Polski rząd wyprze i zatrze wszystko, byle by poprawić stosunki z sąsiadami, zwłaszcza tymi z którymi nigdy się nie lubiliśmy i nigdy to nie nastąpi, zamiast dbać o prawdziwych sojuszników.
@poiman Może po prostu patrzą na doczesne bezpieczeństwo Polski, a nie zacietrzewiając się i kompletnie odwracać się za zbrodnie z przed lat, dokonane przez np. Niemców, Ukraińców, Szwedów, tylko z Węgrami się dogadywać.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 listopada 2015 o 20:27
@Kar4 masz 100% rację, pamiętaj o obozach, obozy były Polskie! no i przede wszystkim to Polacy mordowali żydów, ba co się tam ograniczać, to oni wywołali wojnę! nic tak nie zapewni doczesnego bezpieczeństwa Polski jak te wspaniałe zapewnienia naszych sąsiadów ...
@poiman Jasne, polski rząd przytakuje takim poglądom - wypierając i zacierając prawdę: zmieniają podręczniki historii, wydając takie oświadczenia przez MSZ i co jeszcze?
@Kar4 jakoś nieszczególnie widziałem jakąkolwiek sensowną reakcję na takie pomówienia, w taki sposób to ja mogę zareagować na twoje gadanie, a nie rząd państwa, które w wyniku zakłamania faktów historycznych jest postawione jako agresor a ludność jako bestie które masowo mordowały swoich rodaków i żydów (chociaż głównie żydów, bo też nieszczególnie widziałem jakąkolwiek wzmiankę o tym że ktoś wtrącił że w głównej mierze mordowano w obozach polaków), git, jest git.
Masz nadzieję, że pamięć o nich nie zostanie poświęcona? Ależ ona już została poświęcona. Obecnie wszystko co mogłoby się nie spodobać Ukraińcom jest w Polsce tematem tabu. Ani politycy, ani żadne liczące się media nie wspomną nie tylko o Rzezi Wołyńskiej, ale także o Orlętach Lwowskich czy w ogóle o wojnie polsko-ukraińskiej. Nasze "elity" doszły bowiem do wniosku, że polska racja stanu wymaga jak najlepszych stosunków z Ukrainą, a że Ukraina jest jedynym krajem na świecie, w którym Polaków nienawidzi się powszechnie, to trzeba stąpać na paluszkach aby przypadkiem nie urazić sąsiada. Oczywiście to przekonanie nie ma nic wspólnego z polską racja stanu, za to bardzo dużo z krótkowzrocznością i naiwnością. Skończy się tak, że na Ukrainie wróci do władzy opcja pro-rosyjska i skończy się udawanie sympatii do Polski. Tyle, że w miedzy czasie Polska - w imię idiotycznej polityki, zrobi sobie z Rosji śmiertelnego wroga. Taki będzie bilans: dwóch wrogów zamiast jednego.
granice się przesunęły, poza domaganiem się od Ukrainy utrzymania cmentarzy, należytego miejsca w polskich podręcznikach historii i uroczystościach rocznicowych, nie widzę, co jeszcze należałoby robić w sprawie Orląt Lwowskich. A tak na marginesie, na kresach nie byliśmy, poza enklawami, zdecydowaną większością etniczną, przy budowaniu nowych państwowości i w obliczu Rosji bolszewickiej, jatka z Ukraińcami była nieunikniona
@Quant jeśli jeszcze nie zauważyłeś, Rosja była, jest i będzie naszym śmiertelnym wrogiem, niezależnie od naszych żałosnych umizgów do banderowców. Co do reszty święta racja.
