W zwykłym szpitalu jedzenie pewnie jest lepsze, ale jak byłem w szpitalu psychiatrycznym to właśnie coś takiego podawano najczęściej. Tyle że nawet masła nie było...
Jak się chce dobrze zjeść, to się idzie do restauracji, a nie do państwowego szpitala. To zupełnie jakby iść do restauracji a potem narzekać: "Ale marna ta knajpa, nawet z kataru nie potrafią wyleczyć..."
ahahahaha aktualnie leżę w szpitalu i nie narzekam na jedzenie. Nawet nie jem wszystkiego co dostaje (a mam prawie dwa metry). Nie jest to jedzenie bardzo dobre Ale nie jest też źle (wszyscy muszą je zjeść)
Tak w szpitalu powinni dawać po pół indyka, do popicia szampan , a na deser dużą porcję lodów . Powaleni jesteście . A minister który w końcu pracuje za wypłatę ma jeść jak przyjmuje gości kapuśniak z czarnym chlebem a zapijać wodą od ogórków., Czemu waszych pracodawców nie obraża że daje Wam wypłatę a wy ją zwyczajnie przejadacie????, bo to wasza sprawa na co wydajecie zarobione pieniądze. Jesteśmy pracodawcą wszystkich polityków , ale nie przesadzajmy ze sprawdzaniem na co wydają swoją wypłatę, bo to idiotyzm...
Ty szpitala nie widziałeś od środka a opowiadasz o jedzeniu (tak jak 99% tych ludzi co to wymyślają).
@Samgwa 3 razy byłem operowany w szpitalu, z każdym razem kolacja to była 1-3 kromki chleba + masło. Żadnych dodatków. Urazkówka w piekarach śląskich
Może opowiedz o obiedzie ?? Siedząc na dupie w szpitalu nie potrzeba indyka na kolację.
Ja leźałam w różnych szpitalach 7 razy i nigdy nie dostałam dobrego posiłku. Objady są niedoprawione, w małych porcjach i z gkrszej jakości produktów
Chleb z masłem i kiełbaską, o co chodzi?
Za dużo chleba ,oszustwo
W zwykłym szpitalu jedzenie pewnie jest lepsze, ale jak byłem w szpitalu psychiatrycznym to właśnie coś takiego podawano najczęściej. Tyle że nawet masła nie było...
Pojechałeś do szpitala na leczenie, czy na wywczasy z FWP? Radek takiego jedzenia nie mógłby jeść, bo to nie jest koszer.
Jak się chce dobrze zjeść, to się idzie do restauracji, a nie do państwowego szpitala. To zupełnie jakby iść do restauracji a potem narzekać: "Ale marna ta knajpa, nawet z kataru nie potrafią wyleczyć..."
ta... jadl. tego samego wieczoru dyrektor i cala ekipa polecialaby na pysk gdyby osmielili podac takie jadlo jego hrabieskiej mosci. tfu
ahahahaha aktualnie leżę w szpitalu i nie narzekam na jedzenie. Nawet nie jem wszystkiego co dostaje (a mam prawie dwa metry). Nie jest to jedzenie bardzo dobre Ale nie jest też źle (wszyscy muszą je zjeść)
Boże odczepcie sie od tych osmiorniczek
@OnlyRuler O co chodzi z ośmiorniczkami? o_O
Tak w szpitalu powinni dawać po pół indyka, do popicia szampan , a na deser dużą porcję lodów . Powaleni jesteście . A minister który w końcu pracuje za wypłatę ma jeść jak przyjmuje gości kapuśniak z czarnym chlebem a zapijać wodą od ogórków., Czemu waszych pracodawców nie obraża że daje Wam wypłatę a wy ją zwyczajnie przejadacie????, bo to wasza sprawa na co wydajecie zarobione pieniądze. Jesteśmy pracodawcą wszystkich polityków , ale nie przesadzajmy ze sprawdzaniem na co wydają swoją wypłatę, bo to idiotyzm...