psychopatami.Rodzice nie zabraniali mi w dziecinstwie ogladac horrorow, filmow sensacyjnych itp, czy wyroslem na psychopate?nie, tak wiec przestan pisac bzdury. Sklonnosci psychopatyczne sa w glowie, nie kazdy psychopata jest grozny i oni odnosza najwiecej sukcesow i sa na szczytach kariery, bez zawahania moga zwolnic X pracownika.
~sen21 27 października 2015 o 17:36 Trzeba tępić przemoc i agresję wszędzie gdzie tylko się pojawi. A kiedy przyjdą podpalić Twój dom, Ten w którym mieszkasz, Polskę TO UCIEKNIESZ W RURKACH
t1ger patrz komentarz powyżej o dwa pola wyżej
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 października 2015 o 16:21
@Charklip321 Kiepski z przykład z czekoladą bo czekolada faktycznie tuczy. Natomiast wpływu gier na zwiększoną agresję nigdy nie odnaleziono, a co ciekawe niektóre badania wskazują raczej że gry w których występuje przemoc ZMNIEJSZAJĄ poziom agresji.
@masti23
o ile za naszych czasow tez byli idioci ktorzy to samo twierdzili
o tyle chcialbym zauwazyc ze za naszych czasow, strzelaly sie kwadraty na ekranie
a w dzisiejszych czasach masz coraz wiecej gier vr, a tam to TY strzelasz i do ciebie strzelaja
Postęp ale oczywiście waszego lewactwa. No bo skoro od 20 lat głosujecie na tych samych złodziei ale po 4 latach nie pamiętacie wcześniejszych rządów bo gorzałka wyprała mózg...
@MisterWieszKto ale co ma Twoj komentarz wspolnego z tym demotem?
@MisterWieszKto Nie wiem czy wiesz, ale w 1985 roku jeszcze rządził ustrój komunistyczny.
@~niechcemisielogowac A do 20 liczyć umiemy?
Na pierwszym zdjeciu zamiast plastikowej mp5 powinien byc patyk
Niektórzy ludzie najchętniej wszystkie dzieciaki by w szklanych bańkach zamknęli z dala od cywilizacji, bo jeszcze będą miały traumę/staną się agresywne (niepotrzebne skreślić). Żeby było śmieszniej, ci sami ludzie uważają, że wszystko ma wpływ na zachowanie pociech, tylko nie to, jaki przykład dają. Jak byłam młodsza to biegałam z pistoletem na kulki w ręku z kolegami bawiąc się w wojnę, grałam w gry zawierające przemoc. Czy teraz jestem nastolatką ze skłonnościami do agresywnej postawy? Stanowię zagrożenie dla społeczeństwa? Nie.
@centurionek nie pamiętam już gdzie (na pewno na jakimś portalu z ciekawostkami psychologicznymi) podano badania wskazujące, że postępowanie w grach powoduje, że czujesz takiego samego kaca moralnego jakbyś to naprawdę zrobiła, co przekłada się na to, że w rzeczywistości tego nie zrobisz, jeśli masz porządnie uformowaną moralność. Np. U mnie to działa na tyle, że we wszelkiego typu grach staram się nie zabijać niewinnych, ani ich nie okradać. A rozwiązania siłowe są ostatnim z moich wyborów. W sumie obserwując czyjeś postępowanie w grze można określić, jaki ktoś ma kręgosłup moralny i to o wiele lepiej niż z rozmowy z tą osobą. @olmajti w tym kraju tylko patologia władzy nie ma znamion patologii
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 października 2015 o 19:58
@olmajti.W tym kraju nie zabiera sie dzieci z powodu biedy, zabiera sie z powodu patologii, moj przyjaciel pochodzi z biednej rodziny i nie zostal zabrany, sasiedzi w PL sa biedni i maja 4 dzieci, jakos im nie zabrano dzieci.W UK dziecko od 9r.zycia(jak dobrze pamietam)mui miec oddzielny pokoj z siostra, a w PL rodzenstwo moze dzielic pokoj ze soba, tak wiec ktory kraj bardziej porabany?w UK maja sporo absurdalnych przepisow pod tym wzgledem.
A ja powiem tak szczerze że takie cos nie dziwi mnie mocno.Należę do klubu niejakich koneserów. Szlismy sobie do naszego ulubionego lokalu,gdy wtem poczułem uderzenie kulką w głowę.Jakis niewyżyty bachor strzelał wszędzie z pistoletu na kulki i wydzierał się jak nie wiem co.Trochę się zdenerwowalismy,ale zachowalismy spokój.Kolega mój podbiegł do niego i chciał z nim szczerze porozmawiać. Bachorzyna jednak wyzwała go tak mocno że nie przytoczę wam tego.Nie wytrzymał i uderzył mocno dzieciaka.Wiem że to przesada i koledze było przykro,ale w ramach przeprosin zabralismy go na pokaz do restauracji koneserów.Trochę się spóźnilimy,ale zdążylismy na pokaz.Akurat mała kapucynka doprowadzała do orgazmu rosłego Rosjanina,po czym odgryzła mu końcówkę penisa.Wykrwawił się na naszych oczach.Dziecko chciało uciekać ale kolega widząc że mu się nie podoba postanowił się nad nim zlitować.Jeden ruch skalpela przeciął szyję chłopaczkowi,po czym pobudzeni miejscowym specjałem dożylnym skonsumowalismy nowego członka naszego klubu.