@johndoe nie zgodzę się z tą diagnozą. Rosja była na przestrzeni wieków wielokrotnie naszym wrogiem, ale to o niczym nie świadczy, bo podobnie wielokrotnie były naszymi wrogami Niemcy, Turcja czy Szwecja. Dzisiaj Rosja ma z Polską sprzeczne interesy, co oba kraje stawia po przeciwnych stronach w rozmaitych sprawach. Ale wrogiem być nie musi. To kwestia wyważonej, mądrej polityki. Polityki trudnej w realizacji bo wymagającej lawirowania pomiędzy twardością, a niedrażnieniem niedźwiedzia. Jak pokazała historia łatwo jest przegiąć w którąś stronę i albo prowadzić politykę służalczą, albo niepotrzebnie iść na udry. Istnieje jednak złoty środek - polityka twarda tam gdzie trzeba, a ugodowa tam gdzie można sobie na to pozwolić. Niestety obecne elity polityczne Polski wywodzą się wprost z tradycji myślenia PRL-owskiego: Polska musi mieć strategicznego wroga (wtedy USA, dzisiaj Rosja) i pana do którego należy się łasić (kiedyś ZSRR, dzisiaj USA). Zmieniła się sytuacja międzynarodowa i geopolityczna, zmienił się ustrój, zmieniły się sojusze, ale mentalność polityczna została ta sama. I to jest problem.
@Quant Miło by było gdybyś miał rację, niestety w obecnej sytuacji geopolitycznie Rosja wrogiem być musi, bo po prostu sama tego chce. Rosja wciąż uważa się za mocarstwo, rozumuje kategoriami stref wpływów, a wobec krajów z naszego regionu ma tylko jedno żądanie: żebyśmy im się podporządkowali. Podobna dyskusja jest oczywiście z Ameryką, ale Ameryka jest o tyle lepszym hegemonem że wyrosła z kultury wolności osobistej i w krajach podbitych przez USA ludziom żyje się lepiej. Nie mówiąc o tym że z amerykańskiej strefy wpływów da się bezkrwawo wyjść, czego o Rosji powiedzieć nie można. A co do Niemiec to oczywiście tak, są wciąż naszym wrogiem i to dość groźnym, i trzeba być bardzo krótkowzrocznym żeby tego nie dostrzegać. Natomiast ze Szwecją i Turcją zniknęły powody konfliktu, dlatego i wrogość ustała.
Pamięć, ku***. Zamiast pisać memy idźcie na cmętarz. Na naszej ziemi leżą zarośnięte i zapomniane cmentarze naszych i cudzych obywateli, najeźdźców i przechodniów. Kirkuty, ewangelickie cmentarze Niemców poległych w '16, poniemieckie, sowieckie. Tylko jęczeć o pamięci - i oburzać się pewnie, że nasze groby w całej Europie stoją zapomniane, a na wszystkich świętych cudze groby u nas stoją czarne i ciemne.
Moje dziady leżą na Łyczakowie, więc niech nie będzie, że nie wiem co mówię. Właśnie dwa IPN-y - nasz i ukraiński - zasiadły do rozmów. O tym memy robić i na to patrzeć. I tego pilnować. Polsko-Ukraińskie stosunki to sąsiedzkie szambo, TO trzeba pamiętać i mimo tego trzeba pracować.
Kilerzy! Cho, cho, krajowi kilerzy!
Nie ma takiej idei, która usprawiedliwia morderstwo. Ani za ojczyznę, ani za boga, ani dla pieniędzy - nie wolno zabijać. Koniec!
Te wspaniałe polskie Orlęta zabijały Ukraińców, którzy byli u siebie. Ukraińcy stanowili ponad 70% mieszkańców Galicji Wschodniej i Wołynia i te ziemie nigdy nie powinny wejść w skład polskiego państwa. Ale co tam, bohaterscy Polacy wywalczyli sobie cudze ziemie w pakiecie z 5 milionami wrogiej ludności, która zafundowała im potem Rzeż Wołyńską. Naprawdę genialny pomysł i powód do chwały.
Polski rząd wyprze i zatrze wszystko, byle by poprawić stosunki z sąsiadami, zwłaszcza tymi z którymi nigdy się nie lubiliśmy i nigdy to nie nastąpi, zamiast dbać o prawdziwych sojuszników.