@PsychobekaMK Słabe jak mięśnie Najmana.
W 1985 roku dziecko faktycznie przejawiające skłonności do agresywnych zachowań mogło bez przeszkód realizować swoje "zainteresowania", bo na agresję wśród dzieci patrzyło się przez palce a np. szkolnych enklaw przemocy (toalety, itp...) nikt nie kontrolował. Musiała się konkretnie polać krew, żeby się stare niedźwiedzie raczyły obudzić. Z dwojga złego, lepsze dzisiejsze przewrażliwienie.
@daclaw Ta... i dzisiejsze dziecko nie wie nawet jak się bronić. Bo nie ma styczności z przemocą. Pokolenie ludzi niegotowych na prawdziwe życie, które nie jest samym szczęściem...
@t1ger Byłem ofiarą długoletniej przemocy szkolnej i nie potrafiłem się bronić, choć nie jestem "dzisiejszym dzieckiem", ani już nawet wczorajszym. W kategoriach 1985 roku i wg moich rodziców (notabene nauczycieli) byłem "łajzą, co nie potrafi oddać". Ta styczność z przemocą dziwnie nie dała mi żadnego kapitału na "prawdziwe życie", jedynie traumy, z którymi zmagałem się przez wiele lat.
@daclaw Cóż. Mi dała. Z "łajzy co nie potrafi oddać" przełamałem się i oddałem. I miałem święty spokój. Jakiś czas temu przy spotkaniu z osiedlowymi dresami też im oddałem. Przydało się. Problemy z dzieciństwa jak widać zostają te same, zmienia się tylko ich skala. Serio - polecam ci jakieś sztuki walki celem samoobrony i przełamania się. Ta trauma i tak by cię dopadła i na pewno dopadnie ponownie. Jeśli nauczysz się z nią radzić jako dziecko kiedy jest ona mniejsza - dasz sobie radę z większą w życiu dorosłym. To mam na myśli. Jeden nauczy się oddawać, inny nauczy się tym nie przejmować i walczyć w inny sposób. Gdybyś nie przeżył takich chwil jako dziecko - jako dorosły zwyczajnie byś się załamał i bał szukać pomocy.
I m.in. dlatego już niedługo kilka milionów bardziej agresywnych, biedniejszych islamistów, którzy cały czas napływają, zacznie nas, EU-ropejczyków wyrzynać. DO-SŁO-WNIE! Na nasze, Polaków, "szczęście" zaczną od zachodniej Europy i Skandynawii...
"Dzisiejsza młodzież kocha luksus, miewa manie, gardzi autorytetami. Odpowiada rodzicom, zakłada nogę na nogę i tyranizuje nauczycieli"
Sokrates, 490 p.n.e. - 399 p.n.e.
W Polsce to jest śmieszne ale w Stanach gdzie dziecko zabija drugie ponieważ nie dostało zabawki tego typu interwencja jest wskazana.
Znajoma niedawno przyjechała z Kanady, w jej domu dziecko rozwaliło telewizor LED ponieważ było zdenerwowane, za kare poszedł do pokoju i nie dostał kolacji. Tam się inaczej dzieci wychowuję niż w Polsce lub Francji gdzie dzieci bije się z liścia w twarz (fakt to już jest przesada) ale co kraj to sposób wychowania dziecka.
Psychologowie sami potrzebują pomocy kogoś normalnego ;]
Po pierwsze nie na żadnym dworze, bo dwór to budynki, tylko na polu ;)!
Takie wychowanie przez rodziców. #SoSad
w niektórych miejscach dzieci latają z prawdziwymi i nikt nie posyła ich do psychologa
Tyle że dzieci przed zabawkowymi pukawkami przed wynalezieniem broni palnej bawiły się zabawkowymi mieczami, czyli że każdemu od około 2k lat przydałby psycholog?
Jakby miał wibrator w łapie i włożoną sukienkę, to byłby wzorowy tęczowy chłopiec, o jakim marzą lewicowe organizacje, a tak to potwór, homofob, rasista, nazista, quuurwa j*bany seryjny morderca, wręcz lucyfer. Ja widzę tylko chłopca z zabawką w ręce, może będzie chciał uprawiać biathlon, może zostać żołnierzem i dumnie bronić ojczyzny, tyle. Do rodzica należy wychowanie, a nie do debila, któremu przyświeca chora ideologia.
ja tam jeszcze nie slyszalem by ktos twierdzil tak jak w democie xD