@poiman: Patrząc na Polskę i jej relacje z sąsiadami "stosunki" to niestety doskonałe słowo... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@WszystkieFajneSaZajete ciekawe cyz nadejdzie taki czas, kiedy znów będziemy graniczyć z Węgrami
@poiman Może po prostu patrzą na doczesne bezpieczeństwo Polski, a nie zacietrzewiając się i kompletnie odwracać się za zbrodnie z przed lat, dokonane przez np. Niemców, Ukraińców, Szwedów, tylko z Węgrami się dogadywać.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2015 o 20:27
@Kar4 masz 100% rację, pamiętaj o obozach, obozy były Polskie! no i przede wszystkim to Polacy mordowali żydów, ba co się tam ograniczać, to oni wywołali wojnę! nic tak nie zapewni doczesnego bezpieczeństwa Polski jak te wspaniałe zapewnienia naszych sąsiadów ...
@poiman Jasne, polski rząd przytakuje takim poglądom - wypierając i zacierając prawdę: zmieniają podręczniki historii, wydając takie oświadczenia przez MSZ i co jeszcze?
@Kar4 jakoś nieszczególnie widziałem jakąkolwiek sensowną reakcję na takie pomówienia, w taki sposób to ja mogę zareagować na twoje gadanie, a nie rząd państwa, które w wyniku zakłamania faktów historycznych jest postawione jako agresor a ludność jako bestie które masowo mordowały swoich rodaków i żydów (chociaż głównie żydów, bo też nieszczególnie widziałem jakąkolwiek wzmiankę o tym że ktoś wtrącił że w głównej mierze mordowano w obozach polaków), git, jest git.
Masz nadzieję, że pamięć o nich nie zostanie poświęcona? Ależ ona już została poświęcona. Obecnie wszystko co mogłoby się nie spodobać Ukraińcom jest w Polsce tematem tabu. Ani politycy, ani żadne liczące się media nie wspomną nie tylko o Rzezi Wołyńskiej, ale także o Orlętach Lwowskich czy w ogóle o wojnie polsko-ukraińskiej. Nasze "elity" doszły bowiem do wniosku, że polska racja stanu wymaga jak najlepszych stosunków z Ukrainą, a że Ukraina jest jedynym krajem na świecie, w którym Polaków nienawidzi się powszechnie, to trzeba stąpać na paluszkach aby przypadkiem nie urazić sąsiada. Oczywiście to przekonanie nie ma nic wspólnego z polską racja stanu, za to bardzo dużo z krótkowzrocznością i naiwnością. Skończy się tak, że na Ukrainie wróci do władzy opcja pro-rosyjska i skończy się udawanie sympatii do Polski. Tyle, że w miedzy czasie Polska - w imię idiotycznej polityki, zrobi sobie z Rosji śmiertelnego wroga. Taki będzie bilans: dwóch wrogów zamiast jednego.
granice się przesunęły, poza domaganiem się od Ukrainy utrzymania cmentarzy, należytego miejsca w polskich podręcznikach historii i uroczystościach rocznicowych, nie widzę, co jeszcze należałoby robić w sprawie Orląt Lwowskich. A tak na marginesie, na kresach nie byliśmy, poza enklawami, zdecydowaną większością etniczną, przy budowaniu nowych państwowości i w obliczu Rosji bolszewickiej, jatka z Ukraińcami była nieunikniona
@Quant jeśli jeszcze nie zauważyłeś, Rosja była, jest i będzie naszym śmiertelnym wrogiem, niezależnie od naszych żałosnych umizgów do banderowców. Co do reszty święta racja.
@johndoe nie zgodzę się z tą diagnozą. Rosja była na przestrzeni wieków wielokrotnie naszym wrogiem, ale to o niczym nie świadczy, bo podobnie wielokrotnie były naszymi wrogami Niemcy, Turcja czy Szwecja. Dzisiaj Rosja ma z Polską sprzeczne interesy, co oba kraje stawia po przeciwnych stronach w rozmaitych sprawach. Ale wrogiem być nie musi. To kwestia wyważonej, mądrej polityki. Polityki trudnej w realizacji bo wymagającej lawirowania pomiędzy twardością, a niedrażnieniem niedźwiedzia. Jak pokazała historia łatwo jest przegiąć w którąś stronę i albo prowadzić politykę służalczą, albo niepotrzebnie iść na udry. Istnieje jednak złoty środek - polityka twarda tam gdzie trzeba, a ugodowa tam gdzie można sobie na to pozwolić. Niestety obecne elity polityczne Polski wywodzą się wprost z tradycji myślenia PRL-owskiego: Polska musi mieć strategicznego wroga (wtedy USA, dzisiaj Rosja) i pana do którego należy się łasić (kiedyś ZSRR, dzisiaj USA). Zmieniła się sytuacja międzynarodowa i geopolityczna, zmienił się ustrój, zmieniły się sojusze, ale mentalność polityczna została ta sama. I to jest problem.
@Quant Miło by było gdybyś miał rację, niestety w obecnej sytuacji geopolitycznie Rosja wrogiem być musi, bo po prostu sama tego chce. Rosja wciąż uważa się za mocarstwo, rozumuje kategoriami stref wpływów, a wobec krajów z naszego regionu ma tylko jedno żądanie: żebyśmy im się podporządkowali. Podobna dyskusja jest oczywiście z Ameryką, ale Ameryka jest o tyle lepszym hegemonem że wyrosła z kultury wolności osobistej i w krajach podbitych przez USA ludziom żyje się lepiej. Nie mówiąc o tym że z amerykańskiej strefy wpływów da się bezkrwawo wyjść, czego o Rosji powiedzieć nie można. A co do Niemiec to oczywiście tak, są wciąż naszym wrogiem i to dość groźnym, i trzeba być bardzo krótkowzrocznym żeby tego nie dostrzegać. Natomiast ze Szwecją i Turcją zniknęły powody konfliktu, dlatego i wrogość ustała.
A ja mam nadzieję że debilizm w polsce zostanie wypleniony ...ale to by kosztowało z 3 mln trupów.
Pamięć, ku***. Zamiast pisać memy idźcie na cmętarz. Na naszej ziemi leżą zarośnięte i zapomniane cmentarze naszych i cudzych obywateli, najeźdźców i przechodniów. Kirkuty, ewangelickie cmentarze Niemców poległych w '16, poniemieckie, sowieckie. Tylko jęczeć o pamięci - i oburzać się pewnie, że nasze groby w całej Europie stoją zapomniane, a na wszystkich świętych cudze groby u nas stoją czarne i ciemne.
Moje dziady leżą na Łyczakowie, więc niech nie będzie, że nie wiem co mówię. Właśnie dwa IPN-y - nasz i ukraiński - zasiadły do rozmów. O tym memy robić i na to patrzeć. I tego pilnować. Polsko-Ukraińskie stosunki to sąsiedzkie szambo, TO trzeba pamiętać i mimo tego trzeba pracować.
zbliża się 11. listopad, zaczęły się żenujące demotywatory patriotyczno-żenujące w konwencji pisowskiej.
poprawcie się!
Mauser C96 dla tych co szukają nazwy pistoletu tej Kobiety.
Cześć i chwała bohaterom, walecznej młodzieży polskiej, bo lwowskiej!
Kilerzy! Cho, cho, krajowi kilerzy!
Nie ma takiej idei, która usprawiedliwia morderstwo. Ani za ojczyznę, ani za boga, ani dla pieniędzy - nie wolno zabijać. Koniec!
Te wspaniałe polskie Orlęta zabijały Ukraińców, którzy byli u siebie. Ukraińcy stanowili ponad 70% mieszkańców Galicji Wschodniej i Wołynia i te ziemie nigdy nie powinny wejść w skład polskiego państwa. Ale co tam, bohaterscy Polacy wywalczyli sobie cudze ziemie w pakiecie z 5 milionami wrogiej ludności, która zafundowała im potem Rzeż Wołyńską. Naprawdę genialny pomysł i powód do chwały.
Lwów był jednak w większości polski
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wojew%C3%B3dztwo_lwowskie
mi się wydaje, czy ta dziewczyna na pierwszym planie ma lugera przerobionego na karabin?
@Mainecoon60 mnie to bardziej Mausera przypomina ale mogę się mylić. https://i.ytimg.com/vi/O8D-7TXnMV0/maxresdefault.jpg
racja. pomyliło mi się.
katynia tez nie zapomnimy ruskie ćwoki:)